|
forum.optyczne.pl
|
 |
Wolne tematy - 40-lecie misji Apollo 11
alsimair - Czw 16 Lip, 2009 Temat postu: 40-lecie misji Apollo 11 Na stronie Kena Rockwella można dziś zobaczyć zdjęcia wykonywane właśnie 40 lat temu i dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy na temat misji.
http://kenrockwell.com/tech/00-new-today.htm
Tylko przejrzałem, ale ciekawy wydaje się odtajniony zapis wszystkiego, co astronauci wypowiedzieli na pokładzie statku kosmicznego: http://www.jsc.nasa.gov/h...ans/AS11_CM.PDF
, czy zapis transmisji ziemia - powietrze: http://www.jsc.nasa.gov/h...ns/AS11_TEC.PDF
Kiedyś postaram się to wszystko sobie przeglądnąć
Ken we właściwy sobie sposób komentuje ówczesne zdjęcia robione Hasselbladami:
"Is your digital camera as sharp as film was, 40 years ago? Sorry."
http://kenrockwell.com/Im...-36-5299-2k.jpg
Swoją drogą wysuwa ciekawy wniosek, że pewnie gdyby już wtedy zdjęcia były robione cyfrą - nie przetrwały by do naszych czasów - NASA usunęłaby je w przekonaniu, że mają ważniejsze rzeczy do zapisania na dyskach. Tak właśnie zrobili w latach 80' z oryginalnym nagraniem pierwszego kroku człowieka na Księżycu:
http://www.npr.org/templa...oryId=106637066
Przypuszczam, że podobne artykuły będą się ukazywać przez cały tydzień, więc jeśli ktoś ciekawy to sobie poczyta (tak jak ja ).
Załączam jeszcze jeden Kenowski cytacik na koniec:
Is anything else important today? I think not. Maybe it's better to spend the day reflecting how we can do anything to which we set our minds. If you're not getting this, you lack imagination. Dream.
If you're at work, go home and dream. Tell your boss I gave you permission. This is what has fueled my ambition for the past forty years. If what we could pull this off forty years ago, we can do anything today.
henk - Czw 16 Lip, 2009
Niestety nie kumam angielskiego a tłumacz internetowy robi takie pranie tekstu że nie da się tego czytać.
Zdjęcia fajne.
Orientuje się ktoś w temacie na tyle żeby wytłumaczyć po kiego grzyba kapsuła załogi odłączała się od rakiety po wejściu na orbitę, a potem musiała wyciągać lądownik księżycowy z tej komory i się do niego podczepić?
Z tego co wiem (z filmu ,,Apollo 13") to był bardzo trudny manewr, wymagający wielkiej precyzji i w razie niepowodzenia przekreślający całą misję.
Nie można było już na Ziemi przed startem połączyć te dwa obiekty i razem je wystrzelić?
MasterB - Pią 17 Lip, 2009
Z rysunku wynika że kapsuła i lądownik nie weszłyby do środka połączonem bo kapsuła jest częscią samej rakiety... Na rysunku jest pokazane że kapsuła jest obracana o 180 stopni i "pcha" przed sobą lądownik.
To tak jak z tą anegdotą - Amerykanie ponoć wydali 11mln dolarów na opracowanie długopisu który będzie pisał w stanie nieważkości. Rosjanie zabrali ze sobą ołówki.
Kocur - Pią 17 Lip, 2009
MasterB napisał/a: | Amerykanie ponoć wydali 11mln dolarów na opracowanie długopisu który będzie pisał w stanie nieważkości. Rosjanie zabrali ze sobą ołówki. |
To też A w kwestii połączenia modułów na orbicie, to podejrzewam, że drgania powstające w czasie startu mogły by po prostu rozwalić takie połączenie. Zabezpieczenie go przed zniszczeniem pewnie było by trudne i na pewno znacznie podnosiło by masę tej konstrukcji.
alsimair - Sob 18 Lip, 2009
Co do tej urban legend o długopisie: Space Pen istnieje naprawdę, ale został wyprodukowany za prywatne pieniądzie przez Paula Fishere. Później Fisher zwrócił się do NASA, czy nie chcieli by go wypróbować. Do tej pory zarówno amerykanie jak i sowieci używali ołówków. Po jakimś czasie komuniści także zaczęli używać zaadaptowanej wersji specjalnych długopisów.
Art. o Space Penie na angielksiej Wikipedii:
http://en.wikipedia.org/wiki/Space_Pen
"There exists a common urban legend claiming that the Americans spent $11 million developing the Space Pen, and the Russians used a pencil. Counter propaganda states that, NASA programs have used pencils (for example a 1965 order of mechanical pencils) but because of the danger that a broken-off pencil tip poses in zero gravity and the flammable nature of the wood present in pencils a better solution was needed.
NASA never approached Paul Fisher to develop a pen, nor did Fisher receive any government funding for the pen's development. Fisher invented it independently, and then asked NASA to try it. After the introduction of the AG7 Space Pen, both the American and Soviet (later Russian) space agencies adopted it. Previously both the Russian and American astronauts used grease pencils and plastic slates."
ziemowy - Sob 18 Lip, 2009
henk, taki manewr jest potrzebny aby załoga modułu załogowego mogła przjść do lądownika. A przejście znajduje się na szczycie modułu załogowego (czyli tego stożka). Gdyby takie połączenie było od samego startu to załoga siedziałaby do góry nogami przy starcie
candy - Sob 18 Lip, 2009
wtedy nie wciskaloby ich w fotele (ale pasy moglyby zostawic slady na plecach )
|
|