|
forum.optyczne.pl
|
 |
Pomagamy w wyborze obiektywu - Możliwości EF 70-200 4L USM - porównanie z modelem z IS
cotopaxi - Wto 04 Sie, 2009 Temat postu: Możliwości EF 70-200 4L USM - porównanie z modelem z IS Możliwe, że ten wątek już gdzieś wystąpił, ale potrzebuję konkretów.
Proszę, pomóżcie mi rozstrzygnąć. Czy jest sens wydawać kasę na 70-200 4L IS ze względu na stabilizację? Czy 70-200 4L nadaje się do zdjęć bez statywu? Mój problem wynika z tego że zcęsto działam w terenie (zwłaszcza w górach). Potrzebuję mniejszej wagi szkła i dobrej jakości. Nie chciałbym być jednak uzależniony od statywu. Pytanie kieruję do szanownych posiadaczek/posiadaczy tego obiektywu - jak oceniacie granice jego możliwości przy gorszych warunkach oświetleniowych i braku statywu pod ręką
Może macie jakieś doświadczenia z najtrudniejszych Waszym zdaniem warunków, które zakończyły się sukcesem bez statywu?
arietiss - Wto 04 Sie, 2009
Poszukaj dokładnie w tematach. Ta kwestia była juz poruszana kilka razy! 70-200/4LIS to nie tylko stabilizacja, a zupełnie inna, nowsza, lepsza konstukcja optyczna. Czy warto za to dopłacić, to juz zależy od Ciebie...
oracle - Wto 04 Sie, 2009
wg mnie warto dopłacić. Stabilizacja na poziomie 3EV więc będziesz mógł używać czasów kilkakrotnie dłuższych a skoro działasz raczej w górach czyli przede wszystkim las to stabilizacja by ci się przydała. Jeżeli nie chcesz focić szybkich sportów to będzie to zdecydowanie lepsza opcja. Oczywiście to jest inna, dużo lepsza, ostrzejsza konstrukcja optyczna.
kozidron - Wto 04 Sie, 2009
oracle napisał/a: | wg mnie warto dopłacić. Stabilizacja na poziomie 3EV więc będziesz mógł używać czasów kilkakrotnie dłuższych a skoro działasz raczej w górach czyli przede wszystkim las to stabilizacja by ci się przydała. Jeżeli nie chcesz focić szybkich sportów to będzie to zdecydowanie lepsza opcja. Oczywiście to jest inna, dużo lepsza, ostrzejsza konstrukcja optyczna. |
Dużo ostrzejsza nie jest i nie przesadzaj.
cotopaxi, rzeczywiście jest parę wątków na ten temat, ja osobiście (subiektywne podejście) jakbym miał dokładać do wersji z is wolałbym dołożyć do wersji 2.8 bez is-a.
Co nie zmienia faktu, że wersja 4.0/L (bez is-a) to porządny słoik ja używam jej w dość trudnych warunkach, ciemne sale(koncerty) bez lampy i czekam na przypływ gotówki żeby wymienić go na wersję 2.8 (gdyż z przeniewierzyłem ostatnio trochę gotówki )
oracle - Wto 04 Sie, 2009
No może przesadziłem że jest dużo ostrzejsza ale mimo wszystko jest ostrzejsza i dlatego bym ją wolał.
arietiss - Wto 04 Sie, 2009
Niebagatelna jest lepsza współpraca z TC, dzięki czemu mamy całkiem użyteczne i przyzwoite jakościowo "prawie" 300mm...
komor - Wto 04 Sie, 2009
oracle napisał/a: | No może przesadziłem że jest dużo ostrzejsza ale mimo wszystko jest ostrzejsza i dlatego bym ją wolał. |
70-200/4L bez IS jest tak ostra, że to nie jest żaden argument za wersją IS, szczególnie dla Ciebie, skoro używasz M42 i inne wynalazki. Można się zastanawiać nad zaletami i potrzebą stabilizacji, ewentualnie lepszą współpracą z TC (? – nie słyszałem nic o tym). Ale ostrość jest spokojnie wystarczająca w obydwu wersjach tego szkła. Być może wersja z IS lepiej pracuje pod słońce, co byłoby ewentualnym argumentem, ale tego nie wiem.
Moim zdaniem to jest kwestia posiadanej kasy, no i ewentualnie jak kogoś stać na f/4 IS to trzeba się zastanowić czy wtedy nie lepiej wziąć f/2,8 bez IS, jak sugeruje kozidron. A to już zależy od tego gdzie i jak się chce to szkło stosować.
Jasper - Wto 04 Sie, 2009
Cytat: | Możliwe, że ten wątek już gdzieś wystąpił, ale potrzebuję konkretów. |
Ot i właśnie - jak rok temu zastanawiałem się, którą wersję zakupić poczytałem fora, poszperałem w necie i... zdecydowałem sie dołozyć do IS , czego do dzisiaj nie żałuję.
Czy testy na naszych optycznych czy np. na photozone plus spostrzeżenia na forach naprawdę dadzą pogląd. Wystarczy tylko nieco się potrudzić i poszukać.
tomek__gda - Wto 04 Sie, 2009
Jasper napisał/a: | Cytat: | Możliwe, że ten wątek już gdzieś wystąpił, ale potrzebuję konkretów. |
Ot i właśnie - jak rok temu zastanawiałem się, którą wersję zakupić poczytałem fora, poszperałem w necie i... zdecydowałem sie dołozyć do IS , czego do dzisiaj nie żałuję.
Czy testy na naszych optycznych czy np. na photozone plus spostrzeżenia na forach naprawdę dadzą pogląd. Wystarczy tylko nieco się potrudzić i poszukać. |
A ja też szukałem w necie opinii... Do mojego amatorskiego zastosowania wersja bez IS jest absolutnie wystarczająca. Jeżeli ze statywem jest za ciężko - zawsze jest monopod...
Ja również - jak przedmówcy - wolałbym wersję 2.8 niż 4 IS... ale ta kasa.....
oracle - Wto 04 Sie, 2009
komor napisał/a: | oracle napisał/a: | No może przesadziłem że jest dużo ostrzejsza ale mimo wszystko jest ostrzejsza i dlatego bym ją wolał. |
70-200/4L bez IS jest tak ostra, że to nie jest żaden argument za wersją IS, szczególnie dla Ciebie, skoro używasz M42 i inne wynalazki. Można się zastanawiać nad zaletami i potrzebą stabilizacji, ewentualnie lepszą współpracą z TC (? – nie słyszałem nic o tym). Ale ostrość jest spokojnie wystarczająca w obydwu wersjach tego szkła. Być może wersja z IS lepiej pracuje pod słońce, co byłoby ewentualnym argumentem, ale tego nie wiem.
Moim zdaniem to jest kwestia posiadanej kasy, no i ewentualnie jak kogoś stać na f/4 IS to trzeba się zastanowić czy wtedy nie lepiej wziąć f/2,8 bez IS, jak sugeruje kozidron. A to już zależy od tego gdzie i jak się chce to szkło stosować. |
Niektóre M42 są ostre jak żyleta, szczególnie zeissy albo np 135 APO telezenitar dlatego nie rozumiem twojego argumentu? Dla mnie to jest bardzo ważny argument. Stabilizacja przy takim zakresie ogniskowych jest dla mnie kolejnym argumentem, często brakuje światła przy foceniu statycznych elementów.
lupo57 - Wto 04 Sie, 2009
mam wersje bez IS i z czystym sumieniem mogę ją polecić, oczywiście że IS by się przydał ale jak mówi przysłowie "jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze"
krisv740 - Wto 04 Sie, 2009
oracle napisał/a: | często brakuje światła przy foceniu statycznych elementów. |
często do tego typu zdjęć uzywa się statywów...
Jasper - Wto 04 Sie, 2009
Zauważyłem identyczny wątek na canon board. Jeśli nie jesteś jego autorem to poczytaj - tam też jest wiele odpowiedzi, a najistotniejsza kwestia to jest to co zapodał lupo 57. Nikt nie poda Ci idealnego wyboru. Przede wszystkim określ budżet. Jeśli Cię stać kupuj najlepszy ( najdroższy - czasem). W innym przypadku dopasuj możliwość wydatków do obiektywu i problem się sam rozwiązuje.
Monastor - Wto 04 Sie, 2009
oracle, tak wiemy, a najostrzejszy z nich jest jak wiadomo helios. Miałeś chociaż obydwie te L-ki w ręku? Albo piszesz banialuki i nie widziałeś ich na oczy, albo udajesz że masz imatest w oczach byle powygłaszać na forum mądrości oparte na samym teście.
cotopaxi, ze względu na samą stabilizację tyle bym nie dopłacił. Optycznie szkła są jak dla mnie nie do odróżnienia. Kumpel który wymienił 70-200/4 na wersję z IS twierdzi, że ten drugi lepiej radzi sobie z odblaskami, ale na moje oko przepaści nie ma, choć nie porównywałem ich dokładnie w tych samych warunkach.
Za większą kasę też brałbym wersję z F/2.8
Wujek_Pstrykacz - Wto 04 Sie, 2009
Ja posiadam wersję bez IS i nie żałuje. Zaoszczędzone pieniądze zainwestowałem w inne zakupy. Obiektyw ten jest ostry jak żyleta, używam go w różnych sytuacjach i sprawdza się znakomicie. Poza tym jakbym miał wydać pieniądze na wersję 4IS to zastanowiłbym się jednak nad wersją 2,8 bez IS. Jest jeszcze ostrzejszy no i jaśniejszy.
Sunders - Wto 04 Sie, 2009
Wujek_Pstrykacz napisał/a: | jakbym miał wydać pieniądze na wersję 4IS to zastanowiłbym się jednak nad wersją 2,8 bez IS. Jest jeszcze ostrzejszy no i jaśniejszy. |
Jaśniejszy tak, ostrzejszy nie. Ja bym się nie zastanawiał, tylko zdecydowanie wolałbym 2,8L od 4L IS
kozidron - Wto 04 Sie, 2009
Monastor napisał/a: | oracle, tak wiemy, a najostrzejszy z nich jest jak wiadomo helios. Miałeś chociaż obydwie te L-ki w ręku? Albo piszesz banialuki i nie widziałeś ich na oczy, albo udajesz że masz imatest w oczach byle powygłaszać na forum mądrości oparte na samym teście. |
Monastor, daj już spokój, sprostował przecież że trochę przesadził
Monastor napisał/a: | Optycznie szkła są jak dla mnie nie do odróżnienia. Kumpel który wymienił 70-200/4 na wersję z IS twierdzi, że ten drugi lepiej radzi sobie z odblaskami, ale na moje oko przepaści nie ma, choć nie porównywałem ich dokładnie w tych samych warunkach.
Za większą kasę też brałbym wersję z F/2.8 |
dokładnie, ja to nie potrafię odróżnić fot z jednego i drugiego no ale patrząc na wykresy jakaś tam różnica jest (pomijam czy to różnica pomiędzy akurat tymi dwoma sztukami).
ps.
Ktoś mi jakiś czas temu wmawiał że wersja 4 bez IS ma lepszy bokeh od tej z IS-em a to już kwestia totalnie subiektywna...
Wujek_Pstrykacz - Wto 04 Sie, 2009
Ostrzejszy, napewno, już od f4
Jasper - Wto 04 Sie, 2009
W rozpędzie podawania oczywistych przewag szkła ze światłem 2.8 nad 4 zapomnieliście o uzasadnieniu prośby autora. Potrzebuje on lekki obiektyw w góry. Światło jest bardzo ważne ale różnica w wadze jest istotna ( chyba 760 : 1310) Autor nie chce także używać statywu. Oprócz oczywistej kwestii budżetu podane przez niego parametry potrzeb raczej wykluczają 2.8. Sa to jednak ciężkie armaty.
(A i tak pewnie wszysto wróci do kwestii kasy.)
Wujek_Pstrykacz - Wto 04 Sie, 2009
Dlatego ja poleciłem 70-200/4L. Natomiast wspomniałem, że za kasę na wersję 4L IS kupiłbym 2,8 L - z całą pewnością
MM - Wto 04 Sie, 2009
Jako osoba mająca kontakt z wszystkimi 70-200 pod korpus Canona napiszę tak. Najostrzejszy jest 70-200/4 IS L. Najlepszy IS ma też ten obiektyw (dla mnie na poziomie 4 EV). 70-200/2.8 nie jest tak ostry (nawet na f/4 może lekko odstawać). 70-200/4 bez IS nie jest tak ostry jak ten z IS. Wersja ze światłem 2.8 ma lepiej dopracowane listki przysłony co owocuje (plus światłosiła oczywiście) pięknym bokehem. Ma też lepszą kolorystykę zdjęć. Każdy kupuje na co go stać.
Sunders - Wto 04 Sie, 2009
MM napisał/a: | 70-200/4 bez IS nie jest tak ostry jak ten z IS. |
MM, przy jakim powiększeniu ta różnica staje się widoczna?
MM napisał/a: | Wersja ze światłem 2.8 ma lepiej dopracowane listki przysłony co owocuje (plus światłosiła oczywiście) pięknym bokehem. Ma też lepszą kolorystykę zdjęć. |
No i AF "chodzi szybciej
cotopaxi - Sro 05 Sie, 2009 Temat postu: wątpliwości Panowie, dziękuję za konkretne stanowiska w tej sprawie. Zdecydowanie (jak każdy) nie lubię wydawać "na siłę". Piszecie o 70-200 2,8L - pewnie że jest super, ale oprócz stosownej ceny ma też 2 razy większą wagę. Przy różnych innych sprzętach które się ciągnie w plecaku -jeśli da się oszczędzić na ciężarze, to tym lepiej. W podobnej klasie wagowej jest tylko wersja 4L IS, ale ta cena... Zdjęcia robię głównie dla przyjemności, choć część sprzedaję i na razie tak pozostanie...
Chyba jednak skłonię się w kierunku wersji bez IS. Mam nadzieję, że zacne grono posiadaczy 4L z IS zrozumie Jeśli pozostałe grono ma tak pozytywne doświadczenia z wersją bez, to jest to równie ważne jak testy
oracle - Sro 05 Sie, 2009
Cytat: | często do tego typu zdjęć uzywa się statywów... |
Nie zawsze możesz brać statyw ze sobą, nie zawsze masz czas na jego rozkładanie bo ludzie zwyczajnie nie będą czekać na każdym rogu, ja chodzisz sam to ok. Ja unikam statywu jak ognia.
Cytat: | oracle, tak wiemy, a najostrzejszy z nich jest jak wiadomo helios. Miałeś chociaż obydwie te L-ki w ręku? Albo piszesz banialuki i nie widziałeś ich na oczy, albo udajesz że masz imatest w oczach byle powygłaszać na forum mądrości oparte na samym teście. |
Ataki na mnie w tej formie są troszkę żenujące
Ironia też nie za bardzo działa bo swego czasu dawałem tutaj test ostrości heliosa i canona 50/1.8 wyniki są dośc porównywalne.
Miałem oba obiektywy w rękach, ostatnio się zresztą zbierałem do kupna więc poszedłem do znajomego strzeliłem pare fotek z 70-200 F4 a później do sklepu wypróbować 70-200 F4 IS. Mówiłem zresztą, że zastanawiam się nad 70-200 tamron albo canon.
Spokojnie wychwycisz okiem różnice np przy włochatych rzeczach typu dmuchawiec czy nawet zwykły tekst.
Oczywiście gdyby MM napisał tego posta przed moim to już nie miałbyś żadnego ale
Monastor - Sro 05 Sie, 2009
oracle napisał/a: | Oczywiście gdyby MM napisał tego posta przed moim to już nie miałbyś żadnego ale |
O ile słowa MM są poparte latami praktyki i nie mam cienia wątpliwości, że on wie o czym mówi, to Ty nie sprawiasz takiego wrażenia.
Poza tym MM stwierdził tylko jak dotąd fakty, którym absolutnie nie zaprzeczam, a nie ustosunkował się do nich jakoś szczególnie. Na moje dalece mniej wprawne oko różnice są pomijalne. Nie zrobiłem dostatecznej ilości fotek tymi szkłami wiec do stwierdzenia przewagi jednego nad drugim potrzebowałbym już pomiaru. Stąd nie widzę sensu posiadania wersji z IS ze względu na ostrość, przynajmniej w przypadku kolegi, który założył wątek.
IS o skuteczności na poziomie 4 EV, jeśli wierzyć MM, jest natomiast cechą cokolwiek imponującą, choć nie dla każdego wartą dołożonych pieniędzy.
oracle napisał/a: | Ja unikam statywu jak ognia. |
I rozumiem, że wszystkie porównania super ostrych szkieł w Twoim wykonaniu zależą od dyspozycji dnia i tego jak mocno Ci się akurat ręce trzęsą
cotopaxi napisał/a: | Panowie, dziękuję za konkretne stanowiska w tej sprawie. Zdecydowanie (jak każdy) nie lubię wydawać "na siłę". Piszecie o 70-200 2,8L - pewnie że jest super, ale oprócz stosownej ceny ma też 2 razy większą wagę. Przy różnych innych sprzętach które się ciągnie w plecaku -jeśli da się oszczędzić na ciężarze, to tym lepiej. W podobnej klasie wagowej jest tylko wersja 4L IS, ale ta cena... Zdjęcia robię głównie dla przyjemności, choć część sprzedaję i na razie tak pozostanie...
Chyba jednak skłonię się w kierunku wersji bez IS |
I moim zdaniem bardzo słusznie robisz, przy tego typu zakupach ważne żeby do wszystkiego przykładać własną miarę. Będziesz z tego szkiełka zadowolony
oracle - Sro 05 Sie, 2009
Cytat: | I rozumiem, że wszystkie porównania super ostrych szkieł w Twoim wykonaniu zależą od dyspozycji dnia i tego jak mocno Ci się akurat ręce trzęsą |
Ironia na mnie nie działa.
Dlatego staram się mieć przy sobie chociaż jedno bardzo jasne szkło którym jest tamron lub helios, czasem przytykam obiektyw/body do różnych przedmiotów np drzwi kościelnych aby zrobić fotkę na 1/8 sekundy bez poruszenia, czasem strzelam serię po 3 zdjęcia i któreś wychodzi ostre, jak nie to trudno.
Bardzo rzadko mogę zabierać statyw a jeszcze rzadziej mam czas go rozkładać. Do zdjęć nocnych używam często elementów otoczenia.
Cytat: | Stąd nie widzę sensu posiadania wersji z IS ze względu na ostrość |
Bo kolejny raz źle czytasz i nadinterpretujesz. Przedewszystkim warto wziąć wersję IS ze względu na dobry IS, kolejnym po prostu niezaprzeczalnym plusem jest jego ostrość. Tego nie mierzyłem ale jeśli wierzyć testom powinien być dobry nawet w okolicach 3EV. Często w lesie przydałyby się dłuższe czasy czego obiektyw bez IS nie da. Fotkę motyla zrobie nawet przy 1/2 sekundy naświetlania o ile obiektyw mi to umożliwi bez poruszenia zdjęcia a 1/60 czy 1/80 to czasami za krótko i kadr przepada, motyl odlatuje. Rozkładać statyw przed motylem to trochę nieporozumienie.
kozidron - Sro 05 Sie, 2009
oracle napisał/a: | Często w lesie przydałyby się dłuższe czasy czego obiektyw bez IS nie da. Fotkę motyla zrobie nawet przy 1/2 sekundy naświetlania o ile obiektyw mi to umożliwi bez poruszenia zdjęcia a 1/60 czy 1/80 to czasami za krótko i kadr przepada, motyl odlatuje. Rozkładać statyw przed motylem to trochę nieporozumienie. |
po lesie biega się z rozłożonym statywem albo częściowo rozłożonym, tak przynajmniej zachowuje się spora część moich znajomych, mało to wygodne ale motyla złapiesz.
No na 200mm 1/2 nawet przy rzekomym 4EV to przeciętnie będzie za długo, no chyba że bardzo długo trenowałeś tai chi.[/b]
Sunders - Sro 05 Sie, 2009
cotopaxi napisał/a: | Chyba jednak skłonię się w kierunku wersji bez IS. |
Chyba słuszny wybór
oracle napisał/a: | Spokojnie wychwycisz okiem różnice np przy włochatych rzeczach typu dmuchawiec czy nawet zwykły tekst. |
Ciekawy jestem, czy ta opinia poparta jest osobistym doświadczeniem, czy tylko czytaniem testów Nie mam takiego doświadczenia jak MM, dlatego zadałem mu pytanie:
Sunders napisał/a: | MM, przy jakim powiększeniu ta różnica/w ostrości między 4L a 4L IS/ staje się widoczna? |
na które nie raczył odpowiedzieć
Moze niedowidzę ale przy "normalnym oglądaniu" na ekranie laptopa/bez powiększeń/ i na odbitkach 10x15cm ja tej różnicy nie widzę
Dla mnie, z punktu widzenia amatora istotna różnica między tymi obiektywami to IS i mniejsze odblaski/współpracy z TC nia miałem możliwości ocenić /-czy warta ok.2000pln-każdy ocenia sam.
Monastor napisał/a: | Na moje dalece mniej wprawne oko różnice są pomijalne. Nie zrobiłem dostatecznej ilości fotek tymi szkłami wiec do stwierdzenia przewagi jednego nad drugim potrzebowałbym już pomiaru. Stąd nie widzę sensu posiadania wersji z IS ze względu na ostrość, |
"Obiema rękami sie pod tą opinią podpisuję"
cotopaxi napisał/a: | 70-200 2,8L - pewnie że jest super, ale oprócz stosownej ceny ma też 2 razy większą wagę. Przy różnych innych sprzętach które się ciągnie w plecaku -jeśli da się oszczędzić na ciężarze, to tym lepiej. W podobnej klasie wagowej jest tylko wersja 4L IS |
Argument ciężaru moim zdniem jest wyolbrzymiany, dla mnie noszenie 2,8L IS to byłaby przyjemność
Jasper - Sro 05 Sie, 2009
Cytat: | dla mnie noszenie 2,8L IS to byłaby przyjemność |
To niemal jak z żoną - wszystkie hektary moje
Sadzę, że zapominamy jeszcze o jednej kwestii. Zarówno ten z IS jak i 2.8 mozna czasem znaleźć po okazyjnej cenie. Mnie tak udało sie kupić ten z IS i nie narzekam. Opinia MM jest ciekawa i do swoich potrzeb pewnie wolałbym 2.8 ale trudno już tak zostanie, bo jak pisałem udało się stosunkowo tanio z IS i kropka.
cotopaxi - Sro 05 Sie, 2009
Sunders napisał/a: | Argument ciężaru moim zdniem jest wyolbrzymiany, dla mnie noszenie 2,8L IS to byłaby przyjemność |
Piękne stwierdzenie i spodoba się wszystkim miłośnikom fotografii Jednak przy plecaku o wadze 20-30 kg ideały i skrupuły przeklina się dość szybko
najeli - Sro 05 Sie, 2009
Spojrzenie amatorki:
- mam 70-200/4 bez IS, uwielbiam te szkło -- i jako typowe tele, i portretówkę, i makro (z raynoxem)
- 200mm, 1/200s, ISO 160, f 4.0 z ręki daje radę spokojnie, mogę potem sprawdzić jakie są limity
- stosunek jakości do ceny -- nic tylko brać (fakt, że moja nówka była poniżej 2k)
- wagowo też jest ok, różnica z podstawowym jakieś 200g... choć przy 5kg torbie i całym dniu łażenia czasem zastanawiam się czy jestem normalna...
Tak ogólnie myślę, że dużo czasu minie nim ten obiektyw przestanie mi wystarczać.
Baku - Sro 05 Sie, 2009
Cytat: | Tak ogólnie myślę, że dużo czasu minie nim ten obiektyw przestanie mi wystarczać |
Wtedy to pewnie łakomym wzrokiem zaczniesz patrzeć na jakieś stałe tele L za pięciocyfrowe kwoty
najeli - Sro 05 Sie, 2009
Baku napisał/a: | Wtedy to pewnie łakomym wzrokiem zaczniesz patrzeć na jakieś stałe tele L za pięciocyfrowe kwoty |
...i na jakiegoś zdesperowanego szerpę
Sunders - Sro 05 Sie, 2009
najeli napisał/a: | ...i na jakiegoś zdesperowanego szerpę |
najeli, jak parę takich zakupisz, to szerpowie/i to nie koniecznie zdesperowani/ znajdą się na tym forum
Baku - Sro 05 Sie, 2009
Już to kiedyś pisałem, ale ja swoją listę obiektywów 70-200 szereguję tak:
70-200/4 - Lekki, poręczny, a co ważne stać mnie na niego.
70-200/2.8 - Dobra praca na krańcach (a to mnie głównie interesuje), światło i lepszy bokeh. Musiałbym polować na używaną okazję i trochę się zapożyczyć.
70-200/4 IS - Zalety jak z 70-200/4 a do tego stabilizacja, nowsza konstrukcja, lepsze własności optyczne... nic tylko brać. Tyle, że jest niewiele tańszy od wersji 2.8 a jego zalety w stosunku do 70-200/4 dla mnie warte są ok. 400-500 zł i ani grosza więcej.
70-200/2.8 IS - Nie stać mnie. Nawet o nim nie myślę.
Myślę jeszcze o Tamronie 70-200 i Sigmie 70-200 (o tej ostatniej nawet częściej) ale jakoś nie jestem przekonany
najeli - Sro 05 Sie, 2009
Sunders napisał/a: | najeli, jak parę takich zakupisz, to szerpowie/i to nie koniecznie zdesperowani/ znajdą się na tym forum |
chętnie, tylko lotto jakieś nieżyczliwe... :>
henk - Sro 05 Sie, 2009
Ja mam od niedawna 70-200 f/4 IS i teraz myślę że przepłaciłem za IS.
Rzadko fotografuję w sytuacji, w której stabilizacja jest niezbędna, odblaskami się nie przejmuję, ale zdarzają mi się raz na 20 - 40 zdjęć.
W żadnym razie nie zamieniłbym go na f/2.8, ze względu na ciężar - mam zwyczaj nosić aparat z paskiem na szyli (chociaż torba dynda u boku), ale cały czas podtrzymuję go lewą ręką, tak żeby ciężar nie spoczywał na szyi.
Po godzinie takiego treningu lewą łapę mam poważnie obolałą.
I jeszcze jedno - nie robiłem specjalnych testów, ale wydaje mi się, że po wyłączeniu stabilizacji autofocus działa szybciej.
Gdybym mógł to zamieniłbym go na f/4 bez IS, choćby po to, żeby odzyskać trochę gotówki.
oracle - Sro 05 Sie, 2009
Ja bym nie miał problemu latać z 70-200 F2.8 IS bez statywu. Nawet mam zamiar tak zrobić i kupić tą najdroższą wersję.
A propo pytania zadanego przez Sundersa. Tak, czesto robie dmuchawcom fotki dla sportu i widze różnice. Z racji tego że odległość od fotografowanego przedmiotu jest w okolicach metra to potrzeba cropa na 70mm i widać różnicę. Często potrzebuje zrobić cropa 100% i niestety widać. Dlatego Sigma 17-70 mi nie pasowała.
Sunders - Sro 05 Sie, 2009
oracle napisał/a: | A propo pytania zadanego przez Sundersa. Tak, czesto robie dmuchawcom fotki dla sportu i widze różnice |
1.A propos
2.Żle mnie chyba zrozumiałeś-że często fotografujesz dmuchawce-nie wątpię, chodziło mi o to czy fotografowałeś je 4L i 4L IS
oracle - Sro 05 Sie, 2009
Tak robiłem testy, mówiłem zresztą że chce kupić to wpadłem do fotograficznego sprawdzić jak to jest z F4 IS a później do znajomego jak się ma wersja bez IS. Akurat w sklepie nie było dmuchawców ale zrobiłem tekst i inne przedmioty które były pod ręką dla porównania.\
F4 jest ostry, ale F4 IS jest po prostu ostrzejszy.
Sunders - Sro 05 Sie, 2009
oracle napisał/a: | Tak robiłem testy |
oracle, to wrzucaj foty, chętnie obejrzę, cotopaxi też pewnie chętnie zobaczy te różnice w ostrości 4L i 4L IS.
oracle - Sro 05 Sie, 2009
Łoj, nie mam już tych fot. Ale jak chcesz to przy okazji mogę wskoczyć do fotograficznego jak będę i zrobie jeszcze raz. Planowałem kupić któryś z 70-200 ale w końcu doszedłem do wniosku że poczekam i uzbieram na 70-200 F2.8 IS także jeszcze to trochę zajmie.
Tutaj sklep w którym go sprawdzałem:
Wersja F4
http://www.allegro.pl/ite..._cena_2699.html
Wersja F4 IS
http://www.allegro.pl/ite..._cena_4799.html
A i to jest oczywiście sklep w którym kupiłem tamrona. Żeby nie było, nie mam nic wspólnego z tym sklepem. Po prostu kupiłem tam tamrona i obsługa była świetna.
Może jak będę jechał do znajomego to skocze przy okazji do sklepu. Ale obawiam się że autor do tego czasu już kupi obiektyw chyba że mu się nie spieszy i zaczeka ze od paru dni do 2 tygodni.
MM - Sro 05 Sie, 2009
Jak widzę zależy tutaj komuś na różnicy w ostrości zdjęć 70-200/4 w obu wersjach.
Napiszę tak - do momentu podpięcia 135L chyba tylko 85/1.8 miała porównywalne wyniki (to z tych prywatnych szkieł). Na 5D ostrość z 70-200/4 IS L była zabójczo ostra. Łatwość zrobienia ostrego zdjęcia na "krytycznych" czasach niesamowita. Do jakiego poziomu była to widoczna ostrość? Przy formacie 10-15 to szkło może być niespecjalnie ostre a na zdjęciu tego nie poznamy. Przy 30-45 i fotografii jakiegoś detalu będzie to widać (ale nie każdy to zobaczy - dobry fotograf wie gdzie patrzeć ). Bez problemu różnicę zobaczymy na cropie - szczególnie gdy zdjęcie jest robione na mało gęstej matrycy 5D. Jak ktoś ma PS-a w małym palcu to różnice zniweluje to wartości pomijalnych (dla przeciętnego człowieka).
cotopaxi - Sro 05 Sie, 2009
Oracle,
dziękuję za chęć takiej formy pomocy. Obawiam się że nie bardzo zaburzy to moją opinią - jakość optyki w obu przypadkach jest wysoka. Gdybym z zalożenia chciał ekstremalnej rozdzielczości - na przykład do bilboardów reklamowych to pewnie wolałbym kupić stałkę (na takich obiektywach zaczynałem focić). Przy moich obecnych zastosowaniach, niczego innego poza brakiem stabilizacji nie powinienem odczuć. Moje wątpliwości co do zakupu wynikały z niepokoju co do utrzymania takiej lufy w rękach. Skoro innym to się udaje - też będę próbował
oracle - Sro 05 Sie, 2009
Utrzymanie w rękach to najmniejszy problem(chodziłem z 400/5.6 i było ok), największy problem to brak 'czasu'. Dlatego stabilizacja wg mnie bardzo by się przydała w momencie kiedy już nie ma najlepszego światła.
cotopaxi - Czw 06 Sie, 2009
Zgadzam się, że stabilizacja pomaga, zwłaszcza L-kowa. Chodziło mi jednak o to czy w przypadku tego obiektywu jest niezbędna (tak jak ratuje przy 70-300 IS). Też jestem zdania, jak wielu innych, że światło to światło, nawet jeśli 4,0, dlatego odrzuciłem pomysł 70-300 IS. Lepiej byłoby zainteresować się 2,8 przy tak symbolicznej rożnicy w cenie do 4L IS, ale tutaj ogranicza mnie waga... Problem z "czasem" narzuca się w pewnym momencie także przy posiadaniu IS, a mając go odwleka się problem Myślę że jakoś sobie poradzę – i tak nie zaszaleję jak z 2,8, a do trudnych sytuacji wizja 0,5 kg monopodu mniej mnie przeraża niż statywu.
Baku - Czw 06 Sie, 2009
Wersja ze światłem 2,8 zazwyczaj działa na pewnym "marginesie przymknięcia". Przy dobrych warunkach można go przymknąć do f4 - f5,6 i otrzymujemy świetną rozdzielczość. W razie potrzeby maksymalnie otworzyć i też będzie bardzo dobrze.
Jeśli zaś chodzi o wersję ze światłem 4, to pracuje ona najczęściej na pełnym otworze lub przymknięciu do 5,6. Obrazy z pełnego otwarcia są bardzo dobre, ale dalsze przymykanie powyżej f5,6 nie przynosi już wzrostu rozdzielczości a obiektywu nie da się otworzyć bardziej niż do f4.
Ja ze swoim amatorskim budżetem i podejściem do fotografii mogę z tym żyć. Dodatkowym bonusem dla mnie jest poręczność tego obiektywu - miałem przyjemność porobić nim trochę zdjęć i wiem że nie będzie mi zawadzał na spacerze z dziećmi a jego ciężar da o sobie znać znacznie później niż w przypadku wersji 2,8. Gdybym jednak miał wybór między wersją 2,8 a 4IS które są w podobnej cenie, to wybrałbym 2,8 - właśnie za ten margines bezpieczeństwa. ...a o spacery z dziećmi martwiłbym się później.
cotopaxi - Czw 06 Sie, 2009
Szanowni, "słowo się rzekło, kobyła u płotu" - jak był zmuszony powiedzieć Jakub Zaleski do króla Jana III Sobieskiego
Stałem się posiadaczem EF 70-200 4L. Co tu gadać - zadowolony jestem, a teraz do zdjęć...
Dziękuję raz jeszcze za wszystkie poparte doświadczeniem opinie
Wujek_Pstrykacz - Czw 06 Sie, 2009
No to gratulacje
Obiektyw pozwoli na wiele znakomitych zdjęć
Tomasz_ - Nie 23 Sie, 2009
Witam
Fantastyczna dyskusja.
Brakuje mi szkla powyzej 100 do "wszytkiego"
Mialem dylemat co do EF 70-200 f/2.8 L kontra EF 70-200 f/4 L IS
Teraz juz wiem i ide na polowanie na EF 70-200 mm f/2.8L
as... - Wto 01 Wrz, 2009
jach..
też na takiego polowałem mając 70-200L f4 i 350d...
i niestety baaaaaaaaaaaaaaaardzo się zawiodłem...
był ostry od f2.8 finalnie po około roku użytkowania poszedł na allegro i zarobiłem na nim kilkaset złoty.......
ale ja jestem amatorem!
komor - Sro 02 Wrz, 2009
as..., co masz na myśli, że się zawiodłeś, skoro był ostry? Coś więcej napiszesz?
Sunders - Sro 02 Wrz, 2009
O ile pamiętam, to as... zawiódł się na wadze/+550g/ tego obiektywu, a co za tym idzie na jego poręczności.
Baku - Sro 02 Wrz, 2009
I - jeśli dobrze pamiętam - także na ostrości, zwłaszcza przy pełnym otwarciu.
piotr_u. - Sro 02 Wrz, 2009
Wcześniej, kiedy podpinałem 2.8 IS do 400D też mnie ręka bolała po jakimś czasie, ale wolałem zmienić body niż obiektyw. Z 40D nie ma tego problemu.
komor - Sro 02 Wrz, 2009
Baku napisał/a: | I - jeśli dobrze pamiętam - także na ostrości, zwłaszcza przy pełnym otwarciu. |
Nie, bo napisał:
as... napisał/a: | był ostry od f2.8 |
Czyli jednak chyba chodziło o wagę. No na spacery rodzinne to ja też niekoniecznie bym go zabierał, ale do roboty jakiejś… Trza ćwiczyć buły po prostu
Baku - Sro 02 Wrz, 2009
To może coś zmyliłem.
W każdym razie optycznie też miał jakieś 'ale'...
Może tyle, że jakość optyczna nie wzrosła proporcjonalnie do różnicy w cenie...
as... - Sro 02 Wrz, 2009
Baku napisał/a: | I - jeśli dobrze pamiętam - także na ostrości, zwłaszcza przy pełnym otwarciu. |
dokładnie wersje f2.8 na pełnej dziurze nie była tak ostra jak wersja f4 na pełnej dziurze
komor - Sro 02 Wrz, 2009
Hm, wczoraj napisałeś:
as... napisał/a: | był ostry od f2.8 |
Baku - Sro 02 Wrz, 2009
Ale widać nie aż tak
zug - Sro 02 Wrz, 2009
komor napisał/a: | Hm, wczoraj napisałeś:
as... napisał/a: | był ostry od f2.8 |
|
czujne oko moderatora wszystko wyłapie
MM - Sro 02 Wrz, 2009
Obiektyw nie musi być super ostry na pełnym otwarciu. Wystarczy, że będzie wystarczająco ostry. Zresztą wersja 2.8 nie jest tak ostra jak wersja f/4 z IS-em. Ja tylko chcę któryś już raz powtórzyć, że dobre zdjęcie to nie jest to samo co wyłącznie ostre zdjęcie. Po drugie bokeh, kolory i plastyka wersji jaśniejszej jest zauważalnie lepsza niż tej ciemniejszej. Ja już pomijam to, że jak bardzo potrzebuję to mogę sobie włączyć przysłonę f/2.8 i zrobię zdjęcie na takiej czułości na jakiej nie zrobię ciemniejszym szkłem. Dużo reporterki sportowej jaką robię w łódzkiej stacji sportowej Nowa Gdynia jest robiona właśnie na przysłonach f/2.8-f/3.2 bo światło jest jakie jest a sportowcy w miejscu raczej nie stoją...
hijax_pl - Sro 02 Wrz, 2009
MM, cała prawda.
A z tym:
Cytat: | dobre zdjęcie to nie jest to samo co wyłącznie ostre zdjęcie |
.. zgadzam się w 2000%. Problem w tym, że przeciętnej osobie prościej wychwycić mydło niż nie ciekawe kontrasty, faktury, kolory...
Jasper - Sro 02 Wrz, 2009
Cytat: | Trza ćwiczyć buły po prostu |
Komor, a może jakiś patencik, np. statyw na kółeczkach...
PS. Sorry! jak daję cyt. selektywne dalej nie wskakuje mi autor ( bez względu na przeglądarkę)
Usjwo - Czw 03 Wrz, 2009
as... napisał/a: |
dokładnie wersje f2.8 na pełnej dziurze nie była tak ostra jak wersja f4 na pełnej dziurze |
No tak tylko ta pelna dziura jest dwa razy wieksza, a jak wypada porownanie obu na f4?
Jasper - Czw 03 Wrz, 2009
Usjwo napisał/a: | as... napisał/a: |
dokładnie wersje f2.8 na pełnej dziurze nie była tak ostra jak wersja f4 na pełnej dziurze |
No tak tylko ta pelna dziura jest dwa razy wieksza, a jak wypada porownanie obu na f4? |
No o tym to już chyba pisał MM.
Usjwo - Czw 03 Wrz, 2009
Faktycznie.
Jak sie watek rozrasta powyzej 3 stron to mod powinien zamykac, bo juz sie nie pamieta co bylo na poczatku. Dobrze ze temat widac na kazdej stronie.
as... - Czw 03 Wrz, 2009
komor napisał/a: | Hm, wczoraj napisałeś:
as... napisał/a: | był ostry od f2.8 |
|
Ale nie był tak ostry jak f4 na pełnej dziurze...
Nie bylo mydła nic z tego, tylko czy mam aż tak dobrą wersję f4???
Nigdy mnie nie kreciła ostrość, tylko jak pisałem miałem 70-200L f4 i oczekiwałem chyba cudu od wersji 70-200L f2.8 którą kupiłem i miałem obie wersje przez 6miesięcy.
wersja f2.8 ma fajniejszy bokeh ale finalnie zostałem ze starym dobrym f4.
Jak widać nie każdy potrzebuje mieć f2.8 ja miałem o tyle dobrze że mogłem mieć 2 takie szkła
teraz jedyne co bym kupił to 135L to jest mistrz wśród obiektywów
MM - Czw 03 Wrz, 2009
as... napisał/a: |
teraz jedyne co bym kupił to 135L to jest mistrz wśród obiektywów |
Co prawda to prawda. W chwili obecnej mój najlepszy słoik
Sunders - Czw 03 Wrz, 2009
MM napisał/a: | Co prawda to prawda. W chwili obecnej mój najlepszy słoik |
MM, a pisałeś nie tak dawno, że 70-200/2,8 IS USM prawie nie odpinasz od aparatu?-135 masz podpiętą do drugiego?
MM - Czw 03 Wrz, 2009
Ja prawie nie odpinam 100-400L od 50D
Na 5D mam różne "fazy" ze szkłami
Na pokazach lotniczych jest stały tandem - 5D plus 70-200 i 50D plus 100-400L
j_hil - Wto 17 Lis, 2009
Witam, tak, jestem posiadaczem canona 70-200l is usm , i powiem ze niema mocnych, na to szkło. a wybredny jestem. wiem ze głębia ostrosci nie istnieje, ale to szkło czyni cuda . pozdro
goltar - Wto 17 Lis, 2009
To ja dla odmiany napisze że trafiłem ostatnio egzemplarz 70-200 f/4 IS z back focusem, co by nie było, że ta wada występuje tylko w obiektywach Sigmy czy Tamrona.
B o g d a n - Sro 18 Lis, 2009
goltar napisał/a: | To ja dla odmiany napisze że trafiłem ostatnio egzemplarz 70-200 f/4 IS z back focusem | Napisz gdzie to było, albo inaczej, gdzie ten obiektyw obecnie "rezyduje". Chyba nie w cyfrowych na Kartuskiej?
goltar - Czw 19 Lis, 2009
Bogdan - nie w cyfrowe i raczej nie rezyduje tylko pojedzie do Canona do kalibracji.
Siwy - Czw 03 Maj, 2012
cotopaxi napisał/a: | Sunders napisał/a: | Argument ciężaru moim zdniem jest wyolbrzymiany, dla mnie noszenie 2,8L IS to byłaby przyjemność |
Piękne stwierdzenie i spodoba się wszystkim miłośnikom fotografii Jednak przy plecaku o wadze 20-30 kg ideały i skrupuły przeklina się dość szybko |
tak jak mowi cotopaxi - milosnicy fotografii nie widza teoretycznie roznicy, ale na pewno czuja plecak fotograficzny po calodziennym bieganiu po miescie, np. street photo...
jesli mimo wszystko milosc fotograficzna nie pozwala odczuc im trudow, to polecam plecak nawet 10kg i wziac go na wysokosc powyzej 3500m, lub nawet powyzej 2000m na dluzsza wycieczke. Zapewniam, ze kazdy zauwazy co oznacza 600g, a milosc do jasnych szkiel sie skonczy... (ja parokrotnie doszedlem do wniosku, ze chyba kupie canona 1000 z kitem zamiast taszczyc obecny zestaw (50D z T 17-50), gdyz obecny zestaw zdecydowanie za duzo wazy)
Dlatego przy kryterium "gory" tele 2,8 nie wchodzi w gre....
hijax_pl - Czw 03 Maj, 2012
Siwy napisał/a: | Dlatego przy kryterium "gory" tele 2,8 nie wchodzi w gre.... | Proponuję pojechać kiedyś na jakiś plener fotoprzyrodników.
Siwy - Czw 03 Maj, 2012
hijax_pl napisał/a: | Siwy napisał/a: | Dlatego przy kryterium "gory" tele 2,8 nie wchodzi w gre.... | Proponuję pojechać kiedyś na jakiś plener fotoprzyrodników. |
Czy taki wyjazd mnie do czegos przekona? Wydaje mi sie, ze nie. Zdarzylo mi sie nosic w plecaku dwie puszki + pare szkiel 2.8, wszystko wazylo pare ladnych kilogramow. Ciezko ale do zniesienia... jedyna roznica to miasto a nie plener.
Natomiast tutaj mowimy o gorach, a nie plenerze, z mojego pkt widzenia roznica jest KOLOSALNA. Proponuje pojechac w gory powyzej 3500m, gdzie po 10 godzinach wedrowki myslisz tylko o tym, czy faktycznie polar byl Ci potrzebny (a moglo byc 600g mniej), czemu masz takie ciezkie buty, czemu taka duza kurtke, czy jakbys wzial mniej wody to nie byloby lepiej... a jedyna sila, ktora pozala Ci dalej isc to uzgodnienie z samym soba minute wczesniej "pietnastu krokow", ktore obiecales sobie zrobic przed odpoczynkiem, jeszcze 4..., 3...., 2........, 1........, odpoczynek, jak ruszysz znow musisz zrobic 15 krokow inaczej nigdy nie dojdziesz.... Chcialbym wtedy widziec chetnego na te 600g....
mozer - Czw 03 Maj, 2012
Kombinując w ten sposób skończymy na aparacie w komórce - co też większość górołazików czyni. Jednak myślę, że większość użytkowników tego forum nie odpuści poniżej pewnego poziomu jakości.
MM - Czw 03 Maj, 2012
Siwy napisał/a: | Natomiast tutaj mowimy o gorach, a nie plenerze, z mojego pkt widzenia roznica jest KOLOSALNA. Proponuje pojechac w gory powyzej 3500m, gdzie po 10 godzinach wedrowki myslisz tylko o tym, czy faktycznie polar byl Ci potrzebny (a moglo byc 600g mniej), czemu masz takie ciezkie buty, czemu taka duza kurtke, czy jakbys wzial mniej wody to nie byloby lepiej... |
Kolega w wojsku był? Łaził troszkę ze sprzętem ważącym kilkanaście, kilkadziesiąt kilogramów i to niekoniecznie w super ciuchach? Jak się ma kondycję to ten kilogram się zniesie. Jak się jest panienką to już faktycznie zaczyna być problem...
Kup sobie G1 X .
hijax_pl - Pią 04 Maj, 2012
Siwy napisał/a: | Natomiast tutaj mowimy o gorach, a nie plenerze, z mojego pkt widzenia roznica jest KOLOSALNA. | A jak sobie wyobrażasz robienie wschodów słońca w górach? Fotograf ze sprzętem się jakoś teleportuje na szczyt, czy też musi ruszyć o 2 w nocy na szlak by dotrzeć na miejsce przed brzaskiem? Ile waży sprzęt? 2 kg? Tyle to sam statyw waży. Jak zsumujesz wszystko to plecak może te 10 czy 15kg ważyć - i to jest sam sprzęt foto, kanapki, coś do picia, kurtka / bluza dodatkowa i to wszystko.
Tak jest różnica. Na plenerach robi się zdjęcia, a nie łazi i robi pamiątkowe fotki. Jak potrzebujesz aparat do albumowych pstryków to faktycznie lepiej G1X
MM - Sob 05 Maj, 2012
Jak ktoś chce to bez problemu i z uśmiechem na ustach wniesie w góry szkło nawet typu 500/4. Po cholerę? Ano po taką cholerę, której na imię Axalp...
http://www.youtube.com/watch?v=Mhzta8LQb1Q
Wujek_Pstrykacz - Nie 06 Maj, 2012
Rewelacyjne fotki z pokazów. Mniam.
Jeżeli chodzi o fotoplenery w górach to niestety nie oszczędza się pleców, ani nóg. Natomiast jeżeli chodzi tylko o turystykę to trzeba się poświęcić, wybrać coś lekkiego dającego znośny obrazek.
To już było wspomniane w tym wątku, ja znam takich co śmigają z pełnymi plecakami sprzętu nawet w Alpach powyżej tych magicznych 3000m. Jak się chce coś mieć to trzeba cierpieć
hijax_pl - Nie 06 Maj, 2012
Wujek_Pstrykacz, i przyznaj , że są tacy co latają w mieście z plecakiem z cegłami by kondycje wyrobić przed wyjazdem w góry, nie? Ewentualnie w 10 piętro po schodach codziennie ze dwa razy
Wujek_Pstrykacz - Nie 06 Maj, 2012
Są tacy, pojeździmy jeszcze razem na plenery to poznasz takich wielu
|
|