forum.optyczne.pl

Wspólne plenery fotograficzne - Znajdzie się ochotnik na spływ pontonem po Bugu???

skasowany - Czw 16 Lip, 2009
Temat postu: Znajdzie się ochotnik na spływ pontonem po Bugu???
Płyniemy z Maźkiem pontonem z Terespola do Drohiczyna! Ponad 100 km po pięknej rzece za free!!! Mamy jeszcze jedno miejsce! Wierzę, że znajdzie się odważny ochotnik! Okazja jakich mało! :mrgreen:

1.Start w Terespolu w najbliższą sobotę rano. Godzina ostatecznie jeszcze nie ustalona. Z Warszawy można dojechać w 3 h za 40 zł ;)

2.Meta w Drohiczynie (może trochę dalej) w niedzielę popołudniu lub wieczorem. Stamtąd zostaniemy odwiezieni samochodem do Białej Podlaskiej lub Terespola (do wyboru). Z Białej do Wawy – 2,5 h – pociąg, busy, autobusy.

3. Płyniemy na pontonie z małym silnikiem. Ruslan dociera wspomniany silniczek, załoga napawa się pięknem Bugu (pod wodą niestety już martwego) i robi zdjęcia do woli! :grin:

4.Jedzenie każdy bierze swoje. Sam spływ nic nie kosztuje. Tylko dojazd i jedzenie :wink:

5.Maziek może zabrać kogoś po drodze. Będzie jechał z Chełma, jeżeli się nie mylę :wink:

6.Cały spływ na totalnym luzie, można robić wyskoki w ciekawe miejsca – Łęg Dębowy pod Janowem, Skarpy i Góry zamkowe w Niemirowie, Gnojnie, Drohiczynie itd.

7.Nocujemy w namiotach. Kto nie ma, to nic. My z Maźkiem coś tam posiadamy ;) Kapok też zapewniamy :wink:

8. Wymagania:

Posiadanie lustrzanki cyfrowej lub analogowej :wink:

Teraz spadam, będę około 21 ;)

Płyniemy na tym:

http://www.jeszczedalej.p...183,138&/Sprzet

Napędzanym tym:

http://www.jeszczedalej.p...nad_Bugiem.html

Gdyby coś się zepsuło, to mamy jeszcze wiosła :wink:

Arek - Czw 16 Lip, 2009

Ej, no fajny pomysł. Gratuluję i zazdraszczam. Koniecznie pokażcie zdjęcia.
Usjwo - Czw 16 Lip, 2009

Poczekajcie troche to ja sie zabiore sie z wami :mrgreen: .
Bylbym za kajakmi, kiedys plynalem pontonem (bez silnika) w dol rzeki 15km, to jest dobre na jeden dzien. No i z tym silnikiem, jak cos robic to dobrze :mrgreen: kajaki, wiosla, cisza, spokoj. Jestem za spokojniejsza wycieczka (100km w 4 dni), bo ja stary jestem i dwoje dzieci mam :mrgreen:

[ Dodano: Pią 17 Lip, 2009 02:17 ]
i jakby co to nie 8-9 sierpnia :grin:

maziek - Czw 16 Lip, 2009

Usjwo napisał/a:
Jestem za spokojniejsza wycieczka
Rusłan obiecał, że nie będzie robić stójek i przewrotek!
krisv740 - Czw 16 Lip, 2009

ja bym popłynął, ale ruslan mnie nie lubi.... :sad: :!:
koraf - Czw 16 Lip, 2009

To może Ciebie krisv740 na spływie Ruslan polubi :wink:
Sam myślałem o zgłoszeniu się ale za dużo spraw przeciw :evil:

skasowany - Czw 16 Lip, 2009

krisv740, wiesz, że Cię lubię, ale jak kupię RIB-a i 50km, to wtedy razem popływamy! :wink:
krisv740 - Czw 16 Lip, 2009

stare pzysłowie pszczół mówi : "kto sie tłumaczy , ten się oskarża" :mrgreen:
skasowany - Czw 16 Lip, 2009

krisv740, już nie pierdziel :wink:
Kocur - Czw 16 Lip, 2009

Żeby nie to, że nie załatwię wolnego w pracy.... Kurde szkoda :roll:
mavierk - Pią 17 Lip, 2009

sie patrze i ceny nie widze.. :P
tfu, daty :|

Kocur - Pią 17 Lip, 2009

Ruslan, gdybyście w niedzielę po południu byli w okolicach między Mielnikiem a Mierzwicami, to będę w moim domku, który stoi max 100m od rzeki, moglibyśmy się umówić na jakiego grila czy coś :P
skasowany - Pią 17 Lip, 2009

Kocur, w niedziele po poludniu planuje byc w Drohiczynie, ale mamy Twoja propozycje na uwadze;) Mavierk, patrz punkt 1;) Monastor tez nie doczytal, dziwne;) Maziek, na 9 w Terespolu ok?:)
Kocur - Pią 17 Lip, 2009

To chyba nie da rady, bo ja będę tam dopiero ok. 17-ej. Ale mam nadzieje że to nie ostatni spływ i się jeszcze załapię :P
skasowany - Sob 18 Lip, 2009

Kocur napisał/a:
mam nadzieje że to nie ostatni spływ


Oczywiście, że nie, to dopiero początek! :grin:

zug - Pon 20 Lip, 2009

Ruslan, ludzie spać nie mogą, o foty pytają :wink: :razz:
skasowany - Pon 20 Lip, 2009

Kilka fotek, bo tylko tyle zrobiłem :lol: Resztę pokaże Maziek :wink:

1. Trzeci członek załogi. Twardy zawodnik, przebył z nami prawie 10 km na kapeluszu Mazka po czym rzucił się do wody :wink:


2. Maziek, gotowy do upolowania czapli, podziwia krajobrazy :wink:


3. Maziek i ciamciang (chyba) :lol: Rezultaty za czas jakiś :wink:


4. Nasza noclegowa miejscówka :smile:


5. Tym się poruszaliśmy:


6. Chmury zaczęły nadciągac...


7. Otuchy dodawały przebłyski słońca... :wink:


8. ... ale na 111 kilometrze wyprzedziła nas, niepokonana jeszcze przez nikogo Katarzyna i wtedy ostatecznie się poddaliśmy... na 2 km przed metą w Drohiczynie... :razz: :wink:

goltar - Pon 20 Lip, 2009

Oj musiało być fajnie, zazdroszcze kolegom :)
Kocur - Pon 20 Lip, 2009

Ja też, bo tam fajnie jest. :P Ruslan, jak będziesz się znowu wybierał, to melduj ze 2-3 tygodnie wcześniej, to zdążę wolne załatwić. :)
maziek - Pon 20 Lip, 2009

Moje foty będą dziś po południu, wczoraj nawet nie przebiłem się przez wszystkie... Było super! Dzięki Ruslan!
edmun - Pon 20 Lip, 2009

świetne, proszę o więcej fotek :) :grin:
maziek - Pon 20 Lip, 2009

No dobra, żeby nie było, że się obijam... Może jeszcze coś dziś wrzucę, ale wszystko w rawach i troche pracy trzeba włożyć, na początek więc najkrótsze podsumowanie:

Rusłan, łódka i ja samotrzeć w dzikich okolicznościach przyrody, sportretowani Samyangiem 8 mm :-) .


mavierk - Pon 20 Lip, 2009

ale to musiał być czad :D
Arek - Pon 20 Lip, 2009

Maziek, ale Ty z brodą staro wyglądasz... :P
lupo57 - Pon 20 Lip, 2009

Ruslan, maziek zazdroszczę wam, następnym razem piszę się na taki wypad
maziek - Wto 21 Lip, 2009

Arek, gadasz jak moja córka :mrgreen: .

Ech czad... Bug jest czadowy ale złożę tu pewne wyznanie :-) . Nie lubię się uzewnętrzniać, ale sprawa warta grzechu.

Przy czterdziesze z okładem na karku szczycę się tym, że NIGDY never-ever in my f... life (poza jednym wyjazdem z żoną do Jałty w roku 90tym) nie byłem na zorganizowanych wczasach i spędzam je WYŁĄCZNIE pod namiotem żrąc konserwy i tłukąc komary. Zacząłem jak podania rodzinne mówią kilka miesięcy przed szczęśliwym urodzeniem, całe pojezierza jedno i drugie wzdłuż i wszerz wyłącznie na dziko, nie powiem, że staliśmy nad każdym jeziorem ale gotów jestem się założyć że nad więcej niż połową z nich, kiedy zrobiło się gęsto i nie dało się już tak, że tylko i wyłącznie nasze namioty były nad jeziorem i nikogo więcej, a nocami nie słychać już świerszczy tylko pieśni godowe "turystów" - pakowałem rodzinę w samochód i zwiedzaliśmy chyba już ponad 10 lat pod namiocikiem kraje południowe.

Co przeżyłem to przeżyłem, mieliśmy i 4 tygodnie deszczu non-stop nad Hańczą, burze takie i śmakie, wygrzebywanie wyrzuconego żarcia z dołu jak się samochód zepsuł i nie było jak odjechać, a za kasę jeszcze nie można było nic, wypychanie się z błota, ataki zerwanych byków i os, pioruny walące naście metrów od pontonu w taflę jeziora aż ryby brzuchem do góry wypływały... Zalewała nas woda w korycie górskiej rzeki, siniałem w jeziorze na polskim biegunie zimna itd. w ten deseń. No słowem mniej więcej wszystko, co przez te lata może się wydarzyć jak się jest "blisko natury".

Nie uważałem się za Pałkiewicza ale też czułem wyższość nad resztą populacji :-) . Aż popłynąłem z Rusłanem, który pociągnięty za język zacząl opowiadać o swoich wyprawach na Syberię i... jeszcze dalej :-) . No cóż, poczułem się jak dziecko prowadzane za rączkę do przedszkola, któremu ubranemu w strój kowbojski na bal przebierańców wydaje się, że jest jak Butch Cassidy i Sundance Kid razem wzięci :-) . Kurdupel :-) . Tak, tak, jak będziecie mieli okazję - pociągnijcie go za jezyk...

Heh, żeby wrócić do meritum - świat się niestety zmienia, i w dodatku wbrew oczekiwaniom i GUSowi wyłącznie na gorsze (to był akord optymistyczny ;-) ). W zeszłym roku popłynąłem z synem Rospudą, nad którą - dziką i piekną - tyle razy stałem - a teraz gdzie się da obsrana jest daczami i "teren prywatny" - paszoł wont... Mazury - ech szkoda słów... Naprawdę nigdy nie stawaliśmy nad jeziorem, jeśli widać było - nieważne czy 100 metrów, czy kilometr dalej - inny namiot. Po prostu nie. Możecie nie wierzyć, nie śmiem wymagać :-) .

Więc, żeby wrócić do meritum, Bug się ostał. Jako rzeka graniczna przez te wszystkie lata ani nie została uregulowana, ani nikt tam żadnych drzew nie wycinał, ani dróg nie bił. Chłopy maja swoje dróżki i rybę łapią, ale quady łąk nie rozjeżdżają, jest może bidnie ale jest i szczupak, i czapla i bociek. Jest szacunek, wypada ręka machnąć, czy ...bry powiedzieć. Są zimory i orły, i bezmiar komarów i meszka od czasu do czasu, od której padają krowy. Bug ma brzydkie brzegi, rzadko piasek, raczej fajne, czarne, śmierdzące błocko, fantastycznie wsysające stopy. Obłędne bużyska (łąki, poldery) zalewane co wiosnę wodą i dające schronienie tysiącom ptaków na przelotach.

Pierwsze 60km przepłyneliśmy odcinkiem granicznym, zajęło nam to 10 godzin i o ile się nie mylę wszystkiego troje ludzi widzieliśmy (!!!) - zresztą w kupie w jednym miejscu, więc można było na minutę zamknąć oczy :-) . Ach, był jeszcze białoruski manekin udający strażnika na "wieży widokowej" - no i białoruski kłusownik z siatką, który schował się nim go dostrzegliśmy, i tylko ryba rzucała się w sieci - i udało jej się wyswobodzić :-) - te pustki trochę chyba dlatego, że ze względu na przyduchę wędkarzy miejscowych nie było - ale oni należą do krajobrazu... No ale kiedy rozbiliśmy się już "obustronnie" na polskiej ziemi to niestety usypiała nas łupu-cupu dyskoteka z odległej o 2-3 km wioski... Przeboje były takie, ze zrywaliśmy się ze snu z krzykiem ;-) . Wszystko się kończy...

Krótko mówiąc, wielokrotnie podczas tych dwóch dni wyrażaliśmy z Rusłanem zachwyt naszą rzeką, najpiękniejszą z rzek w Polsce. Ponieważ nikt tego prócz nas nie słyszał możecie uwierzyć, że był to zachwyt szczery i niekłamany. Są nieśmiałe plany, aby jakiś plenerek zmontować... ;-) .

Zdjęcia lecą mniej więcej po kolei ale mniej więcej ;-) .

1. Pierwsze, co trzeba powiedzieć, jakoś nie wzbudzaliśmy z Rusłanem zaufania...


2. Byliśmy poddani inwigilacji...


3. ... najczęściej kończącej się ucieczką. Na tej focie nie wszystkie czaple zmieściły się w kadrze. Ale i tak widać, że kontrola lotów słabuje!


4. Teraz będzie duszoszczypiaszczo...


5. ... i tak daleje...


6. ... i tak daleje.


7. No comments...
Dzięki Rusłan, ja bym nie zauważył. Nie mam lornetki w oczach ;-) .


8. ... just traffic. Rush hour.


9. Znów troche duszoszczypiaszczo...


10. ... i jeszcze...


11. Cóż piekniejszego - dziób (na skutek Samyanga wklęsły miast wypukły) wrzynający się w wodę, niespokojna tafa rzeki i niebo na horyzoncie...


12. Kurmoran.


13. Nadchodzi zmierzch...


14. ... idzie dalej...


15. Ech... raz, jeszczio raz, jeszczio mnoga, mnoga raz...


16. Prom z kapitanem i załogą...


17. Samo życie.


18. Good night, sleep tight...


19. Ranek tak piękny. Zwykłe życie...


20. Z mielnickiej Góry Zamkowej. Panorama Bugu, 70mm. Na lewo od centrum kadru, obok świecącego daszku widać mały ponton, a przy nim jeszcze mniejszego Rusłana. Odległość w linni prostej z 800m...


21. To samo na 400mm. Pełny kadr.


22. Zderzenie...


23. El'capitano Rusłano marszczy brew nad GPSem..


24. ... zaś majtko maźko skrzętnie fotografi.


25. Drugiego dnia momentami nie było całkiem różowo...


26. Ładnie, ale nie różowo...


27. Myśleliśmy, że sucho do domu nie wrócimy...


28. Przepraszam, ale lubię chmury :-) ...


29. ... nic na to nie poradzę...


30. Boćków i czapli było na 10 plenerów..


31. ...


32. Zimory...


No i tylko wypada zakończyć: eeech!!!

Usjwo - Wto 21 Lip, 2009

A mowilem zebyscie poczekali na mnie :cry: :wink:
Piekna wycieczka, tylko pozazdroscic. Dobrze ze moj urlop zaczyna sie juz w czwartek wieczorem :mrgreen: .
Dzieci juz sie pytaja gdzie na te kajaki, takze na przelomie lipca i sierpnia tez moze to wszystko zobaczymy :grin:

U mnie sie otworzylo tylko 2/3 zdjec :sad:

[ Dodano: Wto 21 Lip, 2009 11:21 ]
Po ktoryms odswierzeniu otworzyly sie wszystkie :grin:

edmun - Wto 21 Lip, 2009

jestem pozytywnie zaskoczony. świetna wycieczka. bardzo zazdroszczę :)
skasowany - Wto 21 Lip, 2009

Maziek, ale dałeś!!! :grin: :cool: :lol: :mrgreen:
krisv740 - Wto 21 Lip, 2009

no panowie............ :roll: :cool: :lol:

maziek. naprawde nie wim czasami czy lepiej ci pozwolić robić zdjęcia , czy tylko opisy do nich pisać... :cool: :shock: :smile:

Paweł_G - Wto 21 Lip, 2009

Nono - pozazdrościć.
Kocur - Wto 21 Lip, 2009

Daliście panowie czadu. :) Koniecznie dajcie znać kiedy następny wypad ;) może się załapię. Ja być może na początku sierpnia urwę się tam i spłynę sobie z Gnojna do Mierzwic, niestety mam łódkę bez silnika, na wiosłach dalej w jeden dzionek chyba nie da rady :P Jak się uda, na pewno się pochwalę fotami, a może i coś opowiem, bo w tamtych okolicach spędzałem kiedyś całe wakacje... :roll: to były czasy, aż się łezka w oku kręci, że teraz już tak nie mogę. :wink:
komor - Wto 21 Lip, 2009

Maziek, pulizera jakiegoś musimy forumowego wyszykować dla Cię! Brawo.
skasowany - Wto 21 Lip, 2009

maziek napisał/a:
Ech... raz, jeszczio raz, jeszczio mnoga, mnoga raz...


Moja ulubiona! :grin: Mam ją na komórce, mogliśmy po drodze słuchać :wink:

Dzięki Maziek za wszystko! :wink:

[ Dodano: Wto 21 Lip, 2009 14:33 ]
Kocur napisał/a:
Koniecznie dajcie znać kiedy następny wypad ;)
Kolejny pojutrze z żoną :mrgreen: Trzeba jeszcze trochę godzin wyjeździć przed serwisem! :wink:
maziek - Wto 21 Lip, 2009

Rusłan, kto komu... :grin: . A posłuchamy następnym razem :mrgreen: .

Dzięki wszystkim, Bug jest tak piękny, że trudno schrzanić foty.

Jeszcze z tego plenerku:

Tramwaj zwany pożądaniem...


komor - Wto 21 Lip, 2009

maziek, co to jest? :shock: Jakiś zlot seksualny? Na czym one tak stoją dęba, skoro w tle widzę wodę? Jakieś trzcinki?
maziek - Wto 21 Lip, 2009

komor napisał/a:
maziek, co to jest? :shock: Jakiś zlot seksualny?

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Coś w tym stylu, niektórzy byli strasznie najarani...



Cytat:
Na czym one tak stoją dęba, skoro w tle widzę wodę? Jakieś trzcinki?

To był zlot na starym liściu tataraku...

Paweł_G - Sro 22 Lip, 2009

Eee tam zaraz seksualny zlot. Oni się pewnie też na plener na tym liściu ustawili :mrgreen:
Monastor - Sro 22 Lip, 2009

Paweł_G, chyba dobrze, że spóźniłeś się ze zgłoszeniem na zlot. Byłbyś bardzo mocno zawiedziony porannym plenerem :mrgreen:
W sumie jak to czytam to czuję się nieswojo odnośnie naszego pleneru w przyszłym tygodniu, nie wiedziałem, że tak to ma wyglądać :razz:

maziek - Sro 22 Lip, 2009

Małe uzupełnienie.
Jeszcze kilka fot.

1. Jeden ze sputników naszych...
(na worku Rusłana. Dzięki Bogu odleciał sam z siebie).
Giez wielkości średniego psa ;-)


2. Rusłan i inny sputnik - dlaczego nie mam trzeciej ręki?!


3. Czaple na starcie są jednak śmieszne...


4. W locie im przechodzi...


5. Z życia bobrów. Praca dyplomowa pt. gryz skośny w domu i zagrodzie. Obroniona na trzy (nierówne odstępy).


6. Zasadniczo jestem nieufna...


7. Jesteś pewien, że mnie widzisz?


8. Duszoszczypiaszczo!


9. Just POWER!

krisv740 - Sro 22 Lip, 2009

maziek,
mało .. :oops: :sad:
a dodatkowe komentarze i głębasza refleksja... :???: :smile:

ja jestem za.... :!:

Paweł_G - Czw 23 Lip, 2009

Popieram w całej rozciągłości krisv740,
skasowany - Czw 23 Lip, 2009

Woda w Bugu jeszcze jest, więc jutro płynę znowu :wink:
Zanim popłynęliśmy z Maźkiem, pojechałem na małe rozpoznanie terenu, coby upewnic się, że nie padniemy od fetoru rozkładających się ryb :wink: Okazało się, że nie jest źle :grin: Poniżej kilka fotek z tego wypadu. Wszystkie robione w bezpośredniej bliskości koryta rzeki i miejsc, którymi z Maźkiem przepływaliśmy :wink:

1. Konie, co pod Janowem:


2. Popegerowskie klimaty:


3. Białoruś na horyzoncie:


4. Nadbrzeżne gęstwiny:


5. Konar, którego już nie było kiedy płynęliśmy:


6. Nadbużański dąb:


7. Dębowy zagajnik wśród niedostępnych starorzeczy:


8. Stare sosny na nadbużańskich wydmach:


9. Promienie z niebios:


10. Pozostałości po wojnie, już w okolicach mety...:

maziek - Czw 23 Lip, 2009

Rusłan, PGR super. Rusłan to był w pewnym sensie poszkodowany, ja w zasadzie cały czas foty trzaskałem, a Rusłan jak skała dzierżył rumpel...

To juz chyba ostatni "wylęg":

1. Ad "zlotu nie mogę się zdecydować, to:


2. ... czy ciasniej, to:


3. Nurogęś o zachodzie...


4. ... i rano...


5. Ostracyzm.


6. Jeszcze raz bielik.


7. Tak, czy siak - ja spadam... Kurmoran.


8. Najbardziej duszoszczypiaszczaja fota, jaką zrobiłem...


9. Fortepian.

Monastor - Czw 23 Lip, 2009

maziek, to nie nurogęś tylko gęsiówka egipska :P
zug - Czw 23 Lip, 2009

maziek napisał/a:
duszoszczypiaszczaja

musiałem sobie podzielić bo nie mogłeś dać sobie z tym rady :oops: :mrgreen:
czy podczas "zlotu" śmigła były włączone? :razz:

maziek - Czw 23 Lip, 2009

Hm, Monastro, jutro zbiję mojego kolegę "ornitologa" który tego ptaka tak oznaczył ;-) . A zresztą - całkiem podobna!

Zug- na jałowym biegu, ale był cały czas ruch, bo poszczególne pary stale zmieniały miejscówki

Monastor - Czw 23 Lip, 2009

maziek, do nurogęsia? Ni hu hu ;)
komor - Pią 24 Lip, 2009

Na focie 9. Fortepian abberacyje chromatyczne z Ciamcianga ładnie wyszli. :) Piękne foty, dla samych tych ważek warto było.
maziek - Pią 24 Lip, 2009

Monastor napisał/a:
maziek, do nurogęsia? Ni hu hu ;)
Dziób ma? Ma!

Dzięki wszystkim.

skasowany - Sro 29 Lip, 2009

Dobra, ostanie z Bugu :wink:
Więcej z opisami na mojej stronce, TUTAJ.

1.


2.


3.


4.


5.


6.


7.


8.


9.


10.


11.


12.


13.


14.


15.


16.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group