|
forum.optyczne.pl
|
 |
Lampy błyskowe i oświetlenie - Jak lepiej wykorzystać lampę do zdjęć makro?
arietiss - Pią 15 Maj, 2009 Temat postu: Jak lepiej wykorzystać lampę do zdjęć makro? Potrzebuję do C40D i 580EX II, najkorzystniejszy sposób na wykorzystanie lampy głównie do doświetlania przy zdjęciach makro, ale niekoniecznie tylko. Jak wiadomo kiedy lampa jest na gorącej stopce aparatu, to jej zdolność doświetlenia obiektu przy zastosowaniu obiektywu makro (w moim przypadku setki makro), gdzie ostrzymy na odległości 31cm jest niewielka. Zastanawiam się nad dwoma rozwiązaniami i chciałbym zaczerpnąć Waszych opini na ten temat, aby wybrać wariant najlepszy.
1.Ring Flash
http://www.allegro.pl/ite..._wawa_lodz.html
Koszt tego rozwiązania to 219zł. Kusi bo bajernie wygląda i ponoć zapewnia równomierny rozkład światłą. Ale czy faktycznie jest to doskonały sposób? Niepokoi mnie pytanie jak wiele światła nam ginie w Ring Flashu. Czy zostaje taka ilość, żeby porządnie oświetlić obiekt, nawet przy powiedzmy skrajnie ISO100, f14-20 i t1/160s? No i czy znajduje zastosowanie do czegokolwiek innego poza makro i bliskim portretem?
2.Bracket+kabel eTTL+dyfuzor
http://www.allegro.pl/ite...lna_kostka.html
http://www.allegro.pl/ite...anon_oc_e3.html
http://www.allegro.pl/ite...ii_580exii.html
Koszt tego rozwiązania to 145zł. Rozwiązanie tańsze. Wydaje mi się, że zapewnia większą ilość światła. Możliwość wykorzystania do wszystkich zastosowań z lampą. Niweluje niekorzystny efekt lampy umieszczonej w osi nad obiektywem. Możliwość manipulowania kierunkiem skąd ma padać światło. Lampa może działać w eTTL. Można wykorzystać oświetlenie wspomagające AF. Martwi mnie, czy światło nie będzie zbyt skupione, pomimo zastosowania dyfuzora?
Jestem bardzo ciekaw Waszych opini i spostrzeżeń.
jaad75 - Pią 15 Maj, 2009
arietiss napisał/a: | Martwi mnie, czy światło nie będzie zbyt skupione, pomimo zastosowania dyfuzora? | Nie będzie.
arietiss napisał/a: | Czy zostaje taka ilość, żeby porządnie oświetlić obiekt, nawet przy powiedzmy skrajnie ISO100, f14-20 i t1/160s? | Tak, bo fotografujesz z bliska.
arietiss napisał/a: | No i czy znajduje zastosowanie do czegokolwiek innego poza makro i bliskim portretem? | Nie bardzo.
arietiss - Pią 15 Maj, 2009
jaad75, czyli rozumiem, że Twoim zdaniem wariant 2? Przyznam, że i mnie wydaje się lepszy, pomimo, że tańszy. Nie chcę tylko popełnić babola, dla 100zł oszczędności...
arietiss - Pią 15 Maj, 2009
I jeszcze jedno. Który ze wsporników będzie lepszy?
1.
http://www.allegro.pl/ite...lna_kostka.html
Ma większe możliwości z ustawieniem lampy w różnych pozycjach.
2.
http://www.allegro.pl/ite...blyskowych.html
Łatwiej go wtrynić do plecaczka, w którym co raz mniej miejsca... Martwi, czy pozycja lampy przy zdjęciach makro na 31cm, będzie właściwa? Palnik będzie chyba podad osią obiektywu, a przy rozwiązaniu 1 wypada mniej więcej w osi.
Kocur - Sob 16 Maj, 2009
arietiss, ja używam lampy na kablu z założonym dyfuzorem, zazwyczaj trzymam w ręku Nie pytajcie jak, to wygląda czasem komicznie, ale daje radę Ewentualnie lampę stawiam na statywie. To rozwiązanie ma tą zaletę, że można praktycznie dowolnie kształtować światło lampy zmieniając kąt, odległość od obiektu, czy rozproszenie zakładając np. większy dyfuzor - w moim przypadku oznacza przypięcie kartki A4 gumką do głowicy Ring nie daje tak dużych możliwości. O moc nie ma się co martwić, przy takiej skali odwzorowania lampę można prawie przytknąć do obiektu.
jaad75 - Sob 16 Maj, 2009
Kocur napisał/a: | zazwyczaj trzymam w ręku |
Też uważam, że to praktyczniejsze rozwiazanie, niż szyna...
arietiss - Sob 16 Maj, 2009
jaad75, Kocur, dziękuję! Utwierdziłem się w przekonaniu. Kupuję kabel i zobaczę jak idzie trzymając lampę w ręku. Jak będzie bardzo nieporęcznie, to dokupię szybko wspornik. Nie chodzi mi o sam moment robienia zdjęcia, tylko w ogóle chodzenie z lampą na przewodzie może być kłopotliwe... A, że zwykle robię zdjęcia na spacerze z dwójką dzieci, to każda ręka jest potrzebna...!
komor - Nie 17 Maj, 2009
Kocur, wiem, że koty mają cztery łapy ale jak sobie radzisz z trzymaniem puszki i szkła jedną ręką, lampy drugą i dbanie jeszcze o prawidłową ostrość? Nie wiem jakim szkłem focisz, ale w przypadku setki makro, o którą pyta arietiss to moim zdaniem jest to nieco kłopotliwe. No chyba, że ma się bardzo silne i stabilne łapy…
Kocur - Nie 17 Maj, 2009
komor, obiecuję przy najbliższej nadarzającej się okazji zademonstrować Wygląda to tak, że lampę trzymam w lewym ręku, po prawej stronie aparatu, zazwyczaj opierając łokieć na ziemi lub innej stabilnej powierzchni, jeśli jest możliwość. Aparat trzymam w prawym i opieram na przedramieniu lewej ręki, dostaję wystarczająco jak dla mnie stabilne podparcie. AF używam rzadko, przeważnie ustawiam odpowiednią skalę odwzorowania i wjeżdżam z GO w obiekt.
Aha, zestaw wygląda tak: 50D + 100/2,8 MACRO + 580EX II Jest to kłopotliwe i wygląda czasem dziwacznie, ale daje się wykonać. Po krótkiej praktyce nie sprawia mi to problemu. Jak na razie lepszej techniki poza postawieniem lampy na statywie albo wykorzystania jakiegoś pomocnika nie opanowałem
Sunders - Nie 17 Maj, 2009
Ekwilibrystyka
Kocur daj sobie zrobić zdjęcie jak focisz makro-to musi być interesujące
Kocur - Nie 17 Maj, 2009
Sunders, nie wiem kiedy, ale myślę że to się da załatwić.
|
|