|
forum.optyczne.pl
|
 |
Wolne tematy - Jak fotografować zgodnie z prawem...
skasowany - Pią 27 Lis, 2009 Temat postu: Jak fotografować zgodnie z prawem... Bardzo ogólnikowy, ale może kogoś zainteresuje Ciekawe czy forumowi prawnicy się z tekstem zgadzają?
http://www.trochetechniki...wem,t,1266.html
Baku - Pią 27 Lis, 2009
Nie jestem prawnikiem ale...
brzmi rozsądnie choć jest pisany pod fotografów (by mieli dobry humor i czyste sumienie).
Zabrakło mi odpowiedzi na kilka pytań, ale już je znam...
Allan - Nie 29 Lis, 2009
Nie zgadzam sie z casusem modelki.
To ze jej praca zostala wynagrodzona finansowo nadal nic nie znaczy.
Prawa do publikacji musza byc podpisane chociazby z tego wzgledu ze
modelka moze miec obiekcje co do rodzaju i miejsca publikacji swoich zdjec
Dlatego konstruuje sie rozne model releases z roznymi uzgodninymi ograniczeniami (lub bez), od tego tez zalezy wynagrodzenie modelki
Modelka ktora pozuje do prywatnej kolekcji nie moze wziac takich samych pieniedzy
jak pozowanie do publikacji a tym bardziej do publikacji za ktore otrzymamy kase
komor - Pon 30 Lis, 2009
Allan napisał/a: | Nie zgadzam sie z casusem modelki. |
Allan, możesz się nie zgadzać, ale tak stanowi polskie prawo. W paru miejscach o tym pisano. Co do ograniczeń w miejscu i czasie publikacji to jak wspomniano w tekście o którym dyskutujemy – można się zabezpieczyć, ale ale nie jest to wymuszone ustawą.
A to, że agencje foto wymagają takich czy innych model-release to już sprawa między nimi a fotografem. Duża firma zawsze ma tendencję do nadmiernego zabezpieczania się, najchętniej kosztem słabszego podmiotu.
Allan - Sro 02 Gru, 2009
Ja wiem ze tak mowi polskie prawo ale padlo pytanie, cytuje
...Ciekawe czy forumowi prawnicy się z tekstem zgadzają?
Wiec ja sie nie zgadzam
Model release przedewszystkim zabezpiecza fotografa a nie modelke
Sam rachunek za zdjecia jest dla fotografa niewystarczajaco bezpieczny
aby kiedys nie znalazl sie w sadzie i byl oskarzony wlasnie przez modelke ktorej robil zdjecia.
A co sie stanie jak fotograf wytnie na photoshopie glowe modelki i umiesci ja w miejsce
glowy pornstar?
Model release wlasnie o tym mowi, i to o czym mowi zapezpiecza tez modelke
Krotko mowiac "model release" zabezpiecza fotografa przed sadem
a modelke przed manipulacja fotografa
Bez tego rachunek za zdjecia jest nic nie warty
maziek - Pon 28 Gru, 2009
http://tiny.pl/hmh7j
piwonia - Czw 28 Sty, 2010
Świetny artykuł, bardzo przydatny.
Co prawda jestem po przedmiocie takim jak 'prawo autorskie', ale artykuł ten odświeżył moja zakurzoną lekko wiedzę dzięki za link.
skasowany - Czw 28 Sty, 2010
Też linka dorzucę
Cała praca o prawie i fotografii
http://www.fotoszop.pl/ks...i-barchacz.aspx
seba65310 - Czw 06 Maj, 2010 Temat postu: Zezwolenia, uprawnienia , legitymacje - czyli jak .. Witam!
Ja jako amator "fotograf" zastanawia mnie kilka rzeczy :
1. Czy mogę robić zdjęcia na ulicy ,w parku , na mieście,centrum handlowym i wysyłać je na konkursy, do internetu , gazet itp ?? Jest jakiś akt prawny regulujący to , bo raczej na tych zdjęciach będą inni przypadkowi ludzie
2. Czy to prawda jeśli chciałbym fotografować np. kościół , komunię , itd. to czy muszę mieć zezwolenia na to kurii ?? Jakie są koszta i długość kursu jeśli do prawda ??
3. Czy legitymacja prasowa jest w pewnym sensie potrzebna fotografowi(jeśli ja np. lubię fotoreportaże) ?? Czy mogę się zatrudnić w malutkiej redakcji regionalnej (powiatowej itp) i robić zdjęcia prezydentowi itd. ??
MC - Czw 06 Maj, 2010
Ad. 1. Na ulicy w parku, na mieście - tak. W centrum handlowym - za zgodą właściciela.
Jeśli ludzie stanowią "tło" to nie potrzebujesz ich zgody. Jeśli portret to do zrobienia
zdjęcia zgody nie potrzebujesz. Do publikacji - tak.
Ad. 2. Prawda. Zależy od diecezji. Najlepiej zadzwonić i spytać.
Ad. 3. Prezydentowi może zdjęcia robić każdy kto się "dopcha".
seba65310 - Czw 06 Maj, 2010
A jak z Sejmem ?? Także można robić zdjęcia politykom itd ??
Monastor - Czw 06 Maj, 2010
1. Generalnie rzecz biorąc, tak, chyba że w danym miejscu obowiązuje zakaz fotografowania. Takie przepisy możesz napotkać czasami między innymi we wspomnianych centrach handlowych.
Są akty regulujące prawa do wykorzystania wizerunku. W uproszczeniu, jeśli ludzie są częścią dużej grupy, zdecydowanie nie są elementem dominującym w kadrze, a tylko "częścią krajobrazu", uczestnikami jakiegoś wydarzenia publicznego, to nie powinieneś mieć nieprzyjemności. W przeciwnym wypadku lepiej mieć pozwolenie na wykorzystanie komercyjne/publikację zdjęć bo jak ktoś się rozpozna, to możesz mieć nieprzyjemności.
2. Podobno tak, choć to zależy od kościoła. Czasami pozwolą, a czasami nie. Nierzadko proboszcz ma układ z konkretnym fotografem i nikogo innego nie wpuszcza. Czasami przymykają oko jak fotograf pokaże, że jest dobrym i godnym człowiekiem (czyli jak da "co łaska" na tacę). O kursy najlepiej zapytaj w swojej diecezji.
3. Nikt Ci nie zabroni robić reportaży. Za to robienie zdjęć na zawodach sportowych, koncertach, konferencjach prasowych itp. może wymagać akredytacji. Sama legitymacja prasowa, pozwala potwierdzić, że jesteś zawodowym fotoreporterem, co może ułatwić uzyskanie informacji, czy dostępu do różnych miejsc. To już zależy od osoby, która może(ale wcale nie musi) udzielić Ci takiej pomocy. Z legitymacją to po prostu bardziej prawdopodobne.
MC - Czw 06 Maj, 2010
Osobie publicznej zdjęcia można robić i je publikować.
jaad75 - Czw 06 Maj, 2010
A ogólnie, to "wszystko można co nie można, byle wolno i z ostrożna"...
seba65310 - Czw 06 Maj, 2010
Dzięki za odpowiedzi
Ale mam jeszcze pytanie : Czy korzystał ktoś z dotacji z PUP lub EFS ?? I czy dostaliście za pierwszym razem ?? Trudno było ??
Bo z pieniędzy z EFS-u można kupić świetny sprzęt z wyposażeniem studyjnym (40tys. )
candy - Czw 06 Maj, 2010
taa..pieniądze z EFS dostaniesz jak masz jakiś dobry PLAN zmniejszania bezrobocia w regionie i chcesz np. za te 40K dać zatrudnienie 20 osobom
za bardzo bym się na to nie napalał
graj w lotka,szansa wygranej podobna a kasa większa
komor - Pią 07 Maj, 2010
MC napisał/a: | Osobie publicznej zdjęcia można robić i je publikować. |
Osobie publicznej wykonującej swoje zadania wynikające z funkcji, prawda?
MC - Pią 07 Maj, 2010
No tak. Skrót myślowy
komor - Pią 07 Maj, 2010
Pozostaje jeszcze zinterpretować, czy sfotografowanie majtek Dody w jej prywatnym ogródku da się podciągnąć pod wykonywanie funkcji publicznych. Bo polityk w swoim ogródku to co innego, ale artysta-skandalista?
MC - Pią 07 Maj, 2010
W jej prywatnym ogródku to już chyba by było naruszenie prywatności.
Ale na ulicy na przykład to czemu nie.
Troszeczkę z boku tematu: przeraża mnie wysokość odszkodowań zasądzanych w sprawach z powództwa "artystów" podczas gdy na przykład za błędy w sztuce lekarskiej, gdzie krzywda jest dużo wyższa, są one znacząco niższe.
Ale to taka zupełnie dygresja na boku.
komor - Pią 07 Maj, 2010
MC, chodzi o to, żeby brukowcom się nie opłacało. Odszkodowanie w wysokości powiedzmy 10 tysięcy zł za zdjęcie, które podniosło sprzedaż o 500 tys. złotych – nie ma żadnej wartości prewencyjnej ani karnej. To po prostu koszt do odliczenia od przychodu.
MC - Pią 07 Maj, 2010
Rozumiem, ale odszkodowanie w wysokości 20 tyś. PLN dla osoby która na skutek czyjegoś błędu stała się inwalidą i nie dość, że cierpi fizycznie i psychicznie to jeszcze spadły jej dochody i coś co określa się jako "widoki na przyszłość" jest wobec tego żenujące.
Arek - Pią 07 Maj, 2010
W przypadku odszkodowania za zdjęcie płaci gazeta, więc może być wysokie. W przypadku błędu
lekarza, płaci państwo, więc ktoś tam już dba, żeby za dużo z budżetu nie uciekło
MC - Pią 07 Maj, 2010
Arek napisał/a: | W przypadku błędu lekarza, płaci państwo |
Nie do końca tak jest, ale nie wchodźmy w szczegóły.
Odszkodowanie wypłaca oczywiście organ założycielski, ale ma prawo regresu do konkretnej osoby, która błąd popełniła.
komor - Pią 07 Maj, 2010
MC, a osoba zatrudniona na etacie może odpowiadać majątkiem za swoje błędy popełnione w ramach wypełniania takiego etatu? Jeśli tak, to biada wszystkim osobom obsługującym urządzenia/procesy technologiczne warte miliony.
MC - Pią 07 Maj, 2010
Każdy pracownik, zgodnie z Kodeksem Pracy, odpowiada do wysokości trzykrotności miesięcznego wynagrodzenia.
edit: wyjątkiem jest oczywiście sytuacja, gdy pracownik działał umyślnie. Wtedy ponosi odpowiedzialność w pełnej wysokości wyrządzonej szkody.
komor - Pią 07 Maj, 2010
Scaliłem ten temat z poprzednim o podobnej treści, na jaki trafiłem.
oranżewski - Sob 08 Maj, 2010
seba65310 napisał/a: | A jak z Sejmem ?? Także można robić zdjęcia politykom itd ?? |
no właśnie. w poniedziałek jadę do sejmu i nie wiem czy można zdjęcie pana palikota opublikować, hmm?
MC - Sob 08 Maj, 2010
Można.
luke130 - Nie 09 Maj, 2010
MC napisał/a: | W jej prywatnym ogródku to już chyba by było naruszenie prywatności.
Ale na ulicy na przykład to czemu nie. |
Osoba publiczna nie może być fotografowana tylko w sytuacjach tzw. intymnych. Oczywiście przepisy ubierają to w prawniczy bełkot ale o to mniej więcej chodzi. Politykowi w ogródku możesz robić zdjęcia. Baa, możesz je publikować nawet bez jego zgody a nawet przy jego zdecydowanym sprzeciwie.
Generalnie zdjęcia możesz robić każdemu i wszystkim pod warunkiem że fotografowanie danej osoby czy rzeczy nie jest zabronione. Inna kwestia co ty z tym zrobisz i czy ewentualną publikacją nie będziesz naruszał przepisów. Na własny użytek to nie ma najmniejszych problemów.
Arek napisał/a: | W przypadku błędu lekarza, płaci państwo |
MC napisał/a: | Arek napisał/a: | W przypadku błędu lekarza, płaci państwo |
Nie do końca tak jest, ale nie wchodźmy w szczegóły.
Odszkodowanie wypłaca oczywiście organ założycielski, ale ma prawo regresu do konkretnej osoby, która błąd popełniła. |
Akurat tutaj jest tak że kilka zawodów m. in. lekarze, pielęgniarki, księgowi, architekci, geodeci i jeszcze parę innych zawodów objętych obowiązkiem posiadania prawa wykonywania zawodu, są objęci obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej wynikającej z ewentualnych błędów w "sztuce".
MC - Nie 09 Maj, 2010
luke130 napisał/a: | zawodów objętych obowiązkiem posiadania prawa wykonywania zawodu, są objęci obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej wynikającej z ewentualnych błędów w "sztuce" |
Tylko kto zawiera to ubezpieczenie. Organ/firma która ich zatrudnia czy oni sami?
Taka drobna różnica.
luke130 - Nie 09 Maj, 2010
MC napisał/a: | luke130 napisał/a: | zawodów objętych obowiązkiem posiadania prawa wykonywania zawodu, są objęci obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej wynikającej z ewentualnych błędów w "sztuce" |
Tylko kto zawiera to ubezpieczenie. Organ/firma która ich zatrudnia czy oni sami?
Taka drobna różnica. |
W przypadku lekarzy i pielęgniarek ubezpieczają izby lekarskie/pielęgniarskie, cała reszta ubezpiecza się we własnym zakresie.
Jesienny - Czw 04 Sie, 2011
Trochę odkopię temat, ale jak jest np. z pracownikami wykonującymi swój zawód w miejscu publicznym. Konkretna sytuacja. Mamy pożar, strażacy uwijają się gaszą. Czy teoretycznie bezkarnie (pod warunkiem oczywiście nie przekraczania wyznaczonej strefy bezpieczeństwa itp.) można robić tam zdjęcia? Nie powiem, że nie zostałem "grzecznie wyproszony" z takiego miejsca nie lubię się z ludźmi kłócić tym bardziej jeśli mają za dużo do roboty w tym czasie.
pozdrawiam,
MC - Czw 04 Sie, 2011
Mogą tylko poprosić, o ile oczywiście nie przeszkadzasz.
Baku - Czw 04 Sie, 2011
Ja za zrobienie zdjęcia nieoznakowanemu radiowozowi zostałem zaproszony do środka i wylegitymowany. Ponieważ chodziło o telefon komórkowy, powiedziałem że pisałem SMSa i zdjęcie przetrwało. Policjant był uprzejmy i bez oporów okazał swoją legitymację oraz poinformował mnie dlaczego wzbudziłem jego nieufność. Rozstaliśmy się w pokoju, każdy na swój sposób zadowolony. Policjant z powodu tego, że nie został zdemaskowany przez przestępców, ja zaś zachowałem zdjęcie.
Wiem jednak, że fotografowanie policjantów czy strażników miejskich może mieć także przykre konsekwencje, zwłaszcza jeśli uwiecznia się ich brak zaangażowania lub łamanie przepisów, na straży których stać powinni (oczywiście mimo robienia zdjęć w przestrzeni publicznej).
Czyli rozumieć można, że policjant również może tylko poprosić o to by mu nie pstrykać zdjęć?
MC - Czw 04 Sie, 2011
Umundurowanemu policjantowi na służbie można robić zdjęcie. Sprawa z nieumundurowanym jest już bardziej skomplikowana.
Ja ze swojego doświadczenia radzę tylko, żeby niepotrzebnie nie wzbudzać emocji - zazwyczaj funkcjonariuszy jest w liczbie większej niż 1 i sądy niestety w 99% przypadków dają wiarę zeznaniom funkcjonariuszy. A wtedy można bardzo prosto zostać oskarżonym np. o znieważenie.
Jesienny - Czw 04 Sie, 2011
Dzięki za odpowiedź. Tak właśnie myślałem, oczywiście nie będę się kłócił z panem, który nosi przy sobie toporek i żąda ode mnie autoryzacji.
|
|