|
forum.optyczne.pl
|
 |
Lampy błyskowe i oświetlenie - Lampa na stopce a pionowe kadry
Paweł_G - Czw 30 Paź, 2008 Temat postu: Lampa na stopce a pionowe kadry W sobotę byłem popstrykać dla znajomej turniej tańca towarzyskiego. Był tam również fotograf który robił zdjęcia. Kadrował cały czas w pionie żeby uchwycić całe sylwetki pary. Robił to cały czas waląc lampą na wprost. Widok tego jegomościa skłonił mnie do refleksji nad sposobem prawidłowego naświetlania zdjęcia przy pomocy lampy na stopce właśnie w pionowych kadrach. Walenie lampą na wpros powoduje zawsze niedoświetlenie prawej strony kadru i brzydkie długie cienie. Zawodowcy używają tych pokracznych uchwytów przesuwających lampę nad obiektyw połączonych kablem TTL. Jaka jest wasza alternatywa? Ja po prostu radzę sobie w ten sposób że odchylam palnik do góry lub jak jest od czego odbić światło kieruję go w lewo.
jaad75 - Czw 30 Paź, 2008
W pomieszczeniu możesz albo odbijać, albo używać urządzeń typu Lightsphere, Whale Tail, czy nawet prosty Omnibounce, żeby wypełnić cienie i powiększyć rozmiar "źródła" światła. Strzelanie na wprost z pozycji portretowej bez żadnego modyfikatora zawsze spowoduje niepożądane boczne cienie. Możesz używać w zasadzie każdego modyfikatora, który można zamontować na lampę z głowicą w pozycji równoległej do osi obiektywu, problem jest np. ze "sztucznymi sufitami" Lumiquesta, których sensowne używanie w pozycji portretowej wymaga Stroboframe'a lub podobnego urządzenia...
AQQ - Czw 30 Paź, 2008 Temat postu: Re: Lampa na stopce a pionowe kadry
Paweł_G napisał/a: | Jaka jest wasza alternatywa? |
Dodatkowa/e lampa/y.
jaad75 - Czw 30 Paź, 2008
AQQ napisał/a: | Dodatkowa/e lampa/y. |
No tak...
Paweł_G - Pią 31 Paź, 2008
jaad75, Czyli jak - zakładam Omnibounce którego posiadam i walę nim z boku na wprost? Jakoś nie polubiłem się z tym "Danonkiem" bo przeważnie daje różnokolorowe zafarby ale w sumie robię zawsze w raw więc pozostaje korekcja wb.
jaad75 - Sro 05 Lis, 2008
Paweł_G napisał/a: | Jakoś nie polubiłem się z tym "Danonkiem" bo przeważnie daje różnokolorowe zafarby |
Daje różnokolorowe zafarby, bo jego działanie polega na wysyłaniu światła we wszystkich kierunkach i wypełnianiu cieni światłem odbitym od różnych powierzchni, więc siłą rzeczy łapaniu zafarbów z tych powierzchni również...
Paweł_G - Sro 05 Lis, 2008
jaad75, tak wiem że w ten sposób działa Stoffen. Kupiłem go bo to najtańszy modyfikator światła na rynku. Coraz częsciej myślę jednak o kupnie Lumiquesta...
jaad75 - Sro 05 Lis, 2008
Paweł_G napisał/a: | Coraz częsciej myślę jednak o kupnie Lumiquesta... |
Jeśli mówisz suficie Lumiquesta, to raczej niezbędne będzie zaopatrzenie się w ramę...
Może pomyśl o tym?
http://www.dembflashproducts.com/
Bumber - Sro 05 Lis, 2008
Paweł_G, w kwestii tego Omnibounce'a, to czy oryginalny canonowski mocno różni się od tańszego niemarkowego?
jaad75 - Sro 05 Lis, 2008
Bumber napisał/a: | czy oryginalny canonowski |
Canonowski nie jest "oryginalny" - Omnibounce to produkt Stofena...
BTW, chyba to raczej Nikon dokłada tego typu dyfuzor do swoich lamp...
A odpowiadając na pytanie - zasada działania jest identyczna i spokojnie można kupować "podróbki"... Oryginalne Omnibounce też mocno różnią się między sobą...
komor - Sro 05 Lis, 2008
Podłączając się pod temat Omnibąca i Stoffena. Ponieważ Stoffen jest to produkt dość tani, to czy warto w ogóle go kupić na początek drogi życiowej z lampą? Tzn. czy jest to produkt kategorii „zawsze się przyda, choć nie tak często jak sądziłem” czy jednak coś z kategorii „kupiłem bo mi się wydawało przydatne ale teraz widzę, że leży i się kurzy”?
Jeśli pomieszczenie ma jasne ściany w białym kolorze to nada się to na coś? A na dworze?
jaad75 - Sro 05 Lis, 2008
komor, to jeden z tych modyfikatorów, który warto mieć. Jest bardzo poręczny i praktycznie można go nie sciągać z lampy, ale trzeba też zdawać sobie sprawę z faktu, że cudów nie ma i w warunkach, w których nie ma prawa zadziałać (np. na wolnym powietrzu), po prostu nie zadziała. Nie powiększa też rozmiaru źródła światła, więc w pozycji na wprost gdy brak ścian wokół, jego działanie ograniczy się w zasadzie do zabrania 2EV lampie...
Osobiscie coraz bardziej skłaniam się do porzucenia Omnibounców (mam biały, amber i zielony) na rzecz kombinacji FXtra i UltraBounca Lumiquesta:
http://www.lumiquest.com/products/fxtra.htm
http://www.lumiquest.com/products/ultrabounce.htm
Mniejsze, poręczniejsze i dające znacznie większe możliwości dostosowania światła do moich oczekiwań.
Mam też podróbę WhaleTail Fonga, ale nie używam właśnie ze względu na nieporęczność i słabo skalibrowane filtry.
henk - Sro 05 Lis, 2008
A można to http://www.lumiquest.com/products/ultrabounce.htm wykorzystac w kościele?
Jak dotąd widziałem że fotografowie korzystali tylko z daszków nad palnikiem ale takiej nakładki na ślubie nie widziałem.
Fajnie likwiduje cienie
jaad75 - Sro 05 Lis, 2008
henk, zastanów się na jakiej zasadzie działa tego typu modyfikator i sam sobie odpowiesz na to pytanie...
henk - Sro 05 Lis, 2008
jaad75, Wiedziałem że mogę na Ciebie liczyc
jaad75 - Sro 05 Lis, 2008
henk napisał/a: | jaad75, Wiedziałem że mogę na Ciebie liczyc |
A to przeczytałeś?
Cytat: | jego działanie polega na wysyłaniu światła we wszystkich kierunkach i wypełnianiu cieni światłem odbitym od różnych powierzchni |
Cytat: | Jest bardzo poręczny i praktycznie można go nie sciągać z lampy, ale trzeba też zdawać sobie sprawę z faktu, że cudów nie ma i w warunkach, w których nie ma prawa zadziałać (np. na wolnym powietrzu), po prostu nie zadziała. Nie powiększa też rozmiaru źródła światła, więc w pozycji na wprost gdy brak ścian wokół, jego działanie ograniczy się w zasadzie do zabrania 2EV lampie... |
henk - Czw 06 Lis, 2008
jaad75 napisał/a: | ego działanie polega na wysyłaniu światła we wszystkich kierunkach i wypełnianiu cieni światłem odbitym od różnych powierzchni
Cytat:
Jest bardzo poręczny i praktycznie można go nie sciągać z lampy, ale trzeba też zdawać sobie sprawę z faktu, że cudów nie ma i w warunkach, w których nie ma prawa zadziałać (np. na wolnym powietrzu), po prostu nie zadziała. Nie powiększa też rozmiaru źródła światła, więc w pozycji na wprost gdy brak ścian wokół, jego działanie ograniczy się w zasadzie do zabrania 2EV lampie... |
Z tego by wynikało że w kościele to się przyda jak najbardziej więc dlaczego zawsze w kościołach fotografowie używają tylko daszków nad palnikiem?
A jeśli się mylę to znaczy że domyślanie się samemu może prowadzic do błędnych wniosków więc lepiej było od razu odpowiedziec
jaad75 - Czw 06 Lis, 2008
henk napisał/a: | Z tego by wynikało że w kościele to się przyda jak najbardziej więc dlaczego zawsze w kościołach fotografowie używają tylko daszków nad palnikiem?
A jeśli się mylę to znaczy że domyślanie się samemu może prowadzic do błędnych wniosków więc lepiej było od razu odpowiedziec |
Bardzo nie lubię, gdy ktoś oczekuje, że poda mu się wszystko na talerzu i nie chce mu się pomyśleć samemu, zwłaszcza, że wiedza potrzebna do wyciągnięcia prawidłowych wniosków nie wykracza poza zakres fizyki ze szkoły podstawowej.
Kilka informacji, które pozwolą Ci wyciągnąć prawidłowe wnioski:
1. Ilość światła na jednostkę powierzchni maleje wraz ze wzrostem odległości od źródła. Dwukrotne zwiększenie dystansu spowoduje czterokrotny spadek ilości swiatła (czyli dwie przysłony). Jeśli np. na odległości 1m masz f/16, to przy 2m masz f/8, a przy 4m f/4 itd...
2. Kąt padania jest równy kątowi odbicia
3. Za "miękkość" światła odpowiada względny rozmiar jego "źródła"
Gdyby to było zbyt mało informacji, to przeanalizuj te diagramy i uzbrojony w wiedzę z pkt.1 powyżej zastanów się, z którą sytuacją masz do czynienia w większości kościołów:

Jedyną rzeczą, którą możesz zrobić by zmiękczyć światło w sytuacji z diagramu po lewej jest zwiększenie rozmiaru źródła i to właśnie robią sztuczne sufity, czy minisoftboxy zakładane na lampę.
|
|