Wojmistrz - Wto 16 Cze, 2015 Temat postu: Adobe, zagranie poniżej pasa. Jako posiadacz samodzielnego programu, poczułem się kolejny raz dyskryminowany przez Adobe. Najpierw brak pudełkowej wersji "upgrade", a teraz to:
ghost - Sro 17 Cze, 2015 Myślę, że możesz się obrazić, tupnąć i nie kupować następnej wersji 
Preskaler - Sro 17 Cze, 2015 Nooo... nie tylko. To jest ostrzezenie i otworzenie oczu innym. Pewnie trochę więcej jak 1 niekupi tego produktu. komor - Sro 17 Cze, 2015 Wojmistrz, Adobe wyraźnie naciska na przejście na model subskrypcyjny. Oczywiście z takiego obiektywnego punktu widzenia dołożenie funkcji (całkowicie niezwiązanej z chmurą) do wersji chmurowej, a pominięcie w wersji pudełkowej, to – masz rację – bandytyzm. 
Ale w sumie jest dokładnie to, co chciałeś – chciałeś mieć pudełko, to masz pudełko. Nikt Ci go już nie zabierze ani nie wyłączy. A jak chcesz mieć nowości i dalsze usprawnienia – nie kupuj pudełka tylko weź sobie LR+PS za 12€ miesięcznie. Moim zdaniem to jest niezły deal. Wojmistrz - Sro 17 Cze, 2015 komor, no właśnie nie mam pudełka, musiałem kupić online. Wersja niby nie chmurowa, ale ciągle żąda zalogowania się do chmury i kupowania abonamentu na CC, więc jest na prawdę nie teges. Tak samo te opcje mobilne, po cholerę mi one, jeśli nie mam wersji z chmury tylko samodzielną? Samo istnienie tych zakładek i wyświetlanie pomarańczowego komunikatu "trial expired" z opcja "join" w tym momencie jest wielkim nieporozumieniem. Nie mam CC, nie aktywuje, to po kiego marnuje mi miejsce na dysku. Coś tak czuję, że to ostatni produkt Adobe za jaki zapłaciłem. He, he, potem przejdę na "ciemną stronę mocy" 
Tutejszyn - Sro 17 Cze, 2015 Nie sądzę, aby był tu jakiś spisek. Być może wiąże się to z trybem wydawniczym, który jest inny dla "pudełka". Być może zamglenie pojawiło się w ostatniej chwili i dlatego zabrakło tego w pudełku. Niby pudełko jest pobierane z sieci i teoretycznie wszelkie zmiany można by wprowadzać do ostatniej chwili, jednak nie wiemy, czy jakimś kanałem nie jest prowadzona dystrybucja na fizycznym nośniku. W takim przypadku Lightroom 6.1 nie byłby jednakowy dla wszystkich odmian dystrybucji. komor - Sro 17 Cze, 2015
Oj pudełko w sensie wirtualnym, chodzi o to, że nie masz subskrypcji, tylko bezterminową licencję na tę jedną wersję. Niekoniecznie na nowsze wersje.
Hm… Kupowałeś na stronie Adobe?
Nie, nie, Wojmistrzowi chodzi o to, że update 6.0 -> 6.1, który właśnie się pojawił i można go ściągnąć z internetu, nie zawiera tej funkcjonalności, która pojawiła się w równoległej aktualizacji wariantu CC. To zagranie w stylu dawnego Microsoftu ze starych dobrych czasów, lub współczesnego Apple, lub… współczesnego Adobe właśnie… Tutejszyn - Sro 17 Cze, 2015 komor, ale ja właśnie o tym mówiłem. To, że coś "właśnie się pojawiło", to nie znaczy, że "właśnie powstało". To musiało być opracowane i przygotowane do dystrybucji już jakiś czas temu. W jakimś momencie cały projekt dotyczący nowej wersji jest zamykany, tłoczy się płyty CD, drukuje coś tam i tym podobne. Nie wiem, czy powstają fizyczne nośniki, ale domyślam się tylko, że wersja 6.1 została zwyczajnie "zamknięta" przed zatwierdzeniem funkcji dotyczącej mgły. Lightroom CC nigdy nie jest "zamykany" w tradycyjnym znaczeniu i nowe funkcje mogą być dodawane w chwili kiedy się pojawią. Wojmistrz - Sro 17 Cze, 2015
Lr chyba nigdy nie był sprzedawany jako Lr X.Y tylko zawsze X, a Y zasysało się z netu. Jeśli mogli dodać funkcję dla CC, to również mogli dodać ją do 6.1. Tutejszyn - Sro 17 Cze, 2015 skasowałem komor - Czw 18 Cze, 2015 Tutejszyn, CC funkcjonuje tak samo jak inne aktualizacje. Raz na parę miesięcy wypuszczają update dodający nowe aparaty, naprawiający jakieś pluskwy i – ewentualnie dodający jakieś nowe drobiazgi. O żadnych płytach i takich tam nie musi być mowy. Równolegle i w tym samym czasie pojawiła się aktualizacja do 6.1 i CC nazwany „2015 Release” (build 1014445). W jednym funkcja Dehaze jest, w drugim nie ma. Wersja CC nie ma zmian wprowadzanych co tydzień czy dwa. Owszem, cykl rozwojowy jest szybszy niż zwykle, bo taki był plan, żeby przekonać ludzi do subskrypcji w zamian za częstsze aktualizacje dodające jakieś drobiazgi. Mówiąc szczerze ja się w tym gubię i nie bardzo zauważam różnice między kolejnymi wariantami CS6 a potem CC w wersji chmurowej. To trochę poszło w nowe rejony, kreacji telefoniczno-internetowej, pojawiają się nowe fajne (przynajmniej w teorii) narzędzia np. na iPada, gdzie można w Starbucksie przy kawie projektować coś tam miziać palcami, a potem przez chmurę leci to do desktopowej wersji Photoshopa, gdzie wstępnie wymiziany mockup zamieniasz na normalny layout. Ale jak ktoś używa Photoshopa czy Illustratora w tradycyjny sposób i pasjami nie czytuje newsów i bloga Adobe, żeby się o tym wszystkim dowiedzieć, to można tego nawet nie zauważyć. Ponoć nowy Illustrator ma teraz znacznie szybszy silnik renderujący, niebawem go ściągnę to zobaczę czy w praktyce ma to znaczenie i czy np. nie zacznie mi się wykrzaczać. Tutaj można sobie prześledzić jak często były aktualizacje Photoshopa i co w nich się pojawiło od 2013 roku: https://www.adobe.com/pl/...p/features.html Tu to samo dla LR: https://www.adobe.com/pl/...m/features.html Tutejszyn - Czw 18 Cze, 2015 Po prostu nie wierzę w teorie spiskowe. Nie wierzę, że jakiejś tam mało ważnej (choć mocno reklamowanej) funkcji nie dodano z powodu złośliwości. Dlatego starałem się wymyślić jakąś inną możliwość, która tłumaczyłaby rozbieżność w dystrybucjach. PS Mam licencję CC, więc nie wszystko trzeba mi dogłębnie tłumaczyć
komor - Czw 18 Cze, 2015 Tutejszyn, ja też nie wierzę w teorie spiskowe, ale to nie znaczy, że one nie wierzą w nas. To nie kwestia złośliwości, tylko marketing. W najbardziej #$%jowym wydaniu, coś jak niemożność zapisania się na jakieś wydarzenie bez posiadania konta na Facebooku.
Oficjalna metoda postępowania będzie taka, że nowe funkcje będą tylko w CC, a do „pudełkowego” 6.x tylko nowe aparaty i bugfixy będą dochodzić. Tak to widzę. Wojmistrz - Czw 18 Cze, 2015 Dlatego konkurencja zyska klientów. komor - Czw 18 Cze, 2015 Ze smutkiem skonstatuję: przypuszczam że wątpię. Poza tym, jaka konkurencja? Nawet zatwardziali makowcy z Aperture od dawna przesiadali się na LR. A to był bodaj jedyny program, który mógł stanowić jakąkolwiek konkurencję pod względem wolumenu sprzedaży. Reszta to nisze albo „chcę za darmo”. ghost - Pią 19 Cze, 2015 Z tych, które używałem, to mz jedynie Capture1. Które zresztą też ma do wyboru wersję "pudełkową" i subskrypcyjną. |
