|
forum.optyczne.pl
|
 |
Cyfrowe lustrzanki - Olympus E-3
MM - Pią 30 Lis, 2007 Temat postu: Olympus E-3 Konkurencja zrobiła test najlepszego obecnie korpusu Olympusa, czyli E-3. Możecie o nim poczytać sobie tutaj
Ze względu na mnożnik ogniskowej i światłosiłę "długich" obiektywów jest to dla wielu bardzo ciekawa propozycja. Ja bardzo chętnie bym się temu korpusowi przyjrzał osobiście.
MC - Sob 01 Gru, 2007
Jak na aparat profi to slabiutko. Za podobna cene zdecydowanie lepszym wyborem jest Nikon D300.
P_M_ - Sob 01 Gru, 2007
W minusach:
- zbyt mala rozdzielczosc matrycy...
Kpia, czy o droge pytaja?
Co do reszty: Odpusc sobie MM. To co zyskasz na swiatlosile szkiel zgubisz momentalnie na kiepskiej matrycy. Tam jest upakowanych zdecydowanie zbyt duzo pikseli, chociaz twoi koledzy twierdza, ze zbyt malo...
MC - Sob 01 Gru, 2007
PM, bez przesady, aparat tragedia nie jest, ale do profi to mu zdecydowanie daleko. Szumy sa porownywalne do A100, predkosc jak w A700. Nie za bardzo wiem co by mnie osobiscie mialo sklonic do przejscia na ten system. Live view i odchylany niewielki wyswietlacz? Raczej nie.
Ergonomie moze ma niezla, ale wady zdecydowanie przewazaja. Troche szkoda, bo mial to byc aparat flagowy systemu a wyszedl sredniak.
eska - Sob 01 Gru, 2007
A ja będę uszczypliwy: wg testów Fotopolis Olek E-3 uzyskał 58% pkt, zaś o klasę niższy E-510 - 64%...
Chyba wszystko co mam do powiedzenia
konrad
mgopt - Sob 01 Gru, 2007
eska napisał/a: | A ja będę uszczypliwy: wg testów Fotopolis Olek E-3 uzyskał 58% pkt, zaś o klasę niższy E-510 - 64%...
|
No wiesz - chodziłem do podstawówki i jak się nauczyłem alfabetu, dostałem piątkę. Jak maturę pisałem z języka polskiego, nie uwierzysz, też dostałem piątkę. I (niestety, rzadziej ) na studiach też piątki wpadały za nieco bardziej skomplikowane rzeczy.
E-510, jak sam zauważyłeś, jest o klasę niżej. W aparatach amatorskich pewne rzeczy są akceptowalne, w aparatach z półki semi-profi (a wg. producenta E-3 to aparat profi) te same rzeczy juź niekoniecznie. W aparatach z najniższej półki jakiśtam poziom szumów jest akceptowalny, w aparatch semi-profi ten sam poziom szumów będzie oceniony surowiej. Jasne?
Jak ktoś zrobi dobry kompakt, który dostanie 70%, to nie będzie to oznaczało, że bije na głowę np. Nikona D3, który dostał ileśtam mniej. Serio serio.
zdrówko,
MG
maziek - Sob 01 Gru, 2007
"Przy wymiarach 17,3 x 13 mm daje on przelicznik ogniskowych wynoszący 2x. Pozwala to na łatwe przeliczenie długości ogniskowej optyki, ale system taki nie daje możliwości powiększenia wymiarów matrycy. Pewnie nie wszyscy uznają to za wadę, ale przykład Nikona D3 pokazuje, że tendencje światowe mogą zmierzać w kierunku coraz większych matryc. System 4/3 zamknął sobie taką drogę." Tego ustępu nie rozumiem.
Wujek_Pstrykacz - Sob 01 Gru, 2007
Nie miałem w rękach Olka E-3, ale miałem wczoraj Nikosia D300 z zapiętym 17-55/2,8 oczywiście Nikkorem. Powiem tylko jedno, po tym co wczoraj odczułem robiąc nim fotki na próbę to chyba nie będę miał ochoty pobawić się Olkiem. Foty w pomieszczeniach przy zastanym światełku nawet przy ISO 3200 są rewelacyjne. Ergonomia aparatu - super. Co tam Oleki jakieś badziewne 4/3 nieforemne.
P_M_ - Sob 01 Gru, 2007
maziek napisał/a: | "Przy wymiarach 17,3 x 13 mm daje on przelicznik ogniskowych wynoszący 2x. Pozwala to na łatwe przeliczenie długości ogniskowej optyki, ale system taki nie daje możliwości powiększenia wymiarów matrycy. Pewnie nie wszyscy uznają to za wadę, ale przykład Nikona D3 pokazuje, że tendencje światowe mogą zmierzać w kierunku coraz większych matryc. System 4/3 zamknął sobie taką drogę." Tego ustępu nie rozumiem. |
System 4/3 to zupelnie nowy bagnet i stare szkla na pelna klatke nie pasuja. Nie da sie powiekszyc matrycy, bo bedzie cholernie duza winieta. Na dodatek nie da sie dolozyc pikseli, bo juz jest ich zbyt duzo. Wez pod uwage, ze upakowanie u olka mozna byloby porownac do matrycy DX, ktora mialaby 16-17MPix. Niektorzy twierdza, ze 12 to juz jest moze zbyt duzo. Nikon d300 jednak jakos sie prezentuje.
Niemniej jednak olek szumi bardzo wyraznie juz przy iso100. Amatorskiej kamerze mozna taki szum wybaczy, ale juz nawet semi-pro NIGDY.
Nikon i canon ze szklami nie maja takiego problemu, jak olympus, bo wciaz produkowali szkla na pelna klatke i do analogow. Olympus spalil praktycznie wszystkie mosty.
komor - Sob 01 Gru, 2007
maziek napisał/a: | Tego ustępu nie rozumiem. |
Jak rozumiem chodzi o to, że mocowanie, wymiary elementów optycznych itd. są takie, że maksymalny rozmiar matrycy jest taki, jaki aktualnie jest robiony - większej matrycy w to mocowanie zrobić się nie da.
Systemy Canona czy Nikona powstały w czasach analogowych, czyli były przygotowane na klatkę 35 mm, i taką matrycę można tam wstawić. I wstawia się.
Wujek_Pstrykacz - Sob 01 Gru, 2007
Olympus też przecież działał w czasach analogów i cóż za problem było wstawić AF do starego bagnetu OM. Nikon i Pentax nie zmieniły bagnetu i poradzili sobie z tym bezproblemowo.
maziek - Sob 01 Gru, 2007
To kapuję, tylko że jak ktoś (jak ja) kupi sobie D80 i do tego kupi sobie (jak ja) obiektywy na DX, to w zasadzie jaka różnica? I tak, żeby przejść na pełna matrycę, trzeba wymienić i jedno, i drugie. Brzmi mniej dramatycznie, ale wychodzi na to samo.
Jest to ograniczenie dla takich osób, które mając APS kupują obiektywy pod pełną klatkę "na zaś" - zgoda. W Olympusie tego nie ma.
(Pomijam cała resztę za i przeciw, tylko ten wycinek rozpatrując)
komor - Sob 01 Gru, 2007
Pstrykacz napisał/a: | Olympus też przecież działał w czasach analogów i cóż za problem było wstawić AF do starego bagnetu OM. Nikon i Pentax nie zmieniły bagnetu i poradzili sobie z tym bezproblemowo. |
Ale to nie jest bagnet Olympusa. To nowy system, otwarty, zaprojektowany z myślą o cyfrze, i tylko o cyfrze, mniejszych rozmiarach szkieł itd. Taka jest koncepcja. Tylko może nieco przesadzili przyjmując jeden, bardzo mały format matrycy...
komor - Sob 01 Gru, 2007
maziek napisał/a: | To kapuję, tylko że jak ktoś (jak ja) kupi sobie D80 i do tego kupi sobie (jak ja) obiektywy na DX, to w zasadzie jaka różnica? I [....] Jest to ograniczenie dla takich osób, które mając APS kupują obiektywy pod pełną klatkę "na zaś" - zgoda. W Olympusie tego nie ma. |
I to jest właśnie ta różnica - w systemie 4/3 nie masz wyboru, a w Canonie czy Nikonie możesz kupić obiektyw pełnoklatkowy i założyć go na body z mniejszą matrycą.
W zamian za to - w 4/3 teleobiektyw o dobrym świetle i długiej ogniskowej będzie znacznie mniejszy i znacznie tańszy. Nawet MM się tym zainteresował
MC - Sob 01 Gru, 2007
Dla mnie w zasadzie jedyna zaleta, to mnoznik 2x pod warunkiem, ze ktos potrzebuje tele. Ja w zasadzie wole szerokie do landszaftow. Szumy jednak mnie strasznie odstraszaja, poza tym darki pewnie wyjda "ciekawie".
Zdecydowanie nie jest to sprzet profi. Parametry podobne do A700, a ten jest opisywany jako aparat dla zaawansowanego AMATORA.
Sam test pozostawia takze wiele do zyczenia, niestety. Nie wiem jak np. mierzono predkosc AF, bo zdjec jadacego tramwaju nie widzialem
goltar - Nie 02 Gru, 2007
Olympus chwali się że E3 posiada stabilizację na poziomie 5EV . Z przykładu pokazanego w teście niestety to nie wynika... Mało tego, autor testu podaje że "po włączeniu stabilizacji sytuacja się zdecydowanie poprawia". Jak dla mnie, przykładowe zdjęcia z wyłączoną stabilizacją są nie poruszone do czasu 1/25s. Z włączoną stabilizacją za ostatnie zdjęcie nie poruszone uznałbym przykład przy 1/13s. Daje to jakość stabilizacji na poziomie 1 EV i trudno to nazwać "zdecydowaną poprawą" Szkoda że nie pokazano zdjęcia przy czasie dłuższym o 5EV, pewnie byłoby widać tylko szarą plamę
jaad75 - Nie 02 Gru, 2007
Piszą też, że nie zwracali szczególnej uwagi na technikę. Moim zdaniem w ten sposób nie da się tego testować. To musi być najlepszy możliwy do utrzymania czas bez stabilizacji vs. czas ze stabilizacją, ale przy prawidłowej technice. Równie dobrze, mogli trzymać w jednym przypadku łokcie przy sobie, a w innym oddalone od tułowia, albo jedne zdjęcia robić na wdechu, a drugie na wydechu... Różnice w takich przypadkach bywają na poziomie 2-3EV...
MM - Nie 02 Gru, 2007
Jak czytam niektóre fragmenty testów na Fotopolis to zaczynam rozumieć czemu na gwałt poszukują testerów...
Arek - Nie 02 Gru, 2007
A może dlatego, że na gwałt poszukują czytasz właśnie takie fragmenty
Mysza - Nie 02 Gru, 2007
P_M_ napisał/a: |
Niemniej jednak olek szumi bardzo wyraznie juz przy iso100. |
Ja może jestem ślepy, ale w którym miejscu widzisz te szumy
Z tych testowych na fotopolist, to widać że goście przedstawili foty zupełnie inaczej wyostrzane, więc porównanie szumów jest co najmniej mało wiarygodne.
Cześć tu Mysza.
Mysza - Nie 02 Gru, 2007
Pstrykacz napisał/a: | Olympus też przecież działał w czasach analogów i cóż za problem było wstawić AF do starego bagnetu OM. Nikon i Pentax nie zmieniły bagnetu i poradzili sobie z tym bezproblemowo. |
Widzisz, Olek stwierdził że nie ma sensu ciągnąć za sobą ogona wynikającego z klatki 35mm i przenosić problemów z tym związanych na nową linię aparatów cyfrowych. Dzięki takiemu rozwiązaniu na przykład szkła są lżejsze, jaśniejsze i oferują znacznie lepsze parametry przy pełnym otwarciu w stosunku do konkurencji, a aparaty lżejsze.
Spójrz na to z takiej strony - co z tego że Canon, czy Nikon ma lepsze wysokie ISO niż Olek, skoro aby uzyskać taką samą jakość obrazu musisz szkła przymknąć w stopniu, który powoduje że ta przewaga zanika.
Ja nie martwię się o przymykanie obiektywu w celu poprawy ostrości - bo nie muszę . Jest bardzo ostry od pełnej dziury i to od rogu do rogu.
Cześć tu Mysza.
Mysza - Nie 02 Gru, 2007
MC napisał/a: | Szumy jednak mnie strasznie odstraszaja, poza tym darki pewnie wyjda "ciekawie". |
Co do szumów, to nie opowiadaj dyrdymałów - przy jakiej wartości Cię odstraszają
I na jakiej podstawie to wnioskujesz, bo przecież z tego testu na fotopolis to za wiele nie wynika.
Co do darków, to nie zajmuję się astrografią i wygląd darków mnie absolutnie nie interesuje.
Wybierając Olka wybrałem go dla 14-54 f2.8-3.5. Obecnie zastanawiam się nad zakupem tele i rozważam 50-200 f2.8-3.5. Powiedz mi, w jakim systemie masz zakres 28-400 w dwóch obiektywach ważących razem poniżej 1.5kg o świetle 2.8-3.5, ostrych jak żyleta od pełnej dziury i w dodatku odpornych na kurz i wodę, a kosztujących razem poniżej 5000PLN
Cześć tu Mysza.
MM - Nie 02 Gru, 2007
Mnie E-3 interesuje tylko ze względu na te długie i jasne tele. To może być bardzo przydatne do niektórych celów. Co do jakości zdjęć to ... system sam się ogranicza jednak i zaawansowani zawodowcy go nie wybiorą. Po tym co zobaczyłem w Nikonie D3 i po tym co widzę w 5D to do fotografii, gdzie jakość jest bardzo istotna Olka bym w życiu nie kupił, niemniej dla celów specyficznych, dla amatorów "zwykłych" i "zaawansowanych" może to być pociągający system. Zawodowiec lubi ciężkie szkła i często go na nie stać. No i profi długie i jasne stałki też są perfekcyjnie ostre od pełnej dziury na dodatek mając wbudowaną stabilizację...
MC - Pon 03 Gru, 2007
Mysza napisał/a: | MC napisał/a: | Szumy jednak mnie strasznie odstraszaja, poza tym darki pewnie wyjda "ciekawie". |
Co do szumów, to nie opowiadaj dyrdymałów - przy jakiej wartości Cię odstraszają
I na jakiej podstawie to wnioskujesz, bo przecież z tego testu na fotopolis to za wiele nie wynika.
Co do darków, to nie zajmuję się astrografią i wygląd darków mnie absolutnie nie interesuje.
Wybierając Olka wybrałem go dla 14-54 f2.8-3.5. Obecnie zastanawiam się nad zakupem tele i rozważam 50-200 f2.8-3.5. Powiedz mi, w jakim systemie masz zakres 28-400 w dwóch obiektywach ważących razem poniżej 1.5kg o świetle 2.8-3.5, ostrych jak żyleta od pełnej dziury i w dodatku odpornych na kurz i wodę, a kosztujących razem poniżej 5000PLN
Cześć tu Mysza. |
Widze, ze kolejny raz bronisz systemu Ja do olkow nic nie mam, kazdy kupuje to, co chce, ale jesli to ma byc puszka profi, to wspolczuje.
Przy wartosci ISO400 sa juz bardzo znaczne, o 1600 nie wspomne, bo jest dla mnie calkowicie nieuzyteczna, a wnioskuje to na podstawie zdjec przedstawionych w "tescie".
Ja lubie sobie strzelic fotke nieba, wiec darki mnie interesuja.
Z kolei tele mi nie jest potrzebne, to nie bede odpowiadal na Twoje pytanie na ten temat.
jaad75 - Pon 03 Gru, 2007
MC napisał/a: | Przy wartosci ISO400 sa juz bardzo znaczne, o 1600 nie wspomne, bo jest dla mnie calkowicie nieuzyteczna, a wnioskuje to na podstawie zdjec przedstawionych w "tescie".
Ja lubie sobie strzelic fotke nieba, wiec darki mnie interesuja. |
A ja myślę, że trochę przesadzasz - jeszcze rok temu wszyscy uznaliby taki szum na 1600 za absolutnie akceptowalny. Biorąc pod uwagę, że Olympusowi udało się to osiągnąć na mniejszym sensorze należy tylko ich pochwalić.
A czy puszka jest zawodowa, czy nie, to nie jest takie istotne. Jeśli ktoś zawodowo fotografuje używając systemu Olympusa, to E-3 będzie jego naturalnym wyborem - na tle innych puszek 4:3, E3 można nazwać produktem skierowanym do profesjonalistów...
A ulubione przez wszystkich darki wcale nie muszą wyjść źle...
MC - Pon 03 Gru, 2007
jaad75 napisał/a: | MC napisał/a: | Przy wartosci ISO400 sa juz bardzo znaczne, o 1600 nie wspomne, bo jest dla mnie calkowicie nieuzyteczna, a wnioskuje to na podstawie zdjec przedstawionych w "tescie".
Ja lubie sobie strzelic fotke nieba, wiec darki mnie interesuja. |
A ja myślę, że trochę przesadzasz - jeszcze rok temu wszyscy uznaliby taki szum na 1600 za absolutnie akceptowalny. Biorąc pod uwagę, że Olympusowi udało się to osiągnąć na mniejszym sensorze należy tylko ich pochwalić.
A czy puszka jest zawodowa, czy nie, to nie jest takie istotne. Jeśli ktoś zawodowo fotografuje używając systemu Olympusa, to E-3 będzie jego naturalnym wyborem - na tle innych puszek 4:3, E3 można nazwać produktem skierowanym do profesjonalistów...
A ulubione przez wszystkich darki wcale nie muszą wyjść źle... |
Slusznie zauwazyles-rok temu. A przypomnij sobie haslo olympusa...
Ja i tak tego systemu dla siebie nie rozwazam, ale dla dobra konkurencji liczylem na cos zdecydowanie lepszego.
I nie mowie przy tym, ze to body jest zle
Mysza - Sro 05 Gru, 2007
MM napisał/a: | Mnie E-3 interesuje tylko ze względu na te długie i jasne tele. To może być bardzo przydatne do niektórych celów. |
MM napisał/a: |
Co do jakości zdjęć to ... system sam się ogranicza jednak i zaawansowani zawodowcy go nie wybiorą. Po tym co zobaczyłem w Nikonie D3 i po tym co widzę w 5D to do fotografii, gdzie jakość jest bardzo istotna Olka bym w życiu nie kupił, |
Rozumiem, że masz na myśli wielkość matrycy.
Jak sam wiesz doskonale, nie ma narzędzi do wszystkiego. W dziedzinach fotografii, gdzie jakość jest na pierwszym miejscu to pewnie ani D3, ani 5D, tylko średni format .
Natomiast postęp technologiczny wcześniej czy później zniweluje różnice do poziomu "no problem" . W stosunku do APS-C generalnie tematem jest różnica w zakresie tonalnym, bo różnice w szumie zostały zniwelowane. W stosunku do FF, to poczekajmy i zobaczymy co z tego wyniknie, w miarę postępu technologii.
MM napisał/a: | niemniej dla celów specyficznych, dla amatorów "zwykłych" i "zaawansowanych" może to być pociągający system.
Zawodowiec lubi ciężkie szkła i często go na nie stać. |
Wybacz, ale tylko dureń lubi ciężkie szkła dlatego, że są one ciężkie - po co targać 5kg, jak starczy 3. Chyba że podświadomie utożsamiasz ciężar z jakością.
Osobiście (choć nie jestem fotografem) targam w pracy dużo sprzętu na własnych plecach i wiem, że tylko idiota będzie targał więcej niż jest to konieczne dla osiągnięcia wymaganych rezultatów.
MM napisał/a: | No i profi długie i jasne stałki też są perfekcyjnie ostre od pełnej dziury na dodatek mając wbudowaną stabilizację... |
Co do pracy profi, to celem profi jest osiągnięcie zysku (jak w każdym profi ) jeżeli możesz zejść z kosztami uzyskując tak samo dobre rezultaty, to będziesz z nich korzystał bo osiągniesz większy zysk. Oczywiście podstawowym kryterium jest czy osiągniesz rezultaty, które spełniają wymagania jakościowe.
Cześć tu Mysza.
Arek - Sro 05 Gru, 2007
Mysza napisał/a: |
Natomiast postęp technologiczny wcześniej czy później zniweluje różnice do poziomu "no problem" . W stosunku do APS-C generalnie tematem jest różnica w zakresie tonalnym, bo różnice w szumie zostały zniwelowane. W stosunku do FF, to poczekajmy i zobaczymy co z tego wyniknie, w miarę postępu technologii.
|
Nie tak szybko. Jeśli porównujemy matryce LiveMOS 10 MPix, które weszły w tym roku, do lustrzanek 10 MPix na APS-C, które miały premierę rok albo i więcej temu, to się zgodzę - różnice w szumach są małe. No ale gdy porównamy 10 MPix na E-3 do 10 Mpix 40D lub
12 MPix D300 czy A700 to hm.... Gdy porównamy, to się z Wami podzielimy wrażeniami
Remol71 - Sro 05 Gru, 2007
Mysza napisał/a: | ..... generalnie tematem jest różnica w zakresie tonalnym, bo różnice w szumie zostały zniwelowane.... |
Szum jest nierozerwalnie związany z pojęciem dynamiki. Nie można tego ująć tak jak to napisałeś.
vdr - Sro 05 Gru, 2007
[quote="Arek"] Mysza napisał/a: |
12 MPix D300 czy A700 to hm.... Gdy porównamy, to się z Wami podzielimy wrażeniami |
kiedy kiedy???
MM - Sro 05 Gru, 2007
Mysza, ciekawe czy kiedyś wyjdziesz z bajorka pod nazwą Olympus i zobaczysz, że są jeszcze inne poletka. Tak tam jest błotniście, że oczka masz zachlapane? Ja wiem, że erystyką można z wad zrobić zalety, ale wiem też o tym, że fanatyków systemowych nic nie przekona. Rynek profi to nie będzie Olympus. Mała waga to nie jest zawsze plus. Duża matryca u profi będzie rządzić i niedługo wszyscy się o tym przekonają. D3 jest tego najlepszym dowodem.
Możesz się gimnastykować z argumentami w dowolny sposób, ja sobie popatrzę na rynek i widzę co jest kupowane. Canon, Nikon, Sony (w takiej kolejności), czasem Pentax... o Olka czy Panasa w sklepach foto mało kto się pyta
komor - Sro 05 Gru, 2007
MM napisał/a: | o Olka czy Panasa w sklepach foto mało kto się pyta |
No, nie należy zapominać o dość sporym rynku generowanym przez sklepy nie dla idiotów. Tam naprawdę ludzie sporą kasę zostawiają, i tam właśnie mogą zaopatrywać się amatorzy, którzy mają zaufanie do marki Panasonic czy Samsung bo mają takie radio w samochodzie
Luke_S - Sro 05 Gru, 2007
Prawdą jest też, że nie każdy będzie dążyć do dużej matrycy, bo mała - oprócz swoich oczywistych wad - ma też kilka oczywistych zalet. Każdy musi indywidualnie ocenić ich wagę pod kątem własnych potrzeb i upodobań. Głoszenie jakichś objawionych prawd o tym, co jest lepsze i gorsze, mija się z celem. Równie dobrze można udowadniać, że schabowy smakuje lepiej od mielonego.
pdf100 - Sro 05 Gru, 2007
wiesz,
nie do końca się z tobą zgadzam...
czy:
-szumy
-detale
-szeroki kąt
to dla ciebie nic?
bo dla mnie to coś znaczy,
i jeżeli stać mnie by było na aparat z FF
nawet na olympusy bym się nie patrzył,
problem szerokiego kąta odpada
w przypadku tele ale czy tylko to ma znaczyć
o przewagi 4/3 nad FF ???
wypisz mi proszę,
przewagi systemy 4/3 nad FF czy APS-C?
jeden plus już jest,
+mnożnik 2x
komor - Sro 05 Gru, 2007
Luke_S napisał/a: | Równie dobrze można udowadniać, że schabowy smakuje lepiej od mielonego. |
A co, może nie smakuje lepiej??
MM - Czw 06 Gru, 2007
Ja tam zdecydowanie wolę mielonego
Luke_S - Czw 06 Gru, 2007
pdf100 napisał/a: |
czy:
-szumy
-detale
-szeroki kąt
to dla ciebie nic? |
Oczywiście, że nie. Ale wiem ile mogę za nie zapłacić i kosztem czego.
pdf100 napisał/a: | i jeżeli stać mnie by było na aparat z FF
nawet na olympusy bym się nie patrzył |
Gdyby mnie było stać na FF z takim oszkleniem, jakie mnie interesuje, to uzupełniłniłbym sobie swoją szklarnię w systemie 4/3, kupił wycieczkę do Kenii albo na wyspy Południowego Pacyfiku, spakował w plecak swojego Olympusa i przywióżł mnóstwo świetnych zdjęć. Za resztę, która mi zostanie, zaprosiłbym przyjaciół na wieczór do pubu, w którym opowiedziałbym, co przeżyłem na wycieczce i pokazałbym to na zdjęciach.
pdf100 napisał/a: | problem szerokiego kąta odpada
w przypadku tele ale czy tylko to ma znaczyć
o przewagi 4/3 nad FF ??? |
Ale jakiej przewagi?
pdf100 napisał/a: | wypisz mi proszę,
przewagi systemy 4/3 nad FF czy APS-C?
jeden plus już jest,
+mnożnik 2x |
Ale po co? Każdy wie, jakie są cechy każdego z nich. Wystarczy tylko uruchomić wyobraźnię i pomyśleć, gdzie te cechy byłyby przydatne - no i wychodzą Ci zalety. A co dla kogo jest zaletą, a co wadą, to skąd ja mam wiedzieć? Mogę mówić o tym tylko ze swojego punktu potrzeb i upodobań, a te przecież nie podlegają dyskusji.
Mysza - Czw 06 Gru, 2007
Arek napisał/a: |
No ale gdy porównamy 10 MPix na E-3 do 10 Mpix 40D .... |
Arek, dobrze wiesz, że CMOS Canona jako rozwijany od lat był najlepiej dopracowany pod względem niskich szumów. Pod tym względem Canon jest lepszy od innych luster. Więc uwaga ta dotyczy wszystkich lustrzanek, nie tylko Olków.
Co do najnowszych konstrukcji to poczekajmy na miarodajne testy.
Cześć tu Mysza.
Mysza - Czw 06 Gru, 2007
MM napisał/a: | Mysza, ciekawe czy kiedyś wyjdziesz z bajorka pod nazwą Olympus i zobaczysz, że są jeszcze inne poletka. Tak tam jest błotniście, że oczka masz zachlapane? |
Tak, cały jestem zachlapany .
MM napisał/a: | Ja wiem, że erystyką można z wad zrobić zalety, ale wiem też o tym, że fanatyków systemowych nic nie przekona. |
To też prawda, która działa w każdą stronę. Zaś co do wad, to może odnieś się merytorycznie. Bo chyba nie chcesz mi powiedzieć, że duży ciężar sprzętu jest jego zaletą .
MM napisał/a: | Rynek profi to nie będzie Olympus. Mała waga to nie jest zawsze plus. Duża matryca u profi będzie rządzić i niedługo wszyscy się o tym przekonają. D3 jest tego najlepszym dowodem. |
Możliwe, że masz rację, tym bardziej że Olek E-3 nie jest pozycjonowany jako konkurencja D3, czy EOS1D.
Ale ani Ty ani ja nie jesteśmy wróżkami żeby wiedzieć co przyniesie przsyłość, szczególnie w dłuższej perspektywie.
MM napisał/a: |
Możesz się gimnastykować z argumentami w dowolny sposób, ja sobie popatrzę na rynek i widzę co jest kupowane. Canon, Nikon, Sony (w takiej kolejności), czasem Pentax... o Olka czy Panasa w sklepach foto mało kto się pyta |
Jak to było z tym fanatyzmem systemowym.... ?
Cześć tu Mysza.
Arek - Czw 06 Gru, 2007
Luke_S napisał/a: |
Gdyby mnie było stać na FF z takim oszkleniem, jakie mnie interesuje, to uzupełniłniłbym sobie swoją szklarnię w systemie 4/3, kupił wycieczkę do Kenii albo na wyspy Południowego Pacyfiku, spakował w plecak swojego Olympusa i przywióżł mnóstwo świetnych zdjęć. Za resztę, która mi zostanie, zaprosiłbym przyjaciół na wieczór do pubu, w którym opowiedziałbym, co przeżyłem na wycieczce i pokazałbym to na zdjęciach.
|
No to policzmy. Mamy FF i chcemy ultraszeroki kącik. Kupujemy więc udane modele
Sigmy 17-35 lub Tamorna 17-35, których światło zaczyna się od f/2.8 i dają nam kąty
widzenia na dochodzące do ponad 103 stopni. Koszt takiego szkła to kwota na poziomie
niecałych 1500 zł. U Olka, żeby mieć te kąty widzenia musimy kupić 7-14 za ponad
5000 zł. W cenie na pewno nie zyskaliśmy. Może na wadze? Tamron 440 g, Sigma 560 g, Olek 780 g. Może na świetle? Olek stałe f/4.0, Sigma i Tamron f/2.8-4. Gdzie ten zysk? Jak na razie wychodzi mi, że na FF oszczędzam 3500 zł, mam lepsze światło oraz mniejsze i lżejsze szkło.
Dobra jedziemy do obiektywu standardowego. U Olka mamy udany 14-54 za 2000 zł.
Do FF kupuję Tamrona 28-75 f/2.8. I znów mam obiektyw tańszy, lżejszy i o lepszym świetle. Jedyny zysk Olka to dłuższy zakres na tele.
Kolejny przykład. Standardowa i uniwersalna 50tka. Do Nikona kupuję ostry jak żyletka 1.8/50 za 400 zł z groszami? Co mi oferuje Olek? Co najwyżej 3.5/35. Znów droższy, cięższy z gorszym światłem...
A może jakieś tele do portretów klasy 135 mm na FF? Na FF mam ogromny wybór. U Olka nic. Tu wchodząc w Olka faktycznie oszczędzam, bo nic w nim nie
mogę kupić w tej kategorii.
Warto czasami popatrzeć na fakty, a nie tylko na foldery reklamowe Olympusa.
Arek
pilgrim - Czw 06 Gru, 2007
Uuuuułaaaa......ale wdeptał olka w glebę
Arek - Czw 06 Gru, 2007
Nikogo nie chciałem deptać. Chciałem pokazać tylko, że świat nie jest taki czarno biały, bo mały detektor to nie tylko zalety, ale i wady.
Poza tym pomyliłem się. Bo odpowiednikiem 50tki na FF w systemie 4/3 nie jest 3.5/35 lecz
Leica D Summilux 25mm/f1.4. Cóż... Oszczędzić i tutaj raczej w stosunku do FF nie oszczędzę.
MC - Czw 06 Gru, 2007
pilgrim napisał/a: | Uuuuułaaaa......ale wdeptał olka w glebę |
Jaki jest kon (prawie) kazdy widzi.
Olek ma zalety, ale wad tez sporo.
MM - Czw 06 Gru, 2007
Po pierwsze Mysza, pisząc o sprzedaży pisałem o tym co sam widzę mając z taką sprzedażą jakiś kontakt i nie ma to nic wspólnego z systemowymi sympatiami. Ja po prostu widzę co ludzie kupują i o co pytają. Ostatnio sam (mając Canona) proponowałem znajomemu Olka E-510. Ale ten ma ojca wykształconego jako fotografa, wie co to obiektywy i jakość. Popatrzył, popytał o szkła, pomacał i wybrał...Canona 400D Ja mu tego nie doradzałem.
Po drugie dla mnie Olek jest atrakcyjny tylko przy długi i jasnych tele nie zajmijących dużo miejsca i z całą świadomością tego, że na bardzo dobrej jakości zobrazowania mi w tych konkretnych przypadkach nie zależy. Gdyby mi zależało na jakości (np. w sporcie) to brałbym Nikona lub Canona.
Po trzecie waga sprzętu cxzasami bywa zaletą. Gdybyś miał z takim sprzętem kontakt to byś to zrozumiał. Nie chodzi mi oczywiscie o noszenie a o robienie zdjęć. Każdy doświadczony strzelec powie Ci, że za lekki pistolet jest do dupy jeżeli chodzi o celność. Tak samo jest w fotografii.
Po czwarte Arek faktycznie wdeptał w ziemię Olka tym co napisał. W "normalnym" zakresie jego atrybuty optyczne i słaba w porównaniu do FF jakość i plastyka zdjęć powodują, że odrzucam taki system bez zastanowienia.
Olek jest dobry dla amatorów i tych mniej majętnych fascynatów fotografii. Tutaj jest nawet wyśmienity. Jak ktoś chce mieć coś więcej niż standardowe obiektywy dobrej klasy i zależy mu na super jakości to powinien ten system omijać szerokim łukiem.
Mysza - Czw 06 Gru, 2007
Arek napisał/a: |
No to policzmy. Mamy FF i chcemy ultraszeroki kącik. Kupujemy więc udane modele
Sigmy 17-35 lub Tamorna 17-35, których światło zaczyna się od f/2.8 i dają nam kąty
widzenia na dochodzące do ponad 103 stopni. Koszt takiego szkła to kwota na poziomie
niecałych 1500 zł. U Olka, żeby mieć te kąty widzenia musimy kupić 7-14 za ponad
5000 zł. W cenie na pewno nie zyskaliśmy. Może na wadze? Tamron 440 g, Sigma 560 g, Olek 780 g. Może na świetle? Olek stałe f/4.0, Sigma i Tamron f/2.8-4. Gdzie ten zysk? Jak na razie wychodzi mi, że na FF oszczędzam 3500 zł, mam lepsze światło oraz mniejsze i lżejsze szkło. |
Weź pod uwagę, że na temat szerokiego kąta się wypowiadałe, ale skoro poruszyłeś ten temat, to złośliwie zapytam - ile kosztuje obiektyw o zakresie 14-28 u Canona i Nikona - sam podkreślałeś, że dodtakowe 3mm na szerokim końcu to kolosalna różnica , zaś jeżeli chcesz szerzej niż ZD14-54, to masz ZD11-22.
Arek napisał/a: |
Dobra jedziemy do obiektywu standardowego. U Olka mamy udany 14-54 za 2000 zł. |
Drobna errata - za 1800-1900 PLN.8) Jak weszło ZD12-60SWM, to ceny 14-54 spadły.
Arek napisał/a: | Do FF kupuję Tamrona 28-75 f/2.8. I znów mam obiektyw tańszy, lżejszy i o lepszym świetle. Jedyny zysk Olka to dłuższy zakres na tele. |
Dość zasadnicza różniaca pomiędzy 75mm, a 108mm, w efekcie zakres ogniskowych ZD jest prawie dwukrotnie większy, więc tu trafiłeś kulą w płot
Arek napisał/a: |
Kolejny przykład. Standardowa i uniwersalna 50tka. Do Nikona kupuję ostry jak żyletka 1.8/50 za 400 zł z groszami? |
... i podpinam go do Canona 5D - cholera, trochę nie pasuje . Bo jak na razie jedyne FF Nikona to D3.
Arek napisał/a: |
Co mi oferuje Olek? Co najwyżej 3.5/35. Znów droższy, cięższy z gorszym światłem... |
Tu masz racje, w Olku masz tylko ZD35, Sigmę 25, Leica25, Sigma30 - zero wyboru.
Arek napisał/a: |
A może jakieś tele do portretów klasy 135 mm na FF? Na FF mam ogromny wybór. U Olka nic. Tu wchodząc w Olka faktycznie oszczędzam, bo nic w nim nie mogę kupić w tej kategorii. |
W Olku masz ZD50f2.0, co do jakości otycznej tego obiektywu, to sami go testowaliście, więc wiesz jaka jest, a cena jest blisko 2.5razy niższa niż Canonowskie i Nikonowskie stałki 135mm f2.0.
Arek napisał/a: |
Warto czasami popatrzeć na fakty, a nie tylko na foldery reklamowe Olympusa. |
Arek widzę, że się w tobie strasznie zagotowało , ale nie ze wszystkimi argumentami, które przytaczasz mogę się zgodzić.
Co do E3 - to jego cena sugeruje, że Olek chce go pozycjonować jako konkurencję dla D300 i 40D, a nie dla FF w których ceny samego body są prawie 3xwiększe w przypadku D3 i 1D, albo 1,5 razy dla 5D. Czy to się uda, to zobaczymy.
Co do rozmiarów sensora i ułomności 4/3 w stosunku do innych konstrukcji, to jestem przekonany, że mało kto z osób podnoszących ten argument widział porównanie wielkości obu matryc w porównaniu do FF. Wtedy okazuje się, że różnica jest bardzo znacząca ale tylko w odniesieniu do FF, bo pomiędzy 4/3 i APS-C to tylko około 1.4 raza (co za tym idzie APS-C jest potencjalnie czulsza o około 0.4 działki przesłony).
Jakiś czas temu pisałem na tym forum nieco prowokacyjny post, w którym chciałem podywagować z uczestnikami na temat waszych opinii co do rozwoju branży foto i przejścia w kierunku FF. Bo dla mnie długoterminowe perspektywy FF w cale nie są takie różowe, ale jak to będzie to zobaczymy. W końcu rynek nie koniecznie kieruje się logiką w swoim rozwoju, a przyzwyczajenia grają ogromną rolę.
Cześć tu Mysza.
Mysza - Czw 06 Gru, 2007
MM napisał/a: |
Po drugie dla mnie Olek jest atrakcyjny tylko przy długi i jasnych tele nie zajmijących dużo miejsca i z całą świadomością tego, że na bardzo dobrej jakości zobrazowania mi w tych konkretnych przypadkach nie zależy. Gdyby mi zależało na jakości (np. w sporcie) to brałbym Nikona lub Canona. |
Weź pod uwagę, że postęp w zakresie elektroniki jest znacznie szybszy niż w zakresie zmiany praw fizyki dotyczących ciążenia . Więc jest znacznie większa szansa że aparaty systemów 4/3 (ale również i APS) będą niwelować różnice w stosunku do pełnej klatki, niż to że obiektywy FF staną się lepsze i jednocześnie lżejsze.
MM napisał/a: |
Po trzecie waga sprzętu cxzasami bywa zaletą. Gdybyś miał z takim sprzętem kontakt to byś to zrozumiał. Nie chodzi mi oczywiscie o noszenie a o robienie zdjęć. |
Rozumiem to doskonale, ale obiektywy klasy Pro i TopPro u Olka nie są lekkie jak piórko, choć wyraźnie lżejsze od podobnej konkurencji. Np. ZD50-200 waży nieco ponad 1kg. Czy uważasz, że jest za lekki
MM napisał/a: |
Każdy doświadczony strzelec powie Ci, że za lekki pistolet jest do dupy jeżeli chodzi o celność. Tak samo jest w fotografii.
Po czwarte Arek faktycznie wdeptał w ziemię Olka tym co napisał. W "normalnym" zakresie jego atrybuty optyczne i słaba w porównaniu do FF jakość i plastyka zdjęć powodują, że odrzucam taki system bez zastanowienia. |
Arek w deptał w ziemię, tylko że nie do końca trafnie. Po pierwsze odnosząc się do FF, a tu wybór jest na prawdę niewielki, zaś poprzeczka cenowa bardzo wysoka, a z drugiej strony jego wypowiedź o wadach Olka, była prawie równie tendencyjna, co moja o jego zaletach .
Co do Twojego orzucania, to nie odrzucasz go bez zastanowienia. Tylko uznajesz że wady przewyższają ewentualne zalety, a to już istotna różnica, bo często spotyka się z opinią Olek to gówno bez podania jakichkolwiek argumentów.
Co do FF, to przeglądałem kiedyś zdjęcia z bodaj D2x i EOS'a1Ds i muszę Ci powiedzieć, że nie widziałem różnicy na korzyść Canona. A już na pewno nie takiej jakiej mógłbym oczekiwać po 4x większej klatce.
MM napisał/a: | Olek jest dobry dla amatorów i tych mniej majętnych fascynatów fotografii. Tutaj jest nawet wyśmienity. Jak ktoś chce mieć coś więcej niż standardowe obiektywy dobrej klasy i zależy mu na super jakości to powinien ten system omijać szerokim łukiem. |
Tylko że wtedy musi zapłacić krocie. Niestety wysokiej klasy sprzęt profesjonalny jest potwornie drogi i dla zdecydowanej większości z nas dyskusja, czy lepszy jest ZD300f2.8, czy Canon600f4 są czczą gadaniną.
Cześć tu Mysza.
MC - Czw 06 Gru, 2007
Mysza napisał/a: |
Co do E3 - to jego cena sugeruje, że Olek chce go pozycjonować jako konkurencję dla D300 i 40D, a nie dla FF w których ceny samego body są prawie 3xwiększe w przypadku D3 i 1D, albo 1,5 razy dla 5D. Czy to się uda, to zobaczymy.
Cześć tu Mysza. |
Pozwole sobie jeszcze to wymienionego przez Ciebie grona aparatow skromnie dodac A700. Podobna polka cenowa, w testach wypada bardzo podobnie, a o nim zapomniales
Arek - Czw 06 Gru, 2007
Mysza napisał/a: |
Weź pod uwagę, że na temat szerokiego kąta się wypowiadałe, ale skoro poruszyłeś ten temat, to złośliwie zapytam - ile kosztuje obiektyw o zakresie 14-28 u Canona i Nikona - sam podkreślałeś, że dodtakowe 3mm na szerokim końcu to kolosalna różnica
|
Jeśli chodzi o 3 mm na szerokim kącie, to do Canona i Nikona podpinam Sigmę 12-24 f/4. Mam lepszy zakres niż Ty na Olku 7-14 mm, to samo światło i taniej.
Mysza napisał/a: |
Dość zasadnicza różniaca pomiędzy 75mm, a 108mm, w efekcie zakres ogniskowych ZD jest prawie dwukrotnie większy, więc tu trafiłeś kulą w płot
|
Dość zasadnicza różnica pomiędzy światłem f/2.8 a f/3.5. Wole lepsze światło niż
trochę dłuższy zakres.
Mysza napisał/a: |
... i podpinam go do Canona 5D - cholera, trochę nie pasuje . Bo jak na razie jedyne FF Nikona to D3.
|
Oczywiście, że pasuje. Jedyne co potrzeba to przejściówka za 70 zł. A oprócz tego
mam jeszcze tańszą i również ostrą 1.8/50 Canona i znacznie lepszą 1.4/50 USM.
Mysza napisał/a: |
Tu masz racje, w Olku masz tylko ZD35, Sigmę 25, Leica25, Sigma30 - zero wyboru.
|
Część z tych obiektywów nie jest odpowiednikiem klasycznej 50 mm na FF, więc chyba nie ja strzelam kulą w płot. Poza tym przecież 4/3 miał być tańszy i leżejszy? Który z
tych obiektywów kosztuje niecałe 500 zł, jak stałki 1.8/50 Canona i Nikona? Zbieram przecież na tą wycieczkę do Keni. No i który jest lżejszy i mniejszy?
Arek napisał/a: |
W Olku masz ZD50f2.0, co do jakości otycznej tego obiektywu, to sami go testowaliście, więc wiesz jaka jest, a cena jest blisko 2.5razy niższa niż Canonowskie i Nikonowskie stałki 135mm f2.0. |
No ale to odpowiednik 100 mm a nie 135 mm. Poza tym jest przepaść w tym co daje Ci w GO 135 mm o swietle 2.0 a 50tka o świetle 2.0. Poza tym w Canonie i Nikonie masz świetne 1.8/85 - im bliżej to wspomnianego przez Ciebie 2.0/50, a są od niego tańsze i mają lepsze światło. Oj chyba nie uzbieram na tą Kenię wchodząc w Olka.
Arek napisał/a: |
Arek widzę, że się w tobie strasznie zagotowało
|
Nie zagotowało. Nie lubię tylko jak ktoś notorycznie podkreśla zalety danego systemu prawie nic nie wspominając o jego wadach.
Mysza - Czw 06 Gru, 2007
Arek napisał/a: | różnica między f2.8, f3.5...
|
Nie jestem pewien, ale Olek przy 37.5 ma coś z f3.1, albo f3.2, a nie 3.5.
Arek napisał/a: | Oj chyba nie uzbieram na tą Kenię wchodząc w Olka.
|
Co prawda to nie ja wybieram się do Kenii, ale tam będziesz potrzebował uszczelnionych ZD14-54 i ZD50-200 + TC1.4, a nie portretowuch 85mm, czy 135mm .
Arek napisał/a: |
Nie zagotowało. Nie lubię tylko jak ktoś notorycznie podkreśla zalety danego systemu prawie nic nie wspominając o jego wadach. |
Od wytykania istniejących i wyimaginowanych wad Olka są tu znacznie lepsi specjaliści .
Cześć tu Mysza.
Mysza - Czw 06 Gru, 2007
MC napisał/a: |
Pozwole sobie jeszcze to wymienionego przez Ciebie grona aparatow skromnie dodac A700. Podobna polka cenowa, w testach wypada bardzo podobnie, a o nim zapomniales |
Przepraszam, masz rację i w związku z tym wspomnijmy jeszcze o K10 i L1.
Cześć tu Mysza.
MC - Czw 06 Gru, 2007
Mysza napisał/a: | MC napisał/a: |
Pozwole sobie jeszcze to wymienionego przez Ciebie grona aparatow skromnie dodac A700. Podobna polka cenowa, w testach wypada bardzo podobnie, a o nim zapomniales |
Przepraszam, masz rację i w związku z tym wspomnijmy jeszcze o K10 i L1.
Cześć tu Mysza. |
Musze sie troche poczepiac K10 i L1 sa juz jednak starszymi konstrukcjami niz E3, A700, 40D i D300. Za 2-3 miesiace ma ponoc ukazac sie nastepca K10 i wtedy bedzie mozna go porownac z w/w nowosciami.
Arek - Czw 06 Gru, 2007
Żeby nie było, że tylko się czepiam Olka, dopiero ten rok uważam za bardzo ważny, nie wiem czy nie przełomowy, dla tego systemu. Jest wreszcie E-3, a co więcej pojawiły się
szkła, których (najprawdopodobniej, po prawdę pokażą testy) temu systemowi można
naprawdę pozazdrościć. Mówię tutaj o:
Olympus Zuiko Digital ED 14-35 mm f/2.0 SWD
Olympus Zuiko Digital ED 12-60 mm f/2.8-4.0 SWD
Olympus Zuiko Digital ED 50-200 mm f/2.8-3.5 SWD
Wreszcie ultradźwięki, czyli AF będzie w tym systemie taki jak należy. 12-60 o takim świetle to coś czego nie ma żaden system. Podobnie 14-35 o świetle f/2.0.
Teraz trzeba załatać dziurę w stałkach klasy 30-100 mm o dobrym świetle - takich do portretów i klasycznych ujęć, a nie do makro plus jakieś stałki tele dla amatora (czytaj w normalnej cenie) typu 2.8/200 czy 4/300.
Wujek_Pstrykacz - Czw 06 Gru, 2007
Od wytykania istniejących i wyimaginowanych wad Olka są tu znacznie lepsi specjaliści .
Cześć tu Mysza.[/quote]
Specjalistów było wielu w PRL-u i tak do dzisiaj jest.
Luke_S - Pią 07 Gru, 2007
Arek napisał/a: | No to policzmy. Mamy FF i chcemy ultraszeroki kącik. Kupujemy więc udane modele
Sigmy 17-35 lub Tamorna 17-35, których światło zaczyna się od f/2.8 i dają nam kąty
widzenia na dochodzące do ponad 103 stopni. Koszt takiego szkła to kwota na poziomie
niecałych 1500 zł. U Olka, żeby mieć te kąty widzenia musimy kupić 7-14 za ponad
5000 zł. W cenie na pewno nie zyskaliśmy. Może na wadze? Tamron 440 g, Sigma 560 g, Olek 780 g. Może na świetle? Olek stałe f/4.0, Sigma i Tamron f/2.8-4. Gdzie ten zysk? |
Nie wiem o jaki zysk pytasz, bo ja o żadnym zysku nie pisałem. Nie wiem gdzie to znalazłeś we fragmencie mojej wypowiedzi, którą zacytowałeś. Ale skoro bardzo chcesz licytować się na ceny szkieł, no to proszę bardzo.
Arek napisał/a: | Jak na razie wychodzi mi, że na FF oszczędzam 3500 zł, mam lepsze światło oraz mniejsze i lżejsze szkło. |
Doskonale! Przejdźmy dalej...
Arek napisał/a: | Dobra jedziemy do obiektywu standardowego. U Olka mamy udany 14-54 za 2000 zł.
Do FF kupuję Tamrona 28-75 f/2.8. I znów mam obiektyw tańszy, lżejszy i o lepszym świetle. Jedyny zysk Olka to dłuższy zakres na tele. |
Świetnie! Tyko jak weźmiesz pod uwagę ten "jedyny zysk Olka" i to, że na długim końcu ma on f/3,5, to okaże się, że w zakresie 28-75 mm ekw. niewiele ciemnieje wraz ze wzrostem ogniskowych. I jak weźmiesz pod uwagę to, że Olympus oferuje niższe ceny w pakiecie lojalnościowy dla swoich użytkowników, niż te, które podajesz, to różnica w cenie jeszcze się zmniejszy. No ale niech będzie - Tamron jest tańszy o jakieś 400 zł i jaśniejszy o jakąś 2/3 działki na długim końcu. Pytanie tylko, czy jest uszczelniany, ma dwuletnią gwarancję i stabilizację (bo tą znajdziesz w body Olympusa)?
Arek napisał/a: | Kolejny przykład. Standardowa i uniwersalna 50tka. Do Nikona kupuję ostry jak żyletka 1.8/50 za 400 zł z groszami? Co mi oferuje Olek? Co najwyżej 3.5/35. Znów droższy, cięższy z gorszym światłem... |
No nie, a co z Sigmą 24 f/1,8 i Sigmą 30 f/1,4 HSM? Obie można kupić za jakieś 1300-1400 zł. Co prawda jest to nadal dużo więcej, niż pięćdziesiątka o której wspomniałeś, no ale mimo wszystko te obiektywy istnieją. Jest jeszcze Leica 25 f/1,4, ale ją pomińmy, bo to jeszcze większy wydatek.
Arek napisał/a: | A może jakieś tele do portretów klasy 135 mm na FF? Na FF mam ogromny wybór. U Olka nic. Tu wchodząc w Olka faktycznie oszczędzam, bo nic w nim nie mogę kupić w tej kategorii. |
Tak, tutaj jest dziura w ofercie szkieł systemu 4/3. Mam nadzieję, że zostanie szybko zapełniona, bo Zuiko 50 f/2,0 to trochę za mało do poważnych portretów, prawda?
Ale przyjrzyjmy się szkłom z drugiej strony... Ile kosztuje 300 mm o jasności f/2,8, ze stabilizacją i silnikiem ultradźwiękowym? Wychodzi mi, że jakieś 16200 zł, bo tyle trzeba dać za EF 300 f/2,8L IS USM. Trochę dużo... Ile trzeba za to zapłacić w systemie 4/3? Zaledwie 2200 zł, bo tyle kosztuje Sigma 150 f/2,8 HSM. Różnica wynosi 14000 zł! Odejmijmy od tego 4000 zł, które w sumie straciliśmy na wcześniej wymienionych przez Ciebie szkłach. Nadal zostaje nam 10000 zł w kieszeni. Przyjrzyjmy się teraz ile będzie kosztować 400 mm o świetle f/3,5 ze stabilizacją do pełnej klatki. Z tego co widzę, to nie ma takiego szkła. Ojej... To teraz wychodzi na to, że na FF można zaoszczędzić nie kupując czegoś, czego nie ma . No ale bardzo nam zależy na tych 400 mm, ponieważ lubimy "polować" na ptaszki. Zostaje nam więc tylko EF 500 f/4L IS USM za 22000 zł. Znowu trochę dużo... No i trochę ciemniej, ale za to ogniskowa nieco wyższa, więc wybaczamy. A ile zapłacimy w systemie 4/3? Tylko 3850 zł, bo tyle kosztuje Zuiko 50-200 mm f/2,8-3,5 SWD. W kieszeni zostaje zatem ponad 18000 zł (14000 zł po odjęciu 4000 zł, o których pisałem wyżej).
Teraz skompletujmy zestaw, składający się z amatorskiej puszki i jasnych szkieł ze stabilizacją i silnikiem ultradźwiękowym (jeśli to możliwe), które obejmowałby zakres 14-400 mm ekw. - zarówno dla systemu 4/3, jak i dla pełnej klatki. Zacznę od FF...
- Canon 5D body za 7000 zł - waga: 810 g
- Sigma 10-20 f/4,0-5,6 HSM za 1800 zł - waga: 470 g (jest ciemny i bez stabilizacji, ale wybaczamy, bo oferuje jeszcze szerszy kąt)
- Canon EF 24-105 f/4 L IS USM za 3300 zł - waga: 670 g (nie ma żadnego krótkiego zooma, który byłby jednocześnie jasny, z silnikiem ultradźwiękowym i ze stabilizacją - ten jest jedynym, któremu brakuje tylko jednej z tych cech: jasności - niestety znowu kompromis)
- Canon EF 50 f/1,8 za 350 zł - waga: 130 g (nie ma stabilizacji, nie ma USM, ale za tak niską cenę można mu wszystko wybaczyć)
- Canon EF 135 f/2,8 za 1250 zł - waga: 390 g
- Canon EF 100-400 f/4,5-5,6L IS USM za 5400 zł - waga: 1380 g (okazuje się, że do pełnej klatki nie ma niczego jasnego ze stabilizacją i silnikiem ultradźwiękowym, co mieściłoby w sobie taki zakres ogniskowych - ten obiektyw był jedynym, w którym brakowało tylko jednej z tych cech: oczywiście jasności - kolejny kompromis)
- Canon EF 500 f/4L IS USM za 22000 zł - waga: 3870 g
Suma: 41100 zł (trzeba od tego odjąć zwroty, które Canon przewiduje za niektóre rzeczy - liczę, że ktoś to zrobi za mnie, bo ja nie wiem za które i ile)
Waga: 7720 g
A teraz system 4/3...
- Olympus E-3 body za 5075 zł - waga: 800 g
- Zuiko 7-14 f/4,0 za 5800 zł - waga: 780 g (nie ma silnika ultradźwiękowego)
- Zuiko 12-60 f/2,8-4,0 SWD za 3100 zł - waga: 575 g
- Sigma 30 f/1,4 HSM za 1400 zł - waga: 430 g
- Zuiko 50 f/2,0 za 1500 zł - waga: 300 g
- Zuiko 50-200 f/2,8-3,5 SWD za 3850 zł - waga: 995 g
Suma: 20725 zł (w tej cenie jest grip i plecak w ramach promocji)
Waga: 3880 g
Podsumowanie:
Olympus, przy takim samym zakresie ogniskowych i z obiektywami z silnikiem ultradźwiękowym kosztuje dwa razy mniej i waży dwa razy mniej niż pełnoklatkowy odpowiednik takiego zestawu. Obiektywy w obu systemach nie są identyczne. W systemie 4/3 brakuje ekstremalnie szerokich kątów poniżej 14 mm ekw. oraz bardzo jasnej stałki powyżej 100 mm ekw., która nadawałaby się do portretów. W przypadku pełnej klatki natomiast najczęściej niemożliwe jest skompletowanie obiektywów, które miałyby zarówno silnik ultradźwiękowy, stabilizację obrazu (Canon nie wprowadził tego rozwiązania do swoich puszek, więc konieczne jest stosowanie obiektywów ze stabilizacją - w przeciwieństwie do Olympusa, który ma stabilizację matrycy i współpracują z nią wszystkie podpięte szkła) oraz duży otwór przysłony. Trudność sprawia nawet znalezienie obiektywów, które łączyłyby choćby dwie z tych cech - w przypadku szerokokątnego zooma to się właśnie nie udało. Zaletą wymienionych obiektywów Zuiko jest to, że wszystkie są uszczelnione, tak samo jak puszka E-3 - można na niej stać, podskakiwać, wylać wodę, zakopać w śniegu... 5D nie jest uszczelniony, tak samo jak obiektywy oprócz eLek. Poza tym szkła w systemie 4/3 są pozbawione lub w znacznym stopniu ograniczono w nich winietowanie, czego nie można powiedzieć o wszystkich obiektywach podpiętych pod FF. Z drugiej strony pełna klatka to 4-krotnie większa matryca, a zatem lepsza rozdzielczość, niższe szumy, wyraźnie mniejsza głębia ostrości przy takich samych wartościach przysłony i szersze kąty widzenia. Wszystkie obiektywy pasują też do lustrzanek (o tym samym mocowaniu) z mniejszymi matrycami, czego nie można powiedzieć o Olympusie, bo on ma tylko jeden rozmiar matryc i jeśli kiedykolwiek powstaną większe, to obecne szkła nie będą do nich pasować.
Co to wszystko oznacza? Ano to, że każdy pełnosprawny umysłowo człowiek, który interesuje się fotografią, stworzy przynajmniej kilka kombinacji szkieł i cech, które wypadną korzystniej dla systemu 4/3 i przynajmniej drugie tyle kombinacji, które będą lepsze dla FF. Wszystko zależy od indywidualnych potrzeb, upodobań, przyzwyczajeń, zasobności portfela itp. itd. Nie rozumiem więc dlaczego, jeśli ktoś pisze...:
Cytat: | Gdyby mnie było stać na FF z takim oszkleniem, jakie mnie interesuje, to uzupełniłbym sobie swoją szklarnię w systemie 4/3, kupił wycieczkę do Kenii albo na wyspy Południowego Pacyfiku, spakował w plecak swojego Olympusa i przywióżł mnóstwo świetnych zdjęć. Za resztę, która mi zostanie, zaprosiłbym przyjaciół na wieczór do pubu, w którym opowiedziałbym, co przeżyłem na wycieczce i pokazałbym to na zdjęciach. |
...Ty, Arku, spieszysz z ripostą, próbując wyprowadzić delikwenta z "wielkiego błędu" w jakim tkwi. Czyżbyś znał jego potrzeby, wymagania i możliwości? Nie sądzę... A sprytnie podajesz taką konfigurację sprzętową, aby przedstawić konkretne rozwiązanie w niekorzystnym świetle, ale nie bierzesz pod uwagę, czego Twój adwersarz tak naprawdę chce. W dodatku zarzucasz mu, że to on próbuje coś udowodnić, wykazać "lepszość" czegoś nad czymś, kiedy on tego nie robi, a jedynie pisze, co by zrobił z pieniędzmi, gdyby miał 40000 zł. Arku, z całym szacunkiem, ale myślę, że powinieneś być bardziej obiektywny i bezstronny jeśli chodzi o sympatie i antypatie systemowe - tym bardziej, że jesteś redaktorem tego portalu. Warto sobie uświadomić, dla dobra jego czytelników, że wszystko jest relatywne i prawie nigdy rzeczy nie bywają tylko białe i tylko czarne. Między nimi jest przestrzeń różnych odcieni szarości i to właśnie w niej poruszamy się najczęściej.
Arek napisał/a: | Warto czasami popatrzeć na fakty, a nie tylko na foldery reklamowe Olympusa. |
No i po co to było?
I na koniec: być może ogólny bilans zysków i strat pod względem możliwości i jakości obrazowania wypada korzystniej dla pełnej klatki. Ba, właściwie to jestem tego nawet pewien. Pytanie tylko ile każdy z nas jest w stanie za to zapłacić? Dla mnie korzyść wynikająca z zalet FF jest zdecydowanie za mała w porównaniu do kosztów, jakie musiałbym ponieść. Być może ktoś inny, z innymi potrzebami, dojdzie do zupełnie innych wniosków. Być może nawet będzie to większość... Tylko co mnie to obchodzi?
Arek - Pią 07 Gru, 2007
Mieszasz całą masę faktów i mitów. Żeby wyliczyć na szybko:
1. Sigmy 10-20 nie podepniesz do 5D bo to obiektyw projektowany pod APS-C
2. Twierdzisz, że te same efekty uzyskasz Zuiko 50-200 f/2,8-3,5 SWD na 4/3 oraz Canon EF 500 f/4L IS USM na FF.
3. Twierdzisz, że te same efekty uzyskasz Sigmą 2.8/150 na 4/3 i Canonem 2.8/300 IS
na FF
4. Zapominasz o jeszcze jednej rzeczy. Weźmy porównanie Olka14-35 f/2.0 na 4/3 i
28-70 f/2.8 na FF. Ustaw oba obiektywy na długi koniec i zrób z bliska portret swojej
dziewczynie jednym i drugim. A potem zapytaj się jej, który wybiera...
Odnośnie punktów 2 i 3, śmiem twierdzić, że wielu posiadaczy Olków łapie się na mit
cropa. Przez to, że masz mniejszą matrycę, Twoje obiektywy nie robią się lepsze czytaj dłuższe. Mając FF czy APS-C mogę sobie wyciąć kadr wielkości klatki formatu 4/3 i uzyskać taki sam efekt. Dlatego mówienie, że Sigma 2.8/150 z E-3 da mi to samo co
5D plus Canon 2.8/300 IS USM, wybacz, jest naprawdę mało poważne.
andytown - Pią 07 Gru, 2007
tak możesz wyciąć sobie to samo co w 4/3 ale z Canona 5d robi się aparat 4 mpix,
w takim wypadku 4mpix mogą być gorsze od 10 e-3
jaad75 - Pią 07 Gru, 2007
Arek napisał/a: |
4. Zapominasz o jeszcze jednej rzeczy. Weźmy porównanie Olka14-35 f/2.0 na 4/3 i
28-70 f/2.8 na FF. Ustaw oba obiektywy na długi koniec i zrób z bliska portret swojej
dziewczynie jednym i drugim. A potem zapytaj się jej, który wybiera... |
A tego nie łapię... No chyba, że o proporcję kadrów chodzi...
Arek - Pią 07 Gru, 2007
Chodzi o przerysowania, które na 35 mm będą, a na 70 mm nie.
jaad75 - Pią 07 Gru, 2007
Taa...
Przerysowania wynikające z czego?
Arek - Pią 07 Gru, 2007
Choćby z większych problemów z kontrolowaniem dystorsji na krótszych ogniskowych.
jaad75 - Pią 07 Gru, 2007
I myślisz, że śladowa dystorsja (zapewne poduszkowa, choć głowy nie dam) na 35 mm wpłynie znacząco na odbiór portretu?
Arek - Pią 07 Gru, 2007
Bardziej beczkowa, która zrobi nam duży nos i małe czułko. Może przy 35 mm tragedii nie będzie, ale jeśli weźmiemy 25 vs 50 mm czy 20 vs 40 to już mogą zacząć się schody.
jaad75 - Pią 07 Gru, 2007
Coś mi się wydaje, że improwizujesz i to mocno. Jeżeli hipotetyczna dystorsja beczkowa byłaby tak duża, że zniekształcałaby twarze w opisywany przez Ciebie sposób, obiektywy o tej ogniskowej byłyby bezużyteczne w fotografowaniu architektury na przykład, a kompaktami o zakresie ogniskowych kilka-dwadzieścia kilka mm w ogóle nie dałoby się robić zdjęć...
Wujek_Pstrykacz - Pią 07 Gru, 2007
Kolega Luke_S to chyba nigdy nie widział obiektywu 500/4 Canona skoro porównuje go do Zuiko 50-200. To samo dotyczy porównania 300/2.8 Canona do Sigmy 150/2.8. Ludzie są śmieszni. Nie rozróżniając takich pojęć jak różna ogniskowa i co z tym związane- różna głębia ostrości i inne odwzorowanie obiektów fotografowanych. Zresztą o czym tu pisać, szkoda palców.
jaad75 - Pią 07 Gru, 2007
Pstrykacz napisał/a: | ...i inne odwzorowanie obiektów fotografowanych... |
Następny...
Rafiki - Pią 07 Gru, 2007
Arek napisał/a: | Bardziej beczkowa, która zrobi nam duży nos i małe czułko. Może przy 35 mm tragedii nie będzie, ale jeśli weźmiemy 25 vs 50 mm czy 20 vs 40 to już mogą zacząć się schody. |
Obawiam się że to w ogóle nie jest kwestia dystorsji.
A nawet jestem pewien....
To kwestia perspektywy...
Ze względu na perspektywę krótkich ogniskowych i chęć wypełnienia kadru głową (portret) powstają przerysowania elementów położonych blisko aparatu....
W fotografii małoobrazkowej przekonałem się, że ogniskowa 85mm jest nieco za krótka dla ciasno kadrowanych portretów.
( nos był zauważalnie za duży...)
Sądzę że, należałoby założyć że portretu nie powinniśmy robić z odległości mniejszej niż 1.2m
Krótko mówiąc możemy portret zrobić nawet stosunkowo krótką ogniskową byle za bardzo nie zbliżyć się do portretowanej osoby, później możemy wykadrować portret
(Oly kadruje z założenia )
Tak czy inaczej dystorsja nie ma tu nic do rzeczy...
Luke_S - Pią 07 Gru, 2007
Rafiki napisał/a: | Oly kadruje z założenia |
Czy zechciałbyś to wyjaśnić?
jaad75 - Pią 07 Gru, 2007
Luke_S napisał/a: | Rafiki napisał/a: | Oly kadruje z założenia |
Czy zechciałbyś to wyjaśnić? |
Taki skrót myślowy...
Rafiki - Pią 07 Gru, 2007
jaad75 napisał/a: | Luke_S napisał/a: | Rafiki napisał/a: | Oly kadruje z założenia |
Czy zechciałbyś to wyjaśnić? |
Taki skrót myślowy... |
Dokładnie
Mam wykadrowany środek w stosunku do małego obrazka
protazy - Pią 07 Gru, 2007
jaad75 napisał/a: | Pstrykacz napisał/a: | ...i inne odwzorowanie obiektów fotografowanych... |
Następny... |
Sorki jaad75 ale to nie Pstrykacz jest następny a Ty wciaż odstajesz
jaad75 - Pią 07 Gru, 2007
Niestety, to raczej do Was nie dociera elementarna wiedza... To są naprawdę wiadomości na poziomie podstawówki... Dziwię się tylko Arkowi, ale nadal wierzę w jego ścisły umysł...
protazy - Pią 07 Gru, 2007
Na szczęście Arek wie co pisze a ja polecam mało podstawówkowy przedmiot jakim jest geometria wykreślna jest w niej bardziej obrazowo opisane pojęcie perspektywy. Przerysowania na szerokich ogniskowych nie znikają wraz z odległości a tylko są mnie zauważalne i nie należy utożsamiać perspektywy tylko z odległością od obiektu bo jest to spore nadużycie.
jaad75 - Pią 07 Gru, 2007
protazy napisał/a: | Na szczęście Arek wie co pisze a ja polecam mało podstawówkowy przedmiot jakim jest geometria wykreślna |
Tak się składa, że niejakie pojęcie o geometrii wykreślnej mam...
Rafiki - Pią 07 Gru, 2007
protazy napisał/a: | Na szczęście Arek wie co pisze a ja polecam mało podstawówkowy przedmiot jakim jest geometria wykreślna jest w niej bardziej obrazowo opisane pojęcie perspektywy. Przerysowania na szerokich ogniskowych nie znikają wraz z odległości a tylko są mnie zauważalne i nie należy utożsamiać perspektywy tylko z odległością od obiektu bo jest to spore nadużycie. |
Zgadza się
ale nie jest to problem dystorsjii.
jaad75 - Pią 07 Gru, 2007
Ok. Może to komuś ułatwi zrozumienie:
http://scubageek.com/articles/compression.pdf
Arek - Pią 07 Gru, 2007
Rafiki napisał/a: |
Zgadza się
ale nie jest to problem dystorsjii. |
Oczywiście, że jest. Jeżeli obiektywy 20-35 mm pokazują dystorsję na poziomie 1.5-3%, gdy wypełnisz twarzą cały kadr (nawet 4/3) to wiesz jak będzie ona wyglądała? Nie do końca naturalnie. Gdy weźmiesz teraz obiektyw 40-70 mm na FF, a w tym zakresie stałki mają dystorsję bliską 0%, to sytuacja będzie zupełnie inna.
Zamiarem mojego przykładu było pokazanie jednej rzeczy. Idąc robić reporterkę czy street photo potrzebujesz i szerokiego kąta, a czasami chcesz strzelić w miarę naturalny portret. Na FF bierzesz takie 16-35 czy 17-35 czy 17-40 i dajesz radę. W Olku masz problem, bo
14-35 czasami nie da Ci tak szerokiego kąta jak chcesz, a wynalazki klasy 11-22 czy 7-14, które dadzą szerszy kąt, nie pozwolą na zrobienie naturalnie wyglądającego portretu.
Rafiki - Pią 07 Gru, 2007
Arek napisał/a: | Rafiki napisał/a: |
Zgadza się
ale nie jest to problem dystorsjii. |
Oczywiście, że jest. Jeżeli obiektywy 20-35 mm pokazują dystorsję na poziomie 1.5-3%, gdy wypełnisz twarzą cały kadr (nawet 4/3) to wiesz jak będzie ona wyglądała? Nie do końca naturalnie. Gdy weźmiesz teraz obiektyw 40-70 mm na FF, a w tym zakresie stałki mają dystorsję bliską 0%, to sytuacja będzie zupełnie inna.
Zamiarem mojego przykładu było pokazanie jednej rzeczy. Idąc robić reporterkę czy street photo potrzebujesz i szerokiego kąta, a czasami chcesz strzelić w miarę naturalny portret. Na FF bierzesz takie 16-35 czy 17-35 czy 17-40 i dajesz radę. W Olku masz problem, bo
14-35 czasami nie da Ci tak szerokiego kąta jak chcesz, a wynalazki klasy 11-22 czy 7-14, które dadzą szerszy kąt, nie pozwolą na zrobienie naturalnie wyglądającego portretu. |
A jak zrobimy zdjęcie szerokim kątem do Leici z serii M które praktycznie nie mają dystorsji??
Nos będzie wyglądał super?
To nie o te 1.5 - 3 % dystorsjii chodzi tylko o perspektywę i lata pratyki fotografów
Arek - Pią 07 Gru, 2007
No właśnie nie o prespektywę. Jaad75 Ci to wyjaśni
Ale nie ma co dywagować po próżnicy. Jak wpadnie mi w ręce E-3 i jakiś FF postaram się zrobić kilka eksperymentów. I na szerokim kącie i na tele, bo coś czuje, że kilka mitów padnie. Jak wyniki będą fajne, to spłodzę jakiś artykulik, co by nam oglądalność rosła
A druga rzecz, o którą mi chodziło to GO. Chyba do portretów wolę 70 i f/2.8 niż 35 i f/2.0.
Rafiki - Pią 07 Gru, 2007
Arek napisał/a: | No właśnie nie o prespektywę. Jaad75 Ci to wyjaśni
Ale nie ma co dywagować po próżnicy. Jak wpadnie mi w ręce E-3 i jakiś FF postaram się zrobić kilka eksperymentów. I na szerokim kącie i na tele, bo coś czuje, że kilka mitów padnie. Jak wyniki będą fajne, to spłodzę jakiś artykulik, co by nam oglądalność rosła
A druga rzecz, o którą mi chodziło to GO. Chyba do portretów wolę 70 i f/2.8 niż 35 i f/2.0. |
poddaje się i niecierpliwie czekam na testy
P_M_ - Pią 07 Gru, 2007
Ja tez jestem bardzo ciekawy rezultatow. Chociaz moim zdaniem trzeba uwazac na perspektywe, dystorsje i GO, bo z nimi wszystkimi jest problem, kiedy crop robi sie spory. x2 to juz duzo.
jaad75 - Pią 07 Gru, 2007
P_M_ napisał/a: | ...Chociaz moim zdaniem trzeba uwazac na perspektywe, dystorsje i GO, bo z nimi wszystkimi jest problem, kiedy crop robi sie spory. x2 to juz duzo. |
Z kompaktami to dopiero trzeba uważać... Z "cropem" na poziomie 6x mogą niebezpiecznie fałszować rzeczywistość... Dlatego zapewne każdy fachowiec bez trudu rozpoznaje zdjęcie z kompakta... Wprawnego oka nie oszukasz - od razu rozpozna perspektywę ~20mm...
Rafiki - Pią 07 Gru, 2007
jaad75 napisał/a: | P_M_ napisał/a: | ...Chociaz moim zdaniem trzeba uwazac na perspektywe, dystorsje i GO, bo z nimi wszystkimi jest problem, kiedy crop robi sie spory. x2 to juz duzo. |
Z kompaktami to dopiero trzeba uważać... Z "cropem" na poziomie 6x mogą niebezpiecznie fałszować rzeczywistość... Dlatego zapewne każdy fachowiec bez trudu rozpoznaje zdjęcie z kompakta... Wprawnego oka nie oszukasz - od razu rozpozna perspektywę ~20mm...
|
przy kropie x6 (w kompaktach) nie da się robić zdjęć portretowych...
Przy takiej dystorsji portrety wychodzą jak z rybiego oka...
Nawet na ogniskowych tele, rzędu 20-25mm (grubo ponad 100mm w analogu)
maziek - Pią 07 Gru, 2007
Z neofickim zapałem stwierdzam, że wręcz przeciwnie .
Rafiki - Pią 07 Gru, 2007
Arek napisał/a: | No właśnie nie o prespektywę. Jaad75 Ci to wyjaśni
Ale nie ma co dywagować po próżnicy. Jak wpadnie mi w ręce E-3 i jakiś FF postaram się zrobić kilka eksperymentów. I na szerokim kącie i na tele, bo coś czuje, że kilka mitów padnie. Jak wyniki będą fajne, to spłodzę jakiś artykulik, co by nam oglądalność rosła
A druga rzecz, o którą mi chodziło to GO. Chyba do portretów wolę 70 i f/2.8 niż 35 i f/2.0. |
Dawno, dawno temu miałem Pentaxa MX i oryginalną 85/2
Z odległości minimalnej (już nie pamiętam, chyba 80cm) twarz na portrecie miała zbyt wielki nos.. ale z odległości rzędu 1.2 - 1.5m wszystko było OK.
trudno takiemu obiektywowi zarzucić dystorsję... chyba że zmienną
Głębia ostrości to już jednak inny problem... dlatego też czasami fajnie jest mieć średni format...
k_u_b_a - Pią 07 Gru, 2007
MM napisał/a: | Mysza, ciekawe czy kiedyś wyjdziesz z bajorka pod nazwą Olympus i zobaczysz, że są jeszcze inne poletka. Tak tam jest błotniście, że oczka masz zachlapane? Ja wiem, że erystyką można z wad zrobić zalety, ale wiem też o tym, że fanatyków systemowych nic nie przekona. Rynek profi to nie będzie Olympus. Mała waga to nie jest zawsze plus. Duża matryca u profi będzie rządzić i niedługo wszyscy się o tym przekonają. D3 jest tego najlepszym dowodem.
Możesz się gimnastykować z argumentami w dowolny sposób, ja sobie popatrzę na rynek i widzę co jest kupowane. Canon, Nikon, Sony (w takiej kolejności), czasem Pentax... o Olka czy Panasa w sklepach foto mało kto się pyta |
Wiesz aż się zalogowałem jak taki stek bzdur przeczytałem. Polecam wątek
http://forum.olympusclub....007-vt12609.htm
więc wyjdź z swojego bajorka
BTW witam wszystkich serdecznie
Arek - Pią 07 Gru, 2007
To dobrze, że się zalogowałeś Witamy.
A zwróciłeś uwagę, na jakim portalu te zestawy Olka, które się tak dobrze sprzedają, są reklamowane? A wiesz ile Canonów by się sprzedawało, gdyby się u nas reklamowali?
Ale nie chcą, cholera... Chyba im za skórę mocno zaleźliśmy.
Arek
k_u_b_a - Pią 07 Gru, 2007
Arek napisał/a: | Luke_S napisał/a: |
Gdyby mnie było stać na FF z takim oszkleniem, jakie mnie interesuje, to uzupełniłniłbym sobie swoją szklarnię w systemie 4/3, kupił wycieczkę do Kenii albo na wyspy Południowego Pacyfiku, spakował w plecak swojego Olympusa i przywióżł mnóstwo świetnych zdjęć. Za resztę, która mi zostanie, zaprosiłbym przyjaciół na wieczór do pubu, w którym opowiedziałbym, co przeżyłem na wycieczce i pokazałbym to na zdjęciach.
|
No to policzmy. Mamy FF i chcemy ultraszeroki kącik. Kupujemy więc udane modele
Sigmy 17-35 lub Tamorna 17-35, których światło zaczyna się od f/2.8 i dają nam kąty
widzenia na dochodzące do ponad 103 stopni. Koszt takiego szkła to kwota na poziomie
niecałych 1500 zł. U Olka, żeby mieć te kąty widzenia musimy kupić 7-14 za ponad
5000 zł. W cenie na pewno nie zyskaliśmy. Może na wadze? Tamron 440 g, Sigma 560 g, Olek 780 g. Może na świetle? Olek stałe f/4.0, Sigma i Tamron f/2.8-4. Gdzie ten zysk? Jak na razie wychodzi mi, że na FF oszczędzam 3500 zł, mam lepsze światło oraz mniejsze i lżejsze szkło.
Dobra jedziemy do obiektywu standardowego. U Olka mamy udany 14-54 za 2000 zł.
Do FF kupuję Tamrona 28-75 f/2.8. I znów mam obiektyw tańszy, lżejszy i o lepszym świetle. Jedyny zysk Olka to dłuższy zakres na tele.
Kolejny przykład. Standardowa i uniwersalna 50tka. Do Nikona kupuję ostry jak żyletka 1.8/50 za 400 zł z groszami? Co mi oferuje Olek? Co najwyżej 3.5/35. Znów droższy, cięższy z gorszym światłem...
A może jakieś tele do portretów klasy 135 mm na FF? Na FF mam ogromny wybór. U Olka nic. Tu wchodząc w Olka faktycznie oszczędzam, bo nic w nim nie
mogę kupić w tej kategorii.
Warto czasami popatrzeć na fakty, a nie tylko na foldery reklamowe Olympusa.
Arek |
Kilka uwag:
- porównujesz ZD do szkieł firm trzecich, szkieł często o różnej jakości, nieuszczelnianych, chętnie zobaczę porównanie ZD7-14 z innymi szerokim kątami
- 14-54 można kupić spokojnie nowy za 1600 zł i znów porównanie do Tamrona (jakby brakło Nikkorów i eLek o podobnym zakresie i świetle)
- tani standard 50mm pod FF, z tymi obiektywami też różnie jest
- ogólnie to rzadko jest tak że ktoś kupuje body FF za naście tysięcy i jakieś kundle firm trzecich za kilka stów
- z tym tele 135mm to lekkie przegięcie, tak samo jakbym wymagał 300mm F2 pod FF za 8k zł
Arek - Pią 07 Gru, 2007
Nie widzę najmniejszych powodów nie uwzględniania producentów trzecich. To właśnie problem Olka, że tam ich mało. A jeśli już przy tym jesteśmy, to właśnie Wasze argumenty w tej kwestii są ciekawe. Jak chcę taniego, lekkiego i dobrego odpowiednika Nikkora 1.8/50, to co mi koledzy proponują? No jest wybór. Taniutka Leica 1.4/25 lub super lekka i poręczna Sigma 1.8/24. To właśnie jest przegięcie. Zaletą systemu Olka miały być szkła tańsze, lżejsze, mniejsze i o lepszym świetle. A co wy proponujecie? Zamiast Nikkora 1.8/50 który waży 155 gramów, ma wymiary 63.5 x 39 mm i kosztuje 500 zł, proponujecie 3x droższą,
ponad 3x cięższą i wielką (83.6 x 82.5 mm) Sigmę 1.8/24 projektowaną na FF... To gdzie ten zysk?
Monastor - Pią 07 Gru, 2007
Witam Cię także serdecznie.
Taką stronę ze statystykami tam podają, że osobiście podam Ci ręcznik do otarcia błotka.
Zauważ też, że jest pełno laików, którzy kupują znajdujące się najwyżej w rankingach olki tylko ze względu na cenę. To chyba najtańsze w chwili obecnej lustrzanki. MM wyraźnie pisał o tym, że te aparaty nie mają szans na zawojowanie rynku lustrzanek profesjonalnych.
Nawet ambitny amator kupi co innego bo wiele konstrukcji przebija olki tym, co najważniejsze, jakością zdjęć.
Swoją drogą zastanawia mnie obiektywność informacji podawanych na forach systemowych. Na canon board powiedzą Ci, że Canon wymiata, w Alfa klubie że sony, a tam że olki.
Zobacz sobie to:
http://gilad.deviantart.com/journal/poll/271918/
Ankieta zrobiona chyba w bardziej neutralnym towarzystwie. Nie twierdzę bynajmniej, że profesjonalnym.
Samej ankiecie też można sporo zarzucić, na przykład brak pentaxa i samsunga, czy też sigmy. Mimo to chyba pokazuje tendencję
P_M_ - Pią 07 Gru, 2007
No to czekamy na artykul, bo fanboje olympusa robia sie coraz bardziej jaadowici. Bardziej nawet niz ci od sony. Chyba dotarlo do nich, ze kupili sobie kompakta tylko przyznac sie nie moga.
Arek - Pią 07 Gru, 2007
P_M_, nie przesadzaj. Olek ma sporo zalet, ma też wady. Trzeba umieć zachować należytą równowagę w ich eksponowaniu.
Rafiki - Pią 07 Gru, 2007
k_u_b_a napisał/a: | MM napisał/a: | Mysza, ciekawe czy kiedyś wyjdziesz z bajorka pod nazwą Olympus i zobaczysz, że są jeszcze inne poletka. Tak tam jest błotniście, że oczka masz zachlapane? Ja wiem, że erystyką można z wad zrobić zalety, ale wiem też o tym, że fanatyków systemowych nic nie przekona. Rynek profi to nie będzie Olympus. Mała waga to nie jest zawsze plus. Duża matryca u profi będzie rządzić i niedługo wszyscy się o tym przekonają. D3 jest tego najlepszym dowodem.
Możesz się gimnastykować z argumentami w dowolny sposób, ja sobie popatrzę na rynek i widzę co jest kupowane. Canon, Nikon, Sony (w takiej kolejności), czasem Pentax... o Olka czy Panasa w sklepach foto mało kto się pyta |
Wiesz aż się zalogowałem jak taki stek bzdur przeczytałem. Polecam wątek
http://forum.olympusclub....007-vt12609.htm
więc wyjdź z swojego bajorka
BTW witam wszystkich serdecznie |
W zasadzie jedynym w miarę dobrym źródłem wiedzy o rynku w Polsce są dane GFK Polonia.
Z racji mojej pracy mam do nich dostęp...
Rzecz w tym, że są one drogie i poufne, nie można ich udostępniać.
Zajrzałem do tego wątku z klubu Olympusa.
Są to z małymi wyjątkami pobożne życzenia a nie faktyczne dane.
Od kilku dni są dostępne dane za październik. Nie ma nowszych
Jeżeli Oly w listopadzie i grudniu osiągnie 25% udziału w polskim rynku DSLR to stawiam Ci k_u_b_a dużą flaszkę Jacka Danielsa
Natomiast nie mam nic do jakiegokolwiek systemu... Każdy ma wady i zalety, jedną wadę mają wszystkie:
nie gwarantują pomysłów na ciekawe zdjęcia
BTW uwielbiam czytać dyskusje o wyższości
świąt bożego narodzenia nad wielkanocą...
Ważne by konkretny aparat, konkretnemu Kowalskiemu ułatwiał przelanie jego wizji na ekran czy papier
Monastor - Pią 07 Gru, 2007
Szczerze mówiąc dla amatora polecę prędzej Olka niż Sony. Ale dowodzenie wyższości Olympusa nad Canonem czy Nikonem to walka z wiatrakami.
MM - Pią 07 Gru, 2007
Ja nie potrzebuję śmiesznych statystyk z jakiegoś forum. Ja dziesiątki godzin przebywam w sklepie foto w którym stoją kolejki po sprzęt i ludzie z całej Polski kupują tam aparaty przez internet. C i N rządzi niepodzielnie, sam się dziwię czemu ludzie Olka nie kupują w dużych ilościach. Widzę też tych, którzy go kupują. Jak ktoś mnie zna to wie, że napiszę prawdę. W 90% przypadków jedynym i decydującym powodem zakupu jest cena, do tego często dochodzi stabilizacja czy czyszczenie matrycy. O wadzę czy jakości zdjęć to się raczej nie wspomina. Olka w Polsce kupuje się głównie ze względów ekonomicznych. Prawie każdy slini się na widok korpusów Nikona czy Canona, ale niestety naszego biednego narodu na to nie stać i ludzie kupują tanie Olympusy. No i bardzo dobrze bo głównie z myślą o takim kliencie te korpusy zostały zaprojektowane, dla kogoś kto chce mieć coś lepszego niż kompakt czyli lustrzankę.
k_u_b_a - Sob 08 Gru, 2007
Arek napisał/a: | Nie widzę najmniejszych powodów nie uwzględniania producentów trzecich. To właśnie problem Olka, że tam ich mało. A jeśli już przy tym jesteśmy, to właśnie Wasze argumenty w tej kwestii są ciekawe. Jak chcę taniego, lekkiego i dobrego odpowiednika Nikkora 1.8/50, to co mi koledzy proponują? No jest wybór. Taniutka Leica 1.4/25 lub super lekka i poręczna Sigma 1.8/24. To właśnie jest przegięcie. Zaletą systemu Olka miały być szkła tańsze, lżejsze, mniejsze i o lepszym świetle. A co wy proponujecie? Zamiast Nikkora 1.8/50 który waży 155 gramów, ma wymiary 63.5 x 39 mm i kosztuje 500 zł, proponujecie 3x droższą,
ponad 3x cięższą i wielką (83.6 x 82.5 mm) Sigmę 1.8/24 projektowaną na FF... To gdzie ten zysk? |
Młody system, poczekajmy kilka miesięcy Ty będziesz upierał się przy stałce za 400 zł ja przy tele 300mm F2 za 8000 zł
Dla mnie 4/3 i FF to dwa różne standardy i sprowadzanie do wspólnego mianownika jest lekkim absurdem.
Monastor napisał/a: |
Witam Cię także serdecznie.
Taką stronę ze statystykami tam podają, że osobiście podam Ci ręcznik do otarcia błotka.
Zauważ też, że jest pełno laików, którzy kupują znajdujące się najwyżej w rankingach olki tylko ze względu na cenę. To chyba najtańsze w chwili obecnej lustrzanki. MM wyraźnie pisał o tym, że te aparaty nie mają szans na zawojowanie rynku lustrzanek profesjonalnych.
Nawet ambitny amator kupi co innego bo wiele konstrukcji przebija olki tym, co najważniejsze, jakością zdjęć.
Swoją drogą zastanawia mnie obiektywność informacji podawanych na forach systemowych. Na canon board powiedzą Ci, że Canon wymiata, w Alfa klubie że sony, a tam że olki.
Zobacz sobie to:
http://gilad.deviantart.com/journal/poll/271918/
Ankieta zrobiona chyba w bardziej neutralnym towarzystwie. Nie twierdzę bynajmniej, że profesjonalnym.
Samej ankiecie też można sporo zarzucić, na przykład brak pentaxa i samsunga, czy też sigmy. Mimo to chyba pokazuje tendencję |
Widzisz Ty podajesz jakieś statystyki gdzie każdy może sobie klikać, ja podałem dane sprzedaży w Polsce przedstawione przez jeden z największych sklepów internetowych foto w Polsce. MM pisał o sprzedaży. A Olki nie są najtańsze, jest cała gama Pentaxów i Samsungów, Canon 400D, Nikon D40/D40X, D80, Sony A100 to są również bardzo tanie lustrzanki.
P_M_ napisał/a: | No to czekamy na artykul, bo fanboje olympusa robia sie coraz bardziej jaadowici. Bardziej nawet niz ci od sony. Chyba dotarlo do nich, ze kupili sobie kompakta tylko przyznac sie nie moga. |
Z tego co wiem to fanboje są tylko Canona
BTW fajnie mam kompakta z osprzętem za kilkanaście tysięcy
Remol71 - Sob 08 Gru, 2007
Ale o co tu chodzi??
Monastor - Sob 08 Gru, 2007
k_u_b_a napisał/a: |
Monastor napisał/a: |
Zobacz sobie to:
http://gilad.deviantart.com/journal/poll/271918/
Ankieta zrobiona chyba w bardziej neutralnym towarzystwie. Nie twierdzę bynajmniej, że profesjonalnym.
Samej ankiecie też można sporo zarzucić, na przykład brak pentaxa i samsunga, czy też sigmy. Mimo to chyba pokazuje tendencję |
Widzisz Ty podajesz jakieś statystyki gdzie każdy może sobie klikać, ja podałem dane sprzedaży w Polsce przedstawione przez jeden z największych sklepów internetowych foto w Polsce. MM pisał o sprzedaży. A Olki nie są najtańsze, jest cała gama Pentaxów i Samsungów, Canon 400D, Nikon D40/D40X, D80, Sony A100 to są również bardzo tanie lustrzanki.
|
Nie tyle można sobie kliknąć co jeśli się ma konto, można napisać jakiej lustrzanki się używa. Ponadto ankieta nie jest prowadzona przez żaden sklep, żadne forum fanowskie. Po prostu ludzie, którzy lubią fotografować napisali jakiej marki luster używają.
Canon 400D, Nikon D40/D40X, D80, Sony A100 są droższe o kilkaset zł, a chyba nawet do 1000 w przypadku D80.
Widzisz tu fanboya canona?
Większość z nas twierdzi chyba, że jest Canon, Nikon, potem długo nic, a dopiero potem Sony, Olympus czy Pentax.
Sam z resztą przyznałeś, że 4/3 nijak się ma do FF, a to FF jest ceniona przez profesjonalistów.
Rafiki - Sob 08 Gru, 2007
Monastor napisał/a: |
Większość z nas twierdzi chyba, że jest Canon, Nikon, potem długo nic, a dopiero potem Sony, Olympus czy Pentax.
|
A na Polskim rynku jest najpierw Nikon długo nic Potem Canon, potem Sony, Oly, Pentax
MM - Sob 08 Gru, 2007
Rafiki napisał/a: | Monastor napisał/a: |
Większość z nas twierdzi chyba, że jest Canon, Nikon, potem długo nic, a dopiero potem Sony, Olympus czy Pentax.
|
A na Polskim rynku jest najpierw Nikon długo nic Potem Canon, potem Sony, Oly, Pentax |
Jeżeli masz na myśli oficjalną sprzedaż od dystrybutorów to tak właśnie jest. CANON POLSKA to przykład kompletnego braku kompetencji i praktycznie spora większość kupujących Canona robi to "ciągnąc" sprzęt z zachodu. Jeżeli chodzi o sprzedaż realną to te proporcje są bardziej wyrównane, choć sam najczęściej młodym adeptom fotografii polecam Nikony.
Rafiki - Sob 08 Gru, 2007
MM napisał/a: | Rafiki napisał/a: | Monastor napisał/a: |
Większość z nas twierdzi chyba, że jest Canon, Nikon, potem długo nic, a dopiero potem Sony, Olympus czy Pentax.
|
A na Polskim rynku jest najpierw Nikon długo nic Potem Canon, potem Sony, Oly, Pentax |
Jeżeli masz na myśli oficjalną sprzedaż od dystrybutorów to tak właśnie jest. CANON POLSKA to przykład kompletnego braku kompetencji i praktycznie spora większość kupujących Canona robi to "ciągnąc" sprzęt z zachodu. Jeżeli chodzi o sprzedaż realną to te proporcje są bardziej wyrównane, choć sam najczęściej młodym adeptom fotografii polecam Nikony. |
Tak, mam na myśli oficjalne dane, nieoficjalnych wiarygodnych danych brak.
P_M_ - Sob 08 Gru, 2007
Arek napisał/a: | P_M_, nie przesadzaj. Olek ma sporo zalet, ma też wady. Trzeba umieć zachować należytą równowagę w ich eksponowaniu. |
Wiem o tym, ale zawsze mnie ponosi, kiedy do akcji wchodzi ten jaadowity osobnik, ktory wad nie widzi, albo udaje, ze ich nie ma.
Osobiscie nie mam nic do olympusa, aczkolwiek dla mnie ten sprzet jest malo interesujacy. Kiedys dyskutowalismy o tym, ze jest to swietna alternatywa dla hybryd, ktora miejscami ma lepsze ficzery niz niejedna zabawka z wiekszym sensorem.
Musze sie tez zgodzic z MM, ze to rynek weryfikuje sprzet, a nie fani, czy testerzy. Ci moga troche pomoc, ale nie mozliwosci maja raczej niewielkie.
Arek - Sob 08 Gru, 2007
k_u_b_a napisał/a: | Ty będziesz upierał się przy stałce za 400 zł ja przy tele 300mm F2 za 8000 zł |
Sorry ale w systemie Olka nie ma takiego obiektywu. A mitami związanymi z cropem nie dam sie nakarmić.
jaad75 - Sob 08 Gru, 2007
P_M_ napisał/a: | Wiem o tym, ale zawsze mnie ponosi, kiedy do akcji wchodzi ten jaadowity osobnik, ktory wad nie widzi, albo udaje, ze ich nie ma... |
Jeśli do mnie pijesz, to nie jestem, ani nigdy nie byłem posiadaczem sprzętu Olympusa, a tym bardziej "fanbojem"
Ale jeżeli ktoś podnosi rzekomo merytoryczne argumenty, nie mając pojęcia o czym pisze, tak jak w przypadku mitu o perspektywie, to zwykle się odzywam...
komor - Sob 08 Gru, 2007
Rafiki napisał/a: | Tak, mam na myśli oficjalne dane, nieoficjalnych wiarygodnych danych brak. |
Co nam z oficjalnych danych, skoro są one zniekształcone przez zjawisko o którym mówi MM, czyli szary import? To samo jest ze sprzętem Apple. Polski dystrybutor tradycyjnie nie ma dobrych notowań na rynku, zawsze problemy z dostępnością wielu towarów, nie mówiąc o cenach, więc wiele osób i firm zaopatruje się w ten sprzęt w Berlinie, Londynie czy Nowym Jorku, zależy gdzie kto podróżuje czy gdzie mu bliżej.
Dlatego właśnie dobrym uzupełnieniem danych oficjalnych są statystyki prowadzone przez fora dyskusyjne czy inne witryny foto - dają drugie dno...
Rafiki - Sob 08 Gru, 2007
komor napisał/a: | Rafiki napisał/a: | Tak, mam na myśli oficjalne dane, nieoficjalnych wiarygodnych danych brak. |
Co nam z oficjalnych danych, skoro są one zniekształcone przez zjawisko o którym mówi MM, czyli szary import? To samo jest ze sprzętem Apple. Polski dystrybutor tradycyjnie nie ma dobrych notowań na rynku, zawsze problemy z dostępnością wielu towarów, nie mówiąc o cenach, więc wiele osób i firm zaopatruje się w ten sprzęt w Berlinie, Londynie czy Nowym Jorku, zależy gdzie kto podróżuje czy gdzie mu bliżej.
Dlatego właśnie dobrym uzupełnieniem danych oficjalnych są statystyki prowadzone przez fora dyskusyjne czy inne witryny foto - dają drugie dno... |
A fora dyskusyjne to skąd mają dane???
A tak BTW oficjalne dane rynkowe mówią o tym ile aparatów zostało sprzedanych do klienta ostatecznego a nie ile zostało sprzedane do dealerów przez np. Canon Polska
MM - Sob 08 Gru, 2007
Ale danych od TIP-ów to raczej nie mają, bo omijają oni wszelkie faktury czy paragony. Takie zestawienia będą w Polsce jeszcze długo bardzo szacunkowe. Sam wiem jak bardzo bo wielu u takich ludzi sprzęt kupuje. Nie każdy dostaje w sklepie takie rabaty jak ja i np. większość moich znajomych kupiła sprzęt, który za cholerę nie może być zaksięgowany jako kupiony w tym kraju tylko nabija wyniki naszym sąsiadom
komor - Sob 08 Gru, 2007
Rafiki napisał/a: | A fora dyskusyjne to skąd mają dane??? |
Fora dyskusyjne nie mają danych, tylko wypowiadają się na nich użytkownicy, prawdziwi realni ludzie, a nie dystrybutorzy czy sprzedawcy. Oczywiście trudno w tej sposób budować miesięczne raporty sprzedaży, ale kształt rynku jako całości - jak najbardziej.
Rafiki napisał/a: | A tak BTW oficjalne dane rynkowe mówią o tym ile aparatów zostało sprzedanych do klienta ostatecznego a nie ile zostało sprzedane do dealerów przez np. Canon Polska |
To słuszna uwaga. Ciekawe jestem w jakim stopniu sklepy w Polsce zaopatrują się poprzez szary import. Czy takimi danymi dysponuje GFK Polonia?
Rafiki - Sob 08 Gru, 2007
komor napisał/a: | Rafiki napisał/a: | A fora dyskusyjne to skąd mają dane??? |
Fora dyskusyjne nie mają danych, tylko wypowiadają się na nich użytkownicy, prawdziwi realni ludzie, a nie dystrybutorzy czy sprzedawcy. Oczywiście trudno w tej sposób budować miesięczne raporty sprzedaży, ale kształt rynku jako całości - jak najbardziej.
|
W tym roku sprzeda się w Polsce niewiele mniej niż 100 tys lustrzanek.
Ilu z nabywców jest zarejestrowanych na forach?
Czy przeciętny użytkownik forów dyskusyjnych jest odbiciem przeciętnego nabywcy DSLR?
No i co przeciętny użytkownik for, (forów?) może powiedzieć o rynku?
Fora dyskusyjne to bardzo specyficzne środowisko nie jestem pewien czy na takiej podstawie można cokolwiek powiedzieć o rynku... Chyba że w ogromnym przybliżeniu.
Monastor - Sob 08 Gru, 2007
Niestety, na forach dyskusyjnych pokazana jest tylko część rynku. Niestety są to wyłącznie użytkownicy, którzy skorzystają z czegoś innego niż tylko tryb full-auto. A przecież nie można budować zdania o sprzęcie na podstawie ludzi którzy potrafią go używać. Trzeba zapytać wszystkich.
k_u_b_a - Sob 08 Gru, 2007
Monastor napisał/a: | k_u_b_a napisał/a: |
Monastor napisał/a: |
Zobacz sobie to:
http://gilad.deviantart.com/journal/poll/271918/
Ankieta zrobiona chyba w bardziej neutralnym towarzystwie. Nie twierdzę bynajmniej, że profesjonalnym.
Samej ankiecie też można sporo zarzucić, na przykład brak pentaxa i samsunga, czy też sigmy. Mimo to chyba pokazuje tendencję |
Widzisz Ty podajesz jakieś statystyki gdzie każdy może sobie klikać, ja podałem dane sprzedaży w Polsce przedstawione przez jeden z największych sklepów internetowych foto w Polsce. MM pisał o sprzedaży. A Olki nie są najtańsze, jest cała gama Pentaxów i Samsungów, Canon 400D, Nikon D40/D40X, D80, Sony A100 to są również bardzo tanie lustrzanki.
|
Nie tyle można sobie kliknąć co jeśli się ma konto, można napisać jakiej lustrzanki się używa. Ponadto ankieta nie jest prowadzona przez żaden sklep, żadne forum fanowskie. Po prostu ludzie, którzy lubią fotografować napisali jakiej marki luster używają.
Canon 400D, Nikon D40/D40X, D80, Sony A100 są droższe o kilkaset zł, a chyba nawet do 1000 w przypadku D80.
Widzisz tu fanboya canona?
Większość z nas twierdzi chyba, że jest Canon, Nikon, potem długo nic, a dopiero potem Sony, Olympus czy Pentax.
Sam z resztą przyznałeś, że 4/3 nijak się ma do FF, a to FF jest ceniona przez profesjonalistów. |
Podam Ci ceny skapiec.pl
D40 1549 zł
D40X 1799 zł
400D 2020 zł
A100 2149 zł
E510 2384 zł
K10D 2482 zł
D80 2499 zł
30D 2979 zł
Co do FF i profesjonalistów, w takim razie liczy się tylko Canon, bo przecież jeszcze nie Nikon z D3 który jest od pięciu minut na rynku, a tym bardziej Sony które nie ma FF.
Mnie jeszcze nurtuje sprawa tych jasnych Tamronów ostatnio kolega opowiadał ile sztuk przemielił żeby kupić odpowiednio ostrego, a kolega jest zwykłym amatorem z D80. To co musi się dziać z bardziej wymagającą matrycą FF i kiedy znajdują profesjonaliści czas na dobieranie obiektywów czy inne kalibracje sprzętu na Żytniej
Arek - Sob 08 Gru, 2007
O Jezuuu... Następny kreator rzeczywistości na swoją korzyść. Schodzącego z taśmy 30D to umieścił, ale E-400 już nie. Zrobię to kolego za Ciebie, dodając jeszcze E410:
Olympus E-400 - 1299 zł
Olympus E-410 - 1565 zł
k_u_b_a - Sob 08 Gru, 2007
Arek napisał/a: | O Jezuuu... Następny kreator rzeczywistości na swoją korzyść. Schodzącego z taśmy 30D to umieścił, ale E-400 już nie. Zrobię to kolego za Ciebie, dodając jeszcze E410:
Olympus E-400 - 1299 zł
Olympus E-410 - 1565 zł |
W linku o sprzedaży główne pozycje zajmuje E510, a nie E400/410. Dodatkowo chciałem wykazać różnice w cenach najtańszych lustrzanek poszczególnych producentów. E510 jest koniem pociągowym sprzedaży 4/3. Zresztą równie dobrze mogłeś dopisać E300, E330 i E500
pilgrim - Sob 08 Gru, 2007
Bawiłem się przez dłuższą chwilę e-510. Nie żebym miał cos przeciw, ale patrząc przez wizjer już wiem dlaczego dodali funkcję liveview. Jak tu kadrować patrząc przez dziurkę od klucza?
Tylko nie bardzo rozumiem tych emocji? Ktoś bierze kasę za PR od olympusa czy co? Po co się tak z dana marką identyfikować? Ma swoje wady i zalety. Jednym odpowiada drugim nie. Proste jak budowa cepa.
A do czego ma ta dyskusja prowadzić?
Jak mogę coś zaproponować to proponuję ustawkę . Okładanie się obiektywami, body różnych firm co tam kto ma. Ciekawe jakby wypadły wyniki takiego testu Może Optyczne by je umieściło na swojej witrynie ...
Panowie jest sobotni wieczór ...kto idzie na piwko?
andytown - Nie 09 Gru, 2007
Piligrim - ustawkę bardzo chętnie - jedna zasada limit ceny 10 000 na sprzęt:)
k_u_b_a - Pon 10 Gru, 2007
Rafiki napisał/a: | Monastor napisał/a: |
Większość z nas twierdzi chyba, że jest Canon, Nikon, potem długo nic, a dopiero potem Sony, Olympus czy Pentax.
|
A na Polskim rynku jest najpierw Nikon długo nic Potem Canon, potem Sony, Oly, Pentax |
Jednak dane z Gfk Polonia wyraźnie pokazują że na 3 miejscu jest Olympus, a Sony na czwartym.
pdf100 - Pon 10 Gru, 2007
a te dane dotyczą wszystkie rodzaje aparatów czy tylko lustrzanki?
k_u_b_a - Pon 10 Gru, 2007
pdf100 napisał/a: | a te dane dotyczą wszystkie rodzaje aparatów czy tylko lustrzanki? |
Lustrzanki
Luke_S - Pon 10 Gru, 2007
Gdzie można znaleźć te dane?
geo - Pią 14 Gru, 2007
Nie znam sie na fotografii ale wszyscy sie tu podniecaja profesionalizmen Canona i Nikona. Rynek profi to pikuś z rynkiem tych którzy przesiadaja sie z kompaktów na lustra (to zwykłe następstwo spadku cen i różnicy w jakości jak to kiedyś było z analogami i cyframi).
Dwa miesące temu chciałem po moim Canonie A70 (5lat) kupić Canona 400D, poszedłem do sklepu i zrobiłem sprzedawcy pare fotek 400D i olo E410
pózniej ogladalismy je na ekranie. Po fotkach E410 można było panu policzyć brwi co do jednej. A po fotkach 400D byłem przekonany że cos nie umię nastawić, ale pan zrobił sam foty 400d, różnica była kolosalna w szczegółach na korzyść E410. Pózniej porównanie jakości wykonania aparatu znowu mnie zaskoczyło, następnie pan mi powiedział że moge kupić osobno obiektyw jakości kitowego olka za jakieś 1500zł spojrzałem na niego jak na wariata. kupiem zestaw 2 obiektyw plus aparat za około 2800 zł taki sam zestaw w Canonie no może troche lepszy jakieś 4500 zł Ci z Canona chyba mają coś nie teges jak chca sprzedawać po takich cenach. Powtrzam nie znam sie na aberracjach i dysorsjch czy jak im tam ale te fotki i cena mnie przekonały.
To odnośnie jakości olka...... a oczy mam dobre jakby co
Arek - Pią 14 Gru, 2007
Oczy masz dobre, ale łatwo je oszukać wyostrzaniem. Zakładam, że nie robiliście RAW-ów lecz JPGi. A te z Olka są bardzo mocno wyostrzone, a z 400D średnio. Stąd Olek wydał Ci się lepszy, choć wcale nie jest. Bo tak mocne wyostrzanie wręcz zabija szczegóły, a nie podnosi ich ilość.
geo - Pią 14 Gru, 2007
Zrób Sobie zdjecie monety albo ziaren piasku kitem olka (najlepiej wychodzi wełna w swetrze:)) i kitem canona,
i pokaż to 1000 zwykłym przechodniom zobaczysz co Ci odpowiedzą
Ps. W zdjęciach twarzy można zmiejszyc wyostrzenie jak ktoś lubi
pozdr geo
Arek - Pią 14 Gru, 2007
Wiem co wybiorą, bo 99% z nich nie będzie wiedziało co to jest wyostrzenie. I dokładnie te same 99%, jak dorzucisz do porównania małpkę z jeszcze większym wyostrzeniem, wskaże ją jako zwycięzcę pojedynku.
Problem w tym, że w Olku nie można zmniejszyć wysotrzenia tak jak się chce. Bo nawet na najniższym poziomie wyostrza znacznie mocniej niż inne lustrzanki w typowych ustawieniach.
MM - Pią 14 Gru, 2007
Typowy amator przesiadający się z kompakta często nawet nie zbliży się do tego, czego wymaga zaawansowany amator czy zawodowiec. Dlatego nigdy nie odczuje tej różnicy w klasie aparatu jaki oferuje C czy N. Do takich klientów są te proste aparaty kierowane (pomijam E-3) i bardzo dobrze im to wychodzi. Skoro klient jest zadowolony to wszystko jest ok. A że ktoś zorientowany i wymagający będzie miał tysiąc uwag przeciwko i woli zapłacić więcej (tak jak ja) bo potrzebuje wyższej klasy sprzętu i z tego korzysta (tak jak ja) i musi mieć lepszą jakość (znowu tak....) to już mój problem. I takich jak ja Testy na tym forum mają to tylko obiektywnie pokazać, sprzęt wybiera użytkownik
k_u_b_a - Sob 15 Gru, 2007
Arek napisał/a: |
Problem w tym, że w Olku nie można zmniejszyć wysotrzenia tak jak się chce. Bo nawet na najniższym poziomie wyostrza znacznie mocniej niż inne lustrzanki w typowych ustawieniach. |
Można można wystarczy robić ORFy Problemem są raczej aparaty Canona, Nikona czy Sony gdzie producent ingeruje w RAWy i mamy mydełko na wysokim ISO
Arek - Sob 15 Gru, 2007
Wierzysz, że te 1000 przypadkowych które daje się nabierać na wyostrzanie zacznie robić ORFy?
To mówisz, że LiveMOSy Olympusa sprawują się lepiej na wysokich ISO niż najnowsze CMOSy Canona, Nikona i Sony? Ciekawy i obiektywny punkt widzenia
Monastor - Sob 15 Gru, 2007
Arek <- W fotografii abstrakcyjnej (czytaj - sztuce) bardzo ważny jest efekt uzyskania kolorowych pikseli na zdjęciu. U Nikona i Canona te piksele są jakieś takie małe, nieostre, niewyraźne. No po prostu odrzucające. Jeśli chodzi o szumy to jest straszne mydło, prawie wcale ich nie widać
k_u_b_a - Sob 15 Gru, 2007
Arek napisał/a: | Wierzysz, że te 1000 przypadkowych które daje się nabierać na wyostrzanie zacznie robić ORFy?
To mówisz, że LiveMOSy Olympusa sprawują się lepiej na wysokich ISO niż najnowsze CMOSy Canona, Nikona i Sony? Ciekawy i obiektywny punkt widzenia |
Cały czas oscylujemy wokół danej półki produktów zazwyczaj cenowej.
veenee - Sro 19 Gru, 2007
Ciekawe, nie odwazylbym sie twierdzic, ze przy wysokich ISO Olympusy oferuja nizsze szumy i wiecej szczegolow niz Nikony/Canony z tej samej polki cenowej...
Chyba dlatego, ze bylaby to teza zupelnie nie do obrony.
konczako - Sro 19 Gru, 2007
veenee napisał/a: | Ciekawe, nie odwazylbym sie twierdzic, ze przy wysokich ISO Olympusy oferuja nizsze szumy i wiecej szczegolow niz Nikony/Canony z tej samej polki cenowej...
Chyba dlatego, ze bylaby to teza zupelnie nie do obrony. |
A ja się odważę napisać że jest odwrotnie...i nie ma co się nad tym rozwodzić. Szczeguły i szumy na wysokich czułościach są raczej słabym punktem Olków zwłaszcza jak przyrówna się do Canonów z tej samej półki cenowej...
MC - Sro 19 Gru, 2007
konczako napisał/a: | veenee napisał/a: | Ciekawe, nie odwazylbym sie twierdzic, ze przy wysokich ISO Olympusy oferuja nizsze szumy i wiecej szczegolow niz Nikony/Canony z tej samej polki cenowej...
Chyba dlatego, ze bylaby to teza zupelnie nie do obrony. |
A ja się odważę napisać że jest odwrotnie...i nie ma co się nad tym rozwodzić. Szczeguły i szumy na wysokich czułościach są raczej słabym punktem Olków zwłaszcza jak przyrówna się do Canonów z tej samej półki cenowej... |
To nie jest zadne zaskoczenie. Mniejsza powierzchnia matrycy-->bardziej upchane pixele.
veenee - Sro 19 Gru, 2007
konczako napisał/a: |
A ja się odważę napisać że jest odwrotnie...i nie ma co się nad tym rozwodzić. Szczeguły i szumy na wysokich czułościach są raczej słabym punktem Olków zwłaszcza jak przyrówna się do Canonów z tej samej półki cenowej... |
to chyba sie nie zrozumielismy, bo wlasnie to mialem na mysli
MC - Sro 19 Gru, 2007
veenee napisał/a: |
to chyba sie nie zrozumielismy, bo wlasnie to mialem na mysli |
Zrozumialem;-) To jest niestety wada Olkow. I dobrze, ze nie starasz sie robic z tego zalety
Wujek_Pstrykacz - Pią 21 Gru, 2007
Ale mi się chce śmiać jak się czyta slogany takie jak: Olympus E-3 ma najszybszy autofocus na świecie w dniu premiery 17 października 2007r. A potem już małymi literkami dopisuje się, że mierzono w labolatoriach Olympusa. He he he. Dobra propaganda. Tak jak w bankach - kredyt 0% ale tylko dla tych co nie czytają małymi literkami dopisanych informacji pod reklamą
jaad75 - Pią 21 Gru, 2007
Pstrykacz napisał/a: | Ale mi się chce śmiać jak się czyta slogany takie jak: Olympus E-3 ma najszybszy autofocus na świecie w dniu premiery 17 października 2007r. |
A ja porównywałem bezpośrednio D300, D3 i E3 w nienajlepszych warunkach sklepowych i w moim odczuciu AF E3 był najszybszy i najpewniejszy, ale zdaję sobie sprawę, że dużo zależy tu od szkła...
Wujek_Pstrykacz - Pią 21 Gru, 2007
Bardzo dużo. Ułamków sekundy przeciętny użytkownik nie jest w stanie zauważyć. Chodzi mi tylko o sam fakt uzywania sloganów aby lepiej sprzedać towar. Żeby tych pomiarów dokonało niezależne labolatorium to jeszcze byłoby to wiarygodne. No cóż.
veenee - Pią 21 Gru, 2007
Pstrykacz napisał/a: | Ale mi się chce śmiać jak się czyta slogany takie jak: Olympus E-3 ma najszybszy autofocus na świecie w dniu premiery 17 października 2007r. A potem już małymi literkami dopisuje się, że mierzono w labolatoriach Olympusa. He he he. Dobra propaganda. Tak jak w bankach - kredyt 0% ale tylko dla tych co nie czytają małymi literkami dopisanych informacji pod reklamą |
czytalem opinie, ze w porownaniu z D300 E-3 potrafi fokusowac szybciej przy bardzo dobrym oswietleniu, natomiast im ciemniej, tym gorzej - co w Nikonie nie jest az tak odczuwalne
Luke_S - Pią 21 Gru, 2007
veenee napisał/a: | czytalem opinie, ze w porownaniu z D300 E-3 potrafi fokusowac szybciej przy bardzo dobrym oswietleniu, natomiast im ciemniej, tym gorzej - co w Nikonie nie jest az tak odczuwalne |
A ja już czytałem przynajmniej kilka opinii osób, które miały możliwość użytkowania obu tych aparatów i wszystkie sobie zaprzeczały. Myślę, że różnice, o ile są, to są niewielkie i należałoby je zmierzyć jakąś aparaturą, bo nasze zmysły nie są w stanie ich zarejestrować. A wrażenia, jak wiadomo, często są błędne i nawet można na nie podświadomie wpływać.
veenee - Sob 22 Gru, 2007
ok...ale wszyscy wiemy, ze Nikon jest raczej znany z dobrej strony jesli chodzi o fokusowanie przy slabym swietle, natomiast Olympus nie bardzo...
dbcom - Sob 22 Gru, 2007
Na Olympusie znam się jak "świnia na gwiazdach", więc się nie wypowiem na jego temat, ale Nikona znam i posiadam i nie jest taki rewelacyjny. No, można powiedzieć, że jest "prawie" genialny. A jak wiadomo "prawie" robi wielką różnicę.
Ostatnio wykonywałem testy na D300 ze szkiełkiem 70-200 mm f/2,8 VR i TC-20 EII przy sufitowym świetle żarowym, no i AF dwa razy na pięć zgłupiał kompletnie.
CatStevens111 - Nie 23 Gru, 2007 Temat postu: Re: Olympus E-3 [/img] MM napisał/a: | Konkurencja zrobiła test najlepszego obecnie korpusu Olympusa, czyli E-3. Możecie o nim poczytać sobie tutaj
Ze względu na mnożnik ogniskowej i światłosiłę "długich" obiektywów jest to dla wielu bardzo ciekawa propozycja. Ja bardzo chętnie bym się temu korpusowi przyjrzał osobiście. |
Wyjątkowo słaby technicznie test, potrafią kilka razy powtórzyć jak to jest teraz ważne, żeby mieć 12 MP a nie 10MP a mają poważne kłopoty z oceną rzeczywistej rozdzielczości, zestawu sensor/szkło.
Wady aparatu są zupełnie gdzie indziej i ku mojemu zaskoczeniu sa one stosunkowo nieduże. Dla miłośników pracy w terenie, często przy gorszej pogodzie z dłuższymi zoomami aparat zapowiada sie rewelacyjnie. Można powiedzieć , że wyjątkowo uniwersalny aparat doskonale wykonany i uszczelniony z wyśmienitą stabilizacją działającą nawet przy szerokim kącie. Mozna otworzyć przesłone przy krajobrazie bo jest wiekszaa GO a obiektywy zuiko dobrze się sprawują nawet maks otwarte , ze stabilizacją w puszce można czasem sobie darować statyw do krajobrazów. Nie za bardzo sobie przypominam szerokie kąty u Nikona i Canona które miałyby IS/VR. Sensora tam raczej nie trzeba czyścić, generalnie mają mało problemów z jakościa obiektywów i puszek. Acha no i kilka biektywów nakręconych na puszke daje komplet uszczelniony z czym już jest tak sobie u innych producentów
Poniżej gość w terenie z E3 i jednoczesnie podniesionym fleszem
http://forums.dpreview.co...essage=25486161
Do fotografi portretowej, studyjnej zawsze lepszy będzie FF dzieki płytkiej GO. Po prostu na wertepy potrzebny jest jeep a na tor wyscigowy ferari.
dulak - Pon 14 Sty, 2008
Arek napisał/a: | Wiem co wybiorą, bo 99% z nich nie będzie wiedziało co to jest wyostrzenie. I dokładnie te same 99%, jak dorzucisz do porównania małpkę z jeszcze większym wyostrzeniem, wskaże ją jako zwycięzcę pojedynku.
Problem w tym, że w Olku nie można zmniejszyć wysotrzenia tak jak się chce. Bo nawet na najniższym poziomie wyostrza znacznie mocniej niż inne lustrzanki w typowych ustawieniach. |
Bardzo przepraszam, lecz nie do konca jest tak jak piszesz. Model E10 i w troszke mniejszym stopniu E20 mialy wyostrzanie zbyt mocne. W E1 radykalnie usunieto z pliku RAW proces wyostrzajacy, masz za to mozliwosc uzupelnienia tego oprogramowaniem. Jesli chodzi o JPG to proces wyostrzania zawsze jest w jakims stopniu obecny, wynika to z istoty JPGa.
Kolejna sprawa o ktorej sie w kolko pisze to te szumy. Zapraszam do mnie, dam do reki E1 i D70, popstryka sobie w podobnych warunkach zblizonymi szklami. Prosze nastepnie by wskazal ktore szumy sa z ktorego aparatu. Zobaczymy czy trafi
Inna sprawa to rozmiar matrycy. Jesli dla kogos to stanowi ogromny problem to prosze sobie sprawdzic roznice pomiedzy np. DX a 4/3.
Roznica jest wielka miedzy 4/3 a FF. Olek obral taka polityke (zapewne glowne zdanie mialy koszty) i nie bedzie (chyba ze zmieni system swoj) FF. Nie sadze by bylo to madrym do konca posunieciem, choc patrzac na rozwoj firmy, budowe nowych fabryk w Wietnamie i wyniki sprzedazy nowych malych lustrzanek to chyba obral prawidlowa, jak widac jest wielkie grono ludzi oczekujacych wlasnie takich parametrow.
Posiadam i Olki i Nikony. Fotografuje od kilkunastu lat i w glowie mi sie przewraca gdy czytam takie dyskusje co jest fajne a co be. Kazdym sprzetem mozemy zrobic fantastyczne fotki, a obecne lustrzanki amatorskie oferuja funkcje, o jakich zawodowcy kiedys mogli pomarzyc tylko.
W tescie przeczytalem o zbyt intensywnej czerwieni E3. Normalnie szok, a czy testujacy porownal w tych samych warunkach D3 czy A700? I jak? Niebieski kolor w D3 jest ok? A zielen w A700? Tez ok? Kazdy z nich przedobrza a mimo to sa to kapitalne aparaty.
Zniesmacza mnie takie czepianie sie. D3 to obecnie klasa sama w sobie - i kosztuje jak na klase przystalo, ale by od razu pisac, ze E3 czy 40D sa niezbyt...
Prosze ORFy otwierac w oprogramowaniu Olka a NEFy w NCapture. ACR czy LRoom cuduja nie tylko z kolorami, lecz rowniez z utracaniem szczegolow i nie jest to dziwne, gdyz mamy doczynienia z RAWem nieustandaryzowanym a z pewnoscia we wszystkich tych aparatach spostrzezemy, ze wykonuja piekne zdjecia.
pozdrawiam
i zycze skupienia na swietle, a nie na sprzecie
Arek - Wto 15 Sty, 2008
No ale o tym wyostrzeniu JPGów ja pisałem w stosunku do E-410 i E-510, bo tylko te testowaliśmy. E-3 jeszcze nie testowaliśmy, więc nie wiem co on robi z JPGami.
E-3 testowała konkurencja i to oni czepiali się tej czerwieni. Zresztą w każdym aparacie to robią. Ot takie skrzywienie
A że D70 szumi to wiemy. Że E-1 szumi to też wiemy. Mieliśmy w ręku jeden i drugi. Ponieważ mówimy tutaj o aparatach sprzed 5 lat, to weźmy kolejnego staruszka Canona 300D... Jak bym pstrykał tą trójcą, to może Olka z D70 bym pomylił pod względem szumów, ale 300D bym rozpoznał
dulak - Wto 15 Sty, 2008
Arek napisał/a: | No ale o tym wyostrzeniu JPGów ja pisałem w stosunku do E-410 i E-510, bo tylko te testowaliśmy. E-3 jeszcze nie testowaliśmy, więc nie wiem co on robi z JPGami.
E-3 testowała konkurencja i to oni czepiali się tej czerwieni. Zresztą w każdym aparacie to robią. Ot takie skrzywienie
A że D70 szumi to wiemy. Że E-1 szumi to też wiemy. Mieliśmy w ręku jeden i drugi. Ponieważ mówimy tutaj o aparatach sprzed 5 lat, to weźmy kolejnego staruszka Canona 300D... Jak bym pstrykał tą trójcą, to może Olka z D70 bym pomylił pod względem szumów, ale 300D bym rozpoznał |
Zgadzam sie , jesli pomylilem Optyczne z konkurencja - przepraszam. Wy jestescie duzo lepsi
pozdrawiam
dulak - Sob 19 Sty, 2008
Arek napisał/a: | Chodzi o przerysowania, które na 35 mm będą, a na 70 mm nie. |
Z calym szcunkiem lecz glupoty piszesz Arku. Mam wiele portretow robionych tym szklem i na pewno nie ma w nim przeklaman, no chyba, ze Ty fotografujesz modeli z odleglosci 50cm. Z odleglosci roboczej nie powstana znieksztalcenia. 35mm w Olku daje 70, a dawniej uzywalo sie 50 mm do portretu i to wszyscy kochali. Ulegasz reklamie mlody czlowieku. To tyle.
A jesli porownujesz wczesniej Tamrona 17-50 czy podobna Sigme z Zuiko 14-54 to naprawde nie masz pojecia o tym co piszesz. Mam oba szkla (Tamron i Zuiko) i moge Ci pokazac roznice jakie wychodza w obrazie. Tamron to po prostu jasne i ostre szklo. I tyle. Zuiko, to oprocz tego i dodatkowo uszczelnien kapitalna plastyka obrazu, cieplo i miekkosc przy swietnej ostrosci.
Arek - Sob 19 Sty, 2008
dulak napisał/a: | Zuiko, to oprocz tego i dodatkowo uszczelnien kapitalna plastyka obrazu, cieplo i miekkosc przy swietnej ostrosci. |
Jak ja uwielbiam te precyzyjne i łatwe do obiektywnej oceny parametry... O plastyce obrazu i bokehu już mi wiele opowiadano. Teraz nasz starszy kolega widzę wprowadza kolejne: ciepło i miękkość... Ciepło kolega mierzy w stopniach Kelwina czy Farenheita?
A co do przerysowań, to pozostanę przy swojej opinii. Mam przecież takie prawo jako młody i niedoświadczony człowiek omamiony reklamami...
MC - Sob 19 Sty, 2008
dulak napisał/a: | Zuiko, to cieplo i miekkosc przy swietnej ostrosci. |
Kiedys byla taka reklama: miekkie jak kaczuszka...
MM - Sob 19 Sty, 2008
Ale Arek takie są fakty. Ja mam kolegę na galerii foto robiącego Olkiem. Nawet jak wstawiał anonimowo to poznawałem jego prace po tym, że były m.in. ciepłe i miękkie przy świetnej ostrości. Tak samo jak przedkładam "to coś" bijące z 24-70 o 35L nie wspomnę. Tego tabelką nie zmierzysz a to czuć
Arek - Sob 19 Sty, 2008
A kiedy ja te fakty zobaczę na faktycznych i rzeczywistych zdjęciach? Bo na razie kończy się na Waszych opowieściach. Miałeś pokazać fotki złego bokehu i dobrego bokehu w takim samym ujęciu z Lek 70-200.
A to, że poznajesz fotki danego fotografa to nic dziwnego. Często je się poznaje, nie ważne czy robi je Olkiem czy Canonem, bo tak samo te fotki obrabia i przez to generuje swój styl.
Portrety Dragana poznam bez względu czym je zrobi
Arek - Sob 19 Sty, 2008
MC napisał/a: | dulak napisał/a: | Zuiko, to cieplo i miekkosc przy swietnej ostrosci. |
Kiedys byla taka reklama: miekkie jak kaczuszka... |
To może ustalmy jakąś skalę miękkości. Proponuję od zera do dwóch kaczuszek.
Dwie kaczuszki to maksymalna miękkość
komor - Sob 19 Sty, 2008
No dobra, pal sześć bokeh i miękkość mimo ostrości ale co z tymi przerysowaniami perspektywy? Skoro szkło 35 mm daje na Olku wycinek odpowiadający 70 mm to jakie pojawiają się przerysowania? Coś ze względu na zniekształcenia geometryczne czy coś innego masz na myśli, Arku?
PS. Ale co do kolorystyki to może chodzi im o ciepłość wynikającą z przenoszenia barw w danym obiektywie? Ja tego też nie umiem zdefiniować, ale widzę różnicę kolorystyczną między zdjęciami z Sigmy 70-300 APO a Canonem 70-200/4L. Oczywiście nie potrafię tego udowodnić...
MM - Sob 19 Sty, 2008
Zapomniałem o tych L-kach. Ale już mi przypomniałeś
Arek - Sob 19 Sty, 2008
komor napisał/a: | Ja tego też nie umiem zdefiniować, ale widzę różnicę kolorystyczną między zdjęciami z Sigmy 70-300 APO a Canonem 70-200/4L. Oczywiście nie potrafię tego udowodnić... |
To można akurat sprawdzić. Trzeba wyznaczyć zależność transmisji od długości fali i sprawa jasna. Jedyne co do tego trzeba to dobry spektrofotometr.
Luke_S - Nie 20 Sty, 2008
Każdy, kto zna choćby podstawy fotografii, zrobi Canonem, Nikonem, Sonym, Pentaksem, Olympusem czy czymkolwiek innym zdjęcia, które będą nie do odróżnienia nawet w dużych odbitkach, o ile szkła będą podobnej jakości. Wyjątkowa plastyka obrazu lub "ciepło i miękkość" któregokolwiek z nich to bujda na resorach.
MM - Nie 20 Sty, 2008
Luke_S napisał/a: | Wyjątkowa plastyka obrazu lub "ciepło i miękkość" któregokolwiek z nich to bujda na resorach. |
Dla wielu to jest akurat bujda na resorach
Arek - Nie 20 Sty, 2008
Niczym nie poparta...
Zrobię Wam kiedyś zdjęcia różnymi obiektywami, i tymi z genialną plastyką, i tymi z niby fatalną. Potem obrobię tradycyjnie, tak jak zawsze obrabiam swoje zdjęcia. Pokaże nie mówiąc, które jest które i założę się, że pomylicie je równo.
Zresztą podobny eksperyment już był. Jacek_Z na forum Nikona robił zdjęcia D200, D300, D3 i 5D z różnymi szkłami i ludzie twierdzili, że poznają je po plastyce, kolorystyce, bokehu szkieł i cholera wie jeszcze czym. Potem się okazało, że najwięksi eksperci nie trafiali ani razu. Wszystko na ten temat.
MM - Nie 20 Sty, 2008
Tam były cztery różne aparaty, cztery różne obiektywy, dwa rodzaje przetworników, cztery typy przetworników i dwa systemy. Kto odgadnie taką kombinację? Po czym ma to poznać? Umysł człowieka na zdjęciach ściąganych powoli z netu i oglądanych oddzielnie tego nie obejmie. Za duża siła sugestii. Daj dwa zdjęcia na papierze w formacie minimum 20x30 (najlepiej 30x45) zrobione np. tym samym aparatem i dwoma różnymi obiektywami lub zjęcia zrobione Olkiem i np. Canonem. Tutaj umysł ludzki może być dużo bardziej obiektywny. Czemu? A to już bardziej kwestie psychologiczne, nie wiem czy są na to jakieś wzory lub tabelki
Arek - Nie 20 Sty, 2008
MM napisał/a: | Tam były cztery różne aparaty, cztery różne obiektywy, dwa rodzaje przetworników, cztery typy przetworników i dwa systemy. Kto odgadnie taką kombinację? |
Ja twierdzę, że nikt nie odgadnie. Ale właśnie o to chodzi, że są tacy ludzie którzy twierdzą, że odgadną, bo bokeh bo plastyka bo coś tam...
Ja nie twierdzę, że nie ma czegoś takiego jak bokeh czy kolorystyka, bo jest. Twierdzę jednak, że same w sobie mają marginalny wpływ na wykonywane przez nas zdjęcia. Znacznie więcej zależy od światła, kadru, układu sceny i późniejszej obróbki.
Poza tym kolega dulak porównuje Tamrona 17-50 z Olkiem 14-54 twierdząc o wyższości jednego nad drugim a ma tutaj, że Cię MM zaparafrazuję: "różne aparaty, różne obiektywy, dwa rodzaje przetworników, różne typy przetworników i dwa systemy".
MM - Nie 20 Sty, 2008
Widzisz Arku, problem jest w tym, że.... sam się dziwię, ale zauważyłęm to już dość dawno. Miałbym problem ogromny przy rożróżnieniu Canona i Nikona (choć Nikon jest moim zdaniem generalnie ostrzejszy), ale Olek ma właśnie pewną specyficzną cechę, dzięki której pierwsze pytanie przy oglądaniu zdjęć podpowiada pytanie... czy to Olympus? Co dziwne, dotyczy to także niektórych kompaktów i sprawa tkwi po korzenie w oryginalnej optyce Olympusa. To jakaś taka specyficzna miękko-ostra tonacja zdjęć z tych aparatów. W zasadzie tylko Olympusa mogę tak od razu rozpoznać, innych marek nie dam rady. To już raczej tylko w danym systemie mogę spśród kilku podanych wcześniej szkieł typować.
Luke_S - Nie 20 Sty, 2008
MM napisał/a: | Luke_S napisał/a: | Wyjątkowa plastyka obrazu lub "ciepło i miękkość" któregokolwiek z nich to bujda na resorach. |
Dla wielu to jest akurat bujda na resorach |
No przecież napisałem, że to bujda...
MM napisał/a: | To jakaś taka specyficzna miękko-ostra tonacja zdjęć z tych aparatów. |
Hmm... Mógłbym prosić o rozwinięcie?
TaZeX - Wto 22 Sty, 2008
[color=blue]Zastanawia mnie tylko jedno w tym wszystkim gdzie tak naprawde podziała się ta prawdziwa fotografia gdzie jeszcze nie tak dawno nie przywiązywaliśmy takiej wagi np: do ostrości zdjęcia. Nie twierdze że jest to naganne ale z tego co widze zatracamy się w marketingu tzn który system ma szybszy af który tańsze obiektywy lżejsze mniejsze itd. a przecież chodzi o to by zrobić unikatowe zdjęcie takie którego nie zrobi nikt inny czyż nie jesli się myle to wyprowadzcie mnie z błędu
komor - Wto 22 Sty, 2008
Do ostrości się może nie przywiązywało takiej wagi, bo był film, potem odbitka lub skaner i monitor CRT, czyli na końcu wychodziło mydło - o ile nie dysponowało się super sprzętem. A dziś? Dziś kupujemy cyfrówkę za dwa tysiaki, zdjęcie ląduje bezpośrednio w komputerze, omijając analogowy film i analogowy proces skanowania, otwieramy je na ostrym i soczystym ekranie LCD - i co? No właśnie. Mydło A chciałoby się mieć obrazek tak ostry jak tapeta na biurku/pulpicie/desktopie. Albo jak ta reklama z kolorowego czasopisma, gdzie na buzi modelki można policzyć wszystkie rzęsy, brwi i pory na policzkach...
Arek - Wto 22 Sty, 2008
A kto by się tam jakimiś zdjęciami przejmował? Sprzęt jest najważniejszy
komar_kzy - Sro 23 Sty, 2008
Komor niewiem jak Ty, ale ja moim body za niecale 2k i Sigma 50 f/2.8 macro ostatnio wyciagam "całkiem niezłe detale" w 1:1 z czego niezmiernie sie ciesze
komor - Sro 23 Sty, 2008
Ba, najostrzejsze zdjęcia jakie udało mi się zrobić pochodzą z plastikowego 50/1.8 Ale również te najbardziej mydlane, kiedy obiektyw pracował na dworze w okolicach zera stopni...
MC - Sro 23 Sty, 2008
komar_kzy napisał/a: | Komor niewiem jak Ty, ale ja moim body za niecale 2k i Sigma 50 f/2.8 macro ostatnio wyciagam "całkiem niezłe detale" w 1:1 z czego niezmiernie sie ciesze |
Co Ty? Przeciez wedlug niektorych sprzetem za mniej niz 7k nie da sie zrobic zdjecia
Tak ostatnio w sklepie uslyszalem od "znafcy" kupujacego D3 pytajacego a co to takiego to ISO? Czy to wazne?
TaZeX - Sro 23 Sty, 2008
Wiem że sprzęt jest ważny ale nie najważnieszy bo inaczej kupowało by się sprzęt tylko dla samego sprzetu a nie dla przyjemności robienia zdjęć
komor - Sro 23 Sty, 2008
Jaka przyjemność?? Dla mnie to ciężka harówa...
MC - Sro 23 Sty, 2008
komor napisał/a: | Jaka przyjemność?? Dla mnie to ciężka harówa... |
No wszystko od konkretnego czleka zalezy...
W sieci jest juz sporo recenzji E3 (a przeciez to jest wlasnie o nim watek), wiekszosc z nich przeczytalem i tak sie zaczalem zastanawiac i myslec i...
Tylko prosze o nieatakowanie mnie (do Olkow nic nie mam)
W wiekszosci z nich porownuje sie E3 do D300 A700 i ewentualnie 40D. Konkluzja z tych testow jest nastepujaca. D300 jest zdecydowanie z nich najlepszy. Ale w znakomitej wiekszosci nawet taki A700 wygrywa z E3...
Ciekawi mnie dlaczego, bo przeciez u Olka to jest aparat "flagowy", a A700 jedynie zaawansowanym amatorskim body...
Jedyne co tlumaczy, to cena, bo ta faktycznie jest nawet troche nizsza niz D300, ale pytanie co pozostaje uzytkownikom systemu jak zapragna czegos wiecej (tylko czego, hehe)...
TaZeX - Sro 23 Sty, 2008
MC napisał/a: | komor napisał/a: | Jaka przyjemność?? Dla mnie to ciężka harówa... |
No wszystko od konkretnego czleka zalezy...
W sieci jest juz sporo recenzji E3 (a przeciez to jest wlasnie o nim watek), wiekszosc z nich przeczytalem i tak sie zaczalem zastanawiac i myslec i...
Tylko prosze o nieatakowanie mnie (do Olkow nic nie mam)
W wiekszosci z nich porownuje sie E3 do D300 A700 i ewentualnie 40D. Konkluzja z tych testow jest nastepujaca. D300 jest zdecydowanie z nich najlepszy. Ale w znakomitej wiekszosci nawet taki A700 wygrywa z E3...
Ciekawi mnie dlaczego, bo przeciez u Olka to jest aparat "flagowy", a A700 jedynie zaawansowanym amatorskim body...
Jedyne co tlumaczy, to cena, bo ta faktycznie jest nawet troche nizsza niz D300, ale pytanie co pozostaje uzytkownikom systemu jak zapragna czegos wiecej (tylko czego, hehe)... |
Osobiście Olympus mi nie przeszkadza więc ujmę to w taki sposób E-3 miało być następcą na wielką skale swojego poprzednika ale niestety Olympus kazał czekać na ten model o rok za długo rok temu ten aparat by powalił konkurencje na kolana i nie było by możliwości by nie stało sie inaczej a teraz no cuż jest jak jest.
mnich - Sro 23 Sty, 2008
Jest jak jest i lepiej dla olka nie będzie bo jesli wszystko pójdzie w strone FF, to olympus stoi na z góry przegranej pozycji. Zero przyszłości.
TaZeX - Sro 23 Sty, 2008
pewnie i tak ale szkoda Olympusa ze tak odstaje od konkurencji jeśli chodzi o oddanie rynku zupełnie bez walki jeśli chodzi o sektor sprzętu profesjonalnego
andytown - Sro 23 Sty, 2008
Profesjonalnego może i tak...
ale Sony też oddaje ten rynek już od 2 lat:)....
Biorąc pod uwagę wyniki sprzedaży Olek chyba w swojej strategii poszedł całkowicie w rynek amatorski a konstrukcje typu e-3, to tylko wisienka na tort....
TaZeX - Sro 23 Sty, 2008
andytown napisał/a: | Profesjonalnego może i tak...
ale Sony też oddaje ten rynek już od 2 lat:)....
Biorąc pod uwagę wyniki sprzedaży Olek chyba w swojej strategii poszedł całkowicie w rynek amatorski a konstrukcje typu e-3, to tylko wisienka na tort.... |
Ciężko to ocenić mam nadzieje że Olympus będzie się starał żeby nie wypaść z rynku całkowicie zresztą była by to powtórka z rozrywki jeśli chodzi o przejęcie Konica Minolta przez Sonego ciekawe kto zaczyna sobie ostrzyć zęby na Olympusa ???
Luke_S - Sro 23 Sty, 2008
andytown napisał/a: | Biorąc pod uwagę wyniki sprzedaży... |
Czy mógłbym poznać wyniki sprzedaży, o których mówisz?
MC - Sro 23 Sty, 2008
Andytown, nie zgodze sie z Toba. Sony NIGDY NIE MIAL rynku profesjonalnego!
Ma ambicje, owszem, ale najpierw musi udowodnic to Piramidonem.
I jeszcze jedno. Moim dosc skromnym zdaniem jesli faktycznie Olek mysli TYLKO o amatorach to popelnia blad. Bo pewnie po jakims czasie kazdy (doslownie) uzytkownik bedzie sie chcial rozwijac. W Nikonie jest D300, a wyzej D3. W Canonie 40D, potem 5D. W Sony bedzie A900 (nie zapominajmy, ze na rynku sa ok.2lat). A Olek?
W tym lezy, moim zdaniem, wrodzona slabosc systemu 4/3. Brak mozliwosci przejscia na FF. Jeszcze niedawno uznalbym to za idiotyzm, ale dzien, w ktorym FF bedzie dostepne dla wielu nadejdzie
TaZeX - Sro 23 Sty, 2008
Dlatego szkoda troche tych wszystkich którzy sa w Olympusie jak dla mnie Olympus jest fajny ale wole zostać przy NIKON`IE i nie skusi mnie żadna stabilizacja obrazu LV i inne tego typu wynalazki jeśli by nawet porównywać E 3 Z D 300 to Nikon ma 51 pól AF a Olympus ma 11 z tym że są podwójne i krzyżowe co jak dla mnie jest już kombinowaniem trzeba się potrafić przyznać do słabości swojego systemu nie twierdze że Nikon czy Canon są idealne bo nie są.
andytown - Sro 23 Sty, 2008
zauważ ze nasza rozmowa cały czas kręci się w kategoriach matycy, nie mówię ze olek ma najlepsze obiektywy,
ale ważne jest poszerzenie tego o kategorie obiektywów,
długo jeszcze obiektywy olka będą w zakresach tele i uniwersalnym jaśniejsze (chodzi o zoomy), oraz bardziej ostre na brzegach kadru,
i teraz pytanie, czy prędzej stanieje produkcja matryc FF czy podniesie się jakość matryc 4/3?
Ograniczenia technologiczne powodują ze matryca 4/3 zawsze będzie kilkanaście razy tańsza od matrycy FF - pytanie czy to będzie 2 do 24 dolarów, czy tak jak obecnie 70 do 840:)
k_u_b_a - Czw 24 Sty, 2008
MC napisał/a: |
Ciekawi mnie dlaczego, bo przeciez u Olka to jest aparat "flagowy", a A700 jedynie zaawansowanym amatorskim body...
Jedyne co tlumaczy, to cena, bo ta faktycznie jest nawet troche nizsza niz D300, ale pytanie co pozostaje uzytkownikom systemu jak zapragna czegos wiecej (tylko czego, hehe)... |
A co jest aparatem flagowym u Sony?
Właśnie jak użytkownik systemu Sony zapragnie czegoś więcej niż A700 to czego?
MC napisał/a: |
I jeszcze jedno. Moim dosc skromnym zdaniem jesli faktycznie Olek mysli TYLKO o amatorach to popelnia blad. Bo pewnie po jakims czasie kazdy (doslownie) uzytkownik bedzie sie chcial rozwijac. W Nikonie jest D300, a wyzej D3. W Canonie 40D, potem 5D. W Sony bedzie A900 (nie zapominajmy, ze na rynku sa ok.2lat). A Olek?
|
Czy uważasz że każdy użytkownik Nikona rozwinie się do poziomu D3, nawet jakby bardzo chciał to 99% ludzi jest ograniczona kasą. Nawet ci co zarabiają na foto robią wesele sprzętem klasy 400D/40D. Spotkałeś w Polsce fotografa ślubnego z Ds lub H3D? Bo ja nie! Ludzie z 40D czy K10D lub D80 biorą za imprezę 2000-3000 zł i nie mają D3 czy 1Ds. Ludzie kupują D3 i nie starcza im na dobre szkło więc podczepiają Sigmy, Tamrony i stałki za 400 zł. Spójrz na to wszystko realnie bez onanizowania się na folderami reklamowymi.
MM - Czw 24 Sty, 2008
Na zachodzie profesjonalne firmy robią zdjęcia ślubne aparatami typu 1D i 1Ds z podłączoną furą stałek typu 85L lub 35L czy 135L. W Polsce bardzo wielu robi to na 5D czasami nie mając gorszej optyki. Ja mam na myśli prawdziwych zawodowców a nie niedzielnych "zawodowców" z Pcimia dorabiających na 400D i kicie. W chwili obecnej wielu prawdziwych zawodowców zmienia system i na potęgę przechodzi do Nikona na D3. To są fakty, kilku takich ludzi znam i sam o tym myślałem. Gdybym żył tylko ze ślubów z pewnością bym też tak zrobił.
MC - Czw 24 Sty, 2008
KUBA, wlasnie czekalem na taki zarzut
Aparat flagowy Sony bedzie niedlugo (A900) i bedzie mial FF.
Sony na rynku foto jest ok.2lat. A Olek ile????
MM ma calkowita racje, czasami nawet sluby usiluja robic "zawodowcy" z kompaktami-megazoom. I to wcale nie oznacza, ze tak powinno byc.
MM - Czw 24 Sty, 2008
Ja czekam na A900 i jestem ciekaw, czy to będzie FF czy też.... "prawie" FF. Dlaczego? Kilka sugestii Arka w tym względzie dało mi do myślenia i zrobienie prawdziwego FF może być nierealne. No chyba Arku, że zrezygnują w tak wysokim modelu ze stabilizacji w body
andytown - Czw 24 Sty, 2008
ale A900 będzie z tego co słyszeliśmy dopiero na jesień... my na e-3 czekaliśmy conajmniej 3 jesienie i 4 wiosny:D
większość fotografów w Polsce ma budżet ok 15 k rocznie,, więcej niestety się nie da, bo masowy odbiorca nie chce płacić 2-3 k za ślub, a ceny wahają się w przedziale 1-1,5k
Mają 15k nie zmieścimy d3 w budżecie, nawet 5d z osprzętem ciężko się mieści ... i trzeba 2 -3 sezony kompletować...
stąd 40D, E-3 itp. aparaty na ślubach w kraju..
choć przyznaje ze to będzie się szybko zmieniać
MC - Czw 24 Sty, 2008
A nawet jesli nie bedzie FF, to beszie mu zdecydowanie blizej niz Olkowi, prawda?
andytown - Czw 24 Sty, 2008
a mnie interesuje bardzo te nowe FUJI
co ono wyciągnie z matrycy 2/3 - jeżeli wyciągnie dobry obraz - to z 4/3 da się wyciągnąć dużo więcej - w końcu 4 x większa matryca
różnica między 2/3 - 4/3 i ff są prawie identyczne...
nowe FUji może powiedzieć nam dużo o dalszej możliwości rozwoju matryc niepełnoklatkowych
MM - Czw 24 Sty, 2008
A co to jest 2/3 i czym się różni od FF?
andytown - Czw 24 Sty, 2008
wielkość matrycy 2/3 cala - c-8080 miał kiedyś taką matryce tej wielkości...
i Canon PRO1...
MM - Czw 24 Sty, 2008
O rany, podałeś matrycę z wykopalisk. Teraz w kompaktach jest tyle rozmiarów, że... w moim G9 jest bodaj 1/1.7 cala i nie pytaj się mnie jak to się ma w milimetrach
andytown - Czw 24 Sty, 2008
2/3 - to to samo co 1/1.5 cala:D
Luke_S - Czw 24 Sty, 2008
MC napisał/a: | Sony na rynku foto jest ok.2lat. A Olek ile???? |
Sony na rynku fotograficznym jest od ponad jakichś 27 lat, czyli od czasów wypuszczenia pierwszej Maviki. Olympus na rynku istnieje od prawie 90 lat, w Polsce od 11 lat. Warto wspomnieć, że system 4/3 istnieje od nieco ponad 4 lat, natomiast system Alfa (japońska nazwa systemu Dynax) od blisko 23 lat. Jeśli zaś chodzi o lustrzanki cyfrowe w systemie Alfa, to produkowane są one od 13 lat. I fakt, że kiedyś to była Minolta, a teraz jest to Sony, niczego nie zmienia. Linia technologiczna jest ta sama, tylko znaczek inny. W porównaniu do tego Olympus dopiero raczkuje...
k_u_b_a - Czw 24 Sty, 2008
MC napisał/a: | KUBA, wlasnie czekalem na taki zarzut
Aparat flagowy Sony bedzie niedlugo (A900) i bedzie mial FF.
Sony na rynku foto jest ok.2lat. A Olek ile????
|
W Olympusie też, w tym roku ma pojawić się E-5 jako najwyższa półka.
Czy to FF to na 100%?
Sony na cyfrowym rynku foto jest od samego początku, a 3 lata temu kupili KM która na rynku foto jest od zawsze
andytown - Czw 24 Sty, 2008
to prawda chodzą słuchy o wyższym modelu od e-3 - z integrowanym gripem - na photokinie od OLka,, ale pewnie na photokonie to zobaczymy dopiero model gipsowy:D
TaZeX - Pią 25 Sty, 2008
MC napisał/a: | KUBA, wlasnie czekalem na taki zarzut
Aparat flagowy Sony bedzie niedlugo (A900) i bedzie mial FF.
Sony na rynku foto jest ok.2lat. A Olek ile????
MM ma calkowita racje, czasami nawet sluby usiluja robic "zawodowcy" z kompaktami-megazoom. I to wcale nie oznacza, ze tak powinno byc. |
potwierdzam byłem ostatnio na ślubie od znajomej i jak zobaczyłem jak koleś robił zdjęcia i czym je robił to żal było patrzeć (nikon d50 + tamron 17 -55) nie wiem czemu ale jakoś nie miałem ochoty patrzeć na taką porażkę ehh czy polska się kiedyś zmieni na lepsze ????
Wujek_Pstrykacz - Pią 25 Sty, 2008
Tamron chyba nie produkuje obiektywu 17-55, a Tamron 17-50/2.8 to całkiem niezły obiektyw. Pewnie nie gorszy od Sigmy 18-50/2.8, może nawet lepszy. A Nikon D50 to nie kompakt, to przyzwoite lustro.
MC - Pią 25 Sty, 2008
Pstrykacz napisał/a: | Tamron chyba nie produkuje obiektywu 17-55, a Tamron 17-50/2.8 to całkiem niezły obiektyw. Pewnie nie gorszy od Sigmy 18-50/2.8, może nawet lepszy. A Nikon D50 to nie kompakt, to przyzwoite lustro. |
Nawet bardzo przyzwoite, ale juz dosyc stare. Nie zmienia to jednak faktu, ze profesjonalny zestaw to to nie jest.
Wujek_Pstrykacz - Pią 25 Sty, 2008
Tak to prawda, że stare. Ale żaden nawet najnowocześniejszy kompakt nie przebije jakością tego starego zestawu.
MC - Pią 25 Sty, 2008
Pstrykacz napisał/a: | Tak to prawda, że stare. Ale żaden nawet najnowocześniejszy kompakt nie przebije jakością tego starego zestawu. |
Tez prawda. Nawet taka oczywista oczywistosc
Luke_S - Pią 25 Sty, 2008
TaZeX napisał/a: | ...byłem ostatnio na ślubie od znajomej i jak zobaczyłem jak koleś robił zdjęcia i czym je robił to żal było patrzeć (nikon d50 + tamron 17 -55) nie wiem czemu ale jakoś nie miałem ochoty patrzeć na taką porażkę ehh czy polska się kiedyś zmieni na lepsze ???? |
Typowe podejście neofotograficzne . Nie ważne, jakie zdjęcia zrobił. Ważne, że sprzęt to porażka...
Monastor - Sob 26 Sty, 2008
No i co, że robił D50 i Tamkiem 17-50?
Obiektyw jasny, lustrzanka, jak się ma umiejętności to wystarczy w zupełności.
Rozumiem, że narzekasz nie na fotografa (że żałosny bo ma lustrzance mniej megapikseli niż u Ciebie w komórce), tylko na polskie realia, w których ludzie zarabiający na fotografii nie mogą sobie pozwolić na dedykowany dla profesjonalistów sprzęt.
Mnie jest bardziej szkoda patrzeć na amatorów z bogatych krajów, którzy kupują sprzęt za ciężkie pieniądze, a potem nie wiedzą 'z której strony się patrzy'
Nieprzyjemnie też widzieć ludzi ze sprzętem ewidentnie przepłaconym. Często laik kupi byle co bo mu to wcisną w jakiejś reklamie. Ktoś mógłby używać przyzwoitego aparatu zapłaciwszy dużo mniej, a lata z jakimś badziewiem.
jaad75 - Sob 26 Sty, 2008
MM napisał/a: | Na zachodzie profesjonalne firmy robią zdjęcia ślubne aparatami typu 1D i 1Ds z podłączoną furą stałek typu 85L lub 35L czy 135L. W Polsce bardzo wielu robi to na 5D czasami nie mając gorszej optyki. Ja mam na myśli prawdziwych zawodowców a nie niedzielnych "zawodowców" z Pcimia dorabiających na 400D i kicie. W chwili obecnej wielu prawdziwych zawodowców zmienia system i na potęgę przechodzi do Nikona na D3. To są fakty, kilku takich ludzi znam i sam o tym myślałem. Gdybym żył tylko ze ślubów z pewnością bym też tak zrobił. |
Koło mnie w parku jest taki plenerek gdzie bardzo często (zwłaszcza w wiosną i latem, ale teraz też) robione są zdjęcia ślubne. Jak tylko mam okazję, to obserwuję jakimi sprzętami dysponują profesjonaliści - zdecydowanie najcześciej widzę D2x i 1Ds (D3 jeszcze nie widziałem, chociaż głowy nie dam, bo nie zawsze jestem na tyle blisko), kilkanaście razy kolesi z H3D, może raz, czy dwa widziałem gościa z 5D, bardzo często D200/D300, a nawet D100. Jeszcze do niedawna przychodził nawet koleś z Minoltą 7D, ale już długo go nie widziałem... Jak widać, rozrzut jest dość spory...
BTW, jakiś czas temu, gdy z przyczyn "zawodowych" miałem okazję oglądać/obrabiać sporą liczbę sesji z tanich studiów (w Stanach, chyba każda dziewczyna chce sobie zrobić portfolio, niezależnie, czy się nadaje na modelkę, czy nie), to sądząc po exifach, niekwestionowanym królem był wiekowy D100, a jedna sesja była robiona Sony R1...
TaZeX - Sob 26 Sty, 2008
jak dla mnie to koleś poprostu robił te zdjecia z przypadku sie poprostu zaczepił w firmie fotograficznej wiedzy totalne zero cały sprzęt ustawiony w automacie wiec sprowadzony do głupostrrzała wiec pozostane przy swoim zdaniu ze ten koleś był takim fotografem jak jego zdjęcia czyli żałosny
mnich - Sob 26 Sty, 2008
wszyscy jesteśmy sprzetowymi mastahami lub jak kto woli onanistami.
Co do fotografowania kompaktami na ślubach to sam kiedyś tego spróbowałem- wtedy taki mega zoom z jasnym w miare obiektwem kosztował co lustrzanka dziś z kitem. Ze zdjęć byłem zadowolony zresztą para młoda też bo robiłem im tez 'sesje' przed ślubem. Oczywiście za darmo.
Poza tym łatwo jest krytykować i prorokować komuś porażkę. A ja mówie: ważny jest 'kierowca' bo bez niego samochód nie ruszy.
pokaż mi swój aparat a powiem ci jakim jesteś fotografem jest nie trafione
stanisław - Pią 18 Lip, 2008
witam kolegów,
Przeczytałem cały wątek, licząc na merytoryczną ocenę sprzętu E-3. Skończyło się jak zawsze na kruszeniu kopii ludzi z różnych systemów.
Zero zdjęć, zero przykładów praktycznych, natomiast cała masa sloganów i haseł marketingowych.
Jestem amatorem już zaawansowanym wiekowo, który w swoim życiu naświetlił kilka tysięcy filmów i spędził w ciemni długie godziny na obróbce negatywów i odbitek.
Sprzętowo także pracowało się różnie a Practica MTL5 długo była moim najlepszym aparatem.
Z tamtego okresu pozostała cała masa lepszych lub gorszych zdjęć, ale jak to mówia nie twierdzę ,że jest to jedno jedyne jak to mówią "zdjęcie życia". Natomiast próbuję ciągle rozwijać swój warsztat. Pracuję już kilka lat Olympusem E-1 /14-54. Jak każdy sprzęt ma on swoje wady i zalety, ale w sumie jestem z niego zadowolony.Kupiłem go gdy cena spadła do 3500zł. Akceptowalna dla mnie. Macałem inne korpusy ale ten mi wtedy najbardziej spasował. Od czasu do czasu podpinam do niego stare stałki manualne i także jakoś sobie radzę z tymi zabytkami.
Patrząc na różne zdjęcia innych nigdy nie myslę o tym kto i czym je zrobił, tylko czy mi się podobają, czy nie i co w nich jest takiego fajnego czego mnie sie jeszcze nie udało zarejestrować.
Zdjęcia robią ludzie, sprzęt tylko pomaga, tyle tylko, że jeszcze kilka lat temu było to trudniejsze niż obecnie, stąd teraz więcej osób bawi sie w robienie zdjęć. Powtarzam bawi się a nie zarabia na ich robieniu. Moje dzieci są tego przykładem.
Większość nie czyta nawet instrukcji obsługi bo nie rozumie z nich podstawowych pojęć z dziedziny fotografi. To dla nich są te wszystkie programy tematyczne w menu.
I to oni ulegają magii marketingu, im są potrzebne te megapiksele w matrycach i ciągle nowe modele. Strzelają setki kadrów, często bez zastanowienia nad kompozycją, a później zdjęcia do zrobienia w labie i po temacie.
A niektórzy to nawet nie wywołują tylko na płytkę CD i do archiwum, na półkę, gdzie zamiast albumów z odbitkami są stojaki z płytami.
Koledzy wymieniają uwagi na temat wad obiektywów, mówią o dynamice matrycy, kompletują wyimaginowane zestawy do pełnego zakresu zdjęciowego.
Ilu z nas zaawansowanych amatorów ma taki topowy sprzęt? Pewnie niewielu.
Ale do dyskusji i kruszenia kopii to na kazdym forum wielu. Nic takimi dyskusjami nie udowodnimy. Moje dzieci wierzą w to, że jak kupią markowy sprzęt za kilka tysięcy to zdjęcie musi być dobre, nawet jeżeli ja oceniam efekty krytycznie to i tak w to nie wierzą.
Dla mnie praca w PS2 i obróbka RAW to super sprawa porównując do swoich początków, dla wielu to strata czasu bo głównie pracuja w JPEG. Pomyślcie więc o amatorskim sprzęcie i o tych ostrych JPEG w takim kontekście, ilu z Was samemu obrabia zdjęcia lub je drukuje? Pewnie także niewielu.
Więc oddajecie je do labu a tam mądry pan lub pani wprowadza własną korektę, barwy, ostrości i naświetla i często wypracowany z pietyzmem dobry efekt, gwarantowany przez super body i super optykę diabli wzięli.
Zawodowcy nie marnują czasu na dyskusje na porównywanie marek oni kupują to co przy ich umiejętnościach da im największe mozliwości.
A o E-3 merytorycznie było niewiele w Waszych wymianach poglądów.
I ja miałby na tyle w tym temacie.
wulf - Pią 18 Lip, 2008
Stanisławie,
Obawiam się, że na tym forum nie ma zbyt wielu użytkowników E3. W związku z tym pozostają Ci testy na różnych portalach polskich i zagranicznych.
Ponieważ sam przymierzam się do zakupu E3 postanowiłem nieco zgłębić temat i oto do jakich wniosków doszedłem, ciekawe czy miałeś podobne przemyślenia:
1. jakość zdjęć do iso 800 nie odbiega od jakości zdjęć 40D i D300, wyższe czułości są dla mnie mało przydatne i tak.
2. Wykonanie i jego jakość przewyższa wymienioną konkurencję.
3. Dostępne obiektywy jakościowo i cenowo są b. dobre i pokrywają moje zapotrzebowanie.
4. Niepokoi mnie na długich czasach i wysokich czułościach zjawisko tzw. bandingu o którym wiem z testów. Wszystko było by ok gdyby nie podejrzenia że może też występować na normalnych czasach i wysokim (powyżej 1000) iso.
5. Zdecydowanie odpowiada mi kolorystyka uzyskiwanych obrazów.
Po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw skłaniam się do zakupu. W związku z tym powoli osiągam spokój ducha
stanisław - Pią 18 Lip, 2008
Zdążyłem już zapoznać się z opiniami na innych portalach bo na Olympus klub jest ich dużo.
Ale na tutaj na Optyczne ciekawie zrobiono test E-3 i tu należy im się za to uznanie.
Ja byłem nawet już zainteresowany Sigmą D-14, bo cena body już poniżej 2000zł ale mało jest tych rzeczywistych użytkowników tego modelu, choć zdjęcia mają ciekawy klimat, zresztą E-1 także jest do ISO 800 akceptowalnym aparatem pomimo starej matrycy 5MP.
Do wolnego AF w E-1 już przywykłem. Zamiast stabilizacji używam monopoda i jakoś leci z górki zabawa w fotografowanie.
Przy E-3 liczyłem na większą dynamikę matrycy, a użytkownicy ostrzegają o przepałach w światłach. Poprawili cienie a nie udało się w światłach. Tego mi szkoda, bo szczegóły w światłach czasem wazniejsze niż te cienie. Gdyby nie to nie miałbym wątpliwości co do zakupu, zwłaszcza teraz , gdy dokładają lampę FL-50 gratis. Zawsze to 1200 zł w kieszeni.
A kolegom, którzy tak krytykują Olympusa proponuję trochę popracować E-1 lub E-3.
To są naprawdę przyjazne dla użytkownika modele. I pamietajmy, nie ma na świecie jeszcze rzeczy w pełni doskonałej. Chyba, że ja jescze o tym nie wiem.
pozdrawiam
Luke_S - Pią 18 Lip, 2008
stanisław napisał/a: | zresztą E-1 także jest do ISO 800 akceptowalnym aparatem pomimo starej matrycy 5MP. |
Jeśli w E-1 ISO 800 było dla Ciebie akceptowalne, to w E-3 ISO 1600 będzie dla Ciebie nawet więcej niż akceptowalne.
stanisław napisał/a: | Przy E-3 liczyłem na większą dynamikę matrycy, a użytkownicy ostrzegają o przepałach w światłach. Poprawili cienie a nie udało się w światłach. Tego mi szkoda, bo szczegóły w światłach czasem wazniejsze niż te cienie. |
Dynamika jest zupełnie przyzwoita. Więcej informacji jest w cieniach niż światłach. Po prostu wystarczy nie przepalać.
stanisław - Sob 19 Lip, 2008
Celna uwaga z tym naświetlaniem , przy dużych kontrastach trzeba będzie pamiętać aby zamiast ESP używać trybu centralnie ważony.
Tyle tylko, że przy manualnych, starych obiektywach to ESP daje w przypadku E-1 najlepsze efekty pomiaru światła.
Punktowy jest zawsze ograniczony nieprzewidywalnym błędem. Najczęściej prześwietla.
Patrzę na mojego dziadka , E-1 leżącego na biurku i ,myślę sobie, że fotografowanie to naprawdę super hobby. Rozwija, inspiruje, pozwala zatrzymać w kadrze czas, poszerza znajomości.
Młodsi koledzy docenią to dopiero za kilkadziesiąt lat.
I naprawdę nie ma znaczenia jakiej firmy sprzętu używamy,wystarczy, że lubimy nasz aparat w tym sensie , że jest dla nas przyjazny w obsłudze i umiemy to wykorzystać.
Liczą się zdjęcia i nasze znich zadowolenie.
No a tak naprawdę to ilu z nas widzi na odbitkach 10*15 cm te niedociągnięcia o których tyle jałowych dyskusji na róznych forach.
Nawet odbitki 20*30 cm są najczęściej akceptowalnej jakości z typowego amatorskiego sprzętu.
Więc może zamiast prześcigania się w wychwalaniu swojej firmy lub modelu chwalmy się tym jak udało nam się ominąć ograniczenia sprzętowe w naszych modelach.
Ale to chyba trudniejsze od cytowanie danych technicznych sprzętu z instrukcji obsługi.
Jednakże godne uwagi wszystkich forumowiczów.
pozdrawiam
[ Dodano: Sro 30 Lip, 2008 15:02 ]
No i stało się, zamiast zniechęcić się do e-3, to stało sie odwrotnie i jutro najprawdopodobie stanę sie jego posiadaczem wraz z 14-54 i 50-200SWD.
Poczytałe trochę opinii na innych forach i żeby było ciekawiej , to wcale nie o olympusach ale przewrotnie o canonach i Nikonach.
Dokształciłem się dzięki temu trochę z dziedziny matryc i dopasowywania obiektywów do nich a przy okazji prześledziłem ceny.
Pobawiłem się przez kilka dni e-510, który należy do mojej córki, porobiłem nim trochę zdjęć w takich zakresach jak pracuję czyli do iso 800, po obejrzeniu na komputerze klamka zapadła, czyli zamówiłem E-3.
A kolegom , którzy tak krytykują ten aparat życzę sukcesów w fotografowaniu sprzętem firm konkurencyjnych , które już w samym założeniu są lepsze , czyli należy liczyć na lepszą jakość zdjęć, zwłaszcza tych z pełnoklatkowej matrycy.
No i jak najwięcej wielkoformatowych odbitek, bo na nich te wszystkie plusy są dopiero widoczne.
pozdrawiam,
[ Dodano: Pią 01 Sie, 2008 14:34 ]
Witam kolegów,
od wczoraj jestem posiadaczem E-3 +14-54+50-200.
Parę uwag na gorąco. O optyce nie będę się rozpisywał bo jest bardzo dobra.
Obiektyw 20-200/2,8 SWD zaskoczył mnie wymiarami i wagą.
Co do współpracy z body E-1 i E-3 nie mam uwag. Ostrzy szybko w typowych warunkach oświetleniowych. Zaczynam urlop więc będzie czas aby potestować go w trudniejszych zadaniach.
Jest dość ciężki więc wyobrażam sobie co czują koledzy używający większej i cięższej optyki.
Monopod będzie miał u mnie nadal zajęcie pomimo stabilizacji w body jako odciążenie ramion.
A teraz body E-3: pierwsze wrażenia są takie, że E-1 było dla mnie przyjażniejsze w obsłudze.
Bardziej mi odpowiada przełącznik trybów pracy AF i pokrętło rodzaju pracy z e-1.
W e-3, niestety guzikologia. Może z czasem zmienię zdanie co do obsługi.
Szybkość AF dla mnie w porządku. Jakość zdjęć z e-3 w stosunku do e-1-no tu muszę trochę popracować jednym i drugim body, aby mieć wyrobione zdanie.
Kolejny problem to inny format RAW z E-3. Moj CS 2 go nie czyta. Ale na to byłem już
przygotowany tyle ,że nie finansowo.
Kolejny minus to ładowarka baterii. W e-1 jest trzy razy mocniejsza i w dwie godz. bateria była naładowana.
Ta z E-3 ładowała baterię przez więcej niż 5 godz.
GoOrange - Wto 02 Wrz, 2008
Przeczytalem i... wlasnie kupilem E-3 z 12-60swd... Wiecej wrazen jak juz sie naciesze.
Ostegolectric - Wto 02 Wrz, 2008
ja bardzo chętnie poczytam. wic czekam cierpliwie
stanisław - Sro 03 Wrz, 2008
Widzę , że wątek nie rozwija się , więc swoje uwagi na temat pracy E-3+14-54+50-200+50FL zamieściłem w nowym wątku. Zamieściłem także 5 zdjęć z pokazaniem możliwości a ostatnie z naświetlań przy ISO 1250.
Zachęcam do podobnych działań innych kolegów.
Pojawia się nowy D90 pewnie także będą przemyślenia na bazie: oczekiwania- efekty pracy, możliwości techniczne i nakłady finansowe
Amix - Sro 03 Wrz, 2008
A gdzie ten wątek jest, bo nie mogę znaleźć.
stanisław - Sro 03 Wrz, 2008
na optyczne:http://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=4196
Patrokles - Sro 25 Lut, 2009
Dziś właśnie stałem się szcześliwym posiadaczem E-3 wraz z 12-60.
Lampę mam nadzieję otrzymać zgodnie z warunkami promocji.
P.S
Czy nie ma żadnych problemów z pozyskaniem bonusów wymienionych w promocji?
Luke_S - Sro 25 Lut, 2009
Patrokles napisał/a: | Czy nie ma żadnych problemów z pozyskaniem bonusów wymienionych w promocji? |
Nie ma.
|
|