kundzik100 - Sro 22 Lip, 2009 Temat postu: Canon EF-S 60 mm f/2.8 Macro USM do portretu Witam. Jak w tytule, czyli co sądzicie o Canon EF-S 60 mm f/2.8 Macro USM używanego wyłącznie do portretu ? Po przeczytaniu testu tego obiektywu, napaliłem się na niego ze względu na ostrość zdjęć. Światło też fajne, ale nie mam doświadczenia z obiektywami innymi niż mój "KIT" Czy f/2,8 to wartość wystarczająca do portretu ? Kocur - Sro 22 Lip, 2009 Ostrość ma, ale do portretu to nie ostrość jest najważniejsza, a czasem wręcz przeciwnie, chciało by się bardziej miękkiego rysowania. Jeśli już chcesz ostrą stałkę do portretu, to dołóż trochę i kup 100/2,8 MACRO, dłuższa ogniskowa da ładniejsze rozmycie tła. Z drugiej strony jeśli to ma być tylko do portretu, to warto jednak kupić coś jaśniejszego, np. 50/1,4, albo 85/1,8 lub nawet 100/2. Ostrość nie będize aż taka żyleta na pełnej dziurze, ale za to tło będzie znacznie lepiej wyglądać. alsimair - Sro 22 Lip, 2009 100/2,8 MACRO przy niepołnoklatkowym korpusie jest IMO do portretu za długie. Zakres 50 - 85 mm jest w sam raz. Zbytnią ostrością nie ma się co przejmować - zawsze można zmiękczyć obraz w post-processie. Lepiej ją mieć niż nie mieć 
as... - Sro 22 Lip, 2009 dlaczego??? mi najbardziej odpowiada ogniskowa 135mm 
candy - Sro 22 Lip, 2009 tez uzywam 135mm do portretowych pstrykow i to w dodatku manualne "z gwintem" i jest super 
B o g d a n - Sro 22 Lip, 2009 Panowie, portret można wykonać w zasadzie dowolnym obiektywem. Ja np. czasami robię C100-400L ustawionym w zakresie 300 - 400mm. Ale chyba nie o to chodzi aby sie prześcigać w długości ogniskowych. Generalnie zakres 50 do 85 mm jest optymalny pod warunkiem, że mamy światło f/1,8 lub lepsze. Zakres ten z mej praktyli jest dobry zarówno na matrycach APS-C, jak i na FF. Dlatego zgadzam sie w zupełności z alsimar. Przy obiektywach f/2,8 lepsze wyniki dają dłuższe ogniskowe. Po prostu wtedy wychodzi odpowiednia głębia ostrości. komor - Czw 23 Lip, 2009 Zaraz wyskoczy Jaad i opowie coś o proporcjach twarzy w przypadku portretów ludzi rasy białej przy takich ogniskowych…
Ja też robię portrety przy pomocy 70-200 ustawionego na 200 mm, ale jak patrzę na takie twarze to wiem, że jednak coś jest z nimi nie tak. W naturze po prostu nie obserwujemy samej twarzy z takiej perspektywy, stąd odczucie, że twarz jest nieco za płaska. To pewnie dość niuansowe i subiektywne, ale jak focę moje dzieci, to przecież ich twarze znam na pamięć i pewnie mój mózg wyłapuje jakąś różnicę. 
mavierk - Czw 23 Lip, 2009
mir - Czw 30 Lip, 2009 Myśle, że to jednak zbyt stanowcze stwierdzenie, widziałem wiele pięknych zdjęć z innych obiektywów, nawet z sigmy 30/1,4 na cropie oczywiście. Też myślałem o tym obiektywie, ale jednak poczekam na test Tamrona 60/2 |
