|
forum.optyczne.pl
|
 |
Cyfrowe lustrzanki - Ciemny wizjer w Nikonach - dlaczego?
tozik - Sob 09 Sty, 2010 Temat postu: Ciemny wizjer w Nikonach - dlaczego? Jako że bardzo powoli przymierzam się do zakupu lustrzanki jestem obecnie na etapie "macania" różnych modeli I oto co mnie uderzyło jak chodzi o Nikony D3000 i D5000 (z tych dwóch jedynie D5000 brałem pod uwagę). Otóż porównując je z aparatami z tej samej półki (C 450D, C 500D, O 420, O 520, A chyba 380) - stwierdziłem, że wizjer w Nikonach jest dramatycznie ciemny w porównaniu z całą resztą. Wszystkie one miały założone "kity" więc nie była to kwestia światła obiektywu bo wszystkie kity są mniej więcej tak samo ciemne a różnice światła nie uzasadniałyby tak wyraźniej różnicy w wizjerze. Dalej - wszystkie te aparaty mają układy luster a nie pryzmat - więc nie w tym jest przyczyna różnicy. Zdziwiło mnie to bardzo, bo wcześniej czytając testy Nikonów na DP czy optycznych - nigdzie nie spotkałem się z zarzutem, że mają one jakoś znacząco ciemniejszy wizjer niż cała konkurencja.
Dalej - myślałem, że to może jakieś złudzenie albo egzemplarz macany przeze mnie był uszkodzony (zabrudzony?) w jakiś szczególny sposób - ale nie, bo wynik porównania egzemplarzy w innym sklepie dał taki sam rezultat - różnica jest moim zdaniem nie do przeoczenia.
Zacząłem się zastanawiać czy może nie jest tak, że przy wyłączonym korpusie (wszystkie oglądane aparaty nie miały zasilania) obiektyw w Nikonie jest jakimś cudem lekko przymknięty - i dopiero po włączeniu zasilania mamy obraz w wizjerze przez maksymalny otwór.
I tutaj znowu kolejni sprzedawcy z kolejnej sieci, tym razem specjalizującej się w fotografii, wykazali się kompetencją, bo ni jak nie byli w stanie zajażyć tej teorii o przymkniętym obiektywie i ewentualnie jej rozwiać lub potwierdzić.
Swoją drogą ta teoria jest mocno naciągana, bo oglądałem też N D90 (fakt - ten ma pryzmat, który jest z definicji jaśniejszy) ale tam jest jasno - a gdyby przy wyłączonym korpusie obiektyw był domknięty to wizjer w wyłączonym D90 też powinien sprawiać wrażenie ciemnego.
I co wy na to?
jaad75 - Sob 09 Sty, 2010
Trzeba włożyć baterię. Nikony mają przezroczyste LCD w wizjerze jest on zawsze ciemny jeśli wyciągniesz baterię i pozbawisz aparat jakiegokolwiek zasilania.
tozik - Sob 09 Sty, 2010
Czyli dobrze kombinowałem. A goście z Fotojokera nawet nie bardzo byli w stanie zrozumieć w czym jest problem.
[ Dodano: Sob 09 Sty, 2010 19:28 ]
To w takim razie - czy w D90 też jest ten patent i wizjer powinien być jeszcze jaśniejszy?
hijax_pl - Sob 09 Sty, 2010
tozik, w D90 też tak jest.
Ważne jest aby była bateria włożona (naładowana) - aparat jako taki nie musi być włączony....
Generalnie jak chcesz oceniać wizjer nikonów - wołaj o akumulatory
dżony - Sob 09 Sty, 2010
dziwne że w fj nie mieli baterii w aparatach.
jak proszę ich o wyjęcie jakiego sprzętu to bateria jest zawsze
hijax_pl - Sob 09 Sty, 2010
tozik napisał/a: | a gdyby przy wyłączonym korpusie obiektyw był domknięty to wizjer w wyłączonym D90 też powinien sprawiać wrażenie ciemnego. |
W bagnecie F domyślna pozycja dźwigienki przesłony to maksymalne otwarcie. Dopiero przy podnoszeniu lustra domyka się ona do ustalonej wartości.
P_M_ - Nie 10 Sty, 2010
hijax_pl napisał/a: | tozik napisał/a: | a gdyby przy wyłączonym korpusie obiektyw był domknięty to wizjer w wyłączonym D90 też powinien sprawiać wrażenie ciemnego. |
W bagnecie F domyślna pozycja dźwigienki przesłony to maksymalne otwarcie. Dopiero przy podnoszeniu lustra domyka się ona do ustalonej wartości. |
Raczej max domknieta. Aparat ja otwiera na max, a dopiero podczas robienia fotki domyka do zadanej wartosci.
Faktem jest, ze wizjer nikona bez wlozonej baterii jest ciemny. Nawet wylaczony, ale z bateria jest jasniejszy.
Kolesie z FJ znaja sie tylko (jesli sie na czyms znaja) na sprzecie sony, bo im za to placono extra. Chociaz teraz chyba tylko jedna osoba w salonie odpowiada za soniacze i ma identyfikator konsultanta sony. To, jak niemal wszedzie, zwykli sprzedawcy. Czasem jednak wole takich, niz np. tego kolesia z procentrum na Odrzanskiej we Wrocku. Gosc jest przykry w obyciu i notorycznie wkurza moja zone. Ja mam go gdzies, bo juz sie uodpornilem. Taki sie chyba nigdy nie nauczy, ze dla klienta trzeba byc milym i nie okazywac politowania, kiedy ktos nie jest tak oblatany w zargonie i niuansach jak on.
hijax_pl - Nie 10 Sty, 2010
P_M_ napisał/a: | Raczej max domknieta. |
W jakim kontekście użyłeś słowo "raczej"?
tozik - Nie 10 Sty, 2010
dżony napisał/a: | dziwne że w fj nie mieli baterii w aparatach. |
Tam akurat nie oglądałem tylko próbowałem zasięgnąć języka - zakładałem, że takim zagadnieniem mogę "zabić" sprzedawcę z sieci RTV więc poszedłem do sieci specjalizującej
się w foto.
Po moich wcześniejszych przygodach z "HDMI & LV" (wątek wcześniej) muszę stwierdzić, że oni wszyscy są przygotowani tylko na gości którzy gładko łykają marketingowy bełkot: megapixele, zaawansowane systemy, przyjazne interfejsy itp dyrdymały.
P_M_ - Nie 10 Sty, 2010
hijax_pl napisał/a: | P_M_ napisał/a: | Raczej max domknieta. |
W jakim kontekście użyłeś słowo "raczej"? |
Standardowym. Chodzilo o doprecyzowanie tego, co napisales. W odpietym obiektywie przyslona jest domknieta przeciez. Po wkreceniu jest otwarta maksymalnie. Sklamalem?
hijax_pl - Nie 10 Sty, 2010
P_M_, nie skłamałeś. Jednak nadal nie widzę doprecyzowania tego co ja napisałem.
Pisałem tylko o bagnecie a nie o obiektywie i położeniu popychacza przesłony w różnych fazach montowania obiektywu
komor - Pon 11 Sty, 2010
P_M_ napisał/a: | Czasem jednak wole takich, niz np. tego kolesia z procentrum na Odrzanskiej we Wrocku. Gosc jest przykry w obyciu i notorycznie wkurza moja zone. |
A dla mnie to jest właśnie klimat sklepów profesjonalnych gdzie sprzedawcami nie są zawodowi sprzedawcy a specjaliści w danej dziedzinie.
|
|