|
forum.optyczne.pl
|
 |
Warsztat foto, literatura, teoria, art - Centralny punkt krzyżowy AF a wszystkie pozostałe
ma_ciek - Pią 22 Sty, 2010 Temat postu: Centralny punkt krzyżowy AF a wszystkie pozostałe Mam Canona 1000D, który ma siedem pól AF, ale tylko centralny jest krzyżowy. Czy pozostałe punkty AF wraz z funkcją automatycznego wyboru są Waszym zdaniem tylko ukłonem w kierunku amatorów, czy mają praktyczne znaczenie? Zdać się na tę automatykę, czy lepiej wybrać ręcznie centralny punkt i przekadrowywać ujęcia? Jakie są Wasze strategie w tej kwestii? Z góry dzięki za opinie
Tutejszyn - Pią 22 Sty, 2010
U mnie wyglada to tak.. Przed zrobieniem zdjecia patrzę, który punkt AF się rozświetla. Jesli pokrywa się z tym co chcę mieć na zdjęciu ostre, to robię zdjęcie. Jeśli ostrość wypada w innym punkcie, to spust naciskam jeszcze raz. Dopiero jeśli jest z tym jakiś problem wybieram punkt centralny i po ustawieniu ostrości kadruję.
B o g d a n - Pią 22 Sty, 2010
ma_ciek napisał/a: | Zdać się na tę automatykę, czy lepiej wybrać ręcznie centralny punkt i przekadrowywać ujęcia? Jakie są Wasze strategie w tej kwestii? |
Wybieranie centralnego punktu i przekadrowanie ma dwie wady:
1. zmienia się kadr i może (nie musi) ulec zmianie ekspozycja
2. po ustawieniu ostrości środkowym punktem i przekadrowaniu, obiekt może wyjść nam z głębi ostrości. Nie można zapominać, że ostrość ustawia się w płąszczyźnie, a nie swerze więc przekręcając się z aparatem płaszczyzna ostrości ucieknie man za obiekt. Przy odpowiednio długich ogniskowych ma to mniejsze znaczenie.
Najlepiej potestuj jak działają te boczne punkty AF. Może nie jest tak źle. Oczywiście środkowy będzie działał najlepiej ale patrz wyżej.
Zawsze też gdy jest dużo czasu w statycznych zdjęciach możesz użyć MF i ustawiasz ostrość gdzie chcesz.
edmun - Sob 23 Sty, 2010
ja tam uzywam w 90% przypadkach centralnego punktu + manualne nastawy ekspozycji
pozniej przekadrowuje nie martwiac sie ze swiatlomierz zglupieje
chociaz w C40d wszystkie punkty mam krzyzowe wiec nie wiem skad te przyzwyczajenie (moze dlatego ze srodkowy mam szybszy z jasnym szklem)
jaad75 - Sob 23 Sty, 2010
B o g d a n napisał/a: | 1. zmienia się kadr i może (nie musi) ulec zmianie ekspozycja | Od czego manual, czy AEL? Bo, że zmienia się kadr, to akurat oczywiste - po to przekadrowujemy...
B o g d a n napisał/a: | 2. po ustawieniu ostrości środkowym punktem i przekadrowaniu, obiekt może wyjść nam z głębi ostrości. | Bo przekadrowywać też trzeba umieć, zwłaszcza przy płytkiej GO - oś obiektywu należy przesunąć, a nie obrócić...
B o g d a n napisał/a: | Nie można zapominać, że ostrość ustawia się w płąszczyźnie, a nie swerze więc przekręcając się z aparatem płaszczyzna ostrości ucieknie man za obiekt. | Tak naprawdę, to właśnie w sferze i to sferze o różnym promieniu (field curvature):
http://toothwalker.org/optics/astigmatism.html
hijax_pl - Sob 23 Sty, 2010
jaad75 napisał/a: | Od czego manual, czy AEL? Bo, że zmienia się kadr, to akurat oczywiste - po to przekadrowujemy... |
Kiedyś to się mówiło, że AEL stosuje się zawsze przy pomiarze punktowym.
Na ale teraz pomiar punktowy jest w punkcie AF, czyli nie zawsze centralnie
jaad75 napisał/a: | B o g d a n napisał/a: |
Nie można zapominać, że ostrość ustawia się w płąszczyźnie, a nie swerze więc przekręcając się z aparatem płaszczyzna ostrości ucieknie man za obiekt. |
Tak naprawdę, to właśnie w sferze i to sferze o różnym promieniu (field curvature): |
No właśnie.. A już się zacząłem bać że żyję w błędzie
Hasło "płaszczyzna ostrości" to takie samo uproszczenie jak wzór na GO
B o g d a n - Sob 23 Sty, 2010
Panowie, po co do prostego przypadku angażować od razu przysłowiową (bynajmniej na PG), transformatę Fouriera.
jaad75 napisał/a: | Bo przekadrowywać też trzeba umieć, zwłaszcza przy płytkiej GO - oś obiektywu należy przesunąć, a nie obrócić... |
Oczywiście, że można, tyle, że przy małej GO, trzymając aparat w rękach, łatwo zgubić ostrość, nie wspomnę, że zmieni się nam kadr i tło za np. osobą fotografowaną. Rzecz przecież dotyczy raczej szerszych kątów widzenia i bliskich odległości.
Sunders - Nie 24 Sty, 2010
B o g d a n napisał/a: | przy małej GO, trzymając aparat w rękach, łatwo zgubić ostrość, nie wspomnę, że zmieni się nam kadr i tło za np. osobą fotografowaną. Rzecz przecież dotyczy raczej szerszych kątów widzenia i bliskich odległości. |
Przy "szerszych kątach widzenia i bliskich odległościach" to akurat GO jest duuuża i trudno zgubić ostrość.
dr11 - Nie 24 Sty, 2010
Sunders napisał/a: | B o g d a n napisał/a: | przy małej GO, trzymając aparat w rękach, łatwo zgubić ostrość, nie wspomnę, że zmieni się nam kadr i tło za np. osobą fotografowaną. Rzecz przecież dotyczy raczej szerszych kątów widzenia i bliskich odległości. |
Przy "szerszych kątach widzenia i bliskich odległościach" to akurat GO jest duuuża i trudno zgubić ostrość. |
Ale np. z taką 24L na f/1.4 i FF często zdarza mi się, iż po przekadrowaniu płaszczyzna ostrości ucieka mi na tyle do tyłu, że z GO wypada i muszę powtórzyć ujęcie z lekką manualną korekcją. Wystarczy przekadrowanie z centrum do mocnego punktu, odległość 1-1,5m.
Sunders - Nie 24 Sty, 2010
dr11, ma_ciek ma canona 1000d i sigmę 18-125, a nie 5dmkII i 24L jak Ty.
Na pełnej dziurze na najkrótszej ogniskowej ma z 1,5m GO 3x większą niż Ty.
Dlatego ostrość tak szybko jak Tobie nie powinna mu uciekać.
dr11 - Nie 24 Sty, 2010
Sunders, no tak, sorry, zagalopowałem się za bardzo ogólnie
No i mam 5D mk I a nie II
hijax_pl - Nie 24 Sty, 2010
Bawiłem się wczoraj 1000d i na moje odczucie za wyjątkiem centralnego to reszta punktów pracuje słabo. Poza tym jakoś ciężko mi się było dopatrzeć który łapał ostrość (albo się robię daltonista i czerwone kropki słabo zaczynam widzieć )
Także ja osobiście bym pracował na centralnym tylko.
Takie są moje odczucia po 1h zabawie...
Luke_S - Pon 25 Sty, 2010
B o g d a n napisał/a: | 1. zmienia się kadr i może (nie musi) ulec zmianie ekspozycja |
Można wyłączyć blokowanie ekspozycji po wciśnięciu spustu migawki do połowy. Ja mam tak ustawione, że po wciśnięciu go do połowy blokuje się ostrość, ale nie pomiar ekspozycji, więc po przekadrowaniu światłomierz ciągle pracuje i wpływa na ustawienie parametrów ekspozycji. A jak ekspozycję chcę koniecznie zablokować, to mam przycisk AEL.
B o g d a n - Pon 25 Sty, 2010
dr11 napisał/a: | no tak, sorry, zagalopowałem się za bardzo ogólnie |
Nie ma za co przepraszać. Podałeś konkretny przykład z własnego podwórka i o to chodzi. Zasada jest jedna, tak jak najlepsza ostrość jest obserwowalna w dużo mniejszym zakresie od umownie wyliczanej głębi ostrości. To, że np. oko nie wyjdzie poza matematycznie wyliczoną GO nie oznacza, że nie będzie w takim wypadku mniej ostre, bo będzie. Im bliżej tego przysłowiowego oka jest fotograf, tym łatwiej o utratę oczekiwanej ostrości.
Czym dzisiaj ma_ciek fotografuje to jedno, a co kupi jutro, lub czego nie wypisał, to drugie.
bacruk - Wto 26 Sty, 2010
hijax_pl napisał/a: | Bawiłem się wczoraj 1000d i na moje odczucie za wyjątkiem centralnego to reszta punktów pracuje słabo. Poza tym jakoś ciężko mi się było dopatrzeć który łapał ostrość (albo się robię daltonista i czerwone kropki słabo zaczynam widzieć )
Także ja osobiście bym pracował na centralnym tylko.
Takie są moje odczucia po 1h zabawie... |
Ja bawiłem się tysiączką przez rok i potwierdzam, że boczne punkty AF mogłyby nie istnieć.
Centralny jakoś daje radę ale też bez rewelacji i jak piknie to nie trzeba zgadywać w którym punkcie złapał ostrość
A tak na marginesie proponuję podjąć próbę zaadoptowania matówki do ręcznego ostrzenia..
cybertoman - Sro 27 Sty, 2010
bacruk napisał/a: | proponuję podjąć próbę zaadoptowania matówki do ręcznego ostrzenia.. | masz jakies doswiadczenia z 1000D i MF na wymienionej matowce?
bacruk - Sro 27 Sty, 2010
cybertoman, nie jest to tak wygodne jak w 40/50d ale do zrobienia. Zakładając użytkowanie jasnych szkieł można albo ostrzyć manualnie albo potwierdzać wzrokowo czy AF trafił. Ewentualnie jest szansa skutecznego przeostrzenia ręcznego.
Info co i jak znajdziesz tutaj: http://www.focusingscreen.com/work/400den.htm poglądowo http://www.focusingscreen.com/ http://www.focusingscreen...202c40849d81fcc
cybertoman - Sro 27 Sty, 2010
bacruk, tak, tak, ja wiem, ze to jest do zrobienia, tylko w przypadku, gdy dokupienie matowek podwaja wartosc aparatu, przydalyby sie praktyczne doswiadczenia kogos, kto ma to za soba. Na poczatku watku ktos wspomnial o MF - moim zdaniem, a raczej w moim wykonaniu to odpada: wizjer jest maly i ciemny i wszystko jest ostre... Nie wspominajac juz o pierscieniach ostrosci w takich obiektywach jak kit czy c501.8. Moja strategia focusowania w 1000D: punkt centralny. Jesli nie daje rady bo np. jest ciemno i jest czas, mozna w LV poostrzyc kontrastem, trwa dlugo ale jest celny. Tu najbardziej irytujacy jest fakt, ze nie mozna ostrzyc "wezykiem" tylko koniecznie paluchem na korpusie, co przy powiekszeniu x10 utrudnia zycie. No i ostatnia deska ratunku - na LV manualnie. Na obiekywie z FF ostrze przez wizjer na potwierdzenie i trafiam w ten sposob lepiej niz automat. Na tyle lepiej, ze przegapilem gwarancje i darmowa kalibracje.
komor - Sro 27 Sty, 2010
B o g d a n napisał/a: | Zasada jest jedna, tak jak najlepsza ostrość jest obserwowalna w dużo mniejszym zakresie od umownie wyliczanej głębi ostrości. |
Też tak uważam, dlatego zawsze bez entuzjazmu patrzę na opinie mówiące o tym, że na szerokim kącie przymknąć, ustawić ostrość na hiperfokalną i można biegać po ulicy. Mnie to jakoś nie zadowala. Może to też objaw tego, jak mu tam, masturbatyzmu sprzętowego?
cybertoman napisał/a: | Tu najbardziej irytujacy jest fakt, ze nie mozna ostrzyc "wezykiem" tylko koniecznie paluchem na korpusie |
Co masz na myśli? Nie wiem czy w 1000D czegoś nie popsuli, ale w 400D wężyk spustowy za 40 zł z Allegro miał pozycję pół-wciśnięcia, czy w 1000D jest inaczej czy może w LV działa to inaczej? A może po prostu wężyka masz jakiś jeszcze gorszy niż ten mój od 400D?
cybertoman - Sro 27 Sty, 2010
komor napisał/a: | w LV działa to inaczej | tak, dziala inaczej... Focus jest mianowicie gluchy na spust - a zarazem na wezyk. Bez wzgledu na wybrany tryb - szybki fazowy z klapaniem lustra, czy tez wolny kontrastowy, steruje sie to przyciskiem "*". Byc moze jest w tym jakis sens ukryty, podzielcie sie wiedza, moze nie bedzie mnie to tak wkurzac. A jeszcze lepiej, gdyby byl jakis sposob na obejscie. Skrzyka piwa murowana. Nawet dwie!
komor napisał/a: | masturbatyzmu sprzętowego? | Nie, wystarczy zrobic dwa zdjecia krajobraziku z np. domkiem daleko, jedno na hiperfokalnej a drugie z ostroscia na domek i porownac. Niby oba sa ostre, ale... to jedno wyglada zdecydowanie lepiej. A jesli teoria ma inne zdanie... tym gorzej dla teorii.
dr11 - Sro 27 Sty, 2010
cybertoman napisał/a: | ...A jeszcze lepiej, gdyby byl jakis sposob na obejscie. Skrzyka piwa murowana. Nawet dwie!... |
Laptop + kabel USB + http://www.breezesys.com/DSLRRemotePro/index.htm (lub podobny, np. http://www.gphoto.org/doc/remote/ )
Będzie piwko?
cybertoman - Sro 27 Sty, 2010
dr11 napisał/a: | Będzie piwko? | Bedzie... choc o bardziej mobilnym rozwiazaniu myslalem. Dostalem po rejestracji Canona EOS-SDK i majsterkuje programik ktory poleci mi bracketing po focusie i jako druga funkcje - pomoze w fotografowaniu "mlecznych zwierzaczkow". Dzieki raz jeszcze i zapraszam na piwo (wolalbym latem...)
bacruk - Sro 27 Sty, 2010
cybertoman napisał/a: | bacruk, tak, tak, ja wiem, ze to jest do zrobienia, tylko w przypadku, gdy dokupienie matowek podwaja wartosc aparatu, przydalyby sie praktyczne doswiadczenia kogos, kto ma to za soba. ..... |
Matówka którą miałem w 1000D kosztowała 50zł na Allegro (Firmowa matówka do 40/50d kosztuje 128 zł)Podróbka ale całkiem przyzwoita. Przy niej standardowa matówka tysiączki to przeźroczysty plasticzek. Przy ciemnych szkłach i/lub z zasady nieprzystosowanych do ręcznego ostrzenia ta zabawa nie przyniesie efektów. Przy 50/1.8II będzeisz mógł stwierdzić czy AF trafił, o ręcznym ostrzeniu nie ma mowy..
Wydaje mi się, że szykują się u Ciebie wydatki... i na body i na szkła
Zaczynasz od sprzętu wymagać więcej niż przewidzieli dla Ciebie jego twórcy.
|
|