|
forum.optyczne.pl
|
 |
Lornetki - Najlżejszy statyw do lornetki
Wiking69 - Nie 26 Gru, 2021 Temat postu: Najlżejszy statyw do lornetki Mam takie noworoczne postanowienie żeby na wycieczki oprócz lornetki , zabierać również bardzo lekki statyw przymocowany do plecaka . Ostatnie spotkanie z Wojtkiem nad Wisłą , uświadomiło mi że nie tylko do Swarovskiego NL 12x42 potrzebny jest statyw . Zrozumiałem że odczuwalny dyskomfort przy mikro drganiach , już po kilku minutach zabiera przyjemność z obserwacji . Aby móc w pełni delektować się wspaniałym obrazem z Zeissa SF 10x42 , bez wątpienia potrzebna jest stabilizacja . Szukam bardzo lekkiego statywu , waga poniżej 1 kilograma , najlepiej z włókna węglowego . Wiem że wielu z was zajmuje się fotografią , może macie jakieś propozycje .
Maciek - Nie 26 Gru, 2021
A może lżejszy i bardziej praktyczny od statywu byłby pastorał? W jakimś filmie przyrodniczym prowadzący (być może Attenborough) miał składany pastorał, który normalnie służył jako kij lub laska, natomiast po wysunięciu był doskonałym oparciem dla lornetki. Prowadzący zachwalał to rozwiązanie i twierdził, że od biedy taką podpórką może być kij z leszczyny. Może coś takiego? http://mysliwskizlotoryja...1-podwojny.html
Binokularnik - Nie 26 Gru, 2021
Może do stabilizacji lornetki monopod by wystarczył?
Wiking69 - Nie 26 Gru, 2021
Monopod już mam i przyznam się że kilka razy z niego korzystałem . Ale w końcu dotarło do mnie ( dzięki Wojtkowi ) , że tylko pełna stabilizacja daje gwarancję zadowolenia i pełen komfort przy bardzo długich obserwacjach . Taki bardzo lekki statyw waży mniej niż litrowa butelka wody , nie ma tragedii . Zwłaszcza że będę go mocował do plecaka a nie nosił w ręku .
Wiking69 - Nie 26 Gru, 2021
Tylko statyw pozwala wycisnąć 100% z optyki . Ta zasada nie dotyczy lornetek z bardzo słabymi brzegami . W takim wypadku statyw odkryje wszystkie niedoskonałości obrazu .
Binokularnik - Nie 26 Gru, 2021
Pytanie tylko czy b.lekki statyw zapewni 100 procentową stabilizację w przypadku lornetki
mariuszi - Nie 26 Gru, 2021
Ja korzystam z Velbon Sherpa 600
Pewnie znajdą się lżejsze ….
Sherpa jest poręczny i ma fajną głowice oraz wysuwaną kolumnę centralną
Daje radę z lornetkami myśle do 2 kg
krzys13k - Nie 26 Gru, 2021
Ciekawą opcją jest Benro IT25. Na pewno nie jest to najleżejszy statyw (1.6kg), ale posiada możliwość używania jako monopodu. Wykręcamy jedną nogę i wkręcamy do środkowej kolumny z głowicą. A więc mamy 2 w 1.
Statyw jest stabilny i umożliwia komfortową obserwację. W trybie statywu ma wystarczającą wysokość aby obserwować na stojąco bez schylania się.
Dodatkowo składa się do dość kompaktowych rozmiarów i w zestawie jest też pokrowiec, więc jest dosyć przyjazny pakowaniu do plecaka.
Wiking69 - Pon 27 Gru, 2021
Dzisiaj po kilku godzinach chodzenia po sklepach ze sprzętem fotograficznym , wreszcie udało mi się kupić odpowiedni statyw . Jest na tyle lekki i kompaktowy , że nie powinienem odczuwać dyskomfortu podczas spacerów po lesie . Zwycięzcą został statyw Benro TSLO8CLN w wersji karbonowej ( są też aluminiowe ) , waga 1,09 kg , maksymalna wysokość 164 cm , udźwig 4 kg , cena 500 zł . Będę korzystał z adapteru do lornetek firmy Leica , mam go już z 10 lat .
Wojtas_B - Wto 28 Gru, 2021
Wiking69 napisał/a: | Dzisiaj po kilku godzinach chodzenia po sklepach ze sprzętem fotograficznym , wreszcie udało mi się kupić odpowiedni statyw . Jest na tyle lekki i kompaktowy , że nie powinienem odczuwać dyskomfortu podczas spacerów po lesie . Zwycięzcą został statyw Benro TSLO8CLN w wersji karbonowej ( są też aluminiowe ) , waga 1,09 kg , maksymalna wysokość 164 cm , udźwig 4 kg , cena 500 zł . Będę korzystał z adapteru do lornetek firmy Leica , mam go już z 10 lat . |
Popatrzyłem na rynek i przyznaję, że nieźle ten statyw wyszukałeś. Kilogram to tyle co nic. Ciekaw jestem jego stabilności. Liczę na prezentację w terenie.
Wiking69 - Wto 28 Gru, 2021
Prawdę mówiąc łudziłem się że uda mi się znaleźć ultra lekki statyw poniżej 1 kilograma . Owszem są takie , ale zazwyczaj mają od 130 do 140 cm wysokości (+ głowica ) . A przecież nie będę klęczał podczas obserwacji . W statywie który kupiłem źrenice wyjściowe lornetki mam na wysokości 169 cm . Przy moim wzroście ( 178 cm ) mogę bez problemu obserwować nocne niebo . Nie ma co ukrywać nóżki są cieniutkie , wykonanie fajne . Ale to nie statyw Gitzo , to nie ta jakość .
Jar - Nie 02 Sty, 2022
Chyba żaden statyw o wadze poniżej 1 kg nie będzie miał wysokości umożliwiającej horyzontalną obserwację lornetką w pozycji stojącej. O astro (pod górę) nie wspominając.
Są jednak inne rozwiązania, które świetnie się sprawdzą z lornetą klasy 40-50mm. Chodzi o różne podpórki-montaże oparte na ramionach lub szyi obserwatora. Warto poszukać w sieci ("ATM binocular mount", można dodać "small").
Jedna z wersji w necie miała 2 drążki z ciężarkami z tyłu (częściowa przeciwwaga), które spoczywały luźno na ramionach. Z przodu była poprzeczka-łącznik z L-adapterem pod lornetkę.
Ja z kolei wymyśliłem co innego (pod moją 10x50), niestety miałem okazję zaledwie raz to przetestować w terenie, a na koniec gadżet został w bagażniku auta koleżanki i nie miałem okazji go odzyskać na razie, więc o fotke nie proście
Krótko: jest to sztyca-drążek o długości ok. 40-60cm (pi x drzwi). U dołu zaczepiona jest regulowanej długości pętla -pasek na szyję. Górny koniec zaopatrzony jest w przegub-adapter, zrobiony z małej głowiczki kulowej z allegro. Tu można wymyśleć cokolwiek innego, byle było ruchome i na końcu miało gwint statywowy 1/4"-20 pasujący do lornetki. Wkręcona pod kątem prostym do długości sztycy. Pozwala na dopasowanie lornetki do oczu. Ważna jest też spora długość paska na szyję - b. szeroki zakres regulacji pozwala na przejście z obserwacji wertykalnej do horyzontalnej i vice versa.
Generalnie wynalazek spełnił oczekiwania, choć moje wykonanie było nieco prymitywne, co obniża ergonomię. Zrobiony z myślą pod astro (stąd spora długość sztycy - lornetka wysoko nad głową), ale bez problemu nada się do obserwacji horyzontalnej.
Pozdrawiam
-J.
Preskaler - Pon 03 Sty, 2022
Do obserwacji astro "wynalazłem" sposób obserwacji bardzo wygodny i dość tani. Rozkładam na ziemi izolacyjny koc (karimatę?) i kładę się na niej oczywiście twarzą do góry. Obok głowy wbijam w ziemię sztycę zakończoną ramieniem od starej, nastawnej lampki biurkowej z zamocowaną na końcu lornetką zamiast osłony i żarówki. Można ją sobie ustawić na określony obiekt i po kilku sekundach ustabilizowania, spokojnie go oglądać w pozycji "na leniucha".
gaudemus - Pon 03 Sty, 2022
@Jar
Możesz dokładniej opisać swój wynalazek?
zaciekawił mnie, próbuję wyobrazić sobie jak to działa i chyba nie ogarniam
Jar - Sro 05 Sty, 2022
Spróbuję może jakiś szkic zrobić w wolnej chwili...
-J.
Jar - Sro 05 Sty, 2022
No dobra, szkic w załączniku. Opis:
1 - sztyca-drążek
2 - górny przegub z mocowaniem lornetki na śrubę 1/4"
(może być mała głowiczka kulowa, byle mieściła się miedzy tubusami lornety i dało się chwycić śrubę blokująca kulę)
3 - pasek/pętla na szyję o łatwo regulowanej (mocno) długości
Całość działa tak, że ciężar lornety podniesionej do oczu jest przenoszony na szyję, tak jakby lorneta zwisała na pasku, co odciąża nam ręce i sprawia, że mniej "latają" pod ciężarem lornetki. 50-tki ważą do kilograma... Regulacja paska 3 pozwala na umieszczenie lornety na wysokości głowy (obserwacja horyzontalna) lub nad nią (obserwacja nieba pod sporym kątem w górę). Przegub 2 pozwala dopasować kąt zaklinowania lornety względem linii oczu. Celowanie w obiekt obserwacji odbywa się normalnie, ruchami tułowia i głowy. Oczywiście lorneta musi mieć gniazdo z gwintem 1/4" do tzw. L-adaptera statywowego.
W swoim rozwiązaniu wykorzystałem mała głowiczkę kulowa jako 2, ale wbrew pozorom nie jest to idealne rozwiązanie. Lepszy byłby przegub 1-osiowy. Pętlę na szyję 3 zrobiłem z 2-3 mm linki. Regulowany koniec przewlekłem przez parę wyprofilowanych otworów w drążku (profil ceownika alu), by zwiększyć nieco tarcie; a na koniec dałem zwykły tekstylny ściągacz/zacisk do troków, taki plastikowy ze sprężynką. Też dość toporne rozwiązanie, ale działało.
Miałem jeszcze zrobić szkic profilu, jak to z lornetką wisi na delikwencie, ale kiepski ze mnie rysownik, zwłaszcza w Paint Myśle,ze zainteresowani już łapią ideę tej konstrukcji. Pomyślane pod lornety 50 mm, ale pewnie sprawdzi się z 40-tkami i może 60-tkami. Na krowę typu 15x70 będzie za słabe, a na pewno w mojej wersji wykonawczej. Gdyby jednak zrobić to nieco solidniej, kto wie?
Największą zaletą tego wynalazku jest jego kompaktowość i niska waga. Da się schować do każdego plecaka turystycznego, a waży tyle co nic, żaden statyw czy ta rama z drążkami na ramiona tego nie pobije.
Pozdrawiam
-J.
Wiking69 - Sro 05 Sty, 2022
A Chińczycy siedzą teraz przed monitorem i się zastanawiają ... O co tu chodzi ?
Wiking69 - Sro 05 Sty, 2022
Sam tego nie będę robił , jak Chińczycy zaczną produkcję seryjną kupię na allegro za 9,99 zł .
gaudemus - Czw 06 Sty, 2022
Hej
Ok, dzięki za szkic, nie byłem pewien czy dobrze zrozumiałe Twój wcześniejszy opis
Nie wiem czy gdzieś mi się już to wcześniej obiło o uszy przy, być może przy opisie prostych metod stabilizowania aparatu fotograficznego?
Gdzieś tam też była opisana metoda związana ze sznurem który napinamy: jeden koniec przydeptując butem a drugi trzymając przy instrumencie, nigdy tego nie testowałem, wiec nie wiem na ile się sprawdza
Próbowałem zaprząc wujka googla do pomocy i znalazł mi jeszcze coś takiego:
BinoPOD Harness & Pack System
idea działania zbliżona do Twojej choć nieco inna, ale cel ten sam, ustabilizowanie frywolnej lornetki
Jar - Czw 06 Sty, 2022
O, to, to. Na szybko znalazłem jeszcze taki artykuł:
https://binocularsky.com/binoc_mount.php
Jest tam m. in. opisany patent podobny do mojego, określony jako "neckpod". Można zobaczyć, o co z tym chodzi w działaniu.
A tutaj bardzo toporna i wielka (nieprzenośna raczej) wersja patentu z drążkami na ramiona:
https://www.instructables...yard-Astronomy/
Niemniej dałoby się zrobić coś mniejszego i bardziej użytecznego w polu wykorzystując sama ideę.
Pozdrawiam
-J.
Jar - Sob 08 Sty, 2022
Na szybko pomysł na lekką polową wersję tego wynalazku z ramą/drążkami na ramiona:
1) 2 drążki dł. ok. 60cm
2) spięte tylko z przodu (żeby nie trzeba było zakładać przez głowę) poprzeczką ze słupkiem/L-adapterem na lornetkę
3) na tylnych końcach drążków ciężarki
4) można dodać jakieś plastikowe/gumowe opory-kolby na ramiona w 2/3 dł. drążków
No i teraz: lornetka 50 mm waży jakieś 0.8-1.0 kg. Zakładając, że z przodu ramion mamy jakieś 20 cm do środka ciężkości podwieszonej lornety, stosunek ramion jest 40:20= 1:2
Czyli wystarczą 2 ciężarki po 0.25kg by całkowicie zrównoważyć przykładową lornetę. Waga takiego wynalazku (gołego, bez wagi lornety) wyniesie zatem 0.5 + (szacunkowo) 0.2-0.25kg = 0.7-0.75 kg. Rozmiary nadal pozwalają schować to lub przytroczyć do plecaka, a wagowo wciąż bije statyw. Dla astronomów, ptasiarzy czy lotniczych spotterów całkiem zachęcające. Raczej jako konstrukcja homemade pod konkretny sprzęt, bo gabaryty ściśle związane z wagą używanej lornety.
Pozdrawiam
-J.
Preskaler - Sro 12 Sty, 2022
Przepraszam za opóźnienie ale byłem w rozjazdach. Spróbowałem to jaśniej przedstawić ale nie wiem czy będzie to klarowne?
Tu jest przykładowa lampka nocna, nastawna. Trzeba wybrać taką aby mogła spokojnie utrzymać w ustawionej pozycji ciężar lornetki. Ja zdobyłem taką na złomowisku. Kosztowała mnie chyba 3 zł.
Z tej lampki trzeba odkręcić oprawę żarówki i wymontować kabel a zamiast obudowy zamocować uchwyt do lornetki. Może to być uchwyt "imadełkowy" lub, jeśli lornetka ma gwint statywowy to zamocowanie na śrubę 1/4 cala. Z drugiej strony zamiast uchwytu imadełkowego lub innej podstawy, należy zamontować szpikulec z płaskim talerze aby po wbiciu w ziemię całe ramię wraz z zamocowaną lornetką, stało stabilnie. Długość szpikulca należy dobrać do rodzaju gleby. W piasku musi być dłuższy a w glinie wystarczy ok. 15 cm.
Najlepsze są te statywy z lamp warsztatowych bo zwykle dźwigają cięższe lampy. Ich głowica z zamontowaną lornetką powinna się obracać w trzech osiach aby lornetkę można było ustawić w dowolnym położeniu. Ramię oczywiście też musi pozwalać na ruch w dwóch osiach. Góra - dół i obrót wokół szpikulca.
Jak już wyżej wspominałem, obserwację wykonujemy leżąc na wznak na kalimacie z głową opartą np. na jaśku.
Jar - Pią 14 Sty, 2022
Ciekawy pomysł. Zakładam z opisu, że go przetestowałeś, bo mocowanie w glebie budzi moje spore wątpliwości przy zakładanym niesymetrycznym obciążeniu. Niewątpliwie na gliniastej glebie można to zrobić i będzie działać zacnie, ale w piasku to sobie słabo wyobrażam. Ale to subiektywna opinia i nie mam zamiaru kwestionować, jeśli wypróbowałeś to na różnorodnym podłożu.
Niezależnie od tego, taki pantograf z lampki to też świetny pomysł na żuraw lornetkowy na statyw - pod mniejsze lornety astro (50-60mm) toż to praktycznie gotowiec, wystarczy z odpowiednim statywem pożenić
A wracając do konstrukcji czy patentów ultralekkich do zastosowań stricte polowych, czyli do tematu wątku: pomysł na obserwacje leżące jest patentem sam w sobie, bo lornetę można świetnie podeprzeć na łokciach, niektórzy bawili się tak nawet z 15x70. Tylko jest jeden haczyk: ten typ obserwacji sprawdzi się na ławce czy leżaku w ogródku. W polu ciut gorzej, bo goła karimata wystarczy na krótko, o ile nie chcemy się reumatyzmu nabawić. Oprócz karimaty i czegoś w charakterze poduszki do dłuższych obserwacji na leżąco niezbędny jest koc lub śpiwór. Zależnie od okoliczności to może być utrudnienie lub nie: przy wypadzie za miasto na gwiazdy będzie to dodatkowy sprzęt do wożenia/taszczenia, ale już na treku w górach z namiotem całe to wyposażenie mamy i tak w pakiecie Dawno temu zdarzyło mi się kilka takich karimatowo-śpiworowych sesji lornetkowych latem w górach Turcji i Rumunii, do dziś wspominam z sentymentem.
Pozdrawiam
-J.
Preskaler - Pon 17 Sty, 2022
Napisałem o tym mocowaniu, że do różnych gleb trzeba innej długości szpikulec. U mnie jest tylko podłoże gliniaste ale w piasku też da się stabilność uzyskać przy dłuższych szpikulcach chociaż tego nie sprawdzałem. Przy kamienistych, niestety ten "patent" odpada. Można ew. wtedy pomyśleć o dwóch statywach trójnogich połączonych z sobą poprzeczką i na niej zamocować lornetkę. Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy. Tego typu rozwiązanie na pewno nie jest zbyt mobilne ale wygodne i skuteczne.
|
|