|
forum.optyczne.pl
|
 |
Edycja zdjęć cyfrowych i oprogramowanie - RAW czy JPG? Za i przeciw różnym sposobom pracy
Oaspire - Pon 18 Sty, 2010 Temat postu: RAW czy JPG? Za i przeciw różnym sposobom pracy Witam, posiadam Canona EOS 450D z standardowym kitem 18-55 oraz Sigma 70-300 F4-5.6 DG OS. Fotografuje ludzi, Sigmą kwiaty i ptaki i nie wiem jaka jest różnica między Raw a jpg i co by się lepiej w moim przypadku spisało ? Jestem początkującym fotografem.
Bardzo proszę o pomoc.
jaad75 - Pon 18 Sty, 2010
Jak już się dowiesz jaka jest różnica, to zaczniesz zapewne używać RAW, na razie śmiało możesz używać JPG.
Oaspire - Pon 18 Sty, 2010
Hmm a jak mam się dowiedzieć ?
Tadeuszek - Pon 18 Sty, 2010
Nie wiem jak 450D (miałem go kupować )ale w moim d90 jest możliwość zapisu Raw+jpg w wybranej jakości.
Dzięki takiej opcji, otrzymujesz zestawienia jakości tych 2 formatów.
Tylko potrzebna jest karta z dość szybki zapisem.
I robienie serii zdjęć odpada, wtedy już na pewno karta będzie zamulała i wydłuży się czas oczekiwania między kolejnym zdjęciem.
Na razie jadę na jpg, pierwsze dni więc trzeba nauczyć się obsługiwać aparat a w dalszej przyszłości zastanawiać się nad sprawami drugorzędnymi (ofc. jak dla świerzaka!)
ophiuchus - Pon 18 Sty, 2010
Oaspire, korzystając JPGI są fajne jak się wie co chce się osiągnąć bo większość ustawień musisz wprowadzić w aparacie przed wykonaniem zdjęcia, ewentualne poprawki są później nieco trudniejsze. Chociaż jest na forum człowiek, który z jpgami radzi sobie znakomicie. Natomiast RAWy pozwalają na większą nonszalancję. I później możesz sobie w nich o wiele więcej zmienić bez znaczącej utraty jakości zdjęcia. Choćby balans bieli.
jaad75 - Pon 18 Sty, 2010
Najlepiej praktycznie, odpalając jakąś wołarkę. Teoretycznie możesz poczytać np. tu:
http://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=9226
[ Dodano: Pon 18 Sty, 2010 22:05 ]
ophiuchus napisał/a: | Natomiast RAWy pozwalają na większą nonszalancję. | Niezupełnie o to chodzi...
zug - Pon 18 Sty, 2010
Oaspire, tu masz to opisane http://www.szerokikadr.pl/poradnik/artykul/raw
Oaspire - Pon 18 Sty, 2010
A w jakim programie najlepiej przerabiać RAWy ?
jaad75 - Pon 18 Sty, 2010
Oaspire napisał/a: | A w jakim programie najlepiej przerabiać RAWy ? | W takim, w którym Ci wygodnie pracować...
Sunders - Pon 18 Sty, 2010
Oaspire napisał/a: | A w jakim programie najlepiej przerabiać RAWy ? |
PS
Oaspire - Pon 18 Sty, 2010
Ok dzięki jak będę miał pytania to napiszę.
lancer - Wto 19 Sty, 2010
Oaspire napisał/a: | Hmm a jak mam się dowiedzieć ? |
W 1994 roku powstała strona o magicznym adresie www.google.com - polecam
Nie potrzebnie robisz bałagan na forum kolego wątkami, które merytorycznie nie wnoszą tutaj absolutnie nic, a jedynie wydłużają listę moich nieprzeczytanych postów.
hijax_pl - Wto 19 Sty, 2010
Sunders napisał/a: | Oaspire napisał/a: | A w jakim programie najlepiej przerabiać RAWy ? |
PS |
A ja powiem: LR
MC - Wto 19 Sty, 2010
A ja się zgodzę z jaad75: w takim w którym będzie Ci najwygodniej pracować i przy pomocy którego osiągniesz najlepsze efekty. Najpierw pobaw się dołączonym DPP.
Tutejszyn - Wto 19 Sty, 2010
Oaspire napisał/a: | ...i nie wiem [...] co by się lepiej w moim przypadku spisało ?... |
Po prostu zacznij robić zdjęcia w RAW. Szybko się okaże, że ten format pozwala rozwinąć Tobie skrzydła, czy wręcz przeciwnie - podcina Ci je. Dla mnie RAW jest ograniczeniem, kulą u nogi. Mówię to, aby zrównoważyć odrobinę ogólny zachwyt nad formatem RAW. Dyskusja: "czy lepiej w RAW, czy JPG" to niekończąca się historia i nie ma na to odpowiedzi.
hijax_pl - Wto 19 Sty, 2010
Tutejszyn napisał/a: | Dla mnie RAW jest ograniczeniem, kulą u nogi. |
A możesz rozwinąć tą myśl?
Usjwo - Wto 19 Sty, 2010
RAW zabiera czas
Jak sie ma czas to robi sie RAWy, jak nie to trzeba szlifowac ustawienia jpeg'ow w aparacie. Ja na wszelki wypadek robie oba i kasuje te jpeg ktore mi niepotrzebne.
hijax_pl - Wto 19 Sty, 2010
Usjwo napisał/a: | RAW zabiera czas |
No właśnie tego nie rozumiem Czas kopiowania zdjęć na kompa? Potrzebny szybszy czytnik/szybsze karty. Czas wywoływania na kompie? Potrzebny szybszy komp.
Ustawienie parametrów... na kompie chyba się to robi prościej niż na aparacie - ale powiedzmy że to czas porównywalny. A jak już się wszystko poustawia na aparacie - to wystarczy wywołać i porównywalny JPG powinien wyjść.
Zatem - co jest kulą u nogi?
Usjwo - Wto 19 Sty, 2010
Jak robisz w jpgach to robisz mniej zdjec bo musisz ustawic parametry, w RAWach robisz wiecej w tym samym czasie i jeszcze pozniej musisz je obrobic
hijax_pl - Wto 19 Sty, 2010
OK... to taka dyskusja o wyższości świat
jaad75 - Wto 19 Sty, 2010
Usjwo napisał/a: | Jak sie ma czas to robi sie RAWy, jak nie to trzeba szlifowac ustawienia jpeg'ow w aparacie. Ja na wszelki wypadek robie oba i kasuje te jpeg ktore mi niepotrzebne. | No właśnie nie. Ustawień w aparacie używam dokładnie tak samo, jakbym robił JPG. Zaletą RAW i używania programów typu Lightroom (przyznaję że przez wiele lat tego nie doceniałem) jest to, że przeglądam RAW-y, flaguję, wprowadzam szybkie poprawki i nie muszę niczego dodatkowo zapisywać, sortować, czy układać. Po prostu mam bazę, którą łatwo przeglądam według zadanych kryteriów, zmieniam i kadruję zupełnie bezstratnie, a gdy chcę zająć się czymś poważniej, to dysponuję całym zakresem danych jaki jest w stanie wypluć mój aparat.
Tutejszyn - Wto 19 Sty, 2010
hijax_pl napisał/a: | Tutejszyn napisał/a: | Dla mnie RAW jest ograniczeniem, kulą u nogi. |
A możesz rozwinąć tą myśl? |
Lubie zagłębiać się z zaciszu domowym w cyfrowych albumach zdjęć, które pochodzą z moich wycieczek, miejsc które odwiedzam.. Na tych wypadach zwykle robię dużo zdjęć. Potem te "dużo" przywożę ze sobą do domu i opracowuję. Przeglądam wybieram, poprawiam. Po wszystkim nadal zostaje duzo. Dlatego własnie wolę JPG. To szybkość i wygoda, na której mi bardzo zalezy. Mogę je wrzucać do sieci, na na pendrive'a, aby przenieść i pokazać gdzieś dalej.. Szybko się przegląda, bez irytującej zwłoki. Raz obrobione zdjęcie jest już zamkniętą kartą i nie robię tego już więcej. Poza tym kiedyś, kiedy zejdę z tego świata, te wszystkie zdjęcia znikną razem ze mną, więc czy to wszystko będzie w doskonałym RAW, czy gorszm JPG tak naprawdę nie ma najmniejszego znaczenia..
Dodano po chwili..
powiedziałem, ze "szybko się przegląda", jako komentarz dla tego, co powiedział Jaad75. Rozumiem, ze Jaad75 trzyma zdjęcia w RAWach i ich nie wywołuje.
jaad75 - Wto 19 Sty, 2010
Tutejszyn napisał/a: | Mogę je wrzucać do sieci, na na pendrive'a, aby przenieść i pokazać gdzieś dalej.. Szybko się przegląda, bez irytującej zwłoki. | Dokładnie tak samo szybko przeglądam RAW-y... Przecież oglądasz przeglądówkę aktualnego stanu... A wyeksportowanie RAW-a do małego sieciowego JPG-a, to z poziomu np. LR jedno kliknięcie...
hijax_pl - Wto 19 Sty, 2010
Tutejszyn napisał/a: | Lubie zagłębiać się z zaciszu domowym w cyfrowych albumach zdjęć, które pochodzą z moich wycieczek, miejsc które odwiedzam.. |
Mam dokładnie to samo, ale wykreśliłbym słowo "cyfrowych". Dlatego też dążę do tego, aby w miarę na bieżąco robić odbitki w labie. To oznacza więcej czasu spędzonego w cyfrowej ciemni, ale jak już wielokrotnie na tym forum wspominałem - to dla mnie nierozerwalna część fotografii. Lubię to więc nie dłuży mi się ta "zabawa".
Tutejszyn napisał/a: | Przeglądam wybieram, poprawiam. Po wszystkim nadal zostaje duzo. Dlatego własnie wolę JPG. |
Z powiedzmy 50 zrobionych zdjęć, obrabiam około 10-15 a do wywołania idzie - powiedzmy 5. A że czym innym jest JPG do labu, JPG na web, czy do pokazania na telewizorze HD - z pomocą idzie mi RAW. Z tego samego jednego, obrobionego już RAWa generuję takie JPGi jakie akurat potrzebuję
Yossarian - Wto 19 Sty, 2010
Tutejszyn, ja zapisuję pliki w RAW + JPG i jak mam lenia, to biorę JPG'a , jak zamierzam odpicować zdjęcie - RAW jest często zbawieniem. Szczególnie przy błędnie ustawionym BW albo złej ekspozycji.
Co kto woli, odkąd poznałem NEFa, nie mam zamiaru z niego zrezygnować
veenee - Wto 19 Sty, 2010
jest jeszcze inny aspekt formatu plikow - jakiej jakosci JPEGi dany aparat tworzy.
Mi na przyklad nie do konca odpowiadaja JPGi z D300 i miedzy innymi dlatego wole RAWy.
MasterB - Wto 19 Sty, 2010
Kiedyś robiłem JPG+RAW ale to dublowanie mi robiło za duży bałagan... Teraz pstrykam tylko w RAW a obrabiam w Elements. Fajny, szybki, prosty, brakuje mi tylko flagowania (jest ocena zdjęcia, po prostu jedna * oznaczam jako kosz).
W końcu RAWy można "podglądać" tak samo jak JPG więc to nie robi wielkiej różnicy.
Aha, pewnie nie bez znaczenia jest że mam 30D który daje RAWy zaledwie kilkumegowe. Jakby to miało być 30MB ze zdjęcia to pewnie bym robił inaczej
Tutejszyn - Wto 19 Sty, 2010
Jest taki program na Discovery: "Ultimate Survival". Facet pokazuje jak przeżyć w najbardziej ekstremalnych warunkach. W jednym z odcinków przyznał się, że sił dodaje mu rodzina, której zdjęcie ma zawsze przy sobie. Tutaj wyciągnął z buta zdjęcie żony i synów. Zdjęcie było przyciete na okrągło nozyczkami, zalaminowane i... niezbyt czyste. Nie wiem, czy facet slyszał kiedykolwiek o RAWach. Kazdy z nas ma jakieś ważne zdjęcie, często osób, które być może już nas nie pamiętają, miejsc gdzie ganiało się z obsmarkanym nosem, a gdzie teraz stoi kolejny hipermarket. Zdecydowanie wolę mieć dużo zdjęć. Dużo to często więcej niż pięć (sorki hijax_pl). Dla mnie ważne są wspomnienia. A jakość zawarta dzisiaj w JPG jeszcze niedawno była dostępona jedynie profesjonalistom. Uff, nagadałem się. Nie wiedziałem jakich użyć słów, aby wyrazić to, że mi wystarczy jakość JPG.
jaad75 - Wto 19 Sty, 2010
Tutejszyn, wszystko zależy od tego jak podchodzisz do fotografowania. Ja wolę mieć jedno dobre zdjęcie, niż 100 pstryków, to raz. A poza tym, pamięć kosztuje w obecnych czasach tak niewiele, że śmiało możesz trzymać również gnioty w RAW-ach ot tak, z sentymentu...
myslidar - Wto 19 Sty, 2010
Najlepiej obrabia się JPGi w Camera RAW. Jeżeli ktoś robi zdjęcia w większości do netu, to nie widzę sensu używania RAW zwłaszcza na wyższych czułościach, gdzie szumy dużo trudniej ogarnąć niż te na zdjęciach wypluwanych z puszki w postaci JPG.
jaad75 - Wto 19 Sty, 2010
myslidar napisał/a: | eżeli ktoś robi zdjęcia w większości do netu, to nie widzę sensu używania RAW zwłaszcza na wyższych czułościach, gdzie szumy dużo trudniej ogarnąć niż te na zdjęciach wypluwanych z puszki w postaci JPG. | Powiedziałbym, że jest wręcz przeciwnie.
hijax_pl - Wto 19 Sty, 2010
myslidar, primo - ACR nie obrabia JPGów - ale uznaję że to był skrót myślowy.
secundo:
myslidar napisał/a: | nie widzę sensu używania RAW zwłaszcza na wyższych czułościach, gdzie szumy dużo trudniej ogarnąć niż te na zdjęciach wypluwanych z puszki w postaci JPG. |
jak już jaad75 zaznaczył:
jaad75 napisał/a: | jest wręcz przeciwnie |
Po prostu odszumiać jest lepiej przy większej głębi bitowej kolory niż to daje JPG, otwieranie samego JPGa do obróbki degraduje jego jakość, JPG wypluty z puszki jest już automatycznie odszumiony a jeśli chcesz jeszcze odszumiać w kompie - to znaczy że algorytmy w puszcze Cię nie satysfakcjonują - i prawdę mówiąc nie dziwię się
jaad75 - Wto 19 Sty, 2010
hijax_pl napisał/a: | ACR nie obrabia JPGów | A tu się mylisz...
myslidar - Wto 19 Sty, 2010
To jak wytłumaczysz zdjęcia Dawida Gaszyńskiego czy Sebastiania z sebafoto.com? Dla mnie liczy się efekt - fotki na poziomie i świetnie odszumione. Oczywiście jak ktoś nie potrafi robić zdjęć i robi je niedoświetlone to może i mu ten RAW pomoże, ale w przypadku dobrania odpowiednich parametrów jest to zbędne.
RAWy bym robił przy fotografii studyjnej, krajobrazowej, ale nigdy z reportażu czy np. studniówki
jaad75 - Wto 19 Sty, 2010
myslidar napisał/a: | To jak wytłumaczysz zdjęcia Dawida Gaszyńskiego czy Sebastiania z sebafoto.com? Dla mnie liczy się efekt - fotki na poziomie i świetnie odszumione. | No bo przecież nie problem to zrobić również w JPG, ale znacznie lepiej i wygodniej w RAW-ie.
myslidar napisał/a: | Oczywiście jak ktoś nie potrafi robić zdjęć i robi je niedoświetlone to może i mu ten RAW pomoże, ale w przypadku dobrania odpowiednich parametrów jest to zbędne. | Nie jest zbędne, bo niby dlaczego mam się zdać na krzywe, które narzucił mi producent, jeśli do jakiegoś zdjęcia pasują mi akurat inne? Pamiętaj, że JPG, to interpretacja danych na modłę producenta aparatu - Ty możesz mieć zupełnie inną wizję... A poza tym, nie zawsze "właściwe" naświetlenie jest tym "właściwym".
Myślę, że problem leży w tym, że dla Ciebie, z aparatu wychodzi zdjęcie, dla mnie zdjęcie powstaje dopiero na komputerze, gdy to, co zarejestrowałem aparatem ułożę tonalnie tak jak chcę.
myslidar - Wto 19 Sty, 2010
Po prostu nie widzę problemu, aby dokonać korekcji na JPGu. Piszę cały czas o zdjęciach do netu, gdzie nie muszę się martwić o każdy szczegół, bo i tak potem fotka zostanie zmniejszona. Wiele razy robiłem JPG+RAW i praktycznie nigdy nie udało mi się z RAW wyciągnąć lepszego zdjęcia, po prostu przy pewnych umiejętnościach nie ma to znaczenia - jak dla mnie.
W czym widzisz tą wygodę? Otwierasz w tym samym programie i masz te same opcje. Piszesz, że zdjęcia powstają dopiero w komputerze, tzn. że nie ważne co zrobisz na aparacie, a i tak na komputerze wyjdzie tak jak chcesz?
jaad75 - Wto 19 Sty, 2010
myslidar napisał/a: | W czym widzisz tą wygodę? | Pisałem juz o tym parę razy - w tym, że poszczególne kanały nie są ze sobą powiązane i mam dużo większą możliwość interpretacji sygnału, niż to, co mogę uzyskaż w JPG. To że dane nie są obcięte, ani skompresowane, więc nawet głęboka ingerencja w dany kanał, czy kolor nie powoduje powstawania dużych artefaktów. To, że mam do dyspozycji daleko wiekszy zakres tonalny.
myslidar napisał/a: | Wiele razy robiłem JPG+RAW i praktycznie nigdy nie udało mi się z RAW wyciągnąć lepszego zdjęcia, po prostu przy pewnych umiejętnościach nie ma to znaczenia - jak dla mnie. | Albo wynika to z nieumiejętności obróbki RAW-ów, albo braku wizji, co do obróbki tychże. myslidar napisał/a: | Otwierasz w tym samym programie i masz te same opcje. Piszesz, że zdjęcia powstają dopiero w komputerze, tzn. że nie ważne co zrobisz na aparacie, a i tak na komputerze wyjdzie tak jak chcesz? | Nie. Piszę, że w aparacie przygotowuję jak najlepszy plik danych do wykorzystania przy wywołaniu (np. niedoświetlony, po to by zachować wysokie światła), a nie robię jak najładniejsze zdjęcie, do pokazania znajomym na tylnym LCD, czy slideshow na telewizorze.
hijax_pl - Wto 19 Sty, 2010
jaad75 napisał/a: | hijax_pl napisał/a: | ACR nie obrabia JPGów | A tu się mylisz... |
Eeee tam.. Co z tego że można załadować? Tak samo jak TIFFa?
[ Dodano: 2010-01-19, 20:26 ]
myslidar napisał/a: | Wiele razy robiłem JPG+RAW i praktycznie nigdy nie udało mi się z RAW wyciągnąć lepszego zdjęcia, po prostu przy pewnych umiejętnościach nie ma to znaczenia - jak dla mnie. |
No więc powinniśmy zakończyć tu tą dyskusję. Skoro nie potrafisz obrobić RAWa - nie możesz dostrzec zalet tego formatu. A skoro nie dostrzegasz zalet, pozostają Ci w konsekwencji wady, jak np rozmiar.
myslidar - Wto 19 Sty, 2010
Ale nie musisz mi wpierać, że czegoś nie umiem (mogę równie dobrze stwierdzić, że Ty sobie nie radzisz z JPGami). Wyraziłem swoje zdanie i tyle. Śmieszy mnie wpieranie wszędzie i wszystkim, że TYLKO RAW. Jak ktoś lubi to OK, ale równie świetne zdjęcia można zrobić z JPG co pokazują ludzie wymienieni wyżej.
W jednym się zgadzamy - zakończmy tą dyskusję.
hijax_pl - Wto 19 Sty, 2010
myslidar, przepraszam, to nie miało zabrzmieć personalnie. Podsumowałem tylko Twoją wypowiedź.
jaad75 - Wto 19 Sty, 2010
myslidar napisał/a: | Ale nie musisz mi wpierać, że czegoś nie umiem (mogę równie dobrze stwierdzić, że Ty sobie nie radzisz z JPGami). Wyraziłem swoje zdanie i tyle. Śmieszy mnie wpieranie wszędzie i wszystkim, że TYLKO RAW. Jak ktoś lubi to OK, ale równie świetne zdjęcia można zrobić z JPG co pokazują ludzie wymienieni wyżej. | Owszem, mogą być równie świetne, tylko, że będą gorsze jakościowo niż mogłyby być, gdyby były zrobione w RAW.
hijax_pl - Wto 19 Sty, 2010
jaad75 napisał/a: | Owszem, mogą być równie świetne, tylko, że będą gorsze jakościowo niż mogłyby być, gdyby były zrobione w RAW. |
Dodam że przy JPGu "for WEB" - nie będzie to miało znaczenia. Ale przy naświetlaniu większych odbitek - już będzie miało znaczenie zasadnicze; w JPGu pojawi się banding - wynika to po prostu z użytej transformaty cosinusowej.
myslidar - Wto 19 Sty, 2010
No i doszliśmy do konsensusu. Oczywiście się z tym zgadzam, do większych odbitek RAW da lepszy rezultat, do weba moim zdaniem nie ma to znaczenia.
jaad75 - Wto 19 Sty, 2010
myslidar napisał/a: | do weba moim zdaniem nie ma to znaczenia. | Bardzo dużo zależy od zdjęcia i pomysłu na nie - bywa, że różnica jest widoczna nawet w małych rozmiarach sieciowych, a czasem nie zobaczysz jej nawet na dość dużej odbitce.
cybertoman - Sro 20 Sty, 2010
Teoretycznie istnieje jeszcze taka mozliwosc, ze nowe algorytmy beda na tyle lepsze, ze warto bedzie w przyszlosci wywolac surowke raz jeszcze. Z powodu skrzyywienia zawodowego nie jestem w stanie odmowic sobie posiadania surowki, a tym bardziej JPGa. W DPP i LR nie sprawia to klopotu - JPGi sa niewidoczne i nie przeszkadzaja. Pierwsze ogladanie z karty to najczesciej picasa, co nb, po dodaniu face detection potrafi byc bardzo zabawne.
lancer - Sro 20 Sty, 2010
o czym ta dyskusja w ogóle? Jak ktoś lubi to niech RAWuje jak ktoś nie lubi to niech JPGuje i koniec tematu...
Ja osobiście używam RAW a jeśli ktoś uważa, że nigdy się nie myli to niech zostanie przy JPG - ja widocznie będę się mylił całe życie.
jaad75 - Sro 20 Sty, 2010
lancer napisał/a: | jeśli ktoś uważa, że nigdy się nie myli to niech zostanie przy JPG - ja widocznie będę się mylił całe życie. | Tylko, że w tej całej zabawie wcale nie chodzi o "mylenie się", a o większe możliwości. JPG jest zrobiony na daną modłę, przycięty i spakowany - każda zmiana w takim gotowym, zakończonym niejako pliku jest mocno stratna, bo obracamy się w bardzo ograniczonym zakresie danych. Póki odpowiada nam to co wypluwa puszka - świetnie, gorzej jeśli mamy jakiś pomysł, który wymaga większej ilości informacji by wyglądał poprawnie - tych informacji w JPG po prostu brak.
tupisac - Sro 20 Sty, 2010
Z analizy postów z tej strony wynika, że RAWy są preferowane przez osoby późno chodzące spać...
Tutejszyn - Sro 20 Sty, 2010
lancer napisał/a: | o czym ta dyskusja w ogóle? Jak ktoś lubi to niech RAWuje jak ktoś nie lubi to niech JPGuje i koniec tematu... |
A w czym Ci przeszkadza ta dyskusja? Forum żyje, bo ludzie ze sobą rozmawiają. Utnij dyskusje a zaraz potem bedziesz mógł pozamiatać po forum.
hijax_pl - Sro 20 Sty, 2010
tupisac napisał/a: | Z analizy postów z tej strony wynika, że RAWy są preferowane przez osoby późno chodzące spać... |
Jednak nie łączył bym tego z twierdzeniem, że RAWy wymagają więcej czasu do obróbki
lancer - Sro 20 Sty, 2010
jaad75 napisał/a: | JPG jest zrobiony na daną modłę, przycięty i spakowany - każda zmiana w takim gotowym, zakończonym niejako pliku jest mocno stratna, bo obracamy się w bardzo ograniczonym zakresie danych. |
a to to swoją drogą...
Tutejszyn napisał/a: | A w czym Ci przeszkadza ta dyskusja? |
Dla mnie jest bez sensu bo to jakby kłócić się o to w jakiej pozycji seks jest przyjemniejszy... Nie dyskutuje się o personalnych upodobaniach na forum próbując wmówić innym swoją rację. Ideą forum jest nie tylko wymiana zdania ale przede wszystkim pomoc innym. Wymieniając tutaj opinie przez 20 stron nikomu nie pomożemy a wręcz przeciwnie - utrudniamy pozyskanie informacji. Kolega spytał, który format będzie dla niego lepszy - moja odpowieź:
Ja tego nie wiem niech sprawdzi sam i się przekona
Allan - Sro 20 Sty, 2010
Tadeuszek napisał/a: | I robienie serii zdjęć odpada, wtedy już na pewno karta będzie zamulała |
Dlaczego odpada? Zamiast na przyklad serii 30 jpg robisz 10 raw, jaki problem?
[ Dodano: Sro 20 Sty, 2010 08:46 ]
Oaspire napisał/a: | A w jakim programie najlepiej przerabiać RAWy ? |
Najlepiej zacznij od firmowego programu canona "Digital Photo Profesjonal"
ktory przychodzi z aparatem (albo sciagnij z netu)
Jest najprostszy a jednoczesnie wystarczajacy do prostej obrobki 95% zdjec
Na nim masz tez obrobke tych samych parametrow jpg wiec zobaczysz jaka jest
roznica pomiedzy jpg a raw.
[ Dodano: Sro 20 Sty, 2010 08:50 ]
tupisac napisał/a: | Z analizy postów z tej strony wynika, że RAWy są preferowane przez osoby późno chodzące spać... |
Od czasu kiedy przeszedlem na RAW mam duzo wiecej wolnego czasu.
Mnie obrobka w RAW oszczedzila co najmniej 70% czasu
[ Dodano: Sro 20 Sty, 2010 08:53 ]
[quote="lancer"] jaad75 napisał/a: |
Dla mnie jest bez sensu bo to jakby kłócić się o to w jakiej pozycji seks jest przyjemniejszy... Nie dyskutuje się o personalnych upodobaniach na forum próbując wmówić innym swoją rację. |
RAW a JPG to nie sa personalne przedmioty a o racji decyduje tutaj czysta matematyka ktora nie przyjmuje do wiadomosci upodobania takie ze 1=2
Oaspire - Sro 20 Sty, 2010
Muszę przyznać, że trochę się zamotałem. Ale zacznę przerabiać RAW'y w programie Canona jak Allan radzi. Zobaczę jaki będzie wynik.
hijax_pl - Sro 20 Sty, 2010
lancer napisał/a: | Nie dyskutuje się o personalnych upodobaniach na forum próbując wmówić innym swoją rację |
"RAW czy JPG" nie jest personalnym upodobaniem (choć takim może się z tej dyskusji wydawać ) a wartościowaniem za i przeciw dwóch formatów zapisu.
Tylko żeby taką dyskusję prowadzić trzeba rozumieć równicę między tymi formatami. A także to, że JPG z puszki to de facto już wywołany RAW - bo każdy aparat cyfrowy tworzy dane RAW czy się tego chce czy nie chce. Tak samo jak każdy aparat wywołuje ten obraz RAW (czyli tworzy JPG) nawet kiedy tego nie chcemy - bo to część procesu wymaganego do wyświetlenia na ekranie podglądu zdjęcia czy też obliczenia histogramu. . Tak po prostu są aparatu skonstruowane.
Allan - Sro 20 Sty, 2010
Trudno to jakkolwiek nazwac. Ani nie pasuje tu slowo "upodobanie", ani nie pasuje "wygoda"
Juz bardziej pasuje slowo "lekkomyslnosc" jesli fotografujemy w extremalnie trudnych warunkach i "ryzykujemy" w jpg
Ja bym porownal fotografowanie w jpgach do wybrania "nieznanej drogi na skroty/przelaj"
gdzie czasami moze sie zdarzyc przykra niespodzianka
lancer - Sro 20 Sty, 2010
hijax_pl, ja to rozumiem i Ty to rozumiesz ale nie można personalnie odpowiadać na pytania globalne.
Wyższość RAW jest nieprzeceniona jak dla mnie i koniec basta ale jeśli komuś ta wyższość jest niepotrzebna to stwierdzi, że JPG jest lepsze i będzie miał racje dlatego dalsze przekrzykiwanie się jak dla mnie jest bez sensu. Zarówno JPG i RAW są dobrymi formatami, jednak są dedykowane dla innych odbiorców
Co wynikło z tego 4ero stronicowego rozpisywania się? Nic bo chłopak nadal nie wie, który format jest dla niego lepszy. Przekona się dopiero kiedy sam sprawdzi
hijax_pl - Sro 20 Sty, 2010
lancer napisał/a: | Zarówno JPG i RAW są dobrymi formatami, jednak są dedykowane dla innych odbiorców |
No właśnie o to chodzi.
lancer napisał/a: | Co wynikło z tego 4ero stronicowego rozpisywania się? Nic bo chłopak nadal nie wie, który format jest dla niego lepszy. |
Jak już spróbuje ustawić na nowo balans bieli czy poprawić ekspozycję, wyciągnąć z cieni, uratować przepały. Wtedy być może się przekona
Tak sobie myślę, że panuje powszechne przekonanie iż w świetle żarowym zdjęcia są po prostu.. żółte. Taki dogmat się wytworzył. Tylko to przekonanie po części wynika z niewiedzy dlaczego tak się dzieje. Jednak gdy człowiek zada sobie pytanie: dlaczego - to zacznie szukać odpowiedzi. I wtedy jakoś tak automatycznie w tych swoich poszukiwaniach trafi na format RAW
Tutejszyn - Sro 20 Sty, 2010
Jedna rzecz nie jest dla mnie jasna. Niektórzy z was deklarują, że pracują tylko w RAW. Archiwa to również RAW. Chodzi mi własnie o te archiwa. Gdzie jest tu miejsce dla Photoshopa? Jak w takim układzie można korzystać z PS, skoro RAWy są odpalane we wtyczce CameraRaw, która sama w sobie jest tylko dodatkiem do PS? Aby korzystać z PS trzeba RAW wywołać, ale wtedy otrzymujemy NIE-RAW, z którym nie wiadomo co zrobić, bo jakoś nie pasuje do archiwum RAW. PaintShopPro otwiera RAWy wewnątrz programu i mozna na "surowiźnie" przećwiczyć wszystko, co oferuje PSP. Lightroom podobnie, ale jak to jest z PS? Chyba, że coś pokręciłem..
hijax_pl - Czw 21 Sty, 2010
Tutejszyn,
Po pierwsze RAWy trzymam i obrabiam w LR. To na tyle dobre narzędzie że spokojnie można sobie radzić bez PS. Tylko w szczególnych przypadkach potrzebuję posługiwać się PS, ale na szczęście LR jest dość dobrze zintegrowany z PS i z pomocą przychodzi coś co Adobe nazywa Smart Objects - wtedy de facto w PS edytuję RAWa
Po drugie: RAWa możesz wywołać do PSD lub TIFF nie tracąc danych (tzn 16bit/składową) i takiego edytować w PS
lancer - Czw 21 Sty, 2010
Zazwyczaj jednak jest tak, że CR służy do wstępnej obróbki zdjęcia. Kiedy zdjęcie ma już wszystko poprawione co chcielibyśmy wycisnąć z RAWa możemy go spokojnie wrzucić do PS bo ma on zazwyczaj (nie zawsze) nieco inne zastosowanie - tam poprawiam rysy twarzy, rozmiar nosa, oczu, wygładzam cerę itp
Oczywiście jeśli potrzebujemy więcej danych w pliku nie tylko do powierzchownej obróbki robimy tak jak napisał hijax_pl,
Ja osobiście w archiwum na zewnętrznym HDD trzymam z najlepszych sesji pliki RAW i JPG a z takich tam sobie "pstykanek" rodzinnych tylko JPGi bo szkoda miejsca
hijax_pl - Czw 21 Sty, 2010
Jeżeli potraktujemy sprawę tak że tylko PS się posługujemy to powiem tak: ACR jest potrzebny tylko i wyłącznie do tego aby skonwertować plik danych z formatu vendor-specific do jakiegoś bardziej "adobowego" - czyt. uniwersalnego.
Przecież wszystkie operacje które wykonujemy na RAWie w ACR da się też zrobić w PS.
jaad75 - Czw 21 Sty, 2010
hijax_pl napisał/a: | Przecież wszystkie operacje które wykonujemy na RAWie w ACR da się też zrobić w PS. | Przyznam, że zgubiłem się w tym, co chcesz powiedzieć...
Dla mnie PS i ACR stanowią całość. ACR jest plug-inem, który kiedyś służył mi wyłącznie do zrobienia jak najbardziej płaskiego (niski kontrast, duży zakres tonalny, brak wyostrzania) materiału wyjściowego, obecnie używam go do wstępnej obróbki zdjęcia w kierunku, który mi odpowiada i dopracowuję je w PS (oczywiście jako Smart Object). Skończony plik zapisuję jako warstwowy PSD i ewentualnie przygotowuję z niego odpowiednie JPG-i.
Kiedyś LR traktowałem dokładnie tak samo, jak ACR, czyli właściwie, nie wykorzystywałem jego możliwości w zakresie bazy danych, a tej chwili LR służy mi zarówno, jako narzędzie selekcji, wstępnej obróbki (bardzo ułatwia sprawę fakt, że mogę na szybko machnąć suwakami, czy przekadrować i nie zapisywać osobnego pliku, tylko przejść do następnego zdjęcia, a zmiany i ich historia są automatycznie zapisywane)jak i przeglądania/wyszukiwania/porównywania zdjęć z zadanymi parametrami. Kiedyś używałem do tego Adobe Bridge i osobnych przeglądarek - LR jednak zapewnia wiekszą wygodę. Oczywiście z LR również eksportuję Smart Objects, do dalszej obróbki w PS, czyli można powiedzieć, że traktuję LR jako rozszerzoną/ładniejszą wersję kombinacji Bridge/ACR.
hijax_pl - Czw 21 Sty, 2010
jaad75 napisał/a: | hijax_pl napisał/a: |
Przecież wszystkie operacje które wykonujemy na RAWie w ACR da się też zrobić w PS. |
Przyznam, że zgubiłem się w tym, co chcesz powiedzieć... |
Chodzi mi o to, że jak skonwertujesz RAW do TIFF, de facto tylko wykonując demozaikowanie, wszystkie korekcje obrazu dostępne w ACR/LR sa też do wykonania na takim TIFFie w PS. No może za wyjątkiem balansu bieli, bo on już zostanie nałożony na etapie demozaikowania i w PS będzie się już nazywał inaczej
Kadrowanie, krzywe, dominanty itp istniały w PS zanim pojawiła się wtyczka ACR
jaad75 - Czw 21 Sty, 2010
hijax_pl, teraz prawie się zgadzam. Prawie, bo jest jeszcze kwestia tego, że jeśli Smart Object jest RAW-em, to mamy możliwość jego reinterpretacji pod dany pomysł. TIFF, choćby przez to, że wiąże ze sobą kanały jest już jednak trochę mniej elestyczny. Poza tym kwestie takie jak choćby bezstratne klonowanie/heal nie są dostępne w PS (nie zrobisz tych operacji na obiektach inteligentnych - przynajmniej narazie)...
hijax_pl - Czw 21 Sty, 2010
jaad75, ale odłóżmy smart objects na bok
Mówiąc o TIFFie w kontekście demozaikowania mówię o danych zakodowanych jako 48bit RGB. Prawda że natywnie TIFF wspiera tylko RGB (oprócz duetonów i halftonów ) jednak sam format posiada już (częściowo formalne a częściowo nie) wsparcie dla CMYK, CIElab czy też YCbCr. Teoretycznie więc możemy z RAWA zrobić RGB po czym w PS zmienić na Lab i w TIFFie zapisać już w dane jako CIELab.
tupisac - Czw 21 Sty, 2010
jaad75 napisał/a: | hijax_pl, teraz prawie się zgadzam. Prawie, bo jest jeszcze kwestia tego, że jeśli Smart Object jest RAW-em, to mamy możliwość jego reinterpretacji pod dany pomysł. TIFF, choćby przez to, że wiąże ze sobą kanały jest już jednak trochę mniej elestyczny. Poza tym kwestie takie jak choćby bezstratne klonowanie/heal nie są dostępne w PS (nie zrobisz tych operacji na obiektach inteligentnych - przynajmniej narazie)... |
Moment...Czyli ze jak wciągniemy RAWa do PS jako smart object to wtedy możemy się w każdym momencie cofnąć do ACR i inaczej go wywołać? A jak skopiuje ten smart object kilka razy to zmiana wywołania zmiani mi wszystkie instancje czy tylko jedną warstwę?
jaad75 - Czw 21 Sty, 2010
tupisac napisał/a: | Moment...Czyli ze jak wciągniemy RAWa do PS jako smart object to wtedy możemy się w każdym momencie cofnąć do ACR i inaczej go wywołać? | Tak. I wszystkie użyte na nim Smart Filters zostaną przeliczone od nowa.
tupisac napisał/a: | A jak skopiuje ten smart object kilka razy to zmiana wywołania zmiani mi wszystkie instancje czy tylko jedną warstwę? | Niestety wszystkie. Przynajmniej w obecnej wersji PS.
komor - Nie 24 Sty, 2010
Odgrzewam ten wątek, bo dopiero na niego trafiłem a widzę, że koledzy w powodzi przydatnych ale zaawansowanych informacji nieco zdryfowali z głównego tematu. Moim zdaniem kolega lancer niepotrzebnie zżyma się, że:
lancer napisał/a: | czym ta dyskusja w ogóle? Jak ktoś lubi to niech RAWuje jak ktoś nie lubi to niech JPGuje i koniec tematu... |
bo nie chodzi o to, żebyśmy wzajemnie się przekonywali do używania JPG czy RAW ale podali powody i argumenty dla których pracujemy tak a nie inaczej. Wtedy autor wątku i inni początkujący będą mieli jakiś obraz sytuacji i możliwość podjęcia własnych decyzji.
A teraz jeszcze jeden cytat:
jaad75 napisał/a: | Zaletą RAW i używania programów typu Lightroom (przyznaję że przez wiele lat tego nie doceniałem) jest to, że przeglądam RAW-y, flaguję, wprowadzam szybkie poprawki i nie muszę niczego dodatkowo zapisywać, sortować, czy układać. Po prostu mam bazę, którą łatwo przeglądam według zadanych kryteriów, zmieniam i kadruję zupełnie bezstratnie, a gdy chcę zająć się czymś poważniej, to dysponuję całym zakresem danych jaki jest w stanie wypluć mój aparat.
|
Po przeczytaniu tego poczułem się jakbym czytał swoje własne słowa (za wyjątkiem fragmentu: przez wiele lat tego nie doceniałem ) a cytuję to dlatego, iż doszedłem do wniosku, że wiele osób zniechęca się do RAW z powodu upierdliwości pracy z RAW-ami w programach typu kanonierski Digital Photo Professional. Nie wiem wiem jak z wynalazkami z innych stajni, ale jak sobie czasem odpalę DPP to przypominam sobie czemu ludzie nie lubią RAW. Otóż jest wooolno i każdego RAW-a trzeba otworzyć, zaczekać aż się pokaże (wywoła) i dopiero można pracować. Owszem, miniaturki wyświetlają się szybko (bo w RAW są zaszyte miniaturki JPG) ale obejrzenie już podglądu wielkości ekranowej wymaga otwarcia pliku.
Nie wiem jak dokładnie działa aktualny Photoshop CS4, ale programy pomyślane bardziej kompleksowo, jako zarządzanie zdjęciami a nie tylko obróbka, czyli takie jak Lightroom, Aperture czy CaptureOne - trzymają bazę podglądów zaimportowanych RAW-ów, plus całą masę informacji typu flagi, słowa kluczowe no i parametry z EXIF.
Ja też korzystam z Lightrooma i mój workflow wygląda tak, że podpinam kablem USB aparat do komputera (nie mam czytnika i w sumie nie widzę potrzeby jego posiadania), odpalam import i albo oglądam na bieżąco wyświetlane fotki albo idę w tym czasie po kawę, na papierosa, skręta, whatever, co tam kto lubi. Lightroom w tym czasie zaimportuje fotki na dysk oraz (i to istotne) wygeneruje podglądy ekranowe wszystkich RAW-ów, co oznacza, że przeglądając fotki w celu oceny, wywalenia nieudanych i otagowania nie muszę już na nic czekać, nic otwierać, wywoływać i – przede wszystkim – czekać. Dopiero kiedy chcę za jakieś zdjęcie poważniej się zabrać to mogę je wyświetlić w postaci 1:1 (to wymaga wywołania całego RAW-a i wygenerowania pełnego podglądu) ale wcale nie muszę, bo pracę w module Develop mogę też robić na podglądzie wielkości ekranu. Wszystko w miarę szybko i przyjemnie.
Do tego dochodzą frykasy typu kopiowanie wszystkich korekt i ustawień z jednego zdjęcia na dowolną ilość podobnych, bez tracenia czasu na otwieranie plików itd. Gdybym to samo miał zrobić w Photoshopie na JPG-ach to bym się pociął. I tak dalej, i tym podobnie. O możliwości przeszukiwania swoich fotek pod kątem użytych obiektywów, aparatów, tagów itd. już Jaad wspomniał.
Generalnie używam tylko RAW nie dlatego, że mam tak silny komputer, tak dużo miejsca na dysku i taki jestem profesjonalny, ale dlatego, że tak mi jest wygodniej, szybciej i jako amatorowi – bezpieczniej. Jedynym mankamentem jest większa zajętość miejsca na dysku, ale w życiu nie można mieć wszystkiego.
Tutejszyn - Nie 24 Sty, 2010
Właśnie kwestie wygody i szybkość pracy są powodem wybrania przeze mnie formatu JPG. Szybkość przeglądania archiwów.. kiedy szukam jakiegoś ujęcia, kręcąc kółkiem potrafię na pełnym podgladzie zobaczyć ich około mnóstwo. Mimo wszystko co jakiś czas sięgam po RAW, bo byc może tym razem uda mi się polubić, "zassać", znaleźć coś takiego co pozwoli mi go używać z przekonaniem. komor wskazał mi swiatełko w tunelu, że być może właśnie Lightroom potrafi mi dać szybkość i wygodę mojego ACDSee Photo Managera. Problem tylko w tym, ze Lightroom kosztuje 1000 złotych i w tym momencie jakoś mi szkoda. ACDSee to niecałe 200 zet. Poza tym pracuję w systemie Windows 7 o 64. bitowej architekturze i jak dotąd nie znalazłem nic takiego co otworzyłoby mi NEFa z Nikona D90
hijax_pl - Nie 24 Sty, 2010
Tutejszyn napisał/a: | Właśnie kwestie wygody i szybkość pracy są powodem wybrania przeze mnie formatu JPG. Szybkość przeglądania archiwów.. kiedy szukam jakiegoś ujęcia, kręcąc kółkiem potrafię na pełnym podgladzie zobaczyć ich około mnóstwo. |
Właśnie tak przeglądasz bibliotekę w lightroomie... I nie ma znaczenia w jakim formacie są zdjęcia..
Tutejszyn napisał/a: | być może właśnie Lightroom potrafi mi dać szybkość i wygodę mojego ACDSee Photo Managera |
Zainstaluj sobie triala i sprawdź
Tutejszyn napisał/a: | Poza tym pracuję w systemie Windows 7 o 64. bitowej architekturze i jak dotąd nie znalazłem nic takiego co otworzyłoby mi NEFa z Nikona D90 |
LR pracuje bez problemów w W7 64bit
cybertoman - Nie 24 Sty, 2010
Trial LR3 dziala do kwietnia i ma takze wersje 64 bit (setup64.exe).
hijax_pl - Nie 24 Sty, 2010
cybertoman, do LR3 nie ma triala... Jest upubliczniona beta
cybertoman - Nie 24 Sty, 2010
No o te wlasnie chodzi.
tupisac - Pon 25 Sty, 2010
Jako grafik jestem zdecydowanie za RAWem, chociażby dlatego ża ma czyste, niezasyfione artefaktami kanały. RAW stanowi surówkę pod dalszą zabawę, indywidualnie z każdą fotą. Nie da się ukryć że z RAWem jest więcej roboty, ale to przecież czysta przyjemność i część hobby
Pewnie o tym decydują też nawyki które wyniosłem z roboty, czyli 'no pixels harmed' - pliki zawsze otwarte, maski zamiast gumki, kopie kopii... Jpeg to format zamknięty i zaplombowany, w którym ew. wysyłam prace do podglądu zabezpieczone znakiem wodnym.
Z kolei w temacie Lightooma to się nie przekonałem - to jego indeksowanie i baza wyglądała mi równie wkurzająco jak jakieś iTunes albo inny mądrzejszy od usera soft. Jakoś strasznie nie po drodze mi był z moim standardowym workflowem (możliwe że nie do końca ustawiłem soft). W kazdym razie mój workflow wygląda pewnie podobnie do wczesnego jaadowego. Dość oldskoolowy, oparty na katalogach a nie jakiś fikuśnych wewnętrznych bazach...
1. Foty zgrywam przez USB za pomocą softu od aparatu. Jak leci, do globalnego katalogu z fotami (RAWY) i do podkatalogu z datą w nazwie.
2. To co zeszło oglądam i wstępnie sortuję w bridge, który jednocześnie podgląda mi mi pliki ai, pdfy, psdki itp., czyli główną część mojej roboty (leżącą katalog obok o swojsko brzmiącej nazwie ROBOTA).
3. RAWy które chwyciły moją uwagę lecą z bridga do photomatixa (drag&drop przez dwa monitory to fajna sprawa) lub do PS via ACR. Wyprodukowane tiffy i psdeki oraz źródłowe RAWy zapisuję w w katalogu ROBOTA (do podkatalogu myFOTY z datą plus tematem w nazwie). Pracuję na plikach 8-bit, aRGB.
4. Przedawnione RAWY lecą na płytki opisane jako "RAWY". Przedawniona ROBOTA leci na płytki opisane jako "ŹRÓDŁA" (nazewnictwo powstało zanim fota cyfrowa zaczęła być dostępna dla mas).
5. W przypadku dużej ilości fot z imienin u cioci to najpierw ptk 1 i 2, a potem batch w DPP i masowy konwert do jpegów sRGB z odpowiednim presetem.
Strasznie mnie w LR irytowało podwójne zgrywanie (najpierw HDD potem baza) i ręczne dorzucanie do bazy tiffów z photomatixa. W bridgu wszystko jest od razu no i jak robię kopie RAWów z różnymi ustawieniami to nawet jak zgram katalog na płytkę to wszystko się zachowa. W LR wkurzała mnie wirtualność historii edycji i kadrowań, nie chciało mi się wgryzać w zawiłości backupowania takiego rozwiązania.
hijax_pl - Pon 25 Sty, 2010
Absolutnie nie chce "bronić" LR, ale..
tupisac napisał/a: | Strasznie mnie w LR irytowało podwójne zgrywanie (najpierw HDD potem baza) i ręczne dorzucanie do bazy tiffów z photomatixa. |
Jeśli zdjęcia masz już w folderze jakimś (sam piszesz to w punkcie 1) to LR wystarczy powiedzieć żeby tylko je dodał do swojego katalogu - wtedy nie będzie ich kopiował.
Co do Photomatixa to ie wiem jak go masz zainstalowanego, ale instaluje się on też jako wtyczka do LR. Eksportujesz wtedy zdjęcia nie do JPG ale do Photomatixa właśnie. Zaletą takiego rozwiązania jest że LR automatyczynie zgrupuje zdjęcia doda wynikowego TIFFa.
Oczywiście jeśli tego chcesz.
tupisac napisał/a: | W LR wkurzała mnie wirtualność historii edycji i kadrowań, nie chciało mi się wgryzać w zawiłości backupowania takiego rozwiązania. |
No to jest pewien problem bo historia jest trzymana w plikach XMP oraz katalogu. Pamiętam moje początki z LR: nie używałem XMP i DNG. Efekt? Jak mi padł plik katalogu szlag trafił całą edycją Chyba jednym rozsądnym wyjściem jest używanie formatu DNG - wtedy cała historia jest zaszyta w jego wnętrzu.
komor - Pon 25 Sty, 2010
hijax_pl napisał/a: | Jeśli zdjęcia masz już w folderze jakimś (sam piszesz to w punkcie 1) to LR wystarczy powiedzieć żeby tylko je dodał do swojego katalogu - wtedy nie będzie ich kopiował. |
Ja mam to ustawione tak, że LR zgrywając zdjęcia z aparatu ładuje je do podfolderów nazwanych datami, na tym dysku na którym trzymam foty. Wszystko więc robi się samo, nie mam podwójnych plików, kopiowania czy coś. Letki luzik.
tupisac, a Bridge pozwala na tagowanie? Bo dla mnie to podstawa…
jaad75 - Pon 25 Sty, 2010
komor napisał/a: | Ja mam to ustawione tak, że LR zgrywając zdjęcia z aparatu ładuje je do podfolderów nazwanych datami, na tym dysku na którym trzymam foty. Wszystko więc robi się samo, nie mam podwójnych plików, kopiowania czy coś. Letki luzik. | Też tak mam - to zresztą domyślne ustawienia LR, jeśli mnie pamięć nie myli...
komor napisał/a: | tupisac, a Bridge pozwala na tagowanie? Bo dla mnie to podstawa… | Oczywiście.
[ Dodano: Pon 25 Sty, 2010 12:49 ]
hijax_pl napisał/a: | No to jest pewien problem bo historia jest trzymana w plikach XMP oraz katalogu. Pamiętam moje początki z LR: nie używałem XMP i DNG. Efekt? Jak mi padł plik katalogu szlag trafił całą edycją Chyba jednym rozsądnym wyjściem jest używanie formatu DNG - wtedy cała historia jest zaszyta w jego wnętrzu. | Hmm... Póki co używam katalogu i oryginalnego formatu RAW-ów (głównie PEF-y)... Muszę się nad tym chyba zastanowić... Z drugiej strony katalog jest backupowany...
hijax_pl - Pon 25 Sty, 2010
jaad75 napisał/a: | Z drugiej strony katalog jest backupowany... |
No jest, ale to pytanie czy ma backup robić wyrzuca przy rozpoczęciu pracy (to w LR3 już poprawili i backup jest wyzwalany PO edycji). A jakoś tak mam że nie chce czekać tych paru minut na backup jak włączam LR. I żeby mi nie truł ustawiam backup raz na tydzień... Wiem, że źle robię, ale jestem niecierpliwy
Tutejszyn - Wto 26 Sty, 2010
Chciałbym testowo zrobić HDR z jednego pliku RAW. Jednak zmiany dokonane w RAW są zapisywane w osobnym pliku *.XMP. Sam plik RAW zostaje niezmieniony i robienie jego kopii, aby w nim skorygować EV nie ma sensu. Jak w takim razie robi się HDR z jednego RAW? Albo inaczej: jak dostać dwa rózne RAWy z jednego?
ophiuchus - Wto 26 Sty, 2010
Eeeee... ja bym po prostu wywołał jednego rawa do trzech TIFFów z różnymi ekspozycjami, ot co...
Tutejszyn - Wto 26 Sty, 2010
CameraRaw jako wtyczka do PSE zapisuje tylko do formatu *.dng. Plik po wczytaniu do programu tworzącego HDRy gubi wprowadzone zmiany i znowu mam jeden oryginał. Widocznie dostępna dla mnie opcja to wywołanie do *.JPG i dopiero wtedy mogę bawić się w HDR.
hijax_pl - Wto 26 Sty, 2010
Tutejszyn, HDRI z jednego RAWa możesz zrobić w Photomatixie. Nie potrzeba wywoływać trzykrotnie.
Tutejszyn - Wto 26 Sty, 2010
Akurat nie o Photomatrixie myslałem, bo jakis dziwny jest ten program. Ale rzeczywiście to jest chyba ten kierunek - wystarczy jeden RAW, dzięki
maziek - Sro 27 Sty, 2010
komor napisał/a: | Ja mam to ustawione tak, że LR zgrywając zdjęcia z aparatu | Tak na marginesie - nie będę nowego wątku zakładał - ja ma tak ustawione, że eksport trafia do tego samego folderu co oryginał i jest z nim zestackowany (w związku z czym pojawia się w galerii tego folderu). Jednak bezpośrednio po eksporcie na oryginałach pokazują się tylko cyfry "2" (oznaczające, że pod widocznym zdjęciem jest jeszcze jedno "dostackowane" do niego) - a żeby je zobaczyć muszę wyjść z "develop" do "organize" i kliknąć na folder, z którego uploadowałem. Wtedy sie wszystko rozwija. Też tak macie? Ta operację wystarczy wykonać raz w dowolnym czasie (nawet przed eksportem) a później już zawsze stacki są rozwinięte.
Druga sprawa - czy jest metoda, aby w galerii uploadu z danego foldera zobaczyć zdjęcia dodane do tego foldera po uploadzie - czy jedyna droga to stworzenie ze starych i nowych kolekcji?
hijax_pl - Sro 27 Sty, 2010
maziek napisał/a: | Ta operację wystarczy wykonać raz w dowolnym czasie (nawet przed eksportem) a później już zawsze stacki są rozwinięte. |
Prawdę mówiąc nie wiem o co Ci dokładnie chodzi. Przecież zwijać i rozwijać sterty (ogólnie ich manipulacja) można w każdej chwili - w każdym module...
maziek napisał/a: | Druga sprawa - czy jest metoda, aby w galerii uploadu z danego foldera zobaczyć zdjęcia dodane do tego foldera po uploadzie - czy jedyna droga to stworzenie ze starych i nowych kolekcji? |
Ja przy imporcie dodaje sobie taga "LAST IMPORT" - wtedy mogę szybko zlokalizować nowe.
Tutejszyn - Sro 27 Sty, 2010
hijax_pl napisał/a: | ...Ja przy imporcie dodaje sobie taga "LAST IMPORT" - wtedy mogę szybko zlokalizować nowe. |
Czy to znaczy, ze wszystkie zdjęcia trzymasz w jednym worku i polegasz tylko na tagach?
jaad75 - Sro 27 Sty, 2010
Tutejszyn napisał/a: | Czy to znaczy, ze wszystkie zdjęcia trzymasz w jednym worku i polegasz tylko na tagach? | Tak jest najwygodniej i najszybciej.
Tutejszyn - Sro 27 Sty, 2010
Wybacz, ale nie powierzę informacji o kilku, kilkunastu tysiącach zdjęć tagom zapisanym gdzieś w jakiejś bazie danych. Niewielka awaria, choćby przy konwersji do nowej wersji programu i jesteś ugotowany. Kiedyś miałem awarię dysku i teraz już biorę pod uwagę różne przykre sytuacje.
Czy szybciej.. ja również taguję zdjęcia i mam do nich dostęp taki jaki potrzebuję w danym momencie. Mam WSZYSTKO, lub jesli potrzebuję inaczej, to mam odpowiednie zbiory (albumy). Jednak na dysku wszystko grzecznie lezy w odpowiednich katalogach. Zwykle jedna sesja = jeden katalog. Nie chcę nikogo przekonywać, że tak jest lepiej. Zdziwiłem się tylko, ze można trzymać zdjęcia lub cokolwiek w jednym worze.
jaad75 - Sro 27 Sty, 2010
Tutejszyn napisał/a: | Jednak na dysku wszystko grzecznie lezy w odpowiednich katalogach. Zwykle jedna sesja = jeden katalog. | Tak jest domyślnie - pisaliśmy o tym wyżej. Zbiór jest podzielony datami, czyli masz kolejne lata w oddzielnych katalogach i katalogi oznaczone datą dzienną. Każda inna segregacja, to tagi (bądź flagi i oceny) i exif + ewentualnie kolekcje (czyli wirtualne katalogi). Nie ma potrzeby dzielić tego bardziej na fizyczne katalogi.
komor - Sro 27 Sty, 2010
jaad75 napisał/a: | Tutejszyn napisał/a: | Czy to znaczy, ze wszystkie zdjęcia trzymasz w jednym worku i polegasz tylko na tagach? | Tak jest najwygodniej i najszybciej. |
Dokładnie. Jaad, zmyliłeś nas tym jednym workiem bo ja też pomyślałem, że jednak trzymasz wszystkie fotki w jednym fizycznym katalogu. Ale jednak jest inaczej:
jaad75 napisał/a: | Zbiór jest podzielony datami, czyli masz kolejne lata w oddzielnych katalogach i katalogi oznaczone datą dzienną. |
Tutejszyn, taki sposób pracy jest bardzo wygodny a bezpieczeństwo tego, że pewnego dnia się wszystko nie sypnie zapewniasz backupami.
maziek - Sro 27 Sty, 2010
hijax_pl napisał/a: | maziek napisał/a: | Ta operację wystarczy wykonać raz w dowolnym czasie (nawet przed eksportem) a później już zawsze stacki są rozwinięte. |
Prawdę mówiąc nie wiem o co Ci dokładnie chodzi. Przecież zwijać i rozwijać sterty (ogólnie ich manipulacja) można w każdej chwili - w każdym module... | No u mnie nie można . Napisze krok po kroku. Mam folder X (świeżutki, nigdy nie wgrywany do Lr). Robię import. Na dole na pasku (i na drugim monitorze w gridzie) wyświetlają mi się ikonki. Przechodze do "develop". Zaznaczam pliki i robię eksport (z ustawieniem do tego samego folderu i z dostackowaniem do oryginałów). Na ikonkach plików, które eksportowałem pojawiają się dwójki. Prawoklik w pasek ikonek (lub na 2 monitorze na gridzie) - mamy tu menu z zakładką "stacking" a w niej takie opcje jak expand/collapse all stackings czy unstack. I to włsnie nie działa. Albo (podejrzewam) działa, ale tego nie widać. Normalnie jak zrobisz unstack czy expand to wszystkie "stosiki" się rozjadą - a tu nic - aczkolwiek przy unstack znikną dwójki na plikach, z których był eksport (stąd moje domniemanie, że działa, ale nie widać).
Jeśli w takiej sytuacji zaznaczę kilka (tych widocznych) plików to owszem - mogę je komendą stack zestackować, potem expandnąć czy kolapsnąć lub odstakować i wszystko działa jak powinno - ale nigdy nie zobaczę plików po eksporcie - póki nie wrócę do zakładki "library" (wcześniej omyłkowo pisałem "organize") i nie kliknę w lewym panelu (nad przyciskami import i export) na nazwę folderu, z którego importowałem te pliki. Wówczas jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wszystko się expanduje i działa już zawsze jak należy.
Można odwrócić kolejność (importować, wrócić do "library" kliknąć folder) i wówczas po eksporcie od razu wszystko jest OK. Ale kliknięcie w folder jest konieczne, abym zobaczył w gridzie lub na dolnym pasku miniatury wyeksportowanych plików.
Jeśli raz się kliknie na folder, to wszystko już zawsze działa po każdym ponownym otworzeniu Lr (w tym folderze).
Problem miałem zawsze w wersji 2.x na XP a teraz mam nadal w 2.5 pod Win7.
Cytat: | maziek napisał/a: | Druga sprawa - czy jest metoda, aby w galerii uploadu z danego foldera zobaczyć zdjęcia dodane do tego foldera po uploadzie - czy jedyna droga to stworzenie ze starych i nowych kolekcji? |
Ja przy imporcie dodaje sobie taga "LAST IMPORT" - wtedy mogę szybko zlokalizować nowe. | Czyli nie da rady, żeby importować pół zawartości folderu, potem drugie pół i to drugie pół dograło się do pierwszego importu? To by było najprostsze jak dla mnie. Zdjęcia zgrywam najpierw do folderów które oznaczam datą i słowami kluczowymi - bo to mnie nigdy nie zawiodło, a w końcu może nie do końca życia będę korzystał z Lr, nie chcę się więc zdawać wyłącznie na słowa kluczowe etc.
veenee - Sro 27 Sty, 2010
maziek napisał/a: |
Cytat: | maziek napisał/a: | Druga sprawa - czy jest metoda, aby w galerii uploadu z danego foldera zobaczyć zdjęcia dodane do tego foldera po uploadzie - czy jedyna droga to stworzenie ze starych i nowych kolekcji? |
Ja przy imporcie dodaje sobie taga "LAST IMPORT" - wtedy mogę szybko zlokalizować nowe. | Czyli nie da rady, żeby importować pół zawartości folderu, potem drugie pół i to drugie pół dograło się do pierwszego importu? To by było najprostsze jak dla mnie. Zdjęcia zgrywam najpierw do folderów które oznaczam datą i słowami kluczowymi - bo to mnie nigdy nie zawiodło, a w końcu może nie do końca życia będę korzystał z Lr, nie chcę się więc zdawać wyłącznie na słowa kluczowe etc. |
nie latwiej wybrac po prostu z listy "Previous import"?
maziek - Sro 27 Sty, 2010
Tzn. nie chodzi mi o dotarcie do poprzednio wgranych plików, ale o to, aby połączyć dwa różnie importy w jeden.
komor - Sro 27 Sty, 2010
Coś strasznie kombinujecie z tym łączeniem folderów. Nie wiem po co tak ale nie działa w LR chwycenie za wszarz tych plików i drag&drop je na docelowy folder w którym mają się znaleźć? Potem pozostały pusty folder Remove i gotowe.
maziek napisał/a: | Zaznaczam pliki i robię eksport (z ustawieniem do tego samego folderu i z dostackowaniem do oryginałów). |
A po co tak? Chodzi o to, że eksportujesz pliki po obróbce i takie JPG/TIFF-y chcesz mieć z powrotem w bibliotece? Why?
jaad75 - Sro 27 Sty, 2010
maziek napisał/a: | Tzn. nie chodzi mi o dotarcie do poprzednio wgranych plików, ale o to, aby połączyć dwa różnie importy w jeden. | Nie mam pojęcia o co Ci chodzi... Importuję wprost z karty do LR. LR tworzy w katalogu Pictures foldery roczne (2008, 2009, 2010 itp.) i wewnątrz każdego z tych folderów podfoldery daty dziennej. Tak wygląda struktura katalogów. Jeśli robię nastepny import, a np. nie skasowałem karty lub nie sciągnąłem z niej wszystkiego, to po prostu nie importuję "suspected duplicates", ale zdjęcia i tak rozkładają się po katalogach wg. dat, dołączając do poprzednio zaimportowanych...
maziek - Sro 27 Sty, 2010
Komor, wolę mieć w jednym folderze oryginały i obrobione z nich pliki. To uważam za najprostsze i intuicyjne. Why not?
Można tak jak mówisz przeciągnąć en masse do innego folderu - ale dlaczego do ciężkiej cholery nie ma najbardziej intuicyjnego rozwiązania, że się tak nie po polsku wyrażę "doimportowania" plików do dowolnego wcześniej wykonanego importu?! .
Jaad - ale ja najpierw zgrywam na dysk i nazywam foldery po swojemu (data plus słowa kluczowe). Wówczas to już nie działa jak piszesz. Nie mogę sie przekonać do tego, żeby jedynym przewodnikiem po tysiącach zdjęć jakie zrobiłem i robię na przestrzeni kilkunastu lat mojej "ery cyfrowej" były tylko tagi w jakimś (takim czy innym, choćby tak dobrym jak Lr) programie.
A mojego podstawowego problemu (braku miniaturek po eksporcie) nikt nie napotkał?
jaad75 - Sro 27 Sty, 2010
maziek napisał/a: |
Jaad - ale ja najpierw zgrywam na dysk i nazywam foldery po swojemu (data plus słowa kluczowe). Wówczas to już nie działa jak piszesz. | Ale po co? Strata czasu i miejsca...
maziek napisał/a: | Nie mogę sie przekonać do tego, żeby jedynym przewodnikiem po tysiącach zdjęć jakie zrobiłem i robię na przestrzeni kilkunastu lat mojej "ery cyfrowej" były tylko tagi w jakimś (takim czy innym, choćby tak dobrym jak Lr) programie. | Ale te tagi są czytane nie tylko przez LR...
maziek - Sro 27 Sty, 2010
jaad75 napisał/a: | Ale te tagi są czytane nie tylko przez LR... | Poczekaj, poczekaj. Przyjdzie nowy Pan to zobaczysz... Do mnie już ze dwa razy przyszedł.
hijax_pl - Czw 28 Sty, 2010
maziek napisał/a: | Czyli nie da rady, żeby importować pół zawartości folderu, potem drugie pół i to drugie pół dograło się do pierwszego importu? |
A może korzystaj z szybkich kolekcji?
Albo - co prawda to jest to samo co dodanie taga... ale może weź sobie zaznaczaj zdjęcia po imporcie np kolorem czerwonym, jako te jeszcze "nieobrobione".
Nie za bardzo cały czas rozumem co kombinujesz..
[ Dodano: Czw 28 Sty, 2010 18:29 ]
Tutejszyn napisał/a: | hijax_pl napisał/a: | ...Ja przy imporcie dodaje sobie taga "LAST IMPORT" - wtedy mogę szybko zlokalizować nowe. |
Czy to znaczy, ze wszystkie zdjęcia trzymasz w jednym worku i polegasz tylko na tagach? |
Nie. Przy imporcie konwertuję do DNG i umieszczam w katalogach rok/miesiąc/dzień
Zdjęcia wewnątrz LR kataloguję używając tagów bo.. Tagi się zapisują w DNG więc nawet jak mi szlag trafi katalog - mogę szybko odnaleźć zdjęcia. Naprawdę szybko.
Sam mechanizm zarządzania tagami w LR uważam za bardzo intuicyjny i udany.
veenee - Czw 28 Sty, 2010
tylko jedna rzecz zniecheca mnie do formatu DNG - plikow nie da rady ich otworzyc w Capture NX, a miewam czasem taki "odchyl"
hijax_pl - Pią 29 Sty, 2010
veenee, jak masz dużo miejsca na dysku, dołączaj do DNG źródłowego NEFa - wtedy zawsze możesz go wypruć z DNG i użyć... Ale to w sumie bezsens
veenee, co cię skłania do męczenia się w CNX?
veenee - Pon 01 Lut, 2010
czasem mam glupie mysli, ze niby z LR nie wychodzi "taka dobra" jakosc jak z CNX.
sprawdzam sobie i szybko wracam do LR
tak powaznie to w sumie juz nie mam powodu wracac do CNX - bo w LR mozna uzyc np Vivenzy (a dokladnie Control Points)
hmm....czas na DNG?
hijax_pl - Pon 01 Lut, 2010
veenee, jednym co mogłoby mnie zmusić do powrotu do CNX to kolory.. ale od kiedy sobie zrobiłem w LR profile dla mojej matrycy - już mnie nie ciągnie
jaad75 - Wto 02 Lut, 2010
veenee napisał/a: | bo w LR mozna uzyc np Vivenzy | Vivezy. Tyle, że używa się jej trochę lipnie, bo tworzy się dodatkowa kopia wywołanego RAW-a... Wolę używać jej w PS na Smart Object. Ciagle czekam, na większą integrację plug-inów Nik Software z LR, ale coś mi się wydaje, że to mało wykonalne...
veenee - Wto 02 Lut, 2010
masz racje, Vivezy.
A PS nie uzywam, wiec integracja z LR mi wystarcza. No i bardzo obiecujaco wyglada Viveza 2.
hijax_pl - Wto 02 Lut, 2010
veenee, w integracji Vivezy z LR, czy w ogóle jakiegokolwiek plugina (np Sharpener'a czy Portreture) przeszkadza mi brak zapamiętania w historii modyfikacji (np rozłożenia upointów). Nieraz mam potrzebę lekko skorygować i kicha - wszystko od nowa trzeba. Wiem że można smart objects, ale ja generalnie nie używam PS
Jak sobie z tym radzicie?
veenee - Wto 02 Lut, 2010
Jest to dosc irytujace, fakt – nie znam niestety zadnego “zlotego srodka”, wiec jesli chce cos zmienic, musze wprowadzac zmiany od nowa.
jaad75 - Wto 02 Lut, 2010
veenee napisał/a: | No i bardzo obiecujaco wyglada Viveza 2. | Z tego, co widziałem dodali tylko suwak Structure - coś tam jeszcze jest nowego, bo nie wgłębiałem się?
[ Dodano: Wto 02 Lut, 2010 11:54 ]
hijax_pl napisał/a: | Jak sobie z tym radzicie? | Używamy PS...
veenee napisał/a: | Jest to dosc irytujace, fakt – nie znam niestety zadnego “zlotego srodka”, wiec jesli chce cos zmienic, musze wprowadzac zmiany od nowa. | Dlatego robię wstępną selekcję i obróbkę w LR, potem otwieram Smart Object i całą obróbkę robię na Smart Filters (czyli mam dowolnie edytowalne warstwy wymienionych plug-inów) i Adjustment Layers. Rasteryzuję warstwy dopiero w ostatnich krokach, chyba, że muszę użyć narzędzi typu Clone, czy Liquify, bo niestety nie wszystko można jeszcze w PS zrobić na obiektach inteligentnych...
hijax_pl - Wto 02 Lut, 2010
Cytat: | Z tego, co widziałem dodali tylko suwak Structure - coś tam jeszcze jest nowego, bo nie wgłębiałem się? |
Masz krzywą do globalnej zabawy. No i upointy mają więcej podsuwaków
veenee - Wto 02 Lut, 2010
oprocz tego jest opcja grupowania punktow, wiec mozna przy uzyciu jednego suwaka zmieniac parametr kilku z nich
a globalna jest nie tylko krzywa ale i poszczegolne adjustments
jaad75 - Wto 02 Lut, 2010
No to faktycznie wygląda obiecująco...
rs77 - Pon 21 Lut, 2011
przekopalem rozne fora i dyskusje nt RAW vs JPG ida jak dla mnie troche w innym kierunku niz sie spodziewalem i nie moge znalezc odpowiedzi na nurtujace mnie pytanie..
czy algorytmy stosowane w programach do wywolywania RAW na kompie sa 'lepsze' od wywolywania RAW w aparacie ?
zrobilem nastepujacy test (Nikon D90):
- cyknalem fotke 'tylko RAW' -> ~10MB
- wywolalem ja w aparacie z domyslnymi ustawieniami (FINE) -> dostalem JPG ~5MB
- wywolalem ja na kompie uzywajac RawTherapee3 (profil default, JPG jakosc 97%) -> dostalem JPG ~5MB
i teraz:
- JPG z RT3 jest troszke ciemniejszy i ma inne delikatnie inne kolorki, ale to pomijam
- jakosc JPG z RT3 ustawilem na 97% zeby dostac tej samej wielkosci plik co z puszki
- JPG z RT3 ma zauwazalnie wiecej detali od JPG z puszki
1. jakim cudem puszka wywoluje RAWy tak szybko ? jest to robione hardware'owo ?
2. czy algorytmy wolania RAW w puszce sa jakies uproszczone ?
dziekuje i pozdrawiam
[/b]
jaad75 - Pon 21 Lut, 2011
rs77 napisał/a: | czy algorytmy stosowane w programach do wywolywania RAW na kompie sa 'lepsze' od wywolywania RAW w aparacie ? | Tak.
rs77 napisał/a: | 1. jakim cudem puszka wywoluje RAWy tak szybko ? jest to robione hardware'owo ? | Hardware i software są optymalizowane do tego zadania, ale priorytetem jest szybkość, a nie jakość.
rs77 napisał/a: | 2. czy algorytmy wolania RAW w puszce sa jakies uproszczone ?
| Jak widać.
rs77 - Pon 21 Lut, 2011
dzieki jaad, krotko i na temat
jak dla mnie wniosek jest prosty -> o ile sie da strzelac RAW i wywolywac na kompie
hijax_pl - Pon 21 Lut, 2011
rs77 napisał/a: | jak dla mnie wniosek jest prosty -> o ile sie da strzelac RAW i wywolywac na kompie | I o ile jest taka potrzeba
jaad75 - Pon 21 Lut, 2011
hijax_pl napisał/a: | I o ile jest taka potrzeba | Potrzeba jest zawsze - choćby wyimaginowana...
hijax_pl - Pon 21 Lut, 2011
jaad75 napisał/a: | Potrzeba jest zawsze | Oj tam
fotogeek - Pią 02 Gru, 2011 Temat postu: RAW vs JPEG Witam, zastanawia mnie w jakim formacie robicie zdjęcia, RAW czy JPEG albo może w obu formatach na raz, proszę uzasadnić dlaczego akurat ten format.
hijax_pl - Pią 02 Gru, 2011
fotogeek, a wiesz czym sie te formaty różnią?
kufel - Pią 02 Gru, 2011
fotogeek, jest spory watek na ten temat.
http://forum.optyczne.pl/...?t=9967&start=0
[ Dodano: Pią 02 Gru, 2011 17:19 ]
http://www.szerokikadr.pl/poradnik/artykul/raw
fotogeek - Pią 02 Gru, 2011
Dzięki za link, nie znalazłem tego wcześniej.
komor - Pią 02 Gru, 2011
Scalone.
kufel - Pią 02 Gru, 2011
fotogeek napisał/a: | Dzięki za link, nie znalazłem tego wcześniej. | na forum jest sporo pokrewnych tematów które warto przeczytać:
klik
klik
muzyk - Czw 29 Gru, 2011
Co do tematu.
Co za pytanie?
W 99,9999999itd.% raw.
Tutejszyn - Pią 30 Gru, 2011
muzyk napisał/a: | Co do tematu.
Co za pytanie?
W 99,9999999itd.% raw. | czyli jedno zdjęcie na miliard.
No ładnie pojechałeś
|
|