|
forum.optyczne.pl
|
 |
Teleskopy, lunety i celowniki optyczne - MAK 150/1800 PRO jako luneta do obserwacji naziemnych
litschauer - Czw 06 Lut, 2014 Temat postu: MAK 150/1800 PRO jako luneta do obserwacji naziemnych Witam ponownie w innym dziale.
Wcześniej w dziale "lornetki" ( http://forum.optyczne.pl/...=asc&start=1200 ) pytałem co byłoby właściwym sprzętem do moich potrzeb. Lornetka jak najbardziej ale skłaniałem się ku lunecie. Po wielkich rozterkach skłoniłem się ku lunecie : https://fotozakupy.pl/luneta/celestron-regal-100-f-ed,13025s a po pewnym czasie ku tej :http://www.fotoplus.pl/lunety/lunety-obserwacyjne/Fieldscope-EDIII-okular . Rozważałem prawie wszystkie za i przeciw ( prosiłem także o poradę na forum lotnictwo.net ) , co będzie lepszym kompromisem. Chciałbym obserwować dalekie widoki naziemne jak i samoloty na wysokościach przelotowych. Na forum lotniczym są prawie tylko "fani" synt 8-10 - fajny sprzęt ale jak dla mnie całkowicie nie mobilny ( oczywiście syntę można także wsadzić do auta ale montaż dobsonowski nie odpowiada mi ).
Kolejny wybór padł na : http://teleskopy.pl/produ..._%28AZ5,_TPL%29 , do tego chciałbym dokupić nasadkę pryzmatyczną i jakiś dobry, szerokokątny okular zoom 8-24mm. W przyszłości domontowałbym pełno-klatkową lustrzankę Canona.
Zapytacie dlaczego Canon? Moim zdaniem to najbardziej uniwersalny aparat do zdjęć i filmów HD ( np EOS 6D ). Ewentualny zakup lunety Nikona skazuje mnie na aparat Nikona a tego chciałbym uniknąć.
Co do synty fajny sprzęt ale mnie zależy na obrazie ziemskim faktycznym ( z zachowaniem stron prawa - lewa nie wspominając już o góra-dół ) co jest nie do osiągnięcia w syncie - no chyba tylko przez podpięcie lustrzanki i odpowiednie jej ustawienie, ale co to za obserwacja przez matrycę aparatu ? Co do fotografowania syntą , nic jej nie przebije ( moim skromnym zdaniem ).
Reasumując, czy moja konfiguracja ma sens i praktyczne zastosowanie w obserwacji i ewentualnej fotografii?
[ Dodano: Czw 06 Lut, 2014 15:50 ]
Zapomniałem jeszcze zapytać, czy ktoś z Was używa coś takiego : http://teleskopy.pl/Nasad...skopy-2230.html , czy ta nasadka faktycznie poprawia komfort obserwacji. Może ktoś ma i używa?
Jar - Czw 06 Lut, 2014
Nie jestem praktykiem jeśli chodzi o obserwacje/fotografie samolotów, ale ze sprzętem przeznaczonym do użytku astro, wśród którego aktualnie szukasz, miałem trochę do czynienia. Nie mowię, że ten Mak150mm to nie jest dobre rozwiązanie. Ale: będzie on ciężki, sama tuba to 6kg. Refraktor 100m ED f/9 lub podobny powiesisz na lżejszym montażu AZ, całość będzie chyba bardziej mobilna. Ogniskowa Maka fajnie sprawdzi się przy foto, ale już przy obserwacji niekoniecznie, bo będzie problem z uzyskaniem dużego pola widzenia.
Nie umiem tez powiedzieć, jak wygląda z Twojego punktu widzenia problem chłodzenia sprzętu. W przypadku obserwacji astronomicznych z powiększeniami >100x teleskopy lustrzane wymagają bezwzględnie wychłodzenia do temperatury otoczenia, co bez wspomagania trwa 1-2h, a zamknięte katadioptryki (Mak, S-C) chłodzą się najwolniej. W obserwacjach naziemnych akurat nie musi to być ograniczeniem, bo i tak nie wejdziesz w tak duże powiększenia z racji sporej turbulencji powietrza nisko nad ziemią (zasadnicza bariera), ale przy obserwacjach samolotów na pułapie -to już może mieć znaczenie, jak w astro.
Pozdrawiam
-J.
P.S. Nasadka bino to raczej do stosowania z teleskopami o dużej aperturze, bo dzieli dostępne natężenie światła na pół. To akurat byłby pewien argument za makiem czy tamtymi baryłkami od Synty. Ale nie przysięgnę, że nie da dobrych efektów z czymś mniejszym, nie bawiłem się tym. Widziałem tylko fotki z taka nasadką używaną na jakichś nie za wielkich refraktorach. Bardziej bym się martwił o kwestię nie złapania ostrości z taką nasadką bez soczewki Barlowa (w konkretnej parze nasadka x - teleskop y). Znam ten problem z forów astro, jest dość częsty. Zwróć na to uwage/skonsultuj przed zakupem, bo do Twoich zastosowań taka sytuacja to może być katastrofa.
kivirovi - Czw 06 Lut, 2014
Widzialem tego potwora w bardzo dobrej konfiguracji z lustrem 2" i Scoposem 30mm kiedys na stawach i bardzo byl fajny do obserwacji ptakow. Pomijam nawet kwestie zamontowania tego olbrzyma ale kupujac zalinkowana lunete nie do konca zostaniesz usatysfakcjonowany.
Ja mialem nieco mniejszego, ale w ogolnej obsludze bardzo podobnego Celestrona C5 1250/125. Wlasnie dlatego wybralem SCT bo pragnalem pragnalem nasadki dwuocznej ale od razu zasadzilem sie na Denkmeiera i kupilem kompatybilna z przyszla nasadka bino zlaczke Denkmeier S2, (90st, 2"). Zlaczka lezy do dzis w domu, C5 przed wyjazdem z Polski zdazylem sprzedalac. Uzywanie zlaczek dwuokularowych jest z makami trudniejsze niz z SCT poniewaz maja mniejsze lusterko wtorne i mniej backfokusa. Prawie na pewno nie obedzie sie bez barlowa x1,5 czyli dodatkowego powiekszenia. Moim zdaniem nawet bardzo duza lornetka bedzie lzejszym, prostszym i tanszym rozwiazaniem obserwacyjnym
Jaka jest najwieksza zaleta katadrioptyka - mozliwosc fotografowania z lustrzanka. Canon to rzeczywiscie dobry wybor, bo mierzy swiatlo, Nikon nic nie mierzy wiec to rzeczywiscie zly wybor. Sony i Pentax do tego potwierdza ostrosc wiec nawet lepiej. Moim zdaniem bedzie bardzo trudno ustawic ostrosc samolotu w locie i ja bym sie w to nie pchal.
Jaka jest najwieksza wada Cata - bardzo mala glebia ostrosci i powolny obrot sruby regulacyjnej. Do tego dochodzi bardzo male pole widzenia wiec problemy z wcelowaniem. Jesli zamierzasz obserwowac samoloty na wysokosciach przelotowych to moim zdaniem masz bardzo mizerne szanse. Skoro jednak ludziom sie udaje jakims cudem przy uzyciu Newtona, to szanse masz wieksze od nich. Sam kilka razy probowalem i bylo trudno trafic, choc mialem pole 2stopnie, poniewaz dopuki nie wyostrzysz widzisz tylko nieba biel. Nie widzisz zadnego ciemnego punktu, cienia, nic. Do tego dochodza powiekszenia. Nie uzyskasz z tym telepem zadnego ponizej 30x nie popadajac w wielkie koszty. No a przy 60x nie masz prawie zadnych szans na trafienie samolotu w locie.
Widze, ze jestes upartym i niepoprawnym fanem wielkich powiekszen. Moim zdaniem nie wiesz w co sie pakujesz ale chcesz to zrobic z rozmachem i przytupem. Lepiej jak zaczniesz spokojnie. Kup cos malego, pozycz lornetke albo lunete DO Titanium ED na dwa tygodnie. Zobacz jak to dziala zamiast czytac i teoretyzowac. Lunety z przystawkami do lustrzanek dzialaja z wszystkimi lustrzankami tak samo. Nie daj sie jednak uwiesc sprzedawcom, ze przez lunete mozna fotografowac lustrzanka obiekty w locie, bo to kompletna nieprawda.
Do obserwacji zwlaszca panoramicznych wzialbym lornetke, do spotterki moze raczej Celestrona 100 lub Nikona 80, a do zdjec ladujacych i startujacych pewnie juz dasz rade dostac Tamrona 150-600/6.3 . Na wysokosciach przelotowych bedzie latwiej z uzyciem kompakta technika przez lunete/lornetke czyli digiscopingiem. Wtedy dobrze postawic na refraktor ED o duzej srednicy. Zas takie telepy zostawil bym dla astroamatorow, ktorzy chca tez patrzec w dzien. Moze sobie kiedsy cos w tym rodzaju kupisz ale wtedy juz bedziesz wiedzial co po co i do czego.
Jar - Pią 07 Lut, 2014
Kivi dobrze radzi. Co prawda z niektórymi problemami (np. ostrzenie -wstępnie na horyzont) zapewne można sobie poradzić, ale zabawa w fotografię czy obserwację szybko przemieszczajacego się celu sprzętem o ogniskowej 1.8 metra to wyzwanie. Chodzi nawet nie o trafienie (bo to i tak niewykonalne bez szukacza-celownika i to z prostym, a nie odwróconym obrazem), a o skuteczne utrzymanie samolotu w polu widzenia/kadrze. Te Newtony Synty które wspominałeś maja ogniskowa 1.5x krótszą. Do tego dochodzi paskudna cecha katadioptryków, ograniczająca uzyskanie w nich ich dużego pola widzenia /szerokości kadru w foto. W takim refraktorze stosunkowo łatwo to zrobić stosując długogniskowe szerokokątne okulary/wyciąg o dużej średnicy. W Maku to nie przejdzie.
Nie bawiłem sie za bardzo w samoloty, jak wspominałem, ale nie raz obserwowałem miedzynarodową stację kosmiczna lornetą 15x70, ale raz przy użyciu refraktorka 80/400 bez szukacza. O ile szło ją złapać przy 20x z szerokokątnym okularem (efektywne pole niecałe 3 st.), to już próba przejścia na 40x skończyła się ekspresową porażką. Wprawdzie dalekie samoloty nie zasuwają z taką szybkością kątową, ale już te w pobliżu lotnisk czy blisko zenitu z całkiem sporą. No i minimalne powiększenie w Maku to Ty będziesz miał 1800/40=45x przy marnym polu widzenia albo nawet 1800/30=60x, bo dłuższych okularów niż 32-40mm to nie dostaniesz.
Pozdrawiam
-J.
goornik - Pią 07 Lut, 2014 Temat postu: Re: MAK 150/1800 PRO jako luneta do obserwacji naziemnych
litschauer napisał/a: |
[ Dodano: Czw 06 Lut, 2014 15:50 ]
Zapomniałem jeszcze zapytać, czy ktoś z Was używa coś takiego : http://teleskopy.pl/Nasad...skopy-2230.html , czy ta nasadka faktycznie poprawia komfort obserwacji. Może ktoś ma i używa? |
Ta nasadka bino oferowana jest z baaaardzo kiepskimi okularami. Należy spodziewać się znacznego pogorszenie jasności obrazu.
litschauer - Pią 07 Lut, 2014
I znowu macie rację. A mnie ciągle nosi jak Żyda po pustym sklepie
A swoją drogą to podziwiam tych spotterów ze swymi syntami i makami. Jak oni robią te świetne zdjęcia i jak prowadzą swoje teleskopy ostrząc jednocześnie obraz? Kunszt, praktyka czy przypadek ?
Wracając do moich rozterek ( kolejny ukłon w stronę Forumowiczów a w szczególności Kivirovi ) docieram do punktu wyjścia tj. do obserwacji najlepsza będzie dobrej klasy luneta lub lorneta, do fotografii wspomniany już Canon no i koniecznie co najmniej 2 obiektywy ( ceny obiektywów Canona są kosmiczne - za jakość trzeba płacić ).
Nadal jestem "napalony" na to cacko : http://www.astroshop.pl/a...ab_bar_1_select no i do tego solidny statyw ( ceny statywów to także kosmos ). Jak piszecie nic nie zastąpi obserwacji obuocznej a i jej komfort będzie lepszy.
Waga tej lornety to ponad 7 kg, więc taszczenie jej na jakiś szczyt odpada ( dojdzie do tego waga statywu ) ale jako stacjonarna "gruba Berta" będzie ok.
Pomyślicie, że mam zachcianki jak dziecko, tak to prawda ale jak nie teraz to kiedy a jak powiedział Kivirovi " pieniądz to dobro odnawialne a czas niestety nie ".
To samo tyczy się zakupu dobrej klasy aparatu i obiektywów.
Jest tylko "mały" problem.......moja małżonka. Podzieliłem się z nią moimi pomysłami, pokiwała głową i powiedziała '' jak pozbędziesz się jednego ze swoich dziwnych rowerów" ( stąd ogłoszenie w odpowiednim dziale ) - przyznałem jej rację ( ciesząc się w duch - mam jeszcze 4 ).
Czy Wasze towarzyszki życia podobnie reagują?
A teraz ciekawostka, dzwoniłem do Astroshop i okazało się,że dzwoniąc na polski numer przekierowany zostałem bezpośrednio do Niemiec. Obsługa ok. a pan prowadzący rozmowę zaproponował mi jeszcze kilka innych lornet.
Reasumując, Forumowicze z Optycznych są bardziej otwarci i chętniej dzielą się wiedzą i doświadczeniami aniżeli planespotterzy ( z caym do Nich szacunkiem).
W przyszłym tygodniu będę mia okazję naocznie popatrzeć przez tą lunetę : http://www.fotoplus.pl/lu...ope-ED82-okular
kivirovi - Pią 07 Lut, 2014
Gruba berta jako stacjonarna by sie moze sprawdzila do obserwacji, jesli bedziesz mial jakis porzadny dedykowany statyw wydlowy. Ja bym jednak poszedl w lunete. Tylko nie kupuj lunety na wprost, jak Nikon w tym linku. Nie wydaje mi sie, zeby tymi Scyntami fotorafowano z uzyciem lustrzanki.
Za komplementy dziekujemy. Zwlaszcza te niezasluzone.
litschauer - Sob 08 Lut, 2014
A jednak fotografują "swoje" samoloty syntami, makami i lustrzankami.
http://images.extremespotting.com/
Poczytałem trochę na temat luster w syntach i dowiedziałem się, że powinny być wymieniane po kilku latach. Lornetki i lunety pod tym względem mają przewagę.
Powiedziałem na forum lotniczym,że gwarancja też coś mówi o jakości sprzętu na co jeden z moderatorów odparł , że to tylko chwyt marketingowy.
Moim skromnym zdaniem jest coś na rzeczy. Dlaczego np. Nikon daje 10 letnią gwarancję a Opticron 30?
Fakt, to konstrukcje zamknięte a teleskopy to inna budowa - nie przekonali mnie do tego "chwytu marketingowego".
Atrix - Sob 08 Lut, 2014
Do obserwacji naziemnych tylko refraktor. Żadnych Maków, ani lusterek konwencjonalnych.
Jar - Nie 09 Lut, 2014
litschauer napisał/a: | A jednak fotografują "swoje" samoloty syntami, makami i lustrzankami.
http://images.extremespotting.com/
Poczytałem trochę na temat luster w syntach i dowiedziałem się, że powinny być wymieniane po kilku latach. Lornetki i lunety pod tym względem mają przewagę.
|
Jako nie-praktyk zagaduję w ciemno, że tajemnica owych zdjęć polega na tym, że teleskop jest prowadzony za obiektem za pomocą szukacza. Zagadkę dla mnie stanowi ustawianie ostrości,ale prawdopodobnie ułatwia to tryb live-view. Musiałbyś spytać autorów zdjęć o stosowane w praktyce sztuczki/techniki, bo to mogłoby mieć znaczenie także przy wyborze sprzętu. Co do obserwacji, to duża lorneta chyba będzie O.K. Z tym, że nie musisz się kierować przy wyborze tymi samymi kryteriami, co w astro. Nie musisz na siłę zwiększać źrenicy wyjściowej. Tym samym jeśli np. chcesz mieć 25x, to bierzesz 25x80, a nie 25x100 i już znacząco oszczędzasz na wadze samej lornety, a więc i statywu. Powiększenie i pole widzenia masz takie samo, tylko mniejszą jasność, ale Ty za dnia samolot chcesz oglądać, a nie po ciemku wpatrywać się w ledwo majaczące kontury gromad gwiezdnych czy galaktyk...
Pozdrawiam
-J.
P.S. Te wymiany luster co kilka lat w Newtonach to miejskie legendy na ogół
litschauer - Wto 11 Lut, 2014
Kupowałem coś dla siebie w sklepie alsena, przez przypadek znalazłem coś takiego : http://www.alsen.pl/foto,...21432.html#opis
Co myślicie na temat tego wynalazku, bo cena jest stosunkowo niska? Czy warto coś takiego kupić na piesze wędrówki bez zbytniej obawy o sprzęt?
gdyby link nie zadziałał to (http://www.alsen.pl/foto,k23/lornetki,l361/praktica-luneta-25-75x90,p121432.html#opis)
kivirovi - Sro 12 Lut, 2014
Nie widzialem tej lunety. Do zludzenia jednak przypomina mi ona prodobnego Bressera, ktorego kiedys widzialem. To byla bardzo ciemna luneta, zwlaszcza jesli zaczales krecic zoomem. Ten maly okularek nie wrozy nic dobrego. Jej cena jest jednak obecnie tak niska ze wiele nie ryzykujesz.
Ja bym sie jednak nie skusil, zwlaszcza w ciemno. Chyba ze obejrzysz i zaakceptujesz albo zwrocisz. Do wedrowek mozna wziac co prawda mniejsza, ale bardzo dobra DO Titanium ED. Niestety ponad 2x tyle. Mozesz zaczac od jej wypozyczenia. Ulima bez ED lub Acuter 80 i 100mm tez sa bardzo tanie, a o wiele lepsze, przynajmniej od Bressera, ktorego widzialem. Lepszy jest nawet Yukon 100.
Moim zdaniem, jesli potrzebujesz malej i duzej lunety to pomysl o tym lacznie i kup po prostu dwie ale takie, zeby akcesoria byly kompatybilne. Standard 1,25" to wtedy najrozsadniejsze ale nie jedyne mozliwe posuniecie. Jedna moglby byc duzy katadrioptyk czy nawet Newton (skoro inni tak robia), a druga kompaktowa luneta np. 65-80mm (Pentax PF, Celestron Regal). Wiele ludzi tak robi. Zdaje mi sie, ze dokladnie tak postapil Arek. Ja tez uzywajac C5 125mm mialem zawsze Optolytha 70mm wiec tez duze i male, aczkolwiek rozrzut mniejszy niz 150-200 i 65-80.
Darek L - Czw 13 Lut, 2014
Ciekawy temat ,więc i ja coś dopowiem .Jestem posiadaczem MAK 127 2" i nie zgodzę się z Atrix-em , że MAK nie nadaje się do obserwacji naziemnych .Obserwuję ptaki i uważam ,że to świetny sprzęt z całkiem dobrym światłem .Oczywiście nie pod wieczór ale w dzień jest nieźle a przy słońcu bajka ( w pełnym słońcu w obserwacji nad ziemią, przy większych odległościach będzie problem z falującym powietrzem ). Stawiam go na statywie stalowym AZ 4 co niweluje wszelkie drgania i po podpięciu canona kręcę filmy w terenie .Nie jest to może film nadający się na konkurs ale na dokumentację wystarcza. Ze zdjęciami jest mały problem ze względu na ostrzenie manualne ale i to z czasem daje coraz lepsze wyniki .Ten MAK ma ogniskową 1500 mm ,więc powyżej 50x jest już dość ciemno w obserwacji .Więc przyroda raczej do tej granicy .Całość dość ciężka .Z lunetką i podpiętym canonem około 14 kg.Jeśli chodzi o obserwację samolotów ,na początku było ciężko ,ale z lunetką celowniczą można się szybko wprawić .Najlepiej GSO 8x50 (nie odwraca obrazu )Ze zdjęciami samolotów raczej nieciekawie .Szybko się zraziłem ,choć nieraz coś upolowałem .Po prostu czasem popatrzę ale zdjęcia samolotów mnie nie bawią .Z większym MAK-iem (150 mm ) będziesz miał kłopot .W moim już trzeba dojść do niezłej wprawy aby łapać samoloty ,przy większym nikłe szanse .Jeśli chcesz się w to bawić ,proponuję MAK 127 2"(zaznaczam 2" ,jest 1,5 " ale będzie problem z podpięciem lustrzanki ). Szybko się wprawisz i do obserwacji będzie nieźle .Powiem nawet ,że będziesz zadowolony .Zdjęcia też się da robić ,ale wymaga to treningu .Na samoloty w zenicie ,statyw AZ4 trochę za niski (chyba że canon ma odchylany ekran ) .Zestaw solidny za niewygórowaną cenę a okular z zestawu świetnie się sprawdzi do obserwacji (ok. 50x) .Ostatnio do canona dostawiam tablet i przy pomocy firmowego oprogramowania łączę go z aparatem .Do tego wężyk i na tak dużym wyświetlaczu łatwiej ustawić ostrość .Jestem na razie w fazie prób ,bo czas nie pozwala na trening ,ale widzę że powinno być dużo łatwiej . Lornety powyżej 15x tylko ze statywem i w grę wchodzi tylko obserwacja. Zdjęć nie pstrykniesz .Mam lornetkę Nikona 12x i ciężko stabilnie trzymać .Jest jeszcze inny sposób na zdjęcia ,który praktykuję przy fotografii ptaków (zaznaczam że zdjęcia dokumentalne ) .Otóż łatwiej ustawić ostrość manualnie ,nagrywając film .Ustawiam 50 klatek/sek i wybieram ostre klatki z filmu .Po obróbce wyglądają nieźle .Podsumowując jeśli się nie poddasz , ze 127 dasz radę ,ale potrzeba treningu .Przy obserwacji ptaków ( pomimo krytyki na forach internetowych takiego rozwiązania ) świetnie się sprawdza .Ciesze się ,że nikogo nie posłuchałem .Często ornitolodzy patrzą na mnie z szyderczym uśmiechem.Większość z markowymi lunetami itp. Jednak często to u mnie mogą popatrzeć na ptaka z kilometra ,gdy u nich widać tylko małą plamkę .Tak więc zabawa przednia ,tyle że trzeba się też nadźwigać .Na piesze wycieczki mam mniejszą lunetę ,ale już do digiscopingu nie bardzo się nadaje .Mi także wszyscy odradzali ale się uparłem i wcale nie żałuję decyzji .Przy takich kosztach nie znalazłbym nic lepszego.Jeśli masz samochód ,problem z dźwiganiem odchodzi ,ale samoloty można obserwować z podwórka .Ja, choć do mięśniaków nie należę i mam już swoje lata ,noszę sprzęt nawet po 2 km . Kieruj się własnym rozumem i potrzebami ,bo wiesz najlepiej na czym Ci zależy.Zawsze przed kupnem możesz popatrzeć przez sprzęt .Ja wychodziłem na zewnątrz i oglądałem okolice sklepu przez różne lornetki i lunety .Zawsze coś było nie tak ,choć już jechałem z zamiarem kupna po godzinach studiowania tematu w internecie .Dopiero jak trafiłem na tego MAK-a ,wiedziałem że to właśnie to o co mi chodziło .Po prostu zwalił mnie z nóg .W grę oczywiście wchodziła też cena ,bo na cuda za 8-10 tyś, mnie nie stać .Niby to namiastka dobrego teleobiektywu (nie posiada AF i przysłony) .Pomyśl jednak ile może kosztować tele z ogniskową 2400 mm (1500mm x 1,6 matryca).Kosmos o ile taki jest w sprzedaży.Programy do obróbki zdjęć cześciowo załatwiają sprawę. Może to rozwiązanie jednak nie dla Ciebie .Jak pisałem sam wiesz na czym ci zależy. Mam nadzieję ,że chociaż trochę pomogłem w decyzji .
Ps. Dla przykładu wrzucam żurawia .Do MAK-a podpięty canon EOS 650D przez przejściówkę .Ptak w ruchu (ogniskowa 2400 mm ) .Niektóre zdjęcia jak widać są całkiem znośne ,ptaki to jednak nie samoloty
[ Dodano: Pią 14 Lut, 2014 13:53 ]
Tak w ramach uzupełnienia zamieszczam zdjęcie samolotu zrobione telefonem przytkniętym do okularu tego MAK-a .Pow.około 53 x .Ręczę że po podpięciu lustrzanki będzie dużo lepiej ,tyle ,że telefon sam ustawia ostrość a w lustrzance musisz ją ustawić ręcznie.Masz teraz jakiś pogląd na temat tego zestawu .Pozdrawiam .
litschauer - Pią 14 Lut, 2014
Jestem pod wrażeniem Twoich zdjęć Darku L. ( zdjęcie żurawia - jak dla mnie laika - nie pozostawia wiele do życzenia ). Jak widać Makiem można także robić dobre zdjęcia i prowadzić obserwacje.
Pisałeś, że Mak tylko z okularem 2''. Mój proponowany zestaw w tytule wątku także miałby 2" okular tylko obiektyw byłby nieco większy 150mm a ogniskowa 1800mm.
Ciekawy jestem jakiej używasz nasadki, pryzmatycznej czy lustrzanej oraz czy stosujesz jakiś okular zoom ( szerokokątny )?
Zakładam, że zdjęcie samolotu zostało zrobione w odległości 10-11 km ( samolot w zenicie ) powiększenie ok 53x czyli okular to 28mm. Jak na zdjęcie wykonane telefonem to rewelacja.
Dla przykładu przedstawiam swoje zdjęcie wykonane aparatem Panasonic fz72 z telekonwenterem 1,7 co daje ogniskową ok 2000mm. Niestety jakość zdjęcia "telefoniczna".
Pod koniec lutego będę w Krakowie i mam nadzieję, że popatrzę przez parę ciekawych instrumentów optycznych a swoimi wrażeniami podzielę się na forum.
[ Dodano: Pią 14 Lut, 2014 21:57 ]
Fotka samolotu
[img] [/img]
[ Dodano: Pią 14 Lut, 2014 21:59 ]
coś nie wyszło ze wstawianiem obrazka podaję link : http://www.fotosik.pl/pok...c2d9ec1717.html
Darek L - Pią 14 Lut, 2014
Nasadka kątowa lustrzana ,ale tylko do obserwacji .Lustrzankę podpinam bezpośrednio pod tubę MAK-a ,bez żadnych szkieł pośredniczących i zoomów.Czyli bezpośrednio ze zwierciadła obraz pada na matrycę .Jest wtedy "ziemski" nieodwrócony.Samolot jak zgadłeś ,wysokość przelotowa w zenicie z okularem 28mm z przyłożonym Sony Xperia. Cały czas rozważasz opcję większego MAK-a ,więc jeszcze raz powtórzę ,że będzie ciężko .Też o tym myślałem ,ale to sprzęt już typowo astronomiczny .Będziesz miał z nim kłopot w obserwacjach naziemnych ,a złapanie samolotu będzie już niemałym wyzwaniem .Poza tym jest ciężki ,więc musisz mieć większy ,solidniejszy statyw .To już sprzęt raczej stacjonarny .Radzę go obejrzeć przed kupnem ,bo to już naprawdę duża tuba. No ale Twoja decyzja .Pochwal się co kupiłeś ,jeśli 150 jestem bardzo ciekawy efektów .Być może skorzystam z Twoich doświadczeń .A fotka nie taka zła .Moje początki były podobne ,ale w miarę jedzenia apetyt rośnie .Lepiej uczyć się na błędach innych ,bo można sporo zaoszczędzić.
kivirovi - Pią 14 Lut, 2014
Robienie fot przez telepa nie jest wbrew pozorom tak trudne jak lustrzanka przez telepa. Przede wszystkim masz AF, a jak dobrze spasujesz zlaczki, to mozesz uzyskac parafokalny obraz w czasie obserwacji i fotografowania. To znacznie upraszacza sprawe celowania. Taka sama technika robi sie z zastosowaniem wzglednie tanich kompaktow, a dzieki optyce zoom efekty sa nawet lepsze. To jest wlasnie digiscoping na ktory Ci namawialem.
Co do zurawia to widac na nim wszystkie cechy tego telepa jako obiektywu: absolutny brak aberracji chrom, kontrowersyjne rozmycie tla, dobra ostrosc. Pewnie fotozostalo poprawnie podostrzone w PS. Nie widac jednego: ile trzeba walnac fotek, zeby jedna taka wybrac. Pod tym wzgledem opcja digiscopingowa wypada moim zdaniem lepiej.
Darek L - Sob 15 Lut, 2014
kivirovi, Trudne nie jest .Jakiś czas temu zdjęcia robiłem za pomocą kompaktu połączonego z ACUTER-em 80 .Całkiem znośna i jasna luneta .Wkurzały mnie właśnie te aberracje i brak ostrości .Co prawda kompakt sam ustawia ostrość ,ale jednak zdjęcia są marne .Dobry zestaw do takiego digiscopingu ,gdzie jakość zdjęć jest zadowalająca kosztuje już grube tysiące.Z lustrzanką jest trudniej ,ale efekty są lepsze .Jeśli masz odchylany ekran ,jeszcze lepiej .Opcja powiększenia pomaga w ustawieniu ostrości .Tło w/g mnie jest na pewno lepsze niż z kompaktu .Nie wiem czemu kontrowersyjne ? Mam obiektyw 100-400 L IS USM i rozmywa podobnie .Przy lunecie jest też problem z głębią ostrości ,bo przy takich zbliżeniach jest jak to mówią papierowa .Zdjęcie żurawia jest lekko podostrzone ,ale i przy L-ce czasem trzeba podostrzyć ,żadna nowość .Masz racje z jednym. Trochę zdjęć trzeba cyknąć aby mieć z czego wybrać ( ale L-ką też strzelam seriami i większość trafia do kosza ).Jakby nie patrzył wszędzie jest więcej wad niż zalet .Liczba zalet wzrasta wprost proporcjonalnie do ceny zestawu .Gdybym miał na zbyciu ze 30 tyś. nie bawiłbym się w takie prowizorki.Chętnie zobaczyłbym kilka Twoich fotek zrobionych z lelepa kompaktem ,które zbliżą się jakością do tego żurawia. Wydaje mi się że tylko zestaw z górnej półki da podobne efekty. Mogę się mylić ,ale ja osobiście nikogo jeszcze z takim sprzętem nie spotkałem .
litschauer - Nie 16 Lut, 2014
Zaintrygowała mnie luneta William Optics SWAN 83 mm APO ( http://fotozakupy.pl/ofer...dd4481ca90c7e47 ) nie mogę nigdzie doczytać czy okular w niej zamontowany to 1,25" czy 2 ". Czytałem małą recenzję Kivirovi na jej temat ( http://forum.przyroda.org...469593e66b98ef7 ) ale za wiele mi to nie rozjaśniło. Moje pytanie to czy ktoś ją posiada i jakie ma odczucia co do jej użytkowania wraz z digiscopingiem. Jak wypada ona w porównaniu z Regalem 100 F ED oraz z Nikonem Fieldscope ED 82 ( miałem okazję patrzeć przez niego w wersji prostej i jak dla mnie obraz bez żadnych zastrzeżeń nawet przy max powiększeniu, t y l k o - jak wspominał Kivirowi - obserwacja czego kolwiek na niebie ponad 45 stopni jest po prostu szalenie niewygodna a wyżej prawie niemożliwa przy zastosowaniu statywu.
Nie sądzę, że będę miał możliwość popatrzenia przez nią ( SWAN ) i "dotknięcia" w jakimkolwiek sklepie.
Pisałem do użytkownika Regala 100 F ED i Ten mi ją szczerze odradził ze względu na jakość wykonania i "pewnego rodzaju niedociągnięcia produkcyjne". Po rozczarowaniu Regalem nabył Vortexa Razor HD 85mm i teraz - jak się wyraził - do szczęścia nic mu nie brakuje. Być może to odosobniony przypadek , ale dmucham na zimne.
Kolejne pytanie to czy na tym adapterze będę mógł ewentualnie osadzić swojego panasonica fz 72 czy/lub canona power shot s70 ( http://www.astroshop.pl/z...-43-65mm/p,8931 ) ?
kivirovi - Nie 16 Lut, 2014
Sam chciałbym poznać kogoś kto widział Swana:) Wydaje mi się, w Mińsku Mazowieckim w DO to by Cię w rękę pocałowali, jak byś przyszedł ją obejrzeć. Zdaje się, że jakiś Swan leży gdzieś w Polsce: http://deltaoptical.pl/bl...-apo,d1196.html może nawet go dostarczą do wawy... kto wie.
Swan 82 uzywa bardzo ciekawych okularów UWA (82stopnie), które sprzedaje w mocowaniu 1,25" na rynku astro jako UWAN (7 i 16). (2" Uwan nie będzie pasował do żadnej typowej lunety terenowej). Jednak w Swanie jest dodatkowo mocowanie bagnetowe. Czy zdejmowane czy nie nie wiem. Zoom w Swanie to też chyba ten zoom WO: http://www.astrokrak.pl/w...-75-225-mm.html Okulary cena się nie różnią. Zobacz na dole polecane okulary: http://www.teleskop-expre...-25-75fach.html
Tak szerokich okularów nie oferuje nikt i to jest chyba najbardziej unikalna cecha tej lunety. Tyle, że do niektórych innych też można astronomiczne wstawić: na pewno do Pentaksa, podobno do Regala i być może do nowego Nikon Monarch 7 modular. Swan jest niestety lunetą bardzo ciężką. Zapewne ze względu na duży pryzmat. I to chyba dlatego się nie przyjął. Swan jak wchodził to oczekiwano, że będzie zabójca lunet za 6-8000 ale po porównaniu okazał się słabszy. Obecnie Cena spadła z 4000 poniżej 3000 więc można o nim pomyśleć. Na rynek taniego premium obecnie silnie wbijają się wspomniany Vortex Razor i Zen Ray.
Regal nie jest może ideałem ale oferuje bardzo dużo za niską cenę, a i z gwarancją też nie ma problemu. Twój Panas raczej nie zadziała w digiscopingu, a S70 raczej tak. Ten adapter nie jest idealny, bo duży i telepie się ale na początek się nada. Poza tym jest bardzo uniwersalny.
litschauer - Sro 07 Maj, 2014
Od dzisiaj jestem posiadaczem Swana Wrażenia wkrótce.
[ Dodano: Pon 12 Maj, 2014 08:52 ]
Moje odczucia w użytkowaniu Swana.
Pierwsze wrażenie to solidność wykonania i pewność chwytu przez korpus powleczony "gumowaną" zieloną farbą oraz pokrycie miejsca załamania lunety gumową czarną powłoką. Okular lunety (zoom 25-75X) mocno osadzony w korpusie lunety za pomocą mocowania bagnetowego obracający się z lekkim dość przyjemnym oporem. W okularze zastosowano pierścień z gumową muszlą do regulacji odległości oka od okularu ( dla mnie odległość najmniejsza daje najlepsze wrażenia obserwacyjne ). Skok pierścienia przez jego obrót to zakres od ok 3-15mm. Obiektyw lunety z wysuwaną przesłoną max 62mm. Regulacja ostrości wielkim pokrętłem na korpusie lunety ( minus za brak mikro ruchów regulacji ostrości jaką posiada np. Celestron Regal 100 F-ED ). Okular w lunecie 2" daje niesamowite wrażenia podczas obserwacji tak za najmniejszym jak i największym powiększeniem. Do obserwacji zastosowany musi być koniecznie bardzo stabilny statyw, ponieważ waga lunety to prawie 3kg. Przy max powiększeniu i wygaśnięciu mikro drgań obraz staje się bardzo ostry i klarowny. Luneta wycelowana z tarasu na Łomnicę przy max powiększeniu i dobrej przejrzystości powietrza pozwala na dostrzeżenie szczegółów obserwatorium na szczycie, jego kolumnowych podpór a nawet na rozróżnienie odmiennej kolorystyki kopulastego dachu budowli.
Przy obserwacji przelatujących samolotów na pułapie 10-11km - w zależności od oświetlenia i odległości od miejsca obserwacji - da się rozróżnić typ maszyny a w niektórych przypadkach można odczytać napisy na kadłubie i ogonie. Gorzej natomiast ze złapaniem obiektu w ruchu, ale goniąc po smugach jest to wykonalne przy najmniejszym powiększeniu a po uchwyceniu obiektu przejście na większe powiększenie.
Przy obserwacjach nie zauważyłem aberracji chromatycznej, a przy dalekich obserwacjach przeszkadza tylko falowanie ciepłego powietrza.
Teraz chciałbym poeksperymentować z fotografią za pomocą tej lunety.
Noszę się z zamiarem zakupu statywu do niej i mam dylemat z wyborem :
1. http://teleskopy.pl/produ...d%BCwig_20kg%29
2. http://www.cyfrowe.pl/apa...igital-pro.html + http://www.cyfrowe.pl/apa...q2-glowica.html
Pomiędzy tymi statywami jest duża różnica cenowa - czy warto dać więcej za Manfrotto?
Nie zależy mi bardzo na wadze statywu z głowicą a jego stabilności i udźwigowi.
Dane techniczne lunety : http://www.astronomyalive...ting-scope.html
Gdyby ktoś miał pytania co do lunety chętnie podzielę się swoimi odczuciami. i na zakończenie obserwacja księżyca - bajka, ale przy dłuższym patrzeniu na niego w nocy konieczny filtr ( oko boli )
|
|