forum.optyczne.pl

Warsztat foto, literatura, teoria, art - Preferencje w fotografii ...

R.Roobs - Wto 30 Cze, 2009
Temat postu: Preferencje w fotografii ...
Od roku podejmuje się fotografowania różnych tematów , jednak nic tak jak portret nie sprawia mi przyjemności . Czy to normalne "zjawisko" :shock:
Bardzo chętnie wysłucham innych z podobnym "problemem" :mrgreen:

komor - Sro 01 Lip, 2009

Wot, po prostu lubisz interakcję z ludźmi. Ja tam się nie dziwię, też lubię portrety, choć na co dzień zadaję się z bardzo niewielkim gronem ludzi, niestety. :(
Monastor - Sro 01 Lip, 2009

Ja wręcz przeciwnie, nie znoszę fotografować ludzi. Zdarza mi się to robić, ale bez wchodzenia w interakcję, z perspektywy niezależnego obserwatora. Innymi słowy wolę już reporterkę od portretu. Najbardziej lubię wszelkiej maści fotografię przyrodniczą bo obcowanie z naturą sprawia mi przyjemność. Zwierzaki są jak ludzie, tylko mniej fałszywe :smile:
Poza tym podoba mi się idea bezkrwawych łowów.

candy - Sro 01 Lip, 2009

ja tez lubie fotografie portretowa,tylko nielatwo jest znalezc kogos kto nie nudzi sie po 2 minutach pstrykania :???: (hmm..moze kajdanki i 3 metry sznurka rozwiazaloby problem?)
mavierk - Sro 01 Lip, 2009

R.Roobs napisał/a:
Czy to normalne "zjawisko" :shock:
jak najbardziej :) Na szczęście zazwyczaj wystarczy kupić coś nowego!

Ja właściwie lubię portret, ale wolałbym, żeby mój sprzęt był mniejszy, niż jest dotychczas, gdyż w 95% przypadków targanie z sobą plecaka z aparatem mnie wkurza :(

mnich - Sro 01 Lip, 2009

R.Roobs, wiesz myślę że to dlatego że twoim ulubionym obiektywem jest N85/1.4 a tym szkiełkiem "ciężko zrobić" coś innego niż portret.
:)

Ale to jest normalne. :)

skasowany - Sro 01 Lip, 2009

W 100% za Monastorem :wink:
amv - Sro 01 Lip, 2009

Moje preferencje(najbardziej mnie ciągnie i tyle),to też przyroda...
Nie umiem architektury, nie mogę patrzeć na swoje portrety,lubię jako taką reporterkę/sport,przeraża mnie makro a tak bardzo chcę robić ślyczne foty :mrgreen:

Myślę,że z czasem do wszystkiego dorosnę,młody w końcu jestem a pstrykać uwielbiam :wink: :smile:

veenee - Sro 01 Lip, 2009

ja tez moge tylko przyklasnac temu, co powiedzial Monastor
interakcja z ludzmi - choc dobra na forum (choc czasem tez trudna :mrgreen: ), to nie dla mnie.
wole obiekty, ktorych nie trzeba pytac o pozwolenie na fotografowanie...

R.Roobs - Sro 01 Lip, 2009

mnich nie kieruje się tu akurat szkłem a tym co chcę fotografować ...bardziej ...to co mi sprawia przyjemność, mógłbym nawet pstrykać moim C 905 :D
W dodatku nie napisałem o jednym , apogeum zadowolenia osiągam gdy "dopadnę" jakiegoś menela i to najlepiej aby był w fazie "rozkładu" ...osobę która wyraża swą mimiką jakiś dramat ...
Chyba czas najwyższy zaprzyjaźnić się z jakimś psychiatrą :shock: :mrgreen:

piwonia - Pią 21 Sie, 2009

Jaki tam problem. Portrety to jedna z najfantastyczniejszych cząstek całej fotografii.
Sama ostatnio się im w zupełności poświęcam. Lubię poznawać nowych ludzi, a aparat mi to niewątpliwie ułatwia. Później mam niesamowite wspomnienia ze spotkań i oczywiście świetne zdjęcia, które niekoniecznie muszą być wykonywane dłużej niż 2 minuty.
Priorytetem mnie jest portret dokumentalny, wiec istotna jest osoba a nie koncepcja :wink:

Groni - Pią 21 Sie, 2009

Portret dokumentalny?
Czyli ktoś w stroju ludowym lub coś z medycyny (też sadowej).
Zgadłem ?

hajhet - Sob 22 Sie, 2009

z fotografowania ludzi najbardziej lubię koncerty, może dlatego, że sam gram w zespole i jest mi to szczególnie bliskie ;) . z tym, że mi obiektyw "się psuje" (kit). najwyższa pora rozglądnąć się za czymś lepszym.
Wizjerioner - Sro 02 Wrz, 2009

Ja też zdecydowanie ptaszyska i robale. Moje portrety są do bani, tzn. ludziska się sobie podobają, ale moim zdaniem to jest nieciekawe. Robale nie dyskutują, że źle wyszły.
Allan - Sro 02 Wrz, 2009

Ja lubie portrety na pograniczu reporterki, lubie lapac twarze nie pozujace do portretu.
Wrecz nie wiedzace o tym ze sa fotografowane.
Ludzie przed kamera robia okropnie dziwne miny, nie potrafia sie rozluznic, nawet modelki.
Jezeli nie stoi przed toba Robert Deniro czy Harrison Ford to lepiej strzelaj z zaskoczenia
(to o czym wlasnie wspomnial Wizjerioner)

A "przyjemnosc" o ktorej piszesz to chyba nie tylko przyjemnosc z pstrykania
ale i przyjemnosc z warunkow pracy.
Nie musisz sie spieszyc - model to nie zajac, mozesz spokojnie wszystko ustawic, sprawdzic swoja koncepcje, zrobic eksperyment
Zwlaszcza dla poczatkujacych jest to spokojna i komfortowa forma nauki fotografii.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group