|
forum.optyczne.pl
|
 |
Warsztat foto, literatura, teoria, art - Ustawianie do kadru
heding - Sro 04 Cze, 2008 Temat postu: Ustawianie do kadru Czy jest tu jeszcze ktoś, poza mną, o wręcz totalnej awersji do ustawiania kogokolwiek na powietrzu, żeby zapozował do kadru???
Gdybym mógł, to nigdy bym takich ustawianych fotek nie cykał...
Focenie w studiu to sprawa, której tu nie zaliczam, bo to zupełnie inne warunki i zwykle jest to zadanie do wykonania...
k1caj_ns - Sro 04 Cze, 2008
Masz na myśli sesje z modelką czy jakieś fotki pamiątkowe z rodziną? Czy też może jedno i drugie?
Ja myśle ,że przy plenerze z modelką takie ustawianie nie jest konieczne bo ona sama powinna wiedzieć jak pozować. Natomiast plener z parą młodą i zdjęcia z rodziną to często muszą być korygowane i ustawiane . Przez co stają się często nie naturalne ...
heding - Sro 04 Cze, 2008
nie miałem na myśli zleceń... chodziło mi o takie codzienne fotki, dzieciaki, rodzina, dziewczyna, itp...
mnich - Sro 04 Cze, 2008
heding, chyba się ze mną zgodzisz, że najwięcej smaczku mają zdjęcia nie pozowane...
Kwestia gustu? Nie sądze.
[ Dodano: Sro 04 Cze, 2008 19:38 ]
Ludzie przestają być naturalni kiedy wiedza że są fotografowani. To wypiera cały smak i kolor postaci. A piękno jest całe w tym że wszyscy się od siebie róznimy.
jaad75 - Sro 04 Cze, 2008
mnich napisał/a: | Ludzie przestają być naturalni kiedy wiedza że są fotografowani. To wypiera cały smak i kolor postaci. |
Niekoniecznie.
rafalg - Sro 04 Cze, 2008 Temat postu: Re: Ustawianie do kadru
heding napisał/a: | Czy jest tu jeszcze ktoś, poza mną, o wręcz totalnej awersji do ustawiania kogokolwiek na powietrzu, żeby zapozował do kadru???
Gdybym mógł, to nigdy bym takich ustawianych fotek nie cykał...
Focenie w studiu to sprawa, której tu nie zaliczam, bo to zupełnie inne warunki i zwykle jest to zadanie do wykonania... |
Ja mam generalnie awersję do czytania tego typu postów.
palindrom - Sro 04 Cze, 2008
mnich napisał/a: | Ludzie przestają być naturalni kiedy wiedza że są fotografowani. To wypiera cały smak i kolor postaci. A piękno jest całe w tym że wszyscy się od siebie róznimy. |
AMEN.
Ostatnio zrobiłem 2 zdjęcia pewnej dziewczyny (pierwszy dzień z nowym aparatem ). Pierwsze z profilu, drugie en face (ten moment kiedy patrzy się w obiektyw i nie wie, o co chodzi ). Tego dnia nie wyszło mi nic lepszego. Pozowane nigdy nie miałoby tej głębi.
jaad75 - Sro 04 Cze, 2008
palindrom napisał/a: | Pozowane nigdy nie miałoby tej głębi. |
Absolutnie się z tym nie zgadzam. Wszystko zależy od fotografownej osoby.
k1caj_ns - Sro 04 Cze, 2008
Mówiąc o fotografowaniu modelki lub sesjii sam na sam ( nie koniecznie akt ) np. w jakimś fajnym plenerze uważam ,że właśnie pozowanie często (chodź nie zawsze bo to zależy już od osoby tak jak napisał jaad75) oddaje charakter i uwydatnia wnętrze fotografowanej osoby. Daje często o wiele ciekawsze zdjęcia i wcale nie są one pozbawione indywidualności.
IMO Fotografując 5 osób na tle jakiegoś zabytku (najczęściej rodzina ustawia się i uśmiecha do obiektywu) oczywistym jest ,że takie zdjęcie jest pozbawione wyrazu i napełnione sztucznością ) Dla mnie takie zdjęcia powinny być robione np. w drodze pod ten konkretny pomnik (kiedy osoby nie spodziewają się zdjęcia i ich reakcje są spontaniczne i prawdziwe.
Pomijając wszystko to też zależy od tego co chcemy uchwycić w kadrze i co przekazać poprzez zdjęcie.
jaad75 - Sro 04 Cze, 2008
k1caj_ns napisał/a: | IMO Fotografując 5 osób na tle jakiegoś zabytku |
Takie zdjęcia są po prostu idiotyczne i w ogóle nie widzę sensu ich wykonywania.
heding - Sro 04 Cze, 2008
rafalg napisał/a: | Ja mam generalnie awersję do czytania tego typu postów. |
ja takich też...
[ Dodano: Sro 04 Cze, 2008 22:23 ]
mnich napisał/a: | heding, chyba się ze mną zgodzisz, że najwięcej smaczku mają zdjęcia nie pozowane... |
zgadzam się w pełni... najpiękniejsze zdjęcia i niepowtarzalne to takie przyłapane...
k1caj_ns - Sro 04 Cze, 2008
jaad75 napisał/a: | Takie zdjęcia są po prostu idiotyczne i w ogóle nie widzę sensu ich wykonywania. |
No ja też nie widzę takiego sensu. szkoda ,że 90 % zdjęć z wyjazdów w piękne miejsca jest tego typu. Nie mam na myśli wyjazdów typowo pod kątem fotograficznym
heding - Sro 04 Cze, 2008
jaad75 napisał/a: | Takie zdjęcia są po prostu idiotyczne |
dokładnie...ani to sztuka, ani pamiątka...
mnich - Sro 04 Cze, 2008
jaad75 napisał/a: | palindrom napisał/a: | Pozowane nigdy nie miałoby tej głębi. |
Absolutnie się z tym nie zgadzam. Wszystko zależy od fotografownej osoby. |
Przykłady?
jaad75 - Sro 04 Cze, 2008
k1caj_ns napisał/a: | szkoda ,że 90 % zdjęć z wyjazdów w piękne miejsca jest tego typu |
Ja tam nie mam ani jednego - bronię się rękami i nogami...
mnich napisał/a: | Przykłady? |
Przykłady czego - naturalnych zdjęć, mimo, że osoba wiedziała, że jest fotografowana?
mnich - Sro 04 Cze, 2008
jaad75 napisał/a: | Przykłady czego - naturalnych zdjęć, mimo, że osoba wiedziała, że jest fotografowana? |
Nie to miałem na myśli
Może się mylę, ale często - z wyjątkami sutuacji zaskoczenia- gdy fotografowana osoba patrzy w obiektyw/ na fotografa, postać przestaje pasować do tła/otoczenia.
Nie mam przykładów takich fotek, ale często odnoszę takie wrażenie, a może to mój chory umysł...
heding - Sro 04 Cze, 2008
mnich, a taka fotka pasowałaby jako przykład??? choć trudno wyobrazić mi sobie co zmieniłoby się , gdyby patrzyły w obiektyw...to też nie byłoby pozowanie bo na huśtawce ciężko pozować
mnich - Sro 04 Cze, 2008
Zwróć uwagę na gesty i spojżenia. Teraz ten układ wygląda zupełnie inaczej, niż gdyby spoglądały postacie w obiektyw.
Widzisz to?
heding - Czw 05 Cze, 2008
różnica taka, że przybyłby im kolejny obiekt zainteresowania a tak zajmują się sobą i to chciałem uchwycić... tak jakby nic poza nimi nie istniało...oderwanie...izolacja...
mavierk - Czw 05 Cze, 2008
ja zgadzam się z jaadem który chyba przyzna mi rację, że osoba, która zachowuje się naturalnie wiedząc, że jest fotografowana, to prawdziwy skarb :] Na szczęście ludzie się przyzwyczajają
Pora na sampla :] Nie wiem, czy znajdę. Na szczęście pomogła mi siostra, nawet z 3 razy :]
Jeśli tylko uważacie, że moja siostra zachowuje się tutaj całkiem naturalnie, to muszę powiedzieć, że ona jest całkiem stresującą się bestią, ale nieświadome kadry wychodzą jej wręcz totalnie zbiedzone.
Dołożę jeszcze kumpla, tzw. Miśka :] Sorka za poziomy kadr, fotki w sumie tylko na wysłanie :]
mnich - Czw 05 Cze, 2008
heding napisał/a: | różnica taka, że przybyłby im kolejny obiekt zainteresowania a tak zajmują się sobą i to chciałem uchwycić... tak jakby nic poza nimi nie istniało...oderwanie...izolacja... |
To już chyba wystarczająca różnica.
mavierk, jeżeli strojenie min nazywasz naturalnym zachowaniem...
heding - Czw 05 Cze, 2008
mavierk, dla mnie niestety, żadna z fotek nie pokazuje naturalności, a wręcz pozowanie, bo świadomość obiektywu im to uniemozliwia... nie wiem czy ktoś się ze mna zgodzi...
jaad75 - Czw 05 Cze, 2008
Wygrzebałem co mam na Photobucket...
mavierk - Czw 05 Cze, 2008
Jeśli uważacie, że to nie jest naturalne - to świadczy o tym, że mówimy dokładnie o tym samym, tylko inaczej to nazywamy :] A strojenie min jest idealnym przykładem na zachowanie naturalności.
komor - Czw 05 Cze, 2008
jaad75 napisał/a: | k1caj_ns napisał/a: | IMO Fotografując 5 osób na tle jakiegoś zabytku |
Takie zdjęcia są po prostu idiotyczne i w ogóle nie widzę sensu ich wykonywania. |
Pamiętam jak byłem jeszcze dzieckiem i jeden członek rodziny studiujący historię sztuki pojechał do Berlina na wycieczkę (było to za komuny, więc wielkie wydarzenie rodzinne). Jakież było zdziwienie wszystkich, że na przywiezionych fotkach w ogóle nie ma bohatera wycieczki uśmiechającego się do obiektywu, tylko same stare budynki, jakieś fontanny i inne pomniki... Wszyscy byli zniesmaczeni, bo jak tu się pochwalić sąsiadom, że kuzyn był w Berlinie, jak na fotkach go nie widać!
heding - Czw 05 Cze, 2008
nic dziwnego komor...sztukmistrza ciongło do sztuki zresztą po latach takie bezludne fotki mają większą wartość jak dla mnie...
[ Dodano: Czw 05 Cze, 2008 14:28 ]
mavierk napisał/a: | strojenie min jest idealnym przykładem na zachowanie naturalności. |
tylko i wyłącznie jeśli oglądam Lot nad kukułczym gniazdem...
k1caj_ns - Czw 05 Cze, 2008
komor napisał/a: | Pamiętam jak byłem jeszcze dzieckiem i jeden członek rodziny studiujący historię sztuki pojechał do Berlina na wycieczkę (było to za komuny, więc wielkie wydarzenie rodzinne). Jakież było zdziwienie wszystkich, że na przywiezionych fotkach w ogóle nie ma bohatera wycieczki uśmiechającego się do obiektywu, tylko same stare budynki, jakieś fontanny i inne pomniki... Wszyscy byli zniesmaczeni, bo jak tu się pochwalić sąsiadom, że kuzyn był w Berlinie, jak na fotkach go nie widać! |
No ja w lipcu wyjeżdżam z rodziną i dziewczyną do hiszpani na urlop i tutaj może być problem. Bo będę musiał jakoś pogodzić swoje aspiracje z ich dziwnym spojrzeniem na fotografię
mnich - Czw 05 Cze, 2008
Wszystko fajnie. To może ja sprecyzuje o co mi chodzi.
Jeżeli na zdjęciu jest widoczna relacja: fotograf - model, to obie te osoby oddziałowuja na siebie. Jeżeli brak jest takiej relacji - widocznej dla widza/odbiorcy, to obie postacie bytują w swoim świecie otoczeniu. To chyba nie problem odróżnić takie zdjęcia.
Nie twierdze też że takie zdjęcia zrobione z ukradka zawsze będą lepsze niż "pozowane". Dobry fotograf i doświadczony model potrafią pięknie zaaranżować ujęcie.
k1caj_ns - Czw 05 Cze, 2008
No taka widoczna relacja fotograf-model jak to napisałeś najczęściej psuje dobre zdjęcie. Dobre to może trochę zbyt ogólnie ale chodzi mi o taki jakby pierwiastek duchowy zdjęcia.
Natomiast dobry fotograf i modelka lub model to już tak jak napisałeś kompletnie inna sprawa. Są to profesjonaliści i podobnie jak aktorzy potrafią wspaniale inscenizować uczucia i tym samym oddają siebie w fotografii.
heding - Czw 05 Cze, 2008
Myślę, że to jednak fotograf jest twórcą i to od niego zależy całość kompozycji
Model przede wszystkim powinien być podatny i nie utrudniać...
mnich - Czw 05 Cze, 2008
Jeżeli ma świadomośc tego że jest fotografowany
heding - Czw 05 Cze, 2008
mnich napisał/a: | Jeżeli ma świadomośc tego że jest fotografowany |
tylko i wyłącznie wtedy.... w pozostałych przypadkach ma rozgrzeszenie
edmun - Pią 06 Cze, 2008
i tu jest właśnie taki sens.
jaad wrzucił 3 fotki.
teraz nawet patrząc na jego 3 przykłady, widać że pierwsze zdjęcie ukazuje nam inne spojrzenie na temat niż 2 pozostałe. wynik braku linii wzrok - obiektyw ?
czy to dodaję naturalności że modelka nie patrzy prosto w obiektyw ? (kolejna książka mi podpowiedziała, że robiąc portret powinienem uchwycić zdecydowanie twarz i sylwetkę pod kątem około 1/3 i że jeśli ma być zdjęcie udawane, że z zaskoczenia i naturalne, to wzrok nie może być skierowany w obiektyw)
Wiem że to znane i każdy o tym wie.. ale jak to jest w praktyce ?
arietiss - Pią 06 Cze, 2008
Z pewnością jeśli mamy do czynienia z profesjonalnym modelem, to ze zdjęć pozowanych możemy wycisnąć dowolną ekspresję. Model profesjonalny jest świadom tego co robi i jak aktor potrafi pokazać różne emocje i sprawić, że wyglądają autentycznie.
Z innymi nie ma co próbować! Zdjęcia pozowane są zawsze "sztuczne". Widzę jak fotografuje np. córkę, że gdy tylko zauważy, że to robię, to od razu stroi miny i zdjęcie do bani. Trzeba działać z zaskoczenia!
Nistety pozowane zdjęcia rodzinki są czasem koniecznością, bo oni ich oczekują. Robię je tylko dla nich, bo i tak wygladają sztucznie i płasko! Jedynie co można to starać się ten efekt zminimalizować!
komor - Pią 06 Cze, 2008
A ja mam dwa w jednym - starsza córka jak widzi, że ją fotografuję, to robi niezbyt fortunny uśmiech, który wygląda nienaturalnie, a druga, młodsza, pozuje jak zawodowa modelka, cierpliwie czekając aż ustawię parametry i uśmiecha się baaardzo naturalnie.
jaad75 - Pią 06 Cze, 2008
Ależ przecież tu jest bardzo prosta zależność i wcale nie chodzi o kwestię pozowania, czy jego braku i absolutnie nie ma nic wspólnego ze sztucznością/naturalnością zachowania. Jeśli model patrzy w obiektyw, oglądający ma wrażenie nawiązywania z nim kontaktu wzrokowego, czyli podświadomie odbiera taki widok jako próbę interakcji z nim jako osobą. Można powiedzieć, że przestaje być biernym obserwatorem sceny, a staje się jej podświadomym uczestnikiem. W przypadku braku kontaktu wzrokowego, scena może być równie dobrze odebrana jako upozowana, ale pozwala widzowi przyjąć rolę biernego obserwatora...
Kilka przykładów...
interakcja:
brak interakcji:
interakcja:
brak interakcji:
arietiss - Pią 06 Cze, 2008
komor napisał/a: | A ja mam dwa w jednym - starsza córka jak widzi, że ją fotografuję, to robi niezbyt fortunny uśmiech, który wygląda nienaturalnie, a druga, młodsza, pozuje jak zawodowa modelka, cierpliwie czekając aż ustawię parametry i uśmiecha się baaardzo naturalnie. |
Myślę, że to przychodzi z wiekiem. Mam wiele pieknych zdjęć córki, robionych jeszcze kompaktem. Teraz kiedy ma 4 lata, to juz cudem tylko mozna ją złapać naturalną...
k1caj_ns - Pią 06 Cze, 2008
Bo za dużo jej fotek napstrykałeś arietiss przez te 4 lata i już wie o co chodzi tzn. w gruncie rzeczy Tobie chodzi o to żeby nie pozowała ale weź wytłumacz dziecku żeby się zachowywało naturalnie
To zdjęcie mojej kuzynki. Ja myślę ,że bardzo naturalne a niemowlakiem już nie jest Plusem w tej sytuacji był fakt ,że ona wcześniej chyba fotografowana nie była ,a napewno nie taką dużą białą tubą
arietiss - Pią 06 Cze, 2008
Fakt!
|
|