|
forum.optyczne.pl
|
 |
Edycja zdjęć cyfrowych i oprogramowanie - Lightroom 4 - konfiguracja
pan.tadeusz - Czw 21 Lut, 2013 Temat postu: Lightroom 4 - konfiguracja może banalne kwestie ale po trailowaniu jestem przed czystą instalacją pełnej wersji LR.
repozytorium rawów miałem dotychczas na kompie stacjonarnym bo tam najwięcej miejsca. tam też obrabiałem ten materiał.
docelowo chciałbym jednak przenieść się na mojego lapa z niewielkim SSD (bo jest wyraźnie szybszy) i podpinać się pod monitor z domowego kompa.
względnie mam jeszcze dysk zewnętrzny ale wolałbym trzymać zbiorek rawów na domowym gdzie są bezpieczniejsze (w mirroringu i stacjonarnym kompie którym nikt nie potrząsa).
pytanie - jak to zorganizować aby swobodnie pracować w LR zainstalowanym na lapie?
jak rozwiązujecie ten temat u siebie?
hijax_pl napisał/a: | Używam DNG bez zaszywania RAWa oryginalnego - bo nie ma takiej potrzeby (ja nie widzę). Oraz nie używam trybu liniowego (który demozaikuje dane) W ten sposób w pliku DNG nadal mam dane z matrycy tak jak w oryginalnym RAWie, jedyne co się różni to brakuje tych specjalnych algorytmów kompresji danych używanych przez różnych producentów. Nie byłem zmuszony - to był mój wybór. Wygoda. Porządek i oszczędność miejsca przy zachowaniu wszelkich dobrodziejstw oryginalnego pliku RAW.
|
podoba mi się ten schemat i wydaje się, że właśnie do tego dążę.
czy muszę jakoś specjalnie skonfigurować LR po instalacji aby tak gromadzić zdjęcia?
o czym muszę jeszcze pamiętać?
komor - Czw 21 Lut, 2013
Lightroom może używać plików z dowolnego dysku, wewnętrznego, zewnętrznego, jak chcesz. Jak pliki przesuniesz gdzie indziej to też bez problemu wskazujesz LR nowe położenie plików i wszystko wraca na swoje miejsce.
Potencjalnie podpinając się przez sieć możesz stracić na prędkości. Ale ponieważ na bieżąco, do wyświetlania podglądów używane są tylko małe proxy zapisane w bazie i cache’u Lightrooma, to nie ma z tym specjalnego problemu. Mam część zdjęć na serwerku, spiętym przez Ethernet 100mbps i nie mam specjalnego problemu z nimi (choć tam są zdjęcia starsze, a nie do bieżącej obróbki). Nie wiem jak to wygląda po Wifi.
pan.tadeusz napisał/a: | czy muszę jakoś specjalnie skonfigurować LR po instalacji aby tak gromadzić zdjęcia? |
Po pierwszym odpaleniu LR zajrzeć do preferencji i ustawić to, co się dzieje przy imporcie zdjęć.
pan.tadeusz napisał/a: | o czym muszę jeszcze pamiętać? |
O tym, że baza danych LR zajmie ci spokojnie 1 GB miejsca, a cache podglądów (małych i pełnej rozdzielczości) będzie rósł i rósł. W przypadku komputera z małym SSD może to być problem i będziesz musiał co jakiś czas usuwać duże podglądy (jest odpowiednia opcja w menu), ale zdaje się miejsce nie jest automatycznie odzyskiwanie i warto od czasu do czasu wywalić pliki cache ręcznie i odbudować małe podglądy z poziomu LR. Bazę danych LR i cache raczej powinieneś mieć na dysku lokalnym a nie sieciowym, ze względu na wydajność, ale może tu się mylę? Może ktoś pracuje tak? Na gigabitowym ethernecie może być już nieźle.
U mnie aktualnie w bazie jest 37 tysięcy RAW-ów, baza danych LR zajmuje 1,34 GB, pliki cache z podglądami… ups! 31 GB. Czas zrobić kasowanie.
pan.tadeusz - Czw 21 Lut, 2013
dzięki komor
w takim razie bazę i cache chyba warto zostawić na SSD bo cholernie nie lubię tego wolnego generowania podglądów, a same pliki podpinać z dysku zewnętrznego.
no i chyba co jakiś czas backup na domowym kompie - repozytorium dng i bazy wystarczy?
hijax_pl - Czw 21 Lut, 2013
Wystarczy. Podglądów nie ma co bekapować. Najważniejszy jest plik lrcat.
pan.tadeusz - Czw 21 Lut, 2013
aby korzystać z dng bez zaszywania rawa i demozaikowania muszę coś zmieniać w opcjach?
hijax_pl - Czw 21 Lut, 2013
Raczej nie musisz. Domyśla konwersji do DNG jest taką jaka chcesz by była.
lvl3ha - Czw 21 Lut, 2013
Sorry ze sie wtrace ale proponuje inne rozwiazanie.
Jak sie znasz to proponuje RAID'a (doczytac na wikipedii jaki RAID cie bedzie interesowal) na stacjonarnym - podlaczenie gigabitowym ethernetem z lapciakiem. Kopie zdjec robic co jakis czas na zewnetrzny dysk twardy oczywiscie jesli masz tyle zdjec.
Usjwo - Pią 22 Lut, 2013
pan.tadeusz napisał/a: | dzięki komor
w takim razie bazę i cache chyba warto zostawić na SSD bo cholernie nie lubię tego wolnego generowania podglądów, a same pliki podpinać z dysku zewnętrznego. |
Ja mam pliki na TimeCapsule i podglądanie na laptopie (połoczenie WiFi max. 300Mb) działa całkiem dobrze. W TC nie ma zewnętrznej anteny, wieć szybkośc dość gwałtwnie spada wraz z odległością od dysku.
Taniej (niż TC) można mieć jakiś NAS z dobrym gigowym łączem, jak pisze lvl3ha
pan.tadeusz - Pią 22 Lut, 2013
lvl3ha napisał/a: | proponuje RAID'a |
tak, jak wspominałem - mirroring na stacjonarnym.
myślałem coby się wbijać po vpn ale takie linkowanie zasobów jest mocno kulawe przy obecnych przepustowościach sieci.
opcja z dyskiem zewnętrznym wydaje się najlepsza, chociaż średnio wygodna bo przed każdym importem czy dostępem do repozytorium muszę podpinać zewnętrzne urządzenie tak to jednak zrobię tylko będę musiał pamiętać o tych backupowych zrzutach na stacjonarny
a co ma największy wpływ na szybkość generowania podglądów? wystarczy jak sam cache ustawię na SSD?
myślałem cobby bazę trzymać razem z repozytorium na zewnętrznym bo wtedy łatwiej backupować
komor - Pią 22 Lut, 2013
pan.tadeusz napisał/a: | a co ma największy wpływ na szybkość generowania podglądów? |
Na szybkość generowania – moim zdaniem procesor. Na szybkość przeglądania bazy, przechodzenia między folderami itd. – moim zdaniem położenie pliku bazy .lrcat. Niestety ten plik chyba musi leżeć obok plików cache, jeśli zmieści Ci się to na SSD to jesteś ustawiony idealnie. Same RAW-y mogą być spokojnie udostępnione przez sieć, co koledzy powyżej potwierdzają.
pan.tadeusz napisał/a: | myślałem cobby bazę trzymać razem z repozytorium na zewnętrznym bo wtedy łatwiej backupować |
Albo rybka, albo pipka… :) Dodatkowo LR ma funkcję cotygodniowego/comiesięcznego backupowania (i weryfikacji) pliku bazy, więc taki automatyczny backup na tym samym nośniku co oryginał – masz zapewniony. Oczywiście bo zbackupowaniu bazy na drugi nośnik warto te automatyczne backupy usunąć z SSD co jakiś czas.
pan.tadeusz - Pią 22 Lut, 2013
a gdzie trzymasz to co już obrobisz?
u mnie postp często nie kończy się na zabawie w LR tylko coś tam sobie obrabiam w PSP zanim gdzieś to umieszczę. zwykle takie finalne prace zapisywałem w postaci png i wrzucałem w postaci osobnego folderu w ten z plikami raw z danej sesji.
mam z tym trochę klin ale chyba będzie osobny folder na takie finalne wersje
lvl3ha - Sob 23 Lut, 2013
pan.tadeusz napisał/a: | myślałem cobby bazę trzymać razem z repozytorium na zewnętrznym bo wtedy łatwiej backupować |
Wszystko mozesz zalatwic automatycznie bez twojej wiedzy (Fling ) .
Co do backupowania mozesz dysk zewnetrzny miec podpiety i tylko w chwili backupu poprostu wlaczyc. Oczywiscie mowimy tutaj o systemach unix/linux. Podstawowa wiedza o tych systemach bedzie ci do tego niezbedna, albo jakiegos kolege zaprzegnij(oplac) co to zrobi.
Pamietaj ze dyski SSD pracuja szybko jak nie sa zapelnione. Im wiecej danych na dysku SSD tym wolniej dziala.
pan.tadeusz - Sob 23 Lut, 2013
ftp i vpn odpada. jakbym miał parcie to postawiłbym na stacjonarnym ftpa ale to mnie trochę uniezależnia od sieci i jej przepustowości. to musi śmigać jak ta lala
hijax_pl - Sob 23 Lut, 2013
Ja do zdjęć aktualnie używam WD Studio podłączony przez FW, ale ma też eSata.
komor - Sob 23 Lut, 2013
pan.tadeusz napisał/a: | a gdzie trzymasz to co już obrobisz? |
Jak finalne pliki wypluwam z LR to zasadniczo… nigdzie nie trzymam. Bo przecież eksport w zadanej wielkości i formacie pliku mogę wykonać w każdej chwili z LR.
Dla wygody sprawdzania, ponownego oglądania itd., małe pliki JPG na forum czy umieszczane w innych galeriach zostawiam sobie w podręcznym folderze eksportowym. Nie jest duży, bo mówimy o JPG-ach rzędu 700-1000 px. Eksporty dużych plików (np. TIFF-y w pełnej rozdzielczości) wykonywane dla klienta, kiedy robię coś za kasę, to zgrywam na płytę i oddaję klientowi oraz ewentualnie archiwizuję dla wygody (jeśli nie – zawsze odzyskam z LR).
Jeśli obróbka nie kończy się w LR, to domyślnie jest tak (chyba się tego nie konfiguruje), że edytowalne pliki TIFF czy PSD leżą w tym samym miejscu co pliki RAW. Dzięki temu leżą w tym samym, ważnym miejscu co oryginały, podlegają temu samemu procesowi backupowania itd. Po prostu jak w trakcie pracy nad zdjęciem wybierzesz w LR funkcję typu „Edit in Photoshop” czy uruchomisz jakiś filtr zewnętrzny podłączony jako plugin dla LR, to aktualny stan edycji RAW-a zapisywany jest do pliku TIFF pełnej rozdzielczości, o nazwie i położeniu takim samym jak oryginalny RAW. Po skończeniu edycji i zapisaniu TIFF-a w Photoshopie (lub zamknięciu plugina), Lightroom aktualizuje podgląd TIFF-a w swojej bazie i od tej pory nowym aktualnym oryginałem będzie TIFF (ze wszystkimi tego konsekwencjami), natomiast RAW nadal jest do dyspozycji, ale nie jest już oczywiście aktualnym stanem Twojej pracy.
pan.tadeusz napisał/a: | mam z tym trochę klin ale chyba będzie osobny folder na takie finalne wersje |
Nie. Wygodnie jest tylko podpiąć te inne programy edycyjne jako helpery w LR. Niestety jest ich ograniczona liczba, domyślnie Photoshop i drugi wybrany, w moim przypadku jest to „odpalacz” do filtrów TopazLab:
Brakuje już miejsca np. dla Photomatixa czy co tam innego zewnętrznego byśmy chcieli. W takim przypadku przydatna jest opcja dostępna podczas eksportu, Export and Add to Catalog. Czyli ustawiamy sobie preset eksportowy, który do bieżącego katalogu w którym jest RAW robi eksport np. TIFF w pełnej rozdzielczości i taką kopię od razu dodaje nam do bazy. Wtedy TIFF-a możemy obrobić czymkolwiek chcemy, a każda zmiana zapisana w TIFF będzie powodowała w LR aktualizację podglądu. To jest naprawdę sprawny i dobrze przemyślany obieg pracy. Do tego wykorzystywana jest też funkcja Stack, czyli robienia w folderze stosu plików powiązanych ze sobą. Stackowany jest domyślnie RAW z wygenerowanymi TIFF-ami z edycji zewnętrznej, dzięki czemu zawsze wiemy: aha, tego RAW-a mam zestackowanego z TIFF-em, czyli aktualna edycja jest w TIFF, a RAW jest już nieaktualny.
komor - Sob 23 Lut, 2013
Sprostowanie (dzięki Hijax), sam nie zauważyłem, że tych zewnętrznych edytorów mam więcej niż jeden zdefiniowanych Przełącza się je wyskakującym menu:
A potem są dostępne w menu pod prawym klawiszem przy edycji:
|
|