forum.optyczne.pl

Warsztat foto, literatura, teoria, art - Spotting + manual mode

novy - Nie 29 Wrz, 2013
Temat postu: Spotting + manual mode
Witam,
W spotting'u jestem raczej samoukiem a ponieważ korzystam jedynie z trybu Manual to samoloty też fotografuje w tym trybie. Ostatnio postanowiłem trochę poczytać o doświadczeniach innych i wynika z tego że preferowany wśród spotterów jest tryb pół-auto (szczególnie shutter priority mode). Zastanawiam się czy ktoś z Was również używa manual'a do focenia samolotów czy ja może popełniam jakieś faux-pas? :wink:
Mozę ktoś bardziej doświadczony podzieli się swoją wiedzą w tym temacie.

moronica - Nie 29 Wrz, 2013

nie to zebym byla jakas bardzo doswiadczona :roll: ale moim ulubionym trybem jest M z auto ISO ograniczonym do zadanej wartosci
novy - Nie 29 Wrz, 2013

w 40d który posiadam niestety tryb auto ISO jest raczej bezużyteczny. Poza tym z mojego skromnego doświadczenia wynika że focenie np. na pokazach nie wymaga zbyt częstej zmiany ekspozycji. Najczęściej gdy się zaczyna kolejny pokaz (samolot, grupa) to ustawiam ekspozycje i nic już potem nie zmieniam.
mozer - Nie 29 Wrz, 2013

novy, jeżeli Ci wychodzą zdjęcia, to co się przejmujesz? :)
A porządne autoISO to jedna z ważniejszych obsługowo rzeczy, których mi brakuje w 40D...

kufel - Nie 29 Wrz, 2013

novy, ja dużego doświadczenia w spottingu raczej nie mam. póki co najbardziej użytecznym programem jak dla mnie okazuje sie półautomat. jak smiglaki to priorytet czasu, jak "palniki" to przysłony. tez używam 40d i gdybym miał bardziej użyteczne autoiso , to zapewne poszedłbym tą drogą:

moronica napisał/a:
ale moim ulubionym trybem jest M z auto ISO ograniczonym do zadanej wartosci


[ Dodano: Nie 29 Wrz, 2013 12:01 ]
novy napisał/a:
Zastanawiam się czy ktoś z Was również używa manual'a do focenia samolotów czy ja może popełniam jakieś faux-pas? :wink:
a jakie są efekty ? o to chyba chodzi, nie? :) jeśli dobrze Ci z manualem to ok. dla oglądu i porównania spróbuj kiedyś jakiegoś trybu półautomatycznego i zobacz z czym Ci lepiej.

[ Dodano: Nie 29 Wrz, 2013 12:02 ]
mozer napisał/a:
A porządne autoISO to jedna z ważniejszych obsługowo rzeczy, których mi brakuje w 40D...
w nowszych modelach juz ponoć duzo lepiej.
novy - Nie 29 Wrz, 2013

mozer napisał/a:
novy, jeżeli Ci wychodzą zdjęcia, to co się przejmujesz? :)


kufel napisał/a:

a jakie są efekty ? o to chyba chodzi, nie? :) jeśli dobrze Ci z manualem to ok. dla oglądu i porównania spróbuj kiedyś jakiegoś trybu półautomatycznego i zobacz z czym Ci lepiej.


Na efekty nie narzekam, w sumie to bardziej chodziło by mi o to żeby inni podzielili się bardziej szczegółowo swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami. Czytałem parę wątków i najczęściej temat ten jest sprowadzany do kilku podstawowych informacji.

mozer - Pon 30 Wrz, 2013

novy, generalnie to myślę, że odpowiednia jest zasada "jak komu wygodniej". Imho, AutoISO daje największą kontrolę nad ekspozycją.
ophiuchus - Wto 01 Paź, 2013

Ja utknąłem na priorytecie czasu. Za cienki jestem na manual, a kilka razy próbowałem. Najlepiej mi w tym trybie wyszły fotki z 450D i ruskiego jupitera ;) Odkąd mam 100-400, używam prawie tylko półautomatu, a że w 60D autoISO działa całkiem sensownie, to zostałem z Tv. Efekty są w miarę przyzwoite.
Myślę, że i tak najważniejsze w tej zabawie jest opanowanie światłomierza i pewny chwyt. Jak ktoś ma Nikona, to podejrzewam, że nie ma z tym większego problemu :P (vide doświadczenia Pana_Żabki), ale z Canonem na ten przykład trzeba już dosyć mocno eksperymentować. Zwłaszcza w przypadku trudnych warunków oświetleniowych (jak w Radomiu chociażby).
Tak się zastanawiam, że jeśli automatyczne dobieranie czułości w 70D działa podobnie jak w 6D, to już w ogóle szau ciau ;)

kufel - Wto 01 Paź, 2013

ophiuchus napisał/a:
Myślę, że i tak najważniejsze w tej zabawie jest opanowanie światłomierza i pewny chwyt.
otoz to. w moim przypadku z naciskiem na to pierwsze. podczas ostatnich dni nato, czesto trzeba bylo sie bawić kompensacją ekspozycji i np czasem +1ev dawało jeszcze za ciemne zdjęcia...
novy - Wto 01 Paź, 2013

ophiuchus a pomiar światła jaki ustawiasz? I pytanie ile masz % zdjęć z nietrafioną ekspozycje? Wiadomo samoloty dość szybkie :-) czasami się trafi w środku kadru nieba. Więc pytanie czy światłomierz się czasami nie gubi? W manualu tego problemu nie ma stąd moje przekonanie że jest prościej.

kufel napisał/a:
podczas ostatnich dni nato, czesto trzeba bylo sie bawić kompensacją ekspozycji i np czasem +1ev dawało jeszcze za ciemne zdjęcia...


No właśnie i tu pytanie: Czy skoro w pól-auto trzeba się bawić kompensacją, to czy nie prościej już przełączyć na manual i nie być zdany na pewną losowość. Warunki jednak tak często się nie zmieniają.

ophiuchus - Wto 01 Paź, 2013

novy, właśnie warunki zmieniają się całkiem często. Wystarczy, że na niebie są chmury i robisz pod słońce. Wtedy w jednym przelocie może się okazać, że będziesz miał w serii zupełnie inne ekspozycje. Z reguły ustawiam pomiar punktowy i korektę na +1EV. Oczywiście to zależy od miejsca, w którym stoję i czy słońce mam za plecami, czy też przed sobą. Póki co tylko dwa razy miałem szczęście, że robiłem fotki słońce mając za sobą. Reszta to zabawa w Lightroomie. Kadrowaniem przejmuję się gdy robię grupy samolotów. Pojedyncze maszyny z reguły latają tak daleko, że z 400 mm na kropie i tak potem trzeba wycinać :)
kufel - Wto 01 Paź, 2013

novy napisał/a:
Czy skoro w pól-auto trzeba się bawić kompensacją, to czy nie prościej już przełączyć na manual i nie być zdany na pewną losowość.
wręcz przeciwnie ;) półautomat daję Ci te przewagę , ze zamiast skupiać sie na zmianie dwóch parametrach , np przysłona i ekspozycja, przestawiasz tylko drabinkę ekspozycji (na plus , bądź minus, w zależności od warunków) , co zajmuje sekundę :) drugą wartość ( na podst światłomierza) ustawi Ci aparat, wiec tu nie ma losowości.

novy napisał/a:
Czy skoro w pól-auto trzeba się bawić kompensacją,
w manualu tez trzeba ustawic parametry ekspozycji czasem na plus czasem na minus, czyli kompensować.

novy, to nie jest tak ze używając trybu manualnego wystarczy ustawić wszystko tak , ze ustawisz drabinke ekspozycji na 0 i będzie git. w manualu tez czasem trzeba ustawić poza to "0". tak jak w półautomacie. przewagą półautomatu jest to że jedyne o czym musisz myśleć to jak prawidłowo skompensować ekspozycje ( w manualu tez musisz .plus dodatkowo myślenie o przysłonie , czasie naświetlania,...)

ophiuchus napisał/a:
Z reguły ustawiam pomiar punktowy i korektę na +1EV
to tak jak ja ;)
novy - Wto 01 Paź, 2013

ophiuchus napisał/a:
novy, właśnie warunki zmieniają się całkiem często. Wystarczy, że na niebie są chmury i robisz pod słońce. Wtedy w jednym przelocie może się okazać, że będziesz miał w serii zupełnie inne ekspozycje.


A czy w takiej sytuacji ekspozycja powinna się zmieniać? Robisz pod słońce, samolot z Twojej perspektywy jest zacieniony. Żeby samolot był cały czas tak samo i prawidłowo doświetlony chmury nie powinny mieć wpływu na zmianę ekspozycji. Zresztą po to chyba stosujesz pomiar punktowy.

ophiuchus napisał/a:

Z reguły ustawiam pomiar punktowy i korektę na +1EV.

Z mojego doświadczenia wynika że pomiar punktowy może być w tym wypadku bardzo zdradliwy, bo wystarczy że pojawi się w polu pomiaru mały kawałek nieba lub jeszcze gorzej chmury i już zdjęcie jest niedoświetlone.

ophiuchus napisał/a:

Oczywiście to zależy od miejsca, w którym stoję i czy słońce mam za plecami, czy też przed sobą. Póki co tylko dwa razy miałem szczęście, że robiłem fotki słońce mając za sobą.


No w sumie Radom i Ostrava to pokazy dla publiki pod słońce, dlatego tak cenna jest Skaryszewska i pole buraków :-)

kufel napisał/a:

wręcz przeciwnie ;) półautomat daję Ci te przewagę , ze zamiast skupiać sie na zmianie dwóch parametrach , np przysłona i ekspozycja, przestawiasz tylko drabinkę ekspozycji (na plus , bądź minus, w zależności od warunków) , co zajmuje sekundę :) drugą wartość ( na podst światłomierza) ustawi Ci aparat, wiec tu nie ma losowości.


Czasu z reguły nie zmieniam. Przysłonę rzadko bo raczej staram się utrzymywać obiektyw przymknięty o 1 stopień (ze względu na największą rozdzielczość i ciapki na matrycy które wychodzą przy dużej przysłonie) Głównie to zmieniam ISO.

kufel napisał/a:

...drugą wartość ( na podst światłomierza) ustawi Ci aparat, wiec tu nie ma losowości.


I w tym szkopuł. Zdjęcia czegoś co się porusza bardzo szybko na tle nieba lub chmur jednak wprowadza pewną losowość.

kufel - Wto 01 Paź, 2013

novy napisał/a:
Zdjęcia czegoś co się porusza bardzo szybko na tle nieba lub chmur jednak wprowadza pewną losowość.
jeśli dobrze ustawisz kompensacje i dobry pomiar światła to nie będzie losowości.
powiem więcej, to będzie bardziej pewne niż ciągła zabawa z manaulem. właśnie z powodu tego co napisałeś :
novy napisał/a:
Zdjęcia czegoś co się porusza bardzo szybko na tle nieba lub chmur


novy napisał/a:
Czasu z reguły nie zmieniam

ja zmieniam i to diametralnie, w zależności czy mam do czynienia ze śmiglakami czy z szybko latającymi "palnikami" .

[ Dodano: Wto 01 Paź, 2013 21:53 ]
novy napisał/a:
Z mojego doświadczenia wynika że pomiar punktowy może być w tym wypadku bardzo zdradliwy, bo wystarczy że pojawi się w polu pomiaru mały kawałek nieba lub jeszcze gorzej chmury i już zdjęcie jest niedoświetlone.
nie tyle zdradliwy co trzeba sie go nauczyc :) jesli punktowy to za duzy hardcore dla ciebie to spróbuj skupionego np.
novy - Wto 01 Paź, 2013

kufel napisał/a:

novy napisał/a:
Czasu z reguły nie zmieniam

ja zmieniam i to diametralnie, w zależności czy mam do czynienia ze śmiglakami czy z szybko latającymi "palnikami" .


To jasne, nie mówię o zmianach pomiędzy kolejnymi "maszynami", tylko o zmianach w obrębie jednego pokazu.

kufel napisał/a:
nie tyle zdradliwy co trzeba sie go nauczyc :) jesli punktowy to za duzy hardcore dla ciebie to spróbuj skupionego np.


Używam tylko punktowego :razz: Nie jest on może "zdradliwy" ale zbyt precyzyjny przy dynamicznych scenach. Weźmy taki przykład: Jest samolot ciemny i ma np biały (nie jakiś malutki :wink: ) napis. Teraz jak trafisz całkiem poza napis to samolot będzie dobrze doświetlony i będzie widać szczegóły, jednak jak trafisz na napis (np. 30% punktu pomiarowego) to samolot będzie niedoświetlony. To samo będzie jeśli złapiesz kawałek białej chmury.

ophiuchus - Wto 01 Paź, 2013

novy, chodzi o to, żeby mieć fotografowany obiekt w punkcie pomiaru światła, wtedy nie powinno być problemów z niedoświetlonym lub prześwietlonym zdjęciem. Oczywiście możesz próbować blokować ekspozycję na samolocie a potem przekadrowywać, żeby uzyskać pożądany kadr i jeszcze prawidłowo naświetlony.
Powtórzę za kuflem, czas warto zmieniać. Zobacz jak wyglądają fotografowane z krótkimi czasami samoloty śmigłowe albo helikoptery.
Do wiropłatów 1/60 w pewnych warunkach może być za długim czasem, zwykłe śmiglaki powinny dobrze wychodzić przy 1/250. A krótsze czasy zachowaj dla szybkich odrzutowców.

novy - Wto 01 Paź, 2013

ophiuchus napisał/a:
novy, chodzi o to, żeby mieć fotografowany obiekt w punkcie pomiaru światła, wtedy nie powinno być problemów z niedoświetlonym lub prześwietlonym zdjęciem. Oczywiście możesz próbować blokować ekspozycję na samolocie a potem przekadrowywać, żeby uzyskać pożądany kadr i jeszcze prawidłowo naświetlony.


To nie matrix, czasu nie da się zwolnić :wink:
Druga sprawa to dużo zależy od odległości samolotu od nas a co za tym idzie ogniskowej. Jak samolot śmiga nad głową to ciężko precyzyjnie wycelować w odpowiedni punkt.
Co innego jak samolot jest dalej i celujesz z ogniskowej 400-500mm.

ophiuchus napisał/a:

Powtórzę za kuflem, czas warto zmieniać. Zobacz jak wyglądają fotografowane z krótkimi czasami samoloty śmigłowe albo helikoptery.
Do wiropłatów 1/60 w pewnych warunkach może być za długim czasem, zwykłe śmiglaki powinny dobrze wychodzić przy 1/250. A krótsze czasy zachowaj dla szybkich odrzutowców.


Tak jak już wcześniej napisałem. To jest oczywista oczywistość :grin:
Mowa jest cały czas o przelotach jednej i tej samej grupy/maszyny.

kufel - Sro 02 Paź, 2013

novy, ja tam ze swojej strony nawracać Cie na preferowany przeze mnie , czy jakiś inny sposób pracy nie zamierzam ;) ot podzieliłem się swoimi uwagami i tyle .

novy napisał/a:
Mowa jest cały czas o przelotach jednej i tej samej grupy/maszyny.
jako ze parametr "iso" tez lubie ( a nawet muszę bo 40d to nie nowa konstrukcja) miec pod kontrolą , to w dalszym wypadku preferuje tryb preselekcji + ewentualna kompensacja.
moronica - Sro 02 Paź, 2013

ping
kufel - Sro 02 Paź, 2013

moronica, dzięki.

pytanie jeszcze do użytkowników Canona 40d 50d etc. w zakładce ekspozycja jest funkcja bezpieczne przesuwanie ekspozycji dla Tv i Av, czyli korekcja ekspozycji jeśli nasze ustawienia miałyby prześwietlić lub nie doświetlić zdjęcie. czy ktoś używał tej funkcji w spottingu? działa to? ja dopiero dziś odkryłem tę funkcję i nie mam pojęcia jak sie spisuje... ;)

a moze i w Nikonie jest cos podobnego?

novy - Sro 02 Paź, 2013

kufel napisał/a:
novy, ja tam ze swojej strony nawracać Cie na preferowany przeze mnie , czy jakiś inny sposób pracy nie zamierzam ;) ot podzieliłem się swoimi uwagami i tyle .


Jasne, nie po to założyłem temat żebyśmy się na wzajem nawracali. Tylko poznali różne podejścia :grin:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group