forum.optyczne.pl

Pomagamy w wyborze lustrzanki cyfrowej - sony a700 a canon 50d pod kątem obiektywów

karolciamastka - Czw 13 Sie, 2009
Temat postu: sony a700 a canon 50d pod kątem obiektywów
Wiem że podobne tematy były poruszane wielokrotnie, jednak częściej znajdywałam porównania a700 do 40d, a ja prosilabym o porownanie do 50d.
Zaczne od tego że jestem początkującą fotoamatorką, fotografią sie interesowałam ale nie na tyle poważnie aby kupować sprzęt profesjonalny, teraz to się zmieniło.
Nie interesują mnie aparaty z wyższej półki bo mnie na to nie stać z niższej róznież nie. Zostawiłam sobie wybór międz dwoma wymienioymi wyżej. I o ile wybór body nie jest może dla mnie aż taki trudny (aktualnie bardziej sie sklaniam do 50d) to chodzi mi bardzie o optykę, a mianowicie, czy ta stabilizacja w sony daje aż tak dużo i czy rzeczywiście warto dopłacac 1000 zł do puszki i później jeszcze do obiektywów ze stabilizacją (rozumiem ze nie wszytkie muszą ją mieć ale jednak..), czy leoiej pojsc w sonego? W sumie oba body mi się podobają, lepiej trzyma mi się canona, no i 50d ma sporo paramatrow lepszych (wnioskuje na podstawie testu obu aparatów na fotopolis i opisach z różnych forów) ale sony jest w porzadku, na starcie tańszy i pożniej tańszy w utrzymaniu.
I jeszcze jedno pytanie, jakie szkła do obu modeli polecacie na początek? Mój budżet to max 6000.
Przepraszam że się tak rozpisałam i z góry dziękuję za odpowiedzi :grin:

SlawGaw - Czw 13 Sie, 2009

A co chcesz fotografować?
Sony ma takie obiektywy uniwersalne jak CZ 16-80 czy Sony 16-105, Canon 17-85 przy nich to cienias, jednak Canon ma tych obiektywów więcej w specyficznych sytuacjach łatwiej dobrać tam obiektyw pod siebie.

karolciamastka - Czw 13 Sie, 2009

Hmmmm, w sumie to ciężko powiedzieć, bo wiadomo sytuacje są różne, zdaję sobie sprawę z tego że nie ma rzeczy do wszystkiego, ale żeby w wielu sytuacjach było chociaż ok, a fotografia na której chciałabym się szczególnie skupić to krajobrazy, ludzie miejsca...

[ Dodano: Czw 13 Sie, 2009 11:06 ]
a sony 16-105 można kupić w zestawie zamiast kitu i wychodzi jakoś 4300 w fotojokerze, to chyba calkiem przyzwoicie??

Sunders - Czw 13 Sie, 2009

karolciamastka napisał/a:
Mój budżet to max 6000.

To na sam/e/ obiektyw/y/, czy razem z puszką?

SlawGaw - Czw 13 Sie, 2009

karolciamastka napisał/a:
żeby w wielu sytuacjach było chociaż ok

No to nic lepszego niż Sony Carl Zeiss Vario-Sonnar T* DT 16-80 mm f/3.5-4.5, cena z A700 zmieści się w 6000 zł , a potem sony 16-105.
W przypadku Canona to nie wiem co można by polecić poza 17-85, obiektywów uniwersalnych pod APS w Canonie to nie ma zbyt wielu. 17-85 nie jest jakiś cudowny ale się da. Sigmy i Tamrony kupisz do obu.

Cytat:
a sony 16-105 można kupić w zestawie zamiast kitu i wychodzi jakoś 4300 w fotojokerze, to chyba calkiem przyzwoicie??

Tak. Mam taki zestaw i jestem zadowolony.


Stabilizacja? zawsze lepiej ją mieć niż nie, bez niej się da, a z nią łatwiej, Takie prawdy uniwersalne.
W Canonach potrafi być bardziej skuteczna (zależy od obiektywu), w Sony jest w body przez co działa z wszystkimi obiektywami, także z jasnymi stałkami. Tu uważam że jest remis.

karolciamastka - Czw 13 Sie, 2009

6000 na puszkę, plus na razie 1 obiektyw
Baku - Czw 13 Sie, 2009

Nie bardzo rozumiem w jakim sensie Sony jest tańsze w utrzymaniu... Chodzi o akcesoria typu dodatkowa bateria, zewnętrzna lampa błyskowa, oryginalny wężyk spustowy?

Domyślam się że 6000 to budżet na wszystko. Da się już za te pieniądze kupić coś sensownego.
Za tą kwotę możemy się cieszyć alfą 700 z bardzo dobrym i wspomnianym wcześniej zeissem 16-80.

50d niestety zje tyle z budżetu, że na przyzwoity obiektyw systemowy już nie starczy funduszy (17-40, 17-55), a 17-85 ...no cóż, to dość specyficzne* szkiełko... pozostaje ratować się Sigmą 17-70 (zostanie wtedy jeszcze niemal 1000 zł na akcesoria, lub tele pokroju Sigma 70-300 APO), albo Tamronem 17-50 (zostanie wtedy ok. 700 zł reszty na akcesoria).

I teraz pozostaje dokonać wyboru: Sony czy Canon, bo i w jednym i w drugim przypadku w podanym budżecie można zmontować niezły zestaw.


* Da się nim robić dobre i bardzo dobre zdjęcia, ale trzeba znać jego wszystkie słabe strony i używać z dużą świadomością.

karolciamastka - Czw 13 Sie, 2009

baku rozumiem że pisząc o biektywach Canona masz na myśli te bez stabilizacji??
jeśli chodzi o akcesoria to moze uda mi się jeszcz coś tam wyskubać, więc to 6000 nie jest aż tak sztywne, tak czy inaczej nie chciałabym znacznie go przekroczyć :wink:

SlawGaw - Czw 13 Sie, 2009

Baku napisał/a:
Nie bardzo rozumiem w jakim sensie Sony jest tańsze w utrzymaniu

Ja też. Gdyby karolciamastka napisała że Canon jest tańszy w utrzymaniu też bym nie rozumiał.


karolciamastka,
Bazując na 6000 zł w ramach tych dwóch aparatów, masz takie możliwości:
A700 + CZ 16-80
A700 + 16-105 + sigma 70-300 Apo
A700 + Sigmy 17-70 + 70-300 Apo
A700 + Tamron 17-50 + Sigma 70-300 Apo
50D + 17-85 + sigma 70-300 Apo
50D + sigmy 17-70 + 70-300 Apo
50D + Tamron 17-50

zentaurus - Czw 13 Sie, 2009

Te dwa aparaty są godne uwagi. Moge napisać tylko swoje wrażenia z A700 którą miałem ok. roku przed nabyciem A900. Miałem 700-ke zarówno z CZ 16-80 jak i Tamronem 17-50/2,8. I z jednym i drugim świetnie pracował, przy czym Zeiss był bardziej poręczny(świetny, uniwersalny zakres ogniskowych) i ostry jak żyleta :mrgreen: . Nie wiem jak ze współpracą Canona z Tamronami i Sigmami, słyszałem różne opinie, ale nie chcę się wypowiadać a nie przenosić plotki. Polecam, jak ci starczy kaski dokupić grip. Jest naprawdę świetny!
Baku - Czw 13 Sie, 2009

Cytat:
Baku napisał/a:
Nie bardzo rozumiem w jakim sensie Sony jest tańsze w utrzymaniu

Ja też. Gdyby karolciamastka napisała że Canon jest tańszy w utrzymaniu też bym nie rozumiał.


No właśnie. Myślę, że chodzi o ceny akcesoriów takich jak przytoczyłem, ale nie orientuje się w różnicach cenowych. Cała reszta jest wspólna (statywy, filtry, karty pamięci, torby) a opłat abonamentowych za robienie zdjęć nie trzeba wnosić :mrgreen:

Cytat:
baku rozumiem że pisząc o biektywach Canona masz na myśli te bez stabilizacji??


Wymienione przeze mnie Sigma i Tamron nie mają stabilizacji. Obiektywy Canona dostępne w tym pułapie z 50d wyposażone w stabilizacji (IS) to 18-55IS, 17-85IS, 55-250IS. Stabilizację ma jeszcze 17-55IS o którym także wspomniałem, ale w kontekście braku funduszy, bo kosztuje ok. 3800 zł.

Ze wszystkich zestawów wymienionych przez SlawGawa najbardziej (ex aequo) podobają mi się A700 + CZ 16-80 i 50D + Tamron 17-50.
Gdybym zdecydował się na ten drugi, to zaoszczędzone pieniądze odłożyłbym do banku i zaczął od razu zbierać na 70-200/4L.

karolciamastka - Czw 13 Sie, 2009

jeśli chodzi o to "tańsze w utrzymaniu" chodzilo mi o tą stabilizację, że w Sony ją mam i używam jak potrzebuje a w Canonie jeśli bym ją chciała to musze dopłacać przy każdym obiektywi i tylko o to mi chodzilo :smile:
a czy moglibyscie wypowiedzieć się na temat żywotności akumulatora? przeczytałam w teście na fotopolis.pl że Sony ma dość słaby akumulator w porównaniu do 50d, chodzilo o to ze ekran dużo pożera energii, a przez brak górnego wyświetlacza trzeba często używać głównego. Wiecie może jak to ma się w rzeczywistości?

SlawGaw - Czw 13 Sie, 2009

Canony 17-55 f/2.8 i 17-85 mają stabilizację zaś L 17-40 nie ma, Sigmy 17-70 oraz 70-300, czy Tamron 17-50 też nie mają stabilizacji.

Na jednym ładowaniu akumulatora moją A700 robię około 800 zdjęć, ale nie używam lampy wbudowanej, jak dla mnie jest to wartość wystarczająca, aku od Sony są dobrej jakości, mam dwie baterie od 1,5 roku i nie widzę objawów zużycia, jak w 50D to nie wiem, jeśli piszą że lepiej to dobrze.

karolciamastka - Czw 13 Sie, 2009

SlawGaw mysle że mnie taki wynik też by zadowolił :wink:
SlawGaw - Czw 13 Sie, 2009

karolciamastka, może trochę inaczej, w praktyce dwie baterie to cały dzień robienia zdjęć z grzebaniem w menu i oglądaniem na wyświetlaczu, oczywiście z jakimiś przerwami, z włączaniem i wyłączaniem aparatu itd, w tym czasie ile zrobisz zdjęć to zależy od ciebie, 500 będzie tak samo prawdopodobne jak 1600.
Dużą zaletą A700 jest dokładne podawanie zużycia baterii w %, i to z dokładnością do 1%, czy tak ma 50D to teraz nie pamiętam.
Bateria do A700, to ta sama co do A200, 300, 350, 900, od jakiegoś czasu są odpowiedniki od innych producentów niż Sony, na dodatek w niższych cenach.

karolciamastka - Czw 13 Sie, 2009

przepraszam że jeszcze poimęczę, ale nurtuje mnie to, czy warto sugerować się tą satbilizacją, bo nie ukrywam że w tym momencie jest to dla mnie największy atut Sony'ego i nie wiem czy jest to na tyle ważne żeby wybrać lub odrzucić jakąś markę, czy z waszego punktu widzenia często się ona przydaje i wjakich warunkach głównie z niej korzystacie?
ghost - Czw 13 Sie, 2009

zwykle jak jest ciemno ;)
czy się przydaje.. mz się przydaje. z jaśniejszymi szkłami daje przyjemne efekty.
choć nie znaczy to, że jest niezbędna.
coś jak AF :mrgreen:

Baku - Czw 13 Sie, 2009

Każdy Ci powie: lepiej jak jest niż jak jej nie ma.
Jak jej nie masz, to Ci nie pomoże gdy będzie potrzebna, a jak ją masz to możesz wyłączyć jeśli Ci przeszkadza.

zug - Czw 13 Sie, 2009

karolciamastka, a ja mam pytanie czy miałaś w rekach obydwa modele? (nie jednocześnie oczywiście :razz: )
karolciamastka - Czw 13 Sie, 2009

miałam ale tylko przez chwilę, w fotojokerze, więc to było takie bardziej "pomacanie" niż sprawdzenie w uzytkowaniu.
SlawGaw - Czw 13 Sie, 2009

karolciamastka, ja uważam że lepiej ją mieć.
Większość użytkowników Sony włącza ją i zapomina o jej istnieniu. Jest wygodna. Dla mnie jest to atut Sonego, ale czy największy, bardziej cenię w Sonym jasne matówki.

Stabilizacja przydaje się bardziej im dłuższa ogniskowa obiektywu.
Jednak gdybym miał wybierać między jasnym obiektywem a ciemnym ze stabilizacją, wybrałbym jasny obiektyw.

karolciamastka - Czw 13 Sie, 2009

chyba wygra aspekt ekonomiczny i wezme tego Soniacza ze względu na stabilizację, bo jak sibie znam to czy bedzie mi potrzbna często czy nie to i tak ją będę chciała mieć :wink: a w Canonie wiązałoby się to z dorzucenie paru stówek do każdego obiektywu, choć tak szczerze mówiąc Canon mnie jakośc tak zauroczył, choć trzymałam go tylko przez chwilę. ehh tak to jest jak kobieta kupuje sprzęt techniczny :wink:

[ Dodano: Czw 13 Sie, 2009 13:17 ]
a co się matówek tyczy, to czytałam też że w Sony trzeba wymieniać (jeśli zajdzie taka potrzeba) przez serwis a Canonie można spokojnie samemu, prawda to?

zug - Czw 13 Sie, 2009

karolciamastka napisał/a:
a co się matówek tyczy, to czytałam też że w Sony trzeba wymieniać (jeśli zajdzie taka potrzeba) przez serwis

nie, bez problemu można samemu :razz:

Baku - Czw 13 Sie, 2009

Nie pierwszy i ostatni raz pewnie serce co innego a co innego rozum :smile:
50d to konstrukcja nowsza i przez to droższa, ale a700 to moim skromnym zdaniem najbardziej udana alfa ze wszystkich i choć ma już swoje lata i wygląda jakby była wyciosana z drewna tępym scyzorykiem, to jest to ze wszech miar udany korpus.
Jeśli do tego nie poskąpisz i nabędziesz zeissa 16-80 to otrzymasz bardzo wygodny zakres ogniskowych bez istotnych wad optycznych i całkiem przyjemnej jasności. Jest to jeden z lepszych szerokich kątów na małą matryckę.

karolciamastka - Czw 13 Sie, 2009

zug napisał/a:
karolciamastka napisał/a:
a co się matówek tyczy, to czytałam też że w Sony trzeba wymieniać (jeśli zajdzie taka potrzeba) przez serwis

nie, bez problemu można samemu :razz:


czyli jednak te testy nie są do końca obiektywne (takie info znalazłam na fotopolis) i dlatego strasznie się cieszę że istnieją takie fora i życzliwi ludzi chętni do pomocy :grin:

zug - Czw 13 Sie, 2009

Baku napisał/a:
eśli do tego nie poskąpisz i nabędziesz zeissa 16-80 to otrzymasz bardzo wygodny zakres ogniskowych bez istotnych wad optycznych i całkiem przyjemnej jasności

posiadam takowy zestaw i polecam :razz:

SlawGaw - Czw 13 Sie, 2009

karolciamastka napisał/a:
w Sony trzeba wymieniać (jeśli zajdzie taka potrzeba)

Jeśli nie myślisz o super specjalistycznych zastosowaniach, to pojawienie się takiej potrzeby jest mało prawdopodobne.
Za zug, można samemu, jest to proste i szybkie, jednak Sony tego nie zaleca, chyba chodzi o to aby serwis zarobił na robocie którą można zrobić w 10 minut.

ghost - Czw 13 Sie, 2009

ale po co ma zachodzić potrzeba zmiany matówki??
to nie jest część eksploatacyjna, nie zużywa się.
jak masz ochotę zmienić, to i tak serwis jest najprostszym źródłem nowych. jeżeli zmieni się typ matówki, to przy okazji warto zmienia kalibracje światłomierza. a to robi tylko serwis.

nie zajmowałbym sobie tym głowy ;)

karolciamastka - Czw 13 Sie, 2009

zadam jeszcze jedno pytanie, choć wiem że zostanę za nie zrugana :wink:
mianowicie chodzi mi o Live View, wiem że profesjonaliści tego nie używają i sama jak oglądałam w/w aparaty od razu oko mi "szło" do wizjera, ale jaednak przydaje się czasami do nietypowych ujęć i np. kiedy korzystamy ze statywu, choć pewnie po prostu ujawnia się tu moja dusza amatora przyzwyczajonego do tego "wynalazku" :wink:
powiedzcie czy zdarza Wam się korzystać z podglądu na żywo (jeśli takowy posiadacie, a jeśli nie to czy Wam to wcale nie przeszkadza)?

ghost - Czw 13 Sie, 2009

Lustrzanki w większości ;) są optymalizowane dla użytkownika z okiem przy wizjerze (i to prawym :( ) LV potrafi się przydać, ale raczej do zadań "nietypowych".
Do "codziennej" fotografii - nie wyobrażam sobie.

zug - Czw 13 Sie, 2009

karolciamastka napisał/a:
powiedzcie czy zdarza Wam się korzystać z podglądu na żywo

ja nie mam i daję radę, jeśli teraz bym wybierał z pewnością nie była by to funkcja którą bym brał pod uwagę przy wyborze.

kasiakaaz - Czw 13 Sie, 2009

karolciamastka, ja wprawdzie posiadam LV, ale korzystam z niego bardzo sporadycznie. W zasadzie tylko wtedy, gdy chcę poeksperymentować z jakimiś nietypowymi ustawieniami i mniej więcej zobaczyć efekt, no i czasami do makro. W większości korzystam z wizjera, nawet jeżeli używam statywu, więc jest to jakiś gadżet, ale niekonieczny, z całą pewnością można się bez niego obejść, a już na pewno nie bierz tego aspektu jako jednego z głównych w swoich rozważaniach nad wyborem aparatu. Ja będę chciała w przyszłości zamienić swoją a350 na a700 i nie będę płakać z powodu braku LV :wink:
Baku - Czw 13 Sie, 2009

W Canonach jest LV, ale jego użyteczność jest ograniczona nieruchomym ekranem LCD. Podczas ponad rocznego używania 40d z LV skorzystałem kilka razy, z czego ze trzy razy było to użycie w pełni świadome i przydatne.
Monastor - Czw 13 Sie, 2009

Ja też nie mam i daję radę. Czasami wymaga to ode mnie odrobiny ekwilibrystyki, ale w większości zdjęć nie odczuwam braku LV. Korzystam też czasami z aparatów wyposażonych w podgląd na żywo, ale nie używam tej funkcji jeśli naprawdę nie muszę. Z okiem przy wizjerze łatwiej o pewny chwyt, a i bateria dłużej trzyma niż ze świecącym non stop ekranem.
karolciamastka - Czw 13 Sie, 2009

dziękuję bardzo za wszystkie rady, jakoś tak zaczęłam skłaniać się ku Sony, głównie ze względu na tą stabilizację, bo jednak chciałabym ją mieć, a z kolei nie chcę dopłacać do niej przy każdym zakupie obiektywu. jak już nabędę sprzęt to się pochwalę co wybrałam :smile:
pozdrawiam wszystkich forumowiczów

ghost - Czw 13 Sie, 2009

cokolwiek wybierzesz czy 50d czy a700 - będzie dobrze. :wink:
zentaurus - Czw 13 Sie, 2009

ghost napisał/a:
cokolwiek wybierzesz czy 50d czy a700 - będzie dobrze. :wink:

Dokładnie :grin: , w tej klasie nie ma złych aparatów. Powodzenia przy połowie i podziel się z nami nowym nabytkiem :wink: .

SlawGaw - Czw 13 Sie, 2009

karolciamastka, LV to funkcja która pojawiła w fotografii razem z cyfrowymi kompaktami, wcześniej ludzie sobie jakoś radzili i jakoś radzą sobie teraz. W tych sytuacjach w których mogło by być lepsze od wizjera, to LV radzi sobie kiepsko, np gdy jest mało światła, gdy mamy dużo światła to na wyświetlaczach widać niewiele a przez wizjer wszystko.
Z LV to jest tak jak ze stabilizacją lepiej mieć, ale tak naprawdę przydaje się rzadko, chyba rzadziej niż stabilizacja. Myślę że LV w 50D nie jest warte różnicy w cenie do A700.

Sunders - Czw 13 Sie, 2009

karolciamastka napisał/a:
zaczęłam skłaniać się ku Sony, głównie ze względu na tą stabilizację, bo jednak chciałabym ją mieć, a z kolei nie chcę dopłacać do niej przy każdym zakupie obiektywu.

karolciamastka, dużo zależy od tego jakie obiektywy dokupisz-obiektywy sony bez stabilizacji mogą kosztować podobnie lub więcej niż odpowiedniki canona ze stabilizacją-np.
sony 70-200/2,8G-ok.6900, a canon 70-200/2,8L IS-również ok.6900pln
sony 300/2,8G-ok.22000, a canon 300/2,8l IS-ok.17500pln
odpowiedników innych stabilizowanych obiektywów canona/np.17-55/2,8 IS USM, 70-200/4L IS USM/ sony nie ma, nie ma też odpowiedników wilelu obiektywów stałoogniskowych canona/w większości niestabilizowanych/.
Obiektywy sigmy czy tamrona mające w wersji do canona stabilizację kosztują na ogół tyle samo co ich odpowiedniki do sony bez stabilizacji.
To "dopłacanie za stabilizację" przy zakupie każdego stabilizowanego obiektywu canona nie jest takie oczywiste.
Obie puszki i a700 i 50d, to dobre aparaty, chociaż chyba większość forumowiczów przyzna, że 50d jest lepszy. Wyboru jednak lepiej dokonywać przewidując/jeśli to możliwe/ jakich obiektywów będzie się potrzebować.

SlawGaw - Czw 13 Sie, 2009

Sunders, niby masz rację, jednak
Cytat:
sony 24-70/2,8-ok.6400, a canon 24-70/2,8L IS-ok.5400pln,

sony jest tu wyraźnie lepsze, a Canon to od kiedy ma stabilizację w tej eLce?
Sunders napisał/a:
sony 70-200/2,8G-ok.6900, a canon 70-200/2,8L IS-również ok.6900pln

nieśmiało o tym piszę gdyż opieram się tylko na swoich wrażeniach, jednak Sony jest chyba ciut lepszym obiektywem, choć ta eLka też zacna.

A Canowi brakuje czegoś co mogło by konkurować z CZ 16-80 albo Sony 16-105, czyli czegoś uniwersalnego ale z dobrą jakością.

ghost - Czw 13 Sie, 2009

realnie bolesnym brakiem w systemie Sony jest 85 f/1.8, ew 17-55, 70-200 f/4.
a w canonie jak wspomniał SG 16-80/105.
no i 35-50-85-135 IS :mrgreen: ale to się może później przydać...

można w nieskończoność. System Canona jest zdecydowanie najbardziej rozbudowany i ani Nikon ani Sony nie mają startu. Jednak większość "grzechu wartych" szkieł kosztuuuje.

Z punktu widzenia amatora o skromnym zasobie... może być różnie.

SlawGaw - Czw 13 Sie, 2009

Mi w Sony ze szkieł brakuje jakiejś 24'ki na FF z jasnością góra f/2 a 1,4 mile widziane, niby można się posiłkować Sigmą jednak po co mi obiektyw który trzeba przymykać do 2,8 aby móc robić zdjęcia, no i po przygodach z Sigmą 10-20 to chyba już sigmy nic nie kupię.
Sunders - Czw 13 Sie, 2009

SlawGaw, już poprawiłem-24-70/2,8L nie ma oczywiście IS :oops:
SlawGaw napisał/a:
Canowi brakuje czegoś co mogło by konkurować z CZ 16-80 albo Sony 16-105,

To prawda, ale lista braków obiektywów do sony na pewno jest dłuższa i wydaje mi się, że dobrze by było gdyby dokonując zakupu karolciamastka zdawała sobie z tego sprawę.
Pełniejszy opis braków w systemie sony znajdzie tu:
http://forum.optyczne.pl/...++systemie+sony

Monastor - Czw 13 Sie, 2009

zentaurus napisał/a:
Dokładnie :grin: , w tej klasie nie ma złych aparatów.

Złych w sensie jakościowym czy metafizycznym? Jeśli chodzi o jakość to rozrzut jest mały. W tym drugim przypadku wiadomo która firma reprezentuje siły zła i podpowiem, że nie chodzi o Canona.

lotofag - Czw 13 Sie, 2009

ghost napisał/a:
ale po co ma zachodzić potrzeba zmiany matówki??
to nie jest część eksploatacyjna, nie zużywa się.

Ludzie miewają różne potrzeby ;) Są matówki z naniesionymi różnymi liniami wspomagającymi kadrowanie (np. trójpodział, itp.), są z klinem i mikrorastrem do manualnego ostrzenia, itd.
ghost napisał/a:

jeżeli zmieni się typ matówki, to przy okazji warto zmienia kalibracje światłomierza. a to robi tylko serwis.

Nie wiem jak w przypadku produktów Sony ale istnieją modele korpusów fabrycznie przystosowane do wymiany matówki przez użytkownika. W normalnej ofercie akcesoriów sa dostępne różne ich rodzaje i wymiana nie wiąże się z dodatkową kalibracją. Są też producenci niezależni, jak np. KatzEye, produkujący matówki pod konkretne modele korpusów.

Sunders - Czw 13 Sie, 2009

Monastor, moc jest z nami :mrgreen:
SlawGaw - Czw 13 Sie, 2009

Sunders, o tej przewadze Canona pisałem już w pierwszym poście w tym temacie i tu w pełni się zgadzam, Sony mogłoby szybciej wypuszczać nowe szkła.
Wujek_Pstrykacz - Czw 13 Sie, 2009

SlawGaw napisał/a:
Sunders napisał/a:
sony 70-200/2,8G-ok.6900, a canon 70-200/2,8L IS-również ok.6900pln

nieśmiało o tym piszę gdyż opieram się tylko na swoich wrażeniach, jednak Sony jest chyba ciut lepszym obiektywem, choć ta eLka też zacna.

W czym ten Soniak jest lepszy, w wadze, wymiarach czy inaczej wyprofilowanej osłonie przeciwsłonecznej, bo optycznie czy mechanicznie raczej są porównywalne. Może Sony ma lepszy AF :?:
Ja tam tego nie zauważam, ale ja niestety mam spaczony punkt widzenia :razz:
:shock:

SlawGaw - Czw 13 Sie, 2009

Wujek_Pstrykacz,
nie znam żadnego wiarygodnego testu Sony 70-200, dlatego pisałem że "nieśmiało o tym piszę gdyż opieram się tylko na swoich wrażeniach", oba szkła miałem w rękach i były zacne.
W Sony AF z moim A700 był wolniejszy niż Canonie (40D), ale działał precyzyjnie, był ok, także stary 80-200 2,8 G Minolty jest tu szybszy.

Coś co łatwo zweryfikować na korzyść dla Sony to minimalny dystans, w L Canona 1.4 m, w Sony G 1.2 m.

Mam także wrażenie że Sony lepiej przenosi kontrast, gdy coś mu świeci w soczewkę, może nieznacznie ale jednak, szczególnie na pełnym otworze, jest to trudne do weryfikacji i nie wiem czy pojawi się kiedyś test który udowodni przewagę któregoś z nich. Może mam tylko takie wrażenie, a może jest to związane z tym że Sony ma trochę mniej soczewek.

karolciamastka - Pią 14 Sie, 2009

hmmm no i znowu jestem w kropce, wiem że z moim budżetem może nie starczyć mi na obiektyw Canona ze stabilizacją, ale jak możecie to wymieńcie jakies sensowne ze stabilizacją w miarę rozsądnej cenie, mogą być zamienniki, może coś dozbieram i kupię Canona + obiektyw ze stabilizacją, i będe miała all i one :wink:
Baku - Pią 14 Sie, 2009

To może ja z innej strony.
Kupując Canona i do tego obiektyw klasy 17 - 50(70) mm tak na prawdę nie potrzebujesz stabilizacji. Przydaje się ona bardziej przy dłuższych ogniskowych.
Jedna i druga propozycja, czyli Sigma 17-70 i Tamron 17-50 to obiektywy dość jasne, zwłaszcza Tamron, który jest jasny w całym zakresie. Powoduje to, że możesz robić zdjęcia w gorszych warunkach oświetleniowych na krótszych czasach (przy pełnym otwarciu przysłony), więc bez potrzeby stabilizacji. Co więcej, Canon ma matrycę która pracuje dobrze na wysokich iso więc w razie czego podbijasz iso do 800 i masz kolejny zapas światła (z obiektywu) i czułości (z aparatu) dzięki czemu możesz robić nieporuszone zdjęcia bez stabilizacji w jeszcze gorszych warunkach oświetleniowych (to jest już niemal półmrok bez statywu). Cały czas mówimy o sytuacjach bez statywu, bo jeśli masz statyw ...to stabilizację możesz wyłączyć (a nawet powinnaś) w każdych warunkach.

Aha - żeby nie było - Sony a700 też ma matrycę dobrze pracującą na wysokich iso i również można robić tak samo jak w Canonie.

karolciamastka - Pią 14 Sie, 2009

baku dezięki wielkie za tą odpowiedź, właśnie o to mi chodziło, z czasem na pewno dokupię obiektyw ze stabilizacją, ale na razie wystarczy mi taki o jakim pisałeś, co prawda decyzji nie podjęłam jeszcze na 100% ale mam szczytny cel zakupienia aparatu już dziś (dłuuuugo już się nad tym zastanawiam więc warto w końcu podjąć męską decyzję) :wink: na razie na prowadzeniu znów Canon (wiem jestem chwiejna jak chorągiewka na wietrze ale mam nadzieję że wybaczycie mi to :razz: )
Baku - Pią 14 Sie, 2009

La Donna E Mobile!
Koniecznie napisz co kupiłaś (bo wcale się nie zdziwię, jak przytargasz Nikona D300 :mrgreen: ) i jakie są Twoje pierwsze wrażenia.

karolciamastka - Pią 14 Sie, 2009

oczywiście że się pochwalę :mrgreen: na razie mózg mi paruje i ciągle toczę wewnętrzną walkę :wink:
SlawGaw - Pią 14 Sie, 2009

Baku napisał/a:
Kupując Canona i do tego obiektyw klasy 17 - 50(70) mm tak na prawdę nie potrzebujesz stabilizacji.

Kupując Sony A700 i do tego obiektyw klasy 17- 50(70) mm tak naprawdę nie potrzebujesz stabilizacji, ale ją dostajesz a kasy wydajesz mniej.
Baku napisał/a:
Canon ma matrycę która pracuje dobrze na wysokich iso więc w razie czego podbijasz iso do 800

Sony też ma matrycę która pracuje dobrze na wysokich iso więc w razie czego podbijasz iso do 800

Sorki Baku, ale te argumenty za 50D są cienkie. Tamrony i Sigmy klasy 17 - 50(70) pasują zarówno do Canonów i Sony, więc nie mogą być argumentem za kupnem 50D, tym bardziej że wielu na tym forum mówi że nieoryginalne obiektywy pracują gorzej z AF Canona niż z AF Sony.
Od momentu gdy zacząłem używać A700, czułość 800 stała się dla mnie czułością bazową, robiąc w raw dostaje niezłą rozdzielczość, mały drobny niekolorowy szumek, niezłą rozpiętość tonalną i w razie czego mogę jeszcze trochę rozjaśnić oraz odzyskać sporo szczegółów z przepaleń. JPG z aparatu są gorsze głównie z powodu mniejszej rozdzielczości, ale i tak są wystarczająco dobre.
Nie mówię że w 50D tego nie ma, ale też nie jest to cecha która jakoś mocno wyróżnia akurat Canona 50D

karolciamastka,
Uważam że Canon 50D jest lepszym aparatem niż Sony A700, jednak nieznacznie, do A700 możesz podłączyć lepsze obiektywy uniwersalne CZ 16-80 Sony 16-105, do Canona zaś można dobrać obiektywy specjalistyczne, pod konkretne zastosowania, gdyż ma ich więcej niż którakolwiek inna firma, czy ty tego potrzebujesz, nie wiem. Dla mnie A700 + CZ 16-80, jako zestaw do wszystkiego jest najciekawszą propozycją na rynku na chwilę obecną, nawet jeśli są lepsze aparaty od A700 (np D300, 50D, a może nawet Pentax K-7) to nie ma lepszego uniwersalnego obiektywu.

karolciamastka - Pią 14 Sie, 2009

no tak, na teraz bym chciala mieć fajny zestaw z dobrym obiektywem uniwersalnym, ale w pszyszłości na pewno bym chciała poszerzać swoją gamę obiektywów, no i co wybrać?
chyba nie napisałam wcześniej dość istotnej informacji: minowicie chciałąbym w przyszłości zająć się fotografią bardziej profesjonalnie dlatego też w tym celu zapisałam się do szkoły fotografii :mrgreen: , tak więc sprzęt który kupię teraz to ma być dla amatora, ale amatora z aspiracjami w kierunku bardziej profesjonalnym, i z waszych wypowiedz wnioskuję że bardziej mi to umożliwi Canon, ale Sony chyba nie będzie mnie też specjalnie ograniczało

SlawGaw - Pią 14 Sie, 2009

karolciamastka, za jakiś czas i tak zmienisz aparat, a to co kupujesz teraz i tak sprzedaż, jak skończysz tę szkołę to raczej będziesz myślała o pełnej klatce, a te obiektywy o których tu pisaliśmy są raczej pod APS, wyjątek Sigma 70-300 Apo.

karolciamastka napisał/a:
zapisałam się do szkoły fotografii

Co to za szkoła? W Słupsku?

ghost - Pią 14 Sie, 2009

"ograniczenie sprzętem" to jest smutna choroba, na którą choruje wiele osób rozczarowanych swoimi zdjęciami.
wygodniej powiedzieć mój aparat nie robi dobrych zdjęć, niż ja nie umiem zrobić ciekawego zdjęcia ;)

a prawda jest taka że głupie a200 zapewnia większe możliwości niż 90% korpusów z lat 90.
prosty tandem 16-105 + 50/30 daje możliwości, z których nie skorzysta 99% fotoamatorów.

mam książkę sprzed jakiś 50 lat. tam obiektywy szerokoogniskowe kończą się na 37mm. a dzisiaj większość osób uznaje że bez ekwiwalentu ogniskowej 15mm nie da się robić zdjęć.

spokojnie i powoli. ważne żeby zdjęcia robić głową i sercem, nie aparatem.

karolciamastka - Pią 14 Sie, 2009

ghost raczej nie myślałam o ograniczniu sprzętem w tym kontekście i zgadzam się w 100% z tym co napisałeś, raczej myślałam o tym że będę potrzebowała jakiś konkretny obiektyw i Sony go nie będzie miało
SlawGaw szkoła w Sopocie TSF

ghost - Pią 14 Sie, 2009

jak sobie zażyczysz 24f/1.4 czy 85f/1.2 to faktycznie będzie kłopot.
tyle że np Nikon tych szkieł też nie ma, a jakoś system Nikona nie ma reputacji dziurawego
cokolwiek weźmiesz będzie dobrze ;)

SlawGaw - Pią 14 Sie, 2009

karolciamastka napisał/a:
szkoła w Sopocie TSF

Spotkałem parę osób które tam się uczyły, na marginesie robiły na Canonach, wydaje mi się że to dobra szkoła.
Jak oglądałem w necie prace tych osób to zawsze zadawałem sobie pytanie na ile im pomogła nauka w tej szkole, ale nigdy nie miałem wrażenia szkoła coś w nich zepsuła.

karolciamastka - Pią 14 Sie, 2009

jestem typem osoby której potrzebana jest szkoła, inaczej zawsze by mi sie wydawało że czegoś nie wiem, może wiąże się to z moim perfekcjonizmem, a może z brakiem umiejętności uczenia się samemu? (najprawdopodobniej jedno i drugie z naciskiem na drugie :wink: ) jak mi ktoś nie stoi nad głową to różnie bywa, tak więc się zapisałam, myślę że na tym nie stracę choć zdaje sobie sprawę że nie jest to konieczne do robienia dobrych zdjęć, liczy się talent i tyle, ale trzeba się nauczyć co oznaczają różne dziwne funkcje lustrzanek których nazwy wydają mi się czasmi jak z filmu SF :mrgreen:
SlawGaw - Pią 14 Sie, 2009

karolciamastka, myślę że w szkole łatwiej będzie tobie z Canonem niż z Sony, chodzi o różne drobiazgi, jak pożyczanie sprzętu czy używanie wyzwalacza radiowego do sterowania lampami studyjnymi, z Sony też się da ale chyba trudniej, nie wiem jak tam mają to wszystko zorganizowane.
karolciamastka - Pią 14 Sie, 2009

na dobrą sprawę właśnie nie wiem jaki sprzęt dominuje w szkole, rozmawiałam z dwoma wykładowcami co do sprzętu (ale wiedomo, nie były to rozmowy jak dla mnie wyczerpujące temat) jeden polecil a700 drugi 50d :mrgreen:
SlawGaw - Pią 14 Sie, 2009

karolciamastka napisał/a:
jeden polecil a700


U, dziwne, chyba coś się zmienia nawet wśród profesjonalistów, bo taki wykładowca to chyba jest profi.
Ja wiem że A700 to dobry sprzęt, wart swojej ceny, jednak profi w Polce dzielą się głównie na C i N, jak ktoś wyskoczy z czymś innym to dziwak jakiś. :mrgreen:

karolciamastka - Pią 14 Sie, 2009

polecił mi go bo stwierdził że sam go ma i zadowolony jest :mrgreen:

[ Dodano: Pią 14 Sie, 2009 14:01 ]
ehhh aj a ciągle nie wiem
Canon, Sony, Sony, Canon i tak w kółko, najbardziej mnie męczy ta stabilizacja i dobór szkieł, ale co się ma stabilizacji to jak baku napisał że np z Tamronem 17-50 do półmroku mi nie będzie potrzebna to fajnie, ale rozumiem że po ciemku już tak? a ja bardzo lubię robić zdjęcia nocne...

zug - Pią 14 Sie, 2009

karolciamastka napisał/a:
polecił mi go bo stwierdził że sam go ma i zadowolony jest

no to jak wykładowca go ma to znaczy że coś jest wart :razz:

Sunders - Pią 14 Sie, 2009

karolciamastka napisał/a:
ja bardzo lubię robić zdjęcia nocne...

To musisz jeszcze dokupić statyw i wężyk spustowy lub samowyzwalacz.

zug - Pią 14 Sie, 2009

karolciamastka napisał/a:
ale rozumiem że po ciemku już tak? a ja bardzo lubię robić zdjęcia nocne...

to już raczej statyw wchodzi w rachubę a przy korzystaniu z niego stabilizację wyłączasz :wink:

SlawGaw - Pią 14 Sie, 2009

SlawGaw, myślę że większość użytkowników A700 jest z niego zadowolona, ja też, z Canona 50D też bym chyba był.
karolciamastka - Pią 14 Sie, 2009

lepiej statyw niż stabilizację w korpusie? statyw ciężko nisić przy sobie zawsze...

[ Dodano: Pią 14 Sie, 2009 14:08 ]
chyba rzucę monetą :razz:

Sunders - Pią 14 Sie, 2009

karolciamastka napisał/a:
statyw ciężko nisić przy sobie zawsze...

Zawsze nie trzeba, ale do zdjęć nocnych tak-w tym stabilizacja nic Ci nie pomoże.

zug - Pią 14 Sie, 2009

karolciamastka napisał/a:
lepiej statyw niż stabilizację w korpusie?

przy nocnych zdjęciach będą dłuższe czasy, to może i stabilizacja nie pomóc czy to w puszcze czy w obiektywie.

karolciamastka - Pią 14 Sie, 2009

nooo proszę kolejna bardzo cenna informacja, to mi już dużo mówi, myślałam że przy dobrej stabilizacji to może obejść się bez statywu, ale skoro może być tak że stabilizacja może nie wystarczac, to chyba nie będzie mi ona tak niezbędna, kupię statyw :mrgreen: co ja bym zrobiła bez waszych porad :grin:
SlawGaw - Pią 14 Sie, 2009

Sunders napisał/a:
To musisz jeszcze dokupić statyw i wężyk spustowy lub samowyzwalacz

W A700 w zestawie jest pilot, w wielu przypadkach zastąpi wężyk spustowy.
Pilot jest pomyślany głównie po to by robić zdjęcia samemu sobie i trochę ciężko działa jak się go używa z za aparatu, jak przed to rewelacja, czujnik na pilota jest umieszczony z przodu aparatu.

karolciamastka - Pią 14 Sie, 2009

rzucilam moneta-wyszedł Canon :mrgreen:
a tak na marginesie to ja bylam wczesniej już bardziej zdecydowana na Canona, ale pracownicy fotojokera baaaaardzo mi doradzali Sony, mówili że Canon na początek za trudny, ale jak się póżniej po sklepie rozejrzałam to dookoła reklamy Sony :wink:
a myślę że SlawGaw ma rację, z obu bym była zadowolona i pewnie jakbym już któryś miała to o drugim bym wcale nie rozmyślała, ale po raz któryś już zaznaczam że taka właśnie jestem, że bardzo lubię analizować każdy szczegół i bardzo się cieszę że Wy mi w tym cierpliwie pomagacie :grin:

zug - Pią 14 Sie, 2009

karolciamastka napisał/a:
rzucilam moneta-wyszedł Canon

nie można było tak od razu :mrgreen:

karolciamastka - Pią 14 Sie, 2009

ha ten pilot też mnie nurtowal, chcialbym mieć coś takiego :twisted: ale już naprawdę kończę te analizy bo zamęczę i siebie i Was :wink:

[ Dodano: Pią 14 Sie, 2009 14:22 ]
zug ale wtedy życie byłoby zbyt nudne i proste :wink:

zug - Pią 14 Sie, 2009

karolciamastka napisał/a:
ha ten pilot ter mnie nurtowal, chcialbym mieć coś takiego

to tym utwierdzę Cię co do wyboru :wink: mam tego pilota ale i tak kupiłem wężyk :oops:

[ Dodano: Pią 14 Sie, 2009 7:24 am ]
karolciamastka napisał/a:
zug ale wtedy życie byłoby zbyt nudne i proste

to fakt dlatego kupiłem A700 :razz: :cool:

SlawGaw - Pią 14 Sie, 2009

zug, ja od dawna mam wężyk Minolta RC-1000 L i dlatego kupiłem A700, bo pasowała do wężyka. :mrgreen:
B o g d a n - Pią 14 Sie, 2009

karolciamastka napisał/a:
rzucilam moneta-wyszedł Canon

Tak "słuchałem" waszej dyskusji i słuchałem i w końcu coś napiszę.
Nikt nie wspomniał tutaj o dobrym i ekonomicznym szkiełku Canona, czyli EF 28-135 f/3,5-5,6 IS USM ze stabilizacją. Kosztuje juz od 1559 zł. i warte jest tej ceny. Nie jest to może L-ka, ale z mocowaniem EF z powodzeniem daje rade nawet na 5D i nie ma się czego wstydzić. Optycznie bardzo poprawny, jedynie światło nie jest powalające. Ale jak to mówią, zależy co sie fotografuje. Kupując takie szkło możesz w krótkim czasie zdecydować, czy bardziej brakuje Ci szerokiego kąta, czy dłuższego tele. Ponadto razem z C50D kosztuje cię ok. 5400 zł, a więc można coś jeszcze dokupić. Najszybciej na Twoim miejscu dokupiłbym EF 50 f/1,4, ale to już 1450 zł. najmniej.
Ja np. najczęściej do 50D podpinam EF 24-105L f/4 IS USM i nie zamieniłbym się na żadną Sigmę,, chyba, że z napędem HSM.

karolciamastka - Pią 14 Sie, 2009

hmmm powiem B o g d a n że zaciekawiłeś mnie tą propozycją
wybieram więc teraz z pośród 3 opcji
Sigma 17-70
Tamron 17-50
Canon 28-135
Canon mi się podoba ze względu na stabilizację :wink:
co byście spośród tych 3 typowali?

SlawGaw - Pią 14 Sie, 2009

B o g d a n, nikt tu nie wspomniał o EF 28-135 f/3,5-5,6 IS USM, bo to mocno nietrafione szkło na APS i ciężko powiedzieć że z 50D jest uniwersalne.
17-85 IS jest gorszy ale kosztuje już około 1000, ładnie ostatnio staniał i co by nie gadać jest od 17.
A za 24-105 to chyba coś powyżej 4000 zł trzeba dać, więc oba te obiektywy średnio się nadają do proponowania jeśli mamy się zmieścić w 6000 zł.

Monastor - Pią 14 Sie, 2009

karolciamastka, dla kogoś kto chce spróbować dosłownie wszystkiego, Sigmę, dla kogoś kto dużo foci w słabszym świetle, Tamrona, a dla kogoś, komu nie zależy na szerszych krajobrazach, Canona. Szeroki kąt przydaje się też w mniej obszernych wnętrzach, przy 28 mm na APS-C będzie bardzo trudno objąć większą część pokoju, przy 17 będzie łatwiej, choć szczerze powiedziawszy komfort objęcia całego pomieszczenia gwarantuje dopiero szkło rzędu 10 mm (na APS-C).
B o g d a n - Pią 14 Sie, 2009

Niestety mając 6000 tyś zł. (w tym na boody 50D), trzeba pójść na daleko idący kompromis. Myśląc dalekosiężnie, a tak do sprawy podchodzi karolciamastka, trzeba kupić coś, co bedzie stabilnym punktem wyjścia.

Uniwersalny zoom to pojęcie dość względne. Każdy może mieć inne preferencje jeśli chodzi o zakres ogniskowych. Kiedyś długo fotografowałem mając tylko dwie stałki Pentacon 50/1,8 i 135/2. Dopiero jak stwierdziłem, że nie daję rady, kupiłem szeroki kąt 28mm. Mowa oczywiście o ogniskowych na pełna klatkę.

Obiektyw 28-138 daje dla matrycy APS-C, ekwiwalent na małego obrazka w zakresie 44-216mm. Szerokiego za bardzo nie mamy, ale za to jaki jest długi koniec. Przecież wszyscy wiemy, że dobry szeroki kąt to tylko stałka i można ją dokupić w przyszłości. Canon ma tu parę szkiełek.

ghost - Pią 14 Sie, 2009

Cytat:
Przecież wszyscy wiemy, że dobry szeroki kąt to tylko stałka

vide 17-40L, 16-35L, 16-35ZA 17-35, 14-24.

B o g d a n - Pią 14 Sie, 2009

ghost napisał/a:
vide 17-40L, 16-35L, 16-35ZA 17-35, 14-24.

Oczywiście, że mogą byś zoomy. Ten pierwszy jest bardzo popularny, bo stosunkowo nie drogi od 3100zł.

Są jeszcze stałki:
EF 15mm f/2,8 Fisheye od 2930 zł.
EF 20mm f/2,8 USM od 1800 zł.

O L-kach 14mm, czy 24mm nie wspomnę, ale juz znacznie droższe, a ten ostatni raczej pod pełna klatkę bo na APS-C daje ekwiwalent tylko 38mm.

Zawsze można też kupić szkła z mocowaniem EF-S, czyli tylko na aparaty z matrycą APS-C. Co komu pasuje. :wink:

karolciamastka - Pią 14 Sie, 2009

no to znów nic nie wiem :mrgreen: a zaraz ruszam na miasto po zakup :grin: chyba najbardziej czytelne jest dla mnie to co pisał Monastor zakupu mam zamiar dokonać w fotojokerze, wiem że mają Sigmę. ale chyba nie mają Tamrona, nie wiem jak z Canonem
lotofag - Pią 14 Sie, 2009

Monastor napisał/a:
dla kogoś kto dużo foci w słabszym świetle, Tamrona,

Dlaczego ciągle zapominacie, że mała GO nie jest pożądana zawsze i wszędzie. Możliwość większego otwarcia przysłony da krótszy czas ale i zmniejszy GO, a zamierzeniem fotografa w danej sytuacji może wcale nie być zdjęcie wydobywające zupełnie jakiś motyw z tła.
Oczywiście nieraz będzie to w ogóle jedyna możliwość zrobienia zdjęcia poza forsowaniem czułości i lepiej ją mieć niż nie mieć. ;)
Nie wszystkie "jasne" obiektywy są też od razu wystarczająco ostre od pełnej dziury.

Monastor - Pią 14 Sie, 2009

lotofag, wolę posłużyć się mniejszą głębią niż skorzystać ze stabilizacji/statywu i wszystkich mieć porozmazywanych. Jasny obiektyw też można domknąć i umieścić na statywie.

lotofag napisał/a:
Oczywiście nieraz będzie to w ogóle jedyna możliwość zrobienia zdjęcia poza forsowaniem czułości i lepiej ją mieć niż nie mieć. ;)

Otóż to

Cytat:
Nie wszystkie "jasne" obiektywy są też od razu wystarczająco ostre od pełnej dziury.

Wystarczająco ostre do czego?

Tranquilizer - Pią 14 Sie, 2009

SlawGaw napisał/a:
B o g d a n, nikt tu nie wspomniał o EF 28-135 f/3,5-5,6 IS USM, bo to mocno nietrafione szkło na APS i ciężko powiedzieć że z 50D jest uniwersalne.


Z tym że jest ono nietrafione to bym się raczej nie zgodził.

Może jest ono trochę ciemne na długim końcu, może brakuje mu tego "upragnionego" szerokiego kąta; ale jeśli ten szeroki kąt nie jest potrzebny to to szkło staje się naprawdę uniwersalne.

lotofag - Pią 14 Sie, 2009

Monastor napisał/a:
wolę posłużyć się mniejszą głębią

Zauważ, że o tego typu sprawy pyta się wielu początkujących/laików nie kojarzących zależności przysłona-GO, którzy czytają potem frazesy w rodzaju "jasny obiektyw" i wydaje im się, że to jakieś panaceum. A zdjęcie może i tak być do kitu jak ostrość gdzieś poleci bo GO "papierowa".
Monastor napisał/a:

niż skorzystać ze stabilizacji/statywu i wszystkich mieć porozmazywanych.

Stabilizacja i statyw to dwie różne rzeczy, nie uważasz? ;) I raczej trudno cokolwiek "zamazać" używając przyzwoitego trójnoga... A stabilizacja to kolejny frazes, który do masowej świadomości trafia jako zamiennik dobrego podparcia aparatu.
Monastor napisał/a:

Jasny obiektyw też można domknąć i umieścić na statywie.

Nigdzie temu nie zaprzeczam i też uważam, że lepiej mieć (jasny obiektyw) niż nie mieć.
Cytat:
Wystarczająco ostre do czego?

Do uzyskania satysfakcjonującego efektu wg preferencji danego fotografa. Chyba zgodzisz się, że praktycznie dla każdego obiektywu ostrość na pełnej dziurze jest nieco lub dużo niższa niż przy przymkniętej przysłonie. Jeden lubi np. delikatnie rozmyty portrecik a drugi żyletę i dane szkło pomimo, że "jasne" dla tej pierwszej osoby w pełni otwarte może być ok a dla drugiej "zbyt mydlane". Nieraz toczą się dyskusje o zachowaniu np. tych czy innych jasnych stałek przy pełnej dziurze. Czasem zdarza się też rozrzut jakościowy między różnymi egzemplarzami...

Sunders - Sob 15 Sie, 2009

lotofag napisał/a:
stabilizacja to kolejny frazes, który do masowej świadomości trafia jako zamiennik dobrego podparcia aparatu.

Podoba mi się to stwierdzenie :smile:
lotofag napisał/a:
dla każdego obiektywu ostrość na pełnej dziurze jest nieco lub dużo niższa niż przy przymkniętej przysłonie. Jeden lubi np. delikatnie rozmyty portrecik a drugi żyletę i dane szkło pomimo, że "jasne" dla tej pierwszej osoby w pełni otwarte może być ok a dla drugiej "zbyt mydlane".

Ale to często jest zaleta, stanowiąca o szerszych możliwościach jaśniejszego obiektywu. Potrzebujesz ostrzej-to przymykasz, nie-to nie. Mając ciemniejszy obiektyw możesz nie mieć okazji sprawdzić czy "delikatnie rozmyty portrecik" Ci odpowiada :???:

karolciamastka - Sob 15 Sie, 2009

a więc tak ak obiecałam chwalę się ty co zakupiłam :mrgreen: , a mianowicie:
Canon 50d i sigma 17-70, zastanawiałam się też nad Canonem 17-85 ze stabilizacją, ale wybór padł jednak na Sigmę, do tego Pan w fotojokerze polecił mi zakup filtra, co też uczyniłam, choć nie planowałam takiego dodatkowego wydatku (mam nadzieję że dobrze zrobiłam kupując go) no i oczywiscie torba i karta, razem zmieśiłam się w planowanym budżecie wiec kest ok :smile:
o tym jak mi się pracuje ze sprzętem na razie ciężko się wypowiadać,ale jak się bardziej oswoję to napiszę
jeszcze raz dzięki wielkie dla wszystkich którzy zechcieli mi pomóc w tym jakże ciężkim wyborze :mrgreen:

SlawGaw - Sob 15 Sie, 2009

karolciamastka, jaki filtr? zapewne UV. Jeśli tani i kiepski, to go nie zakładaj, nie warto.
Wujek_Pstrykacz - Sob 15 Sie, 2009

Jeśli to tani filtr to może spowodować mydlenie fajnego szkła które nabyłaś, pamiętaj noś zawsze na obiektywie osłonę przeciwsłoneczną to nie powinnaś tak łatwo porysować soczewek :lol:
MM - Sob 15 Sie, 2009

Za 6000 zł to ja bym zdecydowanie wybrał Nikona D90 lub D5000 i do tego systemową optykę Nikona dla amatorów.
Wujek_Pstrykacz - Sob 15 Sie, 2009

Ta porada już niestety po fakcie zakupu :wink:
MM - Sob 15 Sie, 2009

Wujek_Pstrykacz napisał/a:
Ta porada już niestety po fakcie zakupu :wink:


Nie czytałem tego długiego wątku w całości bo była pewnie mała wojenka - odpowiedziałem tylko na pierwszego posta :mrgreen:
Co zostało wybrane? :razz:

lupo57 - Sob 15 Sie, 2009

MM napisał/a:
Co zostało wybrane? :razz:


canon

Wujek_Pstrykacz - Sob 15 Sie, 2009

"Na całe szczęście" :razz: Canon 50d plus Sigma 17-70
MM - Sob 15 Sie, 2009

Wujek_Pstrykacz napisał/a:
"Na całe szczęście" :razz: Canon 50d plus Sigma 17-70


Przynajmniej pucha dobra bo do szkła to mam raczej awersję... :cool:
Witamy w porządnym systemie :razz:

Wujek_Pstrykacz - Sob 15 Sie, 2009

Jak się ma dobrą puchę to szkła przyjdą w swoim czasie, dobre szkła :grin:
karolciamastka - Nie 16 Sie, 2009

ten filtr który kupilam to filtr UV firmy Marumi, ten obiektyw to taki na początek, zdaje sobie sprawę że nie jest to wyższa półka, ale oczywiście mam zamiar w przyszłości dokupywać jakieś lepsze szkiełka :grin:
lotofag - Nie 16 Sie, 2009

karolciamastka napisał/a:
ten filtr który kupilam to filtr UV firmy Marumi,

No to standardowo wcisnęli Ci UVkę ale czy wyjaśnili po co ona w praktyce? ;)
Podaj jeszcze jaki to model filtra, ale pewnie może służyć co najwyżej jako dodatkowa osłona przedniej soczewki przy fotografowaniu w jakichś chaszczach...

Sunders - Nie 16 Sie, 2009

karolciamastka napisał/a:
filtr który kupilam to filtr UV firmy Marumi, ten obiektyw to taki na początek,

Ten filtr nie był konieczny. Obiektyw masz dobry-jak na początek. MM to zawodowiec-nie kupiłby takiego szkła "dla amatorów" :smile:

MM - Nie 16 Sie, 2009

Sunders napisał/a:

Ten filtr nie był konieczny. Obiektyw masz dobry-jak na początek. MM to zawodowiec-nie kupiłby takiego szkła "dla amatorów" :smile:


Ja nie lubię taniej Sigmy pracującej na Canonie - to dość często średnio działa. Wolałbym Nikona D90 plus Nikkor 16-85 VR :grin:
Masz lepszy zakres, AF, wykonanie itd. Jest nawet stabilizacja. Wada to światłosiła. Tylko ja jeszcze nie trafiłem tej Sigmy 17-70 pracującej dobrze na pełnym otwarciu a Nikkor to Nikkor...
Koniec dywagacji - udanych zdjęć życzę i pomysłów na ciekawe kadry.

karolciamastka - Nie 16 Sie, 2009

kurczę tak myślałam z tym filtrem, facet w fotojokerze to ogólnie miałam wrażenie że niezły jest z technik sprzedaży, torbę też mi "wcisnął" jedną z najdroższych,ale cóż, moja wina że się dałam podejść, za niewiedzę trzeba płacić, podszedł mnie fotgrafowaniem na plaży,co zapewne będę robła bardzo często, powiedział że taki filtr jest konieczny, bo jaki się piach dostanie i takie tam.....ehhhh no trudno, ważne że sprzęt już jest, i wczoraj miał pierwszy chrzest, właśnie na plaży :wink:

[ Dodano: Nie 16 Sie, 2009 20:04 ]
hmmm a jaki model to sama dokładnie nie wiem :razz: jedyne informacje na opakowaniu to UV (Haze) filter MC 72mm

Sunders - Nie 16 Sie, 2009

karolciamastka napisał/a:
UV (Haze) filter MC 72mm

karolciamastka, to dobry filtr UV, może się czasem przydać.

lupo57 - Pon 17 Sie, 2009

jak na plaże to przy większym wietrze taka UV się przydaje i sprawdza
karolciamastka - Pon 17 Sie, 2009

no to się cieszę bo już myślałam że wytrzuciłam pieniądzie w błoto :mrgreen:
SlawGaw - Pon 17 Sie, 2009

karolciamastka, z wszystkimi filtrami to jest tak że pogarszają jakość, dobre na tyle nieznacznie że czasem warto ich użyć, jeśli ma się dobry czy drogi obiektyw o który warto się troszczyć to taka UV'kę warto użyć aby osłonić soczewkę. UV w tym celu nadają się najlepiej gdyż odcinają tylko ten zakres światła, którego i tak matryca nie rejestruje.
Przykładowo użycie kiepskiego filtru może spowodować pojawienie się dodatkowych blików, jak mamy jakąś świecącą latarnię to może pojawić się blik po przekątnej obrazu.

B o g d a n - Pon 17 Sie, 2009

karolciamastka napisał/a:
... za niewiedzę trzeba płacić, podszedł mnie fotgrafowaniem na plaży,co zapewne będę robła bardzo często, powiedział że taki filtr jest konieczny, bo jaki się piach dostanie i takie tam.....

Ten sprzedawca, gdyby miał dobra wolę i byłby fachowcem, to poleciłby Ci na plażę filtr polaryzacyjny, który dla mnie jest pożądany, jeśli nie nawet konieczny. Widać on w sklepie miał miał tylko UV albo jego wiedza była marna.

PS. Gratuluję wyboru 50D - to bardzo dobry aparat. Co do obiektywu, to niestety mam podobne zdanie jak MM. A jeśłi już Sigma to mogę w przyszłości rozważać tylko modele z silnikami HSM.

Monastor - Pon 17 Sie, 2009

B o g d a n napisał/a:

Ten sprzedawca, gdyby miał dobra wolę i byłby fachowcem, to poleciłby Ci na plażę filtr polaryzacyjny, który dla mnie jest pożądany, jeśli nie nawet konieczny. Widać on w sklepie miał miał tylko UV albo jego wiedza była marna.

Albo nie naciągał klientki na drogi filtr, o którym ta nawet nie słyszała, nie wspominając o zasadzie działania. Potem biega ktoś wszędzie z nakręconym polarem "bo lepsze zdjęcia wychodzą". Raz miałem okazję poinformować delikwenta, że "tu się kręci takim pierścieniem" :zalamany:

Pomału, na wszystko przyjdzie pora.

karolciamastka napisał/a:
podszedł mnie fotgrafowaniem na plaży,co zapewne będę robła bardzo często, powiedział że taki filtr jest konieczny, bo jaki się piach dostanie i takie tam....

Za to tutaj trochę Cię naciągnął bo nakręcenie filtra na tę sigmę guzik pomaga. Ona się na tyle rozsuwa, że przednia soczewka to ostatnie miejsce, w którym spodziewałbym się piachu. Jeśli UV-ka poprawia szczelność to raczej w szkłach takich jak 17-40 L czy Tokina 11-16.

B o g d a n - Pon 17 Sie, 2009

Monastor napisał/a:
Za to tutaj trochę Cię naciągnął bo nakręcenie filtra na tę sigmę guzik pomaga. Ona się na tyle rozsuwa, że przednia soczewka to ostatnie miejsce, w którym spodziewałbym się piachu. Jeśli UV-ka poprawia szczelność to raczej w szkłach takich jak 17-40 L czy Tokina 11-16.

Nie jest tak źle, ten UV przyda się na pewno.
Godzinny spacer brzegiem morza, przy silnym wietrze w nos, okraszonym piaskiem, może spowodować niezłe "wypiaskowanie" szkła i mam nadzieję, że taką ochronę miał na mysli sprzedawca.

RB - Pon 17 Sie, 2009

B o g d a n napisał/a:

Godzinny spacer brzegiem morza, przy silnym wietrze w nos, okraszonym piaskiem, może spowodować niezłe "wypiaskowanie" szkła i mam nadzieję, że taką ochronę miał na mysli sprzedawca.


Mnie kiedyś dawno uczyli że w takich spacerach niezastąpionym gadżetem jest dekielek. Taki czarny, nieprzeźroczysty. Chyba nawet do Sigm dostaje się go gratis.

lupo57 - Pon 17 Sie, 2009

RB napisał/a:
Mnie kiedyś dawno uczyli że w takich spacerach niezastąpionym gadżetem jest dekielek. Taki czarny, nieprzeźroczysty. Chyba nawet do Sigm dostaje się go gratis.

i wtedy z tym dekielkiem należy robić zdjęcia :lol:

RB - Pon 17 Sie, 2009

lupo57 napisał/a:

i wtedy z tym dekielkiem należy robić zdjęcia :lol:


Tiaaaa... jak się nie potrafi zdjąć dekielka to faktycznie trzeba udać się do Pana w Sklepie coby łaskawie zdjął dekielek i szkiełko nakręcił. Potem należy pójść z porysowanym/zmatowionym/łotewer szkiełkiem żeby wymienił na nowe itede...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group