forum.optyczne.pl

Lornetki - Pytanie o Nikon Sporter EX

oeutho - Pon 12 Paź, 2009
Temat postu: Pytanie o Nikon Sporter EX
Witam wszystkich!
Jestem tu nowy choć czytam optyczne.pl od dłuższego czasu.

Poszukuję lornetki do szeroko pojętej rekreacji z uwzględnieniem gorszych warunków pogodowych.
Z racji małych gabarytów a przy tym poręczności zdecydowałem się na lornetkę dachową.
Wstępnie zastanawiałem się nad Fujinon HCF o obiektywie 32-42mm oraz Delta Optical Forest.
Później doszukałem się Nikona Sporter EX 8x42 i 10x50. Wszystkie w mniej lub bardziej zbliżonych cenach.
O Delcie jest sporo napisane to o pozostałych jak na lekarstwo dlatego zwracam się do Was abyście w miarę możliwości porównali te modele.
Osobiście skłaniał bym się ku Nikonom (pozytywne doświadczenia z optyką Monarch wcelownikach) jednak wolę mieć punkt odniesienia.
Podsumowując forumowe opinie nt Nikona to obraz jest lekko zielonkawy lub szarawa biel, spora abberacja chromatyczna.


Pozdrawiam Michał

Kian - Wto 13 Paź, 2009

Lubię sportera EX - za poręczność, ładne wykonanie i... zielonkawy odcień kolorów (obudowy również :) ). Jeszcze sprawdzona wodoodporność w mocnym deszczu jest dużym plusem. Na tym kończa się atuty sportera (ja mam 10x50). DUży astygmatyzm powoduje mydlenie na większych odległościach. Niby jest w porządku, ale czegoś ciągle nie staje. Podejrzewam o mniej więcej podobne właściwości Foresty. Do Silvera to one już nijak się mają. Jeżeli szukasz dobrej dachówki, to bodaj najbliżej jest Do Titanium 8,5 bądź 10,5x45. Jeżeli jednak dałbyś radę odpuścić te małe gabaryty, to szczerze polecam coś z DO Titanium porro (np. 7x50 albo 10x56).
Ja obecnie rozglądam się za gabarytowo małym Zeissem z Jeny (8x30). Jako dzienna rolneteczka będzie z pewnością lepsza od niedrogich dachówek.

oeutho - Wto 13 Paź, 2009

Dziękuję za odpowiedź.

Nie ukrywam, że martwi mnie ta przypadłość Nikona. Problem rozmazania obrazu na dalszych odległościach może spowodowany być także słabą rozdzielczością, a nie koniecznie astygmatyzmem. Może Nikon Sporter EX 10x50 posiada słabej jakości powłoki co objawia się mniejszą ilością szczegółów w obrazie.
Powiedz proszę jak wygląda obserwacja gwiazd, czy one także są rozmyte?
Ktoś z Was może porównać Sportera z Fujinonem HCF? Jestem ciekaw która z lornetek wypadnie lepiej.
DOTami zainteresowałem się jednak przy dachówkach cena jest dla mnie zaporowa. Przy porro jednak gabaryty nie te.

Pozdrawiam Michał

Arek - Wto 13 Paź, 2009

Skoro rozważasz Nikona Sportera EX 10x50, to ja sugeruję rzucic okiem na poniższe porównanie:
http://www.optyczne.pl/po...d0=899&add1=908

Cena taka sama, Titanium jest tylko o 75 gramów cięższa, a jakością obrazu rozkłada tego Nikona
na łopatki. Do ogólnych obserwacji wole powiększenie 7x przy polu 7.5 niż 10x przy 5.6 stopnia.

Fujinon HCF, Forest, Sporter EX to tanie dachówy prosto z Chin. I to na dodatek wykonane w technologii "oszczędzaj gdzie się da". Efekt jest zwykle mierny... Ciemno, wąsko i mgliście.

Marek B. - Wto 13 Paź, 2009

Kian napisał/a:
...Ja obecnie rozglądam się za gabarytowo małym Zeissem z Jeny (8x30). Jako dzienna rolneteczka będzie z pewnością lepsza od niedrogich dachówek.

Od niedawna jestem właścicielem takiego małego Zeissa /Deltrintem 8x30/ i muszę powiedzieć, że jestem nim zachwycony. Napisałem o tej lornetce kilka swoich uwag na ASTRO-FORUM. Jeśli ktoś chce się zapoznać to podaję link:
http://astro-forum.org/Fo...showtopic=29062

Kian - Czw 15 Paź, 2009

Marek B. napisał/a:
Od niedawna jestem właścicielem takiego małego Zeissa /Deltrintem 8x30/ i muszę powiedzieć, że jestem nim zachwycony. Napisałem o tej lornetce kilka swoich uwag na ASTRO-FORUM. Jeśli ktoś chce się zapoznać to podaję link:
http://astro-forum.org/Fo...showtopic=29062


Dziękuję, Marek. To jest właśnie informacja, na którą czekałem. Powiedz, proszę, czy istotnie nie ma tam jakiegoś rozmycia na brzegach pola. Twój opis czytałem na Astro i przyznam, że zachęcił mnie do poszukiwań. Trochę tylko obawiam się zepsucia obrazu na brzegach pola widzenia.


Michał, po mojemu ewidentnie psuje wszystko astygmatyzm. Gwiazdy iskrzą, a większe np. latarnie na kominach oddalone o kilka km widoczne są w postaci czegoś w rodzaju krzyża światła. Efekt jest trochę jak na starych fotografiach - łzawo. Ciemny to ten sporter nie jest. W porównaniu z Silverem wypada minimalnie słabiej, wręcz symbolicznie. Przy Titanium wypada ewidentnie ciemniej.

Arek - Czw 15 Paź, 2009

Kian, w Zeissach 8x30 z Jeny masz naprawdę duże pole 8.5 stopnia. Nawet najlepsze lornetki klasy 8x32 produkowane obecnie mają co najwyżej 8 stopni (Zeiss Victory, Swarovski EL, Leica Ultravid HD czy nowa Kowa Genesis).

Z drugiej strony, nie oszukujmy się, brzeg tego dużego pola w Deltrintemie czy Jenoptemie 8x30 jest
słaby. Do tego dochodzi zauważalne zażółcenie obrazu nawet u modeli wyprodukowanych po roku 1978 czyli z wielowarstwowymi powłokami T3M. Te zażółcenie nie jest tak ekstremalne jak w rosyjskim sprzęcie czy polskich PZO ale i tak duże. Na tyle duże, że tania współczesna chińszczyzna daje bielszy obraz.
Zaletą Zeissów z Jeny jest to, że jak kupisz zadbany 20-30-letni model, który jest całkowicie sprawny,
to przy starannym użytkowaniu, za kolejne 20-30 lat będzie wyglądał on tak samo. O chińszczyźnie tego
nie można powiedzieć.

Ceny zadbanych 8x30 z Jeny oscylują na poziomie 300-500 zł. W tej cenie to rozsądny wybór, pod warunkiem, że trafisz na poprawny egzemplarz. Kiedyś spotkałem się z handlarzem z Allegro, który
oferował właśnie Deltrintema 8x30, który miał być w stanie idealnym. Na miejscu okazało się, że ma
nawt dwie wg. niego "igiełki". Jedna była tak rozkolimowana, że latarnie widoczne przez różne tubusy były oddalone od siebie o ponad stopień. Druga miała takiego grzyba od wewnętrznej strony soczewek, że ręce opadały. Zdjęcia na Allegro były tak wykonane, żeby tej wady nie było widać.

Kian - Czw 15 Paź, 2009

Dziękuję, Arek. Czy to znaczy, ze stara Tajga Delty była bielsza od Zeissów? No to teraz mam małego "zgrzyta". Informacje od allegrowych sprzedawców są nader oszczędne i można się tylko domyślać, mniej lub bardziej życzeniowo, czy i na ile są to dobrze utrzymane lornetki. Z drugiej znów strony, jeżeli nie Zeiss, to tylko dachówka, a to już wydatek - uaaa...
RB - Czw 15 Paź, 2009

Kian napisał/a:
Dziękuję, Arek. Czy to znaczy, ze stara Tajga Delty była bielsza od Zeissów?


Nie samo odwzorowanie bieli się liczy ;-)
Większośc starych demoludowych lornetek ma cieopłe kolory, a jednak nie zamieniłbym ich na tanią chińszczyznę DO :-)

Marek B. - Czw 15 Paź, 2009

Kian napisał/a:
...Powiedz, proszę, czy istotnie nie ma tam jakiegoś rozmycia na brzegach pola. Twój opis czytałem na Astro i przyznam, że zachęcił mnie do poszukiwań. Trochę tylko obawiam się zepsucia obrazu na brzegach pola widzenia...

Kian...ja jestem zadowolony z mojego małego Zeissa, ale też nigdy nie twierdziłem że Deltrintem 8x30 daje ostry obraz aż po sam brzeg pola widzenia. Nawet w mojej mini recenzji jest wyraźnie napisane, że:
"nieostrość obrazu - pojawia się w odległości ok. 50% od centrum pola, ale dopiero powyżej 2/3 od centrum jest na poziomie trudno akceptowalnym"
Prawdą jest też to co napisał Arek, że trudno znaleźć inną lornetkę /pow. 8x/ o tak szerokim polu widzenia. Co do odwzorowania bieli nie będę się wypowiadał, bo ja tego zażółcenia w Dekaremie i Deltrintem nie dostrzegam, co nie znaczy że go nie ma...może to ułomność mojego wzroku, nie wiem.
I na koniec powtórzę też to, co napisałem w mojej recenzji:
"Jeśli zależy nam na małej i mobilnej lornetce typu porro do celów turystycznych, to Zeiss Deltrintem będzie dobrym wyborem, pod warunkiem, że trafimy na dobry egzemplarz"
Dlatego lornetkę z odzysku najlepiej sprawdzić osobiście...kupowanie na odległość zawsze obarczone jest pewnym ryzykiem.

Kian - Czw 15 Paź, 2009

Dziękuję, panowie, za (p)odpowiedzi :)
Marek, istotnie, coś przegapiłem w Twoim opisie na Astroforum (pewnie dlatego, że czytałem to głęboką nocą i ). Niestety, nie mam wielkich możliwości wzięcia do ręki Zeissa (ze Szczeicna do Warszawy trochę nie po drodze). Pozostaje mi tylko zaryzykować.

RB, masz całkowitą rację. Tylko co oznaczają te "ciepłe kolory". Taki np. Silver ma z pewnością "ciepłe kolory", a i Nikon EX tez przecież zażółca. Jednak są to raczej pewne "tonacje" barw, a nie "drastyczna żółć", o jakiej piszą niektórzy odnośnie lornetek rosyjskich. Ba! Nawet o ruskich berkutach wyczytałem tu kiedyś, ze mają niby "ciepłe kolory". Tylko co to wszystko znaczy :???:
A moglibyście rzucić okiem na to? To coś japońskiego chyba. Warto?
http://www.allegro.pl/ite...lux_8_x_30.html

Arek - Czw 15 Paź, 2009

Daruj sobie takie wynalazki. Daruj sobie też lornetki Reuve, które na Allegro podpisują Zeiss optik. Do Zeissa z Jeny to się nie umywa.
Kian - Pią 16 Paź, 2009

OK, dziękuję za odpowiedź. Gdyby nie waga, fajny byłby NIkon EX 8x40. A tak to chyba ten Zeissik pozostaje
Abs - Pią 16 Paź, 2009

Panowie wybaczcie, jeśli mój przykład odstaje od tematu ale od 20 lat używam rosyjskiej lornetki BPC 8x30. Nie sądzę aby dorównywała Zeissowi poza wizualnym podobieństwem ale z jakości tego sprzętu zawsze byłem zadowolony. Jakość obrazu, poza lekkim pożółceniem była konkurencyjna do kilku lornetek, z którymi ją porównywałem
http://www.pryzmat-fotoop...d=101&id_tow=55
Oczywiście nikogo specjalnie nie namawiam ale widzę podobieństwo do kilku podowanych modeli więć przedstawiam jako przykład.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group