forum.optyczne.pl

Wolne tematy - rozwój aparatów cyfrowych - do czego to doprowadzi

MichalP - Sro 11 Cze, 2008
Temat postu: rozwój aparatów cyfrowych - do czego to doprowadzi
Z punktu widzenia producenta ciągłe "polepszanie" sprzętu, dodawanie dodatkowych (nie zawsze użytecznych) funkcji, zwiększanie zooma, czy też naszych ulubionych megapikseli, ma na celu podtrzymanie sprzedaży, wybicie się ponad konkurencję i osiągnięcie maksymalnego zysku.

Założyłem ten temat, aby przekonać się co tak naprawdę jest nam potrzebne i jakie są granice technologiczne, których przekroczenie NIC !!! nam już nie da. Czyli prostymi słowami mówiąc - kiedy i na jakim poziomie, nadejdzie kres "ulepszeń"?

1. Megapixele - uważam, że poziom satysfakcjonujący znaczną większość użytkowników został osiągnięty a nawet przekroczony. Do wydruku 10x15 wystarczy 3Mpix a obecnie standardem jest 10-12 (nie mówię o 1ds markIII dla profesjonalistów) Oczywiście więcej megapixeli to większe możliwości kadrowania, ale też więcej megapixeli to większe szumy. Szkoda że producenci tego nie rozumieją i ładują Mpix ile się da, nie poprawiając znacząco jakości obrazu. Uważam, że granica obecnych 12 Mpix to i tak za dużo i wielkość powinna zostać na tym poziomie a producenci powinni się skupić na poprawie jakości zdjęcia. Technologia zapisu na szczęście nadąża za wielkością plików i z reguły wszystko sprawnie i ładnie się zapisuje nie wprowadzając opóźnień w korzystaniu aparatu. Na widnokręgu są plany wykonania 10 krotnie szybszej pamięci (ok.300MB/sek).

2. megazoom - nie mówię, że zawsze, ale czasem się przydaje i lepiej mieć go niż nie mieć. Pozostaje jedynie liczyć na to, że jakość optyczna zostanie poprawiona i dorówna zoomom o mniejszym czynniku. oczywiście i megazoom będzie miał swój kres - w końcu nie będziemy w stanie (bez zaawansowanego IS na poziomie sporo wyższym niż obecne 3-3,5EV wykonać zdjęcia bez poruszenia)

3. liveview - uważam, że ten "gadżet" będzie miał sens dopiero, gdy dorówna funkcjonalnością aparatom P&S. W obecnym wydaniu jest nie do przyjęcia i stosowany jest wyłącznie jako lep na muchy.

4. Liczba punktów AF - uważam, że to co zostało osiągnięte (np 51 pól D3 czy D300) wystarczy aż nadto

Jak ktoś chce to zapraszam do dyskusji :smile:

MC - Sro 11 Cze, 2008

Ja bym chcial, zeby konstruktorzy podarowali sobie wyscig na megapixele, bo tak jak piszesz - nie ma to wiekszego sensu.
Wieksza rozpietosc tonalna - tego bym chcial. Na poczatek, zeby dorownywala kliszy.

MichalP - Sro 11 Cze, 2008

Ano rzeczywiście rozpiętość tonalna. Tu jest sporo do zrobienia, bo można by sobie życzyć, aby na wysokim ISO ta rozpiętość była identyczna jak przy ISO 100 bądź 200.

A propos ISO - największą znaną mi wartością osiąganą przez dSLR jest 25600 w Nikonie D3. Tak naprawdę jest to wartość niekalibrowana, podobnie jak wszystkie powyżej ISO 6400, więc różnie tu może być z oddaniem barw, rozpiętości tonalnej, itp itd.

Myślę, że w sumie wystarczyłaby wartość 1600/3200 ale z jakością obecnych bazowych ISO. Pamiętajmy, że kiedyś robiło się zdjęcia na kliszy przy ISO 100 i było OK :mrgreen:

MC - Sro 11 Cze, 2008

Ja bym nawet wolal, zeby zwiekszyli rozpietosc tonalna na niskich iso. Moze nie bedzie trzeba filtrow polowkowych stosowac dla likwidacji przepalow.
Z punktu widzenia mojego systemu widze potrzebe powstania nowych wersji obiektywow z ssm, a takze wypelnienie dziury w stalkach, zeby nie bylo: albo Zeiss albo nic.

MichalP - Sro 11 Cze, 2008

MC napisał/a:
Ja bym nawet wolal, zeby zwiekszyli rozpietosc tonalna na niskich iso. Moze nie bedzie trzeba filtrow polowkowych stosowac dla likwidacji przepalow.
Z punktu widzenia mojego systemu widze potrzebe powstania nowych wersji obiektywow z ssm, a takze wypelnienie dziury w stalkach, zeby nie bylo: albo Zeiss albo nic.


W gruncie rzeczy chodziło mi o przytoczenie jakichś parametrów. Szukając po różnych aparatach najlepszą rozpiętość tonalną znalazłem w Fuji S5Pro - http://www.dpreview.com/r...5pro/page18.asp
Wynosi ona (w zależności od ISO) w granicach 10-11EV. Rozumiem, że taka wartość by nas satysfakcjonowała aby nie martwić się przepałami i coś czasem skorygować (jeśli konieczne). Obecny dobry standard to ok 8-9EV więc do osiągnięcia wartości osiąganej prze z Fuji dużo nie brakuje.

Kolejna sprawa - ostrość - jest to subiektywna ocena zdjęcia - każdy to inaczej postrzega. Obecne obiektywy dochodzą w szczycie do 50 lpmm (np Nikkor 50 1.8 przy f5.6 na Nikonie d300). Rozumiem, że ta wartość jest naprawdę wysoka i jeśli takie parametry mielibyśmy zarówno na środku jak i na brzegach i to przy wszystkich przesłonach, a jeszcze lepiej w megazoomie to byłaby bomba. Nawet jakby wszędzie było 35-40 lpmm to też nieźle. Staram się odnaleźć i określić granicę przyzwoitości.

Ale spójrzmy na to inaczej - matryca Nikona d300 ma 12Mpix (w uproszczeniu) co daje załóżmy 4000x3000 pixeli. Fizycznie matryca ma 23,6x15,8mm. Czyli granica matrycowa to około 90lpmm (chyba że się mylę) a więc sporo zostało do osiągnięcia i poprawienia w optyce, chociaż obecne wartości do nie tylko amatorskiego wykorzystania wystarczą aż nadto.

jaad75 - Sro 11 Cze, 2008

Mylisz się, bo nie nie bierzesz pod uwagę interpolacji Bayera i działania filtra AA.
BTW, matryce już dawno mają rozpiętość tonalną (a właściwie zakres dynamiczny) "kliszy". Slajd, to też klisza, a jego rozpiętość przekroczono już dość dawno temu... W tej chwili matryce DSLR mają DR podobny do popularnych filmów kolorowych, a matryca S3/S5 rozpiętość najlepszych negatywów B/W...

MC - Sro 11 Cze, 2008

Dla mnie interpolacja Bayera i filtry AA mowia tyle, ze wiem, ze cos takiego istnieje. Mowiac najprosciej chodzi mi o to, aby na zdjeciu i niebo bylo blekitne z chmurkami i lasek dobrze widoczny. Ewentualnie, zeby nie trzeba bylo doswietlac lampa twarzy robiac portrecik w cieniu.
jaad75 - Sro 11 Cze, 2008

MC napisał/a:
Ewentualnie, zeby nie trzeba bylo doswietlac lampa twarzy robiac portrecik w cieniu.
Na kliszy też trzeba było.
MC - Sro 11 Cze, 2008

jaad75 napisał/a:
Na kliszy też trzeba było.

Ale mi chodzi o to, zeby wymyslili tak, ze nie bedzie trzeba :mrgreen: Cos na ksztalt oka ludzkiego. Tez przeciez nie trzeba doswietlac.

jaad75 - Sro 11 Cze, 2008

Trzeba rozpiętości powyżej 16EV, o ile dobrze pamiętam - myślę, że będzie to z czasem możliwe...
MC - Sro 11 Cze, 2008

jaad75 napisał/a:
myślę, że będzie to z czasem możliwe...

O to chyba wlasnie chodzi. Przekraczanie pewnych granic.

Spark - Sro 11 Cze, 2008

Żaden problem skopiować budowe siatkówki.
O ile pamietam 1 mln precików na 1mm2 (?) w tym kilka rodzajów specjalizowanych.
Za 10 lat ...

jaad75 - Sro 11 Cze, 2008

Nie trzeba kopiować, by osiągnąć podobną wydajność...
komor - Sro 11 Cze, 2008

Nie bierzecie pod uwagę faktu, że nasz sposób widzenia to nie tylko oko, które - być może - ma lepsze parametry niż sprzęt foto, ale przede wszystkim psychologia. Te cienie na twarzy pewnie oko też widzi, tylko sobie to sami w głowie kompensujemy, bo nigdy nie oglądamy naraz całego „kadru”, tylko skupiamy się na jakimś wycinku.
Nie wiem czy zjawisko balansu bieli ma swoją analogię w oku ludzkim, ale jeśli ma, to też samo się kompensuje, nawet o tym nie wiemy, prawda?

jaad75 - Sro 11 Cze, 2008

Wiemy, wiemy, jeśli tylko potrafimy włączyć odpowiedni układ kontrolny w mózgu... :smile:
To tak samo jak z widzeniem rektalinearnym - oko widzi znacznie bliżej fisheye, wystarczy nauczyć się patrzyć na proste linie na skraju "kadru" bez podświadomej kompensacji...

Spark - Sro 11 Cze, 2008

Jak do tej pory rozwiązania naturalne są doskonałe w swojej konstrukcji.
Więc wystarczy skopiować to co jest pod ręką.
Kwestia bobrabiania nerwowego to już inna para kaloszy, ale to pójdzi ełatwiej niz sama budowa "siatkówki".

komor - Sro 11 Cze, 2008

Spark, no właśnie moim zdaniem nie masz racji. Dopóki będziemy koncentrować się na konstruowaniu coraz to doskonalszych matryc, receptorów czy obiektywów, ale nadal będziemy zdjęcia oglądać na ekranie lub wydruku/odbitce, to nadal będziemy lądować z cieniami na niedoświetlonej twarzy, tyle że rozróżnialne będą wszystkie skrajne szczegóły, od białości do czerni. Ale nadal będzie nam przeszkadzać obecność cienia na twarzy, bo on tam po prostu fizycznie jest.
To nasz mózg nie zwraca na to uwagi, kiedy po prostu na kogoś patrzymy, a nie (przez zboczenie fotograficzne) zastanawiamy się jak wyjdzie kadr, gdybyśmy tu i teraz zrobili zdjęcie. Tutaj chyba tylko implanty do mózgu mogą zmienić tę sprawę... :)

MichalP - Sro 11 Cze, 2008

Hehe, widzę że dyskusja rozgorzała i dobrze. Też myślałem, że w przyszłości (może niedalekiej) bioinżynieria pozwoli na połączenie technologii z komórkami. Oczywiście teraz to brzmi jak Sci-Fi ale kto myślał w ubiegłym wieku choćby o aparatach cyfrowych? Potencjalna poprawa jakości zdjęć może być olbrzymia w porównaniu z tradycyjnymi technicznymi rozwiązaniami.

A więc małe podsumowanie

Zakres ISO 50??-3200 przy jednakowym poziomie szumów i bez ingerencji w szczegóły - oj tu jest sporo do zrobienia, chociaż chyba d3 jest blisko
Rozpiętość tonalna 16EV przy każdej z czułości - trochę brakuje od najlepszego Fuji s5Pro
Rozdzielczość 12Mpix (osiągnięte)
Optyka (najlepiej megazoom) nadążająca za upakowaniem pikseli na matrycy i wolna od zniekształceń - chyba nigdy fizyki się nei przeskoczy (może bioinżynieria)
LV z P&S a może i nawet ulepszony (choć tu nie mam pomysłów) - nadal w powijakach ale coś się rusza
AF na poziomie obecnego Nikona D3 albo D300 (osiągnięte)

coś jeszcze?

Już sobie przypomniałem - kolejny parametr - szybkostrzelność

Obecnie standardem są 3-3,5 kl/sek w niższej klasie, 5-6 kl/sek w klasie średniej i ok 10kl/sek w profesjonalnej. Ile tak naprawdę nam potrzeba (chodzi zarówno o szybkość jak i pojemność bufora) Uważam że rzadko kiedy przekraczamy kilka/naście klatek w seryjnym trybie. Wynalazki w stylu Casio F-1 ze swoimi 60 fps to bajer, nie mówiąc o trybach filmowych w niższej rozdzielczości (chociaż dla analityków sportowców jak najbardziej OK)

rysiu - Sro 11 Cze, 2008

a może połączenie foto i Video - zdjęcie będzie tylko stopklatką z kamery o parametrach obecnych lustrzanek?
Spark - Sro 11 Cze, 2008

Wykorzystanie żywych komórek już ma miejsce.
Marian - Sro 11 Cze, 2008

Zastąpić fotografowanie filmowaniem i w trakcie filmowania przenosić płaszczyzny ostrości w różne miejsca kadru.
maziek - Czw 12 Cze, 2008

Skopiować oko w sensie technicznym mały problem. Ale skopiować soft? Obraz z oka jest obrabiany w 12 niezaleznych procesach w wyspecjalizowanych obszarach mózgu (jedne wykrywają krawędzie, drugie ruch, trzecie relacje 3d itd) a na końcu dopiero syntetyzowne jest to co widzimy. Wszelkie złudzenia optyczne biorą się z tego, że nasze mózgi odwalają on-line kolosalną softową robotę, nastawioną na wyciągnięcie z obrazu wszystkiego, co ma znaczenie do przeżycia.
krisv740 - Czw 12 Cze, 2008

ja na początek chciałbym nowego 5d markII w cenie 3500pln :mrgreen:
ale rozważania macie naprawdę bardzo ciekawe :cool:

k1caj_ns - Czw 12 Cze, 2008

No za 3500 napewno nie dostaniesz :razz: Ja byłbym ceną 5 tysięcy zadowolony i wtedy bym zaczą na niego zbierać :P
jaad75 - Czw 12 Cze, 2008

Mamy pisać o technologiach przyszłości, a Wy się tu jakimś śmiesznym Canonem za 5 tysięcy podniecacie... :twisted:
k1caj_ns - Czw 12 Cze, 2008

Dobra to jeśli chodzi o technologie przyszłości to przydałoby się coś takiego jak "statyw samorozkładający się " ustawiasz tylko jaką chcesz wysokość i wszystko samo wyskakuje z plecaka i jest ustawione. :razz:

A tak patrząc trochę bliżej to ten nowy typ wizjera nad którym pracuje Nikon jest bardzo ciekawym rozwiązaniem .

MC - Czw 12 Cze, 2008

k1caj_ns napisał/a:
ustawiasz tylko jaką chcesz wysokość i wszystko samo wyskakuje z plecaka i jest ustawione.

To ja pojde dalej. Myslisz: o, fajne zdjecie by bylo. A aparat sam wyskakuje z plecaka i robi zdjecie wlasnie takie jak chciales :wink:
Ciekawe czy za 20 lat niektore z naszych marzen nie bedzie rzeczywistoscia...

maziek - Czw 12 Cze, 2008

Ja bym chciał mieć urządzenie rejestrujące dokładnie to co widzę i tak jak widzę. Najlepiej z możliwością bezpośredniego podłaczenia do mózgu w celu i rejestracji, i odtwarzania. Wtedy kochani wywaliłbym wszystkie aparaty (które mam) przez okno i zastanawiałbym się nad kupnem lepszej lornetki (niż mam).
jaad75 - Czw 12 Cze, 2008

A ja właściwie chciałbym tyko aparat, w którym matryca będzie miała czułość zbliżoną do ludzkiego oka i podobny zakres tonalny, a do tego duży wizjer ze 100% kryciem i matówką pozwalającą na dokładny podgląd GO obiektywu. Tyle.
Spark - Czw 12 Cze, 2008

maziek

Takie rozwiązania istnieją, bardzo kulawe jeszcze ale wielce obiecujące.
Można widzięc pewny zakres odcieni szarości, zarys kształtów - to lepsze niż nic.
Podobnie jest z protezą słuchu, trzeba się od nowa nauczyć słyszeć,ale...to działa.

maziek - Czw 12 Cze, 2008

To o czym piszesz to protezowanie = podawanie na zakończenia nerwów surowych impulsów elektrycznych (tyle, że generowanych nie w oku a jego protezie). To o czym myślę to zapisanie impulsów z oka (i to w wersji juz obrobionej, czyli takiej, w jakiej pojawiają się w naszej świadomości) z możliwościa ponownego ich "odtworzenia".
jaad75 - Czw 12 Cze, 2008

maziek, oglądałeś "Dziwne Dni"?
maziek - Czw 12 Cze, 2008

Nie, ale już wguglałem, o co chodzi... Widocznie nie tylko ja mam takie myśli :-) .
Marian - Pią 13 Cze, 2008

Przede wszystkim brak mi specjalizacji w aparatach foto. Lustrzanki z wymiennymi obiektywami narzuca się (nie dając wyboru) jako panaceum na wszystko. Horror!

Po co mi lustrzanka z wymiennością obiektywów, jeśli miałbym aparat
- nie "kłapiący" lustrem bo nie będący lustrzanką,
- z niewymiennym obiektywem 500mm o świetle f/8 (aby był lekki) i najwyższą jakością optyczną już od pełnego otworu,
- z matrycą np. APS-C o rozdzielczości co najmniej 50 par linii na mm i praktycznie nie szumiącą przy minimalnym ISO 800,
- z jednopunktowym (centralnym) ustawianiem ostrości (może laserowym)

Różnorodność sprzętu, oto co jest mi najbardziej potrzebne. Optymalnie dobrane cechy sprzętu do danego zastosowania.

MC - Pią 13 Cze, 2008

Marian, ciekawe masz wymagania. W kwestii obiektywu 500/8 to jest lustro Minolta/Sony. I wlasnie dla f8 osiaga najlepsze wyniki (bo ma stala przeslone :razz: ) no i jest dosyc lekki :mrgreen:
Marian - Pią 13 Cze, 2008

Wiem bo go mam. Wystarczyłoby żeby jeszcze był taki nie będący lustrzanym. Przy fotografowaniu ptaków na niebie jest dobry.
MichalP - Pią 13 Cze, 2008

Zmiana statusu LV - inni producenci powinni się uczyć od Sony jak należy zaimplemenotwać ten system w lustrach (model A350) a więć również LV został doporowadzony do stanu który by nas satysfakcjonował. Olbrzymie plusy LV w stosunku do patrzenia przez wizjer - wiemy jak bedzie się zmieniać zdjęcie po zmianie jakichkolwiek parametrów ekspozycji.
jaad75 - Pią 13 Cze, 2008

Marian, wymienność obiektywów, to właśnie dawanie wyboru...

[ Dodano: Pią 13 Cze, 2008 11:00 ]
MichalP napisał/a:
wiemy jak bedzie się zmieniać zdjęcie po zmianie jakichkolwiek parametrów ekspozycji.

Ja tam bez tego wiem... :twisted:

Marian - Pią 13 Cze, 2008

jaad75 napisał/a:
wymienność obiektywów, to właśnie dawanie wyboru...
Jeśli dano by ci możliwość wybrania: dżuma czy cholera, też miałbyś wybór.
Przecież nie o takie możliwości wyboru chodzi.

jaad75 - Pią 13 Cze, 2008

Ja akurat lubię zmieniać obiektywy... Inny obiektyw najczęściej inspiruje mnie do zupełnie innego podejścia do tematu...
Marian - Pią 13 Cze, 2008

Kiedy nie wiesz jeszcze czego tak naprawdę chcesz, potrzebna ci możliwość wyboru obiektywu. Jak wiem, że chcę np. sfotografować tylko głowę portretowanej osoby, to wiem że powinienem ustawić się w odległości przynajmniej 5 metrów od niej (aby uzyskać najkorzystniejsze proporcje), i że w związku z tym rejestrując obraz na pełnej klatce, muszę użyć obiektywu 400mm. I po co mi wybór obiektywu przy takich portretowych zadaniach, skoro w tym przypadku musi to być 400 mm.
jaad75 - Pią 13 Cze, 2008

Ale to nie jest przepis na jedyne i najlepsze zdjęcie typu headshot - co więcej, przy pięciu metrach spłaszczysz twarz na tyle, że np. dla azjaty będzie to mocno niekorzystne. Jeśli będziesz chciał uzyskać wrażenie intymniejszego kontaktu, będziesz musiał podejść bliżej, a tego z niewymienialną 400-tką już nie zrobisz...
Allan - Sob 14 Cze, 2008

Aparaty przyszlosci?
Juz kiedys o tym napisalem. teraz tylko skopiuje swoj post z przed roku
".....teraz tylko wyobraz sobie ze obiektywem jest Twoje oko przekazujace informacje do wszczepionego pod skore procesora swiatla. Ten z kolei przesyla droga radiowa informacje do bezkablowego czytnika itd. Lezysz sobie na plazy w Acapulco i widzisz delfina ktory wyskoczyl ponad powierzchnie wody. Juz masz to zdjecie. 3 sekundy pozniej jest juz na Twoim twardym dysku - umieszczonym powiedzmy w...a zreszta nie wazne gdzie..W ten sam sposob nadal lezac na plazy wysylasz zdjecie przez email do znajomych ktorzy maja je juz na swoich komputerach 10 sekund po jego zrobieniu. W sumie mozna by bylo to jeszcze przyspieszyc bo niektorzy mowia ze to bardzo wolno....... "

Kiedys jeden z naukowcow powiedzial ze niemozliwe sa do zrobienia tylko takie rzeczy
ktorych nie mozemy sobie wyobrazic

I zgadzam sie z tym w 100%
Wszelkie fantazje naszego umyslu, nawet najbardziej nieprawdopodobne ktos kiedys "zmontuje"
A jak nie wierzysz to uzyj wyobrazni i zamien w tym tekscie slowo "kiedys" na slowo np 40mln lat, teraz juz wierzysz? :mrgreen:
(pod warunkiem ze jestes w stanie wyobrazic sobie 40mln lat rozwoju cywilizacji)

jaad75 - Sob 14 Cze, 2008

Za 40mln lat, ludzkości już dawno nie będzie...

[ Dodano: Sob 14 Cze, 2008 10:02 ]
Marian zapewne więc, uważasz swój obraz w lustrze za karykaturalnie zniekształcony... :twisted:
Można wiedzieć skąd wziąłeś swoją regułkę o pięciu metrach?

goltar - Nie 15 Cze, 2008

Wątek na tema portretowania został wydzielony TUTAJ.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group