forum.optyczne.pl

Serwis sprzętu i usterki - Mój nowy N18105 wciąga kurz jak odkurzacz!!!

marekcmarecki - Wto 08 Wrz, 2009
Temat postu: Mój nowy N18105 wciąga kurz jak odkurzacz!!!
Nówkę mam i już na drugi dzień pyłek na na drugiej od przodu soczewce :evil: . A był czyściutki!!! W takim tempie za pół roku go wyrzucę :roll: . Można to jakoś wyczyścić? Używam go z D40. Ma to jakieś znaczenie? D40 są nieszczelne????
hijax_pl - Wto 08 Wrz, 2009

marekcmarecki, ani body ani szkło nie ma uszczelnienia. A ten pyłek Ci przeszkadza?
mavierk - Wto 08 Wrz, 2009

pocieszę Cię, on też usuwa kurz, miałem na 2giej soczewce w 70-300VR pyłek i wywietrzył się po pół roku :D
hijax_pl - Wto 08 Wrz, 2009

No właśnie mi o to chodzi - jeśli obiektyw nie ma uszczelnień to w zdecydowanej ilości przypadków działa jak pompka :wink:
dr11 - Wto 08 Wrz, 2009

Mozna probowac wyssac odkurzaczem, ale nie na 1200W, bo Ci wyssie razem z przeslona i innymi elementami delikatniejszej budowy :D
Sunders - Wto 08 Wrz, 2009

Jeśli ten pyłek nie jest widoczny na zdjęciach, to nie ma sensu robić czegokolwiek.
dr11 - Wto 08 Wrz, 2009

Pewnie, ze nie jest :) Musialby byc olbrzymi! I wtedy tez nie zobaczysz na fotce, jedynie moze kontrast lekko spasc. Ale to juz przy wielkosciach 'pylka' z 1/10 wielkosci przedniej soczewki ;)
hijax_pl - Wto 08 Wrz, 2009

Ja już kiedyś mówilem na tym forum że soczewki przednie maja dużą tolerancję na takie syfy. I tak jak dr11 mówi: to nie powinien być pyłek ale mega-pył. Więcej problemów przynośi zdarcie powłok niż takie śmieci w środku.
Baku - Wto 08 Wrz, 2009

Jeden wleci - wyczyścisz, za chwilę wleci kolejny...
A za pół roku lepiej wystaw na allegro ..po co od razu wyrzucać :smile:

A tak na serio, to przestań się martwić pyłkami, które nie wpływają na jakość zdjęcia. Taki już urok lustrzanek.

Sunders - Wto 08 Wrz, 2009

marekcmarecki, jeśli "nie możesz żyć z pyłkami" kupuj w przyszłości tylko specjalnie uszczelniane obiektywy, albo jak radzi Baku przestań zwracać na nie uwagę-dopóki nie dostrzeżesz ich na swoich zdjęciach :smile: Z tym "odkurzaczem", to chyba przesadziłeś :wink:
B o g d a n - Wto 08 Wrz, 2009

marekcmarecki napisał/a:
... już na drugi dzień pyłek na na drugiej od przodu soczewce ...... Ma to jakieś znaczenie?

Dużo większe znaczenie mają pyłki na ostatniej grupie soczewek, czyli najbliżej matrycy. Te z przodu większego znaczenia nie mają. :grin:

marekcmarecki - Wto 08 Wrz, 2009

Jasne, że mi technicznie nie przeszkadza :lol: , ale wkurzyłem się, bo 800 zł za nówkę dałem i juz na drugi dzień... Przyznaję, że trochę za szybko.
Jest jeden pyłek i nie przeszkadza, tyle że jest.
Pocieszam się, że jak napisał Baku taki już urok lustrzanek :wink:

Baku - Sro 09 Wrz, 2009

Należy sobie skalkulować co, po co i jakim nakładek sił chcemy osiągnąć.
Usuwanie pyłków z matrycy - można sprężonym powietrzem (ale nie takim z marketu, tylko profesjonalnym do czyszczenia optyki, w którym sama dysza kosztuje koło stówy) - bezpiecznie i dość skutecznie, a można zrobić samemu.
Można kupić zestaw inwazyjny - jeszcze skuteczniejszy, ale można uszkodzić matryce jeśli się go używa nieumiejętnie.
A w końcu można dać korpus do serwisu na czyszczenie wszystkiego co się da i zapłacić jak za zboże.
Warunek - pyłków musi być już na tyle dużo, że obróbka zdjęć staje się uciążliwa. Jeśli czegoś nie widać na zdjęciu, to nie ma się czym przejmować. Ja mam jakieś dziadostwa wewnątrz wizjera i jak patrzę z odległości większej niż 10 cm, to je widzę wyraźnie. Ale po przyłożeniu oka do muszli stają się kompletnie niewidoczne. Oczywiście mógłbym nawet wziąć zestaw śrubokrętów i 'trochę się zabawić', ale ...po co?

hijax_pl - Sro 09 Wrz, 2009

Baku, gdyby to sprężone powietrze nie tylko zdmuchiwało pyłki ale też hot-pixele :roll:
radek_z - Sro 09 Wrz, 2009

U Nikona czyszczenie samej matrycy kosztuje 80 pln. Porównując do cen zestawów typu "zrób to sam" cena nie jest wygórowana.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group