patronus - Sro 03 Cze, 2009 Temat postu: Jaka lampa najlepsza do Canona Chcę kupić porządną lampę do swoich Canonów. Nie wiem, czy warto inwestować w Canona 580 EX II, czy może w Nissin'a. Co radzicie? Sprzęt bedzie wykorzystywany raczej amatorsko. MasterB - Sro 03 Cze, 2009 "Jaka lampa najlepsza do Canona" Najlepszy będzie Canon 580 EX II... 
Pytanie czy możesz pójść na kompromis i kupić troche gorszą (brak hi speed sync, wyświetlacza etc) lampę, ale za to 3x tańszą. Używałem pożyczonego Nissina di622 i do moich zastosowań amatorskich był wystarczający. patronus - Sro 03 Cze, 2009 Potrzebuje docelowo kilku lamp wyzwalanych razem do fotografii duzych wnetrz i obiektow na wystawach. Mam watpliwosci, czy Nissin sobie poradza. komor - Sro 03 Cze, 2009 patronus, jak masz dużo kasy i potrzebujesz mieć TTL do tego zestawu wielolampowego to weź jedno 580 EX II (przyda się jako główna lampa w wielu sytuacjach), a te dodatkowe mogą być albo słabsze 430 EX II, albo też 580 EX II, jeśli money is no object. Ewentualnie zamiast na body zakładać drogą 580 EX II i marnować go jako sterownik pozostałych lamp, można założyć kontroler, nazywa się bodaj ST-E2. To jest przypadek kiedy trzeba często zmieniać ustawienie lamp i szybko pracować, stąd najszybciej w TTL lub sterując manualnie lampami z poziomu menu aparatu (ta możliwość dostępna jest w nowszych puszkach). W wersji bardziej rozsądnej finansowo, oraz jeśli jest czas na dłuższe ustawianie sprzętu, to zgodnie z aktualną modą można pomyśleć o starszych, używanych lampach mających możliwość manualnego ustawiania mocy. Zwyczajowo polecane są wtedy starsze modele Nikonów, często topowe ale z poprzedniej generacji (SB-24, SB-25, SB-26, SB-28) lub Canonów (540 EZ). Taki zestaw można wyzwalać tradycyjnym kablem PC, fotocelami (w warunkach poza studiem upierdliwe obydwa rozwiązania), tanim radiowym wyzwalaczem (na Allegro królują bodaj 2 odmiany urządzenia firmy Phottix) lub bardziej profi rozwiązaniami Pocket Wizard czy Cactus. Nowsze modele mają zdaje się nawet możliwość przenoszenia TTL (czyli może nawet działa sterowanie lampami z poziomu menu aparatu? Ale tego nie wiem). Na tym forum specjalistą od wiedzy na te tematy jest kolega Jaad75, który może odpowiedzieć na bardziej szczegółowe pytania. Pytanie jest czy i które Nissiny można sterować manualnie (moc, kąt rozsyłania błysku). patronus - Pią 05 Cze, 2009 dzieki komor, kasy to nie mam chyba że kustosz mi kupi - marzenie siętej glowy niestety musze kombinowac prywatnie; w cenie canona miałbym 3 nisiny; wtedy eksponaty bylby cacy i moglbym katalogi robic; nisiny tez maja wspólne wyzwalanie (chyba), FotoTomek - Pią 05 Cze, 2009 Zaraz, zaraz. Chcesz fotografować statyczne obiekty? To może raczej pomyśl o softboxach. To może dać dużo lepsze rezultaty niż błyskanie lampami. Poza tym, jeśli masz dużo czasu na zrobienie fotki, to może popróbuj ze statywem... komor - Pią 05 Cze, 2009 Tomek, nie wiem jakie duże eksponaty chce fotografować patronus, ale dwa błyskadełka plus softbox(y) i/lub parasolka(i) to już daje duże pole do popisu. Jeśli Nissin ma ręczne sterowanie to można wziąć dwie sztuki, spiąć kablem PC na przejściówce do gorącej stopki i wyzwalać sobie z aparatu. Ja zamierzam niedługo coś podobnego sobie sprawić, z tym że jedno 580 EX II już mam, więc poluję na Allegro na jakieś Sabinki niezbyt drogie. O statywach i parasolkach z Allegro napisze może coś kolega Mnich, wczoraj podczas spotkania zeznawał coś na ich temat. patronus - Pią 05 Cze, 2009 na wystawach mamy roznej wielkosci obiekty, od wielkosci aparatu, po wielkosci słonia w zewnetrznych namiotach; od czegos chce zaczać i sprawdzic co mozna uzyskać; jak pokazę że jest OK to w pracy moze mi coś kupią w stylu softbox; na razie musze kupić cos prywatnie i tylko jedna. Nadal nie wiem czy C, czy N. komor - Pią 05 Cze, 2009 Popatrzyłem na Nissina Di622 i widzę, że ma ręczną regulację mocy, i choć brakuje mu funkcji zaawansowanych to ma inne zalety oraz wady  :
- zaleta: wbudowana fotocela (może pomijać przedbłyski pomiarowe); - wada: moc można zmniejszyć tylko do 1/32, co nie jest dużo w porównaniu do topowych lamp systemowych, które mają 1/128 mocy (i czasem to wystarczy); - wada: nie da się ręcznie ustawić zooma, w trybie bezprzewodowym zawsze jest 35 mm. Patrząc pod moim kątem, to jak już mam 580 EX II i potrzebuję zrobić słabego snoota to biorę lampę Canona, ręcznie ustawiam zoom i daję małą moc. Jak potrzebuję średnio silny błysk z innym modyfikatorem to biorę Nissina i też chyba zagra mają 1/32 i 35 mm? Jaad75, ratuj!
O Nissinie piszą też, że może robić za bezprzedowowego mastera/slave’a, ale czy dogada się z kanonowskim Speedlitem czy tylko z innym Nissinem? 
FotoTomek - Pią 05 Cze, 2009
A próbowałeś robić foty w świetle zastanym? Jakie są efekty? patronus - Pon 08 Cze, 2009 FotoTomek, swiatło zastane to za malo niestety, sklaniam sie do canona, raz sie żyje duza cena ale jak mam potem zalować, to wole chyba kupić dzieki za opinie komor - Pon 08 Cze, 2009 patronus, jedno 580 EX II na pewno bardzo Ci się przyda do użytku na stopce oraz jako bardzo mocna i konfigurowalna lampa do użytku na statywie z kabelkiem/radiem. Ja przemyślałem sprawę, straciłem na Allegro siebernaście okazji zakupu sabinek SB-28, których cena mnie przeraża, jutro jadę do sklepu pomacać tego Nissina 622, bo lektury specyfikacji wynika, że może nada się zamiast SB-28 do użytku „zewnętrznego”? patronus - Pon 08 Cze, 2009 komor, poczekam jeszcze, zobacze co pomacasz w sklepie komor - Pon 08 Cze, 2009 Lepiej poczekajmy razem co Jaad napisze.
jaad75 - Pon 08 Cze, 2009 komor, ale co ja mam napisać, skoro tego Nissina nawet przez szybę w sklepie nie widziałem?...
35mm, to dość typowe ustawienie zooma, więc w większośći przypadków się sprawdzi... W przypadkach, kiedy się nie sprawdzi, można użyć snoota, czy grida (dla zawężenia kąta) lub choćby Omnibounce'a (w przypadkach, gdy potrzebujesz szerszego kąta). 1/32 mocy, to też nie jest wielki problem, bo mniejsze moce błysków nie są zbyt często potrzebne, a poza tym ograniczenie mocy jest prostą sprawą (wystarczy odsunąć trochę lampę lub założyć ND). Wszystko sprowadza się do różnic w cenie - o ile mniej płacisz zgadzając się na te kompromisy?... komor - Pon 08 Cze, 2009 Dzięki za wypowiedź, jaad75, takiej odpowiedzi się spodziewałem ale wolałem się u Ciebie upewnić.
Co do kompromisów to wydaje mi się (jutro to zweryfikuję), że ten Nissin będzie porządniej wykonany niż najtańsze Tumaxy-Srumaksy i inne wynalazki. U nas na Allegro widzę, że używane (przecież) SB-26/28 osiągają ceny między 400 a 500 zł. Nowy Nissin 622 z gwarancją itd. kosztuje 550 zł. Nie jest może super wygodny do obsługi, nie ma regulacji mocy co 1/3 EV jak 580 EX II, nie wiem na ile jest stabilny temperaturowo, mocowo, itd. ale reszta wydaje się sensowna. No zobaczymy jutro, o ile trafię tę lampę gdzieś z fizycznym sklepie do pomacania/kupienia. dżony - Wto 09 Cze, 2009 Komor, jeżeli masz w pobliżu siebie Fotojoker'a to tam są te lampy 
patronus - Sro 10 Cze, 2009 komor, z Nissinem 622 zrobiles dabra robote, dzieki wielkie; taki zestaw C+N chyba mnie interesuje wlasnie; mam nadzieje, ze dwie, czy 3 lampy N tez beda wyzwalane poprzez 580? jeszcze raz dzieki! komor - Sro 10 Cze, 2009 W instrukcji nic o tym nie piszą, ale tak na rozum, ten drugi slave nie będzie nic wiedział o tym pierwszym, bo obydwa patrzą na swojego mastera… Powinna więc błysnąć dowolna liczba slave’ów patrzących na jednego mastera. Można kiedyś zrobić taki eksperyment, tylko trzeba zebrać trochę luda ze sprzętem. W sumie dobry pomysł na jakiś, nomen omen, flash mob.
patronus - Pią 11 Wrz, 2009 komor, sprawdziles wyzwalanie kilku lamp Nissin przez jedna 580-ke? ktora lampe czesciej uzywasz? jak oceniasz z perspektywy czasu, czy canon rzeczywiscie jest wart 3 razy wiekszej ceny? moj wybor niestety nadal jest otwarty. komor - Sob 12 Wrz, 2009 patronus, w Nissinie nie ma żadnego podziału na grupy/kanały (nie ma ani słowa o tym w instrukcji i nie ma do tego żadnego sterowania na lampie) więc podejrzewam, że pojedynczy master wyzwoli tyle Nissinów ile tylko uda Ci się zmieścić w pokoju
Co do porównywania, to z 580 EX nie można porównywać, to inne klasy jakości, funkcjonalności i ponad 3-krotna różnica w cenie. Czy warto? Warto, jeśli zamierzasz skorzystać z funkcjonalności których nie ma Nissin albo 430 EX, a które ma 580 EX. Jak już pisałem, funkcji realizowanych przez Nissina można się nauczyć na pamięć w 10 minut, 580 EX może znacznie więcej. Nissina praktycznie nie używam, tylko czasem rozłożę go w domowym „studio” w sytuacjach w których udaje się go wyzwolić optycznym slavem (przez białą parasolkę nie bardzo). Ostatnio założyłem go na puszkę podczas Photo Day w piekarni Mamut, a 580 EX miałem w ręku/na podstawce, na kablu PC. Błyska jak trzeba, w granicach mojej amatorskiej oceny. Ale ja nie używam tego sprzętu na tyle często, żeby wykryć jakieś niuanse. B o g d a n - Czw 17 Wrz, 2009
|
