|
forum.optyczne.pl
|
 |
Pomagamy w wyborze obiektywu - czy warto kupić C 50/1,4 jeśli mam C 17-55 i C 85/1.8?
katharsis - Pon 06 Kwi, 2009 Temat postu: czy warto kupić C 50/1,4 jeśli mam C 17-55 i C 85/1.8? Mam dylemat, który zawarłam już w temacie, mam nadzieję, że pomożecie.
Jestem na etapie rozbudowy szklarni - co prawda fotografuję amatorsko, ale nie mam oporów przed inwestowaniem w sprzęt, a ostatnio wskoczyło mi trochę grosza, który mogę przeznaczyć na ten zbożny cel. Ale do rzeczy: fotografuję głównie portrety (ludzie i zwierzęta), architekturę, trochę reportażu. W tych sytuacjach b. dobrze sprawdza się polecana tu szeroko 85-tka i 17-55. 28-135 jest poniekąd na wylocie, a dokładnie będzie, kiedy kupię sobie jakąś alternatywę o dłuższej ogniskowej i z dobrym światłem, bo w tych zakresach w tej chwili u mnie słabo.
I tu pojawia się dylemat: czy kupować teraz 50/1,4, czy czekać, składać i kupić 70-200/2,8? Czy 50-tka będzie znacząco lepsza, niż 17-55 w podobnym zakresie? A może w ogóle wstrzymać się w tej chwili z zakupami i czekać, aż ceny spadną (najgorszy pomysł, nienawidzę czekać), czy wręcz przeciwnie: kupować teraz, bo potem może być tylko drożej?
I kolejna sprawa: w 85-tce zakochałam się "od pierwszego przypięcia" i trochę martwią mnie znalezione na forum opinie, że 50/1,4 nie reprezentuje porównywalnej klasy. Co o tym myślicie?
Wiem, że decyzję muszę podjąć sama, ale dobrze jest czasami usłyszeć zewnętrzny głos rozsądku
mavierk - Pon 06 Kwi, 2009
oj.. to juz tylko i wyłącznie głos zdrowego rozsądku niech przez Ciebie przemówi - ja bym na Twoim miejscu doskładał do 135L (portret) albo 10-22 (architektura, troche reportażu)
katharsis - Pon 06 Kwi, 2009
mavierk, o 10-22 myślałam, ale to dla mnie w tej chwili za szeroko - 17 mimo cropa wystarcza. 135L to kusząca propozycja, ale już w przypadku 85-tki muszę zoomować nogami i wklejać się w ściany, więc na razie przynajmniej dłuższej portretówki nie pożądam. Może odczuję jej brak jeśli kiedyś przesiądę się na FF, ale to nie za prędko. Dlatego tych, o których napisałeś, na razie nie biorę pod uwagę.
oracle - Pon 06 Kwi, 2009
Ja bym brał 50/1.4 ale sigmę a nie canona. 17-55 ma światło tylko 2.8 co jest ponad 1 działkę więcej niż 1.4 a skoro portretujesz to właśnie taka 50 ci się przyda bardziej.
jaad75 - Pon 06 Kwi, 2009
oracle napisał/a: | 17-55 ma światło tylko 2.8 co jest ponad 1 działkę więcej niż 1.4 |
To jest równo dwie działki ciemniej niż 1.4...
kozidron - Pon 06 Kwi, 2009
katharsis,
w takiej sytuacji brałbym 50-tke sigmy, tylko zrób teścik ff/bf
mavierk - Pon 06 Kwi, 2009
katharsis napisał/a: | mavierk, o 10-22 myślałam, ale to dla mnie w tej chwili za szeroko - 17 mimo cropa wystarcza. 135L to kusząca propozycja, ale już w przypadku 85-tki muszę zoomować nogami i wklejać się w ściany, więc na razie przynajmniej dłuższej portretówki nie pożądam. Może odczuję jej brak jeśli kiedyś przesiądę się na FF, ale to nie za prędko. Dlatego tych, o których napisałeś, na razie nie biorę pod uwagę. | Bardzo ładnie wyperswadowałaś sobie, że chcesz 50tkę ale pójdź za głosem kozidrona i celuj w Sigmę 50/1.4
goltar - Pon 06 Kwi, 2009
W Twoim przypadku 50 f/1.4 ma sens. Jej główna zaleta w stosunku do 17-55 f/2.8 to możliwość robienie zdjęć z mniejszą głębią ostrości. Do tego optycznie będzie lepsza na niż zoom przy 50mm, dla którego to najgorsza ogniskowa. Za kozidronem - kup Sigmę ale zrób teścik ff/bf. Egzemplarz Sigmy który testowałem na zlocie miał straszny BF .
katharsis - Pon 06 Kwi, 2009
No to mi Panowie zabiliście klina, bo jak dotąd trwałam w przekonaniu, że do Canona tylko Canon. Dobrze, zanim się wybiorę na testy organoleptyczne, to sobie na ten temat poczytam Może nawet dam się przekonać
Ma rację, mavierk, że jak na razie bardziej mnie pociąga idea zakupu 50-tki i dopiero później uskutecznianie wolnociułactwa na 70-200 , chociaż nie powiem, brakuje mi czegoś ponad moją górną 135-tkę.
Przy okazji, mavierk, fajny avatar
mavierk - Pon 06 Kwi, 2009
Dzięki
komor - Pon 06 Kwi, 2009
katharsis, to ja już chyba tradycyjnie polecę zastanowienie się, czy zamiast 50 mm nie pomyśleć o 30/35 mm. Jeśli fotografujesz jakieś spotkania, coś reportażowego w szerszym planie (czyli nie architekturę czy przyrodę tylko ludzi) to ja – mając już 85 mm – myślałbym właśnie o 30 mm.
Jako szczęśliwy posiadacz Sigmy 30/1.4 polecam zastanowienie się nad nią, choć aktualna cena jest mniej atrakcyjna niż jeszcze miesiąc temu. No i zasada, że do Canona tylko Canon nie zawsze się sprawdza. Akurat Canon 50/1.4 nie jest znany z super-ostrości, w przeciwieństwie do nowej Sigmy 50/1.4. Sigma 30/1.4 też jest spoko, poczytaj test na Optycznych.
Kocur - Pon 06 Kwi, 2009
Ja bym pomyślał jednak nad 30/1,4 Sigmy. 85mm do portretu, do sylwetek 30mm będzie akurat, a przy tym bardziej uniwersalne niż 50.
mavierk - Pon 06 Kwi, 2009
Moim zdaniem do całych sylwetek nie ma niczego lepszego od 200/2 IS L na pełnej klatce
Więc na aps-c byłbym za 85/1.8
Kocur - Pon 06 Kwi, 2009
mavierk napisał/a: | Moim zdaniem do całych sylwetek nie ma niczego lepszego od 200/2 IS L na pełnej klatce |
135/2 na cropie Problem w tym że to już się robi cholernie ciasno i nie wszędzie się można z tym zmieścić
mavierk - Pon 06 Kwi, 2009
piszę tylko, że najfajniejsze portrety, jakie widziałem w swoim życiu były właśnie z FF + 200/2
katharsis - Pon 06 Kwi, 2009
mavierk napisał/a: | piszę tylko, że najfajniejsze portrety, jakie widziałem w swoim życiu były właśnie z FF + 200/2 |
Coś mi się wydaje, że kolega mavierk z właściwym sobie wdziękiem snuje nieprzyzwoite wizje puszczenia mnie z torbami
Co do 35-tki - hmmm... jednak nie wiem, czy to nie za wąsko. Muszę ustawić mojego 17-55 na 35 mm, trzymać rączęta z daleka od pierścienia zoomowania i spróbować, jak sobie z taką ogniskową poradzę (chociaż obawiam się, że do portretu będzie trochę za szeroko ).
No i dziękuję za wszystkie rady, na razie doszłam do tego, że powstrzymałam się od natychmiastowego kliknięcia/wycieczki po Canonowską 50-tkę Mam nadzieję, że to kunktatorstwo wyjdzie mi na zdrowie
mavierk - Pon 06 Kwi, 2009
35G chyba na F2
Kocur - Pon 06 Kwi, 2009
katharsis, mam propozycję, ja mam i 50/1,4 i 70-200/2,8, więc jak byśmy się kiedy spotkali na jakichś warsztatach czy coś, to sobie przetestujesz oba i zobaczysz z czym Ci lepiej
A co do portretów, to 70-200 też się fajne robi, tylko trzeba trochę więcej miejsca. Tutaj znaczącą przewagę ma 50mm.
mir - Pon 06 Kwi, 2009
Obecnie nie powinno się już kupować 50 canona Albo czekać na nową albo sigma do której się sam przymierzam. Pamiętam jakiś czas temu założyłem podobny post i oberwało mi się za to a jak widać temat aktualny
oracle - Pon 06 Kwi, 2009
No właśnie i to jest błąd wielu ludzi że "jak canon to tylko canon". Podobnie jak z obiektywami L dla których ta literka jest magiczna. Jest wiele lepszych alternatywnych obiektywów lepszych od obiektywów producenta.
Ale co jest najśmieszniejsze ? że ja pierwszy zaproponowałem sigmę 50/1.4 Sam chętnie bym ją kupił ale to musi poczekać.
kozidron - Wto 07 Kwi, 2009
jak celować w ogniskową 50mm na aps-c to 50/1.4 canona, jest bardzo przyzwoitym szkłem ale mimo wszystko zdecydowałbym się na sigmę (ryzykując perturbacje czasowe ze "strojeniem" w serwisie) bo zauważyłem(abstrahując od jakości optycznej), że sigma szybciej śmiga od canonowskiej (może dlatego, że to konstrukcja z 93 roku) chociaż są opinie, że 50-tką canona na Marku można mieszać ciasto -nie wiem nie widziałem.......
AM - Wto 07 Kwi, 2009
mavierk napisał/a: | piszę tylko, że najfajniejsze portrety, jakie widziałem w swoim życiu były właśnie z FF + 200/2 |
No tak, ostre oko, nieco rozmazana postac i jednobarwna plama za postacia.
Wybacz frustracje, ale musze pracowac z takim szklem i ta malutka glebia ostrosci zaczyna dokuczac
katharsis - Wto 07 Kwi, 2009
mavierk, efekt rzeczywiście fajny, choć muszę się ze wstydem przyznać, że najdłużej zastanawiałam się, co znaczy to G po 35 - jakoś wyparłam ze świadomości fakt, że na tym świecie funkcjonuje jakikolwiek system optyczny poza C
oracle, "sigmowa" propozycja została zauważona i doceniona, ale ja muszę do nie-canonów jeszcze dorosnąć. Na razie jestem jeszcze zbyt świeża w temacie - do tej pory koncentrowałam się na sprzęcie jednej marki - cóż, czas poszerzyć horyzonty. A przy okazji - często jest wlaśnie tak, że polecamy innym to, na co sami ostrzymy sobie kły
kozidron, bardzo Cię proszę, przetłumacz mi z polskiego na nasze, o co chodzi z tym ciastem, bo za diabła nie chwytam aluzji
AM, w sumie zabawy z głębią ostrości należą w tej chwili do moich ulubionych, Ale rozumiem, że co za dużo to nie zdrowo i po jakimś czasie wszystko może się przejeść. Sama ostatnio zostałam poproszona w pracy o obcykanie jednej imprezy i na moich zabawach z małą GO nie wszyscy się poznali
oracle - Wto 07 Kwi, 2009
To że możesz podpiąć obiektywy innych producentów pod bagnet canona to jeszcze nic. Canon daje nam możliwość podpięcia obiektów nikona oczywiście bez automatyki.
Ba. Można nawet używać max starych obiektywów M42 Które często są starsze od ich posiadacza a mimo to, lepsze konstrukcje nie ustępują jakości nowym konstrukcjom. Ja głównie takich używam.
Jeśli chodzi o obiektywy innych producentów to czesto tak jest ze za mniejsze pieniądze dostajemy coś lepszego, czasem za większe pieniądze dostajemy cos zdecydowanie lepszego.Przykładowo do ASC za 17-55/2.8 czy 17-40/2.8 wolałbym 17-50/2.8 Tamrona, zamiast Canona 50/1.4 Sigmę 50/1.4
Natomiast ja, kiedy przyjdzie do kupna lepszej, już czwartej 50tki będe sie zastanawiał nad Zeissem Distagonem a sigmą. Canona nawet nie biorę pod uwagę.
katharsis - Sro 08 Kwi, 2009
oracle, daje się zauważyć, że preferujesz wyszukiwanie pereł i perełek - dziś przeczytałam wątek, w którym doradzałeś dobór obiektywu niejakiemu colours I znowu - masa ciekawych informacji.
No i dziękuję za nowy trop - zaczęłam sprawdzać tego Zeissa - mógłbyś jeszcze parę słów na ten temat? Bo na razie wiem tylko, że Zeissa do Canona podpina się bagnetem ZE i że nie znalazłam tekowej 50-tki 1,4. Ale może to moja wina, bo nie szukałam jakoś specjalnie ambitnie - powoli zasypiam przy komputerze.
oracle - Sro 08 Kwi, 2009
Zeiss to wymiatacz. Ale zdajesz sobie sprawę z braku automatyki a co za tym idzie nie ma AUTOFOCUSA oraz przesłonę zmieniasz pierścieniem na obiektywie?
Mnie to osobiście nie przeszkadza a kiedy go potrzebuje to używam innych obiektywów.
No i nie mam specjalnie jakoś perełek. Helios to poziom Canona 50/1.8 ale podobno jest duży rozrzut parametrów. Mówi się o nim obiektyw dla ubogich ale mój helios wygląda na to że jest lepszy od plasticzaka canona. Industar to się chyba tylko do macro nadaje No i najlepszy to Jupiter 85/2, świetnie rysuje.
Poczytaj test sigmy i zeissa na optycznych.
mavierk - Sro 08 Kwi, 2009
oracle napisał/a: | Zeissem Distagonem | jaka 50tka Distagon?
jaad75 - Sro 08 Kwi, 2009
mavierk napisał/a: | jaka 50tka Distagon? |
Zapewne ta do Hasselblada...
http://www.bhphotovideo.c...s=REG&A=details
mavierk - Sro 08 Kwi, 2009
jaad75, po raz kolejny bez sensu
jaad75 - Sro 08 Kwi, 2009
Co, za ciemna?...
oracle - Sro 08 Kwi, 2009
Pomyłka. Planar oczywiście.
http://www.optyczne.pl/528-Carl_Zeiss_Planar _T*_50_mm_f_1.4_ZF_ZK_ZE-specyfikacja_obiektywu.html
kozidron - Sro 08 Kwi, 2009
katharsis napisał/a: | kozidron, bardzo Cię proszę, przetłumacz mi z polskiego na nasze, o co chodzi z tym ciastem, bo za diabła nie chwytam aluzji |
piętrowe głowy z tego forum twierdzą, że autofocus 50/1.4 pokazuje "pazura" na puszkach klasy marka. Na 40D tego "pazura" nie widziałem, moim zdaniem (albo akurat te egzemplarze, którymi się bawiłem) jeżeli af sigmy jest zauważalnie lepszy, na dodatek foty są ostrzejsze to nie ma co się zastanawiać. Na dodatek obiektywy sigmy znane są z gorszej współpracy z canonem a tu takie miłe zaskoczenie, oczywiście może być tak, że miałem wybitnie ostrą 50-tkę sigmy i słabą 50-tkę canona.
katharsis - Czw 09 Kwi, 2009
oracle napisał/a: | Zeiss to wymiatacz. Ale zdajesz sobie sprawę z braku automatyki a co za tym idzie nie ma AUTOFOCUSA oraz przesłonę zmieniasz pierścieniem na obiektywie?
Mnie to osobiście nie przeszkadza a kiedy go potrzebuje to używam innych obiektywów.
....
Poczytaj test sigmy i zeissa na optycznych. |
No i właśnie ten brak AF w moim wypadku go dyskwalifikuje, chociaż poczytałam i widzę, że wart jest uwagi. Jestem okularnicą astygmatyczną, której jeszcze żaden magik nie ustawił szkieł tak, żebym była w stanie _sama_ idealnie wyostrzyć obraz - uznajmy, że mam w oczach bf/ff Ale dzięki za wskazówki, przynajmniej poszerzyłam horyzonty
kozidron, dzięki za wyjaśnienie.
Summa summarum wyszło na to, że z 50-tkami na razie daję sobie na wstrzymanie i ciułam na 70-200, bo to jednak jego pożądam niemożebnie.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc!
xneon - Czw 09 Kwi, 2009
mam Canona 50/1.4 i faktycznie lepiej wybrać do Twojego body Sigmę
chyba że lubisz lekkie mydełko - ja tak, więc nie mam problemu
mavierk - Czw 09 Kwi, 2009
oracle napisał/a: | Ale zdajesz sobie sprawę z braku automatyki a co za tym idzie nie ma AUTOFOCUSA oraz przesłonę zmieniasz pierścieniem na obiektywie? | ale zeissy pod canona mają styki, z tego, co widzialem.. szkoda, że nikon nie ma Więc w C odpada tylko i wylącznie AF.
oracle - Czw 09 Kwi, 2009
O tym to akurat nie wiedziałem.
moze daltego ze znajomy mial egzemplarz na m42
|
|