forum.optyczne.pl

Warsztat foto, literatura, teoria, art - lekko teoretyzując - wysokie czułości z Lampą błyskową

przemo140 - Pią 01 Sty, 2010
Temat postu: lekko teoretyzując - wysokie czułości z Lampą błyskową
Trochę poteoretyzujmy....
Spotkałem się ze zdjęciami zrobionymi na iso np. 1600 ,2000 i wyższe ,do tego z lampą błyskową .Głównie w "reporterce" -bliskie plany ,jacyś ludzie ,politycy ,czasem sport itd.
Sam nigdy tak nie robię ,ale żadną alfą i omegą nie jestem ;) ,może powinienem :)

Osobiście nie widzę sensu "skracania" czasu ekspozycji w ten sposób. Może mam za dobry sprzęt :D .

Więc pytanie :
Czy wy tak pstrykacie i jaki jest głębszy sens takich ustawień ?

Pozdrawiam i szczęśliwego nowego roku

Kocur - Pią 01 Sty, 2010

Cytat:
Czy wy tak pstrykacie i jaki jest głębszy sens takich ustawień ?


Sens jest dość oczywisty, przynajmniej dla mnie. ;) Chodzi o to, żeby złapać odpowiednią ilość światła zastanego, żeby mieć jakoś rozsądnie naświetlone tło (pierwszy plan doświetla lampa). W reporterce artystycznie rozmyte postacie raczej nie są pożądane, więc czasu za bardzo wydłużyć nie można, trzeba więc podnieść ISO.

dżony - Pią 01 Sty, 2010

wyższe iso = mocniejszy błysk.
hijax_pl - Pią 01 Sty, 2010

dżony napisał/a:
wyższe iso = mocniejszy błysk.


Ke? Chyba odwrotnie :D

Przecież przy zwiększaniu czułości możemy bardziej przymykać przesłonę zachowując tą samą moc błysku.

Przy takiej fotografii zwiększanie ISO wpływa na zmniejszenie wymaganej mocy błysku, a to ma bardzo, ale to bardzo ważny wpływ na możliwość strzelania seriami (ilość błysków lampy w sekwencji). Wiadomo bowiem że przy strzeleniu z pełną mocą lampa będzie musiała się parę(naście) sekund ładować. A to stoi w opozycji do potrzeb reporterskich ;)

przemo140 - Pią 01 Sty, 2010

No dobra...ale poco skracać migawkę gdy przy standardowym 1/250 chwycimy wszystko bez 2 zdań typu ściskanie rąk czy portrety jakichś celebrytów.
...a światło zastane ? Ja bym właśnie wydłużył czas do ok 1/50 żeby pokazać istniejące oświetlenie ,czyli prędzej zmniejszył iso niż zwiększył.
No fakt jeśli robiłbym na bardzo małej przysłonie to jeszcze mogę zrozumieć ,ale kto robi portrety na f16 ?
Prawdę mówiąc moja 580ka błyska tak mocno ,że łączę dyfuzor i jeszcze strzelam w sufit ,ale
i to spokojnie na przysłonach 5.6-8 .Iso w 90% przypadków jakie używam to 100-200 ,400 troszkę rzadziej i raczej bez lampy,ale reszta już duuużo żadziej ,tylko w bardzo niekorzystnych warunkach.

Dodano: Pią 01 Sty, 2010 22:32
PS. Przemawia do mnie argument oszczędzania błysku=baterii :) poprzez zwiększenie czułości matrycy i zmniejszenie siły błysku .
Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi

Dodano: Pią 01 Sty, 2010 22:45
Kocur... jeśli "dowalę" wyższe ISO to muszę skrócić czas naświetlania(albo przesłonę), żeby nie prześwietlić zdjęcia w tych samych warunkach .Jeśli skrócę czas naświetlania to w jaki sposób mam złapać światło zastane ? Uchwycę tylko 1szy plan z błyskiem. (zakładam że używamy tej samej przysłony i tej samej siły błysku ,jako wartość "wyjściową" zakładam 1/250 )

jaad75 - Sob 02 Sty, 2010

przemo140, a Ty czasem faktycznie robisz zdjęcia z lampą, czy tylko teoretyzujesz?... :razz:

Załóżmy, że masz konkretną scenę, którą chcesz sfotografować z jakąś tam głębią ostrości - parametry ekspozycji zastanego jakie mogą się dowolnie zmieniać są więc tylko dwa.
Wydłużenie czasu pozwoli bez problemu złapać więcej światła, ale po pierwsze, przy ruchliwym obiekcie da szanse na powstanie "duchów" przy krawędzi, co przy pewnym zakresie czasów będzie wygladać bardzo niekorzystnie (pomijając, że trzeba wtedy używać synchro na drugą kurtynę, co z kolei przy długich czasach, nie jest najwygodniejszym rozwiązaniem), a po drugie, samemu łatwiej możemy poruszyć zdjęcie, co przy większej GO będzie widoczne na elementach drugiego planu.
Zwiększenie czułości ma tu w zasadzie tylko dwa minusy - wzrost szumu i spadek DR. Niezaprzeczalne zalety, to wspomniany "wzrost" mocy lampy, a co za tym idzie, szybkości jej ładowania i eliminacja ewentualnych poruszeń (zarówno fotografowanego obiektu, jak i elementów tła).
Najlepszym rozwiązaniem, jest oczywiście wypośrodkowanie tych dwóch metod tak, by ani czas nie był zbyt długi, ani czułość zbyt wysoka, a ekspozycja zastanego mieściła się w zakresie -0.5 do -2EV... Przy czym należy pamiętać, że przy wysokiej czułości łapiesz jeszcze więcej światła lampy odbitego z tła, więc możesz bardziej niedoświetlać zastane i wciąż mieć ładnie zbalansowaną klatkę.

Osobiście w złych warunkach najczęściej używam przysłon między f/2, a f/4, czasów między 1/30, a 1/80 i ISO400-800, co jak łatwo policzyć daje możliwość poprawnego zbalansowania scen już od 2EV (przy założeniu, że niedoświetlam zastane o ok. 2 działki)...

przemo140 - Sob 02 Sty, 2010

Dziękuję wszystkim za rzucenie ŚWIATŁA :) na tę kwestię.

Do jaad...tak używam lampy :P i zewnętrznej. Był czas ,że byłem zrażony do zdjęć robionych przy użyciu lampy , ale mi przeszło po kupieniu porządnej :mrgreen: no i gdy zacząłem używać dyfuzorów ,softboxów i różnych technik o których wcześniej nie miałem pojęcia .

Pozdrawiam i do następnego wątku ;)

MM - Sob 02 Sty, 2010

Podobnie jak jaad75 używam przysłon f/2-f/4 i czasów w okolicach 1/30-1/100 z tym, że nie mam obaw przed częstym włączaniem ISO 1600. Zdjęć nie odszumiam. Mając aparat z małą matrycą typu APS-C ISO 1600 może być zbyt wysokie - Canon 50D odstaje tutaj wyraźnie od takiego 5D. Reporterzy często mają ustawione wysokie ISO by nie tracić czasu na przestawianie w razie nagłej potrzeby. Sam często widziałem w Exif-ie skutki takiego postępowania. Zapomniał taki przestawić parametrów i wychodził czas np. 1/4000 lub nawet 1/8000s :mrgreen:

Tak na marginesie podpis w stylu "EOS D300s + CZ 16-80mm + FL-50R + akcesoria" to niezły dowcip :lol:

przemo140 - Pon 04 Sty, 2010

MM...
Heh. Dzięki za docenienie dowcipu :grin: jesteś 1szy ,starałem się :P ,całem 5 sekund myślenia :)
Kiedyś jak większość z was :mrgreen: "chwaliłem" się co mam ,a potem stwierdziłem ,że co to kogo k...a obchodzi co mam :wink: ,a do tego informacja dla potencjalnych złodziei itd
Pozdrawiam

B o g d a n - Pon 04 Sty, 2010

przemo140, złodzieje z reguły nie są zbyt inteligentni, a jak sprawdzą w google tylko symbol D300s, to stwierdzą, że fajny aparat i ....
Nie wspominając już o tym, że Twoje akcesoria mogą być sporo warte. :lol: :mrgreen:

dawid_gaszynski - Pią 08 Sty, 2010

Im wyższe ISO tym mniejsze wrażenie piwnicy (facet na I planie jasny, a tło ciemne). Czasy muszą być w miarę krótkie, bo wypada dobrze zamrozić ruch. Nie wiem czy tak na 1/50 zamrozi się ściskanie się na misia polityków.
U wielu ISO 1600, 3200 to coś ze świata paktowania z diabłem, grzeszenia... Funkcja jak funkcja. Przydatna i tyle.

przemo140 - Pią 08 Sty, 2010

Dawid ...dzięki za wypowiedź,ale czytaj z uwagą . Czasy na wspomnianych zdjęciach były 1/2000 ,1/4000 ,warunki oświetleniowe "normalne" ,nie "ciemna piwnica" i oczywiście zdjęcia robione z lampą błyskową.(iso rzędu 2000 itp.)
Standardowa 1/250 spokojnie by zamroziła taki prosty ruch (jak wcześniej wspomniałem) ,czyli starczyło by np. iso 200
Wspomniałem wprawdzie o 1/50tej ale tylko ,że robię takie zdjęcia(przy "normalnych" ISO) jeśli chcę ukazać chociaż trochę światła zastanego np. gdy używam z musu wbudowanej lampy

dawid_gaszynski - Pią 08 Sty, 2010

Przemo przyznam Ci zupełnie szczerze, że kompletnie już nie rozumiem o czym piszesz.

Ja wyjaśniłem tylko dlaczego nie widzę nic dziwnego w używaniu w pomieszczeniach - nawet wydających się na jasne - ISO 1600/3200 i lampy.

Jeżeli ktoś fotografuje przy zastanym świetle, które pozwala na czas 1/4000 z lampą na wyższym ISO to jedyne co zdaje mi się tłumaczyć to może chęć pozbycia się mocnych, kontrastowych cieni na twarzach, rozjaśnienie tła itd.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group