|
forum.optyczne.pl
|
 |
Serwis sprzętu i usterki - Bardzo duża aberracja w Canonie 10-22
StaszekAlkata - Sob 18 Kwi, 2009 Temat postu: Bardzo duża aberracja w Canonie 10-22 Witam,
Niedawno kupiłem Canon 50D z 10-22 na pokładzie. Moim zdaniem aberracja chromatyczna w tym obiektywie jest zbyt duża, nawet po przymknięciu przesłony. Ponieważ nie wiem czy tak musi być (może ten typ tak ma?) chciałem Was prosić o radę. Wcześniej robiłem zdjęcia Sony R1 i tam ta wada praktycznie nie występowała.
Poniżej link do zdjęć.
1
2
Nie jestem szumo/aberracjo-fobem, ale przy powiększeniu 25 - 50% moim zdaniem ta wada jest zbyt dobrze widoczna. Wiem, że na optycznych
jest napisane, że wada jest "szczególnie widoczna" dla 10mm, pytanie czy aż tak? Jeżeli tak być musi to pogodzę się z faktem i zwyczajnie będę robił zdjęcia, a następnie obrabiał je w PS. Jeżeli jednak obiektyw powinien zachowywać się inaczej proszę o opinię
Z góry dziękuję za pomoc1 2
Kocur - Sob 18 Kwi, 2009
CA ma to do siebie, że jest tym bardziej widoczna im większa gęstość liniowa pikseli, a 50D ma bardzo dużą. Ale niestety, to co pokazałeś wygląda tak jak wyglądać powinno TUTAJ wrzuciłem przykład jak to wygląda u mnie, jeśli porównasz narożniki, to moim zdaniem CA jest jednakowa. Poza tym pamiętaj, że zawsze będzie najbardziej widoczna właśnie w narożnikach, szczególnie kiedy tło jest bardzo jasne. Trzeba z tym żyć, albo nauczyć się to korygować w PS
StaszekAlkata - Sob 18 Kwi, 2009
Dzięki Kocur:) Szczerze mówiąc to nie wiem czy mnie uspokoiłeś czy przestraszyłeś. Z jednej strony widzę, że faktycznie aberracje na Twoim i moim zdjęciu są porównywalne. Z drugiej strony nie jestem pewien czy tak musi być - tzn. czy to szkło musi aż tak aberrować. Poza tym np. na stronie optycznychoptyczne test canon 10-22 jest zdjęcie drzewa. Fakt, że robione na Canonie 20D gdzie jest o połowę mniej mpx. Tyle, że jak powiększymy nasze zdjęcia tylko w 50% to aberracja dalej będzie widoczna (u mnie chyba nawet bardziej:) ), a na zdjęciu z testu optycznych w ogóle jej nie widzę. W każdym razie dzięki raz jeszcze za odpowiedź:)
Kocur - Sob 18 Kwi, 2009
StaszekAlkata napisał/a: | a na zdjęciu z testu optycznych w ogóle jej nie widzę. |
Na fotce nr 2 jest wyraźnie widoczna Mniejsza gęstość pikseli w 20D to jedno. Drugie - Twoje zdjęcie ma praktycznie białe niebo, wręcz przepalone, a na zdjęciu z testu jest wyraźnie niebieskie, przez co CA mniej się rzuca w oczy. Jeszcze jedno, zauważ nawet na swoich zdjęciach, że aberracja w narożnikach jest ogromna, ale na środkach boków jest już jej znacznie mniej.
novy - Nie 19 Kwi, 2009
Hmm... ciekawe, niedawno pojawiło się temat w którym użytkownik 50D narzekał na aberrację w połączeniu z C17-40 (obiektyw jest chwalony za bardzo małe aberracje), teraz znowu narzekanie na 50D + C10-22, czyżby Canon przegiął z ilością pixeli w 50D
StaszekAlkata - Nie 19 Kwi, 2009
Cytat: | Hmm... ciekawe, niedawno pojawiło się temat w którym użytkownik 50D narzekał na aberrację w połączeniu z C17-40 (obiektyw jest chwalony za bardzo małe aberracje), teraz znowu narzekanie na 50D + C10-22, czyżby Canon przegiął z ilością pixeli w 50D |
C 17-40 jest na pełną klatkę, więc jeżeli ktoś zapiołby go do jakiegoś Smarka to nie powinien mieć takich problemów. (Chociaż być może upakowanie pix w 50D jest jeszcze większe niż w Canonach pełnoklatkowych z ponad 20 mpx na pokładzie).
Ja w każdym razie mam spory zgryz. Wiedziałem, że nie będzie rewelacyjnie z obrazem (to nie stałka za 9000zł), ale miałem nadzieję, że będzie przynajmniej dobrze. Po prostu trudno mi się pogodzić z faktem, że wymieniłem sprzęt po to, aby dostawać gorszej jakości zdjęcia.
novy - Nie 19 Kwi, 2009
Ja na 40D z C17-40 raczej nie widzę problemów, wręcz przeciwnie aberracje są marginalne
StaszekAlkata - Nie 19 Kwi, 2009
Mam nadzieję, że jak wymienię na inny egzemplarz problem nie będzie już tak uciążliwy (będzie marginalny). Dziś wstałem wcześnie i zrobiłem jeszcze kilka zdjęć. Niestety zdjęcia pod słońce mają fioletowy zafarb (aberracja króluje wtedy niemal w całym kadrze). Reasumując w dzień pochmurny przy świetle rozproszonym niedobrze, przy ostrym (niekoniecznie prosto w słońce) też źle. Dam znać, gdy się sprawa wykrystalizuje ... a pomyśleć, że wszedłem w ten system m.in. dla tego szkła:)
razthaman - Nie 19 Kwi, 2009
kupiłem niedawno to szkło używkę, i bardzo dobre szkło, jak szukasz szerokiego kąta do aps-c bez aberracji pod słońce na przepaleniach to szukaj dalej
zdjęcia z tak wypalonym niebem to nie są dobre zdjęcia, więc czym się przejmować, na dobrych zdjęciach nie widać
pozdrawiam
B o g d a n - Pon 03 Sie, 2009
Kocur napisał/a: | CA ma to do siebie, że jest tym bardziej widoczna im większa gęstość liniowa pikseli, a 50D ma bardzo dużą. |
Czy ktoś wie, jakie jest tego naukowe uzasadnienie?
Kocur, może Ty wiesz?
Zawsze mi się wydawało, że aberacja chromatyczna to efekt wiązany tylko ze szkłem, a nie matrycą w aparacie.
MC - Pon 03 Sie, 2009
B o g d a n, ja nie znam uzasadnienia naukowego, ale matryca tez ma swoje znaczenie. Inna wychodzi tez na FF i na cropie z tego samego szkielka.
Kocur - Pon 03 Sie, 2009
B o g d a n, zacytowany przez Ciebie fragment to taki skrót myślowy, który ma bardzo proste uzasadnienie. Kiedy wszystkie składowe światła białego padają w jednym punkcie wszystko jest ok, kiedy jednak nie padają w jeden punkt na matrycy czy filmie, wtedy mamy CA, mniejsza już czy podłużną czy poprzeczną. Odległość pomiędzy czerwienią i fioletem można fizycznie zmierzyć i wyrazić np. w milimetrach. Ta odległość dla każdej kombinacji obiektyw+ogniskowa+przysłona będzie stała w danym punkcie matrycy czy też filmu (zmienia się z oddaleniem od osi optycznej układu zdaje się, ale to bez znaczenia). Teraz, jeśli pod tą zmierzoną odległość podłożymy mało upakowaną matrycę, CA będzie widoczna liniowo np. na 3 pikselach. Jeśli zaś podłożymy matrycę z małymi pikselami, to może się okazać, że jest już widoczna np. na 7 pikselach. Stąd oglądając powiększenia z różnych matryc w skali 1:1 CA wydaje się większa na bardziej upakowanej matrycy. Jeśli byś wziął np. ten sam kadr z dwóch różnie upakowanych matryc i sprowadził go do identycznej rozdzielczości w sensie Mpix, to okazało by się że różnicy nie ma.
Mam nadzieję, że nic nie pokręciłem.
B o g d a n - Wto 04 Sie, 2009
Kocur napisał/a: | Teraz, jeśli pod tą zmierzoną odległość podłożymy mało upakowaną matrycę, CA będzie widoczna liniowo np. na 3 pikselach. Jeśli zaś podłożymy matrycę z małymi pikselami, to może się okazać, że jest już widoczna np. na 7 pikselach. Stąd oglądając powiększenia z różnych matryc w skali 1:1 CA wydaje się większa na bardziej upakowanej matrycy. |
Z tym się zgadzam, ale należy porównywać praktycznie obrazek o takich samych wymiarach końcowych, a nie pod lupą, każdy piksel. Przecież wywałanie zdjęcia z RAW do jpg daje usrednianie w ramach kompresji i myślę, że usrednienie z większej liczby pikseli powinno wyglądać lepiej niż z mniejszej. Dlaczego więc wykonane zdjęcie pocztówkowe ma wyglądać gorzej (w kontekście CA) dla 50D niż na 5D?
Ja bynajmniej takiej różnicy nie widzę i dlatego tak dopytuję.
Kocur - Czw 06 Sie, 2009
B o g d a n napisał/a: | Dlaczego więc wykonane zdjęcie pocztówkowe ma wyglądać gorzej (w kontekście CA) dla 50D niż na 5D? |
Jeśli brać pod uwagę obrazy w tym samym rozmiarze końcowym, to wielkość pikseli nie ma tu nic do rzeczy. Tyle, że jeśli weźmiesz mniejsza matrycę, generalnie wycinasz fragment obrazu dawanego przez obiektyw, więc jeśli na tym fragmencie występuje CA, to jej fizyczna wielkość się nie zmieni, a co za tym idzie będzie zajmować większy procent powierzchni kadru.
To, że na zdjęciach pocztówkowych typu 10x15 czy nawet 13x18 nie widać różnicy wynika z tego, że przy takich powiększeniach zwyczajnie CA i tak zajmuje zbyt mały kawałek powierzchni obrazu, żeby ją było widać. Przy powiększeniach rozmiaru A4 czy A3 na pewno różnica będzie już zauważalna.
B o g d a n - Czw 06 Sie, 2009
Proponuję dalej o tym problemie w kontekście szerszym, podyskutować tutaj:
http://forum.optyczne.pl/...p=145406#145406
|
|