|
forum.optyczne.pl
|
 |
Obiektywy fotograficzne - Pomiar matrycowy Matrix 3D II a obiektywy bez oznaczeń G i D
Nikoś - Pią 04 Gru, 2009 Temat postu: Pomiar matrycowy Matrix 3D II a obiektywy bez oznaczeń G i D Witam i chciałem się spytać (zwłaszcza Nikonowców) o możliwy brak współpracy między obiektywami bez oznaczeń G i D z pomiarem MATRYCOWYM 3D II z wykorzystaniem 1005-pikselowego czujnika RGB ? Czy oznacza to że zamiennik typu Sigma czy Tamron mogą nie współpracować w pełni z Nikonami (takimi jak NIKON D90 czy D300)? Czy mają one może jakieś odpowiedniki ('G" I "D") w postaci oznaczeń obiektywów , po których można będzie wiedzieć czy ów pomiar matrycowy będzie działał w pełni? Bo wg Nikona w specyfikacji jest wymienione że tylko z obiektywami G i D? Czyżby Canonowcy byli w tym przypadku w lepszej sytuacji? - oni takich dylematów przed zakupem tańszych "zamienników" (Sigmę i Tamrona o podobnym świetle i ogniskowej) drogich "orginałów" (np. nikkor 17-55mm f2.8) chyba nie mają? Inne obiektywy Nikona bez tych oznaczeń z AF obsługują pomiar matrycowy (inny niż ten 3D) ale co z obiektywami innych firm? Bardzo proszę o pomoc...
hijax_pl - Pią 04 Gru, 2009
Nikoś, poprzez oznaczenie D i G powinieneś rozumieć obiektywy z CPU. Chodzi o to że aby poprawnie działał pomiar 3D, jak sama nazwa wskazuję potrzeba 3 współrzędnych. Ta trzecia właśnie pochodzi z obiektywu - odległość wyostrzenia.
Tak więc obiektywy Sigmy czy Tamrona nie będą "blokować" pomiaru matrycowego o ile przekazują informacje o odległości przedmiotowej.
komor - Pią 04 Gru, 2009
hijax_pl napisał/a: | …o ile przekazują informacje o odległości przedmiotowej |
Ale tego właśnie nie wiemy, czy przekazują.
Nikoś napisał/a: | Czyżby Canonowcy byli w tym przypadku w lepszej sytuacji? |
Tak, w lepszej bo nie mają takich zaawansowanych trybów pomiaru światła jak Nikon.
Odległość ostrzenia jest uwzględniana przy błysku w trybie E-TTL II, ale czy przy normalnym pomiarze światła zastanego jest to brane pod uwagę w Canonie? Chyba nie? Ktoś wie coś na ten temat?
hijax_pl - Pią 04 Gru, 2009
komor napisał/a: | hijax_pl napisał/a: | napisał/a:
…o ile przekazują informacje o odległości przedmiotowej
|
Ale tego właśnie nie wiemy, czy przekazują. |
http://www.sigmaphoto.com/lenses/lenses_chart.asp
...wychodzi na to że przynajmniej sigma (za wyjątkiem kilku szkieł) taką informację przekazuje
A co do 3D [ble ble ble] - ta informacja jest potrzebna aby aparat mógł oszacować jaką mniej więcej scenę się fotografuje (portret/widok/itp). Co w sumie jest mało istotne w porówanianu do zwykłego pomiaru matrycowego
Nikoś - Pią 04 Gru, 2009
[/quote]A co do 3D [ble ble ble] - ta informacja jest potrzebna aby aparat mógł oszacować jaką mniej więcej scenę się fotografuje (portret/widok/itp). Co w sumie jest mało istotne w porówanianu do zwykłego pomiaru matrycowego [/quote]
Rzeczywiście, zaawansowanym amatorom czy zawodowcom jest on raczej zbędny: "Nowy system pomiarowy nazwano 3D Color Matrix II. Wykorzystuje on do kalkulacji ekspozycji swój "bank pamięci", w którym zapisano 30,000 przykładowych schematów oświetlenia".
Jednak aby upierdliwości stało się za dość dodam jeszcze, że ów pomiar bierze udział w: "powinien zadziałać system rozpoznawania twarzy, który wyłapuje postać ludzką z tła. system 3D Colour Matrix II pozwalający na wygodne i łatwe śledzenie fotografowanego obiektu będącego w ruchu" Zwłaszcza ta ostatnia funkcja, która współpracuje chyba z np. 51-polowym focusem (lub po zmianie mniejszym) - a wtedy nabiera on większego znaczenia...
hijax_pl - Pią 04 Gru, 2009
Nikoś napisał/a: | Rzeczywiście, zaawansowanym amatorom czy zawodowcom jest on raczej zbędny: "Nowy system pomiarowy nazwano 3D Color Matrix II. Wykorzystuje on do kalkulacji ekspozycji swój "bank pamięci", w którym zapisano 30,000 przykładowych schematów oświetlenia". |
Czy zbędny? Różnice między 3D a nie 3D w kalkulacji ekspozycji są minimalne. To raczej koło ratunkowe do jakiś dziwnych sytuacji niż coś co poprawia każde zdjęcie.
Bardzo ważny jest czujnik RGB - który nie tylko analizuje charakterystykę luminancji ale też chrominancję i odpowiednio koryguje ekspozycję.
Nikoś napisał/a: | Jednak aby upierdliwości stało się za dość dodam jeszcze, że ów pomiar bierze udział w: "powinien zadziałać system rozpoznawania twarzy, który wyłapuje postać ludzką z tła. system 3D Colour Matrix II pozwalający na wygodne i łatwe śledzenie fotografowanego obiektu będącego w ruchu" Zwłaszcza ta ostatnia funkcja, która współpracuje chyba z np. 51-polowym focusem (lub po zmianie mniejszym) - a wtedy nabiera on większego znaczenia... |
No ale to AF a nie światłomierz. I działa w trybie śledzenia 3D - wtedy czujnik ekspozycji 400 czy 1000 polowy działa - obrazowo mówiąc - jak "mały" sensorek obrazu. Wystarczająco jednak "duży" aby aparat mógł analizować ruch "plam" i odpowiednio zmieniać punkty AF. Zmiany punktu ostrości przekazywane przez obiektyw to uzupełniająca informacja która pozwala wyznaczyć wektor przesunięcia obiektu w trzech wymiarach. Dzięki temu, nawet jak obiekt wyskoczy z pola AF - aparat może oszacować, którym punktem AF po jakimś czasie może kontynuować śledzenie Bez informacji z obiektywu o odległości ostrzenia - nie zadziała tryb AF śledzenia 3D
|
|