|
forum.optyczne.pl
|
 |
Serwis sprzętu i usterki - Pięćdziesiątka (1,8) Canona - wzięła i się rozleciała!
j_M - Pon 03 Lis, 2008 Temat postu: Pięćdziesiątka (1,8) Canona - wzięła i się rozleciała! Właśnie wyciągałam aparat (z zaczepioną pięćdziesiątką) z kuferka, i słyszałam, że coś wypadło. A owszem - przód obiektywu mi odleciał.
Dam radę to sama sklecić, czy tylko serwis?
krisv740 - Pon 03 Lis, 2008
j_M, nowy, czy stary?
a może się rozkręcił?
j_M - Pon 03 Lis, 2008
Na gwarancji.
Próbowałam delikatnie połączyć obie części - nie da się. A przynajmniej nie odkryłam patentu mocowania. Możliwe, że się rozkręcił. Ciekawi mnie tylko jak, bo grzecznie leżał w swoim kuferku. Wczoraj używany, wszystko sprawnie działało.
007areka - Pon 03 Lis, 2008
... odzyskaj pieniadze za ta f1.8 i kup z f1.4 wtedy nie bedziesz miec takich niespodzianek
j_M - Pon 03 Lis, 2008
Na odzyskanie pieniędzy za późno - mam go od lipca.
Serwis Canona ma sie odezwać do mnie w ciągu trzech dni, wtedy zobaczymy co dalej.
Ja rozumiem, że to tani plastik, ale żeby on mi chociaż z ręki wyleciał! I to jeszcze obchodzę się z tym jak z jajkiem, trzymam w szczelnym kufrze i o.
A bo go polubiłam i teraz bez niczego zostałam.
Znaczy z kitem.
Czyli bez niczego.
palindrom - Pon 03 Lis, 2008
Jeżeli jesteś z Wrocławia, możesz wpaść do mnie do pracy to go obejrzę. Chyba że Canon normalnie uzna gwarancję i to naprawi / wymieni.
j_M - Pon 03 Lis, 2008
Oj daleeeko do Wrocka, daleeeko.
Arek - Pon 03 Lis, 2008
Napiszą, że luzy właściwe dla tej klasy sprzętu, tak jak mojemu koledze...
Pikselola - Pon 03 Lis, 2008
"Luzy właściwe dla tej klasy sprzętu"?? I tak to zostawiają? Trzeba sobie potem naprawdę samemu "kleić"?
piotrmkg - Pon 03 Lis, 2008
Pikselola, Canon, you can
j_M powodzenia z serwisem, jak mi sie zepsul AF w 24 f/2.8 napisali ze korzystalem ze sprzetu niezgodnie z przeznaczeniem. bo przeznaczeniem sprzetu "nie L" jest stanie na polce i kurzenie sie.
Pikselola - Pon 03 Lis, 2008
Taaak, w przypadku tańszych szkieł zaczynam rozumieć to hasło...
Od niedawna też mam 50/1.8 (w oczekiwaniu na 1.4) i wolałabym uniknąć takich sytuacji
j_M - daj znać, jak się sprawa rozwinie, trzymam kciuki.
j_M - Pon 03 Lis, 2008
Luzy luzami, ale mi obiektyw rozszczepił się na dwie części i nijak nie mogę tego złożyć do kupy
Luzy były i w sumie mi nie przeszkadzały. Podobnież jak kołatanie i klekotanie obiektywu. Przeszkadza mi natomiast fakt, że raczej TYM zdjęć nie porobię...
007areka - Pon 03 Lis, 2008
...podsumowujac .. wniosek z tego taki, ze- nie kupowac canona
Pikselola - Pon 03 Lis, 2008
007areka napisał/a: | ...podsumowujac .. wniosek z tego taki, ze- nie kupowac canona |
To chyba zbyt daleko idący wniosek Cóż, nawet najlepszym zdarzają się jakieś "wpadki". Najważniejsze, żeby coś się dało z tym obiektywem zrobić.
palindrom - Wto 04 Lis, 2008
Arek napisał/a: | Napiszą, że luzy właściwe dla tej klasy sprzętu, tak jak mojemu koledze... |
ROTFL
Jeżeli Canon będzie miał obiekcje a w innym/nieautoryzowanym serwisie krzykną jakieś niebotyczne kwoty, możesz go do mnie wysłać. Zapłacisz za transport i zgrzewkę piwa
To najwcześniej za tydzień, teraz jestem strasznie zajęty pisaniem jakiegoś czegoś optycznego
j_M - Wto 04 Lis, 2008

Tak to się prezentuje.
Siedzę nad tym i próbuję wykombinować, w jaki sposób można to to złożyć, ale ni hu hu
Za chęci wielkie dzięki, niestety nie mieszkam w RP, więc podsyłanie/ podrzucanie nie bardzo wchodzi w grę
Wujek_Pstrykacz - Sro 05 Lis, 2008
Masz wyjątkowego pecha. Wyrzuć to na śmietnik jeżeli nie szkoda Ci kasy i kup coś solidniejszego.
AQQ - Sro 05 Lis, 2008
Patrzę na to zdjęcie, które zamieściłaś i ręce mi opadają.
Tak wykonaną tandetę powinni dodawać gratis do czasopism
a nie żądać za to kilkaset zł.
Na Twoim miejscu odesłałbym toto (jako darowiznę) na adres:
Canon Inc. Headquarters
30-2, Shimomaruko 3-chome, Ohta-ku,
Tokyo 146-8501, Japan
j_M - Sro 05 Lis, 2008
A da to się wogóle sklecić? Bo co jak co, ale zdjęcia tym robione były dobre.
Jest szansa, że zreperują/wymienią to w ramach gwarancji? Obiektyw mam od czerwca albo lipca, a gwarancja jest na dwa lata.
kozidron - Sro 05 Lis, 2008
niezły numer, to na to dają 2 lata gwarancji....... , no są odważni...jak wrócę do domu to sprawdzę czy mi też dali 2 lata. Ja z góry przyjąłem, że wytrzyma mi pół roku, mam go z 9 miechów i sie nie rozsypał... (jakieś paproszki wessał,hehe)....a raczej się z nim nie cackałem....
j_M, masz po prostu pecha.......
j_M - Sro 05 Lis, 2008
Ha!
Umysł techniczny uparł się i w koncu wykombinował, jak to złożyć do kupy.
Jeden z zaczepów rzeczywiście był odłamany.
Na szczęście po złożeniu wszystko działa.
007areka - Sro 05 Lis, 2008
...pewnie spadl wczesniej komus i sie cos oberwalo a z ty odeslaniem to fajny pmysl
j_M - Sro 04 Mar, 2009
Trochę przeciągnęłam sprawę z wysyłaniem obiektywu, w każdym razie dziś dostałam odpowiedź:
Uznano, że obiektyw spadł. Nie spadł nigdy. Z całym sprzętem obchodzę się jak z jajkiem.
Blablabla i naprawa kosztowalaby 87,11€.
Obiektyw kupiłam za 100.
Byli na tyle uczciwi, że napisali, ze nie opłaca się reperować (coś takiego?)
Wnerwia mnie fakt, ze na obiektywie mam inny numer seryjny niż na opakowaniu i gwarancji. Zapewne jakiś miły klient podmienił. Oczywiście sklepowi, gdzie obiektyw kupiłam niczego nie udowodnię.
Pech, pech, pech.
Ostatnio zaopatrzyłam się w Tamrona 55-200 i do portretów bardzo mi pasuje, ale jednak światła stałki brak...
Ha. właśnie doczytałam "mały druk". Za wycenę będę musiała zapłacić 20€, przesyłka w jedną stronę kosztowala prawie dychę, za przesyłkę w drugą stronę też będę musiała zapłacić, tym razem ponad dychę.
Czyli 40 € za nic.
Misek - Pią 06 Mar, 2009
Coś nie chce mi się wierzyć w nie uznanie gwarancji. No sorry, ale ile razy np telefon pada bez powodu. Tam też można by mówić że pewnie upadł i to przez to. Skoro uważają że upadł to niech udowodnią, pokażą ślady po upadku. Ja bym tego tak nie zostawił, tani bo tani, ale dlaczego mam być w plecy z winy producenta?? Jest rzecznik praw konsumenta itp organizacje.
novy - Pią 06 Mar, 2009
Misek napisał/a: | No sorry, ale ile razy np telefon pada bez powodu. |
Tak a propos telefonu: Upadek z wysokości głowy jest jednym z testów dopuszczających telefon do produkcji, wątpię żeby obiektywy testowali pod tym kątem.
Misek - Nie 08 Mar, 2009
novy napisał/a: | Misek napisał/a: | No sorry, ale ile razy np telefon pada bez powodu. |
Tak a propos telefonu: Upadek z wysokości głowy jest jednym z testów dopuszczających telefon do produkcji, wątpię żeby obiektywy testowali pod tym kątem. |
Co nie zmienia faktu że powinni to jakoś udowodnić, jeśli nie ma śladów upadku to powinni naprawić.
|
|