|
forum.optyczne.pl
|
 |
Cyfrowe lustrzanki - Reakcje na pojawienie się Canona 1D MkIII
Arek - Pią 23 Lut, 2007 Temat postu: Reakcje na pojawienie się Canona 1D MkIII Tak sobie poczytałem różnego rodzaju fora dyskusyjne i ich reakcje na
wprowadzenie na rynek Canona 1D MkIII i nowej L-ki. Wnioski są naprawdę
ciekawe.
Na Canon-Board widać dwie postawy. Pierwsza to zachwyt nad tym jak
umiejętnie Canon zareagował na uwagi, które zgłaszali użytkownicy do 1D
Mark II N, nad tym, że 1D MkIII to nie lifting lecz zupełnie nowy
aparat, który "pozamiata" rynek reporterski i zostawia konkurencję daleko
w tyle. Druga postawa to żal, że tak udana premiera odbyła się znów
kosztem amatorów, którzy nie dostali nic. Nie dla nich nowa 1ka, nie dla
nich L-ka i nie dla nich uszczelniana lampa. Oni woleliby 40D oraz
17-135 IS USM. Szczerze mówiąc my też, bo testy tych dwóch ostatnich
urządzeń byłby hitami, a test 1D i 16-35 mm zainteresuje stosunkowo
wąskie grono.
Bardzo wyważone opinie pojawiły się też na żółtym forum Nikona. Tam
też nowy Canon jest mocno chwalony. Ludzie żałują, że Nikon zostaje
w tyle odwlekając premierę D3H. Niektórzy zastanawiają się czym Nikon
odpowie i czy potrafi czymś przebić nowość Canona. Część ludzi słusznie
zauważa, że Canon znów zadbał o zawodowców, ale w przypadku amatorów
to nadal Nikon ma więcej do zaoferowania.
Najciekawsza jest reakcja forum Alfaklub (Sony/KM). Tam nowy 1D zbiera
baty i znaczna większość użytkowników dość wyraźnie się nad nim pastwi
prześcigając się w złośliwościach. Jest to o tyle zastanawiające, że
silne słowa krytyki padają z ust użytkowników systemu, który jeśli
chodzi o cyfrowe lustrzanki ma im do zaoferowania co najwyżej solidną ale
zupełnie amatorską Alfę 100 oraz dwa 6 megapikselowe starocie. Baty, za
sprawą naszych sampli, dosięgły też nowego obiektywu 16-35 mm f/2.8L.
Podobno nieostry w centrum, mydło na brzegu. I to znów ciekawe, że
krytyka pada z ust użytkowników systemu, który jeśli chodzi o
ultraszeroki kąt ma do zaoferowania obecnie tylko model 11-18 mm o
świetle f/4.5-5.6, którego zachowanie na brzegu pola trudno uznać
za wybitne.
Arek
MM - Pią 23 Lut, 2007
Ja tam bym się opiniami K/M vel Sony kompletnie nie przejmował. Tacy jak oni nie mają pojęcia o czym piszą bo w swoim systemie nie mają profi body i nie wiedzą z czym się to je. Pewnie podniecą się jak w lustrzance Sony MP-3 zamontują. Nikoniarze wiedzą co to dobry sprzęt i wiedzą, że Canon zaczyna wymiatać na rynku reporterskim.
Ja mogę tylko napisać, że jestem nowym aparatem zachwycony i naprawdę niewiele bym tam ulepszył. Moje szczególne preferencje wymagają jak największego bufora. Z tych bardziej realnych to chciałbym zabrać z Nikona auto-iso matrycowy pomiar światła.
Mnie następca 30D akurat mało obchodzi, natomiast na potężnym rynku profi fotoreporterów Canon tym korpusem ostro zamieszał i coś mi się zdaje, że przekonał do siebie najbardziej opornych.
RAF - Sob 24 Lut, 2007
Arek jaki jest związek pomiędzy mydłem z 16-35, a posiadaniem w systemie Tamrona 11-18? Tym razem to już CI się całkowicie kategorie pojęciowe popieprzyły Toż przecież w temacie mydła może wypowiedzieć się nawet wędkarz i mam nadzieję, że nie rozliczysz go z posiadanych kołowrotków i haczyków (czy aby?). To tak jakby jakość Twoich testów oceniać przez jakość zdjęć dostępnych w Twoim portfolio. Wakacyjno-wydmowe pstrykadła bez większej wartości fotograficznej nie przeszkadzają Ci chyba w robieniu profesjonalnych testów i ocen?
Arek - Sob 24 Lut, 2007
Nie do końca. Trzeba wiedzieć co w danej kategorii uznawać za mydło a co nie. Koledzy z Sony patrzą na bardzo ostre zdjęcia ze swoich 50tek lub Zeissów i potem mówią, że w nowym 16-35 f/2.8 widać mydło. A to zupełnie inne kategorie. Żeby oceniać 16-35 f/2.8 trzeba mieć w swoim systemie obiektyw, który ma takie same światło i daje takie same kąty widzenia. Wtedy można porównywać i mówić, że jeden jest lepszy, a drugi gorszy. Nie mając takiego sprzętu, nie masz skali porównawczej i powielasz wyssane z palca plotki.
A czy 16-35 faktycznie mydli, to już inna sprawa. Moim zdaniem nie jest zły, choć na podstawie kilku zdjęć wykonanych w kiepskich warunkach i w tłumie trudno wydawać jakiekolwiek wyroki. Koledzy z forum Sony takie wyroki zarówno na 1D jak i 16-35 mm wydali, nie mając żadnej skali porównawczej.
Opinii wędkarza na temat osiągów profesjonalnych obiektywów nie traktowałbym jako
wiążącej... No ale skoro Ty chcesz...
Arek
RAF - Sob 24 Lut, 2007
Arek napisał/a: |
Opinii wędkarza na temat osiągów profesjonalnych obiektywów nie traktowałbym jako
wiążącej... No ale skoro Ty chcesz...
|
a to imo zasadniczy błąd, bo taki przykładowy wędkarz nie patrzy na specyfikacje, wykresy MTF, tylko na to, co na zdjęciu widzi. A imo to co zobaczyłem (zaręczam, że nie mam ani jednej wędki) nie odbiega jakością obrazowania od mojego nikkora 18-35/3.5-4.5 ED, co sprawia mi małą satysfakcję [/url]
MM - Sob 24 Lut, 2007
1D Mark III to nie jest maszyna od dopieszczonych zdjęć, bo idę o zakład że na tych samych szkłach zrobię lepsze swoim 5D. Tutaj liczą się inne parametry. To specjalizowany korpus dla profi. W wielu "reporterskich" sytuacjach wiele bym dał by mieć to cudo w łapkach. W 80-90% moim sytuacji wyrabiam się 20D lub 5D, ale dla tych pozostałych 10% taki 1D zapewniłby mi PEWNOŚĆ zrobienia jakiegoś ujecia, łatwość i komfort bo czasami idę i "MUSZĘ" coś zrobić. Z 20D jest szansa 50% że mi się uda. Przy takim 1D ta pewność wzrasta do ponad 90% (chodzi oczywiście o pewne sprawy techniczne typu AF, kl/s, bufor, odporność na deszcz itd). Dla zawodowych fotoreporterów to są kwestie zasadnicze i zapłacą za taki komfort naprawdę duże pieniądze. Super jakość zdjęcia jest sprawą drugorzędną, najważniejsze jest by takie zdjecie wogóle zrobić.
Arek - Sob 24 Lut, 2007
RAF napisał/a: |
a to imo zasadniczy błąd, bo taki przykładowy wędkarz nie patrzy na specyfikacje, wykresy MTF, tylko na to, co na zdjęciu widzi. |
I przeostrzone i przekoloryzowane do bólu zdjęcia z D50 + kit uzna za ładniejsze niż z neutralnego D200 + 1.8/50. Pozwolisz, że nadal nie będę polegał na opinii wędkarza.
RobertO - Sob 24 Lut, 2007
RAF napisał/a: | To tak jakby jakość Twoich testów oceniać przez jakość zdjęć dostępnych w Twoim portfolio. Wakacyjno-wydmowe pstrykadła bez większej wartości fotograficznej nie przeszkadzają Ci chyba w robieniu profesjonalnych testów i ocen? |
RAF - nie to zebym sie z toba zgadzal, ale powiem ci ze jak raz w tygodniu nie przeczytam na forum jakis twoich zlosliwosci to mi czegos brakuje
RAF - Nie 25 Lut, 2007
Arek napisał/a: |
I przeostrzone i przekoloryzowane do bólu zdjęcia z D50 + kit |
z jedną poprawką - nie mam kita
RoberO dzięki, przypomniałeś mi moją PANIĄ z przedszkola - podobnie prawiła
Arek - Nie 25 Lut, 2007
RAF napisał/a: |
z jedną poprawką - nie mam kita
|
A to Ty jesteś tym hipotetycznym wędkarzem?
RAF - Nie 25 Lut, 2007
Arek, broń Boże. Lubię natomiast: "I przeostrzone i przekoloryzowane do bólu zdjęcia z D50" (imo lepsze od przekoloryzowanych i odszumionych (czytaj: przeciągniętych plastikiem) zdjęć z amatorskich canonów.
Arek - Nie 25 Lut, 2007
No jak już mówimy o odszumianiu, to D50 też odszumia... Nie zauważyłeś jeszcze?
RobertO - Nie 25 Lut, 2007
RAF napisał/a: | dzięki, przypomniałeś mi moją PANIĄ z przedszkola - podobnie prawiła |
O Boże, to Ty juz tak od dziecka masz?
RAF - Nie 25 Lut, 2007
Arek napisał/a: | No jak już mówimy o odszumianiu, to D50 też odszumia... Nie zauważyłeś jeszcze? |
o dziwo zauważyłem, nie mam jednak wrażenie powlekania warstwą plastiku (szczególnie skóra). Nie wiem, czy to tylko kwestia pracy algorytmów odszumiających, czy raczej różnic w sposobie obrazowania CMOS i CCD. Nie jestem technicznego wykształcenia (humanista), więc mówię głównie o wrażeniach i dość licznych obserwacjach.
RobertO napisał/a: | O Boże, to Ty juz tak od dziecka masz? Very Happy |
Szczerze mówiąc to mam wrażenie, że miałem to już w poprzednim wcieleniu
P.S. Jak ktoś usunie ten OT nie będę miał żadnych pretensji, choć miło się gawędzi [/url]
jarek1961 - Nie 25 Lut, 2007
Ten tego!, jam amator jest!, mam Nikona! Tenże aparat spełnia wszelkie moje potrzzeby i daje mi pełne zadowolenie, po kiego grzyba mam go sprawdzać z czzymś co jest adresowane do profesjonalistów? Niniejszy wątek, powoli, powolutku przekształca się chyba w wątek poświęcony Wojnie Systemów. Mnie ten Canon 1 MK III interesuje tylko tyle jako ciekawostka i nie będę go porównywał do czegoś co jest dwie półki niżej /albo jeszcze niżej!/ interesuje mnie on tylko o tyle że za parę miesięcy pojawią się "odpowiedzi" pozostałych producentów. a później te dobre rozwiązania trafią do aparacików dla amatorów. I tylko to mnie interesuje. A Canon za dwa lata wymyśli MK IV z następnym wodotryskiem który z koleii doczeka się odpowiedzi innych .... itp. itd.
marcinek - Czw 15 Mar, 2007
Ci alfiarze pewnie się rozgrzewają przed przystąpieniem do wojny systemowej - W końcu i ich sytstem dorbi(ł) się czegoś z segmentu profi BTW ktoś ma jakieś specyfikacje?
A odnośnie MKIII to podejrzewam (a jestem umiarkowanym fanem spiskowej teorii dziejów) że był na tyle dobry, że nikon schował swoje D3 z porotem do R/D. Przecież atmosfera przed PMA u czarno-żóltych była już dość mocno przegrzana w tym temacie: Sam wchodziłem na dpreview i rockwella po 20 razy dziennie żeby sprawdzić czy już jest
MM - Czw 15 Mar, 2007
Na forum Canona jest sprawozdanie jednego z forumowiczów z PMA. Sony ma coś mieć, zapowiadają itd. Generalnie pokazali, jak to ładnie kolega opisał, jakieś tekturowe atrapy i to wszystko.
Arek - Pią 16 Mar, 2007
Co pokazali jest tutaj:
http://www.optyczne.pl/?news=495
Co z tego wyjdzie zobaczymy. Aparaty są brzydkie, ale przecież chodzi o to, żeby
robiły ładne zdjęcia. Więc trzeba trzymać kciuki i tyle.
Arek
marcinek - Pią 16 Mar, 2007
Jak mawia pewien zaprzyjaźniony miłośnik tuningu: dobry kierowca to i na trzeźwo pojedzie... Dobry fotograf to i smien^H^H^H^H^H alfą dobre zdjęcie zrobi
jarek1961 - Sob 17 Mar, 2007
bez przesady z tym śmiechem, możliwości aparatów są w zasadzie na tym samym pułapie, są tacy co twierdzą że alfie brakuje "mitu" czy "legendy" bo zdjęcia robi nie gorsze niż C czy N. Mam dziwne wrażenie że są tacy którzy chcą się "dowartościować" że mają coś innego niż plebs. A to nie wszystko. Możliwości tych aparatów są porównywalne. czy ktoś chce czy nie przyjąć to do wiadomości. Sam mam N. więc powinienem stwierdzać że tylko Nikon itp. Ale zdjęcia mówią same za siebie.
Arek - Sob 17 Mar, 2007
No bo Nikon to takie Sony tylko w trochę innej obudowie
jarek1961 - Sob 17 Mar, 2007
O! I Canon! i Pentax!
MM - Sob 17 Mar, 2007
Arkowi pewnie o matrycę Sony w Nikonie chodziło. Canon na całe szczęście ma własny wyrób
Arek - Sob 17 Mar, 2007
Dokładnie
jarek1961 - Nie 18 Mar, 2007
Nie no OK.! zgadzam się, ale trudno mi trochę przyjąć do wiadomości chyba prywatne dość zdanie jednego kolegi, iż system wybrany przez niego jest lepszy od innych gdyż on tak mówi /pisze/. Każdy z systemów ma swoje wady i zalety, Ja sam do geniuszy nie należę, tyle, że lubię pobawić się w fotografię. Długo wybierałem system a później aparat, później obiektyw. Długo rozmawiałem zarówno z dobrymi amatorami jak i z fotografikami /nie fotografami/ - korzystałem ze znajomości tych pierwszych. A ci profesjonaliści to naprawdę znane nazwiska. Faktem jest, że oni wskazywali, że ONI muszą mieć Canona, ale znak równości w zasadzie stawiali pomiędzy Canonem a Nikonem. Narzekali na politykę sprzedaży Nikona. Wskazywali jednak, że jeżeli nie chcę profesjonalnie się bawić w fotografię a nie chcę, /bo to mojej hobby jedynie/ to za w miarę rozsądne pieniądze naprawdę nie ma znaczenia, który system wybiorę i który model kupię. Każdy z nich czymś tam się różni. Oczywiście skłamałbym gdybym nie powiedział, że polecali mi Canona. Ale wskazali mi też na kilka spraw, które dla mnie go zdyskwalifikowały. Dla mnie ważne było, aby mieć choćby pomiar punktowy, prostotę obsługi i lepsze, znacznie lepsze szkła w porównywalnej cenie i autofokus. Dlatego wybrałem Mikosia. Acha jeszcze dostępność i ilość dodatków /szkieł itp./ Poza tym z tą jakością zdjęć. Eeee, coś mi się zdaje, że wszelkie fotki zrobione aparatem i tak idą do obróbki w kompie.
Chyba nikt nie chce powiedzieć że matryca CMOS lepiej oddaje kolory niż CCD? W tej sprawie trzeba otworzyć jakąkolwiek książkę o fotografii cyfrowej. Zacytuję jedną z nich: „CCD – najpopularniejszy element Światłoczuły, CMOS – pobierająca mniej energii; zazwyczaj gorsza reprodukcja barw niż w CCD”. Skoro zaś ta reprodukcja barw jest.. no taka jaka jest to znaczy że mamy tu do czynienia z programem obróbki w aparacie. Nie dziwi, zatem ta plastikowość kolorów, o której piszą co poniektórzy. Ale nie o tym mowa, sprawa jest taka, że żadna fotka profesjonalna nie pójdzie do druku bez komputerowej obróbki.
Tak, Ok., znaczy się chciałem napisać, że jak lamnie, dla moich aktualnych potrzeb i możliwości ten system, który mam, ten model zarówno body jak i dekli są dla mnie optymalne, i gdy czytam o czymś z innego systemu co ma być lepsze bo ktoś tak mówi, bo ktoś właśnie to ma to mnie to po prostu śmieszy! Może się okazać, może, nie musi, że stojący obok gościu, mający w ręku Alfę 100 zrobi fotki ileś tam razy lepsze niż ktoś inny stojący obok Canonem, nie zależnie od modelu, I właśnie wtedy jest głupio! Przekonania o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia to jedno, a praktyka to drugie. EEEEEE! Pozdrawiam fanów fotografii niezależnie od posiadanego przez Nich sytemu! Howgh!
|
|