forum.optyczne.pl

Warsztat foto, literatura, teoria, art - Jak uzyskać taki efekt?

amatorka - Nie 04 Kwi, 2010
Temat postu: Jak uzyskać taki efekt?
Witam wszystkich pstrykających Forumowiczów!

już jakiś czas męczę się z uzyskaniem efektu podobnego na poniższym zdjęciu, czy ktoś mógłby mi przybliżyć technikę wykonania tego zdjęcia?

http://julkusiowa.deviant...l-out-133972787

dziękuję za odpowiedzi !:)

jaad75 - Nie 04 Kwi, 2010

Chodzi Ci o kolory? Lekki cross-processing (a raczej jego cyfrowa symulacja) - można pobawić się ręcznie krzywymi (różnie gniesz dla poszczególnych kanałów), można użyć dedykowanego oprogramowania typu np. Nik Color Efex Pro... To zdjęcie robi zresztą głównie światło i mała GO.
amatorka - Nie 04 Kwi, 2010

Chodzi mi głównie o światło, które stwarza niesamowity klimat. Próbuje próbuje i nie wychodzi nic co mogłoby choć trochę przypominać efekt uzyskany na poniższym zdjęciu.

jaad75 a ja wierzyłam w to, że to jednak nie kwestia programu do obróbki grafiki:(

jaad75 - Nie 04 Kwi, 2010

amatorka napisał/a:
jaad75 a ja wierzyłam w to, że to jednak nie kwestia programu do obróbki grafiki:(
Świtło nie jest kwestią obróbki - takie tam było. Zresztą napisałem wyżej:
Cytat:
To zdjęcie robi zresztą głównie światło i mała GO.

Szninkiel - Nie 04 Kwi, 2010

amatorka napisał/a:
Próbuje próbuje i nie wychodzi nic co mogłoby choć trochę przypominać efekt uzyskany na poniższym zdjęciu.


Tam jest obok info z exifa:
Aperture: F/2.0
Focal Length: 85 mm
więc, od tych parametrów chyba warto zacząć przy tworzeniu czegoś podobnego

Aszex - Nie 04 Kwi, 2010

Czy mi się wydaje, czy użyto obiektywu makro? :)
Szninkiel - Nie 04 Kwi, 2010

Może po prostu np siamjanga 85/1,4 zresztą obiekt na zdjęciu wygląda na całkiem duży ;-)
jaad75 - Nie 04 Kwi, 2010

Raczej EF 85/1.8...
mavierk - Wto 06 Kwi, 2010

no właśnie - kupujesz Canona 85/1.8 albo 100/2
bierzesz koleżankę, kładziesz ją na brzuszku na kocyku w parku (drzewa mają być co najmniej 50 metrów z tyłu).
Koleżanka ma być ułożona jak wskazówka wskazująca północny wschód na róży wiatrów.
Zdjęcie musisz zrobić w okolicach godziny 17:45 (wartość podana wg Wrocławia :P ). Mile widziana kontra na drugą stronę z blendy.

...tylko po co robić to samo, skoro można zrobić swoje :D

komor - Sro 07 Kwi, 2010

Samyangiem będzie trudniej ze względu na kiepską pracę pod światło. Choć zafarb, który wtedy wychodzi też jest fajny, to spadek kontrastu trudny potem do naprawienia w komputerze. Ale jak posterować nieco tą wskazówką na róży wiatrów…
Hidekii - Nie 18 Kwi, 2010
Temat postu: Fotka
Looknijcie na ta fote: http://skize.deviantart.c...es-by-101367201
Najlepsza fota jaka kiedykolwiek widzialem, interesuja mnie wlasnie takie portrety, cos niewyobrazalnego, te szczegoly :O.
Mam pytanie czy taki efekt da rade uzyskac uzywajac polprofesionalny aparat canon 50d, z lepszym obiektywem?
Czy tylko te z wyzszej polki robia takie zadziwiajace arcydziela :O.

komor - Nie 18 Kwi, 2010

Scaliłem nowy temat założony przez Hidekii do istniejącego już, o przydatnym tytule jak uzyskać taki efekt?. Jako, że jest to kolejne pytanie z cyklu „jak zrobić takie zdjęcie?” to proponuję trzymać to w jednym temacie, w dziale warsztatowym. Może przykleimy temat nawet, jeśli będzie zainteresowanie.

Co do zdjęcia to jak zwykle standardowa odpowiedź, że to fotograf robi zdjęcie :) a po drugie raczej to zasługa szkła, puszka nie jest ważna. Lekkie przymknięcie, zbliżenie się szerokim kątem do gościa, odrobina szczęścia, dobre światło. A potem dobra obróbka w kompie i wyostrzenie po zmniejszeniu do rozmiaru docelowego. To takie moje pomysły, ale pewnie są i inne.

B o g d a n - Nie 18 Kwi, 2010

Hidekii napisał/a:
czy taki efekt da rade uzyskac uzywajac polprofesionalny aparat canon 50d, z lepszym obiektywem?
Czy tylko te z wyzszej polki robia takie zadziwiajace arcydziela

Według mnie do tego wystarczy stary EOS 350D z 50/1.8
To nic specjalnego. Tutaj wyraz twarzy robi całą fotografię i odpowiednie (równoległe) ustawienie jej do płaszczyzny ostrości.

jaad75 - Nie 18 Kwi, 2010

Dowolny aparat, ultraszerokokątny obiektyw, przyzwoite światło i obróbka.

[ Dodano: Nie 18 Kwi, 2010 20:33 ]
B o g d a n napisał/a:
Według mnie do tego wystarczy stary EOS 350D z 50/1.8
Z całą pewnością nie 50mm. To szeroki kąt i mała odległość robią to zdjęcie.
hijax_pl - Nie 18 Kwi, 2010

B o g d a n napisał/a:
Według mnie do tego wystarczy stary EOS 350D z 50/1.8

Biorąc pod uwagę, że owe zdjęcie zrobione zostało korzystając z FF na ogniskowej 16mm to.. dość odważne stwierdzenie ;)

To zdjęcie to mimika i przerysowanie twarzy,

jaad75 - Pon 19 Kwi, 2010

Tak a propos, to nazywanie tego zdjęcia "najlepszą fotą jaką kiedykolwiek widziałem", czy też "arcydziełem" jest sporą przesadą. Owszem zdjęcie jest niezłe, ze względu na perspektywę, minę i ogólną wymowę, ale jest tu też sporo błędów, od kadrowania począwszy, a na naświetlaniu i obróbce skończywszy. Kadr wyglada tak, jakby koleś sobie sam zrobił to zdjęcie z ręki, czyli dość przypadkowe cięcie - zbyt dużo góry, za mało dołu, naświetlanie też wygląda średnio - przepalone światła są ciągnięte za uszy w dół (zapewne przy użyciu recovery), co widać po specyficznych obwódkach w strefie nieostrości, a niebo jest dość pobieżnie przyciemnione, najprawdopodobniej burnem. Tak więc dobre, ale na pewno nie doskonałe zdjęcie - przynajmniej w sensie technicznym...
komor - Wto 20 Kwi, 2010

jaad75, czepiasz się, przecież to tylko Canon. :)
jaad75 - Wto 20 Kwi, 2010

komor napisał/a:
przecież to tylko Canon.
Mimo usilnych starań, nie zauważam w tym winy Canona... :razz:
zwirek210 - Wto 20 Kwi, 2010

Hidekii Zgadzam sie z kolegami i popieram ze do wykonania takiej fototgrafii wystarczy amatorska lustrzanka, końcowy efekt jest efektem odpowiedniej obróbki. Ja bym sie tu dopatrzył troche elementów z porteretów "draganowskich" Podkreslenie cieni, zmarszczeek i wyciągniecie szczegułów. Jak widac nie brak tu pracy pędzlem do rozjasniania i ściemniania.
Hidekii - Sro 21 Kwi, 2010

Ok mowiliscie o szerokokatnym obiektywie ktory moze dokonac takie foto, moze jakis przyklad owego, pasujacego do Canona?

Swoja droga zawsze myslalem, ze fotografowanie jest na zasadzie zabawy - freestyle. Jednak z tego co widze, to panuja jakies reguly, ktore mowia o professionalizmie danego zdjecia :D .

Aaaa i jeszcze takie jedno pytanie, duzo on sie do tej foty napocil w photoshopie? I jakie to byly elementy? Kolor ? Wyostrzenie ?

Z gory dzieki za odpowiedz!

komor - Sro 21 Kwi, 2010

Hidekii, dużo zależy też od umiejętności fotograficznych a więc i doświadczenia. Po zrobieniu iluś tam fotek wie się więcej, na co zwracać uwagę, żeby potem nie poprawiać w Photoshopie. Wiele sztuczek znacznie poprawiających odbiór zdjęcia jest też do osiągnięcia jednym suwakiem w Lightroomie czy Photoshopie.

Hidekii napisał/a:
mowiliscie o szerokokatnym obiektywie ktory moze dokonac takie foto, moze jakis przyklad owego, pasujacego do Canona?

Nawet kitem ustawionym na skrajne 18 mm możesz próbować, choć ostrości takiej fajnej nie osiągniesz, nie wiem też jak z minimalną odległością ostrzenia. Każde przyzwoitsze szkło pomoże Ci w takiej fotce. Swoją drogą to muszę kiedyś spróbować takiego portretu z moją Sigmą 17-70, ona ma bliskie ostrzenie, więc będzie można mocno przerysować.

jaad75 - Sro 21 Kwi, 2010

Hidekii napisał/a:
Ok mowiliscie o szerokokatnym obiektywie ktory moze dokonac takie foto, moze jakis przyklad owego, pasujacego do Canona?
To było akurat robione EF 16-35/2.8 @f/4.5 na pełnoklatkowym 1Ds. Żeby uzyskać taką perspektywę i kąt widzenia na APS-C musisz użyć ogniskowej 10mm. Jeśli chcesz mieć podobną głębię ostrości musisz użyć f/2.8-3.2 na 50D, więc szkłem, które pomoże Ci zrobić bardzo zbliżone zdjęcie będzie maksymalnie otwarta Tokina 11-16/2.8 na szerokim końcu...
Hidekii napisał/a:
Swoja droga zawsze myslalem, ze fotografowanie jest na zasadzie zabawy - freestyle.
Bo tak jest. Ale żaden "freestyle" Ci nie wyjdzie, jeśli nie posiadasz podstawowych umiejętności.
Hidekii napisał/a:
Jednak z tego co widze, to panuja jakies reguly, ktore mowia o professionalizmie danego zdjecia :D .
To nie świadczy o "profesjonaliźmie zdjęcia" tylko umiejętnościach i świadomości fotografującego. Jest mnóstwo profesjonalnych gniotów i amatorskich arcydzieł...
Hidekii napisał/a:
Aaaa i jeszcze takie jedno pytanie, duzo on sie do tej foty napocil w photoshopie?
Trochę, zwłaszcza jeśli ręcznie bawił się w burn/dodge... Chociaż, przy wprawnej ręce i np. tablecie idzie to bardzo szybko.
Hidekii napisał/a:
I jakie to byly elementy? Kolor ? Wyostrzenie ?
Głównie burn/dodge, wyostrzane zapewne, ale raczej polegające na podniesieniu kontrastów lokalnych (clarity/"ostrzenie" high passem/unsharp mask o dużym promieniu), kolory zostały zdesaturowane i ogólny kontrast podniesiony (taki bardzo lekki bleach bypass). Winieta wygląda na naturalną, ale być może została dodatkowo wzmocniona - na pewno na cropowanym body będziesz musiał ją poważnie dopalić...
cybertoman - Sro 21 Kwi, 2010

Moja mysli, ze to z photomatixa wyjdzie samo takie smieszne, bez wielkich meczarni...
jaad75 - Czw 22 Kwi, 2010

Nie znam i nie używam Photomatixa, ale można mniej więcej to samo zrobić używając kombinacji kilku efektów z Nik Color Efex Pro, z tym, że zabawa ręczna daje najlepszą kontrolę... BTW, to niebo było z pewnością przyciemnione jest ręcznie - z automatu wyszłoby dokładniej... :smile:
Hidekii - Czw 22 Kwi, 2010

@jaad75
Wspominales o obiektywie 10mm f/2,8
Taka sigma sie nada: http://www.ceneo.pl/1171218 ?

hijax_pl - Czw 22 Kwi, 2010

Hidekii, ta sigma to jest FE. Średnio się nada do takiej fotografii ;)
Od tego rybiego oka, będzie lepsza Tokina 11-16/2.8, o której wspominał jaad75 ;)

komor - Czw 22 Kwi, 2010

Drogi hijax_pl, nie pisz początkującej osobie FE, bo mu to nic nie mówi. Hidekii, FE=fish-eye=rybie oko.

http://optyczne.pl/66-słownik-Rybie_oko.html

hijax_pl - Czw 22 Kwi, 2010

komor, ooooops... racja :oops: Będę się pilnować na przyszłość :)
rgb - Nie 06 Cze, 2010

Chciałbym się wypowiedzieć w sprawie najlepszego zdjęcia, jakie Hidekii widział w ciągu całego swojego życia, a tak mocno krytykowanego tu przez jaad'a75. jaad75 napisał bowiem o błędach dostrzeżonych podczas obróbki tego zdjęcia i na tym chciałbym się skupić. Otóż otworzyłem owe zdjęcie w programie edytorskim chcąc doszukać się wspomnianych przez jaad'a75 "przepałów" a moim oczom ukazał się taki oto obraz.



Przepalone jest niebo. Broda zaś przepalona jest tylko po włączeniu podglądu kanały zielonego i niebieskiego. Mam pytanie. Czy podczas obróbki zdjęć należy zwracać uwagę tylko na podgląd głównego kanał RGB, czy należy włączać po kolei każdy z kanałów RGB, a zatem: czerwony, zielony oraz niebieski i na każdym z tych kanałów sprawdzać czy zdjęcie nie zawiera "przepałów", a jeśli któryś z kanałów: w tym przypadku: zielony oraz niebieski zawierają "przepały", to należy tak ograniczyć kontrast, żeby tych "przepałów" nie było?

PS. Powyższe zdjęcie oczywiście jest przepalone, co doskonale widać po włączeniu poglądu kanału: zielonego oraz niebieskiego, ale weźmy pod uwagę zdjęcie, które jest w miarę poprawnie naświetlone, ale chcielibyśmy je nieco bardziej dopieścić.

Krótko mówiąc. Chciałbym się dowiedzieć, którą z tych dwóch zasad powinienem stosować podczas obróbki zdjęć. Czy powinienem zwracać uwagę tylko na podgląd głównego kanału RGB, czy może powinienem zwracać uwagę na każdy z kanałów RGB: czerwony, zielony oraz niebieski?

jaad75 - Nie 06 Cze, 2010

rgb, nie doczytałeś wyżej... Nie pisałem, że plik wynikowy jest przepalony - obrazki, które pokazałeś zresztą doskonale to potwierdzają (te kilka pikseli na niebie, to jeszcze nie przepał). Napisałem, że przepały są ciągnięte w dół na siłę, a największy z nich, czyli niebo dodatkowo lokalnie sciemnione (stawiam na pędzel burn w PS), tak więc obrobione zdjęcie jest pod tym względem ok, ale niezbyt staranna obróbka wskazuje na jakość oryginalnego pliku.
A w kwestii Twojego pytania - odpal sobie kolorowy histogram i patrz, czy nie ma dużego clippingu w poszczególnych kanałach - to, że czasem kanał dochodzi do wartości 255, to jeszcze nic złego, gorzej, jeśli powstają miejscowo płaskie plamy bez przejść tonalnych.

rgb - Nie 06 Cze, 2010

jaad75, skąd wiesz, że "przepały" są "ciągnięte w dół na siłę"? Piszesz, że jest to niestaranna obróbka. Jak natomiast powinna wyglądać staranna? Chcę się czegoś nauczyć.

Drugie pytanie, to czu taki clipping (to znaczy "po angielsku "obcinanie" (wycinanki, obrzynki). Zjawisko trochę dokuczliwe w fotografii cyfrowej polegające na prześwietleniu co najmniej jednego z kanałów RGB" - definicja, którą posługuje się Janusz Body z forum Canon Board) jaki występuje:

- na niebie - we wszystkich kanałach RGB
- na brodzie - na kanale zielonym oraz niebieskim

jest do przyjęcia? Jeśli wywołam podobnie wyglądający plik, to znaczy, że nie mam się czym martwić? Czy może mogę swoją obróbkę jeszcze bardziej poprawić?

PS. Po włączeniu niektórych funkcji np. D-Lighting w programie edytorskim Nikon, wszystkie elementy, które dotąd były przepalone, teraz wyglądają jakby były całkowicie pozbawione "przepału". Jakby ten biały kolor został w jakiś magiczny sposób tylko troszeczkę w jakiś tajemniczy sposób zamaskowany... Tylko troszeczkę, bowiem kolor biały jest nadal widoczny na zdjęciu, natomiast po zastosowaniu opcji D-Lighting na żadnym z kanałów RGB nie widać żadnego "przepału". Jak to się dzieje? Czy warto używać tej lub innej podobnej opcji?

dragossani - Nie 06 Cze, 2010

Przepały czyli maksima nasycenia (kanału lub całości) maskowane są często poprzez obniżanie ich jasności poniżej maksimum (np. funkcja Recovery w Lightroomie). Na pierwszy rzut oka poprawia to wygląd zdjęcia bo przepały przestają razić skrajnościami ale utraconych przejść tonalnych nie da się odzyskać. To już niestety leczenie syfilisu pudrem. Obróbką niewiele da się zdziałać - chyba że ręcznie dorysowując przejścia tonalne (tylko to już grafika, a nie fotografia). Problem wystąpił przy wykonywaniu zdjęcia i to fotograf powinien to zauważyć i odpowiednio zadziałać, zmieniając parametry ekspozycji, doświetlając scenę lampą lub w ostateczności wykonując bracketing ekspozycji.
jaad75 - Pon 07 Cze, 2010

rgb napisał/a:
jaad75, skąd wiesz, że "przepały" są "ciągnięte w dół na siłę"?
Tak przypuszczam patrząc na to, co dzieje się w nieostrościach - takie efekty daje np. zbyt wysoki poziom suwaka Recovery w LR/ACR (powyżej 50)
rgb napisał/a:
Piszesz, że jest to niestaranna obróbka.
Niestaranne jest przyciemnienie nieba - autor zrobił to ręcznie, prawdopodobnie pędzlem Burn, choć niewykluczone, że przyciemniał selektywnie w LR/ACR, w każdym razie selekcja nieba jest dość niedbała, stąd w środku mamy ciemniejszą "chmurę", a bliżej konturów jest już jaśniejsze (tam zresztą widzisz wspomniany przepał).
rgb napisał/a:
Jak natomiast powinna wyglądać staranna?
Tak, by na pierwszy rzut oka nie można było rozpoznać, że coś było dłubane... :smile:
rgb napisał/a:
Drugie pytanie, to czu taki clipping (to znaczy "po angielsku "obcinanie" (wycinanki, obrzynki). Zjawisko trochę dokuczliwe w fotografii cyfrowej polegające na prześwietleniu co najmniej jednego z kanałów RGB" - definicja, którą posługuje się Janusz Body z forum Canon Board) jaki występuje:

- na niebie - we wszystkich kanałach RGB
- na brodzie - na kanale zielonym oraz niebieskim

jest do przyjęcia? Jeśli wywołam podobnie wyglądający plik, to znaczy, że nie mam się czym martwić? Czy może mogę swoją obróbkę jeszcze bardziej poprawić?
Jest do przyjęcia - pojedyncze piksele osiągające wartość 255 (w 8-bitowym zapisie), to nie jest żaden problem - gorzej jeśli tworzą duże płaszczyzny, zwłaszcza jeśli ta wartość osiągana jest w więcej niż jednym kanale (chociaż bywa, że i to jest jak najbardziej dopuszczalne, wszystko zależy od tego, co jest na zdjęciu).
rgb napisał/a:
PS. Po włączeniu niektórych funkcji np. D-Lighting w programie edytorskim Nikon, wszystkie elementy, które dotąd były przepalone, teraz wyglądają jakby były całkowicie pozbawione "przepału". Jakby ten biały kolor został w jakiś magiczny sposób tylko troszeczkę w jakiś tajemniczy sposób zamaskowany... Tylko troszeczkę, bowiem kolor biały jest nadal widoczny na zdjęciu, natomiast po zastosowaniu opcji D-Lighting na żadnym z kanałów RGB nie widać żadnego "przepału". Jak to się dzieje? Czy warto używać tej lub innej podobnej opcji?
W przypadku wywołania RAW-a, mówimy o interpretacji znacznie większej ilości poziomów jasności (większa rozdzielczość bitowa) i przypisywaniu im wartości z zakresu 0-255, tak, by mógły zostać pokazane na monitorze, tak więc, póki scena mieści się w zakresie tonalnym rejestrowanym przez aparat, nie ma tu żadnej magii, a tylko inna interpretacja zakresu poziomów jasności (przedział poziomów, który wcześniej przypisano do wartości 255, teraz będzie opisany jako np. 253, 254, 255 w zależności od tego jak ustawisz kombinację suwaków Exposure, Recovery, Brightness i Contrast). D-Lighting, daje podobne efekty jak te suwaki w LR/ACR, tyle, że robi to niejako z automatu i zgodnie z algorytmem ustalonym przez programistów Nikona (czy tam tych, od kogo kupili to rozwiązanie).
dragossani napisał/a:
Przepały czyli maksima nasycenia (kanału lub całości) maskowane są często poprzez obniżanie ich jasności poniżej maksimum (np. funkcja Recovery w Lightroomie). Na pierwszy rzut oka poprawia to wygląd zdjęcia bo przepały przestają razić skrajnościami ale utraconych przejść tonalnych nie da się odzyskać. To już niestety leczenie syfilisu pudrem.
Nie - takie zjawisko wystąpi tylko wtedy, gdy obniżysz Exposure, a plik nie zawiera informacji w światłach lub gdy obniżysz punkt końcowy krzywej z 255 na dowolną niższą wartość. Gnąc końcówkę krzywej na pliku o dużej rozdzielczości bitowej można zresztą wygenerować całkiem przekonywujący obraz...
rgb - Wto 08 Cze, 2010

Mam zdjęcie, w którym 1/4 powierzchni kadru zajmuje niebo - tam właśnie pojawia się "przepał". Czy takie zdjęcie nadaje się do kosza? Nie chcę wyrzucać tego zdjęcia, bo według mnie ważniejsza jest w nim treść. Ale jeszcze raz mówię, że "przepał" zajmuje 1/4 kadru...
Czy muszę korygować takie zdjęcie? Jak to najprościej zrobić?

PS. Na przyszłość. Jak zrobić, żeby na niebie nie wychodził "przepał"? (Pomiar światła - Matrix - w Nikonie). Resztę kadru mam poprawnie naświetloną, to znaczy że nie jest ani za jasno ani za ciemno. Ale na niebie jest "przepał"...

Monastor - Wto 08 Cze, 2010

rgb, możesz skorzystać z filtra połówkowego albo dać sobie spokój z poprawnym naświetleniem reszty kadru. Zrób niedoświetlony (oczywiście bez przesady) dół, to zachowasz informację w światłach. Potem można obrobić zdjęcie tak, żeby dobrze widoczne było jedno i drugie.
jaad75 - Wto 08 Cze, 2010

rgb napisał/a:
Mam zdjęcie, w którym 1/4 powierzchni kadru zajmuje niebo - tam właśnie pojawia się "przepał". Czy takie zdjęcie nadaje się do kosza? Nie chcę wyrzucać tego zdjęcia, bo według mnie ważniejsza jest w nim treść. Ale jeszcze raz mówię, że "przepał" zajmuje 1/4 kadru...
Czy muszę korygować takie zdjęcie? Jak to najprościej zrobić?
Taki przepał jest już problemem i jeśli rzeczywiście kompletnie brak tam informacji (nie da się nic z tym zrobić przy pomocy Exposure, czy Recovery), to można jedynie zrobić ściemę przy pomocy winiety, czy filtra połówkowego, ewentualnie zamienić na B&W... Jeśli oczywiście nie chcesz robić mega-ściemy, czyli klonować z innego zdjęcia, czy dorysowywać ręcznie w PS... :smile:
rgb napisał/a:
PS. Na przyszłość. Jak zrobić, żeby na niebie nie wychodził "przepał"? (Pomiar światła - Matrix - w Nikonie). Resztę kadru mam poprawnie naświetloną, to znaczy że nie jest ani za jasno ani za ciemno. Ale na niebie jest "przepał"...
Darować sobie pomiar matrycowy, używać ujemnej kompensacji ekspozycji, ewentualnie mierzyć spotem elementy kadru i ustalać ekspozycję na tej podstawie (najprościej wskazać spotem to, co ma być najjaśniejsze i podbić ekspozycję o ok. 2.5EV). Najważniejszą zasadą w przypadku fotografii cyfrowej, jest nie przepalać - z cieni wyciągniesz zazwyczaj bardzo dużo, brak informacji w światłach to problem...
maziek - Wto 08 Cze, 2010

rgb napisał/a:
PS. Na przyszłość. Jak zrobić, żeby na niebie nie wychodził "przepał"? (Pomiar światła - Matrix - w Nikonie)
Można naukowo ale najprościej zrobić zdjęcie a później dobrać kompensację sprawdzając na LCD na kolejnych klatkach aż przepału nie będzie. Tzn. mogą być jakieś małe obszary przepalone to zazwyczaj będą przejechane na jednym tylko kanale i da się odzyskać światła.
rgb - Czw 10 Cze, 2010

Dzięki za pomoc.
Ponieważ zdjęcie zostało już zrobione, to próbowałem je jakoś uratować. Miałem dostępny program edytorski Nikon Capture. Pierwszą rzeczą było obniżenie EV z wartości 0 do -1,33. O ile po wykonaniu tego kroku zobaczyłem co prawda niebo - wygląda mdło, ale nie ma już w tym miejscu "przepału" - o tyle środkowa i dolna część kadru wygląda jakby była niedoświetlona. W tej części zdjęcia mam ludzi, którzy na oryginalnym zdjęciu wyglądają po prostu ładnie, naturalnie, ich twarzy i sylwetki są raczej prawidłowo naświetlone. Natoamist na zdjęciu zmodyfikowanym o EV -1,33 efektu tego nie widać.
Po wykonaniu tej modyfikacji spróbowałem jeszcze sprawdzić, czy jakość zdjęcia ulegnie poprawie po skorzystaniu z funkcji D-Lighting (wybrałem domyślne ustawienia i najlepszą jakość). Niestety, o ile postaci widoczne na zdjęciu są już znacznie lepiej oświetlone, to zdjęcie wygląda... niefajnie, jakoś płasko. Jest mniej kontrastowe. Trudno mi to wyjaśnić, a jeszcze trudniej zrozumieć.

PS. Dodam histogram - może coś z niego uda Wam się wyczytać :o


jaad75 - Czw 10 Cze, 2010

rgb,pokaż screenshoty poszczególnych etapów, a najlepiej uploaduj gdzieś tego NEF-a, pobawimy się wszyscy. Po pierwsze, "przepał", jak wynika z histogramu jest naprawdę minimalny, a po drugie, przy tego typu modyfikacjach zawsze należy reinterpretować zarówno światła, jak i cienie, czy tony średnie tak, by kontrast był akceptowalny. D-Lighting, to automat, więc z założenia nie sprawdzi sie w każdej sytuacji - pobaw się ręcznie.
dragossani - Czw 10 Cze, 2010

Patrząc po wykresie który wstawił rgb to przepał na niebie jest dość wyraźny. Na prawym krańcu wykresu mamy słupek aż w kosmos. Po podwyższeniu kontrastu słupek odsunął się od krawędzi i widać go jak na dłoni. Skoro jednak -1,33EV pomogło to pewnie da się zawalczyć o tę fotkę.

Mogę powiedzieć co ja bym zrobił w Lightroomie z taką fotką.

Ponieważ zwykle pracuję z 14-bitowymi RAWami to przy przepalonym niebie zaczynam od testowego obniżenia ekspozycji o kilka EV w dół żeby zobaczyć czy na niebie zostały jakieś przejścia tonalne, czy też mam już tylko plamę.

Jeśli jeszcze jest jakiś gradient to jest o co walczyć. Wtedy warto obniżyć ekspozycję całego zdjęcia o te 1 EV poniżej normy, żeby potem nie musieć ciągnąć Recovery do samej bandy. Potem z pomocą Recovery ściągamy przepał do rozsądnych granic. Nie musimy go likwidować do poziomu gdzie nic już nie wychodzi poza zakres. Wystarczy tyle żeby odzyskać naturalność gradientów - niewielkie plamki przepału mogą zostać. Trzeba obserwować wykres i fotkę. Trójkąt w prawym górnym narożniku wykresu podświetla nam przepały na zdjęciu.

Po tych operacjach niebo wygląda już znośnie, tylko fotka jest nieco za ciemna. Wtedy za pomocą Fill Light podciągamy jasność do akceptowalnego poziomu. Skutkiem ubocznym jest spadek kontrastu i nasycenia kolorów oraz ubytek głębokiej czerni. Na końcu warto więc lekko skorygować te parametry za pomocą Blacks, Contrast i Saturation.

Jeśli przepał to od początku już tylko duża plama to obniżając Exposure niewiele zdziałamy i właściwie można sobie to odpuścić bo potem cała fotka jest do korekcji. Mocno pociągnięty Recovery pomoże tylko tyle, że zwykle zmiękczy nieco krawędzie przepału.

Wniosek z tego taki że na przepały trzeba bardzo uważać i lepiej mieć od początku -1EV na całym zdjęciu do podciągnięcia niż wredny przepał, którego naprawić da się właściwie tylko poprzez fotomontaż.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group