Oregon - Sob 29 Sie, 2009 Temat postu: Jaki obiektyw na narty? (Sony) Czy ktos moze polecic uniwersalny obiektyw do fotografowania na sniegu. Chodzi o obiektyw do Sony. Chcialbym zalozyc jeden obiekyw i nie zmieniac go na stoku bo nie bedzie do tego warunkow. ghost - Sob 29 Sie, 2009 uniwersalne = 16-105, 18-200 
zależy co tam na tym śniegu chcesz focić. Sunders - Sob 29 Sie, 2009 Ja jako "uniwersalny" to polecam sony DT 16-80 ew. 16-105. Gdybym miał kupić 18-200 chyba wolałbym hybrydę
zug - Sob 29 Sie, 2009 a jaką kwotę masz do wydania na szkiełko? 
ghost - Sob 29 Sie, 2009
i to w sumie jest mądre zdanie
zastanowiłbym się nad kompaktem. ja lustrzankę taszczyłem parę razy na stok, ale to jest straasznie kłopotliwe i głównie drżałem o wilgoć i wstrząsy, zamiast robić zdjęcia. może coś z tych serii wodoodpornych? Oregon - Sob 29 Sie, 2009 Dzieki , chyba jednak na stok zabiore kompakta. Ghost masz racje, nie bedzie frajdy z jazdy majac na plecach dodatkowe 2 kg. Lustrzanka przyda sie na inne okazje. Sunders - Sob 29 Sie, 2009 Oregon, a masz jekiegoś kompakta? Kamcio649 - Sob 29 Sie, 2009 Oregon, jak masz kompakta to ja radził bym właśnie go ze sobą zabrać na stok. Oregon - Sob 29 Sie, 2009 Chyba najrozsadniejsze rozwiazanie. Mam Pnansonica Tz1. Jade do Austrii na narty w tym roku i myslalem ze wezme Soniaka ze soba. Jednak na stoku nie bedzie to za dobre rozwiazanie. Oczywiscie lustrzanka tez sie znajdzie w aucie. Myslalem o zakupie jakiegos szerokokatnego obiektywu zeby pofotografowac te Alpy. Co myslisz o sigmie 10-20 ??? Do Sony mam podpieta sigme 17-70 i dodatkowo minolte 50/ 1,7. Kamcio649 - Sob 29 Sie, 2009 Sigma 10-20 według mnie jest bardzo dobra i na pewno się sprawdzi, i sam gdy nabędę nowy aparat na pewno będę na nią polował 
lupo57 - Sob 29 Sie, 2009
w góry do lanszaftu, bardzo fajne szkło Matt - Nie 30 Sie, 2009 Zaopatrzylbym sie w jakis polar przy okazji, do widoczkow w gorach przydaje sie 
Ja na nartach [ ale w innych systemach ] cykalem: -Canonem 30D + 70-300 IS oraz kit 18-55 [ wolny AF, kijowa budowa, ale cos tam sie od czasu do czasu udawalo ]. Balem sie glownie o obiektyw, dlatego jesli lustrzanke juz brac, to z czyms w miare solidnym przypietym do korpusu, oraz w jakims solidnym plecaku. Ja robilem tak, ze wyjezdzajac do gory kolejka mialem aparat i obiektyw osobno, gdy chcialem robic zdjecia zapinalem sprzet i dosc ostroznie jezdzilem na nartach, aczkolwiek body-carving z plecakiem spokojnie jest do zrobienia. Mam wyrobiony nawyk nie ladowania na plecach [ zawsze upadam na bok ], wiec ze wzmozona ostroznoscia i wolniejsza jazda nic sprzetowi nie powinno zagrozic. Pozniej sprzetu juz nie rozpinalem, natomiast zostawialem plecak zamkniety, zeby nie zaczela skraplac sie para wodna. Konkudujac - zadbac o to zeby sprzet mial wytrzymala obudowe. Uszczelnienia w korpusie i obiektywie pewnie tez by sie przydaly. Nie jezdzic z aparatem gdy nie planujemy robienia zdjec. W Austrii, przynajmniej tam gdzie bylem [ Stubai ] w stacjach narciarskich sa szafki zamykane na kluczyk. Lepiej poswiecic pare euro niz narazac sprzet. -Robilem tez zdjecia aparatem kolegi, Nikonem D200 + 18-200VR. Przydawal sie duzy zakres ogniskowych i szybszy AF. Zdjec jeszcze nie otrzymalem, ale podobno wyszly w porzadku. marjag - Pią 27 Sie, 2010 Witajcie, Co sądzicie o zastosowaniu konwertera szerokokątnego? Z ogniskowej 18 robi 12. Teoretycznie nie powinien zabierać światła. hijax_pl - Pią 27 Sie, 2010
To chyba praktycznie a nie teoretycznie Praktycznie też zabierze szczegóły i kontrast ale w zamian dać może odblaski, czego teoretycznie nie powinien robić
|
