forum.optyczne.pl

Materiały światłoczułe i akcesoria ciemniowe - C-41 w warunkach domowych

WojciechW - Sro 10 Cze, 2009

garreth napisał/a:
WojciechW napisał/a:
Naświetliłem dużym aparatem trzy filmy przekonując się, że wykonanie porządnych odbitek z filmów średnioformatowych jest kilkukrotnie droższe niż z tych małoobrazkowych, a śrdnia jakość tych ostatnich stała się bardziej niż zadowalająca. Więc odłozyłem aparat średnioformatowy na pózniej, zamierzając porobić sobie trochę porządnych zdjęć (w tym własnoręcznie odbitek) na dobrych materiałach.

I to póżniej trwa do dziś.

chyba nie jesteś jedynym :wink:

WojciechW napisał/a:
No to trzymajcje za mnie kciuki, zebym wszystko zrealizował do końca. Mam nadzieję, że będę mógł coś pokazać.

pozdrawiam i życzę sukcesu ! :D
liczę na sposobność obejrzenia rezultatów :grin:


Słowo się rzekło - kobyłka u płota.

Naświetliłem trzy filmy - dwa zwojowe Superia 100 i Superia Reala 100 Pentaconsixem, oraz małoobrazkowy Superia Reala 100 Practicą BX z Pancolarem. Równolegle robiłem zdjęcia K20D z kitem. Ten ostatni był o cale duże niebo wygodniejszy w obsłudze.

Późnie po raz pierwszy wywołałem zdjęcia w procesie C-41 (zestaw Tetenal wersja przepisu dla 30 stopni). Nawiasem mówiąc "wynalazłem" w tym celu bardzo oryginalną metodę "pływającego koreksu".
Metoda ta polagała na napełnieniu wanny sporą ilościa ciepłej wody o ustalone temperaturze 30 stopni w której sobie ustawiony poziomo koreks (z mniejszą niż potrzeba na przykrycie filmu ilością płynu) mógł sobie być swobodnie ręcznie obracany.

Wyniki wydają się być poprawne pod względem gęstości i równowagi barw.

Ale zdjęcia z K20D wydają się lepsze.

Pozdrawiam,

WojciechW

ghost - Sro 10 Cze, 2009

brawo, jestem pod wrażeniem.
Cytat:
Ale zdjęcia z K20D wydają się lepsze.

kiedyś to by była awantura :mrgreen:

garreth - Sro 10 Cze, 2009

gratulacje :D

WojciechW napisał/a:
Ale zdjęcia z K20D wydają się lepsze.

to tylko świadczy o tym, że negatywy Fuji wcale nie są takie fajne, jak diapozytywy tej samej firmy :wink:

ghost - Sro 10 Cze, 2009

a ja dostałem 20 negatywów 120 orwo np22 i np20 :mrgreen:
i po wywołaniu pierwszej rolki jest cool

garreth - Sro 10 Cze, 2009

to jeszcze pochwal się, gdzie takie prezenta rozdają ;) :P
ghost - Sro 10 Cze, 2009

znajomy znajomej czyscil lodowke.
balem sie ze 20 lat po terminie waznosci bedzie lipa. ale trzymane w chlodzie sa ok. nie jest to najbardziej kontrastowy film jaki widzialem, ale sprobuje wolac bardziej na ostro i poinno byc fajnie.
a poczta idzie iskra :mrgreen:

WojciechW - Czw 11 Cze, 2009

garreth napisał/a:
gratulacje :D

WojciechW napisał/a:
Ale zdjęcia z K20D wydają się lepsze.

to tylko świadczy o tym, że negatywy Fuji wcale nie są takie fajne, jak diapozytywy tej samej firmy :wink:


Będę sprawę jeszcze badał, m.in. naświetlę i wywołam Kodaka Gold 100. Niestety obrazki z negatywów sprawiają ku mojemu zaskoczeniu wrażenie nieco mniej ostrych, co jest bardzo dziwne w przypadku zdjęć z Pancolara (tego póżniejszego 1.4) robionych przy przesłonach f/8 w porównaniu z kitem Pentaxa. W końcu jest to obiektyw klasy najlepszych stałek. Nie wiem czy ma tu jakieś znaczenie, że fim Reala ma dodatkowe warstwy.

Albo należy głęboko zdjąć kapelusz przed programami wyostrzania zdjęć w cyfrówkach.

Pozdrawiam serdecznie,

WojciechW

garreth - Czw 11 Cze, 2009

WojciechW, na podstawie czego sądzisz, że są nieostre? skanu? to może wina skanera, a nie - ostrości /lub nie/ obrazu na negatywie?
WojciechW - Czw 11 Cze, 2009

garreth napisał/a:
WojciechW, na podstawie czego sądzisz, że są nieostre? skanu? to może wina skanera, a nie - ostrości /lub nie/ obrazu na negatywie?


Nie wysunąłbym takiego wniosku tylko na podstawie wyników ze skanera, staram się ustalić rozróżnialność różnych dalekich napisów i widoczność zdjęć tablicy testowej bezpośrednio na negatywie za pomoca silnej lupy lub nawet mikroskopu. Co do skanera - nie całkiem zadowolony jestem z opcji wyostrzających moich programów graficznych, ale może jeszcze coś robie nie tak.

Doniosę jak w pełni ustalę swoje poglądy na sprawę.

Pozdrawiam,
WojciechW

garreth - Pią 12 Cze, 2009

ghost napisał/a:
znajomy znajomej czyscil lodowke.
balem sie ze 20 lat po terminie waznosci bedzie lipa. ale trzymane w chlodzie sa ok. nie jest to najbardziej kontrastowy film jaki widzialem, ale sprobuje wolac bardziej na ostro i poinno byc fajnie.

znalazłem na AT sposób naświetlania i wołania NP22:

"orwo np22 125@50
rodinal 1+100
17-18*C
30'00''
0-1'+1x@15' "

z tego wynika, że lepiej go prześwietlać o jakieś 1 EV, choć zdaniem innych - lepiej wychodzi naświetlany na 80ASA (prześwietlany o ok. 2/3EV)

i jeszcze takie cuś - może się przyda:
http://www.digitaltruth.c...hp?doc=orwo_old
(przedostatnia tabela)

Ps.: dzięki Ci goltarze za wydzielenie tegoż wątku :grin:

ghost - Pią 12 Cze, 2009

dokładnie tak spróbowałem
Cytat:
Rodinal (1+40) 80-125 9-11

mieszanie przez minute i potem co minute.

w tej wersji z rozcieńczeniem 1na100 to chyba chodzi o efekt wywołania akutacyjnego..
ja bardziej zastanawiałem się nad ostrzejszym mieszaniem niż standardowe.
ale z drugiej strony testową rolkę wystrzelałem przy pochmurno-deszczowej pogodzie i może stąd kiepski kontrast.

WojciechW - Pią 12 Cze, 2009

garreth napisał/a:
gratulacje :D

WojciechW napisał/a:
Ale zdjęcia z K20D wydają się lepsze.

to tylko świadczy o tym, że negatywy Fuji wcale nie są takie fajne, jak diapozytywy tej samej firmy :wink:


To może jeszcze pytanie, jaki negatyw barwny uważacie aktualnie za najbardziej rozdzielczy?

garreth - Pią 12 Cze, 2009

ghost, bardzo możliwe, że to na akutacyjnie - nawet rozcieńczenie Rodinala + bardzo ograniczona liczba poruszeń koreksem wskazuje, że to właśnie ten rodzaj wołania, o którym pisałeś
jeśli dobrze zrozumiałem, to pierwsza minuta bez przerwy, a potem - co minutę jeden obrót? może faktycznie, przydało-by się zwiększyć intensywność mieszania, albo - poszukać metodyki dla roztworu bardziej stężonego, powiedzmy 1+25 - 1+15

WojciechW, a co rozumiesz przez termin "rozdzielczy"? że daje najdrobniejsze ziarno, czy że wywołana emulsja łatwo poddaje się skanowaniu?

WojciechW - Sob 13 Cze, 2009

garreth napisał/a:

WojciechW, a co rozumiesz przez termin "rozdzielczy"? że daje najdrobniejsze ziarno, czy że wywołana emulsja łatwo poddaje się skanowaniu?


Rozdzielczość rozumiem jako liczbę linii na milimetr, które dana emulsja potrafii rozdzielić, co można sprawdzić na obrazie tablicy testowej również bez skanowania - odpowiednim szklem powiększającym lub mikroskopem. Zwykle większa rozdzielczość odpowiada mniejszemu ziarnu, choć nie zawsze jest to takie proste - w przypadku filmów czarno białych niektóre wywoływacze rozpuszczają ziarno co czasem powoduje spadek rozdzielczości.

Ale w tym wypadku pytam się raczej o odczucia odnośnie różnych filmow, a nie o wyniki pomiarów.

garreth - Sob 13 Cze, 2009

jestem mało obiektywny, gdyż robię głównie na negatywach z żółtych pudełek z "K" w nazwie ;) moim skromnym zdaniem są bardzo uniwersalne i dobrze sprawdzają się w tym, co lubię fotografować, czyli głównie portrety
negatywy fuji mają zimne kolory, które sprawdzają się w plenerze, ale niezbyt dobrze przenoszą naturalne odcienie skóry
próbowałem kilku Superii, ale nie byłem zadowolony; rok temu, przed pewną imprezą, z powodu braku Portry 400NC u Pana Marka, dałem się skusić na Fuji 400H i byłem bardzo zawiedziony tym negatywem - może to była wina połączenia emulsja Fuji+ chemia Kodaka...
ale punktów foto, wołających w CN-16 na oryginalnej chemii Fuji Hunt jest jak na lekarstwo - ja znam tylko dwa takie punkty w całej Warszawie :roll:

WojciechW - Sob 27 Cze, 2009

Jednak przeżyłem ostatnio sporę rozczarowanie jeżeli chodzi o fotografię analogową.

Przypomnę, że w ramach sentymentalnego powrotu do przeszłości zafundowałem sobie porównanie wyników z moich starych lustrzanek analogowych: Pentaconsixa i Praktici - obie z optyką CZ-Jena i z K20d. Kolejno w dwu sesjach zdjęciowych naświetliłem dwa filmy zwojowe i jeden małoobrazkowy najmniej czułych negatywów barwnych Fuji (Superia i Superia Reala 100 ASA) fotografując jednocześnie te same motywy i stosując zwykle przesłonę f:8. Filmy wywołałem samodzielnie w procesie C41 stosując zestaw Tetenal.

I niestety okazalo się, że zdjęcia z analogów robione naprawdę dobrymi obiektywami, za jakie przecież można uznać Pancolara 1.4/50mm z mojej Praktici czy Biometara 2.8/80mm z Pentaconsixa są pod względem rozdzielczości gorsze od tych z K20D, co dość starannie sprawdzałem oglądając obrazy tablicy testowej pod silnym szkłem powiększającym i mikroskopem.

Spodziewałem się sytuacji odwrotnej - przewagi zdjęć analogowych, a zwląszcza średnioformatych. Te ostatnie są lepsze od maloobrazkowych, ale ledwo na poziomie Pentaxa.

Jak wspomniałem jeszcze nie do końca wiem w czym rzecz?

Na pewno należy uważać by nie pomylić par linii na milimetr z liniami na milimetr. Ta pierwsza miara jest teraz powszechna, a myląco podpisywana tak samo. Można od biedy przyjąć, że podawane kiedyś maksymalne zdolności rozdzielcze Pancolarów na poziomie 100 linii na mm to te nieco poniżej 50 linii (a ściślej 50 par linii na mm) podawane w charakterystykach stałek podobnych Pancolarom w różnych recenzjach, na przykład na optyczne.pl.

Zdolności rozdzielecze Superii i Superii Reali w zaleności od kontrastu fotografowanych linii według danych producenta wahają się między 63 linii/mm a 125 linii/mm - linii, a nie par linii.

Efekt łączny można liczyć biorąc pierwiastek z sumy kwadratów odwrotności co dawłoby odpowiednio dla słabszego kontrastu około 53 pojedyńczych linii/mm, a dla silniejszego około 77 pojedyńczych linii/mm.

Co mozemy uzyskać na cyfrówce? Jeżeli nie zwiększamy liczby MP zapisanego zdjęcia to chyba nie może być lepiej jak gdy czarna linia zajmuje jeden piksel, a biala drugi. To jest na poziomie powyżej 90 linii/mm biorąc 4672 pixele na dłuższym boku matrycy 23.4 mm. Rzeczywiście robiłem JPEGi o dużym stopniu wyostrzania (przedostatnim). Nasuwa się jednak nie całkiem łatwe pytanie - jak to się ma do "wierności fotograficznej".

Co mogłem dodatkowo popsuć? Może minimalnie przewołałem wydłużając o ok 6-10% czas wywołania barwnego (czas wylania wywoływacza i wlania drugiej kąpieli). Fakt zastosowania zestawu Tetenal, a nie oryginalnego Fuji ? - to raczej trochę wpływa na równowagę barw, a nie na rozdzielczość. Barwy są oddane nieźle. Może mój konkretny obiektyw to nieco gorszy egzemplarz, ale jednak mam zaufanie do CZ - nawet tego z Jeny. Niestety ma bagnet BX i nie mogę go sprawdzić na cyfrówce. Naświetlenie było poprawne bo zautomatyzowane.

Pozdrawiam.
WojciechW

garreth - Sob 27 Cze, 2009

faktycznie - ciekawe spostrzeżenia
a może to doświadczenie należałoby przeprowadzić na innym materiale, odnosząc wyniki do powiedzmy "próbki kontrolnej", którą stanowiłby film małoobrazkowy wywołany w labie?

tak jak pisałem poprzednio - w Wawie prędzej można spotkać Eskimosa niż punkt Fuji wołający na oryginalnej chemii Hunt, więc może warto by się zastanowić, czy nie zmienić filmu na Kodaka? Laboratoriów z certyfikatem Q-Lab jest całkiem sporo, więc mielibyśmy sytuację:
próbka "0" (kontrola): film 135 wołany minilabowo w chemii dedykowanej przez producenta
próbka 1: film 135 wołany koreksowo w chemii Tetenala
próbka 2: film 120 wołany koreksowo w chemii Tetenala
próbka 3: obraz cyfrowy z Pentax`a
każdy pomiar w 2-3 powtórzeniach - jeśli miałbyś wyniki, mógłbyś mi je przesłać na maila, to pobawiłbym się w analizę statystyczną :wink: :grin:

WojciechW - Sob 27 Cze, 2009

garreth Proponowany przez ciebie program byłby dość obszerny - na razie planuję próbę na Kodaku w chemii Tetenala plus trochę sprawdzeń - może testy rozdzielczości na filmach czarno-białych. Może to co mówisz zrobie troszkę póżniej we wrześniu (o ile odpukać będzie pogoda).

Serdecznie pozdrawiam,
WojciechW


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group