|
forum.optyczne.pl
|
 |
Lornetki - Parametry techniczne lornetki a potrzeby przyrodnika
Jan_Jankowski - Sro 16 Wrz, 2009 Temat postu: Parametry techniczne lornetki a potrzeby przyrodnika Witam Wszystkich
Już od dłuższego czasu czytam serwis optyczne.pl. W tej chwili chcę kupić lornetkę i powiem, że teraz mam spory dylemat. Bo troszkę poczytałem i wcale nie ułatwia mi to wyboru wręcz odwrotnie, (na zasadzie „im głębiej w las tym więcej drzew”). Więc bardzo proszę o poradę.
Lornetka ma służyć do obserwacji zwierząt leśnych i polnych (te drugie częściej) Ponadto ma mi służyć to obserwacji ptaków zarówno w lesie i na przestrzeni otwartej. Ponadto z uwagi na specyfikę zwierząt często prowadzę obserwację o zmierzchu lub świcie. Dlatego też określiłem sobie następując kryteria. Z uwagi, że obserwacje często prowadzę w gorszym oświetleniu potrzebuję dobrej jasnej optyki. Dodatkowo w lesie przydałoby się szczególnie do ptaków szerokie pole widzenia. Jednakże z uwagi na fakt, iż często nie udaje mi się podjeść zwierząt w polu na bliskie odległości, ( tak samo jest z ptakami ciężko mi podejść myszołowa na jakąś sensowną odległość, poza tym nie chce płoszyć nie potrzebnie), dlatego też ważne jest dla mnie możliwie duże przybliżenie/powiększenie, bo jest mi to potrzebne żeby rozpoznać jak najwięcej szczegółów. Dodam, że raczej nie zamierzam wykorzystywać jej do zastosowań astronomicznych.. Wydaje mi się że raczej nie miałbym dużego problemu z lornetką o powiększeniu 15x, bo specyfika jest taka, że raczej długo za jednym razem nie obserwuję. Po przeczytaniu Waszych opinii szybko zrezygnowałem z lornetki z zoomem, choć pierwotnie myślałem, że to będzie idealne dla mnie rozwiązanie. Dlatego też stwierdziłem, ale nie wiem czy słusznie, że w tym wypadku optymalna byłaby dla mnie lornetka o następujących parametrach:
Powiększenie 12x i więcej.
Średnica obiektywu, co najmniej 50mm
Pryzmaty Bak4 - porro
Budżet jakim dysponuje to jest 450 – 550 zł
Obecnie rozpatruję następujące modele i niestety jeszcze nie wszystkie z nich były testowane w serwisie.
Lornetka Celestron SkyMaster 15x70;
Nikon Action VII 12x50 C;
Soligor Black Line 12x50
Apogee Astrovue 12x60
Delta Optical Everest 12x60 WA
Nikon Action EX 12x50 CF można już ją dostać za około 590 zł
Proszę o poradę, czy dobrze dobrałem parametry lornetki co do preferowanych przeze mnie zastosowań?
Czy może powinien kierować się innymi kryteriami.
Czy w ogóle jest możliwe pogodzenie w sumie dość skrajnych preferencji stosując jedną lornetkę, czy możliwy jest tu rozsądny kompromis?
Czy może ktoś z Was dokonał wyboru w podobnej sytuacji i jaki polecałby sprzęt?
Którą z wymienionych powyżej lornetek polecacie do moich potrzeb? A może jednak coś innego w podobnej cenie.
Pozdrawiam
Arek - Sro 16 Wrz, 2009
Wraz ze wzrostem powiększenia pojawiają się trzy niechciane rzeczy: 1. maleje jasność powierzchniowa obrazu, 2. pojawiają się problemy z utrzymaniem tego w ręku, 3. maleje pole widzenia.
Patrząc na Twoje potrzeby bardziej skłaniałbym się jednak do powiększenia 10x. Lornetki 10x50 mają
już średnicę obiektywu, która sprosta Twoim wymaganiom, a jednocześnie dobry stosunek oferowanego
powiększenia do pola widzenia. Dobre lornetki 10x50 potrafią mieć pole widzenia na poziomie 6.5 stopnia.
I taką właśnie bym Ci polecał. Tutaj trudny do pobicia jest Nikon Action EX 10x50. Choć przekracza Twój budżet - moim zdaniem warto to zrobić.
amv - Sro 16 Wrz, 2009
Jan_Jankowski, 12krotne powiększenie może być bardzo uciążliwe,wąskie staje się wtedy pole widzenia a drgania obrazu uniemożliwiają spokojną obserwacje.
10x50 to taki złoty środek na dalekie zwierzęta i ptaki (myszołowa i tak nie podejdziesz na 5 metrów ).
Twoje potrzeby pokrywają się z moimi a ja jestem bardzo zadowolony z tych uniwersalnych parametrów.
W księżycową noc i o zmierzchu średnica 50mm. spokojnie wystarczy .
RB - Sro 16 Wrz, 2009
Ja uważam, że w krzakach, lesie itede liczy sie pole widzenia! To jest sprawa czy w ogóle złapiesz zwierzaka w polu widzenia, czy nie. Przybliżenie jest w sumie jednym z mniej istotnych parametrów. A to dlatego, że często bywa tak, iz wzrostowi przybliżenia towarzyszy marginalny lub żaden wzrost... rozdzielczości - szczególnie że mówimy o taniej optyce. A to oznacza, że dostrzeszesz w 10 i 12 te same szczegóły - tyle, że w 12 będa... większe.
Ja lubie ósemki i uważam, że poza obserwacją ptaków na zbiornikach wodnych to powiększenie się sprawdza doskonale. Problem z tym, że maksymalizacja pola widzenia następuje dla rozmiarów typu 8x32, 8x30 czy 7x35. A to nie są wcale jasne lornetki - obserwacje po zmroku bedą trudniejsze. Z kolei jasne 7x50 maja właściwie to samo pole co 10x50...
Tak jak przedpiszcy uważam, że w grupie w miare budżetowej jakieś 10x50 bedzie kompromisem wybieranym przez większość.
Marian - Sro 16 Wrz, 2009
Co w tej grupie (10x50) jest aktualnie najlepsze? Do takich celów jakie autor wątku sformułował. Oczywiście pomijając jego pułap cenowy, czyli bez ograniczenia na cenę.
Pytam, bo w waszym rankingu lornetek 10x50 nie ma np. ani najnowszej Leici Ultravid HD, ani Zeissa, ani Pentaxa.
Arek - Sro 16 Wrz, 2009
Z lornetkami 10x50 jest problem. Do 1000 zł jest w zasadzie jeden faworyt: Nikon Action 10x50 EX. Potem jest tylko wielka dziura, w którą wpadają instrumenty specyficzne, takie jak Fujnon 10x50 FMTR-SX, który jest lornetką świetną ale wielką, ciężką i z indywidualnym systemem ustawiania
ostrości.
Następną lornetką lepszą od Nikona Action, którą warto się zainteresować jest Docter Nobilem 10x50.
Niestety też jest duży, choć już ma śrubę centralną.
Ostatnio pojawił się Zeiss o tych parametrach, ale z serii Conquest. Jego największy problem to pole widzenia sięgające tylko 5.8 stopnia.
Na samym szczycie drabiny są Leica i Swarek, ale to już wydatek 6-7 tys zł.
Tak więc jest spory problem, gdy mamy na przykład 2-4 tys zł i chcemy kupić lornetkę 10x50 lepszą optycznie i mechanicznie od Nikona Action 10x50 EX.
Marian - Sro 16 Wrz, 2009
No to jest problem.
Ciężkie lornetki, jak dla mnie, odpadają w przedbiegach, bo lornetkę chcę jednak przynajmniej przez 2 godz dziennie nosić.
Zatem Fujinon, Docter itp. odpada.
Leica Ultravid HD to wydatek nawet powyżej 8 tys.
Za to ma o kilka metrów mniejszą minimalną odległość ostrzenia niż Nikon, i kilka innych korzystniejszych cech.
Biorąc pod uwagę, że taką Leicę kupuje się na lata, a może nawet przekaże się ją w spadku, i zakładając że już przez długie lata nie trzeba by się oglądać za czymś lepszym, to może jednak oszczędzać na Leicę?
Arek - Sro 16 Wrz, 2009
Leica w parametrach 10x50 jest fajna, bo ma jedne z największych pól widzenia w obecnie produkowanych modelach i wynoszące 6.6 stopnia. Wiele topowych lornetek ma 6.5 stopnia,
a część z nich nie trzyma tego parametru mając rzeczywiste pole na poziomie 6.2-6.3 stopnia.
Polecam poszukać ostatków Trinovida 10x50. On tak naprawdę jest tylko minimalnie gorszy od Ultravida.
Trinovida wycofali z produkcji, ale wciąż daje się go gdzieniegdzie kupić. Np. tutaj:
http://cgi.ebay.com/Leica...id=p3286.c0.m14
Kup teraz jest za 1600 USD, ale pewnie jak zaproponuje się 1300-1500 USD, to sprzedawca puści.
I można mieć świetny sprzęt za około 4000 zł. Tak jak napisałeś - na lata.
Marian - Sro 16 Wrz, 2009
Dzięki za cenne informacje i podpowiedzi, które nie przyszły by mi do głowy.
RB - Sro 16 Wrz, 2009
Arek napisał/a: | Leica w parametrach 10x50 jest fajna, bo ma jedne z największych pól widzenia w obecnie produkowanych modelach i wynoszące 6.6 stopnia. Wiele topowych lornetek ma 6.5 stopnia,
a część z nich nie trzyma tego parametru mając rzeczywiste pole na poziomie 6.2-6.3 stopnia.
Polecam poszukać ostatków Trinovida 10x50. On tak naprawdę jest tylko minimalnie gorszy od Ultravida. |
Z tym, że majac do wydania takie pieniadze do obserwacji przyrody raczej nie zdecydowałbym się na tak uniwersalny (i w zasadzie do wszystkiego dobry ale do niczego najlepszy, moim zdaniem) rozmiar jak 10x50... Raczej bym poszedł w dachówki 8x42, 8.5x44. Lornetki marginalnie ale zwykle lzejsze. Pola widzenia w rozsądnych konstrukcjach rzędu 7 i więcej stopni. A gdyby odpadała konieczność obserwacji po zmroku to IMO zakup świetnej jakości 8x32 lub 8x30 (Zeiss Victory - przede wszystkim) byłby IMO do przyrody rozwiązaniem optymalnym.
Natomiast IMO inna sprawa jest oszczędzanie na Leicę... IMO nalezy kupowac najlepszy mozliwy sprzęt na jaki człowieka stać w danej chwili a nie czekać. W sumie jak się dobrze poprzymierzac (w realu a nie po parametrach ) to może sie okazać, że szczęście mozna osiągnąc za 2-3-4 tysiące (kupując w kraju), a mityczne przyrządy wielkiej trójki sa lepsze, owszem... ale marginalnie...
Pepin Krootki - Sro 16 Wrz, 2009
Dodam jeszcze tylko do powyższej odpowiedzi RB, że powłoki w lornetkach "wielkiej trójki" rysują się tak samo łatwo jak w tych tańszych. I nie ma zmiłuj... choćbyś nie wiem jak się z lornetką obchodził, jak mawiał Forrest Gump, "shit happens". Lepiej wtedy wymienić na nową, niźli rozpaczać. BTW, czy wyobrażasz sobie ile niesionych z wiatrem drobinek piasku chłosta w warunkach polowych szkła naszych wychuchanych lornetek? Tak jak powiedzieli przedmówcy - kupować najlepszą na jaką nas w danym momencie stać.
Arek - Sro 16 Wrz, 2009
RB, no ale 8.5x45 dobre i z polem na poziomie 7 stopni to Steiner lub Kowa, które kosztują w okolicach... 4000 zł. Czyli tyle za ile dostaniesz Trinovida.
Edit. Ups. Nawet więcej:
http://www.lornetki.pl/ka...?idProdukt=2879
http://www.lornetki.pl/ka...?idProdukt=2916
Obie grubo ponad 5 tys. zł. Dawno nie sprawdzałem cen.
RB - Sro 16 Wrz, 2009
Arek napisał/a: | RB, no ale 8.5x45 dobre i z polem na poziomie 7 stopni to Steiner lub Kowa, które kosztują w okolicach... 4000 zł. Czyli tyle za ile dostaniesz Trinovida.
|
No przecież napisalem, że gdybym miał tyle ile na Leice 10x50 to bym kupił dobre 8.5x44
Oczywiście, nie w Polsce Za 900 funtów dostaniesz
Arek - Sro 16 Wrz, 2009
Przy tej samej cenie od Kowy i Steinera wolę jednak Leikę. Tym bardziej, że schodząc już do 44 mm, można dojść do 42 i kupić Trinovida 8x42 z polem 7.4 stopnia. I już jesteśmy na
poziomie 3500 zł:
http://cgi.ebay.com/LEICA...id=p3286.c0.m14
Jan_Jankowski - Pią 18 Wrz, 2009
Dziekuję za pomoc.
Znacznie mnie przybliżyliście do podjęcia decyzji. Obecnie zastanawiam się już tylko pomiędzy Nikon Action EX 10x50 a Nikon Action EX 12x50. Jednakże tej drugiej nie znalazłem w Waszym teście, więc nic mi nie wiadomo o jej jakości optycznej. Rozumiem że ma mniejsze pole widzenia ale czy może ktoś z Was używał?
Jednocześnie do tej pory używałem lornetki z bazaru jak przeliczyłem sobie powiększenie bo nie zgadzał się opis na obudowie to wyszło mi około 11,5x58 i powiem, że mało jestem zadowolny z tego czasami mi brakuje powiększenia. Natomiast wcześniej używałem rosyjskiej BPC 15x50 i byłem bardziej zadowolony. Choć jak pamiętam to już kiepsko było z nią wieczorem, ale z dnia było w miarę ok. I obraz mi za bardzo nie drgał. Jednak obydwie się lornetki są uszkodzone. Stąd wcześniejszy mój wybór na powiększenie 12x. Dlatego się teraz zastanawiam nad tym dwiema lornetkami tym bardziej, że są w podobnej cenie. Może coś poradzicie?
Z drugiej strony wydaje mi się tym bardziej po tym co doradzaliście wcześniej, że i tak w przyszłości bez jakiejś lunety się nie obejdzie. Może jest z Was ktoś w podobnej sytuacji. I jakich lunetę warto używać do celów takich jak opisałem w moim pierwszym poście powyżej. I jakich Wy używacie
Z góry dziękuję z odpowiedzi i cierpliwość.
RB - Pią 18 Wrz, 2009
Arek napisał/a: | Przy tej samej cenie od Kowy i Steinera wolę jednak Leikę. Tym bardziej, że schodząc już do 44 mm, można dojść do 42 i kupić Trinovida 8x42 z polem 7.4 stopnia. I już jesteśmy na
poziomie 3500 zł: |
No Leike 8x42 tez bym wolał od Leiki 10x50. A swoją droga to ciężko by mi było się decydowac pomiędzy Kową, Leiką a Steinerem Trinovid nie Ultravid. A na pewno nie Cajs Victory
Jan_Jankowski napisał/a: |
Z drugiej strony wydaje mi się tym bardziej po tym co doradzaliście wcześniej, że i tak w przyszłości bez jakiejś lunety się nie obejdzie. Może jest z Was ktoś w podobnej sytuacji. I jakich lunetę warto używać do celów takich jak opisałem w moim pierwszym poście powyżej. I jakich Wy używacie |
IMO róznica przebliżeń 10 i 12 jest na tyle marginalna, że nie warto tracić pola...
Luneta to nad wodą czy w polu zupełnie inna jakośc obserwacji.
Natomiast w lesie, zaroślach .... to tak bardzo srednio na jeża się przydaje...
Z tym, że do obserwacji o zmroku taki sprzęt zaczyna wazyć i kosztować... a jasności lornetki i tak sie nie osiągnie.
Jeśli chodzi Ci o najtańsze opcje, ktore jeszcze warto nabyc to stawiałbym na Celestrony i Acutery 65mm.
Np.
http://fotozakupy.pl/oferta/produkt,3782s
oczywiście wersja 80mm byłaby lepsza
http://fotozakupy.pl/lune...ultima-80,3784s
A jak Ci zależy na jasności to polecam jakąś niezła 80mm lunetę z dobrym okularem stałoogniskowym x30.
Niestety, na lunecie i okularze koszta się nie kończa, bo powinienes miec do tego jakiś rozsądny statyw z głowicą. I tu też trzeba co najmniej te 300 - 400 złotych dać, aby było dośc stabilnie i dość wygodnie...
Ja używam Kowy 661 z okularem stałoogniskowym x30. Solidna i jednocześnie lekka klasa średnia. Żaden cud, ale działa jak trzeba.
kivirovi - Sro 30 Wrz, 2009
Coz, Arek ma calkowita racje.
Jesli zadne lunety i inne gadzety Ci nie w glowie to kupuj nikona 10x50. Jesli chcesz sie szarpac na b. dobra to stawiam na Doctera 10x50 - ale jest b. ciezki, nieszczelny i kosztuje ho ho ho.
No a Leica Trinovid ma w sobie to cos, czego nie ma zadna inna lornetka, wlacznie z victory czy ultravid, ale moze tylko na mnie tak dziala.
Co do 12x to nie warto, w polu niewiele zyskasz, a w lesie wiele stracisz: pole widzenia, jasnosc, minimalna odleglosc ogniskowania, trzesace sie rece patrzac pionowo w gore. Ja widzialem pentaxa 12x50 Tomasza Cofty (10 lat temu?) i to jest wspaniala lornetka, ale on jej uzywal prawie wylacznie nad morzem. Cen nie znam, ale watpie zebys ja kupil za 1000zl... te zas ktore wymieniasz, sa lornetkami astronomicznymi, jak je przeciagniesz po krzakach, wytrzesiesz to sie rozjustuja, zaparuja albo bog jeden wie co jeszcze.
Jesli jednak luneta to Twoim zdaniem tez Twoj zakup docelowy, to posluchaj RB i kup cos znacznie mniejszego i porecznego.
|
|