|
forum.optyczne.pl
|
 |
Aparaty analogowe - Jaka błona do portretu w plenerze ?
Mashu - Wto 28 Gru, 2010 Temat postu: Jaka błona do portretu w plenerze ? Witam,
Mam Nikona F60 i AF-D 85mm 1.8. Chciałbym wykorzystać starego analoga i czegoś się na nim nauczyć.
Interesuje mnie portret.
1) Jaka błona do portretu w świetle dziennym ?
2) Negatyw czy diapozytyw ?
Myślałem o diapozytywie, wywoływaniu własnym, skanowaniu kilku ciekawych zdjęć.
Ojciec miał kiedyś amatorską ciemnię, robił duże odbitki, na strychu jest trochę starego sprzętu, ale nie mam pojęcia jak się tego używa.
3) Jak samemu wywołać slajd ? Jakie odczynniki, gdzie je kupić, zamówić ?
Może łatwiej wywołać rolkę slajdu i zeskanować wybrane zdjęcia ?
4) Jaka minimalna rozdzielczość skanera ? Mam skaner ale nie wiem czy się nada.
5) Gdzie w Warszawie blisko centrum lub Gocławia, kupić błonę ? Gdzie wywołać jeśli zrezygnował bym z robienia tego na własną rękę ?
Mam też D90-kę, a film kusi mnie, ze względu na ojca, może trochę atmosfera tej epoki.
6) Czy film ma jakieś zalety nad cyfrowym obrazem, poza ziarnem zamiast szumu i 35mm, czyli kąt widzenia jak na pełnej klatce w porównaniu do tego co mogę uzyskać na D90 ?
Wielkie dzięki, za wszystkie pomocne odpowiedzi.
hijax_pl - Wto 28 Gru, 2010
Mashu napisał/a: | 2) Negatyw czy diapozytyw ? | Polecam negatyw, skoro chcesz się sam bawić w ciemnie. Mashu napisał/a: | 3) Jak samemu wywołać slajd ? Jakie odczynniki, gdzie je kupić, zamówić ? | Poczytaj o procesie E-6, np tu http://www.marekmadej.com...0po%20kroku.pdf Mashu napisał/a: | 4) Jaka minimalna rozdzielczość skanera ? Mam skaner ale nie wiem czy się nada. | Zależy do czego. Podejdź do tematu tak: lustrzanki pełnoklatkowe posiadają matryce o rozdzielczości powiedzmy 24Mpix. Taki A900 posiada w poziomie rozdzielczość 6048pikseli. Czyli na matrycy 36mm będzie to 4267,2dpi
kolouker - Wto 28 Gru, 2010
Samodzielne wołanie koloru mija się z celem. Drogie odczynniki i proces wymagający idealnie utrzymanej temperatury. O ile negatyw (c-41) wołamy w jednej kąpieli, to slajd (e-6) już w trzech. Nie ma sensu się w to bawić, bo taniej i lepiej zrobią Ci to w labie.
Jeśli nawet koszty nie grają roli, to i tak raczej nie dasz rady utrzymać idealnej temperatury kąpieli. Maszyna trzyma temperaturę z dokładnością do setnych stopnia. Te procesy zostały zaprojektowane z myślą o wołaniu maszynowym, bo tylko taki sposób wołania zapewnia powtarzalność wyników.
Co innego proces czarno-biały. Łatwiej, taniej i przyjemniej.
Kolorowego filmu Ci nie polecę bo sam robię tylko BW.
TS - Wto 28 Gru, 2010 Temat postu: Re: Jaka błona do portretu w plenerze ?
Mashu napisał/a: |
1) Jaka błona do portretu w świetle dziennym ?
|
Cz-b dowolna, choć jeśli w domu chcesz wywoływać to tylko zimny proces (ręcznie w koreksie).
Z kolorowych unikaj tych mocno nasycających kolory (np. negatyw Ektar, slajd Velvia). Na pewno dobre są dedykowane, np. negatyw Kodak Portra, ale może na początek szkoda kasy na profesjonalną kliszę?
Cytat: |
2) Negatyw czy diapozytyw ?
|
Dia wyjdzie Cię najdrożej, najtaniej negatyw C-41 (cz-b lub kolor), zarówno materiał jak i wywołanie (C-41 tylko w labie). Co kto lubi...
Cytat: |
3) Jak samemu wywołać slajd ? Jakie odczynniki, gdzie je kupić, zamówić ?
|
Własne wywoływanie slajdu to ciężka sprawa, wiele kąpieli, ścisłe pilnowanie temperatury. Ale da się, polecany wyżej Madej robił to w domu i poleca. Ciekawie też pisze o naświetlaniu slajdu z wykorzystaniem krzywej charakterystycznej materiału (choć bez tego też się da).
Cytat: |
4) Jaka minimalna rozdzielczość skanera ? Mam skaner ale nie wiem czy się nada.
|
Nie tylko o rozdzielczość tu chodzi. Porównania Epsonów V300/V500/V700 pokazują, że im drożej, tym np. lepsza zdolność do rozróżniania szczegółów w cieniach. Spróbuj jak to wygląda u Ciebie.
Cytat: |
5) Gdzie w Warszawie blisko centrum lub Gocławia, kupić błonę ? Gdzie wywołać jeśli
zrezygnował bym z robienia tego na własną rękę ?
|
Kupno - polecam giełdę w Stodole (nd, 10-14), uważaj na daty ważności. Wywołuję w Relaxie, dobry jest też Profilab i Czarno-Białe na Prostej. Wszędzie drogo.
Cytat: |
6) Czy film ma jakieś zalety nad cyfrowym obrazem, poza ziarnem zamiast szumu i
35mm, czyli kąt widzenia jak na pełnej klatce w porównaniu do tego co mogę uzyskać na D90 ?
|
Cz-b negatyw ma większy zakres tonalny (dobre do kontrastowych scen, nawet na kolorowym robiłem całe rolki Smieną naświetlając "na oko"). Niskoczułe slajdy i specjalne klisze do reprodukcji mają większą rozdzielczość. Bezdyskusyjna przewaga cyfry to czułość, choć DR i rozdzielczość też stale się poprawia, a w rozwój klisz nikt chyba nie inwestuje...
mavierk - Wto 28 Gru, 2010
hijax_pl napisał/a: | Poczytaj o procesie E-6, | to jedna z trudniejszych (a dla kogoś, kto robi to po raz pierwszy to pewnie w ogóle) technik wywołania, na dodatek kupno filmu pod ten proces ostatnio nie jest zbyt łatwe
Do portretu ja już wiem: Kodak Portra - ładny, kolorowy film, który po zeskanowaniu świetnie można przerobić na BW
hijax_pl - Sro 29 Gru, 2010
mavierk napisał/a: | to jedna z trudniejszych (a dla kogoś, kto robi to po raz pierwszy to pewnie w ogóle) technik wywołania | Ale możliwy do zrobienia w samemu w domu. A jak ktoś się boi - zawsze może znaleźć osoby, które odpłatnie to zrobią za niego mavierk napisał/a: | na dodatek kupno filmu pod ten proces ostatnio nie jest zbyt łatwe | Eeee tam... Ja kupuję tu: http://fotonegatyw.com.pl...dy,typ,135.html to nieźle zaopatrzony sklep dla fascynatów ciemni mavierk napisał/a: | Kodak Portra - ładny, kolorowy film | To negatyw - jakby jednak miałby być slajd, celowałbym w Fuji Provia
Aha - i w razie czego nie polecam pierwszego lepszego labu. Moje doświadczenia są (niestety) takie, że pracują tam z reguły operatorzy minilabów z minimalną lub wręcz brakiem elementarnej wiedzy co tak na prawdę robią.
palindrom - Sro 29 Gru, 2010
kolouker napisał/a: | Nie ma sensu się w to bawić, bo taniej i lepiej zrobią Ci to w labie. |
Taniej owszem, ale nie lepiej. Jeżeli chodzi o slajd, możesz być pewien że chemia stoi nieruszana od wieków a potem ludzie skarżą się na purpurowy zafarb.
Slajdy E-6 wołam sam w domu chemią Tetenala trzykąpielową. W rzeczywistości jest to proces pięciokąpielowy z płukaniami po drodze. Z początku chciałem zainwestować w termostat ale udaje się utrzymać temperaturę 38C z niezłą dokładnością za pomocą dobrego termometru, wiadra, wanny i wodociągów Wyniki własnoręcznego wołania w świeżej chemii powalają.
Koszt chemii E-6 AFAIR to przeszło 200 PLN na 60 rolek (albo coś koło tego).
Mashu, jeżeli zaczynasz, rób Cz.B. Proces jest łatwy (wywoływacz, przerywacz, utrwalacz, zwilżacz i... koniec), nie musisz kontrolować temperatury - wszystko w pokojowej, jeżeli tylko masz stoper, trudno cokolwiek spieprzyć. W dodatku jest to tanie. Kiedy już będziesz wołał Cz.B. na pamięć, robiąc jednocześnie kanapki i rozmawiając przez telefon, możesz myśleć o procesie kolorowym. Poza tym jeżeli nadal masz powiększalnik Ojca, możesz robić odbitki. Jak już zapanujesz nad kontrolowaniem gradacji, poznasz sztuczki w stylu multigrading, będziesz miał +10 do świadomości fotograficznej
O materiałach, procesie i wszystkim innym możesz poczytać w sekcji artykuły tutaj: http://www.korex.net.pl/
Jest też forum które warto poczytać. Mnie się z jego pomocą udało z powodzeniem wywołać średnioformatowy negatyw naświetlony 30 lat temu. Poza tym kupiłem tam jakiś sprzęt.
Wbrew temu co tu piszą, proces C-41 też możesz robić sam w domu. Czego raczej się nie da, to Kodachrome (nieistotne bo tych klisz już nie ma).
Wybór klisz... Jak poczytasz, sam wybierzesz. Ja osobiście lubię ziarno i używam klisz ISO400 lub wyższych. Obecnie w lodówce mam garść Ilforda HP5 Plus, który wprawdzie przy czułości ISO400 nie ma dużego ziarna ale jest dość uniwersalny i tani. Kupuję go wiaderkami co najmniej po 10 szt.
Do portretu wybrałbym coś niskoczułego. Kontrolujesz światło i masz go dużo, można zejść nawet do klisz typu technical PAN ISO 25-50 i cieszyć się rozpiętością tonalną i rozdzielczością jakiej nie osiągniesz w żadnej cyfrowej lustrzance małoobrazkowej (zapomnij ). Chyba że robisz sesję rustykalno-gotycką, to idź w stronę ISO3200
Powodzenia!
Mashu - Sro 29 Gru, 2010
Więc tak
Zakupiłem błonę 23zł --> Ilford XP2 Super 400 (C41) B&W
To jest chyba negatyw ? Drogo ? Data do 2012
Na przyszłość
1) Jaka błona mały format do portretu ? Najlepiej diapozytyw (slajd). Czy lepiej niskie ISO ?
Ziarno też lubię.
2) Tani koreks na jedną rolkę, póki co znalazłem tylko to
http://www.czarno-biale.p...roducts_id=1055
i wygląda zachęcająco.
3) Zadrapane foremki + powiększalnik mam
4) Chemii nie mam, co polecacie do tego typu filmów ?
Póki co mam ten zakupiony jeszcze trochę potrwa zanim go wypstrykam, pewnie wywołam go w labie, chyba, że ktoś poradzi gdzie zamówić chemię i tani koreks.
O czymś zapomniałem, bez czego się nie da obejść ?
Wielkie dzięki,
kolouker - Sro 29 Gru, 2010
Mashu napisał/a: | Ilford XP2 Super 400 (C41) B&W |
To jest film BW do procesu kolorowego c-41, więc wołanie tylko w labie.
Nie jest to jakiś zachwycający film, zdecydowanie lepsze są normalne filmy BW.
Z filmów 400ASA na pewno fajniejsze są Ilford HP5+ i Kodak Tri-X
Do portretu lepszy będzie Ilford FP4. 125ASA
Te filmy które wymieniłem wołasz w Xtolu lub d76. To chyba najpopularniejsze wywoływacze.
mavierk - Sro 29 Gru, 2010
hijax_pl napisał/a: | Ale możliwy do zrobienia w samemu w domu. A jak ktoś się boi - zawsze może znaleźć osoby, które odpłatnie to zrobią za niego | Szanuję Twoje zdanie, ale możliwie milion razy łatwiej będzie nauczyć się wołania C-41 czarnobialego
hijax_pl napisał/a: | To negatyw - jakby jednak miałby być slajd, celowałbym w Fuji Provia | Fuji Provia ma ładne barwy, barwy ładne ma też słoń a słoń to piękne i duże zwierze.
kolouker napisał/a: | To jest film BW do procesu kolorowego c-41, więc wołanie tylko w labie. | właśnie czytam, że różnica między BW a kolorem to kilka minut i jedna kąpiel więcej (za to schnie szybciutko )
palindrom a kolorowe c-41 wołasz? Bo mam z 2 rolki (superie i golda) do wywołania
kolouker - Sro 29 Gru, 2010
mavierk napisał/a: | właśnie czytam, że różnica między BW a kolorem to kilka minut i jedna kąpiel więcej |
Zasadnicza różnica to temperatura wywoływania. Łatwiej wołać normalne BW w temp. pokojowej niż utrzymać wysoką temperaturę w procesie c-41 nie mając termostatu. Jak ktoś się chce bawić wiadrami, wannami itd. to droga wolna.
Mashu - Sro 29 Gru, 2010
Czyli, B&W do domowego wołania
Klisze
Ilford HP5+
Kodak Tri-X
Jaka czułość do portretu ?
Koreks i jakaś chemia:
Wywoływacz Xtol lub D76
Coś do zatrzymania ? Co dokładnie ?
Coś do utrwalania ? Co ...?
Coś przeciw zaciekom ? Co ...?
I slajd gotowy ?
ghost - Sro 29 Gru, 2010
potrzebujesz:
film - dowolny do BW. ja zacząłem od fomy bo tania. można na niej się nauczyć koreksowania, bez nadmiernych kosztów. ważne żeby trzymać się jednego typu bo wtedy wiesz, że wszelkie zmiany w negatywie wynikają z innego wywołania. jak nakupisz 10 filmów po 1 szt., to nigdy nie będziesz wiedział, czy efekt końcowy wynika z charakteru filmu, czy wołania. teraz jadę na acrosie i sę chwalę
koreks - dowolny z allegro, jak Cię stać to kup coś innego niż krokus - np pattersona jakiegoś.
termometr - temperatura nie jest tak ważna jak w c41, ale lepiej te 20°C trzymać
miarki - w zależności jaki wywoływacz - do proszków typu d76, czy xtol trzeba odmierzać ilości wody typu 0.5l, 1l. do mojego ulubionego R09 - kilka - kilkanaście ml.
wywoływacz - klasyczne d76, xtol bo mało żrący (ale trzeba uważać, bo kiepsko z dłuższym przechowywaniem), ja z lenistwa używam Rodinalu, bo starcza na długo i jest odporny na przechowywanie, plus nie trzeba mieszać proszków.
przerywacz - mz opcjonalny.
utrwalacz - dowolny - ja używam fomy, bo tani i używa się go w większym rozcieńczeniu.
płukacz - mirasol czy inny. podobno starczy płyn do mycia naczyń, mi jednak lepiej działa mirasol.
woda demineralizowana - do ostatniego płukania - znacznie zmniejsza ilość zacieków.
slajd to slajd coś innego niż negatyw BW
palindrom - Sro 29 Gru, 2010
Preferuję Hydrofen 1+0, przerywacz w postaci roztworu zwykłego octu, utrwalacz kupiłem Fomy - był tani, jako zwilżacza używam Fotonalu. Hydrofen jest dość agresywny ale nie mam z tym jakichś problemów
Krokus fajny jest, o ile nie przecieka. Mam dwa - oba ciekną, na szczęście bardzo nieznacznie.
Ważna rzecz - jak będziesz rozrabiał chemię w wodzie, niech to będzie woda destylowana, względnie demineralizowana. Widziałem jakie są efekty wywoływania zanieczyszczonym roztworem. Można się na tym nieźle przejechać.
Jak już będziesz miał chemię i zaczniesz się bawić w wywoływanie pamiętaj - zużytego utrwalacza nie wylewaj do ścieków. Z resztą jak zaczniesz czytać to wszystkiego się dowiesz.
mavierk, zdecydowałem się wołać Cz.B. i E-6. Nie inwestowałem w chemię do C-41... Jeszcze
kolouker, nie wiem skąd Twoje negatywne nastawienie do zabawy w domu, szczególnie że w większości wypadków efekt jest lepszy niż w labie.
kolouker - Sro 29 Gru, 2010
palindrom napisał/a: | kolouker, nie wiem skąd Twoje negatywne nastawienie do zabawy w domu, szczególnie że w większości wypadków efekt jest lepszy niż w labie. |
Ja nie jestem negatywnie nastawiony, tylko autor wątku chce wołać film pierwszy raz w życiu. Nie ma więc sensu mu polecać tak trudnego procesu, bo się tylko zrazi.
3,5 zł za wołanie c-41 i kilkanaście za e-6 w dobrym labie jest jak dla mnie lepszym rozwiązaniem w tym przypadku.
Zresztą do E-6 już bym wolał kupić używany automat na ebay'u niż kombinować z termometrem.
palindrom - Sro 29 Gru, 2010
Nie przeczytałeś mojej pierwszej wypowiedzi w tym temacie
TS - Sro 29 Gru, 2010
Mnie się jak przez mgłę przypomina, że Madej polecał do nauki właśnie slajd, a wywoływanie w domu . No ale to Madej. Sam póki co oddaję wszystko do labu. Dużego, dobrego i drogiego (zgadzam się z palindromem, stara chemia w slajdzie - ale również przy negatywie - to skaszanione kolory).
Co do cz-b klisz c-41 vs zimny (ISO 400) - przy standardowym labowym procesie nie widziałem specjalnej różnicy, ani w skanach, ani na odbitkach 15x21.
kolouker - Sro 29 Gru, 2010
TS napisał/a: | Co do cz-b klisz c-41 vs zimny (ISO 400) - przy standardowym labowym procesie nie widziałem specjalnej różnicy, ani w skanach, ani na odbitkach 15x21. |
To wszystko jest kwestia skanu. A skanowanie kliszy to jest osobna sprawa. Polecam wątki dotyczące skanowania na forum Pentaxa.
Oczywiście najłatwiej da się wychwycić różnicę na odbitce ciemniowej. Ja osobiście widzę różnicę między XP2 a HP5+, FP4+, Trixem itd, pod warunkiem, że skanuję je samodzielnie i wszystkie w ten sam sposób. Stąd się biorą moje preferencje co do konkretnych filmów.
TS - Czw 30 Gru, 2010
kolouker napisał/a: |
To wszystko jest kwestia skanu. A skanowanie kliszy to jest osobna sprawa. Polecam wątki dotyczące skanowania na forum Pentaxa.
|
No w sumie w cyfrowych minilabach i tak odbitki robią ze skanu... Dzięki, zajrzę.
kolouker napisał/a: | Oczywiście najłatwiej da się wychwycić różnicę na odbitce ciemniowej. |
A powiedz, gdybym powiedzmy chciał ładną cz-b odbitkę 20x30 (portret), to raczej zamówić ciemniową, czy dobry skan i z cyfrowego labu? Jaki papier (w labach czasem mają cz-b)? Koszty eksperymentowania mogą być duże . Podoba mi się ciepły odcień szarości.
palindrom - Czw 30 Gru, 2010
Ja bym zrobił ładną odbitkę Cz.B. za pomocą negatywu i powiększalnika. Ciepłe odcienie szarości można załatwić tonowaniem.
kolouker - Czw 30 Gru, 2010
TS napisał/a: | A powiedz, gdybym powiedzmy chciał ładną cz-b odbitkę 20x30 (portret), to raczej zamówić ciemniową, czy dobry skan i z cyfrowego labu? Jaki papier (w labach czasem mają cz-b)? Koszty eksperymentowania mogą być duże . Podoba mi się ciepły odcień szarości. |
Jak masz możliwość wykonania odbitki ciemniowej to zrób taką odbitkę. Oczywiście w ciemni też wszystko zależy od papieru, wołania, itd.
Co do skanu i wydruku, to możesz sobie darować lab. Skany z labu są zbytnio przekontrastowane i wyostrzone. Nie spotkałem też labu cyfrowego, który robił by na papierze cz-b. Jak jest dobry lab to na normalnym papierze wygląda w porządku, bo nie ma żadnej dominanty. Przy czym sugerował bym oddanie im skanu zrobionego samodzielnie.
Najwyższą jakość wydruku cyfrowego uzyskasz korzystając z dedykowanej drukarki i specjalnego papieru barytowego. To jest droga sprawa więc lepiej sobie coś takiego zamówić u kogoś kto takie odbitki robi zawodowo.
Mam kilka takich wydruków na papierach Harmana i Ilforda i muszę przyznać, że wyglądają rewelacyjnie. Bliżej im do odbitki ciemniowej niż do wydruku.
Mashu - Czw 30 Gru, 2010
Więc kolejne pytanie, mam puszkę F60.
Jak poprawnie naświetlić błonę C41 B&W ISO400 ? (Dzień, wieczór)
Tryb preselekcji przysłony 1.8, czy aparat "wie" jakiej czułości filmu używam ? (pewnie nie)
Nie mam pojęcia jak mierzy światło, prawdopodobnie uśredniony pomiar z całej klatki ? Nie ma czegoś takiego jak pomiar centralnie ważony, czy punktowy. Mogę zmieniać tylko korektę ekspozycji EV. Czyli jeśli tło jest białe albo w tle są światła wystaw sklepowych +2EV ?
Czy mogę na tej błonie robić zdjęcia wieczorne ? Jak wywołać później film ? Jako 800 ?
Warto używać wbudowanej lampy ?
Jakie są optymalne parametry dla błony o takiej czułości i w jakich warunkach ?
Dzięki
kolouker - Czw 30 Gru, 2010
Mashu napisał/a: | Jak poprawnie naświetlić błonę C41 B&W ISO400 ? (Dzień, wieczór)
|
Dokładnie tak samo jak w cyfrze przy czułości ustawionej na 400ASA
Mashu napisał/a: | Tryb preselekcji przysłony 1.8, czy aparat "wie" jakiej czułości filmu używam ? (pewnie nie)
|
Aparat powinien czytać kod DX na filmie, pewnie da się też ustawić czułość ręcznie.
Mashu napisał/a: | Nie mam pojęcia jak mierzy światło, prawdopodobnie uśredniony pomiar z całej klatki ? Nie ma czegoś takiego jak pomiar centralnie ważony, czy punktowy. |
Na ustawieniach automatycznych jest pomiar matrycowy, a w trybie M centralny ważony.
Mashu napisał/a: | ak wywołać później film ? Jako 800 ? |
Film wołasz w labie, bo to c41. Nie bardzo się więc da jako 800ASA.
TS - Czw 30 Gru, 2010
kolouker, palindrom - dzięki, zatem złożę zlecenie na odbitki z powiększalnika, bo moja praktyka w obsłudze sprzętu Ojca jest minimalna, a brak czasu na naukę. A jaki papier dałby ciepłą tonację? Ja jestem w miarę zadowolony z cyfrowo-labowych cz-b 15x21(22) na kolorowym papierze, ale chciałbym coś ekstra, bo to na prezent .
Mashu napisał/a: | Czyli jeśli tło jest białe albo w tle są światła wystaw sklepowych +2EV ?
|
Nie miałeś czego wymyślić . Zależy od sceny. Przy centralnie ważonym pomiarze, mając portretowaną osobę w centrum, do tego białe tło lub światła wystaw, dałbym raczej +1EV.
muzyk - Pią 31 Gru, 2010
Ilford 400 (któryś tam) i naświetlać jak ISO 200.
W średniaku daje to ponoć piorunujące efekty, a w małym obrazku?
Próbował ktoś?
ov_Darkness - Nie 02 Sty, 2011
Mashu: zaufaj swiatłomierzowi. Jeśli masz bardzo kontrastową scenę (lub bardzo mało kontrastową), musisz zastosować komepnsację. Jaką? Kwestia doświadczenia i przeczytanych podręczników fotografii.
Na negatywie masz -2/+1 EV zapasu, w sensie da się uratować tyle mniej więcej.
palindrom - Nie 02 Sty, 2011
Dokładnie, poza tym mając papier wielogradacyjny można zrobić split-grading - jednocześnie wyciągnąć cienie i zgasić światła.
|
|