forum.optyczne.pl

Warsztat foto, literatura, teoria, art - Jak i czym doświetlić wnętrze

Gdańszczanin - Nie 06 Lip, 2008
Temat postu: Jak i czym doświetlić wnętrze
Fotografując wnętrza pojawia mi się problem doświetlenia, kątów lub osłabienia cieni. Zwracając się o porady w internecie generalnie wszyscy doradzają korzystanie ze światła błyskowego. Przyznaję "bez bicia", że przed stosowaniem błysku czuję pewien opór.
Uważam że takie światło jest twarde i spłaszcza ekspozycję. Może miałoby to większy sens przy wnętrzach nowoczesnych ale w moim przypadku niemal zawsze są to wnętrza typu rustykalnego dużo drewna , nasycone kolory. Fotografuje w świetle dziennym ale też wieczorem w świetle zastanym. Punktami świetlnymi ( żyrandol, lampa stojąca na podłodze, kinkiet itp ) buduję atmosferę wnętrza. Pojawia się jednak problem doświetlenia kątów, części planu do których światło nie dociera. Zaznaczam że chodzi mi o delikatne muśnięcie, doświetlenie, rozproszenie cieni a nie walnięcie błyskiem jak leci.

Zastanawiam się czy przydadzą mi się do tego celu lampy ze światłem stałym z parasolkami. Spotykam się z opinią , że parasolki sprawdzają się w studiu do oświetlania przedmiotu czy osoby i z tego powodu są "za krótkie" w fotografowania wnętrz. Czy na pewno? Przecież gdy stosuję obiektyw szerokokątny w pokoju, kuchni czy salonie to odległość aparatu ( a tym samym parasolki z lampą światła stałego) jest od 3 do 6 metrów.

Oczywiście fotografuję ze statywu i stosuję długie czasy naświetlania.

Proszę o paradę i podanie stron internetowych, for gdzie jest ten problem opisany.

Pozdrawiam i z góry dziękuję za porady.

jaad75 - Nie 06 Lip, 2008

Gdańszczanin napisał/a:
Przyznaję "bez bicia", że przed stosowaniem błysku czuję pewien opór. Uważam że takie światło jest twarde i spłaszcza ekspozycję.

Mówimy o stosowaniu światła błyskowego, a nie wbudowanej w aparat atrapy... To czy światło jest miękkie, czy twarde, zależy od sposobu jego modyfikacji, a nie od tego, czy jest ciągłe, czy błyskowe.
Gdańszczanin napisał/a:
Fotografuje w świetle dziennym ale też wieczorem w świetle zastanym. Punktami świetlnymi ( żyrandol, lampa stojąca na podłodze, kinkiet itp ) buduję atmosferę wnętrza. Pojawia się jednak problem doświetlenia kątów, części planu do których światło nie dociera. Zaznaczam że chodzi mi o delikatne muśnięcie, doświetlenie, rozproszenie cieni a nie walnięcie błyskiem jak leci.

Chodzi Ci więc o typowe szerokie światło wypełniające. Najprościej jest je uzyskać strzelając lampą przez parasolkę lub po prostu odbijając błysk od dużej powierzchni. Jeśli chcesz kombinować zastane światło żarówkowe z błyskiem, to temperaturę błysku musisz skorygować do tej którą dają żarówki, czyli ok. 3200K - takie obniżenie temperatury daje żel 3/4 CTO. Możesz też zrezygnować całkowicie z zastanego i włożyć w kinkiety żarówki błyskowe lub speedlighty. Sposobów jest naprawdę mnóstwo.
Gdańszczanin napisał/a:
Zastanawiam się czy przydadzą mi się do tego celu lampy ze światłem stałym z parasolkami.

No owszem, można świecić stałym światłem przez parasolki, tylko po co? Zauważ też, że pozbawiasz się całkowicie narzędzia kontroli światła wypełniającego - mając światło błyskowe którego ekspozycja kontrolowana jest wyłącznie przez przysłonę, czułość i siłę błysku, możesz dowolnie balansować ilość zastanego długością naświetlania...

k1caj_ns - Nie 06 Lip, 2008

Na to raczej nie ma jednej reguły bo każde wnętrze jest inne ,a każda scena będzie miała inny stosunek zastanego do błyskowego. Ja w takiej sytuacji pewnie bym błysną z flesza za sobą i pobawił się kompensacją żeby dodać błysk jako subtelne wypełnienie ( kompensacja na minusie) Jest to na pewno o wiele prostszy sposób niż ten opisany przez Jaada ale co za tym idzie efekt może być gorszy.

Bardzo dużo możesz przeczytać w tym poradniku:

http://foto.jasiu.pl/index.html

Warto przeczytać kilka razy ten poradnik. Masz tam opisane podstawowe zagadnienia więc może o trochę poszerzy to Twoją wiedzę. W każdym bądź razie przeczytać nie zaszkodzi. Wpływ ISO przysłony i czasu jest tam bardzo dobrze wytłumaczony na podstawie przykładów.

jaad75 - Nie 06 Lip, 2008

k1caj_ns napisał/a:
Ja w takiej sytuacji pewnie bym błysną z flesza za sobą i pobawił się kompensacją żeby dodać błysk jako subtelne wypełnienie ( kompensacja na minusie)

Podstawowy błąd tkwi w tym, że nie opieramy się w takich przypadkach na pomiarze TTL, a na ustawieniach manualnych lamp.

krisv740 - Nie 06 Lip, 2008

jak pisałem wielokrotnie nie znam się na robieniu zdjęć z lampą błyskową , ale temat ciekawy wię pociągnę jaad75 za język :mrgreen:
czy w tym przypadku nie warto było by zastosować kilku lamp błyskowych z filtrem żelowych (jak pisałeś) dla korekcji temp. światła dla właściwego doświetlenia pomieszczenia?

k1caj_ns - Nie 06 Lip, 2008

jaad75 napisał/a:

Podstawowy błąd tkwi w tym, że nie opieramy się w takich przypadkach na pomiarze TTL, a na ustawieniach manualnych lamp.


No faktycznie nie pomyślałem ,że scena statyczna i lepiej w manualu. W każdym bądź razie poradnik warto przeczytać.

Jaad mam takie pytanko jak już jest temat związany z lampami. Na czym polega synchronizacja błysku z 1 zasłoną i z 2? Kiedy warto korzystać z pierwszej i drugiej opcji?

jaad75 - Nie 06 Lip, 2008

krisv740 napisał/a:
czy w tym przypadku nie warto było by zastosować kilku lamp błyskowych z filtrem żelowych (jak pisałeś) dla korekcji temp. światła dla właściwego doświetlenia pomieszczenia?
Jasne, że można - jak już pisałem możliwości jest bardzo wiele. Można też oprzeć się wyłącznie na błysku i np. użyć różnych modyfikatorów i żeli na poszczególnych źródłach światła - ograniczeniem jest tylko wyobraźnia i ilość akcesoriów do dyspozycji w danym momencie... :smile:

k1caj_ns napisał/a:
Na czym polega synchronizacja błysku z 1 zasłoną i z 2? Kiedy warto korzystać z pierwszej i drugiej opcji?

Na tym, w którym momencie ekspozycji zastanego następuje ekspozycja błyskowego - czyli czy lampa błyska tuż po otwarciu migawki, czy tuż przed jej zamknięciem. Klasyczne zastosowanie, to fotografowanie obiektów ruchomych i kontrolowanie jak zachowa się rozmazany ślad w stosunku do zamrożonego błyskiem obiektu. W sytuacji gdy czas naświetlania jest bardzo długi, lepiej korzystać z opcji na pierwszą kurtynę, bo kontrolujesz moment błysku naciśnięciem migawki, a przez pozostały czas naświetlasz zastanym. Ślady poruszenie przy naprawdę długim czasie nie będą widoczne i pozostanie tylko tło i naświetlony błyskiem obiekt, zatrzymany w jakiejś fazie ruchu.

k1caj_ns - Nie 06 Lip, 2008

jaad75 napisał/a:
Ślady poruszenie przy naprawdę długim czasie nie będą widoczne i pozostanie tylko tło i naświetlony błyskiem obiekt, zatrzymany w jakiejś fazie ruchu.


Ślady poruszenia przy obiekcie doświetlonym lampą rzecz jasna? bo tło pewnie będzie poruszone ale jeśli znajdzie się poza GO to będzie to chyba niezauważalne?
Czyli druga kurtyna w momencie kiedy chcemy rozmazania obiektu oświetlonego lampą (bardziej smugi niż rozmazania).

Dzięki Jaad :wink:

jaad75 - Nie 06 Lip, 2008

k1caj_ns napisał/a:
Ślady poruszenia przy obiekcie doświetlonym lampą rzecz jasna? bo tło pewnie będzie poruszone ale jeśli znajdzie się poza GO to będzie to chyba niezauważalne?
Czyli druga kurtyna w momencie kiedy chcemy rozmazania obiektu oświetlonego lampą (bardziej smugi niż rozmazania).

Chodzi mi o poruszenie obiektów znajdujących się w ruchu (zakładamy, że zdjęcie robisz powiedzmy na statywie). Przy odpowiednio długim czasie naświetlania, obiekty znajdujące się chwilowo w kadrze znikną. Będzie widoczne wyłącznie tło. Ponieważ ekspozycja błyskiem jest niejako drugą ekspozycją na tej samej klatce, a sam błysk trwa nie dłużej niż 1/800s (przy pełnej mocy), to naświetlisz błyskiem nieruchomy/nieporuszony obraz poruszającego się obiektu. Mam nadzieję, że napisałem to jasno... :smile:

k1caj_ns - Nie 06 Lip, 2008

Jak najbardziej jasno :wink: Wszystko rozumiem . Dzięki jeszcze raz.
Gdańszczanin - Nie 06 Lip, 2008

jeszcze jedno pytanie. Jeżeli błysk to lampa błyskowa dedykowana do aparatu czy warto się pobawić z lampami błyskowymi na stojakach z parasolkami? Czym się w tym przypadku różni regulacja błysku? Pytam bo mam możliwość wypożyczenia takiej studyjnej lampy.
jaad75 - Nie 06 Lip, 2008

Gdańszczanin napisał/a:
jeszcze jedno pytanie. Jeżeli błysk to lampa błyskowa dedykowana do aparatu czy warto się pobawić z lampami błyskowymi na stojakach z parasolkami? Czym się w tym przypadku różni regulacja błysku? Pytam bo mam możliwość wypożyczenia takiej studyjnej lampy.

Studyjna lampa nie jest konieczna chyba, że jest to wyjątkowo duże wnętrze. W większości przypadków wystarczą lampy na stopkę - je też możesz ustawić na stojakach z parasolkami, czy jakimikolwiek innymi modyfikatorami. Jeśli chciałbyś pobawić się w umieszczanie lamp w różnych miejscach kadru (np. w abażurach), to lampy studyjne z wiadomych względów odpadają... Regulacja błysku w trybie manualnym jest dokładnie taka sama jak dla lamp studyjnych, z wyjątkiem tego, że te ostatnie z rzadka można ograniczyć powyżej 1/32 mocy, a zwykle co najwyżej do 1/8...

Gdańszczanin - Nie 06 Lip, 2008

jaad75 napisał/a:
Jeśli chciałbyś pobawić się w umieszczanie lamp w różnych miejscach kadru (np. w abażurach), to lampy studyjne z wiadomych względów odpadają...


BROŃ BOŻE ;)

precyzując: mając lampę studyjną będzie ona pracowała w trybie TTL ?

Gdzie w necie można kupić filtr żelowy?

jaad75 - Nie 06 Lip, 2008

Gdańszczanin napisał/a:
precyzując: mając lampę studyjną będzie ona pracowała w trybie TTL ?

Nie.

Gdańszczanin - Nie 06 Lip, 2008

Czy zamiast filtru żelowego taki sam efekt da ustawienie WB na 3200 - 3500 K ?

[ Dodano: Nie 06 Lip, 2008 23:50 ]
odpowiadam sam sobie; NIE

jaad75 - Nie 06 Lip, 2008

W żelowaniu lamp chodzi o zbalansowanie temperatury oświetlenia lub uzyskanie efektów kolorystycznych. Jeżeli ustawisz WB na żarowe (~3200K), to błysk będzie miał kolor niebieski, dokładnie tak jak światło dzienne wpadające przez okno. Jeśli ustawisz WB na flash (~5500K), to światło żarowe będzie pomarańczowe, ale błysk będzie w przybliżeniu wyrównany temperaturowo z dziennym itd. Można to oczywiście twórczo wykorzystać...
krisv740 - Pon 07 Lip, 2008

jaad75,
a zastosowanie kilu lamp z softbox jako doświetlenie?
bez filtrów
nie znam się :oops: ale jak zrozumiem jakiś temat, to nawet jeśli nigdy nie wykorzystam, to mam komfort psychiczny WIEDZY :cool:

jaad75 - Pon 07 Lip, 2008

Softbox zmiękcza światło, ale nie zmienia jego temperatury barwowej, więc jeżeli chcesz mieszać żarowe z błyskowym, to dalej masz problem. Poza tym softbox służy raczej do świecenia kierunkowego - część ma nawet specjalnie przedłużone krawędzie dla łatwiejszej kontroli kąta rozsyłu (nie mówiąc już o tym, że stosuje się specjalne ograniczniki typu grid, które powodują jeszcze większe zwężenie kąta). Tutaj chodzi o szerokie wypełnienie, więc strzelanie przez parasolkę będzie znacznie lepszym rozwiązaniem. Są też modyfikatory typu Halo, które w zasadzie wyglądają jak parasolka shoot-through, ale lampa zamknięta jest w czymś w rodzaju softboxa i dzięki temu światło nie ucieka do tyłu. Nie sądzę jednak, by w tym przypadku tego typu wynalazki były konieczne. Generalnie odbijanie lampy od jasnej ściany za plecami fotografa, czy nawet sufitu powinno wystarczyć, tyle, że trzeba uważać na zafarb w przypadku ścian innych niż białe (znowu dobrze mieć różne żele korekcyjne)...

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group