|
forum.optyczne.pl
|
 |
Pomagamy w wyborze obiektywu - obiektyw na wyprawe - Bankgok/Vietnam, 85 f/1.8 czy
magiczny - Nie 26 Kwi, 2009 Temat postu: obiektyw na wyprawe - Bankgok/Vietnam, 85 f/1.8 czy Witam,
Otoz, na poczatku czerwca wybieram sie na wyprawe, dolatuje do znajomych i przemierzamy kawalek swiata - od Bangkoku do Vietnamu, Malezji.
Czas trwania - +1,5 miesiaca.
Teraz pytanie, chcialbym oczywiscie nalezycie wykorzystac mozliwosc do robienia zdjec, poki co wyczuwam aparat i ustawienia.
Sprzet jakim dysponuje - Canon 40D, Tamron 17-50, Canon bag 10EG, karta 8gb (jakas z tych 'lepszych').
I teraz zaczynam sie zastanawiac, co dobrac?
Kolejne pytanie- jak zabezpieczyc nalezycie sprzet? Wiadomo, to nie bedzie podroz samochodem, tylko glownie przedzieranie sie, aby jak najwiecej 'nachapac' sie lapczywie widokow, klimatow.
Z racji iz budzet teraz sie bardzo drastycznie skurczyl wielkie koszta nie sa wskazane (cena przemawia oczywiscie za 85). Moze jeszcze jakas torba lepsza, ta bym sprzedal i kupil inna? Moze grip? (mozliwe, ze dostep do elektrycznosci bedziemy miec raz na tydzien)
Moze jakas tansza karta?
85 - piekne portrety, swiatlo, cena
11-16 - piekne widoki, odda klimat 'buszu'
Co Wy o tym myslicie?
Najbardziej chcialbym 70-200 f/4, ale takiego olbrzyma dzwigac to juz koszmar.
Pozdrawiam
---
edit:
przepraszam, nie to podforum, prosze o przeniesienie do 'p. w. w. obiektywow', albo do innego nalezytego
Sunders - Nie 26 Kwi, 2009
magiczny napisał/a: | Najbardziej chcialbym 70-200 f/4, ale takiego olbrzyma dzwigac to juz koszmar |
To przesada-jest tylko 20dkg cięższy od tej tokiny, którą bierzesz pod uwagę i 8cm dłuższy
Ja bym wziął i tego canona i tą tokinę, zapasowe akumulatorki/lub grip/, zapasową kartę albo i dwie i plecak zamiast tej torby-będzie Ci wygodniej
Nie jest to niestety oszczędna wersja
BigB - Nie 26 Kwi, 2009
cholercia, straszny wybor ...
Na twoim miejscu bym wziął coś do portretów (85f1.8) i tokine do pejzażów ..
Wybierać miedzy dwoma i pluć sobie w twarz podczas podroży, chyba tego bym nie mógł znieść
mavierk - Nie 26 Kwi, 2009
No ja skupiłbym się na Tokinie 11-16/2.8 i ewentualnie jakimś lekkim i tanim nawet Tamronie 55-200 - małe, plastikowe ale ma zakres, który zawsze może się przydać
dżony - Nie 26 Kwi, 2009
jeżeli bedziesz miał dostęp do elektryczności raz na tydzien to dodaktowe aku by sie przydały.
ja po jednym dniu we wrocławiu zrobilem 500zdjec, a teraz je musze przejzec i pewnie 3/4 wywale i zuzylem w 100% naładowany akumulator
do tego przydałaby ci się dodatkowa karta.
i jakaś torba super pancerna. po pierwsze odporna na amatorów cudzego sprzętu, po drugie odporna na wilgoć. uff, ale to wyjdzie dużo pieniędzy.
mavierk - Nie 26 Kwi, 2009
no karta albo databank - ja bym zainwestował w notebooka (bo bateria w nich trzyma dłużej)
lupo57 - Nie 26 Kwi, 2009
Ja bym brał C70-200 L bo jest tego warty
do tego karty pamięci
zapasowe akumulatory z gripem + akumulatorki ( grip na taki wyjazd jest wskazany, bo zapakujesz i akumulator i baterie paluszki które są dostępne prawie wszędzie )
B o g d a n - Nie 26 Kwi, 2009
magiczny napisał/a: | 85 - piekne portrety, swiatlo, cena |
Czy na pewno będziesz robił na wyprawie portrety? W nieznanych rejonach, a szczególnie innych kulturach, z robieniem portretów trzeba mocno uważać. Jeżeli już to wiąć zoom i z oddalenia. To tak z mego podwórka podróżnika. Rozważ też zakup na wyprawę niewielkiego, ale pewnego kompakta jako awaryjnego i do robienia zdjęć tam gdzie nie będzesz mógł przyłożyć lustrzanki do oka.
Dla komfortowego i szybkiego dostępu do aparatu, w dużych skupiskach ludzi, proponuję Ci rozważenie zakupu plecaka typu SlingShot, z możliwością szybkiego przesunięcia z pleców do przodu. Będziesz mógł bardzo szybko wyjąć aparat, wykonać zdjęcie i szybko go ukryć przed wzrokiem ludzi.
To tak na gorąco podróżniku.
sportmile - Nie 26 Kwi, 2009
27 maja lece do bangkoku w 8 osob na wyprawe miesieczna .... hehe moze sie gdzies spotkamy w buszu
B o g d a n - Nie 26 Kwi, 2009
sportmile napisał/a: | hehe moze sie gdzies spotkamy w buszu |
W tamtym buszu gdzie jedziesz, to się szybko nie spotkamy. Prędzej na Jukatanie lub u Indian Hopi w Arizonie.
magiczny - Nie 26 Kwi, 2009
o, hehe, cos srednio widze te zakupy (ze strony finansowej). drugi plecak nie wchodzi w gre - bede miec jeden dostatecznie duzy, kolejny to byloby male nieporozumienie.
suma sumarum dopiero co niedawno kupilem te torbe, a udzial w tym wyjezdzie z mojej strony to totalny spontan.
tokine juz raczej na pewno odpuszczam (2,7k - nie dzieki, aby targac to po dzungli).
kolejna karte - rozwaze, pewnie jakas tania podrobke.
grip + aku? zapewne sie przyda, bede musial jeszcze dokladnie przejrzec caly plan wyprawy jak tam z elektrycznoscia.
co do tego canona to... bardzo mi sie podoba ten obiektyw, w moim tamronie mam tylko max 50mm, wiec te 85mm wydaje mi sie, ze bylyby dobrym wyjsciem.
taka nowa, naprawde dobra torba to wydatek napewno rzedu kilku stowek, w granicach tysiaca - juz wole chyba cos sam wykombinowac (czyt. jakies dodatkowe reklamowki jako uszczelnienie ).
dzieki Panowie, jak jutro kupie bilety to zaczne sie glowiec sprzetem.
mavierk - Nie 26 Kwi, 2009
no to masz 17-50/2.8, którym najprawdopodobniej spokojnie zrobisz 95% zdjęć, na pozostałe 5% przydałoby Ci się jakieś krótkie tele - może Sigma 70-300APO?
B o g d a n - Pon 27 Kwi, 2009
magiczny napisał/a: | taka nowa, naprawde dobra torba to wydatek napewno rzedu kilku stowek |
Dobry SlingShot to koło 450 zł. ale daje niesamowity komfort. Oczywiście główny bagaż trzeba zostawić w hoteliku.
magiczny napisał/a: | w moim tamronie mam tylko max 50mm, wiec te 85mm wydaje mi sie, ze bylyby dobrym wyjsciem |
Może pomyśl o zakupie w umiarkowanej cenie Canona 17-85 IS USM. Użytkuję taki czasami do 50D i gdy wiem, że nie będę miał czasu wymieniać szkieł to zakres (na Twoim 40D odpowiednio dla małego obrazka 27-136) mm jest bardzo użyteczny, a to jest lekkie szkło. A gdy z procy ktoś Cię przechrzci kamykami nie będzie tak żal - oczywiście nieżyczę Ci tego.
Musisz brać pod uwage ciężar całości bo na miesiąc to trochę musisz klamotów zabrac.
|
|