Christo - Pią 19 Paź, 2007 Temat postu: Krzywa matówka / matryca Canon 400D + serwis ... Po pierwsze to mój pierwszy post, więc wypada się przywitać  Mam na imię Krzysztof, fotografią interesuję się wyłącznie amatorsko, przede wszystkim lubię fotografować architekturę (moje ulubione wnętrza kościołów) oraz fotografię makro. Przez 12 lat użytkowałem Practicę MTL5 B z obiektywem Exacta 35-70, a w kwietniu kupiłem wymarzoną cyfrówkę ... Canon'a 400D. I tu zaczął się problem ... Po powrocie z wakacji, a w zasadzie już w trakcie zauważyłem, że obraz widoczny w wizjerze (na matówce) jest przesunięty o pewien kąt w stosunku do tego, co widać na ekranie LCD i w konsekwencji na monitorze komputera. Oddałem aparat do sklepu, który wysłał go do serwisu, ten odesłał aparat z powrotem z komentarzem, że sprzęt działa poprawnie, bo wizjer nie obejmuje 100 % obrazu ... Zadzwoniłem do serwisu, wytłumaczyłem, że obraz jest przesunięty o kąt, a nie w pionie lub poziomie, pan, z którym rozmawiałem powiedział, że jest to wada i kazał przysłać sprzęt jeszcze raz wraz z przykładowymi zdjęciami, co też zrobiłem. Odesłano sprzęt ponownie, z komentarzem, że działa jak inne egzemplarze ... Co się okazało, inny aparat oglądany w sklepie wykazywał się tą samą wadą, podobnie jak sprzęt kupiony niedawno przez mojego kumpla (wadliwa seria, czy jak ?). Zadzwoniłem do firmy Canon, pan Jacek powiedział, że zwrócą mi pieniądze, ale muszą sprawdzić czy aparat pochodzi z magazynów w Polsce. Wysłałem numer seryjny i ... od dwóch tygodni czekam ... Co mi radzicie ? Czy mogę pójść do sklepu i zarządać wymiany sprzętu bądź zwrotu gotówki ? Czy muszę czekać na to co Canon odpowie ? A może ktoś z Was zetknął się z podobnym problemem ?
Dzięki za wszelką pomoc, pozdrawiam serdecznie Wszystkich ! Krzysztof Arek - Pią 19 Paź, 2007 Szczerze mówiąc mój 20D też ma taki problem. Nie jest on duży, zdążyłem się do niego przyzwyczaić. Po prostu w wizjerze widzę ciut mniej prawej strony. Nie jest to duża wada i da się z nią żyć. Nie wiem jak jest jej poziom u Ciebie. Arek MM - Pią 19 Paź, 2007 Ja po prostu wiem, że aparat obejmuje większą powierzchnię niż to co widać (bo jest w końcu napisane, że wizjer nie obejmuje 100% kadru) i czasami robiąc zdjęcie na styk mam świadomość tego, że będzie jednak troszkę wolnego miejsca po bokach. Czasami celowo minimalnie "przycinam" kadr w celowniku spodziewając się całości obiektu na zdjęciu. Ja bym z tego o czym piszesz nie robił problemu bo to takie bardziej czepianie się niuansów niż jakaś wada. Christo - Pią 19 Paź, 2007 No właśnie tak odpowiedział mi serwis za pierwszym razem ... Ale ja dokładnie zdaję sobie sprawę, że wizjer nie obejmuje 100 % obrazu, zresztą w Practice miałem podobnie. W tym przypadku obraz jest przesunięty o KĄT ! czyli jeżeli robie zdjęcie powierzchni jeziora, i ona idealnie styka się powiedzmy z punktami pomiaru ostrości, to na matrycy obraz jest krzywy, powierzchnia jeziora jest jakby pochylona. Tak samo wieża kościoła, która w wizjerze była styczna do boku wizjera, na zdjęciu i ekranie LCD jest po prostu pochylona (i nigdy nie byłem w Pizie  ). Mogę wrzucić przykładowe zdjęcia, tylko powiedzcie mi gdzie
Pozdrawiam, Krzysztof MM - Pią 19 Paź, 2007 No... jeżeli płaszczyzna obrazu jest odchylona od pionu to faktycznie jest to wada. Robiłeś zdjęcia ze statywu (posiadającego poziomicę) fotografię jakiegoś Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ prosto stojącego obiektu? Wtedy byśmy wiedzieli, czy to matryca jest dziwnie zamocowana czy też coś nie tak z wizjerem. Trzeba porównać obraz z LCD do tego co widać przez wizjerek. Christo - Pią 19 Paź, 2007 Czegoś takiego nie robiłem, więc nie wiem czy to matryca czy na przykład krzywa matówka. Porównywałem jedynie to co widzę w wizjerze z tym, co się wyświetla na LCD i docelowo jest na zdjęciu. Robiłem zdjęcia na statywie a także na zupełnie płaskiej powierzchni (aparat leżał na stole nieruchomo). Tak jak powiedziałem mogę gdzieś wrzucić zdjęcia. W każdym razie cokolwiek jest zamontowane źle, to chyba mam prawo domagać się naprawy / zwrotu pieniędzy / wymiany ? Serwis Canon odpowiedział, że oni nie poprawią fabryki i jeżeli w fabryce tak zostało zrobione to oni nie mogą nic z tym zrobić. Nie wiem, czy mogę domagać się zwrotu pieniędzy od sklepu ? Kupowałem w FOTOJOKER. Gdzieś na forum mignęło mi, ze do pół roku od zakupu taka możliwość jest, a pół roku minie 28 października ... Nie znam obowiązującego prawa, na razie chciałem poczekać na odpowiedź Canon'a co do zwrotu kasy, a potem ewentualnie będę myślał o interwencji Canon Irlandia albo Rzecznik Praw Konsumenckich ... Krzysztof Wujek_Pstrykacz - Pią 19 Paź, 2007 Po przeczytaniu problemów jakie kolega ma z EOS-em 400D, sprawdziłem dzisiaj wszystkie egzemplarze tegoż modelu oferowane w moim mieście. I niestety wszystkie są OK. To znaczy obraz zarejestrowany jest idealnie taki sam jak widoczny w wizjerze(oczywiście fotki ze statywu). Także kolega prawdopodobnie trafił na wadliwy egzemplarz, jeżeli nie ma możliwości naprawy to podlega wymianie - to na pewno lub zwrotowi pieniędzy - tego nie jestem pewien. Łatwo idzie się o to dowiedzieć. 007areka - Pią 19 Paź, 2007 ...poradz sie prawnika, ......jak dla mnie to towar mial ukryta wade fabryczna i podlega wymianie lub zwrot kasy, tak stanowi prawo, sprawa latwa do wygrania(udowodnienia) i nie pros serwisu zeby poprawial fabryke bo to nie sa naprawiacze ale wymieniacze a sprzedawca jak nie chce wymienic lub oddac kasy to sie nie kloc sie z nim tylko idz do rzecznika lub federacji bedzie za darmo pomoc prawna......i dochodz roszcezn wzgledem sprzedawcy, okolo dwa tygodznie i bedzie po sprawie, zycze powodzenia i pozdrawiam.A.
Christo - Sob 20 Paź, 2007 Dzięki za pomoc, zrobię tak, jutro zadzwonię do pana Jacka Kierzkowskiego i jeżeli Canon zapewni mi zwrot pieniędzy to sprawę uznam za załatwioną i będę się zastanawiał nad wyborem nowego aparatu Jeżeli nie, to radzę się prawnika i będę egzekwował swoje prawa na drodze sądowej. Dzięki wszystkim za pomoc !
Pozdrawiam, Krzysztof 007areka - Sob 20 Paź, 2007
...nie, nie....nierozumoemy sie, Pan J. Kierzkowski nie zwroci ci pieniedzy  wedle prawa domagac sie mozesz tego od sprzedawcy a nie od gwaranta(gwarant moze naprawic lub wymienic na nowy, a sprzedawca moze oddac pieniadze, wymienic lub naprawic towar, a wdodatku jesli wada jest ujawniona w cigu 6 mies to uwaza sie ze towar byl wadliwy fabrycznie czy jakos tak, a i trzeba to zglosic sprzedawcy...najpierw poradz sie prawnika to ci wszystko wyjasni i zproponuje wlasciwe dzialanie....najpiewrw pomysl pozniej dzialaj..... ....osobiscie polecam dochodzenie praw od sprzedawcy nie od gwaranta....takie prawo mamy w Polsce. 
Christo - Sob 20 Paź, 2007 Zrozumiałem Cię, jednakże ja już rozmawiałem o tej sprawie z panem Jackiem i to on zaproponował zwrot gotówki ! Także mam nadzieję, że jest słowny i doprowadzi tę sprawę do końca ... A jak nie, to we wtorek konsultuję się z prawnikiem i tyle
007areka - Sob 20 Paź, 2007 ....a jesli tak to OK bardzo milo z jego strony
komor - Pon 22 Paź, 2007
A nie zaproponował nikt wymiany na nowy egzemplarz? Pewnie byłoby to przyznanie się istnienia wady produkcyjnej w danym egzemplarzu, a zwrot gotówki to tylko spełnienie "widzimisię" klienta, tak? Christo - Sro 23 Lip, 2008 Witam po bardzo długiej przerwie, jednakże została ona spowodowana tak długim okresem uwzględniania reklamacji (poza tym odezwała się do mnie osoba, która ma ten sam problem - być może jest takich więcej) ... Od razu uprzedzam, że będzie długo, ale uważam, że powinienem o tym napisać ze szczegółami. Przypomnę krótko sytuację, kupiłem 400D, który utrwalał obraz na matrycy przechylony o kąt w stosunku do tego, co widziałem w wizjerze. Dwa razy aparat był w serwisie (na Żytniej) i dwa razy wrócił z opinią - sprawny, nie odbiega od działania podobnych egzemplarzy. Pan Kierzkowski telefonicznie zaproponował zwrot pieniędzy, jednakże po wysyłaniu numerów seryjnych mailem nie odzywał się. W związku z tym poszedłem do Rzecznika Praw Konsumenta, który zasugerował mi wysłanie pisma do Canona z opisem problemu. Wysłałem pismo, dostałem potwierdzenie odebrania przez Pana Jacka Kierzkowskiego i ... żadnej odpowiedzi. Poszedłem jeszcze raz do Rzecznika, który już sam wysłał oficjalne pismo, sygnowane urzędową pieczątką z prośbą o uwzględnienie reklamacji, jako że Canon chce być postrzegany jako porządna firma itd. I ... przyszła odpowiedź do Rzecznika od Canona (po bodajże miesiącu), że Canon nie poczuwa się do uwzględnienia reklamacji, powołując się na opinię serwisu, który stwierdził, że aparat jest sprawny :-/ Pani Rzecznik zaproponowała dwa rozwiązania - oddanie sprawy do Sądu Konsumenckiego, lub powołanie rzeczoznawcy. Wybrałem drugie rozwiązanie. Zapłaciłem za opinię rzeczoznawcy, która była następująca (konkluzja): " ... wszystkie wykonane zdjęcia charakteryzowały się jedną cechą, a mianowicie przechyleniem prawej krawędzi zdjęcia ku dołowi ... przechylenie ... mierzone na zdjęciu powiększonym do rozmiarów 10 x 15 cm, ..., wyniosło 2 mm ... należy jednoznacznie stwierdzić, iż przedmiotowy aparat cyfrowy jest niepełnosprawny i posiada wadę uniemożliwiającą użytkowanie go w pełnym zakresie funkcji ..." Rzeczoznawca dodał akapit o kuriozalnym podejściu serwisu oraz wzmiankę, iż cała seria tych aparatów powinna być wycofana ze sprzedaży. Rzecznik Praw Konsumenta wysłał jeszcze jedno więc pismo do Canon'a, dołączając opinię rzeczoznawcy. I ... odpowiedź była taka, że zgadzają się na zwrot kosztów, ale ... twierdzą, że aparat jest sprawny technicznie, natomiast jest amatorską lustrzanką która spełnia pewne normy, akceptowane przez użytkowników, a ja dokonałem błędnego wyboru w stosunku do moich wymagań, bo oczekuję za niską cenę jakości lustrzanki profesjonalnej. Dla mnie to śmiech na sali ... Canon dodał jeszcze, że zgadza się na zwrot kosztów zakupu, ale nie zwrot kosztów ekspertyzy, która cytuję " ... w pełni popiera stanowisko serwisu". W którym miejscu, ja się pytam ? :-/ I pewnie mógłbym walczyć o to, ale stwierdziłem, że koszt 200 zł jest pomijalny, tym bardziej, że dostałem pełny zwrot kosztów zakupu, a Canon cashback został mi w kieszeni - więc wyszło na równo Po jakimś miesiącu od odpowiedzi Canona FOTOJOKER zwrócił mi pieniądze za aparat ... następnego dnia zakupiłem Pentax'a K10D i jestem z niego bardzo zadowolony  Komentarz pozostawiam Wam ... Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za pomoc
Krzysztof MC - Sro 23 Lip, 2008
biedaczek... mnich - Sro 23 Lip, 2008 I to jest najgorsze że egzekwowanie swoich praw zabiera tak dużo czasu. Serwis się powinien wstydzić, a ten przykład powinien być przestrogą dla innych firm. Nie chcemy niedbalstwa, olewactwa i ignorancji! Chcemy wszystkiego tego co powinen zapewnić sprzedawca i serwis od chwili zakupu produktu. albedo - Czw 24 Lip, 2008 Tak długo jak w Polsce będzie jeden jedyny serwis autoryzowany Canona, tak długo będziemy (użytkownicy Canona) godzić się na monopolistyczne praktyki tego serwisu - przynajmniej w okresie gwarancyjnym. Znam to doskonale z autopsji tyle, że w przypadku kamer cyfrowych. Bez wchodzenia w zbytnie szczegóły naprawialiśmy za marny grosz (dla nas i dla klienta) kamery cyfrowe, których serwis Canona nie raczył ruszyć, bo... No właśnie nie wiadomo - serwis odmawiał naprawy gwarancyjnej i często przy tym twierdził, że konieczna jest wymiana płyty głównej (np. 75% ceny nowej kamery przy serwisie pogwarancyjnym), mimo że często wystarczyło wymienić JEDEN kondensator SMD w takim egzemplarzu (cena kondensatora w granicach kilkudziesięciu GROSZY!). Wiadomo, serwis autoryzowany musi trzymać się pewnych zasad i "partyzantki" robić oficjalnie nie mogą - jak w procedurze mają napisane "Przy takiej usterce wymienić płytę główną", nie mogą naprawić sprzętu inaczej, ALE... Można przecież traktować człowieka jak... człowieka - wyjaśnić sytuację klientowi i zaproponować naprawę odpłatną, ale na uczciwych warunkach. To, co zrobił Canon w tym szczególnym przypadku jest standardową odpowiedzią dla klienta, a jednocześnie... przyznaniem się do winy W piśmie oficjalnym chroni się własny tyłek, a klientowi wypłaca pieniądze, żeby pozbyć się "natręta" i zachować wizerunek firmy (im mniej "natrętów", tym większy procent zadowolonych klientów). Szkoda tylko, że trzeba to robić oficjalnymi kanałami, zamiast po prostu wyjaśnić wszystko i załatwić od razu całą sprawę z serwisem...
ender - Czw 24 Lip, 2008 jest rekojmia u sprzedawcy 1 rok i nie musisz nic przez gwarancje zalatwiac a skoro canon tylko zwroci za aparat a nie za opinie rzeczoznawcy to mozesz 1. zalatwic to sadownie 2. wziac kase pewnie dostaniesz tyle ile wtedy zaplaciles a wiadomo ceny spadly i olac canona i wziac cos innego MC - Czw 24 Lip, 2008
Cos takiego jak rekojmia nie istnieje od lat. ecik - Czw 24 Lip, 2008 Oj daleka była droga do odzyskania pieniędzy. Kadr jest minimalnie przechylony w moim eosie, i jest to tylko zauważalne przy robieniu fotek z równym horyzontem i przy ostatnich moich testowych zdjęciach z poziomica biorąc pod uwage, ze jestem amatorem i ilosc zdjec jakie robię zauważyłem tylko kilka fotek z ta wada, na których jeśli sie dobrze przyjrzeć to widać minimalne odchylenie od pionu i aby to potwierdzić musialem dobrze sie przyjrzeć z druga osoba. Jakie jest odchylenie christo? Tego nie wiem bo nie widziałem zdjeć.Stwierdzam... ze nie będę borykać się z takim problemem po serwisach, radcach prawnych za friko w naszym urzedzie miejskim itd.. podejrzewam że spale masę paliwa na załatwianiu sprawy z reklamacja,
Ale gratulacje za cierpliwość i wytrwałość! ender - Czw 24 Lip, 2008
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rękojmia MC - Czw 24 Lip, 2008 ender, jesli zrodlem wiedzy jest dla Ciebie wikipedia do gratuluje
ender - Czw 24 Lip, 2008
nie wikipedia a kodeks cywilny http://skoda.autokacik.pl/rekojmia.html |
