gralik - Sro 20 Sty, 2010 Temat postu: lustereczko dla fotografika :) pomożecie więc tak  zajmuje sie głownie grafiką komputerową a od dłuższego czasu staram sie robić sam sporo przy uzyciu aparatu no i czas sie przesiąść na cos co mi rozwinie mocniej skrzydła... w sumie to temat fotografi wciagnął mnie na maxa...
potrzebuje lustrzanki (niestety początkowo budzet ograniczony do minimum) głownie pod HDR i tu moje pytanie na co szczegolnie zwrocic uwage przy wyborze lustrzanki w tym kierunku... czy opierac sie na wyborze lustara wiadomo jak najlepszego względnie do mozliwosci $, czy coś szczegolnie przemówi za wzięciem jedengo albo drugiego aparatu z nastawieniem na HDR??
obecenie waham sie miedzy Canonem 450d z kitem albo Nikonem d3000 + ob 18-105 VR.. stajnia tylko canona lub nikona wchodzi w gre... a wiadomo ze szkło bedize rozszerzane tylko rzecz jasna nie od raz 
dzieki za rady i pozdro Tutejszyn - Sro 20 Sty, 2010 Aby zrobić HDR, aparat musi mieć funkcję bracketingu. W opisie widzę, ze D3000 nie ma tej funkcji. Canon 450D: "Bracketing: +/- 3EV w skoku co 1/2EV lub 1/3EV, 3 klatki ". Więc z tych dwóch to wybór pada na Canona.. MasterB - Sro 20 Sty, 2010 Żeby osiągnąć dobre wyniki w HDR zwykły bracketing raczej nie starczy. Tutaj raczej przyda się pomiar punktowy światła i naświetlenie "skrajnych" klatek pod najciemniejsze i najjaśniejsze elementy kadru - i w zależności od rozpiętości sceny kilka klatek pomiędzy. 450D sam w sobie ma średniawy zakres tonalny nawet na ISO100. Pod tym względem lepiej wypada D3000 i tego raczej bym wziął (gdybym wybierał tylko spośród tych dwóch modeli rzecz jasna )
hijax_pl - Sro 20 Sty, 2010
Bracketing się przydaje, ale nie jest konieczny. Jeśli chodzi o HDR w wielu przypadkach użycie funkcji bracketingu z matrycowym pomiarem światła daje rezultat mało przewidywalny.
Na posiadanie możliwości wyłączenia AF oraz tryb M. Przydaje się też punktowy pomiar światła - aby szybko ocenić rozpiętość tonalną sceny. Tutejszyn - Sro 20 Sty, 2010 Robiłem kiedys HDR, gdzie w kadrze miałem drzewo. Wiał leciutki wiaterek. Zmiana połozenia liści na poszczególnych zdjęciach spowodowała, że "w lisciach" porobiły mi się jakieś okropne artefakty i ogólnie tragedia. Braketing pozwala zrobić wodę i inne "lekko" poruszające się obiekty. hijax_pl - Sro 20 Sty, 2010
Ale nigdy nie wiesz jak sobie program do składania tych zdjęć z tym poradzi. No i nawet jak będziesz robił na czasie 1/8000s to i tak aparat zrobi co powiedzmy 200ms - i przy tych parametrach i tak powstaną na liściach tzw ghosting artifacts
Tutejszyn - Sro 20 Sty, 2010 Nie chodzi o czas ekspozycji jednego zdjęcia, ale o odtęp pomiedzy wykonaniem wszystkich zdjęć w serii. Im krócej tym lepiej (bracketing). Lub po prostu unikać ruchu. Dodano po chwili.. eee, chyba obaj się nie zrozumieliśmy
gralik - Sro 20 Sty, 2010 Od razu jaśniej w głowie
MasterB - nie tylko te dwa wchodza w gre, ale te dwie stajnie... reszta do przemyslenia i znalezienia najlepszego wyjscia...
po waszych wypowiedziach Panowie chyba jetem blizej 450d, a najwyzej predzej sie zbiore do zakupu kolejnego szkła jak kit okaze za słaby... choć i tak na sam początek powinien styknąc spokojnie do zapoznanai sie dokładnie z aparatem... choć nie stawiam jeszce kropki nad i
hijax_pl - Sro 20 Sty, 2010 gralik, na sytuacje, o których mówi Tutejszyn (ale nie tylko, bo te liście to jest problemik mały - gorzej jak chcesz zrobić zdjęcie pędzącego pociągu ) pewnym remedium jest używanie trybu RAW i aparatu z matrycą o stosunkowo wysokiej dynamice. Jeśli zdjęcie będzie poprawnie naświetlone, możesz w komputerze "wywołać" tego RAWa na 3 pliki jpg z przesunięciem o 1EV.
Tutejszyn - Sro 20 Sty, 2010
Wydaje mi się, że mówisz o różnicach widocznych pod mikroskopem. Ciągle mam wrazenie, że nie zostawiacie najmniejszego marginesu na mozliwość drobnych róznic w jedną, czy w drugą stronę - "ten jest lepszy, bo ma dwa mikrominimetrogramy różnicy w tym, czy w tamtym".. gralik - Sro 20 Sty, 2010 coś tam już liznąłem hdr, ale wiecej to dopieo jest sens przy dorych fotach... inaczje to zawsze coś sie pitoliło i efekt nie jest taki jak siedzi w głowie...
nie bede ukrywał ze foto mnie wciągło i to cholernie i pewnie bede sie dalej rozwijał w tym kierunku, no ale od czegos trzeba zacząc wybierajac system/body
a z tym RAWem to nawet mądrze piszesz 
mavierk - Sro 20 Sty, 2010 amm... tak kminię... d3000 jest bez bracketingu, ale z drugiej strony HDRy zazwyczaj są statyczne... ale ja i tak wziąłbym k-xa
MM - Sro 20 Sty, 2010 Mój kolega fotografik (facet może pisać książki o PS-ie) używa prywatnie jakiegoś Canona xxD (chyba 40D), chciał kupić 5D, ale porobił średnim cyfrowym formatem i się zakochał  Generalnie Canon typu 50D lub Nikon D90 będzie adekwatny do dość zaawansowanej zabawy w fotografię.
hijax_pl - Sro 20 Sty, 2010
A jakim budżetem dysponujesz? Pytam bo taki np D5000 to już zupełnie inna liga (w porównaniu do D3000)
gralik - Sro 20 Sty, 2010 na d5000 ale z kitem by starczyło i te okloice $
hijax_pl - Sro 20 Sty, 2010 gralik, no to proponuję D5000 + 18-105VR - ten aparat ma obrazowanie na poziomie D300 - a to już bardzo dobry wynik
No i ma bracketing i zdjęcia interwałowe
gralik - Sro 20 Sty, 2010 siedze i sie smieje sam z siebie jak mi sie zmienia granica finansowa do wydania no ale jak juz brac to fakt, lepiej ciut dołożyć i być zadowolonym, tym bardziej ze nie traktuje tego jako zabaweczki
zaintrygował mnie ten d5000, wczesniej odpadł własnie przez funduze  teraz ma wielki powrót heheh musze jeszce przejsc sie do sklepu popatrzec jak lezy w dłoni i zobaczymy co dalej
Yossarian - Sro 20 Sty, 2010
Witamy w świecie foto, tu zawsze jest "coś lepiej" i coś można dokupić 
|
