forum.optyczne.pl

Pomagamy w wyborze lustrzanki cyfrowej - Dlaczego nie warto kupować lustrzanki za mniej niż 10 tys.

ilDottore - Wto 12 Maj, 2009
Temat postu: Dlaczego nie warto kupować lustrzanki za mniej niż 10 tys.
Wątek wydzielony z innego tematu. - goltar

Za 2700 to ja bym kupił Fuji S100 a 700 złotych przepił. Na pierwszy aparat to więcej niż wystarczająco.
Róznicy w jakości obrazu miał nie będziesz, za to brak dylematów ze szkłami, odpada tez noszenie szklarni i wszelkie lustrzankowe niewygody.
Za kilka lat, gdy będziesz miał wolne 10 tys zeta i jakieś pojęcie o robieniu zdjęć to proponuję wrócić do tematu lustrzanki cyfrowej.
Póki co to taki Fuji a jak chcesz się wprawiać w arkana FF i ręcznych ustawień to analogowy Zenit spokojnie styknie. Do tego, płacąc za wywołanie kliszy i odbitki poznasz znaczenia słowa ODPOWIEDZIALNOŚĆ, bo będziesz PŁACIŁ za swoje błędy. :) To najskuteczniejsza metoda nauki... :D
Tak naprawdę to większość amatorów nie potrzebuje lustrzanek. Działy marketingu wielkich firm działają jednak skutecznie...
Oczywiście to Twoja sprawa, na co przeznaczasz swoje pieniądze ale ja bym radził dobry superzoom i na razie lustro sobie odpuścić. Wydasz kasę, nic nie zyskasz.

SlawGaw - Wto 12 Maj, 2009

ilDottore, myśląc w ten sposób można kupić jakiś kompakt za 700 zł a resztę przepić i także nie zauważysz różnicy w jakości zdjęć, bo powyżej pewnych promili we krwi ogranicza się możliwość postrzegania detali. :mrgreen:
zug - Wto 12 Maj, 2009

ilDottore, ile Ci zostało z tych siedmiu stówek :?: :sad:
ilDottore - Wto 12 Maj, 2009

A naprawdę widzisz różnicę w jakości zdjęć pomiędzy aparatami typu wspomniane Fuji S100 czy Panasonic Lumix DMC-LX3 a tanią niepełnoklatkową lustrzanką ze słabym szkłem (bo tylko takie się kupi za 2700)?
Chcesz powiedzieć że kupno dowolnej LUSTRZANKI to AUTOMATYCZNA GWARANCJA wyższej jakości zdjęć?
Dream on! :)

Monastor - Wto 12 Maj, 2009

ilDottore, a Ty naprawdę nie widzisz?
Ja wiem, że 5D daje piękne obrazki, ale wrzucanie amatorskich lustrzanek do jednego worka z hybrydami to już z Twojej strony lekki snobizm :zalamany:

ilDottore - Wto 12 Maj, 2009

Monastor napisał/a:
ilDottore, a Ty naprawdę nie widzisz?
Ja wiem, że 5D daje piękne obrazki, ale wrzucanie amatorskich lustrzanek do jednego worka z hybrydami to już z Twojej strony lekki snobizm :zalamany:
\

Naprawdę nie widzę.
Zaraz po superzoomie miałem przez chwilę 50D na obecnych szkłach. Było lepiej, owszem, ale też bez zachwytu. Natychmiast oddałem do sklepu. Po co tyle płacić skoro różnica jest tak niewielka?
Więc jeszcze niżej rewelacji bym się naprawdę nie spodziewał - chyba ze najtańsza lustrzanka + kitowe szkło jest lepsza od 50D... wtedy wszystko odszczekam. :D
To nie snobizm - to spojrzenie na rzeczywistość człowieka, który osobiście zaliczył te etapy.
Sprawdzone w praniu: kto może, niech nie popełnia moich błędów! O wiele taniej jest się uczyć na czyichś pomyłkach niż na własnych.
Oczywiście nic mi do tego, jak Autor wątku wydaje własne pieniądze, ale skoro ktoś się pyta o radę, to jako człowiek, który przeszedł te etapy czuję się upoważniony do jej udzielenia.
Tyle. Pozdrawiam.

RB - Wto 12 Maj, 2009

ilDottore napisał/a:

Naprawdę nie widzę.


Nie polemizuję. Bo słabo widze.
Jednak dlaczego nie oszczędziłem wielu stówek? Do za cholerę nie byłem w stanie przyzwyczaić się do korzystania z hybrydy. Fakt, lustrzanka APS-C nie jest tak fajna i łatwa w obsłudze jak jakiś Olympus OM-4 albo nawet jakiś niezbyta odjechana lustrzanka AF na kliszę (do okresu menu i podmenu...), ale tzw. hybryda... po co się męczyć... zdjęcia robię dla przyjemności. Oprócz przyjemnego efektu lubie przyjemnośc użytkowania.

kozidron - Wto 12 Maj, 2009

ilDottore, nie podpuszczaj kolegów bo to nie ładnie, ja zaproponuje ci sytuację odwrotną sprzedaj 5DII :arrow: kup hybrydę a resztę przepij......chętnie ci nawet pomogę :razz: :wink:
zug - Wto 12 Maj, 2009

kozidron napisał/a:
ilDottore, nie podpuszczaj kolegów bo to nie ładnie, ja zaproponuje ci sytuację odwrotną sprzedaj 5DII :arrow: kup hybrydę a resztę przepij......chętnie ci nawet pomogę :razz: :wink:

:lol: :mrgreen:

B o g d a n - Wto 12 Maj, 2009

Nie mogę przejść obojętnie aby się nie dołożyć do dyskusji:
ilDottore napisał/a:
Za kilka lat, gdy będziesz miał wolne 10 tys zeta i jakieś pojęcie o robieniu zdjęć to proponuję wrócić do tematu lustrzanki cyfrowej.
Zupełnie się nie zgodzę, że potrzeba aż 10 tyś. i takich rad początkującym bym nie dawał.
ilDottore napisał/a:
... analogowy Zenit spokojnie styknie. Do tego, płacąc za wywołanie kliszy ...
Sorry, ale takie stawianie sprawy jest kompletnym nieporozumieniem w 21 wieku. To, że miałem kiesyś Smienę, czy Prakticę, nie oznacza, że młodsi mają teraz wywoływać filmy. Zgodzę się, że do nauki wystarczy kompakt. Ma LCD i od razu widać efekt "nauki". Jest to tańsze, tylko potrzeba nauczyciela.
ilDottore napisał/a:
Zaraz po superzoomie miałem przez chwilę 50D na obecnych szkłach. Było lepiej, owszem, ale też bez zachwytu. Natychmiast oddałem do sklepu. Po co tyle płacić skoro różnica jest tak niewielka?
Nie dziwię się, że oddałeś do sklepu. Jeżeli do 50D używałeś swoich dwóch szkieł, to zamiast, jak piszesz superzoma, miałeś w ekwiwalencie do małego obrazka zakres 19-38, potem długo, długo nic i 80 mm. Trudno być fotografem przy takiej dziurze w zakresie 39-79.

Komor wybacz, ale o takiej dziurze w ogniskowych musiałem napisać. :wink:

ilDottore - Wto 12 Maj, 2009

kozidron napisał/a:
ilDottore, nie podpuszczaj kolegów bo to nie ładnie, ja zaproponuje ci sytuację odwrotną sprzedaj 5DII :arrow: kup hybrydę a resztę przepij......chętnie ci nawet pomogę :razz: :wink:



Ale problem polega na tym, że w 5DMkII WIDZĘ róznicę w jakości wartą dopłaty...
Więc wypić po pincie Guinnessa jak najbardziej możemy ale ten aparat już sobie zostawię. :)

Sunders - Wto 12 Maj, 2009

ilDottore napisał/a:
Zaraz po superzoomie miałem przez chwilę 50D na obecnych szkłach. Było lepiej, owszem, ale też bez zachwytu. Natychmiast oddałem do sklepu. Po co tyle płacić skoro różnica jest tak niewielka?

ilDottore, nie widzisz różnicy między hybrydą a 50d, a między 50d a 5dmkII jest tak ogromna, że nie chciałbyś się napić z kozidronem, :???: Na jakie cechy zwracałeś uwagę :?:
kozidron napisał/a:
ilDottore, nie podpuszczaj kolegów bo to nie ładnie
:smile:
ilDottore - Wto 12 Maj, 2009

B o g d a n napisał/a:
Nie mogę przejść obojętnie aby się nie dołożyć do dyskusji:
ilDottore napisał/a:
Za kilka lat, gdy będziesz miał wolne 10 tys zeta i jakieś pojęcie o robieniu zdjęć to proponuję wrócić do tematu lustrzanki cyfrowej.

Zupełnie się nie zgodzę, że potrzeba aż 10 tyś. i takich rad początkującym bym nie dawał.


Oczywiście że NIE POTRZEBA! :D
Wystarczy początkującemu 2000 na Fuji S100. Do tego cały czas zmierzam! :)



B o g d a n napisał/a:
ilDottore napisał/a:
... analogowy Zenit spokojnie styknie. Do tego, płacąc za wywołanie kliszy ...

Sorry, ale takie stawianie sprawy jest kompletnym nieporozumieniem w 21 wieku. To, że miałem kiesyś Smienę, czy Prakticę, nie oznacza, że młodsi mają teraz wywoływać filmy. Zgodzę się, że do nauki wystarczy kompakt. Ma LCD i od razu widać efekt "nauki". Jest to tańsze, tylko potrzeba nauczyciela..



Ale tu była mowa o stałkach. Ile znasz stałoogniskowych kompaktów z optyką chociażby z grubsza porównywalną do starych dobrych Jupiterów? :)
A to, że mamy XXIw. niczego nie zmienia - fotografia analogowa nie umarła. Przeciwnie - w krajach cywilizowanych widać nawet pewien jej renesans.
Dla pragnących FF i stałek to bajecznie tania opcja, a że potem kosztuje... no kosztuje. Kto powiedział, że nauka jest za free?
Na LCD z aparatu kompaktowego raczej nie zobaczysz czy Twoje zdjęcie jest ostre... wiem coś o tym i akurat tutaj mnie nie przekonasz.

ilDottore napisał/a:
Zaraz po superzoomie miałem przez chwilę 50D na obecnych szkłach. Było lepiej, owszem, ale też bez zachwytu. Natychmiast oddałem do sklepu. Po co tyle płacić skoro różnica jest tak niewielka?


B o g d a n napisał/a:
Nie dziwię się, że oddałeś do sklepu. Jeżeli do 50D używałeś swoich dwóch szkieł, to zamiast, jak piszesz superzoma, miałeś w ekwiwalencie do małego obrazka zakres 19-38, potem długo, długo nic i 80 mm. Trudno być fotografem przy takiej dziurze w zakresie 39-79.


Nie, nie... zakres ogniskowych spokojnie można sobie uzupełnić po pierwszej wizycie w Conns Cameras... Rzecz w tym, że ogólna jakość zdjęć i elastyczność w użytkowaniu aparatu (np. zakres użytecznych ISO) mnie nie satysfakcjonowała.

kozidron - Wto 12 Maj, 2009

B o g d a n, nie patrz na tą "dziurę" z perspektywy swoich potrzeb.....każdy ma inne potrzeby i jak ktoś już tu wcześniej napisał jeden woli zapach pomarańczy inny jak mu nogi.....

tommy2207, tak konkretnie to bym chyba zdecydował się na dziadka D80 + kit 18-55VR i szybko dokupił 50/1.8, solidne, wygodne i rozwojowe body, które powinno zaspokoić twoje potrzeby, niestety do lampy będziesz musiał dołożyć, cudów nie ma to nie era

ilDottore - Wto 12 Maj, 2009

[quote="Sunders"]
ilDottore napisał/a:
Zaraz po superzoomie miałem przez chwilę 50D na obecnych szkłach. Było lepiej, owszem, ale też bez zachwytu. Natychmiast oddałem do sklepu. Po co tyle płacić skoro różnica jest tak niewielka?

ilDottore, nie widzisz różnicy między hybrydą a 50d, a między 50d a 5dmkII jest tak ogromna, że nie chciałbyś się napić z kozidronem, :???: Na jakie cechy zwracałeś uwagę :?:

1. Zakres użytecznych ISO. Szumy. To przede wszystkim. Dużo robię w złym świetle, nie używam lampy.
2. DOF
3. Plastyka (nikt jej na oczy nie nie widział ale każdy wie o co biega - albo aparat to ma albo nie). Przy dobrym szkle na Marku II jest pełna iluzja 3D. Jakby w monitorze otwierał się tunel w głąb... Nie mówię że innym aparatem tego się ni da zrobić ale MkII robi to sam z siebie, mimochodem... warto popstrykać w bezpośrednim porównaniu, żeby samemu zajarzyć, o co biega.
4. WOOOW factor. :D (To pewno w związku z pkt 3.)
5. Szerzej na krótkich ogniskowych. Naprawdę szerzej.

komor - Wto 12 Maj, 2009

ilDottore, tak się zastanawiam czy ktoś nie podiwanił ci loginu i hasła do konta na forum, bo to napisałeś w tym wątku mnie przeraża, w przeciwieństwie do Twoich poprzednich wypowiedzi. Jak 50D nie ma dla Ciebie użytecznego zakresu ISO to hmmm… Ja rozumiem że 5D uzależnia, ale pomiędzy kompaktami a 5D jest jeszcze cały świat lustrzanek APS-C i nie widzę powodu do zakazywania go, szczególnie początkującym pytającym o aparat do imprez okolicznościowych. Takie podejście dziwi mnie szczególnie u osoby, która do tego 5D nie podpina jedynie słusznych szkieł systemowych z czerwonym paskiem tylko rozsądnie i pragmatycznie wybrała coś optymalniejszego finansowo. Jak się te Twoje Sigmy podpięte do 5D mają do negacji sensu istnienia lustrzanek APS-C? :)

A tak w ogóle to taki off-top, że cały ten wątek bym najchętniej wykasował, bo dział „Pomagamy w wyborze lustrzanki…” jest już wystarczająco zabagniony. Jak nie lubię kasować i zamykać to aż mnie korci ten guziczek opisany jako „Usuń ten temat”. :neutral:

Monastor - Wto 12 Maj, 2009

ilDottore, nie wiem czy to co piszesz to prowokacja, czy może piszesz poważnie, ale momentami brzmisz jak drugie wcielenie Kena Rockwella. Co najmniej dziwacznie :neutral:

Swoją drogą w życiu nie przepłaciłbym 2000 za fuji F100. Za te pieniądze można dostać wiele lepszych aparatów. IMO nakłaniasz kolegę do popełnienia błędu. Co innego jeśli hybryda jest kompromisem spowodowanym brakiem funduszy bez perspektywy zgromadzenia odpowiedniego kapitału w rozsądnym czasie. Wtedy jak najbardziej polecam do nauki. Ale kiedy za takie same lub porównywalne pieniądze możemy mieć lustro, nie ma co się pakować w takie wynalazki.

krisv740 - Wto 12 Maj, 2009

komor,
nie przesadzaj - bardzo pouczająca dyskusja...
ktoś coś wie , inni nie rozumieją, ewentualnie nie chcą...
pachnie akademikiem
ale nie...
ja rozumiem ilDottore,

rozumiem też oponentów,
ale brak odniesienia do realnego/konkretnego problemu/zagadnienia czyni tą dysputę ... hmmmm... ciekawą? :cool:

B o g d a n - Wto 12 Maj, 2009

kozidron napisał/a:
nie patrz na tą "dziurę" z perspektywy swoich potrzeb.....
Spoglądałem właśnie z perspektywy iLDottore. Teraz na 5D ma właściwe zakresy. Wiem, że każdy ma inne potrzeby i nie musimy do tego wracać.
ilDottore napisał/a:
Oczywiście że NIE POTRZEBA!
Wystarczy początkującemu 2000 na Fuji S100. Do tego cały czas zmierzam!
Zacytowałeś tylko kawałek mej wypowiedzi. Miałem na myśli, że nie potrzeba 10kzł. na lustrzankę. Czytajmy dokładnie innych, to nie będziemy musieli tyle pisać.

iLDottore, to, że jako pierwszą lustrzankę wybrałeś 5DMkII, to dobrze, ale nie wmawiaj ludziom, że obrazki z 50D nie różnią się od kompaktów.
Kompaktów używam odkąd pojawił się na rynku Canon PRO1 i nigdy go nie sprzedam mimo, że widzę różnicę. Każdy aparat ma inne zastosowanie. Mam kilka zestawów aparatów, każdy do innych celów ale przecież początkującym nie będę mówił, że tak i tylko tak trzeba.

krisv740 - Wto 12 Maj, 2009

Monastor,
a ile wydałeś na swoje zabawki?
do tej pory....

komor - Wto 12 Maj, 2009

Gdyby ilDottore chciał mnie przekonywać dlaczego warto mieć pełnoklatkowy aparat to nie odezwałbym się ani słowem, ale wątek o pierwszej lustrzance na imprezy i wycieczki?
Kolega tommy2207 pewnie już dawno uznał nas za wariatów i wypisał się z tego forum. :)

Zmieniam tytuł tego wątku, żeby nie mącić ludziom w głowach. krisv740, dzięki za podsunięcie pomysłu. :)

Sunders - Wto 12 Maj, 2009

komor napisał/a:
Kolega tommy2207 pewnie już dawno uznał nas za wariatów i wypisał się z tego forum.

Szczególnie jak przeczyta czym "zaczynający zabawę z lustrzanką" może się kierować w zakupie lustrzanki "na imprezy i wycieczki"/vide preferencje ilDottore/ :cool: :mrgreen:

B o g d a n - Wto 12 Maj, 2009

komor napisał/a:
Zmieniam tytuł tego wątku, żeby nie mącić ludziom w głowach.
Ha, ha, ha, dobry ten tytuł!
Słuchajcie ale ten "film" leci juz na dwóch "kanałach" równolegle! Ciekawe jak "oglądalność"!

Monastor - Wto 12 Maj, 2009

krisv740, obawiałem się, że ktoś o to zapyta. Nie zamierzam sobie nic przedłużać i pisać ile wydałem. Każdy kto orientuje się w sprzęcie wie ile mniej więcej mogło pójść na zawartość mojej stopki w cenach sprzed kryzysu.
O swoich doświadczeniach z podstawową częścią tego zestawu już pisałem. Zestaw za 3k uważam za zupełnie wystarczający do nauki. To, że potem wydałem więcej bo przestał mi wystarczać nie jest żadnym argumentem. Z kompaktem sytuacja jest identyczna, ale trzeba doliczyć kasę potrzebną na przesiadkę. Fociłem hybrydą. Nie miałem w niej szerokiego kąta (zakres od 36 mm w ekwiwalencie), a ogniskowe z końca zakresu można było sobie odpuścić.
Wolę opcję
Amatorskie lustro + standard + kolejne obiektywy
niż
kompakt + amatorskie lustro + standard + kolejne obiektywy

Zwłaszcza, że niektóre aparaty kompaktowe osiągają absurdalne ceny.

ilDottore - Wto 12 Maj, 2009

komor napisał/a:
ilDottore, tak się zastanawiam czy ktoś nie podiwanił ci loginu i hasła do konta na forum, bo to napisałeś w tym wątku mnie przeraża, w przeciwieństwie do Twoich poprzednich wypowiedzi.


Nie przerażaj się. :D
Spokojnie to przeanalizuj. Doradzisz z czystym sercem człowiekowi który ZACZYNA focić pakowanie się w lustrzanki?



komor napisał/a:
Jak 50D nie ma dla Ciebie użytecznego zakresu ISO to hmmm…


Wybacz ale nie będę Canonowi wchodził... :D
Uwazasz że lepiej mieć mniej niż więcej?
Jesli idioci pakują tyle MPix na APS-C to sami sobie są winni.
Dobrze wiesz, że z rozdzielczością pi razy drzwi 8Mpix APS-C by szumiał tyle co MkII. Ma niemal 2x więcej. KOMU PRZESZKADZAŁO WPROWADZIĆ NA RYNEK 8MPix BEZ SZUMÓW?
I masz wtedy wybór. Czemu tak nie ma? Ano temu, że łatwiej mydlić ludziom oczy kosmiczną ilością MPix i obiecywac im, że gdy kupią sobie lustrzankę to zaczną robić lepsze zdjęcia. Bzdura.

komor napisał/a:
Ja rozumiem że 5D uzależnia, ale pomiędzy kompaktami a 5D jest jeszcze cały świat lustrzanek APS-C i nie widzę powodu do zakazywania go, szczególnie początkującym pytającym o aparat do imprez okolicznościowych.


No to jeszcze raz.
1. Nie zakazuję. Staram się dobrze doradzić. Osobie która ma prawo do INFORMACJI jak wydać swoje ciężko zarobione pieniądze. Rozumiesz? Do INFORMACJI a nie REKLAMY mówiącej, że lustrzanki są Z DEFINICJI LEPSZE niż kompakty, ultrazoomy i co tam jeszcze.
2. Otóż NIE SĄ. A doradzanie wydania kilku tys. złotych osobie która z tym aparatem wybiera się do cioci na imieniny nie ma IMO nic wspólnego z odpowiedzialnością.
3. Lustrzanka winna być ŚWIADOMYM wyborem, opierającym się na rzeczywistych POTRZEBACH fotografa a nie na fakcie że właśnie widział fajną reklamę firmy XXX albo że kumpel ma "zajefajne lustro"...
4. Jeśli kupujesz swoją lustrzankę świadomie, to znasz na pewno jej ograniczenia i możliwości. Nie rozczaruje Cię wówczas szum, wizjer, DOF, AF i co tam jeszcze, bo dobrze wiesz, co kupowałeś i do jakich zdjęć tego aparatu (choćby i APS-C! Co złego jest w APS-C???) potrzebujesz.


komor napisał/a:
Takie podejście dziwi mnie szczególnie u osoby, która do tego 5D nie podpina jedynie słusznych szkieł systemowych z czerwonym paskiem tylko rozsądnie i pragmatycznie wybrała coś optymalniejszego finansowo. Jak się te Twoje Sigmy podpięte do 5D mają do negacji sensu istnienia lustrzanek APS-C? :)


Słuszne pytanie ale z niesłuszną tezą. :) Nie neguję sensu istnienia APS-C, nie uważam natomiast, aby to był dobry wybór dla początkującego i nie uważam za odpowiedzialne doradzanie mu tegoż. APS-C będzie OK dla osób fotografujących już świadomie, dobierających body i szkło do swoich potrzeb.
I nie rozgraniczam lepsze-gorsze... źle mnie nie zrozum.
Każdy niech kupuje sprzęt odpowiedni dla siebie. Ja też bym się bardzo chciał zmieścić w 2000 złotych. Nie jestem idiotą i nie znajduję przyjemności w szastaniu pieniędzmi.

Dlatego nie pojmuję Forumowiczów z APS-C pałających oburzeniem. Czym tu się oburzać??? Starcza Wam Wasz sprzęt? I Bogu dziękujcie, że nie potrzebujecie nic droższego!:D
Natomiast z ręką na sercu: jesteście w większości pasjonatami sztuki fotograficznej: czy naprawdę uważacie Wasze aparaty za odpowiednie dla początkującego??? Co On z tego będzie miał (poza wydatkami)?

krisv740 - Wto 12 Maj, 2009

Monastor, a zastanawiałeś się jak wielu osobom kupującym obecnie entry level tak naprawdę potrzebna jest lustrzanka?
czytasz to forum /jak i inne/ i widzisz jak to się zaczyna...
'chcę lustrzankę, mam 1500/2000/3500 na wszystko.."
a co później?
jeśli ktoś się rozwija - wydatki - twoja/moja autopsja
jeśli nie - a może rzeczywiście kompakt/hybryda to lepsze wyjście...
czy przy normalnym "foceniu' krajobrazów /jeśli masz ekwiwalent 24-28 mm na dole (co moim zdaniem nie jest konieczną koniecznością bo i na 50mm mozna piękny landszaft zrobić)/ ktoś przy oglądaniu zdjęć na ekranie kompa , nie w powiększeniu 300% i ew. w wydrukach w rozmiarze pocztówki zobaczy jakąś zastrzaszającą różnicę?

moim zdaniem nie!
więc po co to "lustro" - jak to się mówiło - "szpan"?

nie koniecznie - ceny spadły
ale czy naprawdę warto?

Monastor - Wto 12 Maj, 2009

ilDottore, tak, uważam że mój aparat, pozbawiony bardziej specjalistycznych szkieł, których się na przestrzeni kilku lat dorobiłem, jest odpowiedni dla początkującego. Sam z nim zaczynałem.

krisv740, rzecz w tym, że lustrzankę można dostać za takie same lub mniejsze pieniądze niż niektóre z bardziej "wypasionych" kompaktów. W tym wypadku nie widzę sensu kupowania gorszego sprzętu za te same pieniądze tylko dlatego, że i tak będzie wystarczający.

krisv740 - Wto 12 Maj, 2009

i tu właśnie pokutuje mój wiek i myślę ilDottore,

Monastor,
jesteś myślę około dwukrotnie młodszy ode mnie...
ja już wielokrotnie pisałem, że doradzanie to fajna sprawa , ale naprawdę trzba wiele odpowiedzialności za swoje słowa...

nie zrozum,że Tobie zarzucam brak - nie!

jesteś dobry w tym co robisz i znasz się na rzeczy, ale....

zawsze będziesz proponował lustro każdemu kto tylko napomknie o fotografii?

ja mam hybrydę i obawiam się,że po krótkim okresie chęci pozbycia sie jej, zostanie ze mną na długo!

ilDottore - Wto 12 Maj, 2009

B o g d a n napisał/a:


iLDottore, to, że jako pierwszą lustrzankę wybrałeś 5DMkII, to dobrze, ale nie wmawiaj ludziom, że obrazki z 50D nie różnią się od kompaktów.


Bogdan, to nie jest moja pierwsza lustrzanka. Tak się składa że fotografuję już 35 lat a 20-25 lat świadomie. Więc wierz mi na słowo, że tych kilka lustrzanek i tych kilka obiektywów zdążyło przez te lata przejść przez moje ręce. :)
Nie jest to też moja pierwsza lustrzanka cyfrowa. Miałem Canona 50D ale wrócił do sklepu.
Nie wkładaj mi też w usta słów, których nie wypowiedziałem. Napisałem że różnica w obrazku pomiędzy dotychczas użytkowanym aparatem i C50D nie uzasadniała wydania na Canona tak dużych pieniędzy. Moim zdaniem. Ty masz prawo mieć swoje zdanie.
Masz C50D, wystarcza Ci i bardzo dobrze! Ja się z tego cieszę i szczerze Ci zazdroszczę bo nie lubię wydawać pieniędzy.


B o g d a n napisał/a:
Mam kilka zestawów aparatów, każdy do innych celów ale przecież początkującym nie będę mówił, że tak i tylko tak trzeba.


Ja również kompaktu się nie pozbyłem. Zabieram go np. na imieniny do cioci, bo nie kupiłem 5DMkII żeby szpanować przed rodziną, poza tym nie wszędzie mi się chce z landarą targać.
Tylko zastanawiam się, po co w ogóle na imieninach u cioci lustrzanka? Żeby wujka zachwycać???
Są różni fotografowie i różne potrzeby. I - Bogu dziękować! - rózne aparaty.

komor - Sro 13 Maj, 2009

ilDottore, z tymi niepotrzebnymi megapikselami to oczywiście prawda, ale wojna na megapiksele odbywa się nie tylko w lustrzankach, ale także (nawet z gorszym dla konsumenta skutkiem) także w tych hybrydach/kompaktach. Nie widzę więc nic złego w kupnie podstawowej lustrzanki do focenia kotleta u cioci.

Co do tego, że lustrzanki to są dla tych co już chwycili bakcyla – nie poznałbym Was wszystkich tutaj, gdybym sobie pewnego dnia nie kupił Canona 400D z kitem, z myślą o zaspokojeniu potrzeby posiadania „drogiego profesjonalnego aparatu” :D Bakcyla fotograficznego chwyciłem dopiero po kupnie lustra i zobaczeniu jakie fajne rzeczy można z nim zrobić. Kupując wspomniany wyżej aparat wyraźnie zaznaczyłem doradzającemu mi koledze (hi, Tomek! :) ) że absolutnie nie zamierzam dokupywać żadnych dodatkowych obiektywów. Uśmiechnął się wtedy pod nosem, zupełnie nie wiedziałem dlaczego… :)

ilDottore - Sro 13 Maj, 2009

Monastor napisał/a:
ilDottore, nie wiem czy to co piszesz to prowokacja, czy może piszesz poważnie, ale momentami brzmisz jak drugie wcielenie Kena Rockwella.


Jestem zaszczycony takim porównaniem. Dzięki. Poważnie! :)

jaad75 - Sro 13 Maj, 2009

ilDottore napisał/a:
Jestem zaszczycony takim porównaniem. Dzięki. Poważnie! :)

Nie wiem, czy wiesz, ale to nie jest komplement... :mrgreen:

ilDottore - Sro 13 Maj, 2009

komor napisał/a:
ilDottore, z tymi niepotrzebnymi megapikselami to oczywiście prawda, ale wojna na megapiksele odbywa się nie tylko w lustrzankach, ale także (nawet z gorszym dla konsumenta skutkiem) także w tych hybrydach/kompaktach. Nie widzę więc nic złego w kupnie podstawowej lustrzanki do focenia kotleta u cioci.

Co do tego, że lustrzanki to są dla tych co już chwycili bakcyla – nie poznałbym Was wszystkich tutaj, gdybym sobie pewnego dnia nie kupił Canona 400D z kitem, z myślą o zaspokojeniu potrzeby posiadania „drogiego profesjonalnego aparatu” :D Bakcyla fotograficznego chwyciłem dopiero po kupnie lustra i zobaczeniu jakie fajne rzeczy można z nim zrobić. Kupując wspomniany wyżej aparat wyraźnie zaznaczyłem doradzającemu mi koledze (hi, Tomek! :) ) że absolutnie nie zamierzam dokupywać żadnych dodatkowych obiektywów. Uśmiechnął się wtedy pod nosem, zupełnie nie wiedziałem dlaczego… :)


To bardzo miłe i fajne, co napisałeś. Ale wydaje mi się, że łatwiej jest załapać tego bakcyla focąc kompaktem. Początki na lustrzance mogą być czasem nieco... hmmmm... frustrujące... :)
A przecież nie każdy koniec końców tego bakcyla złapie. Ilu złapie? 10%? 5%? A niektórzy z tutaj doradzających zalecają kupno lustra każdemu początkującemu.
I z tym nie mogę się pogodzić.
Fotografia to drogie hobby a z czasem (rośnie świadomość i potrzeby) bardzo drogie. Nie każdy zarabia na sprzedaży zdjęć, żeby choć finansować sobie z tego nowe obiektywy...
Sorki za brutalność ale to jest tak, jakbym napisał tutaj: "hej chłopaki! właśnie zrobiłem prawko i chcę sobie kupić samochód. Ma być szybki! Jaki model sportowego auta mi doradzicie?"
Doradzicie takiemu komuś JAKIKOLWIEK sportowy samochód? Bedzie miał radochę, owszem. Do pierwszego zakrętu... A ci co przeżyją, zrozumieją po latach, że jak już ginąć, to najlepiej w Ferrari! :D

[ Dodano: Wto 12 Maj, 2009 23:20 ]
jaad75 napisał/a:
ilDottore napisał/a:
Jestem zaszczycony takim porównaniem. Dzięki. Poważnie! :)

Nie wiem, czy wiesz, ale to nie jest komplement... :mrgreen:



Hehhehehe... Genius or Fool? :D

komor - Sro 13 Maj, 2009

ilDottore, na forum raczej nikt nie doradza kupna lustrzanki, tylko pomija milczeniem tę kwestię, czy lustro jest w ogóle komuś nieświadomemu potrzebne. Zostawiamy tę kwestię w spokoju – bo mody na lustrzanki nie zatrzymamy. A ponieważ niektóre cyfrowe lustra można dziś kupić taniej niż niektóre hybrydy – to większość z nas nie widzi nic zdrożnego w chęci posiadania matrycy wielkości APS-C zamiast wielkości paznokcia. :)
Sportowe samochody w rękach nieodpowiedzialnych kierowców to złe porównanie – tam ryzykujemy życie swoje, a przede wszystkim innych, a przy fotografii to co najwyżej żona z domu wyrzuci po kupnie kolejnego szkła.
Aha, mając kompakt bakcyla fotografii nie chwyciłem. :)

ilDottore - Sro 13 Maj, 2009

Aaaaaaaaaa - dzięki za otwarcie mi oczu, komor.
Dzięki Tobie już w końcu wiem o co chodzi z tym "chcę kupić lustrzankę"!
Myślełem, że to epidemia a to teraz moda taka, znaczy się: trynd! :D Nie miałem pojęcia...
W takim razie jest bez sensu logicznie doradzać cokolwiek - ja pamiętam jeszcze modę na szerokie spodnie tzw. dzwony, potem hipisi wymarli, przyszli punkowcy i nastała moda na wąskie nogawki... A teraz jest moda na cyfrowe lustrzanki, tak? :)
Czyli z kręgu logiki i potrzeb rzeczywistych wchodzimy do kręgu wykreowanych potrzeb i mody...
Tylko czy przypadkiem nie jest tak, iż cyfrowe lustro + kit jest tańsze od zaawansowanego kompaktu nie bez przyczyny...? :) Nikomu nie przyszło do głowy zapytać: "dlaczego"? :)
:shock: Pomyślmy logicznie przez moment... to nie boli.
Zresztą... co mnie to obchodzi? :mrgreen:
Przecież to bardzo pięknie, że ludzie zaczynają swoją przygodę z fotografią od lustra APS-C... :)
Bardzo bym chciał zobaczyć, gdzie ją skończą.
Oczywiście serdecznie zachęcam ludzi nie mających pojęcia o fotografii do zakupu lustrzanki. Dla początkującego jak znalazł! Szpan, wypas, lekka, poręczna... Oczywiście 100x lepsza niż marny kompakt Waszego kolegi, no i laski strasznie lecą na gości z lustrzankami, lustrzanka jest trendy a nawet jazzy!
Zawieś sobie lustro na szyi - od razu jesteś superprofi! Nieważne że nie umiesz kadrować, za to jaki szacun u ziomów na osiedlu!
POTRZEBUJECIE lustrzanki, a jeśli nie potrzebujecie to tylko dlatego że nie znalazł się nikt, by Wam tę głęboką i NATURALNĄ potrzebę uświadomić! :D
Dla mnie EOT, już się nie odezwę w tym temacie.
Kochani, wszystkim zyczę pięknych zdjęć.

Wojteo - Sro 13 Maj, 2009

komor napisał/a:
Co do tego, że lustrzanki to są dla tych co już chwycili bakcyla – nie poznałbym Was wszystkich tutaj, gdybym sobie pewnego dnia nie kupił Canona 400D z kitem, z myślą o zaspokojeniu potrzeby posiadania „drogiego profesjonalnego aparatu” Bakcyla fotograficznego chwyciłem dopiero po kupnie lustra i zobaczeniu jakie fajne rzeczy można z nim zrobić.


:grin:

ilDottore napisał/a:
To bardzo miłe i fajne, co napisałeś. Ale wydaje mi się, że łatwiej jest załapać tego bakcyla focąc kompaktem. Początki na lustrzance mogą być czasem nieco... hmmmm... frustrujące...


komor napisał/a:
Aha, mając kompakt bakcyla fotografii nie chwyciłem.


Pstrykając kompaktem.... aaaaaa brak słów...
Ja się ciesze z mojego d60 przedewszystkim dlatego, że nareszcie to ja moge robic zdjęcia a nie tylko aparat :wink:

oracle - Sro 13 Maj, 2009

Cytat:
Ja się ciesze z mojego d60 przedewszystkim dlatego, że nareszcie to ja moge robic zdjęcia a nie tylko aparat


A to hybryda nie pozwala ci tego robić? Mój A510 miał opcje ustawień ogniskowej, przesłony, czasu i nawet manual focus...

Moda jest na lustrzanki i tyle, a ja jak zwykle konsekwentnie odradzam, po co ma leżeć na półce i się kurzyć a za jakiś czas wylądować na allegro...


Nie oszukujmy się, to jest po prostu słomiany zapał. Lustro warto kupić wtedy kiedy wiemy że będzie nam one potrzebne. Zresztą to się obserwuje wszędzie. Mam paru znajomych którzy kupili a później im się to znudziło i wymienili na kompakty bo lustro za duże itp itd.

Oszczędźmy więc potencjalnym nabywcom rozczarowań.

keram_25 - Sro 13 Maj, 2009

a podobno to nie aparat a czlowiek robi zdjecia...
uczac sie fotografii mowia ze najslabszy aparat a najlepszy swiatlomierz...
wiec moze zamienic lustro na swiatlomierz... :roll:
zreszta nie ma zlych fotografii, wszystkie sa wspaniale tylko niektore sa lepsze :idea:

edmun - Sro 13 Maj, 2009

ilDottore, zróbmy tak. naślę na Ciebie moją dziewczynę która przejęła po mnie Panasonica FZ18 (czyli matryca kompaktowa) i która po każdym wyjściu na wspólne zdjęcia, ma ochotę mnie zabić za mojego C40D i wyniki pracy na lepszym sprzęcie.

Jeśli w FZ18 zrobisz mi głębie ostrości jak w lustrze i obetniesz mi szumy żeby można było z nimi nie walczyć na ISO100 (sorry... jak korzystałem z lumixa to wydawało mi się że ISO100 nic nie szumi, dopóki w Canonie nie zrobiłem na ISO400 i szumu brak, a w efektach pracy lumixa widać go po prostu strasznie) to bardzo chętnie będę proponował kompakty wszystkim dookoła. A tak jeśli będziemy chcieli ulepszać kompakty żeby były tak dobre jak APS-C, to jakby nie patrząc i tak wyjdzie APS-C i tak...
A to że niektórych na razie nie stać na sprzęt z najwyższej półki - no cóż.. takie realia :)

kmosw - Sro 13 Maj, 2009

oracle,
Cytat:
Mój A510 miał opcje ustawień ogniskowej, przesłony, czasu i nawet manual focus...


W moim FZ18 też mogę sobie wszystko ustawić manualnie, ale co z tego, skoro zdjęcia jakościowo są daleko w tyle za zdjęciami z 40d? Owszem, byłam zadowolona z efektów, dopóki nie dorwałam w swoje łapki Canona na pół godziny...

Jasne, uczyłam się na kompakcie i to nie było złe, ale przychodzi chwila, kiedy możliwości takiego Lumixa przestają wystarczać i wtedy zaczyna się robić frustrująco. Wtedy też jest czas na lustro.

Nie ukrywajmy, fotografia to droga "zabawa" i trzeba się na to świadomie decydować. Jeśli ktoś naprawdę chce robić zdjęcia, to jest gotowy się tej fotografii uczyć. Przy odrobinie samozaparcia i konsekwencji można się tego i na lustrzance nauczyć.

Monastor - Sro 13 Maj, 2009

ilDottore, jaki znowu szpan, czy wypas. Toż teraz wszyscy z tym biegają i chyba na nikim nie robi to większego wrażenia. Najwyżej sobie ludzie pomyślą że jesteś burak jeśli się z takim aparatem obnosisz.

Sprawa jest prosta, mamy konkretne fundusze i możemy za nie kupić aparat lepszy lub gorszy. Ja biorę najlepsze co w danej cenie mogę dostać, czyli amatorską lustrzankę z podstawowym szkłem, a nie 1,5 raza droższą hybrydę.

W tym momencie próbujesz wyperswadować niektórym, że nie są godni luster i nie powinni się ich nawet tykać. Co Cię obchodzi czy ktoś zaczyna z lepszym sprzętem czy z gorszym?
Wielki fotograf brzydzi się tymi, którzy ośmielają się biegać z lustrzanką i używają jej w trybie pełnej automatyki.
Teraz już nawet nie trzeba płacić więcej żeby mieć lustro zamiast kompaktu. Można spokojnie nabyć takiego olka E-420 za niecałe 1300 zł i cieszyć się jego możliwościami.
Ale nie, Ty dasz komuś w łapę fuji za dwa klocki bo dostajesz migreny jak ktoś początkujący ośmieli się dotknąć lustrzanki.
Żenujące.

ilDottore napisał/a:
Cytat:

Przecież to bardzo pięknie, że ludzie zaczynają swoją przygodę z fotografią od lustra APS-C... :)
Bardzo bym chciał zobaczyć, gdzie ją skończą.

Biada Wam, grzesznicy!!! Nie unikniecie potępienia :lol: :mrgreen:

Dawko - Sro 13 Maj, 2009

Jestem totalnie zielony a w wakacje planuje zakupić 40D + Sigmę 17-70 mm :) Co z tego, że jestem amatorem? Wszystko da się nauczyć w swoim czasie (tyle, że ja się takich rzeczy szybko uczę) Planuje korzystać tylko z trybu manualnego ;)
oracle - Sro 13 Maj, 2009

Cytat:
W moim FZ18 też mogę sobie wszystko ustawić manualnie, ale co z tego, skoro zdjęcia jakościowo są daleko w tyle za zdjęciami z 40d?


A z jakim obiektywem? Bo raczej nie z kitem w wersji I.
A lepsze jakościowo są na tyle na ile ty to widzisz. Amatorowi nawet mała głębia ostrości się może nie spodobać... Także zostaw swoje przemyślenia dla siebie, to jest inny poziom i ty wiesz czego ci potrzeba.

W ogóle to moje zdanie jest takie że jak ktoś ma zamiar używać lustrzanki z kitem przez cały czas to mu tak na prawdę ta lustro nie jest potrzebne. Brać tanią dobrą i tanią hybrydę za połowe ceny lustrznaki z kitem.

goltar - Sro 13 Maj, 2009

Wydzieliłem ten wątek i proszę o zbytnie nie odbieganie od przyjętego tematu.

A co do sensowności kupowania lustrzanki za mniej niż 10 tys. (a nawet mniej niż 5 tys. ;) ) to znam wiele osób które takowe mają, robią nimi zdjęcia z których są zadowoleni i są to zdjęcia znacznie lepsze niż te które robili wcześniej kompaktem. Jestem więc daleki od dawania tego typu rad, ale to tylko moje zdanie.

mafist - Sro 13 Maj, 2009

ilDottore Jestem amatorem totalnym, choć wydaje mi się, że z predyspozycjami ku fotografii, nazwałbym bardziej wyrafinowanej. Od dłuższego czasu przymierzam się do zakupu lustrzanki i muszę przyznać, że gdybym był mniej stabilny psychicznie po przeczytaniu Twojej rady + opini o C 50D załamałbym się i pobiegł do media kupić wypasiony kompakt. Moje wcześniejsze doświadczenia z aparatami to Zenith (na tyle ile tata dał popstrykać) we wczesnym dzieciństwie. Potem długo nic, aż do 2004 roku kiedy zakupiłem za ciężkie pieniądze (2000zł) kompakt cyfrowy sony DSC P-10. Zrobiłem nim około kilkunastu tysięcy zdjęć. I nasuwa mi sie spostrzeżenie, że ów kompakt pozwolił mi wyrobić sobie zdanie o potrzebnej mi ogniskowej. Na początku brakowało mi dużego zooma. Ale niedawno, może rok temu zdałem sobie sprawę, że bardziej doskwiera mi zbyt mały kąt, bo nie obejmuje wnętrz mieszkan itp. Wniosek z tego, że nie trzeba po kompakcie robić przystanku na superzoomie.
Uważam, że rady w tym stylu niczemu nie służą. Kolega, który zadał pytanie używał wcześniej kompaktu i chyba decyzja o zakupie lustrzanki wynikała z jego przemysleń. Nie tego oczekiwał i mogło to zafałszować jego spojrzenie na ten temat. Może trzeba było doradzić mu zakup sony ericssona k850i (robi przyzwoite zdjęcia), a miałby 1700 zł na picie. :smile:
A w ogóle to zgadzam sie z opinią przedmowcy, który podejrzewa Cię o prowokację. Bo druga wersja wydarzeń byłaby dla Ciebie szczególnie nieprzyjemna. Nadużyciem jest też uciekanie w tłumaczenie się "odpowiedzialną poradą".
Pozdrawiam wszystkich!

konczako - Sro 13 Maj, 2009

oracle napisał/a:
Cytat:
W moim FZ18 też mogę sobie wszystko ustawić manualnie, ale co z tego, skoro zdjęcia jakościowo są daleko w tyle za zdjęciami z 40d?


A z jakim obiektywem? Bo raczej nie z kitem w wersji I.
A lepsze jakościowo są na tyle na ile ty to widzisz. Amatorowi nawet mała głębia ostrości się może nie spodobać... Także zostaw swoje przemyślenia dla siebie, to jest inny poziom i ty wiesz czego ci potrzeba.

W ogóle to moje zdanie jest takie że jak ktoś ma zamiar używać lustrzanki z kitem przez cały czas to mu tak na prawdę ta lustro nie jest potrzebne. Brać tanią dobrą i tanią hybrydę za połowe ceny lustrznaki z kitem.

A ten obiektyw kitowy to jakiś trędowaty jest? Nawet podpinając starą wersje można wycisnąć fajne foty. O wersji z ISem nawet nie wspominam, bo jest to naprawdę wystarczająco ostry obiektyw.. Jak na początek wystarczający i praktycznie dostajemy go za free...
Każdym aparatem da się zrobić dobre zdjęcia... Ale porównywanie samej jakości uzyskiwanych obrazów z lustrzanek i kompaktów to totalne nieporozumienie.
Moim zdaniem dla kogoś, kto jest na poważnie zainteresowany fotografią lepiej kupić lustrzankę z kitem za 3tyś niż wypaśny zoom za 2tyś. Na tym najczęściej to polega, że z czasem rozbudowuje się szklarnie i rzadko, kogoś stać żeby wydać 10.000zł na początek.
Co innego, jeśli ktoś chce tylko lustrzankę na zasadzie, "bo kumple mają a to ja też muszę" itd. :lol: .

oracle - Czw 14 Maj, 2009

Trędowaty to bardzo dobre określenie. :lol:
Na prawdę wiele zwykłych hybrydowych obiektywów potrafi osiągnąć lepsze rezultaty w ostrości. A jak obiektyw jest mydlany to cała reszta jego zalet staje się bezużyteczna.

JEŚLI autor czuje że faktycznie fotografia go pociąga i zamierza modernizować zestaw to jak najbardziej polecam. Ale kupowanie lustrzanki z tylko i wyłącznie kitem (na zawsze) mija się z celem.

zug - Czw 14 Maj, 2009

oracle napisał/a:
Ale kupowanie lustrzanki z tylko i wyłącznie kitem (na zawsze) mija się z celem.

ale chyba ktoś kto kupuje lustrzankę nie zakłada, że będzie pomykał cały czas z kitem a jedynie przez jakiś czas. Zacznie focić i zobaczy czego mu brakuje.
Wiem sam po sobie " a kupię sobie z dwoma kitami i mi wystarczy :razz: "
po miesiącu pozbyłem się dłuższego, mniejszego zostawiłem bo nie opłaca się sprzedawać. :wink:
Teraz jak bym nosił się z zamiarem kupna to samą puszkę i dołożył bym do czegoś lepszego.

A nawet jeśli tak myśli, to jeszcze nie wie jak się myli. :razz:

krisv740 - Czw 14 Maj, 2009

a ja dzisiaj znalazłem coś takiego.... :roll:
może to bedzie dobry przyczynek do wzmożenia/zakończenia tej dyskusji... :grin:

wklejam z c_b :

Wydaje mie sie ze tego nie bylo a warto aby kazdy przeczytal (tylko ang.).

Dostalem od znajomego tekst z jednego z zgaranicznych forow fotograficznych gdzie pewien jegomosc dziwil sie ze ludzie wydaja tyle kasy na hobby :

Sorry OT... just realised that there are alot of ppl that sink a lot of money in to this hobby... 5d, 1dmkII -> 1dmkIII, 100-400... what the?!?!?!?!

no i dostał odpowiedz ktora z jednej strony rozbawila mnie do łez a z drugiej uswiadomia ze wpadlem po uszy :


just like a lot of things, photography is like feeding heroin, its highly addictive.

before u started out photography with a 350d kit, u will think that the kit lens is the lens in the whole world u will need and u will think that the 350d body is sufficient for u.

but after u buy the 350d kit set, u went out ur house and everywhere to shoot. Then u saw a pretty gal 20-30m away and u wanted to shoot her, but the lens is too short. then comes NDP and u wanna shoot fireworks, but u realise ur lens is not wide enough. Then comes ur school/company/friends sports event and they ask u to take pics of them, then u find ur camera is not fast enough and ur lens is too slow.

wat happens after this? Wat happens is u will go to clubsnap and complain and ask for advise why the 350d kit set cant shoot a lot of things that u wanted.

Then ppl will tell u the focus of 350d is slow, then ppl will tell u becos ur 350d is 1.6x crop factor, thus the 18mm of the kit lens is not as wide as a full frame. then ppl will also tell u that the cam at best is only 3fps, and u cant do smooth shooting of sports actions. so wat happens is ppl will recommend u at least a 30d for ur needs.

Then ppl will tell u, that to shoot the pretty chiobu 20-30m away, u will need a longer lens, preferably 200mm. Then others will tell u that the 70-200 f4 IS L good enough, but others will tell u to just get tt best 70-200 f2.8 IS L so u dun need to upgrade again.

then still others will tell u that the kit lens is not good enuff, they tell u the 17-40L is much much better --> sharper, wider, better contrast and colour etc.

so by now, u will discard ur 350d kit set and grab a 30d + 17-40L + 70-200 f2.8 IS L. After that u go out to shoot, then dam, u realise the colours of the pics are not nice, and u realise the built in flash is not good enuff, then ppl ask u to save up and buy the best 580 EX II. and there u go, u grab another 580 EX II

after a while in the forums, u see ppl taking bird and wildlife pics, and u find that the photos are dam nice! and u also go out and shoot, but to ur horror, all the birds u shoot at 200mm is baby sized !!! then ppl will tell u to get a teleconverter, then u end up with a 1.4x and 2x teleconverter.

However, this is not the end, becos of the teleconverter, the focus becomes ultra slow, the apeture becomes f5.6 which is slow too. and becos u use the teleconverter, the image quality is not as good as a 70-200 f2.8 alone. then wat happens? ppl tell u to just buy a 400 f5.6 or bite the bullet and grab the 400 f2.8 or 500f4 or 600f4. So how? u go and buy the 400 f2.8 or 500f4 or 600f4.

After this u think its the end? NO WAY DUDE! they will tell u that u need new support, new tripod, wimberly tripod head, lens plate, flash extender, stronger flash !!!!!!! and they will also ask u to buy a new bag to carry ur lens around !!!!!!!

after that u look at other ppl's bird in flight pics and u find them dam nice !!! but u cant achieve it with ur 5fps 30d. ppl again ask u to go buy at least the 1ds mk II or the newest 1d mk III !!!!!!!

the end already??? HELL NO !!!!!! They willl ask u to buy a car to travel to inaccessible place to shoot birds in singapore !!!!!

the end????? FREAKING NO !!!!!! They will tell u to fly to other countries more frequently to shoot other countries' birds and wildlife!!!!

u know wats the end? The end is: Nikon release a freaking dam nice body capable of 20fps, 100 megapixels, removable mini harddisk with rice cooker so u can cook outfield. Wat happens now? U SELL AWAY ALL UR CANON PRODUCTS AND SWITCH CAMP TO NIKON AND START ALL OVER !!!!!!

Conclusion: Does this explain why ppl spend so much in photography

konczako - Czw 14 Maj, 2009

oracle napisał/a:
Trędowaty to bardzo dobre określenie. :lol:
Na prawdę wiele zwykłych hybrydowych obiektywów potrafi osiągnąć lepsze rezultaty w ostrości. A jak obiektyw jest mydlany to cała reszta jego zalet staje się bezużyteczna.

JEŚLI autor czuje że faktycznie fotografia go pociąga i zamierza modernizować zestaw to jak najbardziej polecam. Ale kupowanie lustrzanki z tylko i wyłącznie kitem (na zawsze) mija się z celem.

Ale takie są realia. Większość zaczyna od takiego "trędowatego obiektywu". A co do hybrydowych obiektywów i supermegazumów to chyba kolega przesadza, bo gdyby nie "superchiper" wyostrzenie JPG w kompaktach to wtedy mydło z lustrzankowego kita okazało by sie żyletą, (o lustrzankowej jakości barw, dynamice i szumach nawet nie wspominam):roll: .

zug - Czw 14 Maj, 2009

krisv740, Tekst jest świetny a szczególnie odpowiedz na ostatnie pytanie
u know wats the end?
...... U SELL AWAY ALL UR CANON PRODUCTS AND SWITCH CAMP TO NIKON AND START ALL OVER !!!!!!
i tak w kólko takie życie :lol:

konczako - Czw 14 Maj, 2009

zug napisał/a:
krisv740, Tekst jest świetny a szczególnie odpowiedz na ostatnie pytanie
u know wats the end?
...... U SELL AWAY ALL UR CANON PRODUCTS AND SWITCH CAMP TO NIKON AND START ALL OVER !!!!!!
i tak w kólko :lol:

Dla tych co sprzęt stał się najważniejszy byc może START ALL OVER !!!!!!

keram_25 - Pią 15 Maj, 2009

krisv740, super fajne i dokladnie z zycia wziete.
Kiedy zaczynasz od nowa?
Ja swojego 1DsMkIII nie chce jeszcze zamieniac na Nikona, chociaz juz tyle bylo zmian, ze kto wie...
A moje dwa grosze, tez z zycia,
1.tanie jest drogie...
2.dobre - kosztuje...
Ciekawi mnie ilu z nas will start all over???????????? :wink:

krisv740 - Pią 15 Maj, 2009

keram_25,
nie bądź złośliwy.. :mrgreen: :mrgreen:
jak dobrze pamiętam , to ty chciałeś zmieniać system na nikona :razz:

a mnie tylko w pewnym momencie zaczęła śmieszyć dyskusja w której parę osób ma rację /patrząc pod różnymi kątami na sprawę/ a nie chce zobaczyć racji drugiej strony.... :cool:

ghost - Pią 15 Maj, 2009

prawda jest taka że wielu amatorów racjonalizuje swoje kiepskie zdjęcia brakami w sprzęcie.
np: najlepsze amatorskie zdjęcia ptaków jakie widziałem to dzieło a700 + T200-500.
nie eos 1+ 400f/2.8 ;)

RB - Pią 15 Maj, 2009

ghost napisał/a:

np: najlepsze amatorskie zdjęcia ptaków jakie widziałem to dzieło a700 + T200-500.
nie eos 1+ 400f/2.8 ;)


Problem co to są zdjęcia amatorskie, jak zwykle... szczególnie na takim rynku foto przyrodniczej jak nasz :grin:

Najlepsze zdjęcia ptaków jakie widziałem to zawsze dzieło mnooostwa godzin przygotowań, a dopiero potem a700 czy d3x...

ghost - Pią 15 Maj, 2009

amatorskie - bo nie siedzę w temacie, nie czytuje gazety "Fotograf długoogniskowy". ;)
wiem że te zdjęcia były bardzo dobre i jako rzekłeś - a)świetnie przygotowane, b)świetnie skomponowane.
i nie było na nich narzekania na zbyt wolny AF, zbyt ciemne szkło, zbyt krótką ogniskową, zbyt wysokie szumy, a tym zwykle jest zasłaniany brak przygotowania, pomysłu i wykonania.

fotografia jest mozolna i ciężko iść w niej na skróty. a mz na pewno tym skrótem nie jest kasa.

keram_25 - Pią 15 Maj, 2009

ghost, i to jest wlasnie to!
Fotograf robi zdjecia a nie kasa, jak zauwazyles.
I to ze zazwyczaj super zdjecia sa dzielem wielu godzin przemyslen i staran tez potwierdza ta teze. Proponuje wiec do roboty Panie i Panowie pracujmy nad fotografiami a efekty beda wspaniale nawet jezeli uzyjemy Smieny... :idea:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group