|
forum.optyczne.pl
|
 |
Lornetki - A co? - "se kupiłem" :)
goornik - Nie 05 Cze, 2011 Temat postu: A co? - "se kupiłem" :) Hm, właśnie przed chwilą, w przypływie poczucia humory, kupiłem TO:
http://allegro.pl/lornetk...1631900372.html
Zwracam uwagę na cenę, 7,20 zł, przesyłka jest ponad dwa razy droższa.
Jeśli tylko dojdzie w całości, obszernie ją przetestuję i będę na bieżąco meldował na forum.
Porównam ją z dwoma wysokiej jakości lornetkami Nikona, bo do takich mam okresowo dostęp dzięki uprzejmości ich właściciela (SE i HG)
No i zastanawiam się do jak niskiego pułapu może zejść cena lornetki na Allegro.... Przecież zwykła pokrywka na obiektyw "fi" 52mm kosztuje więcej.....
Stay tuned!
Binofan - Nie 05 Cze, 2011
Witam
W tym śmiesznym biznesie nie chodzi o towar który potrafi kosztować nawet złotówkę,tylko o zysk który ma sprzedający z wysyłki . Sprzedaje zwykłe g... tylko po to żeby zarobić na przesyłce chociaż często też i na towarze ma parę złotych .
pozdrawiam
Dawid1984 - Nie 05 Cze, 2011
Zauważ ile ludzi to kupiło,co za naród.
Marek B. - Nie 05 Cze, 2011
Binofan napisał/a: | ...W tym śmiesznym biznesie nie chodzi o towar który potrafi kosztować nawet złotówkę,tylko o zysk który ma sprzedający z wysyłki . Sprzedaje zwykłe g... tylko po to żeby zarobić na przesyłce chociaż często też i na towarze ma parę złotych... |
Prawdopodobne tak właśnie jest. Koszt przesyłki listowej ekonomicznej /do 1 kg/ to 4,80 zł, a gość liczy sobie 18 zł.
Binofan - Nie 05 Cze, 2011
Dawid1984 napisał/a: | Zauważ ile ludzi to kupiło,co za naród. |
Witam
Dlatego tez nie mogę pojąć dlaczego cała Polska dostała pier......olca na punkcie alle...
Znam wielu ludzi ktorzy wszystko tam kupują niezależnie od tego że często w sklepie "za rogiem" to samo mozna kupić taniej o połowę.
pozdr
goornik - Nie 05 Cze, 2011
Ja na amerykańskim ebayu widziałem Nikon High Grade za 1$, ale wysyłka kosztowała 900$, bez możliwości odbioru osobistego
Ciekawe, czy inni też kupili tę lornetkę "dla jaj"? Już widzę na zlocie optycznych w Łochowie purpurową łunę nad gromadą obserwatorów połyskujących rubinowymi powłokami
Bardzo jestem ciekaw transmisji....40%?
Marek B. - Nie 05 Cze, 2011
goornik napisał/a: | ...Ciekawe, czy inni też kupili tę lornetkę "dla jaj"?...Bardzo jestem ciekaw transmisji....40%? |
Dlaczego "dla jaj" ? Oczywiście, ta lornetka z rubinowymi obiektywami to zapewne najniższa półka ze sprzętem optycznym, ale:
1) Weźmy pod uwagę jej niewygórowaną cenę: ok. 25,- zł /wraz z kosztami przesyłki/.
2) Jeśli jest prawidłowo wyjustowana i będzie używana do obserwacji dziennych, to z jej powiększeniem /które zapewne wynosi ok. 7-8x/ i nawet niezbyt wysoką transmisją, może spełnić niezbyt wygórowane oczekiwania użytkownika.
3) Ok. 20 lat temu sam kupiłem na straganie chińską lornetkę za przysłowiowe kilka złotych /rubinowe obiektywy, 20x50/. I co ? Wyjustowana była idealnie, pow. 8x50, ostrość obrazu całkiem przyzwoita. Po dwóch czy trzech latach poszła w inne ręce w ramach prezentu i jej nowy właściciel też był z niej bardzo zadowolony /do momentu jak upuścił ją na beton/.
Do czego zmierzam ? Nie potępiajmy w czambuł wszystkich lornetek z rubinowymi obiektywami. Oczywiście, nie nadają się do bardziej ambitnych obserwacji, mają przekłamane parametry i nie za dużą transmisję. Nie polecałbym ich nikomu na allegro, bez możliwości sprawdzenia zakupionego egzemplarza. Ale jeśli ktoś chce wydać na lornetkę tylko 25 zł, to /zakładając, że jest prawidłowo wyjustowana i wszystko OK z regulacją ostrości/ może być zadowolony ze swojego egzemplarza.
goornik - Nie 05 Cze, 2011
A ja na to patrzę tak, że będę miał w tej cenie 4 pryzmaty i jakiś tam jeszcze futerał.
Jeden pryzmat pewnie wbuduję w szukacz Soligora 7x50, by mieć "right angle", zobaczymy do czego się pozostałe przydadzą
I jeśli dobrze widzę, na mostku lornetki jest jeszcze kompas
Marek B. - Nie 05 Cze, 2011
goornik napisał/a: | ...Bardzo jestem ciekaw transmisji....40%? |
Nawet gdyby lornetka z rubinowymi obiektywami miała tylko 40% transmisji, to i tak przy obserwacjach dziennych wychodzi całkiem niezła jasność...obraz będzie taki jak w lornetce o średnicy obiektywów 32 mm i 100% transmisji
P.S.
A tak przy okazji...czy ktoś kiedyś pomierzył transmisję "rubinowej lornetki" ?
goornik - Nie 05 Cze, 2011
Arek, Robert - chcecie ją do testów?
Poza tym: ta lornetka nie ma obiektywów 50mm - ma szkiełka o średnicy 50mm (jak sprzedawca fachowo pisze "przednie okulary" ), a za nimi znacznie mniejsze obiektywy, bo jest jeszcze miejsce na pierścień z jakimiś napisami. Szacuję średnicę prawdziwych obiektywów na około 36-40mm.
bobol84 - Nie 05 Cze, 2011
Ja miałem taką lornetkę ale poszła do kosza przybliżenie ok 7x obraz tragedia strasznie żółty i ciemny, nie warto kupować nawet w tych pieniądzach za 100 zł Voyager 10x50 ma miliard razy lepszy obraz
Pozdrawiam
goornik - Nie 05 Cze, 2011
Ja doskonale wiem, że to w zasadzie "atrapa lornetki" - właśnie dlatego kupiłem
bobol84 - Wto 07 Cze, 2011
Kolega wyżej w sumie ma racje jeśli trafi się nam najlepszy albo po prost "dobry" egzemplarz tej lornetki 80x50 Russia to rzeczywiście za 25 zł "nie jest źle" ale to wszystko do czasu a mianowicie kiedy nie zobaczymy obrazów z innej lornetki lepszej, droższej wtedy dopiero widzimy jej jakość W moim przypadku nie dałem rady już przez nią patrzeć.
Pozdrawiam
goornik - Czw 09 Cze, 2011
No, panowie - paczuszka doszła.
Miałem już lorneteczkę przy oczach.
Jest cudownie! Po prostu bajka - "lepiej" nawet niż sobie tego życzyłem
Spróbuję może jutro opisać ją dokładniej i wstawić odpowiednie zdjęcia. Postaram się przy tym zrobić parodię testu lornetkowego robionego przez Arka i Roberta, obficie okraszając wszystko moim - jakże wysublimowanym - poczuciem humoru
[ Dodano: Wto 14 Cze, 2011 09:34 ]
UWAGA! Osoby o słabych nerwach, tudzież miłujące optykę wysokiej jakości proszone są o NIE CZYTANIE tego testu. Pozostali użytkownicy portalu Optyczne.pl i goście czytają go na własną odpowiedzialność i autor (czyli ja: goornik) nie bierze odpowiedzialności na trwałe uszkodzenie psychiki po jego przeczytaniu.
Do rzeczy. Od ponad 20 lat mam do czynienia z optyką fotograficzną i astronomiczną, trochę sprzętu widziałem, przez różny patrzyłem, wiele ciekawych lornetek i teleskopów miałem lub mam. Jak to się mówi "dla jaj" postanowiłem kupić słabą lornetkę, by np doradzając komuś zakup tego typu sprzętu uświadomić czym się różni lornetka dobra od bardzo złej.
Na Allegro kupiłem lornetkę, gdzie w opisie sprzedający twierdził, że jest to "sprawdzona jakość" itp. Co mi tam - kupiłem
Po przyjściu do domu paczki (tylko koperta, ŻADNEGO zabezpieczenia) pierwszy uśmiech pojawił sie po przeczytaniu etykietki naklejonej na futerał. Czytamy na niej, że kupiłem CHOCHLĘ STALOWĄ WYPRODUKOWANO W CHINACH"
Po wyjęciu "chochli" z futerału, czas oczywiście na inspekcję. Obiektywy pokryte są tak absurdalnie intensywnymi powłokami, że nie można nawet dostrzec pryzmatów Porro! Bez względu na to pod jakim kątem patrzymy, w obiektywach odbija się wszystko do około i NIC nie widać co jest za nimi. Ale jest też "+" takich powłok. Korzystając z takiej lornetki można się ogolić, gdy nie mamy dostępu do lustra - o tym sprzedawca z Allegro nie wspomniał.
Czas na rzut oka od strony okularów. Patrzę i nie wierzę - celuję na białą ścianę budynku, a widzę ścianę niebieską. Co jest - czyżbym w promocji dostał filtry niebieskie, o których sprzedający nie napisał. Znowu patrzę - znowu nie wierzę....Obraz w lornetce jest po prostu NIEBIESKI. Nie można napisać, że lekko zaniebieszczony, czy też z dominantą niebieskiego. on jest po prostu NIEBIESKI. Szczęściarz ze mnie, pomyślałem - trafiłem na limitowaną serię "Blue Edition", pozwalającą na symulację obserwacji wykonywanych na Neptunie. NASA powinna kupować te lornetki..... Po wykręceniu jednego z obiektywów kwestia oddania kolorów stała się jasna. Na zdjęciu obiektyw trzymany jest na tle lekko żółtej ściany
Zanim przejdę do opisu "walorów" optycznych, kilka słów o mechanice. Do mojej chochli-lornetki dodano króciutką tasiemkę jako pasek, ale pasek nie wiem do czego - czy do futerału (jest za krótki) czy pasek do lornetki (jest za wąski). Ale jeśli w bucie przetrze Ci się - szanowny Czytelniku - sznurowadło podczas wakacyjnej wędrówki, ten "pasek" od lornetki będzie idealny. Jeśli chodzi o gumową okleinę i gumowe wykończenie lornetki, to nigdy nie widział tak niestarannie, wręcz tandetnie, wykończonej lornetki. Z resztą popatrzcie sami.
Lornetka ma wbudowany kompas, który ma tę ciekawą własność, że tam pokazuje północ, gdzie tego chce osoba trzymająca lornetkę - igła kompasu grzecznie podąża za ruchami obudowy. Jeśli z taką lornetką zabłądzicie w górach - nie odnajdziecie drogi ani na podstawie kierunków świata, ani na podstawie tego, co widać w lornetce. Po jakimś czasie GOPR znajdzie wasze zbielałe kości
Z ciekawostek wspomnę jeszcze, że większa część powierzchni tylnej soczewki lewego okularu zalana jest klejem (tak - dobrze widzisz, słownie: KLE-JEM), przez co w lewym okularze pojęcie ostrości obrazu nie istnieje.
Osobnym tematem jest wygląd źrenic wyjściowych, które - jak wszyscy dobrze wiemy - są okrągłe. Ale nie w mojej chochli Blue Edition. Źrenice są koszmarnie pozniekształcane i przy okazji pokazują, że temat kolimacji pryzmatów Porro nie został jeszcze ogarnięty przez producenta (co oczywiście nie przeszkadza mu produkować dalej...)
Wygląd źrenicy prawej to tego stopnia mnie zaintrgował, że postanowiłem lornetkę rozebrać i zobaczyć "o co kaman". Po rozbiórce (dość łatwej - plastikowe elementy skręcone są na blachowkręty) okazało się, że z czterech pryzmatów Porro tylko jeden jest nie potłuczony, pozostałe trzy wyglądają mniej więcej tak:
Ukruszony narożnik powoduje, że w prawym torze optycznym około 30% powierzchni pryzmatu po prostu brakuje i źrenica ma taki kształt jak widać. W lewym torze jest tylko nieco lepiej....
A teraz test a'la optyczne
Rzeczywisty rozmiar obiektywów 49mm / 49 mm 5/8
Rzeczywiste powiększenie: około 7x zamiast 50x jak podano na lornetce 0/3
Sprawność optyczna: mocno bym się zdziwił, gdyby przekraczała 40% 0/15
Aberracja chromatyczna: gigantyczna wszędzie 0/10
Astygmatyzm: potężny 0/10
Dystorsja duża w całym polu widzenia http://forum.optyczne.pl/...d88414fb646d256 0/10
Koma: łoj Panie! jaka ogromna! 0/10
Nieostrość: w jednym okularze zawsze wszystko jest nie ostre, w drugim do pojęcia ostrości podchodzić trzeba z dużą rezerwą. Gołym okiem widać tyle samo, co przez tą lornetkę 0/10
Pociemnienie brzegowe: o tak! całkiem pociemniałe 0/5
Odwzorowanie bieli: wzorowe odwzorowanie niebieskiego 0/5
Kolimacja osi: słaba, ale to bez znaczenia, bo i tak przez tę lornetkę nie da się patrzeć 0/5
Wewnętrzne odblaski: dzięki małej transmisji obiektów - małe 3/5
Obudowa: najniższej możliwej jakości plastikowy syf 0/5
Wyjście na statywy: brak 0/5
Okulary: pole widzenia około 40* 3/5
Pole widzenia: małe jak na to powiększenie 1/5
Winietowanie centralne: najgorsze jakie kiedykolwiek widziałem! 0/8
Jakość pryzmatów: 0/8
Powłoki antyodblaskowe: piękne 0/5
Gwarancja w latach: Yyyyyyyyyy, jaka gwarancja? 0/6[/i]
[ Dodano: Wto 14 Cze, 2011 09:36 ]
UWAGA! Osoby o słabych nerwach, tudzież miłujące optykę wysokiej jakości proszone są o NIE CZYTANIE tego testu. Pozostali użytkownicy portalu Optyczne.pl i goście czytają go na własną odpowiedzialność i autor (czyli ja: goornik) nie bierze odpowiedzialności na trwałe uszkodzenie psychiki po jego przeczytaniu.
Do rzeczy. Od ponad 20 lat mam do czynienia z optyką fotograficzną i astronomiczną, trochę sprzętu widziałem, przez różny patrzyłem, wiele ciekawych lornetek i teleskopów miałem lub mam. Jak to się mówi "dla jaj" postanowiłem kupić słabą lornetkę, by np doradzając komuś zakup tego typu sprzętu uświadomić czym się różni lornetka dobra od bardzo złej.
Na Allegro kupiłem lornetkę, gdzie w opisie sprzedający twierdził, że jest to "sprawdzona jakość" itp. Co mi tam - kupiłem
Po przyjściu do domu paczki (tylko koperta, ŻADNEGO zabezpieczenia) pierwszy uśmiech pojawił sie po przeczytaniu etykietki naklejonej na futerał. Czytamy na niej, że kupiłem CHOCHLĘ STALOWĄ WYPRODUKOWANO W CHINACH"
Po wyjęciu "chochli" z futerału, czas oczywiście na inspekcję. Obiektywy pokryte są tak absurdalnie intensywnymi powłokami, że nie można nawet dostrzec pryzmatów Porro! Bez względu na to pod jakim kątem patrzymy, w obiektywach odbija się wszystko do około i NIC nie widać co jest za nimi. Ale jest też "+" takich powłok. Korzystając z takiej lornetki można się ogolić, gdy nie mamy dostępu do lustra - o tym sprzedawca z Allegro nie wspomniał.
Czas na rzut oka od strony okularów. Patrzę i nie wierzę - celuję na białą ścianę budynku, a widzę ścianę niebieską. Co jest - czyżbym w promocji dostał filtry niebieskie, o których sprzedający nie napisał. Znowu patrzę - znowu nie wierzę....Obraz w lornetce jest po prostu NIEBIESKI. Nie można napisać, że lekko zaniebieszczony, czy też z dominantą niebieskiego. on jest po prostu NIEBIESKI. Szczęściarz ze mnie, pomyślałem - trafiłem na limitowaną serię "Blue Edition", pozwalającą na symulację obserwacji wykonywanych na Neptunie. NASA powinna kupować te lornetki..... Po wykręceniu jednego z obiektywów kwestia oddania kolorów stała się jasna. Na zdjęciu obiektyw trzymany jest na tle lekko żółtej ściany
Zanim przejdę do opisu "walorów" optycznych, kilka słów o mechanice. Do mojej chochli-lornetki dodano króciutką tasiemkę jako pasek, ale pasek nie wiem do czego - czy do futerału (jest za krótki) czy pasek do lornetki (jest za wąski). Ale jeśli w bucie przetrze Ci się - szanowny Czytelniku - sznurowadło podczas wakacyjnej wędrówki, ten "pasek" od lornetki będzie idealny. Jeśli chodzi o gumową okleinę i gumowe wykończenie lornetki, to nigdy nie widział tak niestarannie, wręcz tandetnie, wykończonej lornetki. Z resztą popatrzcie sami.
Lornetka ma wbudowany kompas, który ma tę ciekawą własność, że tam pokazuje północ, gdzie tego chce osoba trzymająca lornetkę - igła kompasu grzecznie podąża za ruchami obudowy. Jeśli z taką lornetką zabłądzicie w górach - nie odnajdziecie drogi ani na podstawie kierunków świata, ani na podstawie tego, co widać w lornetce. Po jakimś czasie GOPR znajdzie wasze zbielałe kości
Z ciekawostek wspomnę jeszcze, że większa część powierzchni tylnej soczewki lewego okularu zalana jest klejem (tak - dobrze widzisz, słownie: KLE-JEM), przez co w lewym okularze pojęcie ostrości obrazu nie istnieje.
Osobnym tematem jest wygląd źrenic wyjściowych, które - jak wszyscy dobrze wiemy - są okrągłe. Ale nie w mojej chochli Blue Edition. Źrenice są koszmarnie pozniekształcane i przy okazji pokazują, że temat kolimacji pryzmatów Porro nie został jeszcze ogarnięty przez producenta (co oczywiście nie przeszkadza mu produkować dalej...)
Wygląd źrenicy prawej to tego stopnia mnie zaintrgował, że postanowiłem lornetkę rozebrać i zobaczyć "o co kaman". Po rozbiórce (dość łatwej - plastikowe elementy skręcone są na blachowkręty) okazało się, że z czterech pryzmatów Porro tylko jeden jest nie potłuczony, pozostałe trzy wyglądają mniej więcej tak:
Ukruszony narożnik powoduje, że w prawym torze optycznym około 30% powierzchni pryzmatu po prostu brakuje i źrenica ma taki kształt jak widać. W lewym torze jest tylko nieco lepiej....
A teraz test a'la optyczne
Rzeczywisty rozmiar obiektywów 49mm / 49 mm 5/8
Rzeczywiste powiększenie: około 7x zamiast 50x jak podano na lornetce 0/3
Sprawność optyczna: mocno bym się zdziwił, gdyby przekraczała 40% 0/15
Aberracja chromatyczna: gigantyczna wszędzie 0/10
Astygmatyzm: potężny 0/10
Dystorsja duża w całym polu widzenia http://forum.optyczne.pl/...d88414fb646d256 0/10
Koma: łoj Panie! jaka ogromna! 0/10
Nieostrość: w jednym okularze zawsze wszystko jest nie ostre, w drugim do pojęcia ostrości podchodzić trzeba z dużą rezerwą. Gołym okiem widać tyle samo, co przez tą lornetkę 0/10
Pociemnienie brzegowe: o tak! całkiem pociemniałe 0/5
Odwzorowanie bieli: wzorowe odwzorowanie niebieskiego 0/5
Kolimacja osi: słaba, ale to bez znaczenia, bo i tak przez tę lornetkę nie da się patrzeć 0/5
Wewnętrzne odblaski: dzięki małej transmisji obiektów - małe 3/5
Obudowa: najniższej możliwej jakości plastikowy syf 0/5
Wyjście na statywy: brak 0/5
Okulary: pole widzenia około 40* 3/5
Pole widzenia: małe jak na to powiększenie 1/5
Winietowanie centralne: najgorsze jakie kiedykolwiek widziałem! 0/8
Jakość pryzmatów: 0/8
Powłoki antyodblaskowe: piękne 0/5
Gwarancja w latach: Yyyyyyyyyy, jaka gwarancja? 0/6
kivirovi - Sro 15 Cze, 2011
Po wygladzie i przyzmatach sadzac, test wydolnosciowy na macie z Arkiem to ona przeszla pozytywnie.
Dawid1984 - Pią 17 Cze, 2011
goornik napisał/a: | Postaram się przy tym zrobić parodię testu lornetkowego robionego przez Arka i Roberta, obficie okraszając wszystko moim - jakże wysublimowanym - poczuciem humoru | Super test, widać ze ta lornetka to zacny sprzęcik
goornik - Pią 17 Cze, 2011
kivirovi napisał/a: | Po wygladzie i przyzmatach sadzac, test wydolnosciowy na macie z Arkiem to ona przeszla pozytywnie. |
Żeby było jasne - test lorne..., wróć: test atrapy lornetki, łącznie z jej rozbiórką, zrobiłem zanim trafiła ona w czyjekolwiek ręce. Czyli testowany był egzemplarz w zasadzie fabrycznie nowy.
Co do pryzmatów - pierwsza moja myśl była taka, że pryzmaty uległy uszkodzeniu podczas transportu Chiny-Polska, lub sprzedający-ja. Ale po pierwsze primo wewnątrz lornetki nie znalazłem żadnych okruchów szkła, po drugie primo aby tak ułamać kawałek szkła optycznego, potrzeba nie lada siły. Taka siła zmasakrowałaby obudowę. Wniosek jest jeden - potłuczone pryzmaty są montowane fabrycznie.
Chciałem kupić bardzo słabą lornetkę, ale to co dostałem przeszło wszelkie moje oczekiwania....
David, dzięki za uznanie - śmigaj na All***gro, może jeszcze się załapiesz! nie trać nadziei
Guliwer - Pią 17 Cze, 2011
Zastanawiam się po co i dla kogo się te lornetki produkuje. Oznacza nieprawdziwymi liczbami jako 50x50. W dodatku Russia. Pakuje, wiezie na drugi koniec świata, sprzedaje przez internet reklamując jako świetny towar, okazję.
Tzn. wiemy dla kogo. Dla oszustów sprzedających taki towar.
A najciekawsze, że na 8 kupujących nikt nie dał negatywnej opinii. Wstydzą się swej naiwności?
7,20 zł nie majątek ale w innych sklepach ich cena dochodzi do 30zł.
Zresztą oszukać kogoś na 7,20zł za Russie i na wygórowanej cenie przesyłki to też nie jest OK.
Dobrze, że zrobiłeś "test", będzie gdzie odsyłać potencjalnych klientów.
Na innym forum ktoś przez tę lornetkę usiłował zobaczyć gwiazdy. I to całkiem serio.
RB - Pią 17 Cze, 2011
Guliwer napisał/a: |
A najciekawsze, że na 8 kupujących nikt nie dał negatywnej opinii. Wstydzą się swej naiwności? |
Nie. Nie maja pojęcia, że przez trochę droższą lornetke coś lepiej widać. A jak nie widza róznicy to po co przepłacać ?
goornik - Pią 17 Cze, 2011
Ja przypuszczam, że jakiś łebski chińczyk - wybitna postać marketingu - wpadł na pomysł, że zamiast płacić za dostarczenie uszkodzonych elementów optycznych do producenta, lepiej te pryzmaty sprzedać, chowając je w ultra-tandetnej obudowie i skrywając za mocno nietransparentnymi powłokami.
Chinol się cieszy - ma kasę za sprzedaż śmieci
Sprzedawca się cieszy - sprzedał śmieć i skroił klienta na przesyłce
Klient - dopóki nie dostanie lornetki pocztą - też się cieszy .....
... a potem albo nigdy w życiu nie weźmie lornetki do ręki, albo pójdzie po rozum do głowy i kupi Actiona VII i wreszcie coś zobaczy
|
|