|
forum.optyczne.pl
|
 |
Wolne tematy - Sens fotografii oczyma Kena Rockwella
little_red_rooster - Pią 15 Lut, 2008 Temat postu: Sens fotografii oczyma Kena Rockwella gorąco polecam ten tekst
http://www.kenrockwell.com/tech/7p.htm
Na zachętę cytat:
"Onanista sprzętowy[...]
Interesują się sprzętem dla samego sprzętu. Zagadają cię na śmierć, jeżeli tylko im pozwolisz. Jednak gdy wyrazisz chęć obejrzenia ich prac, cała odwaga natychmiast ich opuszcza. [...]
Pod żadnym pozorem nie zadawaj się z tymi ludźmi, nie rozmawiaj z nimi ani nie czytaj ich stron internetowych. Dla nieuświadomionych jawią się niczym niewyczerpane źródła wiedzy. Ich chore, pozbawione życia dusze z rozkoszą wciągną cię do ich własnego piekła. Już nigdy nie uwolnisz się od rozważań o tym, jak ostry naprawdę jest twój obiektyw. Jeżeli zaczniesz się tym martwić, już nigdy nie sfotografujesz niczego poza murem z cegieł czy kartą testową. "
A, że facet ma racje wystarczy spojrzeć na stronę http://www.flickr.com/photos/40851237@N00/
Zdjęcia wykonano... telefonem komórkowym.
Inne artykuły na stronie w większości po angielsku.
Arek - Pią 15 Lut, 2008
Dzień dobry. Nazywam się Arek. Jestem onanistą sprzętowym.
MC - Pią 15 Lut, 2008
Arek napisał/a: | Dzień dobry. Nazywam się Arek. Jestem onanistą sprzętowym. |
I najgorsze jest to, ze nie chcesz poddac sie leczeniu
A tak powaznie, to we wszystkim trzeba znalezc zloty srodek.
mnich - Pią 15 Lut, 2008
Nie dajcie sie zaszufladkować. Można robić piękne zdjęcia i znać się przy tym na sprzęcie, a nawet wypada znać możliwości i ewntualne braki.
komor - Pią 15 Lut, 2008
Może są i telefonem robione zdjęcia, do których link podaje kolega little_red_rooster, ale jak patrzę na te piękne zdjęcia (na te z Nikona też) to zastanawiam się jak daleko przesunięty został w Photoshopie hebelek odpowiedzialny za nasycenie kolorów... Takich zdjęć chyba nie da się zrobić wyłącznie aparatem, co? No chyba, że ustawi się w parametrach puszki pełne nasycenie...
Co do onanizacji, to tekst Rockwella przeczytałem dawno temu i z uśmiechem przyznaję, że jest w tym sporo racji, ale należy to traktować z przymrużeniem oka, a nie dosłownie. Akurat mało która dziedzina sztuki jest tak mocno powiązana z techniką - jak fotografia. A rzemiosło fotograficzne tym bardziej.
little_red_rooster - Pią 15 Lut, 2008
komor napisał/a: | Może są i telefonem robione zdjęcia, do których link podaje kolega little_red_rooster, ale jak patrzę na te piękne zdjęcia (na te z Nikona też) to zastanawiam się jak daleko przesunięty został w Photoshopie hebelek odpowiedzialny za nasycenie kolorów... Takich zdjęć chyba nie da się zrobić wyłącznie aparatem, co? No chyba, że ustawi się w parametrach puszki pełne nasycenie... |
Też tak myślałem, ale wrzuciłem to zdjęcie (nieważne czym robione) http://www.flickr.com/pho...in/photostream/ do Photoshopa i przetworzyłem na czarno białe... obroniło sie samo.
Teksty Rocwella są prowokacyjne i chwała im za to.
Mnie przywróciły właściwą proporcję miedzy techniką, a tym co jest istotą fotografii, po wielotygodniowym onanizowaniu się testami sprzętu na powszechnie znanych witrynach.
Podobnie jak więcej ważnych dla mnie informacji dało mi obejrzenie http://pl.pixel-peeper.co...res=3&digicam=0
niż czytanie tasiemcowych porównań i komentarzy co kupić na tym i innych forach.
Facet ma rację: mniej gadania o... a więcej pokazania co... sprzęt w praktyce potrafi.
Monastor - Pią 15 Lut, 2008
Ależ ten pan robi piękne zdjęcia telefonem komórkowym. Muszę sobie takie powiesić na ścianie. Najlepiej w formacie 75x50 albo podobny... przepraszam? co? nie da się?
O jaka szkoda, marnuje się sztuka
Zdaję sobie sprawę, że wszystko zależy od fotografa, ale każdemu łatwiej jest pracować z dobrym sprzętem. O ile ktoś nie przedkłada aparatu nad własne umiejętności to jest sens w dyskusji o sprzęcie.
Każdy sprzęt potrafi zarejestrować znakomite zdjęcie. Pytanie który zarejestruje znakomite zdjęcie w danej sytuacji. Są na świecie rzeczy tak piękne i imponujące że wystarczy je skadrować (to zrobi się dosłownie każdym aparatem). Posługiwanie się takimi fotografiami to pewne przekłamanie. Chętnie zobaczyłbym na przykład zdjęcia ptaków w locie robione komórką. Czy jakiekolwiek fotografie wymagające większego opanowania warsztatu. W takich przypadkach bez odpowiedniej kontroli nada aparatem nie da rady.
Jak mniemam komórka jest pełnym automatem. Mogę w takim razie pochwalić kadr, wyczucie i opanowanie photoshopa. Reszta to zasługa telefonu i pięknego widoku.
Arek - Pią 15 Lut, 2008
http://fotopolis.pl/index.php?n=6911
To tak w kwestii zdjęć komórką. Genialne, ożywcze, twórcze, świeże, SZtukA przez duże SZ i duże A na końcu. Nie wiem co więcej napisać, bo siedzę oniemiały z wrażenia.
MC - Pią 15 Lut, 2008
Arek napisał/a: | http://fotopolis.pl/index.php?n=6911
To tak w kwestii zdjęć komórką. Genialne, ożywcze, twórcze, świeże, SZtukA przez duże SZ i duże A na końcu. Nie wiem co więcej napisać, bo siedzę oniemiały z wrażenia. |
No comments.
maziek - Pią 15 Lut, 2008
Arek napisał/a: | Dzień dobry. Nazywam się Arek. Jestem onanistą sprzętowym. | Ja Ci powiem, że na tym większym avatarze to masz cos takiego dziwnego w oczach...
Arek - Pią 15 Lut, 2008
Bo patrzę w pupkę aparatu
maziek - Pią 15 Lut, 2008
Uuuch, uch ... nie wytrzymam!
Monastor - Pią 15 Lut, 2008
Arek,
To niestety jest sztuka. Społeczności artystyczne muszą się czymś wyróżniać w czasach kiedy technologia pozwala, by dobre zdjęcia robił każdy
mnich - Pią 15 Lut, 2008
Monastor napisał/a: | Społeczności artystyczne muszą się czymś wyróżniać w czasach kiedy technologia pozwala, by dobre zdjęcia robił każdy |
Ot pointa
5kbFlashMemory - Wto 19 Lut, 2008
"Nikt nigdy nie ogląda ich prac, ponieważ nie są zbyt dobrzy w autopromocji. Ci, którzy potrafią się wypromować, spadają na poziom Dziwki. Niestety, o paradoksie, oznacza to, że nie zobaczysz nigdy zdjęć prawdziwego artysty - chyba że znasz go osobiście. Dobrzy artyści na ogół wstydzą się pokazywać swoje prace komukolwiek - chyba że bardzo dobrze ich znasz - ponieważ wkładają w nie swoją duszę."
Wszytko prawda
[ Dodano: Wto 19 Lut, 2008 ]
P.S. Hmm może umieścić te poziomy wzrastania przy ilości gwiazdek (koło avatara):
Artysta
Dziwka
Amator
Pstrykacz
heding - Wto 19 Lut, 2008
Chyba coś w tym jest... im droższy, co niektórzy, mają sprzęt, tym bardziej zależy im na autopromocji i sprzedaży swoich cykań.... i wpadają w błędne koło artystów i artyzmu.... warto pozostać sobą i ja amator to piszę
|
|