forum.optyczne.pl

Pomagamy w wyborze obiektywu - Canon EF 16-35 f2.8

Usjwo - Pon 23 Lis, 2009
Temat postu: Canon EF 16-35 f2.8
Poniewaz swieta juz za pasem to moze Mikolaj by sie postaral i wymienil mojego kita 17-85 na cos lepszego (16-35 f2.8)
Jak wyglada praca tego na f2.8, czy jest bardzo tragicznie, zakladajac ze bylby uzywany (przynajmniej narazie :smile: ) an APS-C? Jezeli faktycznie jest tak zle i trzeba przymykac to chyba opcja 17-40 f4.0 jest lepsza (lepsza o 3500PLN :mrgreen: )?
Pewnie i tak zdjec na 2.8 bedzie z 10%, ale jezeliby jakosc byla dobra to dla tych 10% Mikolaj by moze dolozyl te 3.5kPLN (w koncu bylo sie grzecznym przez caly rok :mrgreen: )

MC - Pon 23 Lis, 2009

Postaram Ci sie odpowiedziec na pytanie :oops:
16-35 uzywalem na starym 5D. Nie robilem tablic testowych, a normalne widoczki. Na pelnej dziurze dawal rade. Do rogow mozna sie oczywiscie troche przyczepic, ale czy o to chodzi?
17-40 uzywam z nowym 5D. Jesli chodzi o najtrudniejsza kombinacje, to w rogach jest dosyc slabo. Wydaje mi sie jednak, ze nie jest gorzej niz w konfiguracji S10-20+A700.
Wieksza bolaczka 17-40 jest kolosalna winieta na 17/4. Dla jpg mam ustawiona korekte, a rawy wyciagam dosyc znacznie.
I teraz tak... Na APS-C wycinasz jak wiesz te narozniki, ktore sa slabym punktem. Rogi beda ostrzejsze, a winieta mniejsza.
Oczywiscie kwestia finansow byla dla mnie kluczowa. Uzywki mozna kupic za 1900-2300 vs 4200-4700. Czyli w moim przypadku 70-200/4 i jeszcze troche zostalo. Oczywiscie f4 to nie f2.8. Wolalbym miec 16-35, ale mam 17-40 i absolutnie nie zaluje.

Usjwo - Wto 24 Lis, 2009

Dzieki. Problem rogow i winiety jest akceptowalny, tym bardziej na cropie. Widzialem porownanie dla obydwoch (link byl tu na forum) i wygladalo ze dla takich samych ustawien jest lepiej z 17-40 niz 16-35 (pomijajac robi i winiete). I tu mozna rozwazac czy brac lepszy 17-40 czy troche gorszy 16-35 i miec pod reka f2.8. Tzn. mozna rozwazac, ja jednak nie bede robil tablic ani komercyjnych zdjec, wiec skoro z kitowym 17-85 daje rade to napewno z 16-35 bede zadowolony :mrgreen: . Tym bardziej ze ja moge kupic nowke (powiedzmy z watpliwa gwarancja) za 4500 i odpowiednio 2100, wiec jak Mikolaja bedzie stac to wiadomo co :grin: .
Baku - Wto 24 Lis, 2009

Światło zawsze warto mieć w zanadrzu, ale 17-40 na aps-c sprawuje się więcej niż dobrze. Pełna klatka rządzi się swoimi prawami, tu trzeba trochę domknąć, tam podkręcić ogniskową żeby na 17 mm nie pracował a i tak się lepiej wyjdzie niż na aps-c.
Ja na 40D nie unikam ani 17mm ani f4. Do moich potrzeb jest wystarczająco ostro. Tej kombinacji (a najczęściej 17mm i f5.6) używam przy zdjęciach krajobrazowych. Jak jest ciemno to jest statyw i też jest ok.

as... - Wto 24 Lis, 2009

dokładnie jak pisze baku, 17-40L więcej niż daje rade na asp.
na cropie jest on pozbawiony "wad" które pojawiają się na ff.
Nie ma tutaj winiety, nie ma beczki, nie ma aberacji chromatycznej, genialnie pracuje pod światło, nie trzeba go przymykać, na f4 jest wystarczająco ostry.
Jest test na optycznych i tam jest dokładnie wszystko opisane.
Ja jestem mega zadowolony :cool:

MC - Wto 24 Lis, 2009

Jak na ta cene to na FF wady tez nie sa wielkie.
B o g d a n - Wto 24 Lis, 2009

Usjwo napisał/a:
moze Mikolaj by sie postaral i wymienil mojego kita 17-85 na cos lepszego (16-35 f2.8)

Ja mając APS-C, na Twoim miejscu napisałbym inny list do Św. Mikołaja:

"Kup mi chłopie EF-S 17-55f/2.8 IS USM i do tego EF 85f/1.8 USM"
:wink:

Usjwo - Sro 25 Lis, 2009

Bogdan Nie wiadomo kiedy Mikolaj przyniesie FF :mrgreen: , dlatego EF-S nie bralem pod uwage (narazie). Poza tym mam 70-200 i budzetowe 50f/1.8. Oczywiscie ta niezdefiniowana i niedoscigniona jakosc 85f/1.8 jest nie do pogardzenia. :mrgreen:
Widac ze wszyscy sa zadowoleni z 17-40, nikt nic nie pisze o 16-35.
Moze 17-40f/4 i 85f/1.8?

[ Dodano: Sro 25 Lis, 2009 12:27 ]
Poniewaz odwolali mi samolot i mam kilka godzin wolnego to dopisze co nie co. Wszyscy tu chwala 17-40, nikt nie napisal o 16-35 :sad: . Jestem przekonany ze obydwa obiektywy sa wiecej niz wystarczajace dla mnie. Co do zakresu ogniskowych to chyba wolalbym 17-40. Co do jakosci to zdjec, to subiektywnie tez lepiej wypada 17-40, ale 16-35 tez jest bardziej niz dobrze. Porownujac od f4.0 w gore oba sa dla mnie wiecej niz wystarczajace. Pytanie czy doplacac do f2.8? Wyglada ze tak bo dla mnie jest dobrze jak jakosc jest akceptowalna (dla zawodowcow :mrgreen: ) . Tylko czy ktos z praktkow moglby to potwierdzic?

MC - Sro 25 Lis, 2009

Usjwo, 16-35 jest zdecydowanie lepszym obiektywem. Gdybym tylko mial za co, to bym go kupil. Ale majac okreslona kwote na sprzet musialem z czegos zrezygnowac. 17-40 wydaje mi sie bardzo rozsadnym kompromisem i tyle. F2.8 zawsze moze sie przydac, a jak nie to na f4 bedziesz juz mial ladnie domkniety.
Usjwo napisał/a:
Moze 17-40f/4 i 85f/1.8?

To jest chyba najlepszy pomysl.

Sunders - Sro 25 Lis, 2009

Usjwo napisał/a:
moze Mikolaj by sie postaral i wymienil mojego kita 17-85 na cos lepszego (16-35 f2.8)

MC napisał/a:
Usjwo, 16-35 jest zdecydowanie lepszym obiektywem. Gdybym tylko mial za co, to bym go kupil.

Usjwo, niech Ci Mikołaj kupi 17-55/2,8-jest na APS-C najlepszym zoomem w tym zakresie. 16-35/2,8L jest jak napisał MC lepszy od 17-40, gdybym miał FF to bym na niego zbierał, ale na APS-C nie warto go moim zdaniem kupować.

MC - Sro 25 Lis, 2009

Sunders napisał/a:
na APS-C nie warto go moim zdaniem kupować.

Niekoniecznie. Masz bardzo dobry obiektyw, szeroki, rewelacyjnie wykonany. W przypadku podjecia decyzji o zmianie na FF nie musisz zmieniac szklarni.

Baku - Sro 25 Lis, 2009

17-40 jest kompromisem i jak każdy kompromis jest na swój sposób zgniły.
Jest to wypośrodkowanie ceny i możliwości. Cena używki w granicach ok 2000 zł jest rozsądna, choć i tak uważam, że cały sprzęt foto jest w Polsce sprzedawany po chorych cenach.
16-35 - wiadomo lepiej. Ale jakbym miał wybierać 16-35 czy 17-40 i 85/1.8 to bym wybrał drugi wariant. A najlepiej 17-40 i 70-200/2.8.

B o g d a n - Sro 25 Lis, 2009

Usjwo napisał/a:
Bogdan Nie wiadomo kiedy Mikolaj przyniesie FF , dlatego EF-S nie bralem pod uwage (narazie).
Podaj mi e-maila do tego Mikołaja :grin:

Usjwo napisał/a:
Pytanie czy doplacac do f2.8? Wyglada ze tak bo dla mnie jest dobrze jak jakosc jest akceptowalna (dla zawodowcow ) . Tylko czy ktos z praktkow moglby to potwierdzic?
Ja 16-35/2.8L nie miałem na swoich aparatach, ani na APS-C, ani na FF, ale wiem dlaczego jest ogólne parcie dla APS-C na zakup szkieł f/2.8.
To proste: bo wtedy możesz się zbliżyć do uzyskania 'jakości' GO takiej, jaką inni mają na FF przy otworze f/4. (dla tych samych ogniskowych oczywiście).
Więc na pytanie czy 16-35/2.8, czy 17-40/4 możesz odpowiedziec tylko Ty sam. Pomijam tu pozostałe właściwości szkieł, bo te możesz wyczytać od innych 'praktyków'.

Baku napisał/a:
bym wybrał drugi wariant. A najlepiej 17-40 i 70-200/2.8.
Ze względu na powyższe moje doświadczenia, ja wybrałbym odwrotnie, tzn krótsze ogniskowe z f/2.8, a dłuższe (bo tu łatwiej o małą GO) z f/4. No ale dłuższą to Usjwo już posiada. Każdy z nas też ma inne preferencje. :smile:
komor - Sro 25 Lis, 2009

B o g d a n napisał/a:
wiem dlaczego jest ogólne parcie dla APS-C na zakup szkieł f/2.8.
To proste: bo wtedy możesz się zbliżyć do uzyskania 'jakości' GO takiej, jaką inni mają na FF przy otworze f/4.


Bogdan, dyskusja powraca jak bumerang. :) Wczoraj robiłem córce zdjęcia w przedszkolu. Wziąłem sobie Sigmę 30/1,4 i dla eksperymentu Ciamcianga 85/1,4. Obydwa szkła ustawiłem na f/2,8. Ze względu na warunki oświetleniowe niezbędna była lampa z palnikiem w sufit, oraz ISO 800. Jaśniej niż f/2,8 nie chciałem (chociaż mogłem) właśnie ze względu na zbyt małą GO, ale gdybym miał ciemniej, czyli np. tak polecane 17-40/4L (które na APS-C dałoby mi pewnie nieco mydlany obraz) to musiałbym albo użyć ISO 1600 albo lampa by mi się zagotowała i straciłbym więcej światła zastanego.

W życiu nie kupię sobie do APS-C ani 17-40/4L (bo ciemny) ani 16-35/2,8L (bo za drogi) tylko 17-55/2,8 IS. A jak kiedyś będę miał wolne 15 tysi to sprzedam 17-55 IS i kupię 5D + 16-35. Teraz, kiedy mam APS-C to szkoda by mi było inwestować tyle kasy w 16-35, wolałbym za to dwa inne szkła.

B o g d a n - Sro 25 Lis, 2009

komor napisał/a:
Bogdan, dyskusja powraca jak bumerang. Wczoraj robiłem córce zdjęcia w przedszkolu. Wziąłem sobie Sigmę 30/1,4 i dla eksperymentu Ciamcianga 85/1,4. Obydwa szkła ustawiłem na f/2,8. Ze względu na warunki oświetleniowe niezbędna była lampa z palnikiem w sufit, oraz ISO 800.
Komor, przeciez się zgadzam, że na APS-C jest sens kupić f/2.8 właśnie ze względu na to, o czym pisałeś. :smile:
Ja też w takie okoliczności z 50D brałem 28/1.8 ustawiony na f/2.2 więc wiem o czym piszesz.
komor napisał/a:
gdybym miał ciemniej, czyli np. tak polecane 17-40/4L (które na APS-C dałoby mi pewnie nieco mydlany obraz) to musiałbym albo użyć ISO 1600 albo lampa by mi się zagotowała i straciłbym więcej światła zastanego.
Dlatego uważam, że ten ciemny 17-40/4 lepiej się sprawuje na FF, bo zamiast ISO 800 mogę pojechać do ISO 3200 i jest luz. Wtedy może być f/4.
Oczywiście braku światła czasami nie przegonisz nawet f/1.4 i ISO3200 ale różnica pomiędzy XXD Canona, a XD Canona jest bezsprzeczna i dla tych drugich właśnie te szkła sa robione. :wink:

[ Dodano: Sro 25 Lis, 2009 12:41 ]
komor napisał/a:
Jaśniej niż f/2,8 nie chciałem (chociaż mogłem) właśnie ze względu na zbyt małą GO

I to jest sedno sprawy, o której kiedyś pisałem. Sam zauważyłeś, że nie można czasami uzywać mniej niż f/x ze względu na zbyt małą GO.
Weź teraz pod uwagę, że gdybyś miał 5D, to dla zachowania takiego samego zakresu GO musiałbyś ustawić ten obiektyw aż. na f/4,5 !!

Baku - Sro 25 Lis, 2009

Cytat:
Ze względu na powyższe moje doświadczenia, ja wybrałbym odwrotnie, tzn krótsze ogniskowe z f/2.8, a dłuższe (bo tu łatwiej o małą GO) z f/4. No ale dłuższą to Usjwo już posiada. Każdy z nas też ma inne preferencje. :smile:


Właśnie. Ja np. potrzebuje przy szerokich kątach widzenia jak największej GO. Ciemnica mi nie przeszkadza bo w razie potrzeb ustawiam dłuższy czas a aparat spoczywa na statywie. Do portretów ten obiektyw najzwyklej na świecie się nie nadaje, z resztą portrety w sensie takim jak czynią to np. jaad75 są poza moim zasięgiem. I tu bardzo mi się przyda 70-200/2.8, który od biedy jest w stanie wypluć z siebie ładny obrazek z małą GO.

Sunders - Sro 25 Lis, 2009

komor napisał/a:
W życiu nie kupię sobie do APS-C ani 17-40/4L (bo ciemny) ani 16-35/2,8L (bo za drogi) tylko 17-55/2,8 IS. A jak kiedyś będę miał wolne 15 tysi to sprzedam 17-55 IS i kupię 5D + 16-35. Teraz, kiedy mam APS-C to szkoda by mi było inwestować tyle kasy w 16-35, wolałbym za to dwa inne szkła.

Myślę podobnie. Chociaż ostatnio doszedłem do wniosku, że jeszcze lepiej zostawić sobie taki zestaw 40/50d z C17-55/2,8+tele, a 5d sobie kupić dodatkowo i zbierać do niego jasne stałki do portretów i krajobrazów :smile:

komor - Nie 29 Lis, 2009

Sunders napisał/a:
Chociaż ostatnio doszedłem do wniosku, że jeszcze lepiej zostawić sobie taki zestaw 40/50d z C17-55/2,8+tele, a 5d sobie kupić dodatkowo i zbierać do niego jasne stałki


I ja też w sumie planuję iść tym tropem.


B o g d a n napisał/a:
Dlatego uważam, że ten ciemny 17-40/4 lepiej się sprawuje na FF, bo zamiast ISO 800 mogę pojechać do ISO 3200 i jest luz. Wtedy może być f/4.
Oczywiście braku światła czasami nie przegonisz nawet f/1.4 i ISO3200 ale różnica pomiędzy XXD Canona, a XD Canona jest bezsprzeczna i dla tych drugich właśnie te szkła sa robione.


Bogdan, znam już oczywiście Twoje zdanie. :) Ale pomijając nasze indywidualne preferencje (które są inne i oczywiście nic w tym złego) to czy po to się kupuje drogą pełnoklatkową cyfrę, żeby z góry zakładać używanie wysokich ISO wymuszonego przez ciemne obiektywy? Ale oczywiście – wszystko zależy od rodzaju uprawianej fotografii. W podróżach po słonecznych krajach f/4 to aż nadto światła przy ISO 100, a jak sam piszesz – mała GO nie jest już takim problemem.

B o g d a n - Pon 30 Lis, 2009

komor napisał/a:
Bogdan, znam już oczywiście Twoje zdanie. Ale pomijając nasze indywidualne preferencje (które są inne i oczywiście nic w tym złego) to czy po to się kupuje drogą pełnoklatkową cyfrę, żeby z góry zakładać używanie wysokich ISO wymuszonego przez ciemne obiektywy?
Komor, moje przytoczone przez Ciebie zdanie, należy czytać w kontekście tego co Ty wcześniej napisałeś. A pisałeś o tym, że dla zachowania pożądanej GO nie chciałeś bardziej otwierać obiektywu jak do f/2.8, mając go, jak przypuszczam na 40D.
Ja z góry nie zakładam używanie wysokich ISO, ale biorąc pod uwagę, że dla uzyskania takiej samej GO musiałbyś na 5D domknąć przysłonę (w tym samym poście o tym pisałem), czyli w tym wypadku mógłbyś mieć obiektyw zaczynający się od f/4, to masz dwa wyjścia dla "zadowolenia" światłomierza:
1. wydłużyć odpowiednio czas, albo
2. użyć wyższego ISO.
To proste.

Tak swoją drogą zoomy i tak maja maksymalnie f/2.8 i ograniczenie zawsze się może pojawić, dlatego w torbie warto jest mieć też stałki, które są jaśniejsze. Ich większy otwór względny może być potrzebny albo z uwagi na prawidłowe naświetlenie w trudnych warunkach albo z uwagi na małą potrzebną głębię ostrości.

PS. Nie wiem komor, dlaczego Ty nosisz w torbie taka ciemnicę 70-200/4L. Taki tele to by się na 40D przydał właśnie f/2.8. :wink: Na pełnej klatce według mnie już nie koniecznie ale jak ktoś fotografuje modelki np. to dobry efekt tylko z f/2.8.

komor - Pon 30 Lis, 2009

B o g d a n napisał/a:
PS. Nie wiem komor, dlaczego Ty nosisz w torbie taka ciemnicę 70-200/4L. Taki tele to by się na 40D przydał właśnie f/2.8.


Jak łatwo się domyślić z powodów finansowych. Zresztą jakbym miał 70-200/2.8 to być może wersję f/4 też bym miał bo ta jaśniejsza z całą pewnością nie wejdzie mi do slinga, którego zabieram na spacery z rodziną. :)

A tak na poważnie to przy tele różnica między APS-C a FF chyba trochę znika, bo GO i tak robi się mała, a ogniskowe przestają się tak diametralnie różnić obrazem na różnych matrycach? Przy szerokim kącie jest inaczej, bo rzeczywiście zamiast 30/1,4 na APS-C mógłbym założyć 50/1,4 na FF i mieć ten sam kadr przy mniejszej GO na tej samej przysłonie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group