|
forum.optyczne.pl
|
 |
Pomagamy w wyborze lustrzanki cyfrowej - Co warto wiedzieć zanim zapytasz jaka lustrzanke kupić...
luk_forever - Nie 06 Gru, 2009 Temat postu: Co warto wiedzieć zanim zapytasz jaka lustrzanke kupić... Witam,
Co wybrać? To pytanie zadaje sobie każdy bez względu czy szuka cyfrówki kompaktowej, lustrzanki, telewizora czy robota kuchennego. Na rynku jest zatrzęsienie sprzętu.
Analizując od dłuższego czasu rynek lustrzanek i wnikliwie czytając testy na optyczne.pl doszedłem do kilku wniosków:
1) nie należy patrzeć tylko i wyłącznie na body, ale na cały system, czyli body + obiektywy.
Nie zrobisz dobrego zdjęcia mając dobry obiektyw na kiepskim body i odwrotnie.
2) przed zakupem body należy dobrze zastanowić się jaki zestaw obiektywów interesuje nas docelowo (przecież nie kupuje się lustrzanki, żeby pracować z jednym obiektywem...).
W moim przypadku chciałbym mieć dobry, uniwersalny obiektyw kitowy, stałkę 35mm o dobrym świetle, fish eye oraz dodatkowo zoom zakresu 55-250.
Tę sprawę należy dobrze przemyśleć, bo może się okazać,że kupimy tańsze body,a dopłacimy przy obiektywach lub odwrotnie. Ponadto bardzo ważny jest stosunek jakości do ceny!
Mamy tak naprawdę do wyboru systemy Canona, Nikona, Sony, Pentaxa/Samsunga, Olympusa i tak naprawdę to tyle.
Z moich rozważań wyeliminowałem (z żalem)Olympusa, bo choć szkła ma znakomite (aż miło czytać testy np. Olympus Zuiko Digital 14-54 mm f/2.8-3.5 - sam miód!!!) to niestety body ustępują jakością konkurencji szczególnie w kategorii szumy i zakres tonalny...szkoda!
Sony serii 200 i 300 mnie nie interesują ze względu na matryce CCD, które szumią, a interesują mnie zdjęcia nocne przy długich czasach ekspozycji oraz używanie wysokiego ISO. Bardzo jestem ciekaw testu A500 lub A550 z matrycami CMOS i ich jakości. Ciekawe czy 12 Mpx matryca z A500 to ta sama co w A700 (pewnie tak, ale nie mam pewności). Inną sprawą są obiektywy, które akurat mnie nie przekonują (kiepski stosunek jakości do ceny), szkoda że Optyczne nie testowało kita 18-55, bo 18-70 jest kiepski.
Pentax/Samsung moim zdanie ma trochę dziwną politykę sprzętową. Kiedyś były k100, k10 i wszystko jasne. K10 bardzo udany, szkoda że zaprzestali produkcji. Teraz kończą produkcję k20, który nie zbiera juz tak pochlebnych opinii jak poprzednik. Zostają k-m, k-x i droższe, które już mnie nie interesują (matryce CCD). Musze przyznać,że swietną cenę ma znakomicie wyposażony Samsung GX-20 (ok. 2500 zł) z kitem 18-55. Szkoda,że 14 MPx matryca Samsunga odbiega od konkurencji, ale cena kusi no i bardzo dobry obiektyw kitowy, tylko co dalej z resztą obiektywów.
Canon - dobre matryce CMOS 10Mpx (1000d), 12Mpx (450d),15Mpx (500d), naprawdę sensownie skomponowana oferta body, dobre ceny, dobra jakość. Przyzwoite obiektywy 18-55 IS oraz 55-250 IS, szkoda że nie ma w dobrej cenie stałki 35 mm, a 50mm/1.8 II jest moim zdaniem za słaby, mimo że tani. Stałki 1.4/50mm droższe i bez rewelacji na max. otworze.
No i jeszcze Nikon z body D5000 lub D90 ze znakomitą matrycą 12 Mpx i świetnym obiektywem kitowym 18-105 oraz nowym, bardzo dobrym 1.8/35mm w cenie poniżej 800zł. Do tego dorzucić Samyanga 8mm/3.5 (świetna jakość w tej cenie-ok. 800zł).
Zoom 55-200 VR słabszy od podobnego Canona, ale jestem wstanie to przeboleć, bo i tak większość zdjęć będę robił stałką i kitem 18-105.
Podsumowując mój wybór padł na system Nikona (szkoda tylko,że serwis maja tak beznadziejny). Czy kupię d90 czy d5000 to sprawa drugorzędna, bo matryce te same więc jakość zdjęć będzie porównywalna. Pewnie kupie d5000, a różnicę w cenie wykorzystam na obiektywy.
Tyle moich wniosków.
I jeszcze jedno... nie twórzcie kolejnych tematów typu: "nikon d500 czy Canon d500" itp.
Szukacie lustrzanki? Czytajcie testy, obserwujcie ceny, wyciągajcie wnioski!
Pozdrawiam i życzę udanych wyborów
luk_forever
comatus - Nie 06 Gru, 2009
Moje małe życzenie - chcę więcej takich użytkowników, jak luk_forever,
d.prowadzisz - Nie 06 Gru, 2009
ehh.. stek bzdur..
luk_forever napisał/a: | Ponadto bardzo ważny jest stosunek jakości do ceny! |
To dlaczego odrzuciłeś Olympusa?
luk_forever napisał/a: | Canon - [..] naprawdę sensownie skomponowana oferta body, dobre ceny, dobra jakość. Przyzwoite obiektywy 18-55 IS oraz 55-250 IS |
Zgadza się, ale dla korpusów XXD i XD i na pewno nie dla tych obiektywów. Nie ma się co oszukiwać, najtańszy sprzęt Canona jest nędzny.
luk_forever napisał/a: | Podsumowując mój wybór padł na system Nikona (szkoda tylko,że serwis maja tak beznadziejny). Czy kupię d90 czy d5000 to sprawa drugorzędna, bo matryce te same więc jakość zdjęć będzie porównywalna. Pewnie kupie d5000, a różnicę w cenie wykorzystam na obiektywy. |
Marzenia ściętej głowy. Aparat to nie tylko matryca. Ergonomia, wizjer, układ przycisków, wszystko przemawia za D90. Wolę nawet D80 niż D5000.
luk_forever napisał/a: | I jeszcze jedno... nie twórzcie kolejnych tematów typu: "nikon d500 czy Canon d500" itp. Szukacie lustrzanki? Czytajcie testy, obserwujcie ceny, wyciągajcie wnioski! |
Stosuj się do własnych rad..
lotofag - Pon 07 Gru, 2009 Temat postu: Re: Co warto wiedzieć zanim zapytasz jaka lustrzanke kupić.. Hehe, kontynuując uzupełnienie:
luk_forever napisał/a: |
Kiedyś były k100, k10 i wszystko jasne. |
A teraz mamy K-x i K-7
luk_forever napisał/a: |
K10 bardzo udany, szkoda że zaprzestali produkcji. |
E tam udany, przecież ma matrycę CCD! Fuj!
luk_forever napisał/a: |
Zostają k-m, k-x i droższe, które już mnie nie interesują (matryce CCD). |
Z 3 wymienionych jedynie K-m ma matrycę CCD znaną z K10D czy K200D. K-7 bazuje na jakiejś wersji matrycy CMOS Samsunga znanej z K20D, a K-x ma w środku jeden z ostatnich wynalazków Sony, również CMOS.
luk_forever napisał/a: |
Musze przyznać,że swietną cenę ma znakomicie wyposażony Samsung GX-20 (ok. 2500 zł) z kitem 18-55. Szkoda,że 14 MPx matryca Samsunga odbiega od konkurencji, ale cena kusi no i bardzo dobry obiektyw kitowy, tylko co dalej z resztą obiektywów. |
No ciekawe czy byś odróżnił to "odbieganie od konkurencji" Obstawiam wiadomy wynik, o ile nie będą to jakieś bardzo specyficzne sytuacje. Co obiektywów na bagnet K to trochę tego jest, niestety obecne ceny są chore a i dostępność nieraz kuleje...
mnich - Pon 07 Gru, 2009
luk_forever napisał/a: | Nie zrobisz dobrego zdjęcia mając dobry obiektyw na kiepskim body i odwrotnie. |
Nieprawda. W dodatku sugeruje to że trzeba wydać bardzo dużo pieniędzy. Bo co to znaczy kiepskie body/obiektyw? ... albo dobre/kiepskie zdjęcie... ?
luk_forever napisał/a: | przed zakupem body należy dobrze zastanowić się jaki zestaw obiektywów interesuje nas docelowo (przecież nie kupuje się lustrzanki, żeby pracować z jednym obiektywem...). |
Chyba że jesteś totalnym amatorem który jeszcze nie ma ulubionych ogniskowych, lub nie wie jak ważna jest jasność obiektywu. Co wtedy?
Co robić? Przede wszystkim nie pytać o radę "doradców" w sklepie. [sorki edmun]
Od tego mamy forum i mniej lub bardziej konkretne odpowiedzi, bardziej doświadczonych użytkowników ( żeby nie powiedzieć "koneserów" ) sprzętu.
Nie bać się zadawać pytań, byle by tylko były sensownie sformułowane.
RB - Pon 07 Gru, 2009
mnich napisał/a: | luk_forever napisał/a: | Nie zrobisz dobrego zdjęcia mając dobry obiektyw na kiepskim body i odwrotnie. |
Nieprawda. |
Bym uscislił. W pewnych szczególnych dziedzinach fotografii (za które jakoś tak początkuący bardzo chca się chwytać) faktycznie czynnik sprzętowy bywa bardziej znaczący niż w innych. Nie mniej widziałem bardzo dobre zdjęcia choćby "płochliwej przyrody" robione współcześnie sprzętem powszechnie uznawanym za raczej kiepski.
Zdecydowanie sprzęt nie będzie jednak tak mocno determinował ogólnej niemożności zrobienia dobrego zdjęcia.
mavierk - Pon 07 Gru, 2009
zależy też od definicji dobrego szkła / body
dla mnie dobre body to takie, jakie ma matrycę co najmniej taką, jak w aparatach z systemu 4/3.
a dobry obiektyw to taki, który ma światło co najmniej f2 (dla FF pewnie sytknie f2.8).
Z takim rozumowaniem mogę uznać rację luk_forever, ale tylko wtedy, gdy wezmę pod uwagę to, co lubię fotografować.
luk_forever - Pon 07 Gru, 2009
Witam,
1) Dlaczego nie Olympus
d.prowadzisz pyta dlaczego odrzuciłem Olympusa skoro istotny jest dla mnie jest stosunek jakości do ceny...
Uzasadnię swoją decyzję porównując body Olympusa E-620, Canona 500d i Nikona d500.
Są to aparatu z podobnego zakresu cenowego:
Olympus E-620 najniższa cena na dziń dzisiejszy to 2099 zł (http://www.ceneo.pl/2293785)
Canon 500d kosztuje od 2339 zł (http://www.ceneo.pl/2328768)
Nikon d5000 kosztuje od 1995 zł (http://www.ceneo.pl/2367141)
Analizując testy tych trzech modeli wnioski dla mnie są następujące:
1) 12Mpx matryca Olympusa ma rozdzielczość wyraźnie słabszą niż analogiczna matryca Nikona i 15 Mpx matryca Canona
2) Zakres tonalny matrycy Olympusa jest wyraźnie niższy od konkurentów
3) Jakość obrazu w formacie JPEG jest wyraźnie niższa od konkurentów, a szumy pojawiają się już od ISO 200. Różnicę w tej kategorii najlepiej odzwierciedla cytat z testu Canona 500d red. Straczewskiego:
"Co ciekawe dla najwyższej dostępnej w E-620 czułości, czyli ISO 3200, szum jest większy niż dla ISO 12800 w Canonie"
4) Słaba lampa błyskowa
To tylko kilka moim zdaniem istotnych różnic na niekorzyść Olympusa i wcale nie chcę powiedzieć, że to jest zły aparat..
Konkurencja w podobnej cenie oferuje po prostu więcej!
Kolejnym moim zdaniem problemem w systemie E jest barak obiektywu o świetle 1.4 lub 1.8 odpowiednika pełnoklatkowej 50-tki (50mm). Jest bardzo dobry "naleśnik" 25mm, ale o świetle 2.8, a to wyraźna róźnica względem Nikkora 1.8/35 czy Canona 2.0/35mm. Jest oczywiście Sigma 1.4/30mm, która ma światło 1.4, ale kosztuje niespełna 1800 zł, a do ideału jest trochę brakuje.
2) "Nędzność" tanich Canonów
d.prowadzisz twierdzi, że tańsze modele Canona są cytuję "nędzne" i warte uwagi są jedynie XXD (np. 50d) lub XD (7D, 5D)
Ja proponuję poczytać test Canona 1000d (http://www.optyczne.pl/83.1-Test_aparatu-Canon_EOS_1000D.html) pamiętając,że mówimy o body w cenie 1400 zł!!!
I oczywiście Canon 50d jest w każdej kategorii lepszy, ale body kosztuje 3300 zł...nie mówiąc o 5D - 8400zł.
Tutaj chciałem zwrócić uwagę na jeszcze jedną istotną zależność pomiędzy jakością, a ceną.
Wyobraźmy sobie,że potencjalny nabywca pierwszej swojej lustrzanki zdecydował się na system Canona. Stoi przed wyborem 1000d,
450d, 500d, 50d, 7D, 5D, 1D. Oczywiście ograniczony jest budżetem, ale chce wybrać model, który będzie miał jak najwięcej za jak najmniej.
Weźmie pod uwagę najtańszy 1000d za około 1400zł (body), niezły na początek, ale szybko zauważy, że dokładając jakieś 500 zł będzie miał model 450d (1950zł), który ma np. większą matrycę. Następnie zerknie na model 500d (2350 zł), który ma jeszcze lepszą matrycę, jest szybszy i jeszcze nagrywa filmy w FullHD, a trzeba dołożyć "tylko" 300 zł względem 450d. Potem jest 50d (3300zł), matryca podobna do tej z modelu 500d, ale zupełnie inna jakość wykonania, dodatkowy wyświetacz, wygoda pracy, a dołożyć trzeba niecałe 1000zł względem 500d. Dalej już idzie z górki 7D (5600zł), 5D (8100zł), 1D Mark IV (17300zł)...
Ile trzeba zapłacić,żeby mieć jak najlepiej za jak najmniej. Czy warto kupić model wyższy, czy może oszczędzić kilka stówek kupując model niższy, a zainwestować w obiektyw?
Moim zdaniem myśląc poważnie warto dołożyć pieniądze i zamiast 1000d kupić 500d. Różnica w cenie jest znaczna ok. 900 zł, ale przeskok jakościowy jest moim zdaniem równie znaczący (matryca, wizjer, LCD itd. jest lepsze w 500d). Fakt 900 zł to nie mało, ale kupujemy sprzęt raz na parę lat, więc moim zdanie warto dołożyć.
Sytuacja zmienia się gdy porównamy 500d z 50d. Musimy dopłacić kolejny 1000zł, aby mieć coś lepszego, ale czy przeskok jakościowy pomiędzy 50d, a 500d będzie tak duży i odczuwalny jak pomiędzy 1000d,a 500d. Moim zdaniem dla przeciętnego amatora, aż tak dużej różnicy nie będzie jak sugerowałaby to różnica w cenie.
Wniosek dla mnie jest taki:
Jeśli kupujesz pierwszą lustrzankę to warto dołożyć kilkaset złotych względem najtańszego modelu, ale nie warto przekraczać pewnego progu i dokładać do kolejnych modeli, bo nie odczujesz różnicy (a wydasz kasę).
Natomiast kiedy kupujesz kolejną lustrzankę to sprawa jest inna. Wiesz już czego od sprzętu oczekujesz, a czego nie, ale trzeba zdać sobie sprawę,że powyżej pewnego poziomu jakości/ceny trzeba dołożyć dużo pieniędzy, żeby mieć trochę lepiej.
Zerknijcie na średnie oceny Canonów (testy optyczne.pl) w stosunku do cen:
1000d: 4.3 pkt/6 cena 1400zł
450d: 4.6 pkt/6 cena 1950zł
500d: 4.8 pkt/6 cena 2350zł
50d: 5.1 pkt/6 cena 3300zł
7d: 5.1pkt/6 cena 5600zł
5d Mark II: 5.3pkt/6 cena 8100zł
3) Moja przeszłość "sprzętowa"
Jeśli chodzi o moją historię sprzętową to sprawa jest dość typowa.
Pierwszy aparat cyfrowy jaki kupiłem to Canon PowerShot A60 za ciężko zarobione 1250 zł w 2004 roku. Zrobiłem nim setki zdjęć udanych, mniej udanych i tysiące beznadziejnych... chyba z rok temu zamieniłem na Canona PowerShot 590IS, którego kupiłem po promocyjnej cenie 400zł. Poznałem te aparaty bardzo dobrze ich możliwości i ograniczenia, ucząc się jak robić najlepsze zdjęcia.
Ale kompakt to tylko kompakt, nie przeskoczy się jego ograniczeń i tyle. Przyszedł czas na zakup lustrzanki.
Napisałem w pierwszym poście,że istotne jest przemyśleć przed zakupem lustrzanki jakie obiektywy będą użytkownika interesowały w przyszłości...
4) Co dla "totalnego" amatora
Mnich zapytał co z totalnym amatorem, który nie ma ulubionych ogniskowych lub nie wie jak ważna jest jasność obiektywu?
Sprawa jest prosta nich takie osoby kupią sobie za kilkaset zł przyzwoity aparat kompaktowy,pstryknie kilka tysięcy ujęć, nauczy się robić i rozróżniać dobre zdjęcia od złych, pozna trochę teorii i osiągnie granicę możliwości takiego kompakta.
Wtedy będzie wiedział, czy chce czegoś więcej (lustrzanka), czy może pozostanie przy kompaktach, których wybór jest przecież bardzo duży.
Kompaktem też da się robić zdjęcia! Poczytajcie test "Kompakty pod choinkę" lub "Test kompaktów szerokokątnych".
Pozdrawiam serdecznie
luk_forever
RB - Pon 07 Gru, 2009
Radujemy się tym, że zrobiłeś nam tu kompilację wyników tzw. testów korpusów okraszoną takimi celnymi stwierdzeniami jak stosunek jakości do ceny oraz kilkoma innymi cennymi uogólnieniami...
krisv740 - Pon 07 Gru, 2009
luk_forever napisał/a: | Mnich zapytał co z totalnym amatorem, który nie ma ulubionych ogniskowych lub nie wie jak ważna jest jasność obiektywu?
Sprawa jest prosta nich takie osoby kupią sobie za kilkaset zł przyzwoity aparat kompaktowy,pstryknie kilka tysięcy ujęć, nauczy się robić i rozróżniać dobre zdjęcia od złych, pozna trochę teorii i osiągnie granicę możliwości takiego kompakta.
Wtedy będzie wiedział, czy chce czegoś więcej (lustrzanka), czy może pozostanie przy kompaktach, których wybór jest przecież bardzo duży. |
pobożne życzenia zawsze w cenie....
luk_forever napisał/a: | Kompaktem też da się robić zdjęcia! Poczytajcie test "Kompakty pod choinkę" lub "Test kompaktów szerokokątnych". |
a co jeśli nie chce mi się czytać tych "poradników" i "testów"
i żeby była jasność - piszę to całkowicie niezłośliwie....
pooglądaj sobie forum (stare wpisy) i poczekaj z miesiąc -dwa - zobabczysz jaki będzie odzew na twój "elaborat"....
komor - Pon 07 Gru, 2009
Chłopaki, zupełnie niepotrzebnie bombardujecie inicjatywę i zapał. luk_forever nie ustrzegł się kilku błędów w swoim tekście ale właśnie takiego czegoś nie chciało nam się napisać, tylko w kółko odpowiadamy na te same pytania, lub nie odpowiadamy bo mamy już dosyć. A tak będzie można przekierować – przeczytaj sobie najpierw to, a dopiero potem pytaj dalej.
Oczywiście są problemy – najpoważniejszy to niezdecydowanie i niewiedza początkującego. Tak jak zauważył Mnich, początkujący nie wiedzą jakie lubią (będą lubić) ogniskowe, ale też nie zdecydują się i nigdy nie dowiedzą jeśli im nie uświadomimy tego, że to jest ważniejsze niż puszka.
No może jednak coś będzie z tego wątku?
RB - Pon 07 Gru, 2009
komor napisał/a: | Chłopaki, zupełnie niepotrzebnie bombardujecie inicjatywę i zapał. luk_forever nie ustrzegł się kilku błędów w swoim tekście ale właśnie takiego czegoś nie chciało nam się napisać, tylko w kółko odpowiadamy na te same pytania, lub nie odpowiadamy bo mamy już dosyć. A tak będzie można przekierować – przeczytaj sobie najpierw to, a dopiero potem pytaj dalej. |
Boże, przekierowywać? Do wielu komunałów i kilku bardzo subiektywnych wniosków? Co ciekawsze wytworzonych na podstawie 'analizy testów'???
Hmmm, chyba że ktoś lubi proste, świetlane recepty, typu:
olympus jest be...
'stosunek jakości do ceny'
warto dopłacić od 1000d do 500d ale od 500d do 50d juz nie...
lotofag - Pon 07 Gru, 2009
Dla mnie ten tekst jest wartościowy jako osobiste przemyślenia luk_forever i jako taki może komuś pomóc w wyborze poprzez pryzmat wyboru kogoś innego i jego uzasadnienia. Może pobudzi do myślenia jak ktoś stwierdzi "zaraz zaraz, ja mam zupełnie inne potrzeby i odczucia". Ważne żeby samemu zdawać sobie sprawę, że np. przytoczony już Olympus nie jest be tylko ma swoją specyfikę i może nie trafiać we wszystkie potrzeby i gusta.
Oczywiście nie można kierować do niego z założeniem, że jest to jakiś poradnik dla każdego nowicjusza.
komor - Pon 07 Gru, 2009
RB, nie byłem precyzyjny. Nie miałem na myśli przemyśleń o konkretnych modelach, ale te uwagi ogólne, które były na początku. O wyborach, szkłach, o tym co po jakimś czasie przestaje być ważne a co zaczyna. Dopisałbym jeszcze parę takich uwag dla kompletu (ale nie mam czasu i mi się nie chce). Co do konkretnych modeli to macie rację – to osobiste odczucia.
RB - Pon 07 Gru, 2009
komor wybacz ale poza tymi 'konkretami' to są tu jakże ożywcze teksty które na tym forum padają chyba kilkakrotnie w ciągu tygodnia...
niemniej jako osobiste przemyślenia - czemu nie. ale to ma pretensje do bycia swego rodzaju poradnikiem czy kompendium...
krewzszafy - Pon 07 Gru, 2009
luk_forever napisał/a: | Szukacie lustrzanki? Czytajcie testy |
dowaliłeś.
jak teraz kupował bym pierwsze lusterko to:
1) zaglądam do portfela
2) szukam na forach ludzi z różnych systemów a najlepiej takich którzy posiadają różne marki aparatów w cenie która nas interesuje
3) umawiam sie z nimi na jakieś piwko żeby obejrzeć sprzęt, pogadać, popytać co i jak, co wg niego warto a co nie
4) powtarzam krok nr 3 tak żeby sie czegoś dowiedzieć i zobaczyć a nie zrobić sobie wody z mózgu na forum
5) zebrać informacje z różnych for internetowych takich jak: www.forum.nikon.org.pl, www.canon-board.info, www.olympusclub.pl, www.pentax.org.pl, www.alfaklub.pl (???)
6) decydujemy się
Nikt za nas nie zdecyduje i lepiej niech tak sie nie dzieje. luk_forever nie wiem jakie masz doświadczenia z lustrzankami cyfrowymi ale wnioskując po tym co piszesz to jednak nieduże. Po pierwsze nie zauważasz najważniejszej rzeczy. A mianowicie aparat fotograficzny służy początkującemu amatorowi do nauki zapanowania nad tym co chce uwiecznić. Do tego celu nadaje się każda lustrzanka cyfrowa bez względu na napis wymalowany na obudowie.
zatytułowałeś wątek: "Co warto wiedzieć zanim zapytasz jaka lustrzanke kupić..."
Zapomniałeś jednak dodać na samym początku że piszesz tylko i wyłącznie o swoich potrzebach a te jak wiadomo są różne tak jak różni są ludzie.
"I jeszcze jedno... nie twórzcie kolejnych tematów typu: "nikon d500 czy Canon d500" itp."
a to niby dlaczego? Dlatego że Ty kupiłeś system "pod siebie" i uważasz że swoją opinią rozwiążesz dylematy innych zainteresowanych? Jeśli tak to wielkie pudło... Nie wiem czy jest na forum jakiś wątek w którym każdy mógłby opisać swoje doświadczenia ze sprzętem a jeśli nie ma to ten mógłby właśnie do tego posłużyć
krisv740 - Pon 07 Gru, 2009
komor, nasz miły moderatorze -solenizancie....
a ile razy pisaliśmy i monitowaliśmy (IA) coby jednak zalew jednakowych pytań w "jedno koryto" rzucić????!!!
"psu na buda" wszystko się zdało i tysiące podobnych (jeśli nie jednakowych) pytań "wala się po polach " forum optyczne i tylko co poniektóre posty na żółto "się zielenią" - a pożytek z tego żaden......
szkoda słów - rozwieśmy zasłonę zapomnienia ponad dymiącymi zgliszczami tych pomysłów, przemyśleń, idei...........
komor - Pon 07 Gru, 2009
krewzszafy napisał/a: | "I jeszcze jedno... nie twórzcie kolejnych tematów typu: "nikon d500 czy Canon d500" itp."
a to niby dlaczego? |
Dlatego, że konsekwentnie (w miarę sił i środków) będą scalane do poprzednich podobnych. Sens mają nowe wątki typu „Co kupić na safari” czy „Fotografia architektury do 8000 zł”. Ale na te dylematy D5000/500D/A500 to już patrzeć nie mogę.
Tak, masz rację krisv740, to jest syzyfowa praca. Ale mimo to trzeba ją wykonać, albo zamknąć działy „Pomagamy w wyborze”.
krisv740 - Pon 07 Gru, 2009
komor, - "wcale bo nie" - ja w 90% w czmbół bym łaczył podobne pytania w jednym "tasiemcu" - może wówczas mniej chętnych było by do zadawania pytań , bez zastanowienia się i mniej osób "podniecało by" udzielanie po raz 1000 podobnej "rady" kolejnej "ofierze"
Marek S. - Pon 07 Gru, 2009
krisv740 napisał/a: | mniej osób "podniecało by" udzielanie po raz 1000 podobnej "rady" kolejnej "ofierze" |
krisv740, właśnie miałeś szansę zrobić to po raz 3-tysięczny
krisv740 - Pon 07 Gru, 2009
Marek S.,
dzięki
w końcu ktoś zauważył ....
i w ten oto sposób, plan na 2009 WYKONANY !!!!!!!!!!!!!!!
bacruk - Pon 07 Gru, 2009
I fajnie, każdy ma prawo do jakegoś tam rozwoju
A piwko dobrze wchodzi przy czytaniu....
mnich - Pon 07 Gru, 2009
Zauważyłem dziwną rzecz. Wraz ze wzrostem zainteresowania fotografią, bardziej przejmujemy się sprzętem niż zdjęciami.
nie wszyscy na szczęście
Kiedy 3 lata temu pomyślałem sobie że mój kompakt jest dość ograniczony jeśli chodzi o możliwości, zacząłem rozglądać się za czymś lepszym. Czymś co ma użyteczne wysokie czułości, szybki AF, jest wygodne w użytkowaniu i posiada jakiś bajer.
Nie wiedziałem wtedy jeszcze o istnieniu tego forum, ani nawet portalu.
Przeglądając recenzje na dpreview, po nocach porównywałem specyfikacje i "za i przeciw"
Mało mnie interesowały te całe MTF'y, FrontFocus'y, DX'y AF-S'y, nawet nie zdawałem sobie sprawy jak ważne okażą się w przyszłości jasne szkła.
Gdybym trafił tutaj wtedy zadałbym pytanie w stylu co lepsze: C400D czy ND80.
Pewnie zostałbym zjechany, że przedziały cenowe nie te, że stosunek jakości do ceny dla Canona, że jakość wykonania dla Nikona, że wizjer większy, ale Canon mniej szumi.
Właściwie cieszę się że nie poprosiłem was o radę. Pewnie kupiłbym Canona z jeszcze wyższej półki z jakimś wypasionym szkłem. Cieszę się że rozwiązałem swój dylemat sam.
Poszedłem do sklepu, pooglądałem pomacałem. Wybrałem Nikona.
Obiektyw? Nie pomyślałem nawet że będę potrzebował czegoś innego niż kit.
Później kupiłem D300 i dobry telezoom.
Dziś wiem że nie miało to żadnego wpływu na to jakie zdjęcia robię.
D80 też bym zrobił dziś dobre, ciekawe zdjęcia.
Ubolewam nad tym że na tym forum często zapominamy o tym co tak naprawdę nas jednoczy, interesuje i zmusza do tego nieludzkiego wysiłku w spłacaniu zaciągniętych kredytów, lub marnotrawieniu wzroku w pochłanianiu literatury o tematyce foto i około fotograficznej.
Czy to że C400D ma mniejszy wizjer niż ND80, przeszkadza w zrobieniu dobrego, interesującego, poprawnie naświetlonego, lub całkiem pojechanego zdjęcia ocierającego się o granice sztuki?
Czy posiadanie obiektywu bez HSM i VR/IS/OS, przeszkadza w ocenie wykonanego zdjęcia? Pomyślenia nad kadrem? Nawet odpuszczenia zdjęcia w nieciekawych warunkach świetlnych? Czy posiadanie prostego kompaktu, przeszkadza w selekcjonowaniu zdjęć i okazaniu samokrytycyzmu? Czy brak jasnego szkła za 5000-6000 pln przeszkadza w cierpliwym oczekiwaniu na "Ten Moment" do wykonania zdjęcia?
Apeluję! Przestańmy biegać za sprzętem i ze sprzętem. Zwolnijmy. To nie sprzęt nas ogranicza, tylko doświadczenie i świadomość fotograficzna. To my ograniczamy sprzęt.
Jasne szkła, VR'y, ogromne matryce FF, użyteczne wysokie ISO. To wszystko się przydaje, ale jest tylko narzędziem, którym trzeba nauczyć się posługiwać.
Ty fotografie/fotografko jesteś najważniejszy. Ty decydujesz o tym magicznym momencie otwarcia migawki.
Ustawienie czasu i przysłony... czy naprawdę trzeba nam czegoś więcej?
jak zwykle nie na temat
Pozdrawiam
mnich.
luk_forever - Pon 07 Gru, 2009
Szanowni użytkownicy forum optyczne.pl
Zastanawiając się nad wyborem lustrzanki chciałem się dobrze do tego przygotować żeby mądrze wydać pieniądze na drogi sprzęt jakim jest lustrzanka.
Trafiłem na portal optyczne.pl, gdzie znalazłem wiele bardzo profesjonalnych i ciekawych testów. Najcenniejsze dla mnie jest staranność o maksymalny obiektywizm w testach i możliwość porównania podobnych produktów różnych producentów.
Wielkie wyrazy szacunku, podziękowania i GRATULACJE dla Redakcji.
Postanowiłem przeglądnąć także forum w poszukiwaniu dodatkowych informacji, spostrzeżeń, ciekawych porad od użytkowników różnych systemów.
I co znalazłem?
Kilkanaście tych samych tematów, z pytaniami czy mam wybrać produkt X, czy Y?
A w tych tematach odpowiedzi typu:
"Bierz Canona..."
"Bierz Nikona..."
"Bierz <podstaw nazwę swojego systemu>"
Tematem interesuję się od dłuższego czasu postanowiłem się podzielić rzeczowymi uwagami, jak najbardziej subiektywnymi opiniami, które starałem się logicznie uzasadnić. Napisałem jaki sprzęt bym wybrał ja i dlaczego.
Miałem nadzieję, że wywiąże się ciekawa, merytoryczna dyskusja, która pomoże w wyborze szukającym i pytającym. Dyskusja, która mogłaby wnieść coś wartościowego, pokazać różne spojrzenia na problem zakupu lustrzanki,po to żeby POMÓC!!!
I co?
Użytkownicy skoncentrowali się na krytyce moich wypowiedzi:
"ehh.. stek bzdur.."
"pobożne życzenia zawsze w cenie.... "
"..komunały, elaborat..." itp.
Widać nie jest to miejsce na rzeczową dyskusją.
Ciekawe kiedy pojawi się następny temat: "Pomocy, mam kupić Nikona d5000, czy Canona 500d?"
Ale przecież znowu będzie można napisać: "Bierz Canona..."
Pozdrawiam wszystkich
luk_forever
p.s.
Pan Moderator jeśli uzna to za stosowne może usunąć temat.
Misek - Pon 07 Gru, 2009
Mam 4 uwagi co do tekstu z pierwszego postu:
1. Uważam że najważniejszy jest pomysł na zdjęcie, a nie sprzęt. Dalej ważny jest dobry obiektyw, a na końcu body.
2. Myślę że ciężko jest wymagać od kogoś kto kupuje pierwszy DSLR aby wiedział jakie chce szkła i co chce focić. Ja jak kupowałem swój aparat niby wiedziałem. Jak kupiłem i zrobiłem trochę zdjęć to dość mocno mi się preferencje zmieniły.
3. Co do Olka to trzeba brać pod uwagę fakt że te jego 25mm ze "słabym" światłem 2.8 jest bardziej na 2.8 ostre niż niejeden obiektyw 1.4 przymknięty do 2.8. Wiec już chyba bym przebolał to 2.8 w takiej sytuacji
4. Z tym szumem u Olka czy na CCD to lekka paranoja, 99% zdjęć będzie taka sama na oko, w sensie szumu itp.
mavierk - Wto 08 Gru, 2009
każdy ma prawo do swojego zdania, jak luk_forever, ale trzeba też mieć swoje zdanie, by móc uszanować cudze. Z tego, co piszecie jako oponenci wywnioskowałem, że takiego zdania nie macie..
zentaurus - Wto 08 Gru, 2009
Dla mnie teoretyczna wiedza oparta na jakiś testach jest zupełnie bezużyteczna, obecnie różnice w jakości między aparatami są wręcz pomijalne i przeceniane przez początkujących fotoamatorów. Niestety internet poza niezaprzeczalnymi zaletami takimi jak dobry dostęp do wiedzy czy nowinek także ma także wpływ do wyciągania spłyconych i powierzchownych opinii na podstawie jakiś jednostkowych i wyrwanych z kontekstu opinii o fotografii. Może nie jestem jakimś wybitnym fotografem ale myślę że jestem już zaawansowanym fotoamatorem robiącym od wielu lat na sprzęcie Sony-Minolty. Sprzęt wybrałem częściowo z przypadku a częściowo z powodu niektórych unikalnych obiektywów Minolty które nie mają odpowiedników u konkurencji i dają tzw. magiczne kolory i plastykę.
Dochodzi często w moim przypadku że ja jako w miarę doświadczony fotoamator zbierający swoją wiedzię przez ileś tam lat dowiaduję się od początkującego amatora że posiadam szmelc, bowiem np. najlepszy jest C lub N bo on oglądał jakieś testy.
No już się tak nie wygłupiajmy .
Nie bierz tego do siebie Luk forever, ale to że porównałeś ze sobą parę testów Nikona, Canona, Sony itd..zestawiłeś parę tabelek i wyciągnęłeś jakieś wnioski to tak naprawdę nic nie znaczy. Każdy sprzęt ma jakieś zalety i wady, jest to kwestia swoich preferencji i potrzeb które nabywamy podczas wielotetniej praktyki a nie powierzchownej tzw. wiedzy internetowej.
RB - Wto 08 Gru, 2009
luk_forever chciałes merytorycznej dyskusji a wypisałes komunały ktróre sprowadziły się do tego czemu wybrałes Nikona. I to przydługie oraz raczej pretensjonalne. Gdybys jeszcze tymi systemami pofotografowaqł... a nie poogladał sobie tabelki....
Na dodatek wstawiłes takie kfiatki jak choćby to ze kiepskim obikektywem jak i kiepskim body nie da się zrobic dobrego zdjęcia.
Czyli chciałes dobrze a wyszło jak zawsze...
Poczytaj co napisał w tym temacie mnich. Daj se luz. Kazdym korpusem i kazdym obiektywem da się zrobic dowolnie złe zdjecie. W druga strone aż tak dobrze nie jest, ale mimo wszystko bardzo podobnie. Rób zdjęcia.
Temat nt. wyższości Canona nad Nikonem pojawi sie za chwilę. Spokorniejesz i zaczniesz je olewać. Badz walczyć w 'słusznej sprawie' - czego Ci nie zyczę. Ludzie w większości nie oczekuja zachęt do myślenia (nie Ty pierwszy próbowałeś) tylko podjęcia decyzji za nich.
Usjwo - Wto 08 Gru, 2009
Luk_forever'owi chyba chodzilo o to zeby kazdy troche sie przygotowal przed zadaniem pytania. To co przedstawil to jego wnioski po przeczytaniu ilus tam informacji, a nie prawdy obiawione. Po zadaniu pytania forum zweryfikuje przemyslenia pytacza, a potem i tak zycie zweryfikuje je jeszcze raz (bardziej bolesnie niz forum). A nie zadawac pytania typu: Jestem kompletnie zielony mam 3kPLN, kupic C czy N ? Przeciez to juz tyle razy bylo walkowane, szczegolnie w segmencie "5 z kilkoma zerami"
RB - Wto 08 Gru, 2009
mavierk napisał/a: | każdy ma prawo do swojego zdania, jak luk_forever, ale trzeba też mieć swoje zdanie, by móc uszanować cudze. Z tego, co piszecie jako oponenci wywnioskowałem, że takiego zdania nie macie.. |
Zdania na temat?
Tego co warto wiedzieć?
Przede wszystkim jakie zdjecia che się robic. Znaleźć sobie obiektyw, zbierać na niego pieniązki, zakupić i dokręcić do niego korpus. Gorzej, gdy trzeba znaleźć kilka obiektywów i nie za bardzo chcą się dać dokrecić do tego samego korpusu.
Nota bene- To tez komunały powtarzane przy każdej okazji.
edmun - Wto 08 Gru, 2009
Sądząc po ostatnich klientach jakich mam, ludzie głównie szukają aparatu kompaktowego:
1) małego
2) który ma jak największy zoom (co z tego że 4x w Lumixie będzie mniejsze tele niż 3x w Samsungu)
3) zgrabnego
4) w kolorze xxx (dla kobiet białe, czerwone, różowe, faceci preferują czarne)
5) aby karty były SD (tutaj Sony niech spada ze swoimi pro duo)
sigmiarz - Wto 08 Gru, 2009
luk ma sporo racji, wiecie na jakiej podstawie podjalem decyzje zakupu nikona d90 ?
brakowalo mi uszczelnien w d90, troche szkoda ze 1/4000 migawka a nie 1/8000
ale większa rzpietosc tonalna.. i spora roznica w cenie.
robilem porownanie z nikonem na dwoch dokladnie takich samych obiektywach sigmy 30mm 1.4
canon 50d z nikonem d90.. c50d zabraklo dwie przeslony do d90, wedlug mnie to sporo.
Wiekszosc ktore mialy dla mnie znaczenie to byly testy sprzetu na optyczne.pl, dpreview, photographyblog, zdjęcia na flickr, trochę poczytałem na forach ale mialem wrazenie ze jesli ktos
kupil jakis system to czesto go bronil zaciekle nie przyjmujac argumentow strony przeciwnej.
roznica miedzy najnizszymi nikonami a d90 jest ogromna, wystarczy wziasc te aparaty do rąk,
to widać i czuć, roznica w cenie nie jest duza.. podobnie jest z canonami, tylko ze roznica w 500d do 50d wedlug mnie jest na tyle spora ze warto doplacic do 50d, gdyby nie nikon d90 bym tak zrobil.
edmun - Wto 08 Gru, 2009
chyba pomyliłem temat, bo chciałem wpisać swój poprzedni post do tematu o wyborze kompaktu jako prezent (jeśli się pomyliłem proszę przenieść)
zoltan - Wto 08 Gru, 2009
Oczywiście wszystko to co powyżej napisane to święta i szczera prawda jest-zdjęcie (nieważne czy dobre czy złe ) da się zrobić od biedy i wiadrem z dziurką.Nieważne body,nieważny obiektyw-zgoda-ja jednak ostatnimi czasy zmuszony byłem do przesiadki z Nikona D 300 na Olympusa E-620 (Olympusa już nabyłem a Nikona jeszcze nie sprzedałem )-no i myślę że oprócz mnie zapewne znajdzie się jeszcze garstka fotoamatorów którzy podobnie jak ja przywiązują wagę do wykonania i ergonomii aparatu-powiem tak-zupełnie inaczej robi się zdjęcia aparatem :
-o wspaniałej ergonomii
-dwóch kólkach nastaw
-wykonanym z dobrych materiałów
-z porządnym wizjerem
-a zupełnie inaczej takim tańszym -i nie chodzi mi kompletnie o tzw. "lans".
RB - Wto 08 Gru, 2009
zoltan, sądzę że zgodzi się z Tobą każdy w miarę rozsądny użytkownik czegokolwiek
komor - Wto 08 Gru, 2009
mnich napisał/a: | Apeluję! Przestańmy biegać za sprzętem i ze sprzętem. Zwolnijmy. To nie sprzęt nas ogranicza, tylko doświadczenie i świadomość fotograficzna. To my ograniczamy sprzęt.
|
Uwaga, będę tendencyjny…Ale ja nie chcę robić żadnej sztuki! Ja chcę zrobić w miarę ładne zdjęcia w ciemnym przedszkolu oświetlonym brzydkimi jarzeniówkami, a na tych zdjęciach chcę mieć w miarę ostre twarze, rozmyte w miarę tło. Tutaj mój geniusz fotograficzny niewiele pomoże, jeśli kupię komplet z ciemnym kitem i nie będę miał lampy zewnętrznej i/lub używalnego wyższego ISO.
zentaurus napisał/a: | Sprzęt wybrałem częściowo z przypadku a częściowo z powodu niektórych unikalnych obiektywów Minolty które nie mają odpowiedników u konkurencji i dają tzw. magiczne kolory i plastykę.
|
No i fajnie. Ale co teraz początkującemu amatorowi stojącemu w MediaMarkt lub siedzącemu w internecie na stronie WWW sklepu XYZ z takiej informacji, że w jakimś tam systemie kiedyś było to i tamto, i że Ty nadal taki unikalny obiektyw masz, w dobrym stanie, używalny, robiący piękne zdjęcia?
Szukający tu porady interesuje to co jest w sklepie teraz, ewentualnie jakie są realne plany rozwoju systemu takiego-a-takiego.
RB - Wto 08 Gru, 2009
komor napisał/a: |
Ja chcę zrobić w miarę ładne zdjęcia w ciemnym przedszkolu oświetlonym brzydkimi jarzeniówkami, a na tych zdjęciach chcę mieć w miarę ostre twarze, rozmyte w miarę tło. Tutaj mój geniusz fotograficzny niewiele pomoże, jeśli kupię komplet z ciemnym kitem i nie będę miał lampy zewnętrznej i/lub używalnego wyższego ISO. |
A pszeplaszam (jak to w pszeczkolu mówiom), zewnętrzna lampa lub/i 50/1.8 to aż taki wydatek, aby być ograniczonym sprzętowo? Kurcze, takie rzeczy to się udawały za komuny nawet Zenkiem z Heliosem (58/2.0) i wsadzonym jakimś cz-b filmem 200ASA...
krisv740 - Wto 08 Gru, 2009
RB,
ja na akademiach w szkole robiłem na 18din a na 15 też bywało....
RB - Wto 08 Gru, 2009
krisv740 napisał/a: | RB,
ja na akademiach w szkole robiłem na 18din a na 15 też bywało.... |
Jak nie było pod ręką materiału to i foto65 się nadał, ale nie powiem, ze byłem fanem tego filmu...
BTW - mam wlasnie 15 letnie foto65 wsadzone do 600si... i mam taka pewna nieśmialośc co z tego wyjdzie
krisv740 - Wto 08 Gru, 2009
RB, ja miałem własnie jakieś foto - co dziwne - dość lubiłem "to coś"....
i w związku z tym, że miałem "chody" w fotooptyku dostawałem za fricko wszystko co mieli przeterminowane... - foto też było - zadymienia nie stwierdziłem.... ale to nie było 15-letnie...
powodzenia...
zoltan - Wto 08 Gru, 2009
Normalnie jak czytam o chodach w "Fotooptyce" białostockiej to mi się pewien kolega z "Mechaniaka" przypomina dzięki któremu udało mi się (chody !!! ) zanabyć Zenita 12 XP.
krisv740 - Wto 08 Gru, 2009
zoltan,
szkoda , ale to nie było w białymstoku....
zoltan - Wto 08 Gru, 2009
Stopką się zasugerowałem ...w każdym bądź razie takie rzeczy jak zakup owego Zenita mocno zapadają w pamięć-stanąłem w kolejce o 3 nad ranem ( i całkiem pierwszy nie byłem a mrozek tak - 25 był )-do czasu otwarcia sklepu w kolejce stało już jakieś 300-400 osób-a Zenitów było 12 (słownie dwanaście z czego sześć miało iść "spod lady") no a jak otwarto sklep to Grunwald i Racławice to mały pikuś był w porównaniu z tym co tam się działo ...
rey - Wto 08 Gru, 2009
Ten temat powinien być zatytułowany:
"Moje spostrzeżenia na etapie wyboru lustrzanki" - poważnie!!! I sugerowałbym autorowi jego zmianę
Panowie i Panie,
Zdaję sobie sprawę z tego, że duża część aktywnych użytkowników tego forum to ponad średniozaawansowani fotografowie
Nie każdy jednak podczas wyboru zestawu bierze pod uwagę takie kryteria jak:
- duży i wygodny chwyt,
- górny wyświetlacz,
- bogatą guzikologię,
- dobrą współpracę z lampami zewnętrznymi
oraz inne pożyteczne drobiazgi
Owszem, to wszystko podnosi komfort użytkowania, ale niestety również KOSZTUJE, co nie jest dla większości forumowiczów bez znaczenia
Zgadzam się z wypowiedziami mnicha, założyciel tematu również ma swoje racje, ale dla mnie najważniejsze są KADRY Nie ich jakość(szumy, perfekcyjna ostrość) na najwyższym poziomie.
Co mi po super sprzęcie za kilkanaście kzł, jeżeli nie używam go zarobkowo, a fotografuję tylko wycieczkowo i rodzinnie
Amatorowi w zupełności wystarczy spacerzoom, jedna, dwie stałki, lampa i jakiś filtr połówkowy Wolałbym kupić zestaw za tyle, na ile mnie stać, a resztę przeznaczyć na wyprawy do miejsc, które pozwalają mi tworzyć te cudne kadry Stwierdzenie nie dotyczy oczywiście tych, dla których wydatek 3, czy 13kzł nie jest jakimś wielkim problemem
Jak inni miałem problemy z decyzją co do zakupu... ...chwalony Nikon D90, ale cena - odpuściłem... ...Nikon D5000 + 18-105VR - za duży - odpuściłem.... ...hybryda - jakość fotek nie ta i małe możliwości ciemnych zoomów... ...aż kupiłem to, czego na początku kompletnie nie brałem pod uwagę
Dla mnie najważniejszym czynnikiem było:
- cena, ale zadowalająca mnie jakość zdjęć, miałem wcześniej 3 lustrzanki, a ciężko się po nich przestawić niżej
- gabaryty, chciałem możliwie jak najmniejszy,
- użyteczne wysokie iso, więc matryca CMOS.
- dostęp do tanich szkieł manualnych, co da mi bez straty rozpoznać, czego będę potrzebował
Teraz cieszę się wyborem - stopka - mam:
- przyzwoity kit, najlepszy za tą kasę dla amatora,
- planują zakup 50tki i jakiegoś manuala powyżej 100mm z dobrym światłem, filtrów połówkowych,
- lampy do zdjęć domowych.
Uff... Ale esej z tego wyszedł
mnich - Wto 08 Gru, 2009
komor napisał/a: | Uwaga, będę tendencyjny…Ale ja nie chcę robić żadnej sztuki! Ja chcę zrobić w miarę ładne zdjęcia w ciemnym przedszkolu oświetlonym brzydkimi jarzeniówkami, a na tych zdjęciach chcę mieć w miarę ostre twarze, rozmyte w miarę tło. Tutaj mój geniusz fotograficzny niewiele pomoże, jeśli kupię komplet z ciemnym kitem i nie będę miał lampy zewnętrznej i/lub używalnego wyższego ISO. |
ja nikomu nie zabraniam kupowania dobrego sprzętu fotograficznego. Jednocześnie uważam że jak ktoś już wie czego/do czego potrzebuje aparat, to już połowa drogi za
nim. Jasne szkło/szkła, body dobrze radzące sobie z AWB i lampa błyskowa.
Wygoda/wykonanie/bajery... można przebierać w systemach jak się chce.
neeext....
Po to jest to forum.
Niestety, większość ludzi nie wie czego chce, dlatego nabieraj się na upakowane matryce, gadki sprzedawców. Kupują lustrzanki by je mieć, nie dla tego że je potrzebują.
A próby wmawiania takim, tu na forum, czego potrzebują, są równie śmieszne jak program do "efektu lustrzanki"
komor napisał/a: | Szukający tu porady interesuje to co jest w sklepie teraz, ewentualnie jakie są realne plany rozwoju systemu takiego-a-takiego. |
no tak, a modele zmieniają się jak w kalejdoskopie i nie jesteśmy w stanie uniknąć pytań pojawiających się falami po wysypie nowych lusterek...
Z drugiej strony łatwiej jest chyba napisać czego unikać, niż co wybrać...
komor - Sro 09 Gru, 2009
RB napisał/a: | pszeplaszam (jak to w pszeczkolu mówiom), zewnętrzna lampa lub/i 50/1.8 to aż taki wydatek, aby być ograniczonym sprzętowo? |
Nie, ale to jest mój kontrargument, że zawsze nieważny sprzęt, liczą się umiejętności. Ja nie mówię, że sprzęt musi być bardzo drogi – ale że musi być odpowiedni.
RB napisał/a: | Kurcze, takie rzeczy to się udawały za komuny nawet Zenkiem z Heliosem (58/2.0) i wsadzonym jakimś cz-b filmem 200ASA... |
No właśnie, Helios ze światłem f/2. Jak się to ma do dzisiejszego typowego kita dodawanego do lustrzanki? Co do filmu 200 ASA to ja z tamtych czasów pamiętam raczej zdjęcia typu czarne tło i postać oświetlona centralnie lampą w twarz niż to, co dziś mogę bez trudu osiągnąć mając palnik skierowany w sufit i współczesny odpowiednik tego Geliosa f/2
mavierk - Sro 09 Gru, 2009
komor napisał/a: | ale że musi być odpowiedni. | co rozumiesz przez odpowiedni? Chodzi Ci o dobór obiektywu? Przecież dobrze wiemy, że to wszystko to kreatywność w 95% a to pozostałe 5% to znajomość sprzętu, a nie sprzęt jakotaki
Chociaż z drugiej strony warto wyznaczyć jakieś minimum... 5letnia lustrzanka klasy d70 czy e-330 albo eosa 300d
komor - Sro 09 Gru, 2009
mavierk napisał/a: | co rozumiesz przez odpowiedni? Chodzi Ci o dobór obiektywu? Przecież dobrze wiemy, że to wszystko to kreatywność w 95% a to pozostałe 5% to znajomość sprzętu |
No podałem właśnie przykład powyżej, że czasem kreatywność można sobie w buty wsadzić. Jak mają być zdjęcia, a nie fotografie. Dobór sprzętu, nie tylko obiektywu.
mavierk - Sro 09 Gru, 2009
komor napisał/a: | Jak mają być zdjęcia, a nie fotografie. | i tu mnie masz
d.prowadzisz - Sro 09 Gru, 2009
Nie spotkałem jeszcze amatora, który by wiedział czego chce od fotografii, a co za tym idzie od sprzętu, a tu patrzcie państwo nie dość, że wie wszystko, to jeszcze daje rady innym.
Panie luk_forever, zdrowia życzę, bo jeszcze się zdanie Panu 10 razy zmieni.
RB - Czw 10 Gru, 2009
komor napisał/a: | RB napisał/a: | pszeplaszam (jak to w pszeczkolu mówiom), zewnętrzna lampa lub/i 50/1.8 to aż taki wydatek, aby być ograniczonym sprzętowo? |
Nie, ale to jest mój kontrargument, że zawsze nieważny sprzęt, liczą się umiejętności. Ja nie mówię, że sprzęt musi być bardzo drogi – ale że musi być odpowiedni. |
komor, dobór sprzętu to też jest umiejętność. Gdy ogranicza Cię w tym strona finansowa to nie poradzisz. W Twoim przykładzie wybacz, ale trudno mówić o ograniczaniu finansowym (50/1.8 plus lampka) więc mowa o czystych umiejętnościach fotografującego.
komor - Czw 10 Gru, 2009
RB, uparcie będę się czepiał mojego przykładu z przedszkolem, oczywiście należy traktować to lekko z przymrużeniem oka i jako jeden z przykładów, bo potrzeb, zastosowań i sytuacji jest wiele. Ale skoro przedszkole to:
RB napisał/a: | trudno mówić o ograniczaniu finansowym (50/1.8 plus lampka) |
pięćdziesiątkę na APS-C w przedszkolu mogę sobie wsadzić w buty, a nie w bagnet. Same headshoty bym miał w sytuacji w której byłem np. ostatnio u mojej córki.
Edit:
Znowu dałem Ci się podejść. Przecież mi nie chodzi o podnoszenie kwestii kosztów, tylko doboru sprzętu! Niech Ci będzie i ta pięćdziesiątka, ale chodzi o to, że ma być pięćdziesiątka a nie ciemny kit i brak lampy. Przypominam, że ja cały czas polemizuję tylko z tezą, że sprzęt jest nieważny, bo liczy się pomysł i kreatywność. Kreatywność jest fajna kiedy mamy wolną rękę albo po prostu hobbystycznie się bawimy w fotografię. Ale w sytuacji kiedy określony job musi być być done w określonych ramach czasowych i przestrzennych – to sprzęt czasem decyduje o powodzeniu operacji. Czy z takim postawieniem sprawy się zgodzisz?
RB - Czw 10 Gru, 2009
komor polemizujemy na rózne tematy. Ty polemizujesz z tezą że liczy się tylko pomysł i kreatywnośc, a ja popieram tezę, że liczą się umiejętności. W tym umiejętnośc doboru sprzetu. To różne sprawy. Raczej dotad to była gadka głuchego z niewidomym
komor - Czw 10 Gru, 2009
Przyszedłbyś kiedyś na nasze spotkania to byśmy podyskutowali jak kulturalni ludzie, a nie jak głuchy z niewidomym Ostatnio nawet przy piwie było, zimą chyba częściej tak będziemy kończyć…
mnich - Czw 10 Gru, 2009
Jak kto robi foty zawodowo to inwestuje w moŻliwie najlepszy sprzęt. Wiadomo jaki. I wiadomo ze taki ktoś wie czego potrzebuje. Zastanawiać się może tylko czy brać szkło systemowe czy zamiennik.
Wybieranie warunków do sprzętu jest ... trudne- a wybieranie sprzętu do warunków kosztowne.
Problem maja Ci, ktorzy nie wiedzą czego chcą. Dlatego powtarzam jeszcze raz że lepiej jest odradzić pewne nieudane sprzety, niż tworzyć co miesiąc poradnik z okazji pojawienia się na rynku 20 modeli.
leszek3 - Pią 18 Gru, 2009
komor napisał/a: |
pięćdziesiątkę na APS-C w przedszkolu mogę sobie wsadzić w buty, a nie w bagnet. Same headshoty bym miał w sytuacji w której byłem np. ostatnio u mojej córki. |
Zdecydowanie popieram. Właśnie wróciłem z przedszkola, drugi raz w ciągu tygodnia. Mam pięćdziesiątkę. Nie nadaje się - potem ogląda się nudy, same zbliżenia twarzy. W scenach grupowych trzeba mieć zupełnie inne szkło i mocno domknąć przesłonę, bo G.o. nie starcza. A wtedy lampa w sufit (550ex) nawet na iso800 nie zawsze daje dobre naświetlenie, bo pomieszczenie dość duże a niskie, ludzie przesłaniają światło i wychodzą ciemne buźki, jak dziecko ma akurat twarz nieco w dół (dywan ciemny jak diabli, nic nie odbija). Irytują mnie te opinie, że Zenitem też się dało - dało się, tylko matówkę miał ciemną jak nieszczęście, mikroraster i dalmierze robiły się bezużyteczne od f/5.6, migawką kłapał tak, że z drgań wychodził dopiero po południu, a w dodatku nie trzymał czasów i 1/500 była raczej 1/350. Jeszcze się psuła synchronizacja z lampą na jedynym możliwym czasie 1/30s i to waszym zdaniem sprzęt który może? No coś tam może, ale nie róbmy z ludzi idiotów.
PS: do twórcy wątku: wiadomo było, że cię zbluzgają, ale wrzuć luz i się nie przejmuj. Są tu na pewno ludzie, którzy mogliby napisać więcej i mądrzej, ale zwykle im się po prostu nie chce, co innego skrytykować
RB - Pią 18 Gru, 2009
leszek3 napisał/a: | Irytują mnie te opinie, że Zenitem też się dało - dało się, tylko matówkę miał ciemną jak nieszczęście, mikroraster i dalmierze robiły się bezużyteczne od f/5.6, migawką kłapał tak, że z drgań wychodził dopiero po południu, a w dodatku nie trzymał czasów i 1/500 była raczej 1/350. Jeszcze się psuła synchronizacja z lampą na jedynym możliwym czasie 1/30s i to waszym zdaniem sprzęt który może? No coś tam może, ale nie róbmy z ludzi idiotów.
|
Co więcej psuł się w najmniej oczekiwanym momencie, rwał film itede. Niemniej robiłem (robiliśmy?) nim zdjęcia. Niekiedy sądzę, że lepsze niz obecnie. Nie lepsze technicznie a po prostu lepsze... A to, ze było bardziej pod górke niz obecnie? Cóż...
krisv740 - Pią 18 Gru, 2009
leszek3,
nie chodzi o krytykę, a o doświadczenie w doradzaniu , a najważniejsze , nie popełnianiu przy tym błędów...
a jeśli już chodzi stricte o doradzanie... - to szkoda,że nie przeglądają, przepraszam za wyrażenie "świerzaki", , tego co było napisane poprzednio, wpisu goltara "zanim zadasz pytanie", a idą na łatwiznę zakładając tysięczny , podobny wątek...
nie chodzi o zjechanie, ale o próbę odkrycia ameryki ponownie - to jest po prostu ... śmieszne...
podobnie jak przedłożenie canona nad nikona , czy cokolwiek zresztą innego...
trzeba wiedzieć , co komu jest potrzebne, na początek może własnej osobie, a potem doradzać i opiniować
twoja opinia jest fajna, ale sorry - też nie wyczerpuje tematu, anie nie załatwia wszystkiego.
Sunders - Pią 18 Gru, 2009
RB napisał/a: | psuł się w najmniej oczekiwanym momencie, rwał film itede. Niemniej robiłem (robiliśmy?) nim zdjęcia. |
Dokładnie tak samo to wspominam
RB - Pią 18 Gru, 2009
Sunders napisał/a: | RB napisał/a: | psuł się w najmniej oczekiwanym momencie, rwał film itede. Niemniej robiłem (robiliśmy?) nim zdjęcia. |
Dokładnie tak samo to wspominam |
Mi się sk..iel popsuł np. dzień przed wizytą w Petrze... Kumpel miał kompakta, na szczęscie/nieszczęscie
leszek3 - Pią 18 Gru, 2009
krisv740 napisał/a: |
twoja opinia jest fajna, ale sorry - też nie wyczerpuje tematu, anie nie załatwia wszystkiego. |
Dzięki, że fajna tzn. dzięki za uprzejmość ... no wiesz, ja przez ostatnie 15 lat ze sto razy podchodziłem do napisania "Uniwersalnego Tekstu Doradczego" i nigdy go na dobre nie ukończyłem. ZTCW większość ludzi zaczyna od kita i kończy ew. po dokupieniu telezooma, a w związku z tym w zasadzie co by nie kupili, to zrobią tym podobne zdjęcia, bo przez długi czas ograniczać ich będzie nie sprzęt, a umiejętności. Doradzając iluś tam ludziom stwierdziłem też, że nader często pytają o zdanie, by je potem zlekceważyć (na przykład kupując D3000 zamiast D5000 albo z uporem rezygnując z zewnętrznej lampy) - a nawet zauważyłem, że niektórzy lepiej wyszli na swoim uporze i przeczuciu niż na moich radach. Wiemy też, że należałoby najpierw określić potrzeby, tyle że wielu początkujących jeszcze ich tak na dobre nie zna, bo wchodzą na nowy dla siebie teren... Nie ma sensu pytać, czy wolą jabłka, czy gruszki, jeśli żadnego z tych owoców jeszcze nie skosztowali... W związku z tym mam trochę sympatii do kogoś, kto porywa się niejako z motyką na słońce. Zjechanie go jak burą sukę biorę za akt nie do końca uzasadnionej agresji, zwłaszcza jak się z perspektywy czasu popatrzy na rady dotyczące wyższości jednego czy drugiego systemu. Nawet to się potrafi zmienić.
komor - Sob 19 Gru, 2009
leszek3 napisał/a: | W związku z tym mam trochę sympatii do kogoś, kto porywa się niejako z motyką na słońce. Zjechanie go jak burą sukę biorę za akt nie do końca uzasadnionej agresji |
Dobrze prawi, dać mu wódki!
|
|