|
forum.optyczne.pl
|
 |
Sklepy i promocje - www.fotoklik.pl - osobiście nie polecam
EZOGHUL - Pią 30 Sty, 2009 Temat postu: www.fotoklik.pl - osobiście nie polecam Witam
Widzę, że nikt jeszcze na temat tego sklepu nie pisał.
Opiszę sytuację w jakiej się znalazłem, a to może pozwoli Wam w przyszłości podjąć decyzję przy wyborze sklepu internetowego podczas zakupów.
Zamówiłem filtr UV w dniu 21.01.2009 r.
Wybrałem opcję płatności przelew - przesyłka poczta polska 109 pln /filtr/ + 12 pln /przesyłka/.
Otrzymałem e-mail potwierdzający przyjęcie zamówienia.
Następnie otrzymuję e-mail z informacją o koncie bankowym.
Zlecam przelew, a same pieniądze schodzą z konta o 11:34 tego samego dnia.
Również 21.01.2009 r. otrzymuję informację, że towar jest dostępny.
22.01.2009 r. otrzymuję kolejny e mail z numerem konta i prośbą o wpłatę.
Odpisuję, że pieniądze przelałem w dniu wczorajszym i czekam na przesyłkę.
23.01.2009 r. po wizycie listonosza i nie otrzymaniu przesyłki napisałem na gg do sklepu.
Otrzymuję informację, że towar powinien być wysłany w dniu dzisiejszym tj. 23.01.2009 r.
Nie rozumiem jak firma mając moje pieniądze od 2 dni i towar na stanie nie wysłała go i jeszcze nie jest pewna czy go wyśle w danym dniu.
26.01.2009 r. nie otrzymuję przesyłki.
27.01.2009 r. nie otrzymuję przesyłki. Wysyłam informację, że nie otrzymałem towaru.
Dostaję informację, że towar był wysłany w piątek/poniedziałek. Otrzymuję również odp. że zamawiałem przecież przesyłkę pocztą polską.
Widać jak ktoś zamawia przesyłkę pocztową to ma czekać na wysyłkę i nie liczyć na to, że ktoś pójdzie na pocztę - tak to rozumiem.
29.01.2009 r. odbieram przesyłkę. List polecony, koperta bąbelkowa. Koszt wysyłki 3.85 dzień nadania 26.01.2009 r.
Za 12 złotych nawet nie nadano przesyłki priorytetem.
Podsumowanie:
+ towar zgodny z opisem
- czas trwania realizacji zamówienia - 8 dni
- pomimo posiadania towaru i moich pieniędzy zwlekano z wysłaniem towaru
- zarabianie na przesyłce - za 12 pln sklep mógł nadać filtr priorytetem, a tak 3.85 wysyłka plus ok 1 pln koperta.
Więcej tam nic nie kupię.
edmun - Pią 30 Sty, 2009
Kod: |
Po długim czasie zastanawiania się, kombinowania i sprawdzania ofert, doszedłem do wniosku,
że kupię sobie porządny aparat cyfrowy.
Wybor padł na model Panasonic FZ-18,
który za niską cenę oferuję najlepsze możliwości
(zoom z 28mm do 504 mm
plus tzw. extended zoom przy mniejszych rozdzielczościach (mniej niż 8.0 mpix))
Ponieważ uznałem że nie zaliczam się do grupy idiotów,
postanowiłem odwiedzić świetnie wyposażony <sic!>
sklep sieci Media Markt.
Wybór padł na sklep w Galerii Dominikańskiej we Wrocławiu.
Oczywiście sama wizyta mogła być już powodem zadowolenia,
ale nie podniecam się tym jak niektórzy - którzy do MM trafiają raz na rok.
Skierowałem swoją osobistość do punktu FOTO,
po czym poprosiłem jakże młodą panią obsługującą aby udostępniła mi aparat na chwilę do użytku.
Pani zrobiła minę typu "ehh kolejny klient co się pobawi i pójdzie dalej"...
(nie wiem... może ma takie preferencje)
po czym dała mi aparat do ręki.
Aparat był właśnie taki jak potrzebowałem.
Powiedziałem Pani, że kupuję ten aparat i żeby naszykowała towar.
Od tego momentu zaczął się powolny proces,
który później stał się udręką i stresującą sytuacją.
Po kilku słowach z panią sprzedającą, uzyskałem informację
że czarny model jest tylko taki jak na wystawie, a na magazynie leży srebrny model.
Zgodziłem się więc na srebrny model.
Minęło kilka minut a zaczął obsługiwać mnie miły pan,
który dzięki magicznemu temu czemuś co się komputer nazywa
- oznajmił, że nie ma srebrnych, ale są czarne,
a pani pewnie się pomyliła.
Poprosiłem więc, po czym pan wydrukował dla mnie fakturę pro-formę,
w celu udania się po podpisanie umowy na raty.
Raty oczywiście przyjetę, towar dostaję na miesiąc za darmo.
Wracam z umową, wszystko ładnie i pięknie,
po czym mam wyjść ze sklepu i odebrać aparat w punkcie obsługi klienta,
gdzie za chwile zostanie dostarczony.
Mija 15 minut, przychodzi pan i oznajmia że jednak czarnych już nie ma
i pewnie coś w komputerze było nie tak...
Ok.. znowu zgadzam się na srebrny.
Pan wraca za 15 minut i oznajmia że aparatu mi nie wyda,
bo opakowanie jest poważnie uszkodzone i aparat pewnie też.
Czyli kupiłem produkt, którego sklep mi nie wyda, bo nie ma... hmm.. ciekawe podejście.
No nic.. ponieważ jestem waleczny,
proponuję żeby przedzwonili do MM na Bielanach i podjadę na Bielany.
Okazuje się że na Bielanach aparat kosztuje 200 zl więcej i kierownik może mi 100 opuścić.
Nie będę opisywał moich uwag na temat tego śmiecia - bo szkoda słów.
Z resztą. Podobna sytuacja jeśli chcemy odebrać towar w Saturnie.
Również drożej. (przy okazji.
sklepy Media Markt to to samo co sklepy Saturn
(wystarczy sprawdzić maila na zgłoszeniu reklamacyjnym :) )
No nic. Uzyskałem informację, że następnego dnia
skontaktuję się ze mną dział foto
i przekaże mi, na kiedy uda im się ściągnąć od Panasonic aparat dla mnie.
Minęły 24 godziny.
W telefonie cisza.
Dzwonię na dział foto. Pani twierdzi że pan Burak (albo jakieś podobne nazwisko)
dzwonił do mnie ale nie mógł się dodzwonić.
Patrzę na telefon, nie ma ani jednej nieodebranej rozmowy,
patrzę w smsy - nie ma powiadomienia że nie odebrałem rozmowy (np. poprzez brak sieci).
Pani dostaje kulturalny opieprz przez telefon. Jest zastępcą kierownika to jej się należy że kłamie za innych.
Po dłuższej rozmowie pani obiecuje że przedzwoni jutro z informacją na kiedy będzie aparat
Minęły 24 godziny.
W telefonie cisza.
Dzwonię, dowiaduję się
że pani zastępca kierownika jest na szkoleniu i że będzie po 17 do 21.
Dzwonię o 18:00.
Otrzymuję wiadomość że pani ta, już poszła do domu.
Udaję mi się skontaktować z panem Burakiem.
Pan Burak przeprasza za sytuację
i zapewnia że zadzwoni jutro około godziny 13:00
gdyż na tą godzinę przychodzi do pracy
i zdąży się skontaktować się z Panasonic'iem.
Mija 19 godzin. Dzwonię na dział foto.
Otrzymuję informację że wczoraj na pewno się z nikim nie umawiałem,
bo pan Burak od dzisiaj ma wolne i nie będzie go do końca tygodnia.
Moja cierpliwość się kończy.
Wizyta we Wrocławiu tego samego dnia.
Zatępca kierownika zapewnia mnie że jutro osobiście zadzwoni
i potwierdzi czy aparat przyszedł czy też nie.
Uzyskuję nawet potwierdzenie na piśmie.
Jeśli mam być pedantyczny to dodam tylko,
że pani ta nie zadzwoniła do mnie, a zadzwonił pracownik działu foto.
Razem aby kupić aparat w sklepie Media Markt,
potrzebowałem niecałego tygodnia,
4 wyjazdów do Wrocławia i z powrotem,
kilkanaście połączeń telefonicznych, nabawienia się 3 nowych wrzodów na żołądku.
A wszystko tylko dlatego,
że pracownicy mają w poważaniu klienta i jego problemy.
Dla nich liczy się paragon z kasy, że towar sprzedano.
A że nie wydano - to przecież nie ich wina tylko siły wyższych.
Wielki minus dla tego sklepu.
Wielki minus dla ludzi, którzy są całkowicie nieodpowiedzialni, rzucają słowa na wiatr
i nie potrafią nawet zadzwonić i przekazać, że aparat nie dojedzie ani dzisiaj, ani jutro.
Widocznie dla panów i pań kierowników to zbyt wielki wysiłek,
a idealnie ułożona korona na głowie nie może spaść.
Pozdrawiam serdecznie
Już niedługo kolejne miłę historię.
Pod ostrzał trafił hiper-super-ultra market Kaufland w Oleśnicy
i również nieciekawa i niemiła obsługa, która nawet nie wie co wisi u nich za szyld nad kasami
(odkąd sklep powstał wisi cały czas ta sama tablica.. dziwi mnie że nie znają jej treści)
P.S. Przy okazji:
Wszyscy przez cały czas odpowiadali mi,
że gdybym chciał się wycofać to nie mogą mi oddać pieniędzy za aparat,
gdyż mogą tylko wymienić na inny, lub go serwisować w nieskończoność.
(oprócz sytuacji awaryjnej że natychmiast poleciałbym zerwać umowę z Lukasem
i wycofaliby dowód sprzedaży)
Jak to ładnie pani ujęła: - Nie możemy oddać panu gotowki.
Dziwi mnie ta odpowiedź bo w MM w Gdańsku dzieje się zupełnie inaczej
oto link http://www.frazpc.pl/b/187022
Teraz pytanie, kto działa zgodnie z prawem?
MM we Wrocławiu, który nie odda Ci pieniędzy za zwracany sprzęt,
czy MM w Gdańsku, który za nic nie chcę wymienić sprzęt na nowy ?
Media Markt to przedziwny sklep.
|
Tu masz mój zakup FZ18.
Dziwi mnie Twoja wielka frustracja (rozumiem że można się sfrustrować, ale Twoja jest naprawdę wielka). Po prostu takie przypadki to naprawdę małe piwo....
Ostatnio kupowałem przecież obiektyw za 300 zł przez allegro.
Obiektyw mam całe szczęście, ale przez opóźnienie poczty jak zwykle dostałem towar po długim opóźnieniu: oto historia
Kod: |
PRZESTROGA I OPIS MOJEGO PIERWSZEGO "POWAŻNEGO" KOMENTARZA NEGATYWNEGO
Przy okazji pana Orzech_foto, który wystawił mi negatywny komentarz.
Aukcja: http://allegro.pl/item494499804_canon_90_300mm_90_300_mm_usm.html
Kopia pod adresem: http://edmun.cba.pl/item494499804_canon_90_300mm_90_300_mm_usm.html
Chciałbymopisać tutaj tą sytuację i przestrzec przed handlowaniem z takimiosobami, gdyż niestety padłem ofiarą wyjątkowo niepoważnej osoby.
Dnia 01.12.2008 zakupuję poprzez opcję "Kup Teraz", obiektyw do aparatu. Kwota za obiektyw 365 zł + koszty przesyłki.
Dokonujęprzelewu tego samego dnia (5 minut po zakupieniu obiektywu na allegro)oraz wysyłam do Sprzedającego "Orzech_foto" e-maila o treści:
" Witam
Zakupilem obiektyw Canon 90-300 USM
Przelew dokonalem przez Inteligo,
prosze o wysylke na adres:
Mariusz Jankowski
xxx
xxx
(adres z allegro jest rowniez aktualny, jednakze rzadziej tam bywam izalezy mi zeby przesylka doszla na moj nowy adres)
W zalaczniku przesylam potwierdzenie przelewu
Z uszanowaniem
Mariusz Jankowski
nick: edmun
aukcja: 494499804"
Dnia 04.12.2008 wysylam ponownie wiadomosc. Szczerze mowiac, obiektyw byl miwyjatkowo potrzebny, a przesylki ani sladu, sprzedawca niestety nieprzeslal zadnej wiadomosci, wiec grzecznie wysylam maila o tresci:
" Czy obiektyw zostal juz wyslany?
Jesli tak - prosze przeslac mi dowod nadania, poczta polska niefunkcjonuje u mnie normalnie (chyba jak w calym kraju)
Z uszanowaniem
Mariusz Jankowski"
Dnia 05.12.2008 otrzymuje odpowiedz o tresci:
"Witam , niestety dopiero dzisiaj to nadam , kompletny brak czasu . przepraszam ."
Nastepujaca wiadomosc ode mnie:
"Troche mnie to zmartwilo teraz, gdyz spodziewalem sie ze najpozniej
dzisiaj otrzymam obiektyw.
Prosze dopilnowac aby przesylka wyszla do mnie dzisiaj najpozniej do"
15:00, oczywiscie priorytetowo.
Z uszanowaniem
Mariusz Jankowski"
Mijaja kolejne dni, przesylki jak nie bylo, tak nie ma.
Dnia 09-12-2008 (ponad tydzien od zakupienia produktu na allegro)
Wysylam znowu maila:
"Witam
Prosze przeslac potwierdzenie nadania wyslania zakupionego i oplaconego"
obiektywu do mnie.
Wystarczy skan lub zdjecie dowodu nadania.
Z uszanowaniem
Mariusz Jankowski
nick: edmun"
Po wyslaniu e-maila, probuje sie dodzwonic na numer telefonu sprzedajacego.
Telefonu nikt nie odbiera
Mail pozostaje bez odpowiedzi na nastepne 24 godziny.
Przychodzi dzien 10-12-2008.
Zero jakiegokolwiek dowodu na fakt, ze przesylka faktycznie zostala wyslana.
Proba dodzwonienia sie do sprzedajacego, konczy sie fiaskiem. Sprzedajacy automatycznie odrzuca moje polaczenie,
po czym wysyla do mnie wiadomosc tekstowa (10-12-2008 godz. 15:33) sms o tresci "Tylko sms".
Wysylam nastepujaca wiadomosc:
"Prosze mi wytlumaczyc dlaczego,pomimo zakupienia obiektywu dnia 01.12.2008 i wplacie za niego tego samego dnia, do dzisiaj nie otrzymalem paczki i nie odpowiada Pan na e-maile i nie odbiera telefonu.jesli do dzisiaj wieczor sprawa sie nie wyjasni, sprawe przedstawiam Policji i skladam wniosek o zwrot pieniedzy na allegro.mam dosc dopraszania sie o zakupiony sprzet."
Otrzymuje odpowiedz (rowniez sms'em, troche niepoważnie, ale jak mamy tak prowadzić konwersację, niech będzie taka, zamiast żadnej):
"Witam, bez nerwow. Towar zostal wyslany. Przebywam zagranica. Poczta Polska, tam prosze sie zwrocic.Prosze Policja nie straszyc, troche nie na czasie jak dla mnie"
(tutaj maly komentarz z mojej strony, czy odbierali kiedykolwiek Panstwo przesylki na Poczcie, nie posiadajac awiza ani dowodu nadania przesylki? czy jesli Pani w okienku mowi wam, ze paczki do was nie ma, czy macie jakikolwiek dowod ze faktycznie ta paczka do was zostala wyslana i mozecie chocby prosic na poczcie o jej odszukanie, nie majac nawet numeru tej przesylki?)
Odpowiedz z mojej strony do sprzedajacego:
"Jesli juz mam sie nie martwic to prosze o przeslanie skanu lub zdjecia potwierdzenia nadania.bez tego dokumentu nie mam nawet po co isc na Poczte.zarowno Pan jak i ja wiemy ze bez takiego potwierdzenia, szkoda nawet wchodzic na Poczte. Dla mnie ta sytuacja jest odrobine niepowazna.czesto sam przebywam za granica a i tak potrafie doprowadzic sytuacja do konca"
Wiadomosc pozostala bez odpowiedzi
Przesylam nastepujaca wiadomosc tekstowa z powrotem do sprzedajacego:
"W takim razie czekam na date i nr nadania"
Po czym po godzinie wysylam kolejna wiadomosc:
"Jakie jest Pana stanowisko w tej sprawie? Doczekam sie do jutra dowodu nadania przesylki?"
te wiadomosci rowniez bez odpowiedzi.
Wybija dzien 11.12.2008.
Przesylki dalej brak, odpowiedzi od sprzedajacego rowniez.
Ze wzgledu na brak czasu, nie udaje sie na Policje.
Dzien 12.12.2008. Przesylka dotarla. Dzien nadania zgadza sie z informacja od sprzedajacego (03.12.2008)
wystawiam wiec komentarz o tresci
"Obiektyw zakupiony 01.12.2008.wpłata tego samego dnia.wysyłka
03.12.2008 i od tamtej pory zerowy kontakt ze sprzedawcą.Paczka dotarła
opóźniona 12.12.2008.szkoda że sprzedawca nie pomógł, nawet przesyłając
skan nadania paczki.same nerwy :("
Od Orzech_foto dostaje komentarz negatywny o tresci:
"Niepowazny gosc."
Zastanawiam sie, kto jest faktycznie niepoważny.
Kupujący, który zakupuje obiektyw, wysyła 5 minut później pieniądze i potwierdzenie nadania i prosi tylko o dowód nadania przesyłki, gdyż wiadomo jak działa nasza Poczta Polska?
Czy też Sprzedający Orzech_foto, który po zakończeniu aukcji i 10 dniowego opóźnienia przesyłki, za nic nie chcę pomóc kupującemu?
Proszę odpowiedzieć sobie samemu na następujące pytanie.
Do wglądu mogę udostępnić kopię e-maili w formacie .EML oraz zdjęcie telefonu komórkowego z wiadomościami SMS od sprzedającego (nr telefonu wg allegro to : 660 498 4** na dzień 12-12-2008)(jestem powazny, telefonu nie podam bez powodu, gdyz uwazam ze jest to ponizej mojego poziomu).
Szkoda, że komentarze na allegro nie zezwalają na dłuższe opowieści.
|
Następny do odstrzału w przypadku takich historii mógłby być kamfor-tech z allegro któremu udało nam się (kupujących) zawiesić konto za sprzedaż podróbek kart CF Sandiska.
Jak sam widzisz - takich historii jest wiele... Ja i tak uważam że miałeś na tyle dobrze, że był i kontakt ze sprzedawcą
Czas realizacji 8 dni - to naprawdę niewiele.
Dlatego też np. polecam FotoIT, z którymi po podpisaniu umowy ratalnej na odległość i jej przesłania - naprawdę było super.
Dzwonię do sklepu, nie ma jeszcze umowy (wiadomo jak to poczta)
Dzwonię na następny dzień - dalej nie ma.
I co dziwne zadzwoniłem na komórkę jednego gościa w sobotę popołudniu, kiedy już mieli nieczynne i pojechał na pocztę, znalazł moją umowę i jeszcze tego samego dnia wysłał mi Canona 40D kurierem expressem żebym w poniedziałek mógł się już cieszyć nowym sprzętem.
Dlatego warto kupować w sklepach, w których nie raz się kupowało. Sprawdzić czy z kosztami przesyłki, nie wyjdzie nam tak samo, jak w innym sklepie w którym może sam produkt jest odrobinę drożej, ale wiemy że obsługa jest idealna.
Hmm... 8 dni.. też bym się wkurzał, ale przyzwyczaiłem się do gigantycznych opóźnień jak kupuję na allegro i chyba po prostu za długo już tak kupuję żeby się wkurzać 8 dniami jeśli jest kontakt ze sprzedawcą (u mnie po prostu go nie było)
EZOGHUL - Pią 30 Sty, 2009
edmun napisał/a: | Hmm... 8 dni.. też bym się wkurzał, ale przyzwyczaiłem się do gigantycznych opóźnień jak kupuję na allegro i chyba po prostu za długo już tak kupuję żeby się wkurzać 8 dniami jeśli jest kontakt ze sprzedawcą (u mnie po prostu go nie było) |
Wiesz na moją frustrację miało również wpływ to, że chciałem sobie z moim nowym zakupem iść porobić zdjęcia z gęstym lesie iglastym /szkółce/ dziki.... i nie chciałem ryzykować porysowania s100-300 bez ochrony nie poszedłem...
Jestem przyzwyczajony, ze jak zamawiam w środę to mam towar w domu najpóźniej w piątek.
Kuba Nowak - Pią 30 Sty, 2009
Wydaje mi się, że powiedzenie "czas to pieniądz" nie wzięło się znikąd.
Czasami trzeba się zastanowić, czy bardziej nam się spieszy, czy bardziej zależy na cenie.
Jak się spieszę, to idę do "analoga". Jak zależy mi na cenie to zamawiam w "wirtualu".
Ale taka zasada nie zawsze musi obowiązywać, czasami sklep analogowy okazywał się tańszy - trzeba się trochę zakręcić, ale to znowu czas - a czas to... i tak można w kółko.
Moim zdaniem liczenie na pocztową przesyłkę na drugi dzień jest utopią. Zdarzały mi się "priorytety" otrzymywane po ponad tygodniu. Pewniejszy jest kurier (droższy).
Ale znowu bez przesady, bez filtra czy obiektywu przez parę dni nie umrzemy, to nie dożylna dostawa glukozy
EZOGHUL - Pią 30 Sty, 2009
Kuba Nowak napisał/a: | Zdarzały mi się "priorytety" otrzymywane po ponad tygodniu. Pewniejszy jest kurier (droższy). |
Ja nie narzekam na pocztę
Ktoś zwlekał z wysyłką.
Jakbym wziął kuriera i miałbym czekać parę dni aż za pośrednictwem jego prześlą towar to bym się pochlastał
edmun - Pią 30 Sty, 2009
u mnie max przy priorytecie to było 3 tygodnie
razthaman - Pią 30 Sty, 2009
niektórym się kilka razy udało i wydaje mi się, że teraz zbyt rozpieszczeni są oczekiwanie do 10 dni jest jednak zazwyczaj normą
komor - Czw 05 Lut, 2009
edmun, czy ja dobrze czytam, że: Obiektyw zakupiony 01.12.2008. wpłata tego samego dnia. wysyłka 03.12.2008 i od tamtej pory zerowy kontakt ze sprzedawcą? Facet wysłał następnego dnia po dotarciu pieniędzy i taka awantura? Chyba że to jest błędna data, bo w tekście po drodze jest napisane Dnia 05.12.2008 otrzymuje odpowiedz o tresci: "Witam , niestety dopiero dzisiaj to nadam...".
Wedle regulaminu Allegro jest tydzień czasu na dokonanie transakcji po zakończeniu aukcji.
edmun - Czw 05 Lut, 2009
komor, daj cały cytat czyli :
"Obiektyw zakupiony 01.12.2008.wpłata tego samego dnia.wysyłka
03.12.2008 i od tamtej pory zerowy kontakt ze sprzedawcą.Paczka dotarła
opóźniona 12.12.2008.szkoda że sprzedawca nie pomógł, nawet przesyłając
skan nadania paczki.same nerwy "
to będziesz rozumiał dlaczego komentarz taki...
po prostu wysłał obiektyw i miał całkowicie gdzieś czy ten obiektyw w ogóle do mnie dotrze.
pomimo moich prób kontaktu z nim - nie uzyskałem choćby potwierdzenia nadania.
Zrozum jak to jest. Kupujesz coś, wpłacasz, po dwóch dniach piszesz do sprzedającego, on odpowiada że wysłał, a tydzień później nie masz nic ... ani awiza, ani paczki na poczcie.
Próbujesz uzyskać pomoc od sprzedającego w postaci potwierdzenia przelewu, a on po prostu odpowiada że "obiektyw wysłał"... pierwsze podejrzenie pada na pocztę, ale bez potwierdzenia nadania przesyłki nie ma co się kłócić... dlatego drugie podejrzenie, że sprzedawca w ogóle nie wysłał obiektywu...
kwestia nie jest że nie wysłał, ale przez opóźnienie poczty były spore nerwy, które mógł sprzedawca ukrócić wysyłając mailem potwierdzenie nadania o które prosiłem.
Wiele rzeczy sprzedaję na allegro i zawsze staram się żeby klient nie martwił się o nic.
Zazwyczaj po wysłaniu paczki tego samego dnia kiedy aukcja się zakończyła, robię skan i wysyłam (nawet gdy nie prosił) potwierdzenie nadania.
Wtedy wiem że aukcja na 100% jest zakończona
piotrbujakowski - Czw 05 Lut, 2009
Podobno na tym polega kapitalizm.
mnich - Czw 05 Lut, 2009
Jak mi ktoś nie chce wysłaś towaru kurierem, to mam go w poważaniu.
Dobrze wiecie że są różne kawały o poczcie polskiej...
ziemowy - Czw 05 Lut, 2009
mnich napisał/a: | Dobrze wiecie że są różne kawały o poczcie polskiej... |
Oj barddzo duże. Kilka miesięcy temu zamówiłem przez internet soczewki kontaktowe. Przesyłka priorytetowa(wpłata na konto). Towar nie docierał tydzień. Napisałem do sklepu z pretensjami. Odpowiedzieli, że towar został wysłany i jesli wciągu 14 dni nie dostane towaru, to mam się odezwać a sklep złoży reklamacje na poczcie. W międzyczasie musiałem złożyć drugie identycznie zamówienie, bo musiałem wymienić soczewki(które na szczęscie dotarło ale z kilkudniowym opóźnieniem). Po 14 dniach napisałem ponownie do sklepu ten obiecał, że złoży reklamacje na poczcie. Tu znowu trzeba czekać 21 dni aż poczta rozpatrzy wniosek. Ostatecznie poczta przyznała, że przesyłka dotarła i po miesiącu od złożenia zamówienie dostałem zwrot pieniędzy ze sklepu.
Od temtej pory wszystko zamawiam przez kuriera.
Misek - Pią 06 Lut, 2009
To ja się wyłamie i powiem że 100 razy badziej wole jak coś dostaje pocztą. Wiadomo że drogi sprzęt trzeba ubezpieczać, ale kurierzy są tragiczni. Kilka przykładów:
1. Dzowni do mnie o 10 że ma przesyłkę i czy jestem w domu, ja że nie, żeby o 13 przyjechał. On o 13 kończy pracę
2. Ta sama sytuacja, prosze aby przyjechał o 12. On o 12 kończy pracę.
Wiec jak to jest??
3. Mam opcje śledzenia paczki po nadaniu. Tydzień czekam na dostarczenie paczki mimo że jest w mieście i trzeba ją tylko dostarczyć do domu. Po tygodniu została odesłana i nikt nie wie dlaczego. Na infolini zapewniali ciągle że dostarczą, a jak odesłali to woda w usta i chamskie odkładanie słuchawki. Oczywiście chciałem podjechać do magazynu i odebrać, ale takiej możliwości nie ma.
4. AGD ma być dostarczone do firmy robiącej zabudowe kuchni. Firma jest czynna do 16 i było mówione że towar ma być dostarczony do tej godziny. Dzowni 15:45 że on rusza właśnie z paczką. Ja na to że może sobie odpuścić bo nie zdąży, gdyż firma jest czynna do 16. Napisał że odmówiłem odbioru i 2 tyg walczyłem ze sklepem, który kazał 2 raz płacić za wysyłkę bo niby to ja odmówiłem odbioru. Oczywiście zapłacone było z góry, cała kwota.
5. Mam dostac paczkę. Śledzę przesyłkę i patrzę, a tam status: dostarczona. Następnego dnia dostaje paczkę. Kurier podrobił mój podpis bo chciał wcześniej skończyć robotę...
Na poczcie paczka nigdy nie szła mi więcej jak 3 dni robocze. Nigdy nic nie zgineło, a na poczcie maja taką biurokracje że nic bez mojego podpisu nie zostanie odesłane itp.
edmun - Pią 06 Lut, 2009
Misek, zależy z jakiej firmy korzystasz
W każdym mieście są różni kurierzy, więc np. DHL w jednym mieście jest lepszy niż DHL w drugim mieście
Misek - Pią 06 Lut, 2009
edmun napisał/a: | Misek, zależy z jakiej firmy korzystasz
W każdym mieście są różni kurierzy, więc np. DHL w jednym mieście jest lepszy niż DHL w drugim mieście |
To były różne firmy kurierskie, korzystałem już z wiekszości dostępnych na rynku. W dodatku, co mnie obchodzi że w innym mieście DHL jest lepszy. DHL to DHL i skoro mam dostać paczkę kurierem bo szybciej, to chce aby rzeczywiście było szybciej. W 80% wychodziło tak jak pocztą. Nie mówiąc juz o tym jakie są w firmach kurierskich stawki. Za dostarczenie koperty z dokumentami, Radom->Łódź, zapłaciłem 37 zł...
edmun - Pią 06 Lut, 2009
Misek, nie będziemy rozwodzić się nad firmami kurierskimi gdyż ja np. płacę 15 zł za paczkę do 30 kg. dodatkowo w zależności od firmy kurierskiej mam różne jakości. często bywa tak że kurier jest już na drugi dzień z przesyłką, nie ma mnie w domu więc dzwoni na komórkę i podwozi mi w inne miejsce.
po prostu uważam że lepiej kurierem niż pocztą która nie potrafi zlokalizować przesyłki, nie mówiąc o terminowym doręczeniu
MasterB - Pią 06 Lut, 2009
Heh, moja przygoda z allegro była również frustrująca.
Kupiłem na aukcji obiektyw canona 28-135 IS. Ponieważ wystawiający dawał możliwość wysyłki pocztą lub kurierem, poprosiłem go mailowo o wysyłkę kurierem.
Po dwóch dniach otrzymałem odpowiedź, że on nie wysyła kurierem tylko pocztą. Poprosiłem ponownie o wysyłkę kurierem, na co otrzymałem odpowiedź że to będzie kosztować mnie dodatkowo... 100zł.
Wkurzyłem się, ale coś mnie tknęło i zgodziłem się na wysyłkę kurierem. Oczywiście obiektyw przyszedł do mnie pocztą kilka dni później (na szczęście nieuszkodzony). Po prostu ręce opadają.
Natomiast firmy kurierskie to temat - rzeka... Pracuję w dużej firmie w dziale eksportów i codziennie mam styczność z kurierami wszystkich możliwych firm. Rzeczywiście jest tak, że w różnych miastach te same firmy kurierskie radzą sobie lepiej lub gorzej - ba, nawet dotyczy to dzielnic miast!
Jednak z kurierem zawsze można się dogadać - żeby przywiózł paczkę np. do pracy a nie do domu (jeśli jest to godzina 10).
Co do cen firm kurierskich - no cóż marże są ogromne. Moja firma ma podpisaną umowę z firmą kurierską (tą dużą ) i otrzymaliśmy rabat 80% na wszystkie przesyłki drogowe i lotnicze. Bez komentarza.
mnich - Pią 06 Lut, 2009
edmun napisał/a: | uważam że lepiej kurierem niż pocztą która nie potrafi zlokalizować przesyłki, nie mówiąc o terminowym doręczeniu |
No poczta jest bardzo kochana, zamiast dostarczyć przesyłkę wrzuca avizo do skrzynki...
BTW: KOrzystając z usług DPD ( masterlink) jeszcze się nie zawiodłem... No raz nie byli na czas( godzinę opóźnienia )
Misek - Wto 09 Lut, 2010
Odgrzewam kotleta, aby napisać 2 słowa o sklepie.
A wiec zakupiłem u nich wczoraj (poniedziałek) statyw Velbon Sherpa 600R. W sobotę napisałem do konsultanta przez GG i zapytałem o dostępność statywu w oddziale w Łodzi. Konsultant szybko odpisywał, potwierdził że mają towar. Zarezerwowałem jedną sztukę do poniedziałku. Osoba z którą rozmawiałem poprosiła tylko o imię, nazwisko i nr telefonu. W poniedziałek udałem się do siedziby statyw czekał na mnie. Obsługa sprawna, zapłaciłem 318 zł, mimo że na stronie było 325 zł. Jeden mały minus za to że przy płatności kartą doliczają sobie 2% do ceny, normalnie statyw kosztował 315 zł.
Tak wiec polecam sklep fotoklik.pl
Wujek_Pstrykacz - Sob 27 Lut, 2010
A ja u nich mam zamiar w poniedziałek dokonać zakupu, ciekawe jak będzie
MM - Sob 27 Lut, 2010
Jeżeli kupisz w Łodzi to raczej bez problemów. Znam sprzedawcę i raczej gniota nie wciśnie. Niestety ten sklep przegrywa (jak dla mnie)w negocjacjach cenowych. Pomijam tutaj oczywiście oficjalne ceny netowe.
Wujek_Pstrykacz - Nie 28 Lut, 2010
Mają szpanerski statyw w bardzo dobrej cenie, aż za dobrej i to mnie troche zastanawia
krisv740 - Nie 28 Lut, 2010
Wujek_Pstrykacz, daj linka.....
Wujek_Pstrykacz - Nie 28 Lut, 2010
Nie, bo mnie uprzedzisz w kupnie
krisv740 - Nie 28 Lut, 2010
Wujek_Pstrykacz, - no daj pokój !
Sunders - Nie 28 Lut, 2010
krisv740 napisał/a: | Wujek_Pstrykacz, daj linka..... |
Wujek_Pstrykacz napisał/a: | Nie, bo mnie uprzedzisz w kupnie |
Wujek_Pstrykacz, mają tylko jeden?
Wujek_Pstrykacz - Nie 28 Lut, 2010
Tak, specjalnie sprowadzili go do Łodzi z Wawy.
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=929389878
MM - Nie 28 Lut, 2010
No to po starej znajomości już go u nich zaklepałem
sigmiarz - Nie 28 Lut, 2010
to nie jest wątek o kurierach, ale ja zdecydowanie nie polecam DHL na terenie Łodzi, zawsze był jakiś problem, opóźnienie, nieważne czy odbiór czy dostawa, co z tego że dzwonią, jak rozwalają dzień,
bo musisz siedzieć i czekać, np. mieli być o 10-11 dzwoni tel. że będą o 15-16, nie ma - dzwonię i dostaję info że będzie jutro o 10-11 jest! o 15... itp.
Jeśli dobrze kojarzę ten sklep fotoklik to jest to mały sklep prowadzony przez chyba dwie osoby, nie kupowałem tam online, ale zawsze jak byłem na miejscu, sprzedawca (chyba właściciel) cierpliwie doradzał i pomógł wybrać najlepszą rzecz, chociaż nie miał jej na stanie, mógł doradzić coś co miał.. różnica nie była duża.
[ Dodano: Nie 28 Lut, 2010 15:32 ]
co będziesz do tego dokręcał, to ma udźwig 12kg... kosztuje też nieźle jak na to do czego jestem przyzwyczajony.
Wujek_Pstrykacz - Nie 28 Lut, 2010
Te 12 kg to tak o 3 przesadzone myślę. A będę podpinał. Od jutra dużą jedynkęde i niedługo 300/2,8 z TC czasami.
Ma mi zastąpić wysłużoną frotkę 055 PROB. Jest nawet lżejszy od niej, więc będzie mi grał. Nie wspomnę tu o sztywności tych nóg - rewelacja.
Wujek_Pstrykacz - Pon 01 Mar, 2010
No i jest już u mnie ten statyw, tzn. już jestem z nim w domu. Obsługa extra i jeszcze 50zł zaoszczędziłem bez targowania
Polecam ten sklep.
MM - Pon 01 Mar, 2010
To jednak Ty byłeś dzisiaj w Łodzi i przypadkiem dorwałeś w łapki Mk IV?
Wujek_Pstrykacz - Wto 02 Mar, 2010
Tak dorwałem Marka IV w łapki, ale o tym nie w tym temacie
Zamieniłem sobie też Frotke na Gitzo, teraz mam dwa razy lżej i dwa razy bardziej stabilnie.
Sunders - Wto 02 Mar, 2010
MM, czy miedzy Łodzią a Tychami nie obrabowano ostanio jakiegoś banku
Bank - Sro 26 Maj, 2010
Mnie też Fotoklik załatwił na szaro.
Znalazłem na ich stronie niedrogi kompakt i postanowiłem go kupić żonie na urodziny. Dzwonię i grzecznie pytam czy mają go fizycznie w sklepie w Warszawie. Za kilka dni mój ojciec miał lecieć do mnie w odwiedziny ( mieszkam za granicą) więc mógłby go odebrać zapłacić i przywieść. Nie mamy- mówią-, ale zaraz zamówimy i za 2 dni będzie do odebrania. Zamówiłem, podałem telefon i imejl. Dzwonię za dwa dni sprawdzić czy już jest. – Nie ma jeszcze, ale kurier już jedzie. Ok.- myślę- mam jeszcze 3 dni do odlotu ojca. I od tej pory przez następne kilka dni ta sama sekwencja: dzwonię a oni, że już tuż, tuż ten kurier. Ostatniego dnia powiedzieli, że niewiedzą, kiedy będą mieli ten aparat, bo dystrybutor żadnego kuriera nie wysłał i mogą mi sprzedać coś innego.
Nie było sensu dyskutować, bo nie było, z kim. Za każdym razem ktoś inny odbierał telefon i musiałem opowiadać tę samą historię, którą oni mieli gdzieś. Kłamali po prostu w żywe oczy z tym kurierem. Nawet nikt przepraszam nie powiedział.
Żona nie dostała aparatu na urodziny a ja już nigdy więcej to tego sklepu nie zadzwonię i nic już u nich nie kupię. I Wam wszystkim też odradzam.
MM - Sro 26 Maj, 2010
Kłamali lub nie. Tego nie wiem. Wiem natomiast jak często dystrybutor tak właśnie potrafi "lecieć w kulki" ze sprzedawcami bo nie raz byłem tego świadkiem (tylko w innym sklepie).
Bank - Czw 27 Maj, 2010
Wiesz, mówiąc niezbyt elegancko: a co mnie układy pomiędzy sklepem a dystrybutorem czy inną hurtownia obchodzą? Tyle samo, co sprzedawcę interesuje skąd ja biorę pieniądze na aparat. Ja się głupio nie tłumaczę, że wypłaty nie dostałem albo ze szwagrowi musiałem pożyczyć. Dystrybutor pewnie zaraz by powiedział, że on z kolei ma problemy z innym dostawcą i do niczego byśmy nie doszli. Jak mi sprzedawca obiecuje, że będzie miał dla mnie towar za 2 dni to albo ten towar jest albo mam do czynienia z amatorami.
Osobna kwestia to brak profesjonalizmu ze strony osób, które przyjmują w tym sklepie zamówienia i kontaktują się z klientami: zostawiłem im moje nazwisko, numer telefonu i imejl do siebie a oni zobowiązali się poinformować mnie jakby były jakieś problemy. -Telefon do Pana gdzieś się nam zapodział a kolego, z którym pan rozmawiał nie przekazał nikomu sprawy, ja nie wiem o coc chodzi itd., itp.
Z tego wszystkiego wyłania się obraz jakiegoś zabałaganionego miejsca, w który chaotyczne decyzje podejmują wszyscy: dystrybutor, który nie wysłał towaru, sprzedawca, który posiał dane klienta, koleś, który nie potrafi powiedzieć: - Mam na imię Arek, będę pilotował pana sprawę w razie, co to mój numer a to mój imeil.
Albo ten biznes ich przerasta albo po prostu olewają klientów.
Tak czy siak sklep Fotoklik na mnie nie zarobi złotówki.
sigmiarz - Czw 27 Maj, 2010
Bank napisał/a: | Znalazłem na ich stronie niedrogi kompakt i postanowiłem go kupić żonie na urodziny |
sknera.
kupuj w agito, oni sa duzi, dystrybutor ich nie oleje, ale przy ew. naprawie gwarancyjnej poczujesz co to znaczy procedura... przez duze P
Bank - Czw 27 Maj, 2010
sigmiarz napisał/a: |
kupuj w agito, oni sa duzi, dystrybutor ich nie oleje, ale przy ew. naprawie gwarancyjnej poczujesz co to znaczy procedura... przez duze P |
No i to jest informacja. Dzięki sigmiarz.
|
|