forum.optyczne.pl

Pomagamy w wyborze cyfrowego aparatu bez lustra z wymienną optyką - Wybór aparatu i systemu - poważne dylematy

Barum-Baram - Sob 12 Wrz, 2015
Temat postu: Wybór aparatu i systemu - poważne dylematy
Jako nowy użytkownik witam wszystkich.
Na wstępie coś o sobie (ale też w związku z tematem). Fotografuję od 7 roku życia, czyli ponad 30 lat. Różne już aparaty miałem - od analogowych Smien, Zenitów, Praktic i czegoś tam jeszcze, ale czego nie pamiętam; przez cyfrowe Canony, Olimpusy - ale żadnej cyfrowej lustrzanki, tylko jakieś przejściowe romanse :) . Sporo też siedziałem we własnej ciemni - tylko czarno-białe, ale takie były czasy, że o odczynniki było trudno. Dziś obóbka w PS-ie. W każdym razie mogę o sobie powiedzieć, że coś tam o fotografii wiem, choć znawcą bym się nie określił.

Poważnie przymierzam się do zakupu nowego aparatu.
Aktualnie focę na kończącym swój żywot, Fuji FinePix S9600. Mam go już jakieś 6-7 lat. Starczał mi (mimo swoich niedoskonałości) nawet do fotografii zarobkowej.
Fotografuję głównie krajobrazy, obiekty w terenie (często jest to las - mniej światła), przedmioty w namiocie bezcieniowym (również makro), czasem jakieś foty reporterskie z imprez (przeważnie w plenerze). Poza tym typowe foty pamiątkowe z wakcji i różnych wyjazdów, ale z zacięciem artystycznym.
Potrzebuję nowego sprzętu, ale jak to bywa zawsze jest poważny dylemat, jaki ma być ten nowy aparat. Tym bardziej, że nie śledzę na bieżąco rozwoju tego typu sprzętu. Coś tam przejrzałem, ale im więcej czytam, tym mniej chyba wiem.

Mam na to jakieś 3000, w ostateczności przy wyjątkowej sytuacji 3500 aparat + jeden obiektyw.
=====================================
Czego bym oczekiwał od sprzętu:
Możliwie najlepsza (jak na swoją klasę i cenę) jakość zdjęć
Matryca APS-C lub m4/3
Piksele? 16 raczej mi starczy, ale jak będzie więcej to nie będę rozpaczał.
Lekki - mam już dosyć noszenia dużego balastu, zmęczony już jestem
Wizjer - musi być, nie ma wyjścia.
Wyświetlacz - uchylny, a gdyby był dotykowy i uchylny jak Lumixie G6 to już wypas
Stabilizacja - chyba bardzo mi zależy aby była w korpusie (o tym dalej przy obiektywach)

Fajnie aby było, ale jeszcze nie jestem pewien czy bardzo tego chcę :)
WiFi
Uszczelnienie
Bulb
Gorąca stopka
=====================================

Wybór aparatu pociąga za sobą kolejne koszty - dodatkowe obiektywy.
Docelowo chciałbym zaopatrzyć się z czasem w szkła pokrywające zakres ogniskowych (podaję dla pełnej klatki) ok. 18-250 mm. Tak ze trzy szkła. No i może jakaś stałka w zakresie ok. 50 mm.
Nie mam bladego pojęcia jaki z systemów jest najkorzystniejszy i stosunkowo niedrogi. Może patrzyłem na niewłaściwe cenniki, ale trochę mnie wgniotło w fotel jak zobaczyłem cenę jakiegoś obiektywu m4/3 Olimpusa (chyba) 85-200 - 3000 zł.
Chciałbym wejść w taki system, który pozwoli mi używać (mieć wybór) możliwie najszerszej gamy szkieł, również dzięki adapterom. Nie chciałbym też być skazany na obiektywy w tych cenach jaką podałem wyżej. Może z czasem sobie pozwolę i na taki. Żona jednak ma na te sprawy dość zachowawczy pogląd :)
I tu wracam do sprawy stabilizacji. Czy dobrze podejrzewam, że obiektywy bez stabilizacji są tańsze? Jeśli tak to właśnie dlatego zależałoby mi na stabilizacji matrycy. No chyba, że różnice w cenie obiektywów (z i bez stab.) są znikome, albo może te bez stabilizacji to rodzynki na rynku i nie warto sobie nimi zawracać głowy.

Najważniejszym dla mnie wyborem będzie wybór systemu, wynikający z dostępności sporej ilości szkieł i ich cen. Dopiero w oparciu o chcę wybrać aparat.

Mam nadzieję, że ktoś dobrnął do końca tego wpisu i zechce się podzielić ze mną swoją opinią i coś mi doradzi.

RB - Sob 12 Wrz, 2015

Zacznijmy od tego, że natywne systemowe obiektywy mają podobne ceny niezależnie od tego, czy są stabilizowane czy nie (tzn. obiektywy w systemch ze stabilizowana matryca nie sa jakoś tańsze od tych ze stabilizacja wbudowaną w obiektyw w systemach bez stabilizacji matrycy). Natomiast zaletą stabilizacji matrycy jest to, że obiektywy manualne, nienatywne będą stabilizowane. A te potrafią być tańsze.
W bezlusterkowym świecie stabilizowaną matrycę maja niestety tylko Olympusy z systemu mikro4/3 oraz pełnoklatkowe Sony A7 II. Te drugie niestety nie kosztują zaledwie 3.5 tysiaca złotych.

OK. Wróćmy do innych cech.
3.5 tysiąca złotych z obiektywem, bezlusterkowiec i niezbędny wizjer. Matryca APS-C lub mikro4/3.
No to mamy 4 systemy (wymieniam moim zdaniem w miarę jeszcze niehistoryczne aparaty):
Z Fuji w zakładanej cenie (ceny polskie) zmieści się X-T10
Z Samsunga NX-30
Z Sony A6000
na koniec system mikro4/3 i tu masz nieco więcej korpusów:
Panasoniki G6, G7, GX7
Olympusy OMD EM10 i EM5 (niestety pierwsza wersja).

Z tego wszystkiego uszczelniony to jest tylko i wyłącznie OMD EM5 - który nota bene jest też w miarę tani bo z równie uszczelnionym obiektywem 12-50 kosztuje ca. 2.5 tys. złotych.

Co do cen obiektywów natywnych to po prostu sprawdź sam. Pamiętaj tylko, ze w mikro 4/3 masz crop x2 a w Apsc x1.5. ( natywne 9-18 do mikro 4/3 to mniej więcej 2000 złotych... i tak tanio będzie pod warunkiem zakupu poza Polską). Cóż, obawiam się, ze patrzyłes na właściwe cenniki, systemy bezlusterkowe raczej nie są tanie.
Do każdego systemu jakieś przejściówki nabędziesz, i manualne obiektywy z nimi używac będziesz mógł.

Barum-Baram - Nie 13 Wrz, 2015

@RB
Po pierwsze dziękuję za odpowiedź.
Szczerze mówiąc to zmartwiłeś mnie tym info o cenach szkieł. Ale uściślijmy. Pisałeś o natywnych? Szło Olimpusa do aparatu Olimpusa; Sony do Sony, etc.?
Jak zrozumiałem, obiektywy innych producentów (nienatywne) mogą być tańsze? A te nienatywne i bez stabilizacji jeszcze tańsze? Czy zatem kupno aparatu ze stabilizowana matryca (w kontekście przyszłych kosztów zakupu szkieł) wydaje się bardziej korzystne?
No i pytanie teoretyczne. Czy dzięki przejściówkom, do takiego bezlusterkowca, mogę podłączyć jakieś szkło od analoga, czy jakieś inne historyczne? Wybacz jeśli pytanie jest nazbyt trywialne, ale wchodzę dopiero w temat.
Tańsze są szkła do m4/3 czy APS-C? Czy może nie ma reguły?
Czy producenci (niektórzy) tworzą jakieś własne, mocno hermetyczne systemy, że trzeba stosować tylko ich szkła? Jeśli tak to jacy, abym wiedział czego unikać.

Co do aparatów.
Wymieniłeś m.in. te które mam na liście potencjalnych. Mam jakieś podświadome ciągoty do matrycy APS-C, z tym, że mam wrażenie, że chyba się niesłuszni zafiksowałem. Zdjęcia z A6000 nie różnią się jakoś mocno od tych z E-M5 (jeśli się mylę to proszę naprostuj mnie - wolę wiedzieć niż się mylić).

RB - Nie 13 Wrz, 2015

Barum-Baram napisał/a:
@RB
Po pierwsze dziękuję za odpowiedź.
Szczerze mówiąc to zmartwiłeś mnie tym info o cenach szkieł. Ale uściślijmy. Pisałeś o natywnych? Szło Olimpusa do aparatu Olimpusa; Sony do Sony, etc.?


Obiektyw natywny to taki, który podłaczysz do korpusu bez żadnej przejściówki. Do takiego Sony E masz natywne Sony, Sigmy, Samyangi, Zeissy a nawet i jednego Tamrona (i jeszcze sporo innych). Gdy pisałem o nietanich obiektywach raczej miałem na myśłi wszystkie natywne z AF (bo część z nich np Samyangi czy Carl Zeissy z przykładu Sony E autofokusa nie mają).


Barum-Baram napisał/a:

No i pytanie teoretyczne. Czy dzięki przejściówkom, do takiego bezlusterkowca, mogę podłączyć jakieś szkło od analoga, czy jakieś inne historyczne?

W zasadzie przejściówki służą do podłączania jakiś historycznych wynalazków.
Przejściówek stricte międzysystemowych (np. między bagnetem Sony E a takim Canonem) nie ma. OK, jest "międzysystemowy" ;-) adapter pozwalający montować obiektywy Minolta/Sony A na korpusach bezlusterkowych z bagnetem Sony E. I nawet AF zachowuje... ale kosztuje ca 1,5 tysiąca złotych o ile pamiętam.

Barum-Baram napisał/a:
Tańsze są szkła do m4/3 czy APS-C?

Do którego APS-C ;-) masz 3 bezlusterkowe systemy z matrycami formatu APSC. Niekompatybilne. Sony E, Samsung NX i Fuji X.

Nie ma reguły. Dość tani jest Samsung, ale jak popatrzysz na konkrety, które Cię interesują, to może wcale niekoniecznie on...
Co więcej jak z wizjerem to masz stosunkowo duży korpus w tym systemie.

snufkin - Nie 13 Wrz, 2015

Fuji jest w zasadzie najdroższym systemem na i tak dość drogim rynku bezlusterkowców.
Samsung ma opinie najtańszego systemu, ale najmniej przewidywalnego i imho będzie pierwszym, który zniknie z rynku. Już teraz widać jakieś oznaki zwijania się i pakowanie się w ten system może być ryzykowne. No i zbyt kompaktowy zestaw to nie będzie.

Wg mnie powinieneś się skupić na tych wspomnianych wcześniej Sony i m43.
Pójść do sklepu, pobawić się, pomacać, jeszcze raz sprawdzić dostępność i ceny interesujących cię obiektywów i na tej podstawie dokonać wyboru. Wielkich i spektakularnych różnic i tak nie widać obecnie w wynikowych obrazkach więc wybór można uzależnić od ergonomii, wyglądu, cen i dostępności obiektywów i innych akcesoriów itp.

Możesz też kupić za grosze jakieś stare manualne obiektywy i podłączyć do bezlusterkowca. Dostanie taki obiektyw nowe życie bo dzięki udogodnieniom (powiększenie fragmentu kadru, focus peaking) można całkiem wygodnie i szybko używać MF. Do większości zastosowań wystarczy:
Cytat:
Fotografuję głównie krajobrazy, obiekty w terenie (często jest to las - mniej światła), przedmioty w namiocie bezcieniowym (również makro), czasem jakieś foty reporterskie z imprez (przeważnie w plenerze).

Barum-Baram - Nie 13 Wrz, 2015

Panowie.
Jeśli wszystko dobrze zrozumiałem to jeśli nie chcę eskalować kosztów to powinienem mieć n względzie kupno starszych manualnych obiektywów. Tak z natury rzeczy są pozbawione stabilizacji. Zatem jeśli ma na stabilizacji to aparat musi ja mieć. W związku z tym w grę wchodzą jedynie Olimpusy.
Kupując Olka miałbym możliwość cieszenia się stabilizacją używając tańszych szkieł, ale jednocześnie nie zamykam sobie drogi do natywnych szkieł ze stabilizacją.
Czy jest jakiś bezlusterkowiec APS-C ze stabilizacją matrycy?

No i pytanie do praktyków w sprawie stabilizacji - sam jej dotychczas nie miałem. Czy rzeczywiście posiadanie jej daje się odczuć? Jak często jej używacie?

@RB
Cytat:
Do którego APS-C ;-) masz 3 bezlusterkowe systemy z matrycami formatu APSC. Niekompatybilne. Sony E, Samsung NX i Fuji X.

Czy zatem aparaty m4/3 mają jeden zunifikowany system?

Dzięki waszej pomocy powoli kształtuje mi się jakaś wizja :) Dzięki

Jeśli założę konieczność stabilizacji matrycowej to do wyboru mam (wszystkie m4/3):
- Olympus OM-D E-M5
- Olympus OM-D E-M10
- Panasonic DMC-GX7K
Jeśli stab. matr. nie była by koniecznością to wstępnie wybrałem:
- Sony α6000
- Fujifilm X-T10

komor - Nie 13 Wrz, 2015

Barum-Baram, stabilizacja nie jest do szczęścia aż tak potrzebna, to raz. Dwa, że np. do krajobrazu jest zupełnie niepotrzebna, przydatniejszy będzie statyw (jeśli rzeczywiście mowa o zacięciu artystycznym). Trzy, że tanie manualne starocie są dobre, bo… tanie i na tym mniej-więcej kończą się ich zalety. Szerokokątnych szkieł do matryc APS-C (a tym bardziej m4/3) nie znajdziesz, a co lepsze szkła i tak mają dość wywindowane ceny dzięki renesansowi popularności, jakie stare szkła przeżywają dzięki bezlusterkowcom. Jak lubisz szukać po internecie, pytać, odwiedzać pchle targi, sprawdzać – to fajnie. Ale jak chciałbyś wejść na Allegro, wybrać i kupić, to możesz się zdziwić, że miało być tanio, a jest niewielki wybór sensownych szkieł i wysokie ceny.
snufkin - Nie 13 Wrz, 2015

Barum-Baram napisał/a:
Panowie.
Tak z natury rzeczy są pozbawione stabilizacji. Zatem jeśli ma na stabilizacji to aparat musi ja mieć.

Bardziej odczuwalny jest brak AF. Mimo wielu udogodnień do korzystania z MF czasem jest to zwyczajnie mało wygodne przy dynamicznej scenie.
Czasem manualne obiektywy są większe od tych natywnych. Pamiętać trzeba też o 2x cropie. Z plusów można wymienić lepszą pracę niż na małoobrazkowej matrycy bo wykorzystywana jest najlepsza, centralna część obrazu - odpada wtedy częsty problem takich obiektywów: winieta i mydlane rogi.
Tu sobie poczytaj:
https://en.wikipedia.org/wiki/Micro_Four_Thirds_system#Popularity_with_adapted.2Flegacy_lenses

Cytat:
No i pytanie do praktyków w sprawie stabilizacji - sam jej dotychczas nie miałem. Czy rzeczywiście posiadanie jej daje się odczuć? Jak często jej używacie?

Stabilizacja ma te same zalety i wady co korzystanie np ze statywu. W Olympusach (i od niedawana ta sama w nowszych i droższych SONY) jest wręcz genialna. Poszukaj na Youtube:
https://www.youtube.com/watch?v=VLdMzqc_IAg
https://www.youtube.com/watch?v=Q-IinOn-scw

Cytat:
Cytat:
Do którego APS-C ;-) masz 3 bezlusterkowe systemy z matrycami formatu APSC. Niekompatybilne. Sony E, Samsung NX i Fuji X.

Czy zatem aparaty m4/3 mają jeden zunifikowany system?

Tak.
Cytat:
The Micro Four Thirds system (MFT) is a standard created by Olympus and Panasonic, and announced on August 5, 2008,[1] for the design and development of mirrorless interchangeable lens digital cameras, camcorders and lenses.

https://en.wikipedia.org/wiki/Micro_Four_Thirds_system

komor - Nie 13 Wrz, 2015

snufkin napisał/a:
Z plusów można wymienić lepszą pracę niż na małoobrazkowej matrycy bo wykorzystywana jest najlepsza, centralna część obrazu - odpada wtedy częsty problem takich obiektywów: winieta i mydlane rogi.

Z tym że stare analogowe obiektywy często całe są mydlane :) i przy współczesnych napakowanych matrycach wymiękają okrutnie. Plastikowe kitowce – jeśli chodzi o rozdzielczość – zjadają je często bezlitośnie. Choć zostaje oczywiście czar epoki, flary, piękne zafarby…

snufkin - Nie 13 Wrz, 2015

komor napisał/a:
snufkin napisał/a:
Z plusów można wymienić lepszą pracę niż na małoobrazkowej matrycy bo wykorzystywana jest najlepsza, centralna część obrazu - odpada wtedy częsty problem takich obiektywów: winieta i mydlane rogi.

Z tym że stare analogowe obiektywy często całe są mydlane :) i przy współczesnych napakowanych matrycach wymiękają okrutnie. Plastikowe kitowce – jeśli chodzi o rozdzielczość – zjadają je często bezlitośnie. Choć zostaje oczywiście czar epoki, flary, piękne zafarby…

No coś za coś. Nie ma tak, że za grosze kupi się to samo co kosztuje kilka tysięcy.
Czasem takie stare manuale wystarczają. Szczególnie gdy się porówna koszty.
komor napisał/a:
Ale jak chciałbyś wejść na Allegro, wybrać i kupić, to możesz się zdziwić, że miało być tanio, a jest niewielki wybór sensownych szkieł i wysokie ceny.

A kto kupuje takie rzeczy na allegro? Od tego jest ebay i inne tego typu serwisy z sensownym wyborem i jeszcze sensowniejszymi cenami.
Bezlusterkowce rzeczywiście nakręciły koniunkturę na stare pleśniaki i ceny potrafią być całkiem zawrotne.

RB - Nie 13 Wrz, 2015

Barum-Baram napisał/a:

Jeśli wszystko dobrze zrozumiałem to jeśli nie chcę eskalować kosztów to powinienem mieć n względzie kupno starszych manualnych obiektywów.

'Stare' obiektywy o których tu mowa były zwykle robione na klatkę 135. W takim mikro4/3 klatka jest z grubsza 2 razy mniejsza (2x krótsza i 2x niższa - z grubsza, bo inny też jest stosunek boków). Obiektyw ma dawać jaką taka rozdzielczość na cały kadr. Jeśli dawał na dużym kadrze to na jego wycinku już tak różowo nie będzie. A te naprawdę tanie stare obiektywy to i na klatce 135 są po prostu zwykle przeciętne. Na takim mikro 4/3 może się okazać, że po prostu zadowolony nie będziesz z obiektywu kupionego tak lekko na ślepo. Przy okazji tracisz cała elektrykę - sterowanie przysłoną, o AF nawet nie wspominając. Stabilizacja to najmniej istotny pikuś w tym wszystkim.
Jakie takie stare manuale są w ogromnej większości stałoogniskowe. Do Sony czy mikro4/3 masz 3 Sigmy (19, 30, 60 mm) o przeciętnym świetle 2.8, ale za to po 6-7 stów sztuka i co najmniej naprawdę przyzwoite optycznie (60/2.8 wręcz świetna). Natywne, z AF...
Jak będziesz wybierał system zwróć uwagę na szeroki koniec. W APSC chcesz 12mm, w mikro4/3 zaś 9mm. Zobacz ile to kosztuje, za to zapłacisz najwięcej.
U Samsunga czy Sony masz mozliwość zastosowania dobrych manualnych Samyangów na odpowiedni bagnet (bez przejściówek). W mikro 4/3 nie ma tego.

Barum-Baram napisał/a:

No i pytanie do praktyków w sprawie stabilizacji - sam jej dotychczas nie miałem. Czy rzeczywiście posiadanie jej daje się odczuć? Jak często jej używacie?

Daje sie odczuć w pewnych sytuacjach, ale... w poprzednim cyfrowym systemie miałem stabilizację matrycy, teraz nie mam i mam tylko jeden stabilizowany obiektyw. Którego i tak rzadko używam. Włosów z głowy nie rwę z rozpaczy ani trochę.

[ Dodano: Nie 13 Wrz, 2015 18:50 ]
RB napisał/a:
Barum-Baram napisał/a:

Jeśli wszystko dobrze zrozumiałem to jeśli nie chcę eskalować kosztów to powinienem mieć n względzie kupno starszych manualnych obiektywów.

'Stare' obiektywy o których tu mowa były zwykle robione na klatkę 135. W takim mikro4/3 klatka jest z grubsza 2 razy mniejsza 'liniowo' (2x krótsza i 2x niższa - z grubsza, bo inny też jest stosunek boków). Obiektyw ma dawać jaką taka rozdzielczość na cały kadr. Jeśli dawał na dużym kadrze to na jego wycinku już tak różowo nie będzie. A te naprawdę tanie stare obiektywy to i na klatce 135 są po prostu zwykle przeciętne. Na takim mikro 4/3 może się okazać, że po prostu zadowolony nie będziesz z obiektywu kupionego tak lekko na ślepo. Przy okazji tracisz cała elektrykę - sterowanie przysłoną, o AF nawet nie wspominając. Stabilizacja to najmniej istotny pikuś w tym wszystkim.
Jakie takie stare manuale są w ogromnej większości stałoogniskowe. Do Sony czy mikro4/3 masz 3 Sigmy (19, 30, 60 mm) o przeciętnym świetle 2.8, ale za to po 6-7 stów sztuka i co najmniej naprawdę przyzwoite optycznie (60/2.8 wręcz świetna). Natywne, z AF...
Jak będziesz wybierał system zwróć uwagę na szeroki koniec. W APSC chcesz 12mm, w mikro4/3 zaś 9mm. Zobacz ile to kosztuje, za to zapłacisz najwięcej.
U Samsunga czy Sony masz mozliwość zastosowania dobrych manualnych Samyangów na odpowiedni bagnet (bez przejściówek). W mikro 4/3 nie ma tego.

Barum-Baram napisał/a:

No i pytanie do praktyków w sprawie stabilizacji - sam jej dotychczas nie miałem. Czy rzeczywiście posiadanie jej daje się odczuć? Jak często jej używacie?

Daje sie odczuć w pewnych sytuacjach, ale... w poprzednim cyfrowym systemie miałem stabilizację matrycy, teraz nie mam i mam tylko jeden stabilizowany obiektyw. Którego i tak rzadko używam. Włosów z głowy nie rwę z rozpaczy ani trochę.

Barum-Baram - Nie 13 Wrz, 2015

Panowie
Wasze wypowiedzi są bardzo treściwe i dożo się do Was dowiedziałem. Bardzo mi dotychczas pomogliście.

Biorąc wszystkie "za i przeciw", chyb podjąłem decyzję - a przynajmniej tak mi się zdaje. :)
Przejrzałem ceny obiektywów i zrobiłem rachunek ekonomiczny potencjalnych możliwości.
na tę chwilę stawiam na Sony A6000. Nie ma wprawdzie kilku rzeczy, o których bym marzył, ale cóż, nie można mieć wszystkiego. Poza tym muszę pamiętać z jakiego sprzętu się przesiadam :)
Stabilizację sobie odpuszczam (@RB - przemówiłeś mi do rozsądku). Dotychczas obywałem się bez niej robiąc na maksymalnym ISO400 i jakoś sobie dawałem radę, a Sony ma zdecydowanie większe możliwości użycia ISO. Poza tym szarpnę się na jakiś obiektyw ze zmienną ogniskową ze stabilizacją. Na krótkoogniskowych stałkach, przy tym zakresie możliwości ISO spokojnie się obejdę bez stabilizacji.

Pytania w kwestii zakupu.
Czy Sony A6000 jest sprzedawany tylko z jednym typem obiektywu? Czy może jest jakiś wybór? Czy względnie pozostaje zakup osobno body + szkło.
Jeśli zakup body + szkło, to co mogli byście polecić aby zmieścić się w tych 3500 aby obiektyw miał podobny zakres ogniskowych co ten kitowy? Chodzi o to, że ponoć ten kitowy ma jakieś dziwne rozwiązanie ze sterowaniem pierścieniami. Czy może taki kombinowany zakup jest bez sensu i należy po prostu brać ten kitowy?
Czy polecacie jakiś szczególny sklep? Gdzie się sami zaopatrujecie? Czy tez może ceny wszędzie jednakowe i nie ma znaczenia czy to sklep "nie dla idiotów", czy specjalistyczny "fotoszop"?

RB - Pon 14 Wrz, 2015

Barum-Baram napisał/a:

Czy Sony A6000 jest sprzedawany tylko z jednym typem obiektywu? Czy może jest jakiś wybór? Czy względnie pozostaje zakup osobno body + szkło.
Jeśli zakup body + szkło, to co mogli byście polecić aby zmieścić się w tych 3500 aby obiektyw miał podobny zakres ogniskowych co ten kitowy?


A6000 no ile wiem sprzedają też w zestawie z Sony Zeissem 16-70/4. Tyle, ze ten zestaw kosztuje ponad 6 tys.
Sam korpus nabędziesz (abstrahując od zagranicy itede) za jakieś 2350 złotych. Zostaje Ci jakieś 1100 na obiektyw. Cóż, masz kilka ale w większości powyżej tej ceny: 18-105/4 czy 2-3 wersje 18-200. W tej cenie masz 18-55 (nawet za jakieś 7 -8 stów). Tyle czy warto? Ani 16-50 PZ ani 18-55 to jakieś cuda optyki nie są. Nie używam tego systemu, nie odważę się porównywać. Z tym, że 16-50 jest wyraźnie mniejszy (18-55 to taka rurka dość komicznie stercząca z niewielkiego płaskiego korpusu a6000). No i wyjdzie jednak taniej. A sam Power zoom daje się używać. Możesz sprawdzić w jakims MM czy Ci jego używanie odpowiada.

WojciechW - Pon 14 Wrz, 2015

Jak coś wystaje to niestety może się o coś obić. Niestety na moim normalnym kicie 18-42 VRII do E-PM2 pojawiło się parę śladów już po niewielkim kontakcie z otoczeniem. Pociechą dla mnie jest to, że przypomina mi swoim kształtem obiektyw Industar 50 w aparacie Zorka 6, od którego pięćdziesiąt parę lat temu zaczynałem trochę poważniejszą przygodę z fotografią. Chyba jakiś plastyk.

Oczywiście w 16-50 przyjemne jest trochę krótkiego końca.

Serdecznie pozdrawiam,

WojciechW

Barum-Baram - Pon 14 Wrz, 2015

@RB
@WojciechW Dzięki a opinię z doświadczenia
Więc chyba pozostaje mi na tę chwilę zakup z tym kitowym. Ceny ja zauważyłem wahają się w granicach 2900.
Czy kupujecie (z przesyłką do Polski) w Amazonie. Jeśli tak to w którym - brytyjskim (funt), niemieckim (euro), ogólnoświatowym (dolar)?
Czy kupujecie na eBayu taki sprzęt spoza Europy. Widziałem tańsze oferty tych aparatów z Korei Płd. i z USA.

Jaką kartę pamięci byście do niego polecili, biorąc wasze doświadczenie z różnymi producentami itd.? Zasadniczo celuję w jakąś 32 lub 64 GB.
No i czy zwykłą SD czy może MicroSD z adapterem? Pytam bo szwagier coś narzekał, że ta z adapterem wolniej mu działa. Tyle że to nie musi być reguła, albo po prostu coś mu się tylko wydaje.

snufkin - Pon 14 Wrz, 2015

Kupując poza obszarem UE dochodzi kwestia podatków i cła. Zazwyczaj nie ma to sensu. Dodatkowo sprawa gwarancji staje się wtedy problematyczna.
Przeszukaj oferty sklepów w całej Europie, które oferują wysyłkę do Polski. Ceny często bywają korzystniejsze.

Z kartami pamięci jest tak, że imho lepiej mieć dwie o mniejszej pojemności niż jedną większą. W razie awarii strata zdjęć mniej boli ;)
Ja jestem zwolennikiem zwykłym kart SD. MicroSD są za małe i mimo stałego umieszczenia w adapterze łatwiej ją zgubić. Szczególnie w trudnym terenie.

Cytat:
Pytam bo szwagier coś narzekał, że ta z adapterem wolniej mu działa.

To w zasadzie niemożliwe. Adapter to tylko przedłużenie styków (plus większa obudowa).

Jar - Wto 15 Wrz, 2015

@ RB: Mała korekta. Nie wiem, skąd wziąłeś tezę, że do micro 4/3 nie ma manualnych Samyangów. Są, tak samo jak do Sony E i Samsunga. Z tym, że istnieją modele , które mają mocowanie na bagnet tamtych dwóch, a do micro 4/3 nie i chyba vice versa (FE7.5/3.5?) -musiałbym sprawdzić szczegółowo.
Tak czy owak jest tego trochę. W tym parę szkieł o nie za wysokiej cenie, a dobrej jakości, np. 12/2.0, 16/2.0 i specyficzne rybie oko 7.5/3.5. Przy szerokokątnych szkłach można łatwiej się obyć bez AF, więc te warto brać pod uwagę. Inna rzecz, że te jasne manualne stałki Samyanga są dość duże i ciężkie jak na micro 4/3 (bo jasne i projektowane pod większa matrycę), ale 12/2.0 czy FE7.5/3.5 są akurat relatywnie lekkie i nieduże.
Pozdrawiam
-J.

RB - Wto 15 Wrz, 2015

Jar napisał/a:
@ RB: Mała korekta. Nie wiem, skąd wziąłeś tezę, że do micro 4/3 nie ma manualnych Samyangów. Są, tak samo jak do Sony E i Samsunga.
-J.


Racja, moja pomyłka. Dzięki.

Swoją drogą, 12 mm na mikro 4/3 to średnia atrakcja, chyba że światlo potrzebne.

komor - Wto 15 Wrz, 2015

Jar napisał/a:
Z tym, że istnieją modele , które mają mocowanie na bagnet tamtych dwóch, a do micro 4/3 nie i chyba vice versa (FE7.5/3.5?) -musiałbym sprawdzić szczegółowo.

Konstrukcje fish-eye muszą być zrobione konkretnie pod rozmiar matrycy, więc pewnie tutaj oferta może być inna dla poszczególnych systemów różniących się wielkością matrycy, natomiast wszystkie bezlusterkowe konstrukcje przeznaczone na APS-C powinny być też dostępne z mocowaniem m4/3.

Chris62 - Sro 16 Wrz, 2015

Barum-Baram napisał/a:
@RB


Jaką kartę pamięci byście do niego polecili, biorąc wasze doświadczenie z różnymi producentami itd.? Zasadniczo celuję w jakąś 32 lub 64 GB.
No i czy zwykłą SD czy może MicroSD z adapterem? Pytam bo szwagier coś narzekał, że ta z adapterem wolniej mu działa. Tyle że to nie musi być reguła, albo po prostu coś mu się tylko wydaje.

----------------------
Ja do swojego Szajsunga używam SanDisk 64GB 80 MB/s
Pracuje świetnie nie zawiesza aparatu.
Do lumixa LX7 też zmam SanDiska ale tańszego class10 64GB tam wystarcza bo i tak aparat nie ma szybszego transferu.
Jeżeli nie będziesz walił szybką serią to w sumie i taka też wystarczy.

Nie polecam małej karty bo pliki RAW są obecnie dosyć duże a będą jeszcze większe przy kolejnym aparacie no i filmy w jakości fullHD sporo zajmują a 4k będą zajmować jeszcze więcej a do tego podczas filmowania nie da się zmienić karty.
Dziś nie bardzo chce mi się wsuwać kartę nie tak dawno olbrzymią Extreme 16 GB.
Licząc pieniądze to 2 karty 32 GB kosztują więcej niż jedna 64GB.

BTW za swojego Samsunga NX30 z kitem v3 plus naleśniki 16/2,4 i 45/F1,8 a do tego Lightroom 5 do obróbki RAWów zapłaciłem podobnie.
Drogie to Sony i prawdę mówiąc wolałbym dołożyć deko do A7, które mocno potaniało. Na pełnej klatce da się używać dobre M42 i 50 mm to 50 mm a nie pozorne 75.
Na zakup A6000 wybrałeś zły moment bo wkrótce będzie następca i cena tego modelu może zlecieć w dół.

Barum-Baram - Czw 17 Wrz, 2015

@Chris62
Dzięki za sugestie.
A7 raczej odpada gdyż gabaryty i waga odgrywają dla mnie ważną rolę.
A kiedy ma być ten następca a6000? Bo jak by co to ja mogę poczekać, o ile nie byłby to zbyt odległy termin.

A co do kart pamięci, to proszę uściślijcie jak się orientujecie.
Są klasy: 10, U1, U3
U3 to była by raczej za szybka. Ten aparat (Sony a6000) w 4K nie nagrywa.
Zatem 10 czy U1
No i mają jeszcze oznaczenia: Normal, High Speed, UHS-I, UHS-II
Co wybrać?
Chciałbym taką, która wykorzysta możliwości sprzętu, ale nie będzie technologicznie wykraczać poza jego osiągi, aby nie przepłacać za niewykorzystany "power".

@snufkin
Cytat:
To w zasadzie niemożliwe. Adapter to tylko przedłużenie styków

Tak też byłem przekonany, ale wolałem się dopytać. W dzisiejszym świecie elektroniki wiele jest możliwe. :)

Wojmistrz - Czw 17 Wrz, 2015

Nie ma jeszcze konkretów na temat następcy A6000, są tylko plotki więc równie dobrze może to być za dwa lata :)
W oznaczenia nie warto wnikać, bo jedne wynikają z drugich inne się pokrywają a i tak na koniec interesuje ciebie deklarowana szybkość zapisu i odczytu kart. O ile nie nagrywasz właśnie 4K, to montowane w aparatach czytniki rzadko kiedy obsługują karty szybsze niż 95MBps, a różnice w czytniku mogą być nawet na poziomie partii aparatów. Zasada prosta, akceptowane minimum do Class 10, co pozwala bez przeszkód nagrywać filmy w FullHD (producenci wypisują Class 6, ale wtedy potrafi skakać bufor), a takie dzisiejsze Class 10 i tak są już szybsze, U1 to to samo co Class 10 ale deklarowane właśnie pod zapis obrazu ruchomego w czasie rzeczywistym i też jest to minimum 10MB/s, za to U3 ma deklarowane minimum 30Mb/s. Ultra High Speed II są w stanie przesyłać do 39MB/s na magistrali (specyfikacja SD v4.0), co użytkownika faktycznie mało interesuje.
Podsumowując, nie kupuj za szybkiej karty, okolice 30-45MBps pewnie ci wystarczą, a jeśli chcesz bardzo szybko zrzucać materiał z karty, to kup np 95MBps, chyba że różnica w cenie będzie niewielka. Karta to jedna z takich rzeczy, której nie warto kupować przez internet. To chyba najczęściej podrabiany sprzęt! Przepłać i kup u sprawdzonego sprzedawcy lub w markowym sklepie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group