|
forum.optyczne.pl
|
 |
Filtry, konwertery i soczewki - Filtry szare gradientowe
kasiakaaz - Sro 08 Kwi, 2009 Temat postu: Filtry szare gradientowe Tak w teorii, to się "obczytałam", jednakowoż chodzi mi o praktyczne zastosowanie. A konkretnie - który filtr jest "najpopularnieszy", czyli najczęściej stosowany? x2, x4 x8? A może warto bawić się wszystkimi? No i tu znowu pojawiają się problemy inwestycyjne...
MC - Sro 08 Kwi, 2009
Ja mam Cokina nd0.9, ktory zabiera 3EV i mozna nim uzyskac ciekawe efekty.
pfabi - Pią 10 Kwi, 2009
miałek cokina 0.6 teraz mam 0.9. Filtr 0.6 był troszkę za słaby do używania przy mocnym słońcu (góry itp.). 0.9 jest + polar i chyba na razie wystarczy. 0.9 jest chyba najlepszy na początek. Potem można dokupić inne, jak będzie brakować.
kasiakaaz - Nie 12 Kwi, 2009
Czyli Cokin 0.9 lub inszy (np. Hoya) x8? Czy w przypadku tych filtrów warto doinwestować w dodatkowe powłoki np. HMC (Hoya), czy nie jest to zbyt istotne?
MC - Nie 12 Kwi, 2009
Jesli masz na mysli Hoya nakrecana, to nie polecam zbytnio takiego rozwiazania. Mniej wygodne niz Cokin i trudniej jest uzyskac dobry efekt.
kasiakaaz - Nie 12 Kwi, 2009
Tak, małam na myśli nakręcaną Hoyę Dlaczego trudniej uzyskać dobry efekt niż Cokinem? Czy to kwestia rozwiązania technicznego, czy akurat tej firmy?
Kocur - Nie 12 Kwi, 2009
kasiakaaz, w filtrach "nakręcanych" masz linię gradientową przebiegająca przez środek filtra, podczas gdy robiąc zdjęcie rzadko masz linię horyzontu na środku. Cokin nie ma tego problemu, ponieważ pozwala na dowolne przesuwanie filtra góra-dół.
Monastor - Nie 12 Kwi, 2009
kasiakaaz, nie bierz oryginalnych Cokin. Poszukaj zamienników hi tech, cokiny są zrobione z tandetnego, bardzo łatwego do zarysowania plastiku.
kasiakaaz - Nie 12 Kwi, 2009
Tzn. ja nie myślałam o filtrach połówkowych, bo tak sobie wykombinowałam, że do landszaftów to polarek mi wystarczy, zwłaszcza w górach. No może pozostaje kwestia landszaftu typu: plaża+morze+niebo, czy cóś w tym rodzaju. Ale może tu też tylko polar wystarczy? Kombinowałam raczej z sytuacją, kiedy wytępuje duża różnica w oświetleniu, tj. występują obszary mocno naświetlone i cienie (duża różnica w kontraście). I tu wydaje mi się, że właśnie taki filtr szary by pomógł, co by doświetlić cienie, a nie przepalić obszarów naświetlonych, tylko zastanawiałam się jaki w takich sytuacjach byłby najbardziej przydatny. Wywnioskowałam z powyższych wypowiedzi, że przy dużych różnicach kontrastu - to chyba x8? Ale wskazówki co do Cokinów warte rozważenia. No i w takim razie, czy warto mieć też szary połówkowy, jak mam polar?
Kocur - Nie 12 Kwi, 2009
Monastor napisał/a: | Poszukaj zamienników hi tech, cokiny są zrobione z tandetnego, bardzo łatwego do zarysowania plastiku. |
Mam kilka filtrów Hitech i też są one z plastiku chociaż nie zauważyłem, żeby się dawały zarysować. Chyba że mi wcisnęli jakieś podróbki
kasiakaaz napisał/a: | No i w takim razie, czy warto mieć też szary połówkowy, jak mam polar? |
Filtr połówkowy a polar to dwie zupełnie różne rzeczy do zupełnie różnych zastosowań. Polar służy do "wycinania" z kadru światła odbitego od różnych powierzchni, jak np. powierzchnia wody, liście na drzewie, czy niebo (ale tylko to niebieskie ). Połówka natomiast służy do "wycinania" światła o określonej części kadru, niezależnie od tego co tam się znajduje. I tak w słoneczne dni gdy nie ma zachmurzenia polar będzie IMO najlepszy, ale kiedy pojawia się bardzo duże zachmurzenie i niebo zaczyna być jaśniejsze od rzeczy które chcesz fotografować - przyda się połówka.
kasiakaaz - Nie 12 Kwi, 2009
A to mnie Kocur w końcu oświeciłeś Bo tak w teorii, to niby wiem, ale nie wiedziałam jak to się przekłada na praktykę. Niby efekty podobne, ale niezupełnie Teraz to już wiem, wielkie dzięki. Tylko czy w takim przypadku jak opisałeś (pochmurne niebo), to nie wystarczy czasem redukcja o 1 lub 2 EV? Tak z praktyki.
Kocur - Nie 12 Kwi, 2009
kasiakaaz napisał/a: | Tylko czy w takim przypadku jak opisałeś (pochmurne niebo), to nie wystarczy czasem redukcja o 1 lub 2 EV? Tak z praktyki. |
Wystarczy, jeśli chcesz fotografować niebo, lub kontury na tle nieba Wtedy to co poza niebem będzie zdrowo niedoświetlone. Filtr połówkowy pozwoli na taką redukcję o 1, 2 czy 3 EV tylko na części kadru pozwalając doświetlić resztę. Alternatywą może być HDR, ale to już nie będzie to samo
kasiakaaz - Nie 12 Kwi, 2009
Tiaaaaaa... i znowu trzeba będzie zmienić koncepcję
A czy jak się pozakłada te adaptery, holdery, filtry i insze osłony, to nie będzie przypadkiem winietowania na szerokim kącie?
Monastor - Nie 12 Kwi, 2009
Kocur, no, dobrze zrobiony HDR wyciągnie szczegóły z odpowiednich obszarów na całym zdjęciu, a nie tylko na połowie kadru
Różnie się mówi na ten temat, chyba jak w przypadku każdego zagadnienia związanego z fotografią. Spotkałem się z zupełnie sprzecznymi wypowiedziami fotografów (i to dobrych), jedni odrzucają wszelką obróbkę, inni twierdzą, że połówki nie mają dziś sensu bo to się da nawet lepiej zrobic na kompie. Nie wiem którzy mają rację, pewnie jedni i drudzy
Jeśli chodzi o moje doświadczenia w temacie. Szara połówka sprawdza się dobrze, ale jeśli tylko zakres tonalny sceny nie przekracza możliwości matrycy (czyli 1 RAW starczy), można uzyskac wcale nie gorszy efekt w obróbce. Można się też ratowac paroma zdjęciami i robic HDR lub obrabiac ręcznie. Różnie to bywa. Czasami nie mam czasu grzebac w plecaku i odpuszczam połówkę, innym razem wolę ją szybko przytknąc na sekundę niż spędzic 10 minut na samym wyrównywaniu ekspozycji na komputerze.
Moim zdaniem obydwie techniki warto opanowac. Połówka nie kosztuje dużo, a potrafi uratowac skórę (zdarzyło się, że uratowała mi kilkadziesiąt zdjęc z jednego dnia, chyba bym się pociął robiąc to wszystko ręcznie), a i w obróbce można powalczyc w pewnych sytuacjach.
kasiakaaz, holder sobie odpuściłem, przynajmniej do zdjęc z krótką ekspozycją. Po prostu przykładam filtr do obiektywu. Przy dłuższych jest przydatny. Na normalnym szkle standardowy holder na pewno nie winietuje. Problem może się pojawic przy superszerokich.
kasiakaaz - Nie 12 Kwi, 2009
Monastor napisał/a: | holder sobie odpuściłem, przynajmniej do zdjęc z krótką ekspozycją. Po prostu przykładam filtr do obiektywu. |
Monastor, ale ja nie mam trzeciej rączki
A tak na poważnie, to chyba nie dam rady utrzymać aparatu i filtra "z ręki". Myślę, że poruszę, zwłaszcza przy cięższym obiektywie. Wobec tego trzeba dać sobie spokój z superszerokim. A jakie to jest normalne szkło?
Monastor - Nie 12 Kwi, 2009
kasiakaaz, to zależy od rozstawu palców. Nie mam problemu z utrzymaniem filtra z Sigmą 17-70, ani z Tokiną 11-16. Ustawiam parametry, przytykam filtr, trzymam za niego i za koniec obiektywu, druga ręka do spustu. Przy innych szkłach nie używam. Normalne szkło to na przykład moja standardowa Sigma 17-70. Co do superszerokich, słyszałem, że z Sigmą 10-20 holder winietuje, podobnie powinno byc z innymi szkłami o takim zakresie. Można sobie z tym poradzic przez spiłowanie holdera. Ponoc są też specjalne holdery z tylko jednym miejscem na filtr, poszukaj na allegro. Odezwij się do MC, on zdaje się miał taki problem ze swoją sigmą.
Z Tokiną nie sprawdzałem bo nawet nie dokupiłem pierścienia służącego do jego zamocowania
kasiakaaz - Nie 12 Kwi, 2009
Są holdery slim na jeden filtr, widziałam. Ale nie wiem, czy dobrze sprawują się z Sigmą 10 - 20. Rzeczywiście muszę potruć MC
Monastor - Nie 12 Kwi, 2009
kasiakaaz, sądzę, że po to właśnie powstały, bo ludzie narzekali na normalne. Mój znajomy mówił, że nie ma z nimi problemów. MC też ma właśnie, zdaje się, spiłowany tak, że zostaje jeden uchwyt.
Kocur - Nie 12 Kwi, 2009
Monastor napisał/a: | Na normalnym szkle standardowy holder na pewno nie winietuje. Problem może się pojawic przy superszerokich. |
Na 17-18mm na APS-C, DX nie będzie winietować. Na 10mm stosuję technikę Monastora (przykładam filtr do obiektywu)
kasiakaaz, jeśli się zdecydujesz na połówki w systemie Cokin, pamiętaj że połówki są w wersji "hard" i "soft":
W filtrach typu SOFT - jedna połowa filtra jest bezbarwna, a od środka filtra następuje stopniowe przejście od części bezbarwnej do szarej, nasycenie szarości jest coraz większe - osiągając maksimum na brzegu.
W filtrach typu HARD - jedna połowa filtra jest bezbarwna, pośrodku filtra na odcinku ok. 5 mm następuje stopniowe przejście od części bezbarwnej do szarej, dalej filtr jest jednolicie szary.
Do obiektywów szerokokątnych wskazane są "soft", do dłuższych "hard", ale nic nie stoi na przeszkodzie używać inaczej, wszystko zależy od tego co chcesz uzyskać.
kasiakaaz - Nie 12 Kwi, 2009
Wielkie dzięki, znowu się dzisiaj dużo nauczyłam Nie ma to jak pogadać z fachowcami, praktykami...
MC - Pon 13 Kwi, 2009
Monastor napisał/a: | MC też ma właśnie, zdaje się, spiłowany tak, że zostaje jeden uchwyt. |
Dokladnie. Kupilem standardowy za 13zl. Niby slim kosztuje ok.50zl. Spilowanie go zajelo mi ok. 3 minut i jest ok. Z Sigma 10-20 nie dodaje zadnej winiety. Co do tego czemu nie brac nakrecanych odpowiedz juz masz.
Ja rowniez polecam Hi-Tech. Sa drozsze, ale jednak lepsze. Z reszta sa na tyle uniwersalne, ze warto troszke dolozyc.
A w gorach polowki takze sie przydaja. Sam polar czesto Ci nie starczy. Chocby dlatego, ze musisz ustawic sie pod odpowiednim katem do slonca.
kasiakaaz - Pon 13 Kwi, 2009
Dzięki MC. Co do samego systemu, wyłączając filtry - bo tu jak podpowiadacie Hi-Tech, to czy zalecalibyście holder i adaptery oryginalne, czy też mogą być zamienniki (podróbki w pewnym sensie?). Bo wydaje się, że to nie ma większego znaczenia w tym przypadku? MC, slim można kupić za 13 zł. No i co z osłoną przeciwsłoneczną? Warto ją dokupić? (19 zł). Czy mało się przydaje?
MC - Wto 14 Kwi, 2009
Oslony przeciwslonecznej u mnie brak. Tych filtrow i tak najczesciej uzywam z Sigma 10-20 i na 100% pojawilaby sie piekna winietka.
Co do holdera i adapterow to mam "zamienniki" i zadnych z nimi problemow.
costi - Wto 14 Kwi, 2009
MC napisał/a: | Monastor napisał/a: | MC też ma właśnie, zdaje się, spiłowany tak, że zostaje jeden uchwyt. |
Dokladnie. Kupilem standardowy za 13zl. Niby slim kosztuje ok.50zl. Spilowanie go zajelo mi ok. 3 minut i jest ok. Z Sigma 10-20 nie dodaje zadnej winiety. Co do tego czemu nie brac nakrecanych odpowiedz juz masz.
Ja rowniez polecam Hi-Tech. Sa drozsze, ale jednak lepsze. Z reszta sa na tyle uniwersalne, ze warto troszke dolozyc.
A w gorach polowki takze sie przydaja. Sam polar czesto Ci nie starczy. Chocby dlatego, ze musisz ustawic sie pod odpowiednim katem do slonca. |
Ano wlasnie, jak to jest z gorami - czesto linia horyzontu nie jest w gorach prosta, jak wtedy suatwic polowke - tak, zeby zachodzila na szczyty, czy dopiero powyzej tychze?
kasiakaaz - Sro 15 Kwi, 2009
costi, tak sobie kombinuję, że połówka chyba powinna zachodzić na szczyty, tylko może użyć wtedy 0,6 zamiast 0,9? I na pewno bym użyła filtra typu soft, a jeszcze lepiej pewnie byłoby w wersji"lajtowej"(ale ta wersja jest zdaje się tylko dla ND2, a to w góry chyba za mało). Albo może dobrze byłoby użyć "całego" ND4? Ale to tylko moje teoretyczne gdybanie, niech wypowiedzą się praktycy
MC - Sro 15 Kwi, 2009
costi, wtedy kupuje sie z przejsciem soft...
Monastor - Pią 17 Kwi, 2009
costi, mam połówkę z miękkim przejściem. Jak ją dobrze umieścisz to jest ok. Nie ma reguły, przynajmniej ja takiej nie znalazłem. Do każdego zdjęcia z połówką podchodzę indywidualnie.
W sytuacjach, w których połówka nie daje rady korzystam z formatu RAW i dopieszczam ekspozycję na warstwach w GIMPie.
kasiakaaz - Nie 17 Maj, 2009
Trochę odkopując temat, chciałabym poeksperymentować z szarym filtrem, który powoduje dużą redukcję VE. W grę wchodziłby Hoya NDx400 lub Hitech ND 3.0 (dla Cokin). Mam takie zapytanie, czy mogę przez analogię do IR Cokina stwierdzić, że lepszym rozwiązaniem będzie nakręcana Hoya? Bo czy w przypadku tak znacznej redukcji VE będzie miał znaczenie fakt, iż Hitech nie będzie "przylegał" do holdera i zawsze jakaś część światła dostanie się przez te szczeliny, czy też nie ma to w przypadku filtra szarego większego znaczenia? Hitech odpowiadałby mi bardziej oczywiście ze względów finansowych. Jest tańszy i mam go do wszystkich obiektywów.
Monastor - Nie 17 Maj, 2009
kasiakaaz, taka szpara zawsze jest związana ze światłem odbijającym się od powierzchni filtra. Efekt ten jest tym bardziej widoczny, im mocniej filtr ogranicza dopływ normalnego światła odbitego przez obiekty, które chcesz uwiecznić na zdjęciu.
Zwróć też uwagę, że w przypadku filtrów tego typu znika jedna z zalet systemu Cokin. Zwykłego szarego filtra nie musisz wcale obracać.
Jaka jest różnica w cenie?
kasiakaaz - Nie 17 Maj, 2009
Hoya HMC 285,00 PLN, a Hitech 229,00 PLN i chyba wobec powyższego to jednak zakupię Hoyę, bo tak, czy tak tanio nie jest, więc jak mam się wściekać, że za 56 zł mniej mam "dodane gratis" śliczne odblaski lub efekty będą mizerne, to jednak chyba lepiej w takiej sytuacji ograniczyć się tylko do niektórych obiektywów (czyli takich, gdzie rzeczona Hoya będzie mi pasować rozmiarem i już)
Monastor - Nie 17 Maj, 2009
kasiakaaz, kup po prostu filtr na najszerszy swój obiektyw. Do innych niedrogo dostaniesz przejściówki.
kasiakaaz - Nie 17 Maj, 2009
Tysz prowda. Trochę klamotów w te, czy we wte, a przynajmniej spokojna głowa
Dzięki Monastor
costi - Pon 18 Maj, 2009
Ja wiem, czy troche klamotow - pierscienie redukcyjne zajmuja zdecydowanie mniej miejsca niz filtry
candy - Wto 19 Maj, 2009
a ja mam holder cokina serii P(srednica szkla do 82mm) + "pelen" ND8(EV +3) + kilka miekkich przejsciowek (od EV +1 do +3) i jestem z tego bardzo zadowolony
do sigmy 10-20 mam szerokokatny holder tej samej firmy i wszystko pieknie gra,bez winiety itp.,ale mozna z tym uzyc tylko 1 filtr
"pelne" filtry sa zajefajne jak chcemy wydluzyc czas ekspozycji,mam z nimi teraz troche zabawy,ale jak chcialem troche przesadzic i uzyc ND8 + ND4 przejsciowke,to niebo wyszlo przekolorowane,fioletowe jakies,filtr wplynal niestety na kolorystyke
kasiakaaz - Wto 19 Maj, 2009
costi napisał/a: | Ja wiem, czy trochę klamotow - pierscienie redukcyjne zajmuja zdecydowanie mniej miejsca niz filtry |
costi, chodziło mi o to, że do "klamotów", które już mam dokupię następne... i to pewnie nie ostatnie, ale na pewno nieodzowne
costi - Sro 20 Maj, 2009
Tak zawsze jest
|
|