|
forum.optyczne.pl
|
 |
Lornetki - czas na zmianę
bazyl - Nie 12 Gru, 2010 Temat postu: czas na zmianę Witam Serdecznie,
Po roku użytkowania Elite e2 10X42 przyszedł czas na zmianę. Trochę oszczędności, mały kredyt i pomysł żeby kupić coś z najwyższej półki. Przed realizacją potrzebuję waszego wsparcia i opinii. W grę wchodzą trzy modele: Swarovski 8,5x42 swarovision, Nikon edg 8x42,
Zeiss Victory FL 8X42.
Z w/w oglądałem tylko Zeissa, jakość optyki i wykonanie robi niesamowite wrażanie, no i cena znacznie mniejsza od pozostałych. Nie chciałbym się pomylić w wyborze, ponieważ w sieci brak tak wiarygodnych i rzetelnych ( jakie robi Pan Arek) testów dla swarka i nikona.
Adam. - Nie 12 Gru, 2010
Ja na twoim miejscu kupiłbym Zeissa. Ale zależy na czym tobie zależy. Ja na przykład bardzo nie lubię aberacji chromatycznej. A Zeiss jest bezkonkurencyjny w tej kwesti chociaż nie miałem możliwości popatrzenia przez Nikona edg. Ale chyba raczej znacząco mniejszej aberacji chromatycznej Nikon mieć nie będzię bo Zeiss bliski tu jest ideałowi. Natomiast wyższe modele Nikona (SE, HG) słyną z ostrego obrazu do samej krawędzi gdzie Zeiss ma wynik gorszy. Ważna rzecz którą poruszyłeś to cena. Zeiss jest najtańszy z tych lornetek których podałeś. Poza tym nie wiem jak jest z dostępnością w Polsce lornetki Nikona. Wiem coś na ten temat bo kupno mojego Nikona SE był koszmarem.
Adam
RB - Nie 12 Gru, 2010 Temat postu: Re: czas na zmianę
bazyl napisał/a: | Nie chciałbym się pomylić w wyborze, ponieważ w sieci brak tak wiarygodnych i rzetelnych ( jakie robi Pan Arek) testów dla swarka i nikona. |
W tej klasie i za takie pieniadze to testy wkładałbym głęboko w buty, podobnie jak i opinie internautów. Tu w grę wchodza niuanse i szczegóły, a ich odbiór jest na tyle osobniczy, że każdy ma swoja opinię. Radzę gorąco popróbować samodzielnie. Najlepiej od ludzi nad jakimis stawami itede.
Ja wolałbym zeissa od Swarka. EDG nie widziałem na oczy. Ale cikolwiek bys wziął wtopy nie będzie . Nie w porównaniu z bushnellem e2... to bardzo średnio mi się podobało nawet za te pieniądze jakie kosztuje...
bazyl - Nie 12 Gru, 2010
RB napisał:
"Tu w grę wchodzą niuanse i szczegóły"
Właśnie o to chodzi, e2 jest dobrą, ostrą i jasną lornetką, ale teraz potrzebuję szerokości i braku aberracji.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia, a wszystkie "szczegóły i niuanse" i tak wychodzą po dłuższym użytkowaniu i to w różnych warunkach. Dlatego potrzebuję oprzeć się na waszych opiniach żeby po roku użytkowania nie szukać znów czegoś nowego.
Dawid1984 - Nie 12 Gru, 2010
A ja bym celował w Zeissa tylko ze Victory 8x32 T* FL, pozdrawiam ps: jak brak aberracji to może Kowa?
RB - Nie 12 Gru, 2010
Dawid1984 napisał/a: | A ja bym celował w Zeissa tylko ze Victory 8x32 T* FL |
A to zależy do czego. Generalnie 42 ma swoje zalety
Dawid1984 napisał/a: | pozdrawiam ps: jak brak aberracji to może Kowa? |
W zeissie aberracji chromatycznej też jakoś się nie dopatrzyłem, a jestem na to czuły Jak są pieniadze na cajsa to czemu by nie?
JanPB - Nie 12 Gru, 2010
Adam. napisał/a: | Ja na twoim miejscu kupiłbym Zeissa. Ale zależy na czym tobie zależy. Ja na przykład bardzo nie lubię aberacji chromatycznej. A Zeiss jest bezkonkurencyjny w tej kwesti chociaż nie miałem możliwości popatrzenia przez Nikona edg. Ale chyba raczej znacząco mniejszej aberacji chromatycznej Nikon mieć nie będzię bo Zeiss bliski tu jest ideałowi. Natomiast wyższe modele Nikona (SE, HG) słyną z ostrego obrazu do samej krawędzi gdzie Zeiss ma wynik gorszy. Ważna rzecz którą poruszyłeś to cena. Zeiss jest najtańszy z tych lornetek których podałeś. Poza tym nie wiem jak jest z dostępnością w Polsce lornetki Nikona. Wiem coś na ten temat bo kupno mojego Nikona SE był koszmarem.
Adam |
Nikon SE i EII sa na Amazon.jp. Co do ostrosci na brzegu to tez troche na dwoje babka wrozyla. Np. Nikon 8x30 EII ma wprawdzie lekko nieostre brzegi (ale pole 70 stopni!), ale ta nieostrosc jest wynikiem krzywizny obrazu. Innymi slowy mozna to poprawic galka ostrosci (albo akomodacja oka jak kto dostatecznie mlody). Za to mniejsza wprawdzie nieostrosc Zeissa 8x32 FL na brzegu jest spowodowana astygmatyzmem, ktorego nie mozna w zaden sposob poprawic. Astygmatyzm ten zostal przez Zeissa wprowadzony naumyslnie, w zamian za cos innego co zapomnialem.
RB - Nie 12 Gru, 2010
bazyl napisał/a: | Dlatego potrzebuję oprzeć się na waszych opiniach żeby po roku użytkowania nie szukać znów czegoś nowego. |
Zamiast sie opierac i zmieniac po roku, bo cośtam cośtam odstaje od teoretycznego ideału - to po prostu używaj lornetki.
I naprawdę - przy zakupie oprzyj się na swoich własnych oczach. Za dużą forsę wydajesz aby kupować to trafia w gusta kilku gości z internetu. Gdybyś chciał mi zrobić prezent za 8-10 tysięcy PLN to bym Ci powiedział co bym chciał .
Ale ty masz sobie ten prezent zrobić. Sadzę, że po krótkim romansie z elitką już całkiem dobrze wiesz czego nie tolerujesz a na co w ogóle uwagi nie zwracasz. Ty wybieraj i wybierz dobrze.
kivirovi - Nie 12 Gru, 2010
jesli chodzi o jakosc obrazu, to zeiss na pewno wygra. Jesli o to Ci chodzi tylko, to ew. swarowski SLC moglby z nim zawalczyc, ale nie EL.
Ale pozostale dwa modele maja atut o wiele lepszej ergonomii (zwlaszcza EL). Pod tym wzgledem sa zdecydowanie lepiej zoptymalizowane dla terenowca. Mowie jako uzytkownik nikona hg. Mozliwe, ze edg ma obraz lepszy niz zeiss, Arek podobno robi juz testy, ale kosztuje tez o wiele wiecej... Poza tym testy wszystkich wymienionych modeli Arek juz zrobil, nie koniecznie o dokladnie Twoich parametrach, ale mozna sie spokojnie zadowolic tym co jest.
W tescie 8x32 wysoko wskoczyl tez b. ciezki Leupold Goldenring, moze o nim ew. pomysl bo pewnie 8x42 tez jest dobry... Obawiam sie tylko, ze Cie sie Amerykance juz nie podobaja.
mankuso - Nie 12 Gru, 2010
witam ! Bazyl,RB ma rację. Ja też szykuję u siebie zmianę <warty> w swojej kolekcji lorn.Posiadam nikona ex16x50 oraz vipera10x42.Poznałem +i- obu tych szkieł.Oglądałem ostatnio swarka slc HD 10x42 zachęcony jego wygladem oraz obiegowymi opiniami o nim,ale po pobieznych oględzinach,zrezygnowałem z zakupu.Moim zdaniem ,decydujące o trafnym zkupie , przy tym pułapie cenowym , jest pierwsze wrażenie :wygląd oraz komfort patrzenia, do reszty mozna się przyzwyczaic.Bedę nadal szukał nowej lorn.,testy i opinie forum moim zdaniem są pomocne np.(viper10x42) ale trzeba się też zdać na własne dośw. w obserw.oraz własną intuicję.Taka jest dodatkowa cena za sięganie na wysoka półke lornetk.Byc może się mylę.... ps.licze na coś z nikona EDG cierpliwości,cierpliwosci...
Guliwer - Nie 12 Gru, 2010
Do czego używasz lornetki Kiedyś napisałeś, że do obserwacji przyrody, za wyjątkiem ptaków. Ale przyroda to baaardzo szeroki temat.
Arek - Pon 13 Gru, 2010
kivirovi napisał/a: | Poza tym testy wszystkich wymienionych modeli Arek juz zrobil |
Nie tak szybko Ja testowalem starą EL, nowej Swarovision jeszcze nie. Nikona EDG tez jeszcze nie testowałem. Zeiss jest na pewno dobry (i najtańszy), ale czy wygra z EDG i Swarovision, tego jeszcze nie wiem.
Patrząc na to:
http://www.optyczne.pl/po...3=902&add4=1140
(swoją drogą przyjemnie patrzeć na taki zestaw i próbowac coś z niego wybierać), nie wiem czy bardziej nie skłaniałbym się do nowej SLC HD. Jest co prawda najcięższa, ale ma największe pole.
Gottfried - Pon 13 Gru, 2010
Niestety najnowsze lornetki Swarovski EL i SLC mimo szkła fluorytowego nie zachwycają pod względem korekcji aberracji chromatycznej. Dla mnie w dalszym ciągu numerem jeden jest Zeiss FL, ale tak jak wcześniej wspomniano najlepiej przy zakupie kierować się własnymi upodobaniami.
Dudi - Pon 13 Gru, 2010
Nikona nie biorę pod uwagę ponieważ jest za mało opinii. O ile stara L-ka przegrywała z zeissem to nowa Swarovision już nie. Testy pokazuja, że posiada lepsza ostrość na brzegu pola oraz mniejszą dystorsje, aberracja podobna. W porównaniu do zeissa jest też większe pozorne pole widzenia- 64,6° do 61,6°. Svarowski oddaje naturalne, żywe kolory a zeiss chłodne( zależy co kto lubi) Różnica w cenie jednak jest więc pytanie czy warto dopłacać 2 tyś. za tak niewielkie różnice.
http://translate.google.p...3DG%26prmd%3Div
http://translate.google.p...3DG%26prmd%3Div
http://translate.google.p...3DG%26prmd%3Div
Pierwszy link nie załapał. Recka swarka nad zeissem
kivirovi - Pon 13 Gru, 2010
Lornetki tej klasy to juz bizuteria, wiec Ci sie wcale Arek nie dziwie... W kategorii urody ale tez ergonomii Zeiss jest w tym zestawienie zdecydowanie najmniej atrakcyjny.
Na Twoim porownaniu wyszlo za to, ze victory (16mm) ma LER prawie taki jak leica (15,5mm). Leice sie za to dostało, a zeissowi uszlo plazem...
Czekam na testy EDG.
Arek - Pon 13 Gru, 2010
kivirovi, o czym Ty piszesz?
Nie testowałem ani Zeissa 8x42 ani Leiki 8x42, dla których podajesz LER, więc żadnej nie mogło się za nic oberwać.
Testowałem natomiast modele 8x32, w których Leica ma LER 13.3 mm (i za to się oberwało). Zeiss 8x32 ma natomiast LER 16 mm.
RB - Pon 13 Gru, 2010
kivirovi napisał/a: | W kategorii urody ale tez ergonomii Zeiss jest w tym zestawienie zdecydowanie najmniej atrakcyjny.
|
Jeśli chodzi o urodę to może, jeśli chodzi o ergonomię to nie znalazłem żadnej moim zdaniem istotnej cechy która świadczyłaby o zdecydowanie mniejszej atrakcyjności Zeissa.
1- ogniskowania w Z i S wydało się mi być raczej podobne, wystarczająco precyzyjne i lekkie a za bardzo kręcic nie trzeba, (a potrafia być takie absurdy jak 720 stopni...)
2- muszle oczne w obu wygodne i pewnie się trzymające (czego się spodziewać za te pieniądze, każda inna odpowiedź byłaby dyskwalifikująca na miejscu)
3- LER akceptowalny i u Zeissa i u Swarka. Jak dla mnie. Inny nos i inne okulary moga dyskwalifikowac Zeissa szybciej niż Swarka.
Z zestawienia EDG, Swarovisiona ani Ultravida nie używaem więć o ergonomii na podstawie zdjęć się nie będę produkował.
'Open hinge' to sprawa mody. Mnie to nie bierze jakoś.
kivirovi - Wto 14 Gru, 2010
masz racje Arek, przepraszam
krzysiek29 - Sro 15 Gru, 2010
kivirovi napisał/a: | Lornetki tej klasy to juz bizuteria, |
... ciekawe spostrzeżenie; kupując sobie taki prezent (np tego Zeissa 8x42) trzeba o tym pamiętać, że wozimy ów skarb w schowku samochodu, zostawiamy w kieszeni kurtki, czasem dzieci go znajdą i chcą sobie popatrzeć.... itd, itp ( kiedyś znajomy pożyczył mi Svarowskiego 8,5x42 bałem się spóścić z oka i nie zadrapać, że bardzo szybko i z ulgą go oddałem).
Uważam ,że lepiej można sobie wybrać ze dwie lornetki i jakąś lunetę za cenę Svarowskiego nie tracąc znacznie parametrówi i nie przeżywać jak spadnie z łódki czy też pokryje się solą ze słonej wody .
To jest moje subiektywne zdanie wynikające z praktycznych zdarzeń ale i tak chciałbym mieć taki markowy sprzęcik
Guliwer - Sro 15 Gru, 2010
Takie cacko można ubezpieczyć na wypadek kradzieży ale jest to obwarowane pewnymi warunkami. Nie wiem natomiast czy jest na kosztowną lornetkę jakieś NW.
RB - Sro 15 Gru, 2010
krzysiek29 napisał/a: |
Uważam ,że lepiej można sobie wybrać ze dwie lornetki i jakąś lunetę za cenę Svarowskiego nie tracąc znacznie parametrówi i nie przeżywać jak spadnie z łódki czy też pokryje się solą ze słonej wody .
|
To jest moim zdaniem dość podstawowa sprawa aby kupować taka lornetkę, którą w wypadku zniszczenia/zniknięcia jesteśmy w stanie szybko i bez bólu zastąpić taką sama. Jednak jak widać ten parametr zależy od zasobności kieszeni i wrodzonego/nabytego skąpstwa. W takim razie są osoby dla których Nikon EX jest już nabytkiem prawie że ryzykownym a dla innych Leica Ultravid nie jest niczym strasznym, bo to wszak zaledwie jakiś tam ułamek średniego miesięcznego dochodu...
To jest dość osobnicze czy upadek na ziemię powiedzmy Vortexa za 2.5 tysiąca będziesz przezywał znacznie mniej niż Swarka...
Pokrycie się rozsądnej klasy uszczelnionej lornetki sola morską nie jest niczym zdrożnym. Wkłada się ją potem pod kran. Oby ze słodką wodą Po czym znowu wyłazi się nad morze i tak od nowa.
Dawid1984 - Sro 15 Gru, 2010
RB napisał/a: | To jest moim zdaniem dość podstawowa sprawa aby kupować taka lornetkę, którą w wypadku zniszczenia/zniknięcia jesteśmy w stanie szybko i bez bólu zastąpić taką sama. | Święte słowa.
W sumie sam balem się z początku wydać większa sumkę na lornetkę,dziś nie żałuje warto było ,choć początkowo chciałem wydać jeszcze więcej na lornetkę ,i tez zastanawiałem się co by było gdyby.
Irex - Czw 16 Gru, 2010
Patrzylem przez wszystkie lornetki oprocz Nikona EDG . Najnowszy Swarek nadal sobie nie poradzil z CA i dla mnie wzorem niedoscignionym jest Kowa 8,5X44 XD Prominar i jesli chodzi o CA to nikt jej dorownuje . Niewiele gorszy jest Zeiss , a Swarek jest cieniutki , nawet w centrum widac CA . Wydajesz gruba kase i radze , sam wez w rece wszystkie zainteresowane lornetki i spokojnie przetestuj . Kazdy uzytkownik lornetek ma swoje indywidualne priorytety i radze , abys tak samo zrobil .
Dudi - Czw 16 Gru, 2010
Rzeczywiście jeżeli chodzi o abbere to kowa nie ma sobie równych, wiec spełnia pierwszy warunek. Drugiego- szerokości juz nie. Pozorne pole widzenia to 59* więc średnio. Dla porównania jej odpowiednik o pow.10,5 na pozorne pole wynoszace 65*- czyli duzo lepiej.
Dodatkowo o ile w modelu o pow. 10,5 x waga blisko kilograma jest plusem ponieważ poprawia stabilizację, to w 8,5 nie znajduje u mnie uzasadnienia i uważam za wadę.
Czyli jedyne wady kowy to pole i waga. Jeżeli uzytkownik to zaakceptuje to jest to jeden z najlepszych wyborów.
Dawid1984 - Czw 16 Gru, 2010
Jest jeszcze najmniejsza Kowa
RB - Czw 16 Gru, 2010
Dudi napisał/a: |
Czyli jedyne wady kowy to pole i waga. Jeżeli uzytkownik to zaakceptuje to jest to jeden z najlepszych wyborów. |
7 stopniowe pole lornetki 8.5x44 lub 8x42 to nie jest wielka 'wada'. To raczej zupełnie normalny wynik w tej wielkości i klasie cenowej. Powiedziałbym nawet ze conajmniej przyzwoity. Ona kosztuje tylko 4200 w Polsce...
Dudi - Czw 16 Gru, 2010
Że przyzwoity to sie zgodzę, jednak w porownaniu do lornetek wymienionych przez autora wypada słabo i dla mnie jest to jej wada. Dlatego min. sam zdecydowalem sie na pow. 10.5 w tym modelu.
RB - Czw 16 Gru, 2010
Dudi napisał/a: | Że przyzwoity to sie zgodzę, jednak w porownaniu do lornetek wymienionych przez autora wypada słabo i dla mnie jest to jej wada. Dlatego min. sam zdecydowalem sie na pow. 10.5 w tym modelu. |
Baaa... ale ta Kowa kosztuje znacznie mniej
Natomiast twój wybór mnie kompletnie zadziwił w kontekście pogoni za najlepszym polem... wszak wziąłeś lornetkę z jeszcze mniejszym polem widzenia. Mi tam pozorne pole wisi. Interesuje mnie rzeczywiste. Wolę 7 stopni w x8.5 niz 6.2 w x10.5. Po prostu wole 122 metry od 110 metrów z kilometra.
Dudi - Czw 16 Gru, 2010
Mozna jednak szerzej i taniej np. meopta 8x42. Nigdzie nie napisałem, że wybrałem 10,5 ze względu na pole tylko min. Nie zmienia to faktu, że w kazdym teście jaki czytalem 10-tka dostawala wiecej punktów za pole widzenia. Pole pozorne mowi mi czy bede miał wizje tunelu czy nie i jest dla mnie ważniejsze. Na 1000m masz tylko 12 m różnicy między lornetkami, a różnica w powiększeniu znaczna.
RB - Czw 16 Gru, 2010
Dudi napisał/a: | Pole pozorne mowi mi czy bede miał wizje tunelu czy nie i jest dla mnie ważniejsze. Na 1000m masz tylko 12 m różnicy między lornetkami, a różnica w powiększeniu znaczna. |
Oczywiście, liczą się prywatne preferencje i potrzeby (ja po prostu wolę metry/kilometr od x-ów )
BTW - pole pozorne tej Kowy jest na szczęście dalekie od 'tunelu'
kivirovi - Pią 17 Gru, 2010
RB masz sluszna slusznosc, piszac, zeby kupowac to na co cie stac. Bo z jednej strony, jak nam spadnie na beton lornetka za 6 tys. to strata boli nas bardziej niz lornetka za 3 tysiace. Ale z drugiej strony, jak obserwujemy orly kążace nad glowa przez godzine, to zalujemy tej frajdy gdyby moze byla ta za 6 tysiecy. I wtedy tez mozna zalowac, ze sie nie wydlo jeszcze wiecej i wiecej. Nawet jesli mamy przy sobie karte kredytowa z limitem 10 tysiecy, komfortu tej obserwacji nam ona znaczaco nie poprawi...
Zalezy zatem, czy spodziewamy sie, ze spotkania lornetki z orlami czy z betonem beda czestsze. Jedni ciesza sie z tego co sie moze przytrafic a drudzy sie tym zamartwiaja...
Natomiast ja wcale nie jestem pewny, czy strata lornetki za 6 tys. boli 2x bardziej niz tej za 3... Moim zdaniem boli nawet 10x bardziej, bo lornetka to naprawde bizuteria! Musimy ja lubic, ogladac ja sama, patrzec na nia i przez nia, dbac o nia itd. Jak lubimy swoja lornetke, to polubimy czestsze spotkania z przyroda w jej towarzystwie. Jak jej nie lubimy, to moze i lepiej, ze jest tania wiec mniej szkoda pieniedzy, ktore kurz lapia w szafie...
Takze z sercem mozna wybierac, albo z rozumem, zalezy na czym komu zbywa. Mozna kupic jedna ultravid 8x42 za 6,5 tys. czy tez 2: np Ultravid HD 8x20 + Nobilem 10x50 za 6 tys. Dywersyfikacja obniza ryzyko, a nadwyzkowe 500zl moze wystarczy na ubezpieczenie.
Zawsze tez mozna sie skonsultować z zona w razie takiego dylematu:
"Kochanie, mam do Ciebie bardzo wazne pytanie nt. bizuterii: Czy Ty właściwie wolałabys 2 zlote łańcuszki, czy jeden sznur perel."
Zapewniam, ze po takim pytaniu, problem wyboru lornetki naprawde uzna za złożony i poważny. Choc taka profesjonalna porada bedzie kosztowna.
Co do pola widzenia, to pozorne pole jest o tyle wazne, ze decyduje o wrazeniu patrzenia do studni jesli jest male. A to znacznie pomniejsza frajde. Dlatego 60 to moja granica, a 7 stopni przy 8x to tylko 56... Jak dla mnie wynik slaby. Oczekiwalbym 8 za ta cene - nawet kosztem tego, ze 2 stopnie mialyby AC na brzegach. Wiadomo, im wieksze pole tym trudniejsze do skontrolowania na brzegach...
Irex - Pią 17 Gru, 2010
kivirovi napisał/a: | Oczekiwalbym 8 za ta cene - nawet kosztem tego, ze 2 stopnie mialyby AC na brzegach. Wiadomo, im wieksze pole tym trudniejsze do skontrolowania na brzegach... |
A wszystko sprowadza sie jak zwykle do priorytetow . Ja mam za najwazniejsze brak CA w calym polu widzenia , bez wzgledu czy daje tunel czy szeroki widok . Dla mnie nie ma kompromisow kosztem brzegow . Cale pole widzenia jest b . wazne . Cale
Dudi - Sob 18 Gru, 2010
kivirovi napisał/a: | Co do pola widzenia, to pozorne pole jest o tyle wazne, ze decyduje o wrazeniu patrzenia do studni jesli jest male. A to znacznie pomniejsza frajde... |
Dokładnie. Pole m/kilometr może mi coś powiedzieć przy lornetkach o tym samym powiekszeniu. Przy róznych powiekszeniach jest inaczej. Np mój pentax 9x28 ma 98m/1000 i pole pozorne 50*, a nikon 12x50se 87m/1000 i 60*. Mimo, że różnica w m/kilometr jest na korzyść pentaxa to komfort obserwacji nieporównywalny u nikona. Dlatego napisałem, że wole kowe 10.5x niz 8.5 x kosztem minimalnie mniejszej głebi ostrosci.
Dyskusja o polu byla tu http://www.astromaniak.pl...php?f=1&t=11327
RB - Sob 18 Gru, 2010
Dudi napisał/a: | kivirovi napisał/a: | Co do pola widzenia, to pozorne pole jest o tyle wazne, ze decyduje o wrazeniu patrzenia do studni jesli jest male. A to znacznie pomniejsza frajde... |
Dokładnie. Pole m/kilometr może mi coś powiedzieć przy lornetkach o tym samym powiekszeniu. Przy róznych powiekszeniach jest inaczej. Np mój pentax 9x28 ma 98m/1000 i pole pozorne 50*, a nikon 12x50se 87m/1000 i 60*. Mimo, że różnica w m/kilometr jest na korzyść pentaxa to komfort obserwacji nieporównywalny u nikona. |
Mam absolutnie i dokładnie przeciwpołozne wrażenia, co zdaje się potwierdzac jednak prosta zasadę, ze lornetke wybiera się osobiście a nie przez internet, a czytanie 'testów' i porad róznych gości na necie to sobie można traktowac jako delikatne sugestie. Pod warunkiem oczywiście rozumienia o czym oni piszą.
Oczywiście wolę lornetkę o duzym polu pozornym i duzym polu rzeczywistym od lornetki o mniejszym polu pozornym i mniejszym polu rzeczywistym. (dlatego tak tęsknie spoglądam na cajsa 8x42 lub 8x32...) Kto nie wolałby byc zdrowy i bogaty niz chory i biedny... No oczywiście istniaa pewna liczba świętych ascetów
na codzień mam przyjemność używać 7-stopniowej 8x42 i 6.1-stopniowej 10x42 (o trzeciej, klasycznej starej 8x30 nie wspomne bo... po co ) czyli mam pola pozorne 56-stopniowe kontra 61-stopniowe....
Oczywiście oba nie są krytycznie małe, ale... zdecydowanie wolę 56-stopniowe pole i 120 metrów na kilometr niż 61-stopniowe ze 107 metrami na kilometr
Po prostu frajda frajdą (jakos i tak nie zauważam, poza przypadkami skrajnymi), ale większym polem rzeczywistym zobaczę więcej. Łatwiej mi dojrzeć cos na brzegu. A brzeg nie musi byc ostry. BTW - w ojej 7-stopniowej ośemce jest jak dla mnie całkiem niezły Jak już dojrzę coś katem oka na brzegu to przesuwam lornetke tak aby mieć to cos w centrum. I tyle.
A jak mimo większej frajdy patrzenia nie dostrzegam (bo się obiekt nie załapał na pole rzeczywiste) to jestem w ogóle szczęśliwy bo czego oczy nie widzą tego sercu nie żal
Natomiast Twoje przykłady są nieco... hardkorowe. Sorry ale 98 metrów w 9-tce to...
nie rozważałbym nawet takiego zakupu...
Porównanie 9x28 z 12x50... cóż, nie dziwię się wynikowi Na szczęście w tym wątku rozważamy zdecydowanie rozsadniej bliskie sobie lornetki
Dudi - Nie 19 Gru, 2010
RB napisał/a: | Mam absolutnie i dokładnie przeciwpołozne wrażenia, co zdaje się potwierdzac jednak prosta zasadę, ze lornetke wybiera się osobiście a nie przez internet, a czytanie 'testów' i porad róznych gości na necie to sobie można traktowac jako delikatne sugestie. Pod warunkiem oczywiście rozumienia o czym oni piszą. |
No widzę, że komuś puszczają nerwy i zaczynają sie docinki. Człowieku..... w jakim kraju Ty żyjesz.. Wybierać tej klasy lornetkę osobiście, a nie przez internet ? Pozwól więc, że dodam coś na ten temat. Jak kupowałem nikona 12x50se w żadnym sklepie w kraju go nie było. Lornetki.pl sprowadziły go w 3 tygodnie. Otwieram w domu przesyłkę , a tu rysa na obiektywie. Reklamacja i kolejne trzy tygodnie oczekiwan w stresie. Teraz chciałem zamówić kowe i nigdzie nie ma ani ósemki, ani dziesiatki. Lornetki nie sprowadzą, a ecotone chce 100% przedpłaty i 4-5 tygodni na sprowadzenie i straszenie, że od 1 stycznia wat idzie w góre i będzie drożej. Fajnie nie? Podpowiedz mi więc z łaski swojej gdzie mogę sobie podejść i sprawdzić jak w moich oczach wygląda pole zeissa, swarka, kowy i innych ciekawych modeli. Już ci odpowiadam d... możesz sobie pomażyć.
Co do czytania ze zrozumieniem( ostatnie Twoje zdanie cytowanego tekstu) nie mam z tym problemu. Szukałem najlepszej lornetki do obserwacji nieba o obiektywie 50 mm i kupiłem nikona 12x50 se dzieki min. testom na binomania.it i cloudynights.com. Znajdziesz mi lepsza lornetkę? Co byś nie odpisał odpowiadam NIE! Dochodzą jeszcze optyczne.pl, tvwg.nl czy juelich-bonn.com. To jest wielka praca i póki co pozostaje mi cieszyć się , że są osoby, dzięki którym mogę kupić lornetkę w ciemno( innej opcji zresztą nie ma)
RB napisał/a: | Sorry ale 98 metrów w 9-tce to...
nie rozważałbym nawet takiego zakupu... | .
No widzisz. Zależy co kto lubi i w jakich okolicznosciach. Tu miałem w nosie pole. Miało być do 700 zl, wodoodpornie, pow. 8-9x, obi. 25- góra 30 mm, do surwiwalu, jak najostrzej w centerum, lekko, jasno i waga nie więcej niz 400gr. Nie znalazłem nic lepszego , a patrzałem przez wszystko w tych parametrach. Ty byś nie kupil , a ja sobie nie wyobrażam dnia bez tej lornetki no ale Ty sygerujesz sie tylko m/kilometr...
Powodzenia więc życzę i trochę więcej szacunku dla testujących
RB - Nie 19 Gru, 2010
Dudi napisał/a: |
No widzę, że komuś puszczają nerwy i zaczynają sie docinki. |
ani trochę. Dlaczego mi mają nerwy puszczać? Pogoda fajna, narty posmarowane, nad Odrą śnieg a w krzakach i na wodzie ptaki (a lornetka w miare lekka i coś przez nią widąć)... czego chcieć więcej?
A docinki?... w jakimkolwiek wypadku nie zamierzałem, ale jak ktoś lubi to czemu nie...
Dudi napisał/a: | Człowieku..... w jakim kraju Ty żyjesz.. Wybierać tej klasy lornetkę osobiście, a nie przez internet ? |
W Polsce. Jest to możliwe. Nie łatwe ale możliwe.
Cóż, sam swoje lornetki wybierałem jednak głównie poprzez patrzenie (przez nie, a nie na ich zdjęcia) a nie czytanie
Dudi napisał/a: | Podpowiedz mi więc z łaski swojej gdzie mogę sobie podejść i sprawdzić jak w moich oczach wygląda pole zeissa, swarka, kowy i innych ciekawych modeli. Już ci odpowiadam d... możesz sobie pomażyć. |
Może i mogę sobie pomarzyć, a może wiem jak moje marzenia przekuć w rzeczywistość?
Otóż, próbuje tego drugiego... Np. nad Dużą Grabówką, Grabownicą, Jeleniem, Jamnikiem, nad jeziorem Otmuchowskiem, na naszych wrocławskich g...no-polach , w okolicach Słońska, pewnie tez nad Biebrzą (tam to zdaje się wiosną łatwiej zobaczyć kohorty top-class sprzętu niz batalionów ):-). W ten sposób zobaczyłem, że wolę Zeissy od Swarków (ale i tak na żadnego mnie nie stać ). Sklep w naszej pięknej Republice to jest żadne wyjście, nawet z tego prostego powodu, ze w sklepie nie popatrzysz przez lornetkę na to co Cię interesuje
Niestety, w jaki sposób mają to robić Ci od gapienia sie w niebo i innych takich - nie wiem, nie moja działka, nie moje zmartwienie.
Dudi napisał/a: | Co do czytania ze zrozumieniem( ostatnie Twoje zdanie cytowanego tekstu) |
Obawiam się, że strzeliłeś wielką, ogromną nadinterpretacje tego co chciałem napisać uwierz mi, ze zupełnie nie myślałem o Tobie, Twoich poszukiwaniach i Twoim czytaniu...
Chciałem tylko wyrazić, że ogólnie rzecz biorąc nie nalezy wybierac sprzętu wyłacznie na podstawie internetowych porad bo:
-kazdy radzący ma swoje preferencje (Ty wolisz duże pole pozorne, a mi ono akurat wisi) i często sa to preferencje... sprzeczne. Co gorsza: i Ty masz rację i ja mam rację. To jak taki bidny pytający ma nie popatrzywszy zdecydować co bardziej woli?
-testy ilościowe są robione bardzo szczegółowo, lecz zupełnie nie odzwierciedlaja specyfiki różnych potrzeb poszczególnych grup odbiorców (nap. niektóre testy na optycznych są dla częsci ptakolubów wręcz 'zastanawiające' )
-aby na podstawie porad i testów cos wybrac nalezy po prostu wiedziec o czym one mówią. Co w nich jest z punktu widzenia uzytkownika istotne a co jest nieistotne.
Dudi, w swym poprzednim tekście porównywałeś dwie zupełnie nieporównywalne lornetki. Lornetki służące do innych celów i mające kompletnie inne parametry. Nie dziwię się, ze wolisz obraz generowany przez 12x50 (i to jeszcze Nikona se) nad ten z 9x28. W pierwszym masz niezła optykę, powiększenie i pole widzenia zostają w niezłej relacji jedno do drugiego, ale mebel jest niemały. W drugiej minimalizujac wymiary wymiarów dostajesz bardzo, bardzo słabe pole widzenia...
To jak bym rzekł, ze bardziej lubię być wożony Passatem niż Landroverem defenderem. Tyle, że oryginalnie w tym wątku nikt nie zastanawiał sie nad takimi skrajnymi sprawami. Tu ktoś decyduje pomiędzy kilkoma 8-8.5x42 z najwyższej półki (przyrodnicze lornetki o które nad stawami wcale nie tak trudno), i cała dyskusja o Kowie i jej małym polu jest w kontekście porady jako takiej stricte akademicka... bo będąc gotowym do zakupu Zeissa Victory z Kowy bym pewnie zrezygnował.... (po co przyoszczędzić marne 2 tysiące kosztem małych, ale zawsze, kompromisów?)
I nie jest prawdą że ja patrze wyłącznie na pole. Prawdą jest, ze jest to dla mnie istotny czynnik, istotniejszy niż pole pozorne, które moim zdaniem w pewien sposób tylko sprawia przyjemniejsze wrażenie i finito...
kivirovi - Nie 19 Gru, 2010
Ja zawsze tez kupuje sprzet na podst. testow i opinii i jak dotad nic nie sklania mnie do zmiany tej strategii. Tak kupilem w zasadzie wszystko co posiadalem w optyce: Nikona hg, pentax digibino, optolytha 22-60x70, celestrona c5, katowke lustrzana z USA. Tylko okular do C5 obejrzalem, bo znalazlem astroamatora we Wroclawiu ktory taki mial i przyniosl ogladac zacmienie slonca. Akurat w parku to bylo dobre miejsce do testowania. Podobnie z aparatem Fuji E550 do digiscopingu kupilem przez intsernet, choc go nigdy z moja luneta nie wyprobowalem. Sam aparat zas obejrzalem i przymierzylem do okularu lunety w sklepie.
Mysle, RB, za twoj konserwatyzm wymagajacy zeby zobaczyc nim sie kupi wynika z tego, ze ty kupujac myslisz, ze to na cale zycie. Ja sie tym nie łudzę wiec kupuje na najbliższe pare lat.
Ale zawsze kiedy mam okazje popatrzec przez rzadka optyke spotkanego ptasiarza to korzystam. Nikona SE nie kupilem w swoim czasie bo podczas polowania na te rzadkosc na ebay nawinal sie dosc tanio HG. I mam HG i bardzo sobie chwale. Kiedy kupowalem pierwsza lunete polowalem na 2 rodzaje optolyth, 3 rodzaje kowa, zeissa i leice. I wygralem w koncu optolytha i mam go juz 7 lat. Pentaxa digibino kupilem calkowicie w ciemno i tez bylem zadowolony przez caly okres uzytkowania, czyli ok. 2 lat. Potem mi go ukradli.
Po to sa testy.
RB - Nie 19 Gru, 2010
kivirovi napisał/a: |
Mysle, RB, za twoj konserwatyzm wymagajacy zeby zobaczyc nim sie kupi wynika z tego, ze ty kupujac myslisz, ze to na cale zycie. |
Nie.
Popatrz na ten wątek i o co tu w nim chodzi. Czy tu chodzi o kupno jakiejś satysfakcjonującej lornetki? Szczerze watpię, nie ta półka...
Stwierdzić lepszość Swarka nad zeissem i EDG lub vice versa to ja bym się na jadąc na testach po prostu nie poważył Jeśli zaś Ty wyłacznie na podstawie testów i opisów potrafisz wybrać 'świadomie' najlepszy dla Ciebie sprzęt spośród tych co powyżej... to gratuluję samopoczucia. Oczywiście - można tez napisać: brać cokolwiek bo każdy spośród tych wyborów będzie dobry.
No ale jak będą dalej pytać: ale który lepszy? To ...
kivirovi napisał/a: |
Po to sa testy. |
Jeśli się wie, jak je 'dla siebie' czytać - tak. Jeśli jest to twoja któraś tam z rzędu lornetka i wiesz dobrze, czego chcesz i wiesz, że różnice pomiędzy podobnymi modelami są dla Ciebie w sumie pomijalne - tak. Jeśli nie będziesz zły, że kupiłeś kaczana, bo go sprzedasz a wszak za drugim strzałem prawdopodobieństwo kupienia kaczana nieco zmaleje - tak.
Powiedzmy tak - bazując na testach i jakiejś tam wiedzy spokojnie kupisz satysfakcjonujący Cię sprzęt. Natomiast gdy porównasz kilka podobnych sprzętów to możesz ze zdziwieniem (?) skonstatować, że to jak testy je względnie klasyfikują ma się do Twojej oceny... nijak.
A zaś co do mnie: mam podejście dość minimalistyczne: byle zaspokająło moje potrzeby Wiem, że większość lornetek (którymi w ogóle się zainteresuję) będzie. Ale jak mam możliwość wybrania (takiego prawdziwego wybrania) spośród kilku - to czemu nie?
BTW: czytając testy (szczególnie te tutejsze) i tyle tylko na pewno bym nie kupił lornetki, którą posiadam. Pewnie bym nie rozpaczał mając inną. Za to teraz wiem, czemu ta niby lepsza jakoś dla mnie była gorsza
kivirovi - Pon 20 Gru, 2010
wiesz, jesli chodzi o ta polke, to kaczany zostaly nieco z tylu. pod tym wzgledem rydzyka nie ma zadnego. Moim zdaniem roznice w transmisji, abery i odwzorowaniu bieli lepiej zmierzy spektrofotometr Arka niz moje krotkowzroczne oko. Takze jesli wybor mialby byc swiadomy i do bolu racjonalny, to to kryterium jest lepsze w ocenie parametrow optyki. W realu zas latwiej uledz magii marki, no i jakosci wykonania czy chwytu. Jak ktos chce temu uledz, to tylko real polecam. Jak ktos chce sie oprzec, to wrecz odradzam.
Ale jak pisalem, moim zdaniem lornetki otwarte konstrukcyjnie (mostkowate) sa wygodniejsze w trzymaniu a o tym testy rzeczywiscie nic nie mowia.. stad odjalbym punkt zeissowi a dodal np. EL bo choc obraz widocznie slabszy, to jednak fajniej sie trzyma i fajniej dynda Pozostalych nie widzialem na zywca.
RB - Pon 20 Gru, 2010
kivirovi napisał/a: | wiesz, jesli chodzi o ta polke, to kaczany zostaly nieco z tylu. pod tym wzgledem rydzyka nie ma zadnego. Moim zdaniem roznice w transmisji, abery i odwzorowaniu bieli lepiej zmierzy spektrofotometr Arka niz moje krotkowzroczne oko. |
mam w nosie co mówi spektrofotometr... Mam w nosie czy kolory sa prawdziwe czy nie. Wolę lekko ciepłe... i już. A AC i tak mierzą o ile rozumiem 'na oko'.
kivirovi napisał/a: | Takze jesli wybor mialby byc swiadomy i do bolu racjonalny, to to kryterium jest lepsze w ocenie parametrow optyki. |
Pitu pitu... a komu potrzebny taki do bólu racjonalny wybór? wszak dla mnie liczą sie moje wrażenia, moich kaprawych ocząt... moim zdaniem rozsądny wybór to wybór tego co dla mnie najlepsze i co mi się podoba cała reszta to po prostu pogoń za parametrami
kivirovi napisał/a: | W realu zas latwiej uledz magii marki, no i jakosci wykonania czy chwytu. Jak ktos chce temu uledz, to tylko real polecam. Jak ktos chce sie oprzec, to wrecz odradzam. |
Kivirovi, chyba nie chodzi o to, aby mieć lornetke o najlepszych obiektywnie parametrach, co jak mi się wydaje starasz się tu imputować, a taką, która najbardziej użytkownikowi i jego irracjonalności pasuje
No ale jak komuś faktycznie chodzi aby mieć czarno na białym, że wybrał fantastyczny sprzęt... to odradzam samodzielna ocenę. Szkoda czasu na duperele. Wszak zmierzono, policzono, zapisano
kivirovi napisał/a: | Ale jak pisalem, moim zdaniem lornetki otwarte konstrukcyjnie (mostkowate) sa wygodniejsze w trzymaniu a o tym testy rzeczywiscie nic nie mowia... |
A co mają mówić, jeśli moim zdaniem fajniejsze są te normalne? jak zmierzyc fajność?
Kurde, dajcie ludzie spokój z tymi testami. To jest zaledwie wskazówka... Mają już wam wskazywać co się ma wam lepiej trzymać?
kivirovi - Pon 20 Gru, 2010
Sie kolega niezdrowo podniecil
Mozna oczywiscie zakladac, ze moje kaprawe oczeta sa inne niz jakiekolwiek cudze, mozna tez zawsze pchac swoje paluchy miedzy drzwi, bo skoro innym przygniotlo, to znaczy, ze mieli jakies z miętkiego miesa zrobione.
Z tego co pamietam, w tym temacie rozwazamy wady i zalety Zeissa Victory, Swarovskiego EL i Nikona EDG. Bo z tych chcial kolega Bazyl wybierac. I to jedyny temat na jaki ja sie tu zamierzam wypowiadac ale na priva chetnie podyskutuje o teori poznania i oceny rzeczywistosci - tej i rownoleglych.
RB - Wto 21 Gru, 2010
Kivirovi, w moim wieku każde podniecenie jest wartością samą w sobie
kivirovi napisał/a: |
Mozna oczywiscie zakladac, ze moje kaprawe oczeta sa inne niz jakiekolwiek cudze, mozna tez zawsze pchac swoje paluchy miedzy drzwi, bo skoro innym przygniotlo, to znaczy, ze mieli jakies z miętkiego miesa zrobione. |
Można też zacytować to znane przysłowie o milionach much, co nie mogą się przecież mylić... Mądrość ludowa dobra na każdą teorię
kivirovi napisał/a: | Z tego co pamietam, w tym temacie rozwazamy wady i zalety Zeissa Victory, Swarovskiego EL i Nikona EDG. Bo z tych chcial kolega Bazyl wybierac. I to jedyny temat na jaki ja sie tu zamierzam wypowiadac |
Aaaaa. no wreszcie ktoś zauważył temat Czyżbyśmy więc wracali do egzegezy testów na temat topowych lornetek? No bo przecież testy, testy Panie
Irex - Nie 26 Gru, 2010
RB napisał/a: |
mam w nosie co mówi spektrofotometr... Mam w nosie czy kolory sa prawdziwe czy nie. Wolę lekko ciepłe... i już. A AC i tak mierzą o ile rozumiem 'na oko'.
|
O czym Ty czlowieku piszesz ?
RB - Pon 27 Gru, 2010
Irex napisał/a: | RB napisał/a: |
mam w nosie co mówi spektrofotometr... Mam w nosie czy kolory sa prawdziwe czy nie. Wolę lekko ciepłe... i już. A AC i tak mierzą o ile rozumiem 'na oko'.
|
O czym Ty czlowieku piszesz ? |
O odczuciach i pomiarach. I o tym jak się ma jedno do drugiego.
Dudi - Nie 02 Sty, 2011
RB napisał/a: | Aaaaa. no wreszcie ktoś zauważył temat Czyżbyśmy więc wracali do egzegezy testów na temat topowych lornetek? No bo przecież testy, testy Panie |
A jak...... mieszkając w Polsce nie mogę nic zmienić. Nie będę jechał na południe kraju tylko po to , żeby popatrzeć przez dwie z pięciu interesujących mnie lornetek. Przeczytałem kupe testów i porównań i zamówiłem kowe 10.5x44. Jak miałem ją obejrzeć , skoro nigdzie nie była dostępna?
Miało być: pow. max. jakie da się utrzymać z ręki bez stabilizacji (ok 10x), super kontrast i ostrość, rozpoznawanie szczegółów na dużych odległościach, dobre pozorne pole, brak abbery, wodoodpornie, centralne ogniskowanie, masa w ok. 800-1000gr (poniżej tego przy tym pow. to większe drgania obrazu, więcej to ciężki klocek i męczarnie ) i nie wiecej niż 4500 zł.
Wybrałem dzięki testom i opiniom z różnych zródeł w sieci, ponieważ nie udało mi się odejrzeć wszystkich lornetek za raz i zostawic tą, która mi najbardziej pasuje (w zagranicznych sklepach to nic dziwnego)
Dawid1984 - Pon 03 Sty, 2011
Dudi napisał/a: | Przeczytałem kupe testów i porównań i zamówiłem kowe 10.5x44 |
Moim zdaniem będziesz zadowolony,jak już wypróbujesz sprzęt to podziel się wrażeniami,osobiście wolał bym ta 8,5 x 44 ale to już osobiste preferencje ,swoja Kowe również kupowałem w ciemno,pozdrawiam
RB - Pon 03 Sty, 2011
Dudi napisał/a: |
Wybrałem dzięki testom i opiniom z różnych zródeł w sieci, ponieważ nie udało mi się odejrzeć wszystkich lornetek za raz i zostawic tą, która mi najbardziej pasuje (w zagranicznych sklepach to nic dziwnego) |
Dudi, my sie kompletnie nie rozumiemy. Ty piszesz o czytaniu testów i opinii po to aby wybrać w miarę dobry sprzęt. Natomiast temat tego konkretnego wątku to wybór najlepszego z pomiędzy kilku topowych sprzętów. Jeśli potrafisz z pełnym przekonaniem lobbować o wyższości Swarka SLC nad Zeissem Victory na podstawie tylko czytanych testów to gratuluje dobrego samopoczucia. Jeśli po przeczytaniu kilku teścików i opinii będziesz przekonany, że Zeiss nie jest dla Ciebie tak dobry jak Leica Trinovid to podziwiam żarliwość wiary...
Podobnie, gdy mam do wyboru kilka modeli w danym przedziale cenowym to albo po przeczytaniu mówię "raz radyła maty, raz nam umeraty..." i losuje spośród kilku w miarę sposobnych, albo wybieram co się redakcji podobało, albo też próbuje zobaczyć. Ja akurat jestem zadowolony z tego, ze nie wybrałem tego co się redakcji podobało. Mi się mniej podobało. Natomiast to co się mnie spodobało redakcji podobać się jakoś nie chciało. Z tym, że bez tej wiedzy szczegółowej, zakupiwszy to co się redakcji podobało i nie popatrzywszy przez inne byłbym i tak zadowolony. Proste?
Mamy lornetki A i B. Podobnej, niezłej klasy.
Zbyszek powie: "A mi pasuje bardziej bo.... natomiast w B drażni mnie to i tamto. Uważam, ze A jest lepszym wyborem od B".
Marek za to powie, że B ma takie fajne cechy...., podczas gdy w A parę szczegółów go denerwowało. Spomiędzy tych dwóch zdecydowanie wybrałby B.
No i którą kupić?
(BTW, tez w robocie mam jakiś tam spektrometr. Tyle, ze mam ten luksus, ze nie musze być obiektywny w swoich sądach, bo wybieram dla siebie. Jako, ze w swej naiwności doszedłem do wniosku, że moje preferencje lepiej ocenia moje oczy, niz słuzbowy spektrometr to nawet przez myśl mi nie przeszło aby moje lornetki spektrometrzyc, czy spektromierzyć )
Dawid1984 - Wto 04 Sty, 2011
RB napisał/a: | Ja akurat jestem zadowolony z tego, ze nie wybrałem tego co się redakcji podobało. Mi się mniej podobało. Natomiast to co się mnie spodobało redakcji podobać się jakoś nie chciało. | Tzn co redakcji się podobało,a co kupiłeś?
Dudi - Czw 06 Sty, 2011
RB napisał/a: | Dudi, my sie kompletnie nie rozumiemy. Ty piszesz o czytaniu testów i opinii po to aby wybrać w miarę dobry sprzęt. Natomiast temat tego konkretnego wątku to wybór najlepszego z pomiędzy kilku topowych sprzętów. Jeśli potrafisz z pełnym przekonaniem lobbować o wyższości Swarka SLC nad Zeissem Victory na podstawie tylko czytanych testów to gratuluje dobrego samopoczucia. Jeśli po przeczytaniu kilku teścików i opinii będziesz przekonany, że Zeiss nie jest dla Ciebie tak dobry jak Leica Trinovid to podziwiam żarliwość wiary...
Podobnie, gdy mam do wyboru kilka modeli w danym przedziale cenowym to albo po przeczytaniu mówię "raz radyła maty, raz nam umeraty..." i losuje spośród kilku w miarę sposobnych, albo wybieram co się redakcji podobało, albo też próbuje zobaczyć. Ja akurat jestem zadowolony z tego, ze nie wybrałem tego co się redakcji podobało. Mi się mniej podobało. Natomiast to co się mnie spodobało redakcji podobać się jakoś nie chciało. Z tym, że bez tej wiedzy szczegółowej, zakupiwszy to co się redakcji podobało i nie popatrzywszy przez inne byłbym i tak zadowolony. Proste?
Mamy lornetki A i B. Podobnej, niezłej klasy.
Zbyszek powie: "A mi pasuje bardziej bo.... natomiast w B drażni mnie to i tamto. Uważam, ze A jest lepszym wyborem od B".
Marek za to powie, że B ma takie fajne cechy...., podczas gdy w A parę szczegółów go denerwowało. Spomiędzy tych dwóch zdecydowanie wybrałby B |
Powtarzam.....chciałbym pójść do sklepu i z czterech lornetek, które wybrałem na podstawie testów i opinii wybrać tę, która mi najbardziej pasuje , ale takie rzeczy to tylko w Erze.
Jeżeli chodzi o wyższość nowego swarka El ( skąd się wziął u Ciebie SLC skoro nie było o nim mowy- zresztą wypada gorzej) nad Zeissem mogę na 99% stwierdzić, że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że nowy swarek optycznie jest lornetką lepszą. Różnice są jednak tak małe, że cena/jakość już niekoniecznie. W tym momencie każdy może zadać sobie pytanie czego oczekuje od lornetki: mniejszej abbery, wiekszego pola, ostrości prawie do brzegu, bardziej naturalnego koloru kosztem minimalnie mniejszej transmisji, dłuższej gwarancji, dobrego stosunku cena/jakość i mając testy i opinie jest dużo łatwiej.
Co do Zbyszka i Marka..... Skoro np 19-stu Zbyszków uważa , że nowy swarek jest lepszy, a jeden Marek, że Zeiss jest the best, mam dużo mniejsze prawdopodobieństwo, że wybierajac swarka stanę sie drugim Markiem i będę TROCHĘ żałował. Kurcze , nie mam juz siły.
Zapomniałbym ......RB zdecyduj się w końcu czy pisze się z pomiędzy, czy spomiędzy (popraw na czerwono)
RB - Czw 06 Sty, 2011
Dudi napisał/a: |
Jeżeli chodzi o wyższość nowego swarka El ( skąd się wziął u Ciebie SLC skoro nie było o nim mowy- zresztą wypada gorzej) nad Zeissem mogę na 99% stwierdzić, że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że nowy swarek optycznie jest lornetką lepszą. |
Gratuluję. Jesteś świetnym teoretykiem zagadnienia.
BTW. A gdzie ów SLC wypada gorzej? Nie wiem, jakoś nie jestem z tymi wszystkimi testami na bieżąco.
Dudi napisał/a: | Różnice są jednak tak małe, że cena/jakość już niekoniecznie. |
Podziwiam. cena/jakość... no to jest parametr... jak go liczysz, jeśli można wiedzieć?
maksymalizując ten parametr proponuję zakupić na targu jakąś lornetkę za dajmy na to 40 PLN. Przebija każdego Swarka. Działa. Jest tania do bólu.
Dudi napisał/a: |
Co do Zbyszka i Marka..... Skoro np 19-stu Zbyszków uważa , że nowy swarek jest lepszy, a jeden Marek, że Zeiss jest the best, mam dużo mniejsze prawdopodobieństwo, że wybierajac swarka stanę sie drugim Markiem i będę TROCHĘ żałował. |
Prawdopodobieństwo jest zerowe. Bo nie spojrzysz w Cajsa. Więc nie będziesz żąłował. Tylko na Boga, nie doradzaj wtedy innym Swarka jako lepszego od Cajsa.
Dudi napisał/a: | Kurcze , nie mam juz siły.
|
Może Cię pocieszy, że ja też?
Dudi - Wto 08 Lut, 2011
Dawid1984 napisał/a: | Moim zdaniem będziesz zadowolony,jak już wypróbujesz sprzęt to podziel się wrażeniami,osobiście wolał bym ta 8,5 x 44 ale to już osobiste preferencje ,swoja Kowe również kupowałem w ciemno,pozdrawiam |
Lornetka dotarła. Wybór był świadowy ( było stronę wczesniej) Obserwacje ptakow na stawach , jeziorach, polach na dużych odległościach, turystyka, statki itd.( Żadnych stabilizacji i rocznych gwarancji z brakiem odporności na deszcz i ciężkich lunet) Tu nie widziałem 8,5 która w niczym mi nie pomoże (pow.), waga nieuzasadniona dla takiego powiększenia i tylko "średnie" pole. Zamiast kowy 8.5x44 kupiłbym 8, lub 7x42 meopty, bo różnica w powiększeniu nieznaczna (to co zobacze 8.5 zobacze 8 ką ), meopta ma niższą wagę, większą głębię i duże płaskie pole. Minimalnie gorsza optyka kosztuje prawie połowę kowy. Przy modelu 10.5 sprawa wygląda inaczej. "Nieuzasadniona" waga modelu 8.5 przy obserwacjach z ręki staje się atutem przy 10.5 ( drgania) i ułatwia obserwacje, a duże pozorne pole daje duży komfort. Sama lornetka jak i futerał są super wykonane, żadnych niedoróbek. Na dzisiaj dużo nie napiszę. W porównaniu do nikona 12x50 se ( który już poszedł do ludzi i piszę z pamięci wzrokowej po prawie trzyletnim obcowaniu z nim) kowa oddaje kolory bardziej naturalnie -nikon wpadał w delikatny fiolet. Kowa dużo szybciej ostrzy, jest równie jasna jednak nie widzę abbery. U nikona w słoneczny dzień była widoczna. Ostrość i kontrast porównywalne. Nikon był minimalnie lepszy ( ostrość) na brzegu pola. Jednak całokształt widoku pasuje mi bardziej w kowie. Pow 12x w nikonie było dla mnie jeszce do utrzymania, jednak obserwować kową jest zdecydowanie łatwiej.
Nikona widzę w astronomii, a kowa ma bardziej uniwersalne zastosowanie.
Troche więcej za jakiś czas . Porównam ją z meoptą.
Na koniec pochwalę firmę Ecotone. Usługa pierwsza klasa.
No i w temacie .....ciekawe czy wybrał już coś autor?
Dawid1984 - Sro 09 Lut, 2011
Cytat: | Troche więcej za jakiś czas . Porównam ją z meoptą. |
To czekamy na więcej,gratuluje wyboru myślę ze z Kowy bardzo zadowolony ,a z jaka meopta masz zamiar ja porównać?
Dudi - Sro 23 Mar, 2011
Dawid1984 napisał/a: | Cytat: | Troche więcej za jakiś czas . Porównam ją z meoptą. |
To czekamy na więcej,gratuluje wyboru myślę ze z Kowy bardzo zadowolony ,a z jaka meopta masz zamiar ja porównać? |
Znajomy jakiś czas temu wybrał meopte 8x42. Luknąłem kilka dni temu w nocy i dzisiaj korzystając ze świetnej przejrzystości- mały miraż i wilgotność. Krótko..... W nocy minimalnie jaśniejsza meopta, ale minimalnie. Widać moja źrenica rozszerza się więcej( 38 lat) Jednak co z tego. Jak zwykle przechodzę do testu odczytu rejestracji samochodów stojących na nieoświetlonym parkingu. Kową czytam, meoptą mimo, że minimalnie jaśniej nie Potwierdziło się w tym przypadku to, co było podsumowaniem tematu "Magnification vs. Exit Pupil" na birdforum, że sensowna zrenica (wystarczy już 4mm) + duże powiekszenie jezeli chodzi o szczegóły ( nie mam na myśli wyśledzenia dzika) wygrywa z "nocną klasyką" np 7x50. W dzień meopta fajna....Duże pole (w metrach) jak i pozorne (te porownywalne z kową) i delikatnie bardziej zauwazalna większa głębia. To wszystko na plus dla meopty. Kieruje meopte na odległe o jakieś 2-3 km pola i widzę sarny. Liczę...siedem, w tym jedna chyba mała. Kowa do oczu i ta mała nie jest mała tylko leży! Mieszkam 23 km od Malborka. W prostej lini oczywiście delikatnie mniej. Swietna przejrzystość. Biorę Meopte i widzę zamek i basztę, nawet samochody dojeżdzające do miasta. Kowa w łape i oczywiscie też widać zamek i baszte, ale dostrzegam również "chorągiewkę" na niej.
Google moim przyjacielem i już wiem, że ta chorągiewka to podobizna kobiety ubijającej masło, a wieża to Baszta Maślankowa Tu widać zdecydowaną przewagę kowy. Lepszy kontrast, ostrość na brzegu pola, aberra nizauważalna. Nie moge napisać, że w meopcie jest zle, jest dobrze, jednak w kowie lepiej. Kolory w Meopcie są cieplejsze ( przypomniała mi się PZO 7 x 45) jednak nie przeszkadza mi to. Prawde mówiąc nawet mi odpowiada. Dużo lepiej niż w lornetkach, w których specjalnie zastosowano warstwy, które "rozjaśniają jasność", gdzie trzeba delikatnie mrużyć oczy, a oberaz jest jaśniejszy niz w rzeczywistosci wpadając w delikatny fiolet.
Podsumowując.. Meopta to fajna lornetka, o dużym i płaskim polu. Wybrałbym do obserwacji na bliższych odległosciach i do lasu. Kowa to lornetka dla osób, które wolą większe pow. którą mimo dużego powiększenia bez problemu można utrzymać w łapie. To jak przeniesienie w czasie i przestrzeni. Cieszę się , że wybralem kowę ( w ciemno i przez neta, na podstawie testów i opinii, czy się to komuś podoba, czy nie, mimo, że stać mnie było na swarka) Znajomemu również się spodobała, bo coraz częściej zerka przez nią i cmoka.
nnn - Czw 24 Mar, 2011
do autora tematu - nie szkoda ci tyle kasy na lornetkę ?
Dawid1984 - Czw 24 Mar, 2011
nnn napisał/a: | o autora tematu - nie szkoda ci tyle kasy na lornetkę ? | Widać ze nigdy nie spoglądałeś przez taki sprzęt ,kasa kasą ale jakie wrażenia Widać dla autora kasa to nie wszystko i ja się pod tym tez podpisuje.
nnn - Pią 25 Mar, 2011
ciekawe co to za wrażenie ?
Ja mam lornetę za 250zł z pryzmatami Bak-4/Porro - te same - tylko że dachowe - są w tych lornetkach za parę tysięcy...czytałem nawet że zwykłe pryzmaty Porro dają lepszą jakoś od dachowych stosowanych w droższym sprzęcie.
RB - Pią 25 Mar, 2011
I tak i nie. Po prostu taniej jest zrobić bdb lornetkę z pryzmatami porro niż z dachowymi, jednak z róznych przyczyn z porro najlepszych lornetek przyrodniczych sie nie robi. Przyczyny są takie, ze taka porro lornetka byłaby nieco większa, trudno ją uszczelnić (są oczywiście lornetki porro wodoodporne i z centralnym ogniskowaniem!), ostrzy zwykle od kilku metrów a nie od 1.5.
Natomiast lornetka za 2.5 stówy z pryzmatami porro ma się zwykle nijak do dachówki juz za 7 stów... Oczywiście, z mojego punktu widzenia.
W optyce płaci się za:
1) precyzję wykonania
2) materiały i mechanikę
3)- a takie trochę bardziej 'fancy' szkło
4) za warstwy przeciwodblaskowe
5) za 'dizajn' ale w sensie jak najbardziej użytkowym -
I tak:
1) odpowiada Ci za to że to idealnie skolimowane, dobrze wyczernione i że lornetka nie ma ekstra wad optycznych (poza tym co zostało założone - dopuszczone - na etapie projektu). Te ze zdecydowanie dolnej półki sa tu moim zdaniem widocznie gorsze. Sa niepowtarzalne. Jakoś tam złozone i sklecone. A tu chodzi o naprawdę poważna precyzję...
2) materiały i mechanika oprócz tego, ze decydują o trwałości mechanicznej mają tez niebagatelny wpływ na optyczne własności sprzętu, Powiedzmy tak, że optyka osadzona w tanim plastiku zdecydowanie szybciej sie rozregulowuje.
3) np. tak dobrane współczynniki załamania dla różnych częstości spektrum widzialnego, aby to wszystko miało 'jaką taką' ostrość i inne parametry. Pewne gatunki szkła są po prostu drogie, choć Chińczycy powoli zalewają nas niezłym szkłem o stosunkowo niskiej cenie. Obecnie to akurat pryzmaty z tego całego Baka w tym wszystkim sa raczej niedrogie
4) czyli między innymi za transmisję - czy będzie jasno czy ciemno
5) tzn. np za to że zrobienie dobrego okularu szerokokatnego jest droższe od zrobienia bele jakiego okularu szerokokątnego ) świetny przykłd to Nikony VII 7x35 z bele jakim okularem Studium dystorsji
Oczywiście, czy jesteśmy skłonni zapłacic więcej czy nie to sprawa indywidualna, ale wierz mi - róznice widac. Widac róznice pomiędzy sprzętem za 4 tysiące i tam za 8 tysięcy. ttym za 2 tysiace i tym za 4 tysiace... a nizej to leci juz naprawdę na łeb na szyje... Powiedzmy, ze każde kolejne podwojenie ceny daje Ci obiektywnie mniejszy skok 'wrażeń podczas oglądania' Każdy musi się gdzieś w tym odnaleźć. Odnalezienie się na poziomie 250 PLN jest jak najbardziej w porządku.
Ja Cie całkiem dobrze rozumiem. Przez długi czas używałem lornetki z epoki minionej i widząc efekty dawane przez te wszystkie lornetki do tysiąca PLN to nie chciałem myśleć o zmianie. Nie, ze tamte nie były lepsze, ale że to były tez bolesne kompromisy o niezachwycającym obrazie.
Dawid1984 - Pią 25 Mar, 2011
Cytat: | ciekawe co to za wrażenie ? | Bezcenne ,najlepiej sprawdzić w terenie u jakiegoś znajomego ptasiarza.Co do reszty to RB temat wyczerpał.
bazyl - Wto 19 Kwi, 2011
Witam Serdecznie,
Długo nie udzielałem się na forum, oczekując konkretów.
Dzięki testowi Pana Arka, mój wybór padł na Nikona edg 8x42, który i tak był moim cichym faworytem z pośród trójki którą wymieniłem.
Lornetkę już zamówiłem, teraz muszę cierpliwie czekać na dostawę.
P.S.
Tak na marginesie, w osobnym wątku opiszę moje perypetie z reklamacją jaką złożyłem na lornetkę Bushnell Elite e2
Dawid1984 - Wto 19 Kwi, 2011
bazyl napisał/a: | mój wybór padł na Nikona edg 8x42 | Nic tylko Gratulować ,tak na marginesie w Polsce kupowałeś tzn zamówiłeś?
kivirovi - Sro 20 Kwi, 2011
Ja kiedys prawie zanabylem elite 1 w ostatecznej rozgrywce pokonal ja nikon hg. A potem przeczytalem, ze w elitce okladziny odlaza... Ty masz tez nieprzyjemnosci... wiec dobra optyka to nie wszystko.
Gottfried - Sro 20 Kwi, 2011
Miałem Bushnella Elite 10x43 i dodałem na optycznych moją opinie na temat tej lornetki.
nnn - Sro 20 Kwi, 2011
najlepsze konstrukcję mają lornetki z ZSSR
|
|