forum.optyczne.pl

Pomagamy w wyborze obiektywu - Canon EF-S 17-85 f/4-5.6 IS USM czy Tamron AF SP 17-50 f/2.8

SLIWKA - Sob 12 Kwi, 2008
Temat postu: Canon EF-S 17-85 f/4-5.6 IS USM czy Tamron AF SP 17-50 f/2.8
Witam.
Pytanko jak w temacie. Obiektyw potrzebny przede wszystkim do sesji ślubnych. Chciałem sie poradzić ponieważ słyszałem różne opinie. Osobiście wolałbym Tamiego ze względu na światło które przyda się w kościele i na salach, gdzie nie jest zbyt jasno. Natomiast słyszałem opowieści o jego zawodnym i głośnym AF....Canon z kolei USM ale ciemny troszke. Proszę o pomoc. Może jakieś inne propozycje w cenie ok 1500 PLN. Dziękuje

Arv - Sob 12 Kwi, 2008

Jeżeli chodzi o śluby i kościół to 1500 PLN to można przeznaczyć najwyżej na mszę albo prezent.

Wybacz.

Oczywiście w kościele sprawdzi się bardziej obiektyw jaśniejszy. Ja kupiłem sobie Tamrona bo jestem amatorem a to obiektyw amatorski.
Gdyby komercyjny fotograf pojawił się u mnie czy u znajomych z takim sprzętem ....

MM - Sob 12 Kwi, 2008

Z racji tego, że foto kościelne jest "moją działką" to odpowiem zdecydowanie - kupuj Tamrona 17-50/2.8. AF słychać, ale jest naprawdę dość szybki i precyzyjny.
Arv - Sob 12 Kwi, 2008

MM napisał/a:
Z racji tego, że foto kościelne jest "moją działką" to odpowiem zdecydowanie - kupuj Tamrona 17-50/2.8. AF słychać, ale jest naprawdę dość szybki i precyzyjny.

W miarę szybki i celny to on może i jest. Ale czy dość szybki ?
Jako posiadacz Tamrona wolałbym trochę szybszy ;-).

SLIWKA - Sob 12 Kwi, 2008

MM ślicznie dziekuje za podpowiedz. ARV nie przesadzaj z tym 1500PLN. Można mieć same L-ki a paprać zdjęcia.
igorax - Sob 12 Kwi, 2008

Arv napisał/a:
Gdyby komercyjny fotograf pojawił się u mnie czy u znajomych z takim sprzętem ....

...gdyby mi klient powiedział coś o sprzęcie i coś komentował, lub też był uszczypliwy w tej kwestii, to bym podziękował za współpracę, niech sobie sam zrobi zdjęcia... co to za podejście? Faktycznie zaczyna być tak, że ludzie przekształcają się w onanistów sprzętowych, i bardziej się liczy dla nich co jest zapisane w EXIF'ie jakim sprzętem zostało zrobione zdjęcie itd, niż to co na tym zdjęciu się faktycznie znajduje.

Sliwka ten Tamron jest w dobry, szczególnie ze względu na światło i wysoką ostrość; minusem do kościoła będzie ten dźwięk silnika; szybkość jest wystarczająca i dość dobrze działa AF przy mieszanym słabym, świetle co ważne jest w pomieszczeniach.

Arv - Sob 12 Kwi, 2008

SLIWKA napisał/a:
MM ślicznie dziekuje za podpowiedz. ARV nie przesadzaj z tym 1500PLN. Można mieć same L-ki a paprać zdjęcia.


Co prawda to prawda.
Ale chciałbyś mieć portety zrobione z taką "beką" jaka jest w C 17-85 ?



I cudne rozmycia ruchu uzyskane przy f/5.6 ?

Może ciemny lud wszystko kupi. Ja nie.

SLIWKA - Sob 12 Kwi, 2008

Nie no rozumiem Cię w 100%. Tylko ja zaczynam przygode ze ślubami. Jak ta dziedzina zacznie przynosic jakis lekki dochód to pójdzie sie stopień lub dwa wyzej. Ten Tamron nie jest tragiczny. Od razu S klasą nie jezdziłem, trzeba przejść przez C i E. Dziękuje za poradę, , czyli 2:0 dla Tamrona.
igorax - Sob 12 Kwi, 2008

Arv napisał/a:
Ale chciałbyś mieć portety zrobione z taką "beką" jaka jest w C 17-85 ?


ale w tamronie już takiej nie ma ;-)

Arv - Sob 12 Kwi, 2008

Bo to bardzo dobry obiektyw jest ;-) .
mavierk - Nie 13 Kwi, 2008

Arv napisał/a:
Ale chciałbyś mieć portety zrobione z taką "beką" jaka jest w C 17-85 ?
jak na razie to widać tylko tablice :)
Arv - Nie 13 Kwi, 2008

mavierk napisał/a:
Arv napisał/a:
Ale chciałbyś mieć portety zrobione z taką "beką" jaka jest w C 17-85 ?
jak na razie to widać tylko tablice :)

Ale nadętą jak beka.

Wszystkie panny młode w ciąży wyjdą ;-)

igorax - Nie 13 Kwi, 2008

Arv napisał/a:
Wszystkie panny młode w ciąży wyjdą ;-)


...byłby niezły obiektyw który robi wszytkie panny/panie w ciąży :twisted:

...co do beczki, że mimo tego, że uważa się takie zjawisko za wadę obiektywu, to taka beczka staje się wiążącym elementem całego zdjęcia.
...ostatnio głównie do fotografii wnętrz i miasta kupiłem 11-18mm Tamrona, no i pierwsze co nim zrobiłem to serię portretów , a to szkło daje takie zniekształcenia, że ludzie się na zdjęciach nie poznają - a wywołują u nich efekt "wow"

Arv - Nie 13 Kwi, 2008

igorax napisał/a:
Arv napisał/a:
Wszystkie panny młode w ciąży wyjdą ;-)


...byłby niezły obiektyw który robi wszytkie panny/panie w ciąży :twisted:

...co do beczki, że mimo tego, że uważa się takie zjawisko za wadę obiektywu, to taka beczka staje się wiążącym elementem całego zdjęcia.
...ostatnio głównie do fotografii wnętrz i miasta kupiłem 11-18mm Tamrona, no i pierwsze co nim zrobiłem to serię portretów , a to szkło daje takie zniekształcenia, że ludzie się na zdjęciach nie poznają - a wywołują u nich efekt "wow"


I chciałbyś mieć taką fotę w dowodzie czy paszporcie ? ;-D
Ja też lubię szerokie kąty i rybie oko. Bah. Nawet uważam, że można taki smaczek zastosować na ślubie. Jeden. No może dwa.

igorax - Nie 13 Kwi, 2008

Arv napisał/a:
I chciałbyś mieć taką fotę w dowodzie czy paszporcie ? ;-D


sam sobie robiłem do paszportu :twisted:

MC - Pon 14 Kwi, 2008

To ja moze kilka slow wtrace. MM wyznacza wysokie standardy i chwala mu za to :mrgreen:
Ale bylem niedawno na slubie i bardzo bylem ciekaw z jakim "uzbrojeniem" przyjdzie fotograf.
Posiadal: Canon 350D+kit+jakas malutka lampa blyskowa.
Ale najwazniejsza byla plakietka przyczepiona do marynarki: "FOTOGRAF".

Tomek Sad - Pon 14 Kwi, 2008

Mam Tamrona 17 - 50 z C 400D i jestem zadowolony. Przed kupnem podpinałem i sprawdzałem C 17 - 85 IS i Sigmę 17 - 70. Jednak zdecydowałem sie na Tamrona i nie żałuję. Przy kupnie lepiej sprawdzić czy nie ma FF lub BF. Ja nie mam z tym problemu. Łapie ostrość w punkt. Trochę go słychać, ale jak jest się zajętym foceniem to przestaje się na to zwracać uwagę.
igorax - Pon 14 Kwi, 2008

pozwolę sobie kontynuować wątek MC...
kilka razy zdarzyła mi się sytuacja, że byłem konkurencją dla fotografa - jakieś wesela , raz czy dwa komunia i jakiś chrzest, jak rodzina, to brałem swój sprzęt, żeby jakąś pamiątkę im zrobić; ale zdarzyło mi się też strzelać zdjęcia np canonem s3is albo olympusem c7070 ...a najzabawniejsze jest to, że zawodowcy (ci z plakietkami fotograf ;-) ) biegali z wypasionym sprzętem, super lampami, a czasami było ich nawet dwóch, a jeszcze zabawniejsze jest to że jak ostatnio oglądałem album z komunii to większość zdjęć była mojego autorstwa (i wcale nie uważam że są super)
podobnie było ze zdjęciami z jednego ślubu, na którym stwierdziłem, że rodzinie porobię parę fotek... Przyglądałem się fotografowi, który biegał to tu to tam, zdjęcie tu, zdjęcie tam - aparat analog (nie dojrzałem jaki, ale duży ;-) ) + obiektyw jakiś wielki czarny z czerwonym paskiem ...L , lampa widać duża, błyska chyba ok - przez ramie przewieszony jakiś superzoom cyfrowy chyba Kodak...
...po kościele gdzieś pojechał w plener z nowożeńcami po godzinie wrócili, rozmawiam z panną młodą ile zdjęć zrobił ... pięć ...a ogólnie dwie rolki ....po paru dniach młodzi dostali album z 25 zdjęciami; pomyślałem pewnie fajne z analoga, uwierzcie nie były ; albo mocno niedoświetlone albo prześwietlone ...a swoje dałem na płycie bez retuszu, wystarczyły, a je robiłem właśnie eosem350d, bez lampy ze starym tamronem 28-80 3.5-5.6.
Ostatnio widziałem zdjęcia znajomego z wesela, robione Fuji 9600 ... były lepsze niż wielu zawodowców weselnych...
Ci którzy oglądają takie zdjęcia nie będą przyglądali się jak wygląda bokeh, widać lekką winietkę, czy w rogach obraz jest gorszej jakości, będą przyglądać się czy panna młoda ładnie się uśmiecha i czy pan młody dobrze stoi...prawda?

ted - Wto 15 Kwi, 2008

igorax napisał...
będą przyglądać się czy panna młoda ładnie się uśmiecha i czy pan młody dobrze stoi...prawda?
i tu się zgadzam 99% oglądających zdjęcia tylko na to zwraca uwagę i jeszcze jak to nazywają czy są "ładne żywe kolory"

Paweł_G - Wto 15 Kwi, 2008

Duża liczba pseudofotografów weselnych powoduje tak naprawdę psucie rynku prawdziwym zawodowcom. Z drugiej strony zdjęcia zawodowców i to dobrych są dla wielu osób zbyt drogie więc klientom pozostaje wybór tych tańszych bo i tak nie mają wiedzy by naprawdę ocenić jakość zdjęć. Myślę że miejsce znajdzie się na rynku dla jednych i drugich. Ja chajtam się we wrześniu przyszłego roku i już teraz rezerwuję jednego gościa bo jest tak dobry i rozchwytywany że trudno go wynająć. Robi po prostu nietuzinkowe zdjęcia - szczególnie plenerowe.
igorax - Wto 15 Kwi, 2008

Paweł_G napisał/a:
Robi po prostu nietuzinkowe zdjęcia - szczególnie plenerowe.


właśnie! ...interesuje Cię to, że robi nietuzinkowe zdjęcia, jakim sprzętem to temat drugorzędny; chyba to jest najważniejsze w tym wszystkim.
ted napisał/a:
będą przyglądać się czy panna młoda ładnie się uśmiecha i czy pan młody dobrze stoi...prawda?
i tu się zgadzam 99% oglądających zdjęcia tylko na to zwraca uwagę i jeszcze jak to nazywają czy są "ładne żywe kolory"

...nie chodzi o to, żeby się przyglądać jak kto stoi (przyglądam się, ale bardziej w fotografii interesuje mnie temat i jego ciekawe przedstawienie), a o to żeby mieć jakiś pomysł na zdjęcia, a sprzęt w tym wypadku ma być tylko wsparciem dla pomysłów.

MC - Sro 16 Kwi, 2008

Tylko, ze fotograf o ktorym pisalem powyzej robil zdjecia wylacznie w kosciele (bez pleneru) i te ujecia do ciekawych nie nalezaly. Taki tam standardzik. Fotka jak para stoi przy wejsciu, jak para siedzi, jak para stoi, jak zaklada obraczki, rzut okiem na gosci. I tyle.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group