forum.optyczne.pl

Warsztat foto, literatura, teoria, art - Duża korekcja ekspozycji przy krótkiej serii

dragossani - Pią 10 Cze, 2011
Temat postu: Duża korekcja ekspozycji przy krótkiej serii
Trafiają się czasem sytuacje gdy chcemy sfotografować dość dynamiczną akcję ale równocześnie scena wykracza swoją dynamiką wyraźnie poza możliwości matrycy. Przykład: dzieci bawiące się w południowym słońcu, w cieniu budynku.

Zakładając że nie chcemy pogubić szczegółów ani w światłach ani w cieniach, czeka nas zabawa w bracketing ekspozycji i potem obróbka HDR. Problem w tym, że to nie zachód słońca strzelany ze statywu gdzie mamy na wszystko czas. Skoro mamy ruch w kadrze to seria powinna być jak najszybsza, składać się z możliwie najmniejszej ilości ekspozycji i obejmować jak najszerszy zakres dynamiki. Ideał to dwie klatki w szybkim trybie seryjnym, naświetlone z różnicą np. 6 EV. Pytanie jak zmusić do czegoś takiego aparat?

D700 którym operuję to raczej nie sprzętowy entry-level ale mimo to nie mogę wykombinować jak coś takiego uzyskać. Bracketing pozwala rozsunąć ekspozycję max o 1 EV - to bardzo niewiele. Można machnąć 9 kolejnych fotek ale wtedy między pierwszą, a ostatnią mamy 1,5 sek. różnicy w czasie. Można też manualnie ustawić ekspozycję tak by nie przepalić świateł lub tak by objąć cienie, ale nie ma jak tych ustawień przywołać w szybkim trybie seryjnym.

Jakieś pomysły?

Usjwo - Sob 11 Cze, 2011

Nie wiem jak D700, ale w 40D mozna ustawic bracketing na +-2EV, czyli miedzy skrajnymi mamy 4EV. Dodatkowo calosc przesunac korekcja na +1 .. +1.5. Robic w RAW i potem "PSowac"
hijax_pl - Sob 11 Cze, 2011

dragossani, z D700 takie coś to tylko przy tetheringu :-/
komor - Sob 11 Cze, 2011

Czyli zarówno Nikon jak i Canon jest do bani, bo w Nikonie, jak rozumiem, nie można rozsunąć bardziej niż 1 EV, a w Canonie nie można ustawić dwóch klatek – bracketing to zawsze trzy klatki, nie mniej, nie więcej. A różne puszki w obrębie systemu różnią się jeszcze od siebie? W Canonie widzę, że 2- i 3-cyfrowe mają to samo, jak opisane powyżej. Tylko nowsze modele mają chyba możliwość ustawienia powyżej 2 EV różnicy. Nie wiem co w 5DII ani co w jedynkach.
hijax_pl - Sob 11 Cze, 2011

komor napisał/a:
A różne puszki w obrębie systemu różnią się jeszcze od siebie?
W tych wyższych Nikonach jest w zasadzie to samo. Nie ważne czy to D300, D700 czy D3 - możesz ustawić bracketing dwu- lub trzyklatkowy (poczynając od zera), lub wieloklatkowy (dookoła zera, 3, 5, 7 lub 9 sztuk). Krok zmiany ekspozycji.. no właśnie... jest wspólny dla wszystkich ustawień (czas, przysłona i krok braketingu) - 0.3, 0.5 lub 1EV

P.S.
W Pentaxie K5 można ustawić max 5 klatek z krokiem max 2EV - czyli efektywnie mamy rozstrzał 10EV (+ możliwości matrycy)
W niższym K-x, można tylko 3 zdjęcia zrobić, ale za to krok max to aż 3EV

A teraz - coś czego nie jestem pewny w 100% (podpierałem się manualami), więc jak jest inaczej to niech ktoś mnie skoryguje ;)
W Olkach krok max 1EV
W Sony - krok to tylko 0,3 lub 0,5EV

dragossani - Sob 11 Cze, 2011

Ciekawe czy jest tutaj jakaś bariera techniczna o której nie wiemy? Bo tak na chłopski rozum to tylko drobna poprawka w firmware. Dziwne że w tym segmencie producenci to odpuścili. Z tego co opisał hijax_pl najlepiej wypadają pentaxy.
B o g d a n - Sob 11 Cze, 2011

dragossani napisał/a:
Przykład: dzieci bawiące się w południowym słońcu, w cieniu budynku.

Zakładając że nie chcemy pogubić szczegółów ani w światłach ani w cieniach, czeka nas zabawa w bracketing ekspozycji ......

Chyba, że zastosujesz dużą blendę i doświetlisz te dzieci wyrównując choć trochę ekspozycję w kadrze. Innej możliwości przy dynamicznej scenie nie widzę. :smile:

komor napisał/a:
Czyli zarówno Nikon jak i Canon jest do bani, bo w Nikonie, jak rozumiem, nie można rozsunąć bardziej niż 1 EV, a w Canonie nie można ustawić dwóch klatek – bracketing to zawsze trzy klatki, nie mniej, nie więcej.

To, że zrobią się 3 klatki (ogólnie nieparzyście) jest sensowne - środkowa odpowiada ekspozycji "zerowej", wynikającej ze światłomierza.

komor napisał/a:
Nie wiem co w 5DII ani co w jedynkach.

W jedynkach nie wiem, ale w 5D 2 można ustawić od -2EV do +2EV z krokiem co 1/3EV i aparat ustawiony w trybie seryjnym wykonuje 3 klatki o maksymalnej rozpiętości skrajnych .. 4EV.
Oczywiście komor możesz wybrać sobie tylko dwie z nich. :smile: Jeśli mamy tryb pojedyńczych zdjęć, każde z nich wymaga naciśnięcia spustu migawki.

hijax_pl - Sob 11 Cze, 2011

dragossani napisał/a:
Ciekawe czy jest tutaj jakaś bariera techniczna o której nie wiemy?
Baaaardzo wątpliwe.
dragossani napisał/a:
ajlepiej wypadają pentaxy.
Te wspominane Pentaxy to nowsze konstrukcje od wspomnianych Nikonów. A np D5100 ma już krok maksymalny 2EV ;)
dragossani - Sob 11 Cze, 2011

Doświetlanie blendą wpływa na charakter sceny - nie zawsze tego chcemy. Trzy klatki zamiast dwóch zwiększają odstęp czasowy między ujęciami. Ekspozycja "zerowa" wynikająca ze światłomierza, przy takiej dynamice generalnie nie ma sensu - skoro w scenie nie ma nic zbliżonego do szarości. Potrzebne są dwie ekspozycje - jedna na światła i druga na cienie.
B o g d a n - Sob 11 Cze, 2011

W takim razie:
- statyw
- pierwsza ekspozycja na tło, które przecież się nie rusza :smile:
- kolejna ekspozycja/ekspozycje/ na dzieci
- i łączenie
:smile:

Tyle, że dzieci też będą na "tle" :sad:

dragossani - Sob 11 Cze, 2011

Gorzej jak jedno dziecko bawi się w cieniu, a drugie w słońcu. :razz: Trochę wydziwiam ale faktem jest, że możliwość mocnego rozsunięcia ekspozycji przy bracketingu się przydaje. Najczęściej w takich sytuacjach trzeba jednak podjąć męską decyzję co jest tematem zdjęcia i pozwolić reszcie się przepalić lub niedoświetlić.
B o g d a n - Sob 11 Cze, 2011

Jest jeszcze inne rozwiązanie - poczekać aż słońce zajdzie za chmury i zrobi wieeeeelki softbox. :grin:
hijax_pl - Sob 11 Cze, 2011

Ale dzieci to tylko przykład. Chodziło jak rozumiem o sytuacje jako taką.
Dlatego będę sie upierać przy zdalnym sterowaniu ;-) wtedy można zrobić szybko dwie ekspozycje z krokiem nawet 10ev

dragossani - Sob 11 Cze, 2011

Co racja to racja - tethering to jest jakaś opcja.
pitras - Sob 11 Cze, 2011

Tak z ciekwaości czy chodzi o TEN tethering ?
hijax_pl - Sob 11 Cze, 2011

Prawie ;-)
Chodzi o "tethered shooting"...

kasiakaaz - Wto 14 Cze, 2011

hijax_pl napisał/a:
A teraz - coś czego nie jestem pewny w 100% (podpierałem się manualami), więc jak jest inaczej to niech ktoś mnie skoryguje
W Olkach krok max 1EV
W Sony - krok to tylko 0,3 lub 0,5EV

W niektórych soniaczach np. A700, 3 - 5 klatek z max. 0,7EV, a np. w A900 dla 3 klatek max. 2EV (dla 5 klatek max. 0,7).

mozer - Wto 14 Cze, 2011

Przepraszam, ale akurat 40D wykonuje najpierw 'normalną' ekspozycję, a potem jedną niedoświetloną i drugą prześwietloną, więc masz żądaną minimalną separację czasową między ekspozycją na światła i cienie.
Usjwo - Wto 14 Cze, 2011

W zasadzie tak, ale zalezne jest tez od Fn I. 5 (mozna wybrac kolejnosc 0,-,+ lub -,0,+)
mozer - Wto 14 Cze, 2011

Usjwo, no to tym lepiej :)

A swoją drogą zastanawiałem się jakiś czas temu, czy taka 'zerowa' ekspozycja coś wnosi do takiego mini-hdra, ale jakoś w końcu nie zrobiłem testów :)

Usjwo - Wto 14 Cze, 2011

Masz wybor z czego zrobic HDR :mrgreen: . Przy duzej rozpietosci mozna korzystac z trzech zdjec.
hijax_pl - Wto 14 Cze, 2011

mozer napisał/a:
A swoją drogą zastanawiałem się jakiś czas temu, czy taka 'zerowa' ekspozycja coś wnosi do takiego mini-hdra, ale jakoś w końcu nie zrobiłem testów :)
Funkcja bracketingu w aparatach nie powstała do robienia HDRów ;) A +/-2 EV nie nazwałbym ekspozycjami na cienie i światła - ot po prostu przesunięte ekspozycje względem bazowej.
mozer - Wto 14 Cze, 2011

hijax_pl napisał/a:
Funkcja bracketingu w aparatach nie powstała do robienia HDRów ;)

Nie napisałem, że uważam, iż po to powstała :)

hijax_pl napisał/a:
A +/-2 EV nie nazwałbym ekspozycjami na cienie i światła - ot po prostu przesunięte ekspozycje względem bazowej.

A ja bym to nazwał czepianiem się ;P

To od ilu definiujemy 'ekspozycję na światła i cienie'? ;)
Wg mnie to zależy jednak od sceny - bo może akurat nam brakuje tych 4 EV to żądanej dynamiki?

hijax_pl - Wto 14 Cze, 2011

mozer napisał/a:
Nie napisałem, że uważam, iż po to powstała :)
Zgadza się, jednak Twoje zastanawianie się sprowadziło mnie to takiego wniosku. No ale może to efekt bezkawia ;)
mozer napisał/a:
To od ilu definiujemy 'ekspozycję na światła i cienie'? ;)
Jak pisałeś zależy to od sceny. Przecież poprawny materiał do HDR to ekspozycje partii ciemnych, średnich i jasnych obrazu. Z punktowego pomiaru światła.
Wykorzystanie bracketingu do przygotowania materiału pod HDR to droga na skróty. W większości przypadków wystarcza, używana przez amatora odkrywającego tę funkcję w znakomitej większości przypadków jest niepotrzebna ;)

Tutejszyn - Wto 14 Cze, 2011

Tak sobie czytam i zastanawiam się.. Problem jest strasznie wydumany. Czasem zwyczajnie można sobie odpuścić robienie zdjęć. Choć w tym konkretnym przypadku, kiedy fragment sceny jest w cieniu, drugi w słońcu, to granica cienia jest ostra i wystarczy wrzucić jedno zdjęcie na dwie warstwy w programie graficznym i osobno popracować nad fragmentem sceny w cieniu i osobno nad tym w słońcu.

Nie bardzo potrafię sobie wyobrazić co byłoby na dwóch zdjęciach rozciągniętych o 10EV. Obcięte światła na jednym zdjęcfiu i obcięte cienie na drugim a w środku nic. Dzieci w ruchu, więc na zdjęciu wynikowym byłyby "duchy" i w ogóle jakaś straszna kupa.

Usjwo - Wto 14 Cze, 2011

Tutejszyn napisał/a:
Czasem zwyczajnie można sobie odpuścić robienie zdjęć.


I to najlepsza rada w tym przypadku :mrgreen:

dragossani - Wto 14 Cze, 2011

@Tutejszyn: Że scena wydumana to prawda. Jednak gdy mamy bardzo kontrastową scenę i brak statywu (a to częsta sytuacja) to nawet niewielkie ruchy w kadrze dobrze jest zminimalizować robiąc kolejne ekspozycje w możliwie najmniejszym odstępie czasu. Łatwiej to potem obrobić - mniejsze problemy z duchami. Gdybyśmy mieli możliwość zrobienia dwóch mocno rozsuniętych ekspozycji (w trybie seryjnym) to różnica czasowa jest o ułamek sekundy. Ruch w światłach zamrożony na pierwszej fotce, ruch w cieniu zamrożony na drugiej, a to co wypada na granicy cienia ma niewielką szansę na wystąpienie duchów bo jest tylko ułamek sekundy przesunięcia między ekspozycjami - zwykle da radę to obrobić.

Ważne jest tu kilka rzeczy. Po pierwsze niepotrzebna jest środkowa ekspozycja (tylko szkodzi). Pod drugie nie ma miejsca na uśrednianie pomiaru światła. Pierwszą fotkę (tę na światła) trzeba zapewne zmierzyć punktowo i skorygować w górę ze 2EV, a dla tej drugiej zrobić korektę w dół o kilka EV licząc to sobie samodzielnie ze wskazań światłomierza. Ideałem byłoby gdyby aparat pozwalał zrobić pomiar i nadać korekcję dla każdej z klatek z osobna, zapamiętał to i potem pozwolił odpalić całość w szybkim trybie seryjnym. Pomocne może być też AutoISO żeby aparat sam podbił ISO dla tej ekspozycji na cienie, w celu zamrożenia ruchu.

Tutejszyn - Wto 14 Cze, 2011

Chodziło mi o to, że strasznie to skomplikowałeś. Moim zdaniem wystarczy zrobić jedno zdjęcie i juz. Potem tylko korekta w programie graficznym na warstwach. A jesli słońce bedzie ostre jak cholera, i kanciaste cienie, to zamiast obliczać, przejść się tylko trochę w lewo i prawo i znaleźć odpowiedni punkt, z którego zrobione zdjęcie będzie najlepsze.
komor - Wto 14 Cze, 2011

Tutejszyn, jak rozumiem koledze dragossani chodzi o sytuację, w której za cholerę nie odzyskasz już i cieni i świateł z jednego RAW-a. Nie jest to przecież jakaś specjalnie wydumana sytuacja.
Tutejszyn - Wto 14 Cze, 2011

komor, skąd w takim razie wziął się ten wątek? Niewydumane sytuacje są załatwiane szybko i bezbolesnie, a zdjęcia dawno już wiszą w galeriach.
hijax_pl - Wto 14 Cze, 2011

Tutejszyn napisał/a:
skąd w takim razie wziął się ten wątek?
Jak dla mnie z rozważań dotyczących ograniczeń funkcji bracketingu...

Załóżmy, że scena ma 12EV (czyli lajcik), masz tylko aparat, musisz używać krótkich czasów i serii, no i nie chcesz mieć posteryzacji w cieniach... ;)

dragossani - Wto 14 Cze, 2011

Jest dokładnie tak jak to ujął hijax_pl. Dyskusja dotyczy wyduszania maksimum możliwości z aparatu. Dobry warsztat fotografującego, umiejętny dobór kadru - ja rozumiem te argumenty i zgadzam się z nimi. Mogę się nawet zgodzić, że jest ziarno prawdy w argumentach tego typu, że "dobry pilot poleci i na drzwiach od stodoły". Po coś jednak powstaje coraz doskonalszy sprzęt. Poruszyłem temat bo uważam, że producenci mają tutaj nieco do podgonienia. Póki co trzeba sobie radzić w tych "wydumanych" sytuacjach z tym co się ma :smile:
dr11 - Wto 14 Cze, 2011

Może użyć dwóch aparatów na różnych ustawieniach? :P Wiem, paralaksa powstanie, ale to się da w pewnych granicach skorygować w postprocesie.
edmun - Wto 14 Cze, 2011

a jak marudzilem przed chwila komorowi o tym watku :)
I moje pytanie. co z pentaksem? nie ma moze on wlasnie ustawiania bracketingu wedlug tych kryteriow?

hijax_pl - Wto 14 Cze, 2011

dr11 napisał/a:
Wiem, paralaksa powstanie, ale to się da w pewnych granicach skorygować w postprocesie.
Chyba całkiem dobrze się koryguje skoro powstają filmy hdr...
Zresztą wystarczy postawić aparaty obok siebie i użyć stosunkowo długich ogniskowych by się paralaksą nie przejmować ;)

mozer - Sro 15 Cze, 2011

dragossani, a ja nadal nie rozumiem w jaki sposób szkodzi Ci 'zerowa' ekspozycja, jeśli jest robiona przez aparat jako pierwsza?
komor - Sro 15 Cze, 2011

mozer, chodzi o zminimalizowanie ilości strzałów, ze względu na ruch w kadrze. Trzeci, „niepotrzebny” środkowy to kolejny kawałek sekundy więcej.
Usjwo - Sro 15 Cze, 2011

komor ale "zerowa"expozycje mozemu ustawic jako pierwsza i wtedy skrajne klatki sa po sobie (przynajmniej w Canonach, ale pewnie i w innych tez)
komor - Sro 15 Cze, 2011

Usjwo, słuszna uwaga, może być kolejność: 0, –, +. Czyli wtedy można skrajną klatkę + wyrzucić, a zastosować kompensację ekspozycji, co przesunie klatkę „zerową” do pozycji bardziej na plus. Pozostaje jeszcze tylko problem, że w większości Canonów maksymalny bracketing to –2 EV, co w przypadku trzech klatek daje nam co prawda łącznie 4 EV różnicy, ale jak jedną z klatek odrzucimy, to zostajemy tylko z 2 EV różnicy, czyli niezbyt dużo.
Nowsze Canony zdaje się mają bracketing do –5 EV, prawda?

mozer - Sro 15 Cze, 2011

Ktoś tu chyba nie potrafi czytać ze zrozumieniem ;P

Przecież pod rząd masz dwie klatki:
1) -2 EV
2) +2 EV

Co w sumie daje rozpiętość 4EV.
Wyrzucasz pierwszą z korektą 0 EV.

Usjwo - Sro 15 Cze, 2011

komor wyrzucamy klatke "0" i mamy 4EV roznicy
komor - Sro 15 Cze, 2011

:oops: Przecież piłem już kawę… :zalamany:
dragossani - Sro 15 Cze, 2011

Racja. Ten trick ze zmianą kolejności faktycznie może być przydatny.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group