forum.optyczne.pl

Pomagamy w wyborze obiektywu - Sigma 10-20 czy Tokina 11-16

prezio - Pon 30 Lis, 2009
Temat postu: Sigma 10-20 czy Tokina 11-16
Mam mały dylemat:
Tokina AF 11-16mm F/2.8 AT-X PRO DX - najdroższa opcja
- ładne światło - mniejszy zakres.

Sigma 10-20/4.0-5.6 EX DC HSM - najtańsza opcja
- dobry zakres najgorsze światło z tych 3 obiektywów

Sigma 10-20 mm f/3.5 EX DC HSM
- dobry zakres przyzwoite światło

Czy przy szerokim kącie - faktycznie jest istotna niska przysłona 2,8?
Nie ukrywam w tej części nie mam dużego doświadczenia - i patrząc fizyką - szeroki kąt wymaga dobrego ostrzenia - więc wynika z tego większa przysłona
Mój typ to któraś z Sigm - ma ktoś z was doświadczenie z tymi obiektywami ?
---
Ten obiektyw ma być uzupełnieniem:
Sigma 70-200 F2.8 EX DG IF MACRO HSM II
Sigma 24-70mm F2.8 EX DG MACRO
Z podpięciem do D300s

No chyba że zamienię te kombinacje na
Sigma 17-70mm F2.8-4.5 DC MACRO HSM
Ale chyba nie jest to dobry pomysł - co sadzicie?

goltar - Pon 30 Lis, 2009

prezio napisał/a:
Czy przy szerokim kącie - faktycznie jest istotna niska przysłona 2,8?
Przydaje się i to bardzo, szczególnie we wnętrzach. Jeśli nie możesz używać lampy to jest wręcz bezcenna (np w muzeum), a tam gdzie możesz używać to także się przydaje bo dzięki f/2.8 możesz lepiej doświetlić drugi plan, a na pierwszym możesz używać mniejszej mocy lampy. Inna zaleta to mała GO. Ja bym brał raczej Tokinę, ewentualnie nowszą Sigmę.
darekk - Sob 05 Gru, 2009

Tokina jest bardzo dobra do wnętrz: mieszkanie, muzea, często robię nią zdjęcia w obiektach w których jest zabronione fotografowanie. Wisi na szyi skierowana na cel, idziesz i pyk, pyk.
Monastor - Sob 05 Gru, 2009

Cytat:
Czy przy szerokim kącie - faktycznie jest istotna niska przysłona 2,8?

Jak potrzebujesz szerokiego kąta we wnętrzach to światło jest wręcz nieocenione. Tak duże pole widzenia trudno ładnie oświetlić lampą, a dzięki F/2.8 można strzelać przy zastanym. Ten obiektyw bardzo ładnie sprawia się u mnie na wszelkiego rodzaju uroczystościach rodzinnych. Pomieszczenia są przeważnie dosyć ciasne, a stół zajmuje prawie cały pokój. Wreszcie mogę nie tylko strzelić paru osobom po portrecie, ale też ująć całe zgromadzenie w ramach jednego kadru. Są przerysowania, ale jak odpowiednio się wykadruje to można je zaakceptować, albo wręcz całkiem nieźle wykorzystać ;-)


Jeśli dużo zdjęć robisz we wnętrzach to zainwestuj w Tokinę. Warto!
Jeśli przeważają krajobrazy/naprawdę dobrze oświetlone miejsca to Sigma 10-20 starczy aż nadto i nie będziesz się musiał denerwować zakresem (bo 11-16 to faktycznie całkiem niewielka różnica).

prezio napisał/a:
No chyba że zamienię te kombinacje na
Sigma 17-70mm F2.8-4.5 DC MACRO HSM
Ale chyba nie jest to dobry pomysł - co sadzicie?

Ta sigma mnie zawiodła (wersja bez HSM, ale to w tym wypadku bez różnicy) w sytuacjach takich, jak wyżej opisana. Nadaje się, ale w połączeniu z lampą odbijaną od ścian.

To fajne szkiełko, ale IMO nie ma sensu w nie inwestować mając 24-70.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group